Nocnikowanie

Jak poradzić sobie z procesem wychowawczym. Psychologia, pedagogika, nasze doświadczenia.

Re: Nocnikowanie

Postautor: agunia » 01 cze 2015, 18:35

agnieszka19 ta Martynka to zdolna bestia w każdej dziecinie :) trzymam kciuki żeby to już na zawsze
agunia
SuperMama
 
Posty: 5111
Rejestracja: 30 sty 2013, 13:21
Has thanked: 15 times
Been thanked: 93 times

Re: Nocnikowanie

Postautor: MadMar » 02 cze 2015, 7:06

Wow! Agnieszka super!
Martynka nie przestaje zadziwiac!
Gratuluje:)
Obrazek
Zapraszam na bloga: http://przeszyjto.blogspot.com
Awatar użytkownika
MadMar
 
Posty: 384
Rejestracja: 24 maja 2013, 13:11
Lokalizacja: konstantynów
Has thanked: 1 time
Been thanked: 4 times

Re: Nocnikowanie

Postautor: MadMar » 03 cze 2015, 10:20

Odkąd jest taka piękna pogoda Hania chodzi w samych majtkach, bez pampersa.
Efekt jest taki, ze dzis widzialam ze chce jej się kupę, posadziłam na nocnik, ta znów jak poparzona z niego zeszla i się zablokowala.
Dopiero kiedy na drzemke założyłam pampersa zrobila co miała do zrobienia.

Chyba nic z noxnikowania narazie nie bedzie.
Jedyna nadzieja w starszej kuzynce do której dziś jedziemy- moze się przekona.

Jak ja korzystam z toalety to Hania sama chętnie siada na nocniku i siedzi, z tym ze w ubraniu...
Obrazek
Zapraszam na bloga: http://przeszyjto.blogspot.com
Awatar użytkownika
MadMar
 
Posty: 384
Rejestracja: 24 maja 2013, 13:11
Lokalizacja: konstantynów
Has thanked: 1 time
Been thanked: 4 times

Re: Nocnikowanie

Postautor: Fuente » 03 cze 2015, 21:53

MadMar, spokojnie. Moim zdaniem Hania ma jeszcze czas... trzeba delikatnie, żeby sie faktycznie z kupą nie zablokowała. U nas blokada niestety była skuteczna i odłożyła nam w czasie marzenia o odstawieniu pampersa... no ale nic na siłę :) Do 18 w galotki robić nie będzie przecież... chyba :lol:
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Fuente
Moderator
 
Posty: 6317
Rejestracja: 27 paź 2012, 22:20
Has thanked: 42 times
Been thanked: 91 times

Re: Nocnikowanie

Postautor: ava » 03 cze 2015, 22:09

Fuente pisze:no ale nic na siłę
Też wyznaję tę zasadę, ale już zaczyna mnie to wszystko powoli denerwować. Tym bardziej, że zauważyłam, że jak już młody usiądzie na nocniku (czyli raz na 1-2 dni :roll: ), to zazwyczaj coś tam nasika, zwykle malutko, ale np. dziś widać było, że porządnie opróżnił pęcherz ;) Czyli coś kuma, wie o co chodzi, tylko dlaczego nie chce siadać? :roll:
Awatar użytkownika
ava
SuperMama
 
Posty: 8872
Rejestracja: 13 lis 2012, 20:32
Has thanked: 37 times
Been thanked: 109 times

Re: Nocnikowanie

Postautor: tulipan87 » 04 cze 2015, 9:56

ava, a może niech sika na stojąco? U nas tak się zaczęło, bo Mati też nie chciał siadać na nocnik. Dla niego dużą frajdą było "celowanie" i w sumie do tej pory siada tylko jak ma grubszą sprawę do załatwienia :lol: W tej kwestii chłopcy mają łatwiej :)
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
tulipan87
SuperMama
 
Posty: 2579
Rejestracja: 01 gru 2012, 22:35
Lokalizacja: okolice Łodzi
Has thanked: 12 times
Been thanked: 26 times

Re: Nocnikowanie

Postautor: Marta » 04 cze 2015, 11:43

U nas dopóki była teściowa to pilnowała młodego, więc ładnie siadał siku na nocnik, tak przynajmniej raz dziennie. Potem poszedł do żłobka, a tam nie za bardzo chcą wysadzać dzieci (rzekomo czekają, aż będzie cieplej), tak więc moje dziecko się cofnęło. Teściowa wraca za 3 tyg to znowu będzie z nim działać, może do trzecich urodzin się odpieluchuje :lol:
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Marta
SuperMama
 
Posty: 3482
Rejestracja: 28 paź 2012, 14:34
Has thanked: 2 times
Been thanked: 56 times

Re: Nocnikowanie

Postautor: ava » 04 cze 2015, 13:05

tulipan87, próbowałam na stojąco, ale on chyba nie wie o co chodzi :roll: Może jak Mąż będzie miał więcej czasu to mu wytłumaczy po męsku :p
Awatar użytkownika
ava
SuperMama
 
Posty: 8872
Rejestracja: 13 lis 2012, 20:32
Has thanked: 37 times
Been thanked: 109 times

Re: Nocnikowanie

Postautor: malulu » 04 cze 2015, 19:59

ava, jak jesteśmy u rodziców i jest ciepło, to puszczam Kubę na podwórku bez pieluchy. Jak chciał siku, to sam stawał i patrzył co leci i skąd ;) A na nocnik nie chce siadać. Podkładka na ubikację to też jedno wielkie zło.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
malulu
SuperMama
 
Posty: 4263
Rejestracja: 22 sty 2013, 20:09
Lokalizacja: Łowicz
Has thanked: 7 times
Been thanked: 76 times

Re: Nocnikowanie

Postautor: marciami » 11 cze 2015, 20:51

dziś zaczęliśmy odpieluchowanie Mikołaja...na razie to cieńko to widzę, w dodatku każdy ma pomysł inny na odpieluchowanie i już sie zdenerwowałam na to wszystko :( a młody wiem, ze kuma, bo potrafi wstrzymać siku. Parę razy mu się kiedyś zdarzyło. Ale na nocnik nie siada, jak ma usiasc to ryk. Przed kąpielą dzien w dzien siada i w 80% przypadków robi siku. Więc nie wiem...poprobujemy pare dni i zobaczymy czy załapie ...
Obrazek
Awatar użytkownika
marciami
 
Posty: 439
Rejestracja: 03 lut 2013, 15:13
Lokalizacja: Lubuskie
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Nocnikowanie

Postautor: agunia » 12 cze 2015, 21:17

U nas tez dzis pierwszy dzien odpieluchowania i podobnie jak marciami cienko to widze na razie :( Jak sama pilnuje wysadzania to jest ok,ale Kornelka zapytana czy chce siusiu przewaznie odpowiada NIE,po czym za 2 min mokre majtki eh....nie mam jakos pomyslu na to.Teraz na dzialce jestesmy i moja mama jej pokazala kucanie i siusianie na trawke i to owszem jej sie spodobalo,sama sciagala majcioszki i kucala czekajac na siusiu,wolalabym jednak opcje nocnik bo co w domi bedzie?
Chcialabym miec to za soba,ale chyba jeszcze chwile jej moge dac w razie co ;)
agunia
SuperMama
 
Posty: 5111
Rejestracja: 30 sty 2013, 13:21
Has thanked: 15 times
Been thanked: 93 times

Re: Nocnikowanie

Postautor: kasieńka 85 » 12 cze 2015, 21:24

agunia pisze:Chcialabym miec to za soba,ale chyba jeszcze chwile jej moge dac w razie co ;)
moim zdaniem nie ma co się spieszyć. Najwidoczniej jeszcze nie czas. Karolcia też długo nie chciała siadać na nocniku. Za to gdy miała 2 lata i 2 m-ce w ciągu tygodnia zrozumiała o co chodzi. Wiadomo, zdarzały jej się wpadki.
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
kasieńka 85
SuperMama
 
Posty: 7297
Rejestracja: 28 sty 2013, 17:37
Has thanked: 58 times
Been thanked: 142 times

Re: Nocnikowanie

Postautor: ava » 14 cze 2015, 21:50

malulu pisze: jak (...) jest ciepło, to puszczam Kubę na podwórku bez pieluchy
Też tak robię, gdy jest ciepło, tzn. zakładam młodemu na dwór majtki i spodenki, ale właściwie jedyne efekty są takie, że oszczędzamy na pieluchach :lol: Dziś przed południem na godzinnym spacerze 3 razy go przebierałam :evil: Jak chcę, żeby spróbował wysikać się na dworze, na stojąco, to jest jedno wielkie NIE.

Mam nadzieję, że nie zapeszę, ale u nas wczoraj i dziś chyba nastąpił mały przełom. Wczoraj po południu i dzisiaj przez większość dnia mały chodził w domu bez pieluchy, w majtkach. Pytany czy chce siku, czy usiądzie na nocnik, odpowiadał, że nie, ale jak już zauważałam, że coś się dzieje (tzn. łączy nogi i trzyma się za siusiaka), to mówiłam jak chcesz siku, to szybko siadaj na nocnik, a on nie protestował (tzn. w 95% przypadków sama musiałam szybko zanieść go na ten nocnik :p ), posadzony siedział i kończył dzieło (zazwyczaj niestety zdążył już trochę popuścić). Dzisiaj udało się 3 razy bez popuszczenia, z czego ten ostatni raz był na dworze, na stojąco >D Szkoda, że mimo, że powtarzam mu, że jak chce siku to żeby wołał mnie czy tatę, to nic takiego nie robi i trzeba go po prostu obserwować, ale i tak wstąpiła we mnie nadzieja, że do grudnia pożegnamy pieluchy ::)
Awatar użytkownika
ava
SuperMama
 
Posty: 8872
Rejestracja: 13 lis 2012, 20:32
Has thanked: 37 times
Been thanked: 109 times

Re: Nocnikowanie

Postautor: misiao1983 » 15 cze 2015, 7:16

ava pisze:Szkoda, że mimo, że powtarzam mu, że jak chce siku to żeby wołał mnie czy tatę, to nic takiego nie robi i trzeba go po prostu obserwować,
ava mój nie wołał, sami go sadzaliśmy b. często, tak że już nawet nie miał czym sikać po podlodze, aż w końcu sam zaczął siadać i robić swoje , dalej bez wołania.
Obrazek
[/url]Obrazek
Awatar użytkownika
misiao1983
SuperMama
 
Posty: 1097
Rejestracja: 04 cze 2013, 19:21
Has thanked: 12 times
Been thanked: 28 times

Re: Nocnikowanie

Postautor: tulipan87 » 15 cze 2015, 7:26

ava, mój mąż się śmiał, że Mati na początku sikał na komendę :) No bo w sumie tak było - On sam nie wołał, więc ja co jakiś czas prosiłam żeby poszedł zrobić siusiu do nocnika. Szedł i robił. A potem zaczął sam sygnalizować.
Tak więc myślę, że jesteście na dobrej drodze :)
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
tulipan87
SuperMama
 
Posty: 2579
Rejestracja: 01 gru 2012, 22:35
Lokalizacja: okolice Łodzi
Has thanked: 12 times
Been thanked: 26 times

Re: Nocnikowanie

Postautor: marciami » 18 cze 2015, 19:37

mija tydzien i nic :( Ani nie woła, ani nie chce się z nocnikiem zakumplować. Jak się go bacznie obserwuje to zdazymy wysadzic, regularnie też go sadzamy na nocnik dla zasady. afery sa, placze, krzyki...ale wolac nie chce...na probe w upalny dzien jak sie zsikal w majtki to tak latal i w ogole, ale to kompletnie mu to nie przeszkadzało...bawił się jak gdyby nigdy nic :( Jak popuści to nie robimy afery, mówimy ze szkoda i ze nastepnym razem na pewno zdazy na nocnik. ale to nic nie daje :(
Obrazek
Awatar użytkownika
marciami
 
Posty: 439
Rejestracja: 03 lut 2013, 15:13
Lokalizacja: Lubuskie
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Nocnikowanie

Postautor: ava » 19 cze 2015, 8:05

tulipan87 pisze:myślę, że jesteście na dobrej drodze
Na to wygląda >D Postanowiłam pójść za ciosem i od poniedziałku młody chodzi w majtkach, pielucha jest zakładana tylko do spania. Idzie naprawdę dobrze. Tzn. oczywiście zdarzają się małe wpadki w postaci popuszczenia, ale statystycznie jest więcej "czystych" sukcesów >D Sygnalizuje w ten sposób, że poklepuje się/trzyma się za krocze, czasami sam biegnie do nocnika. Wczoraj postanowił być samodzielny i nie zawracać nam głowy, więc 2 razy sam usiadł na nocniku i się wysikał - szkoda, że nie pomyślał o zdjęciu spodni i majtek, no ale liczą się chęci :lol:
Polubił sikanie na stojąco (ach ten wyraz jego zachwyconych oczu, gdy osikał swoje pierwsze drzewo :lol: ), tyle, że zazwyczaj zamiast stanąć przed nocnikiem to rozkracza się centralnie nad nim i matce czasami trudno trafić do celu :p Ale na siedząco też zdarza mu się zrobić.
Niestety już widzę, że z kupą będzie problem. Generalnie robi codziennie, max. co 2 dni, w tym tygodniu zrobił tylko we wtorek (w majtki :roll: ), a wczoraj późnym popołudniem widać było, że mu się chce, ale nie bardzo chciał usiąść na nocnik, namówiliśmy go i 2-3 razy usiadł na chwilę, jednak szybko wstawał. W końcu wieczorem, żeby go nie męczyć założyłam mu pieluchę, po 10 minutach sprawa była załatwiona

tulipan87 pisze:Mati na początku sikał na komendę :) No bo w sumie tak było - On sam nie wołał, więc ja co jakiś czas prosiłam żeby poszedł zrobić siusiu do nocnika. Szedł i robił
No widzisz, a u nas jest zupełnie odwrotnie. Jak nie ma zamiaru jeszcze sikać (choć np. widzę, że już się zaczyna poklepywać, czyli już mu się zaczęło chcieć), to raczej nie ma szans, żeby go zmusić czy zachęcić. On sam decyduje kiedy będzie sikał ;;)

marciami pisze:Jak się go bacznie obserwuje to zdazymy wysadzic, regularnie też go sadzamy na nocnik dla zasady. afery sa, placze, krzyki...ale wolac nie chce.
Ale tzn. sadzacie go na siłę? U nas chyba zadziałało to, że wyłapałam kiedy mu się naprawdę chce i wtedy posadzony na nocniku kończył sprawę bez protestu. Wcześniej też chciałam sadzać go regularnie, ale nie dawał się posadzić, wyginał się itp., więc nie naciskałam.
Awatar użytkownika
ava
SuperMama
 
Posty: 8872
Rejestracja: 13 lis 2012, 20:32
Has thanked: 37 times
Been thanked: 109 times

Re: Nocnikowanie

Postautor: lmyszka » 19 cze 2015, 8:09

Ja powinnam temat ugryźć w wakacje, bo od września K idzie do starszej grupy w żłobku i tam większość dzieci już odpieluchowana.
Tylko on kompletnie nie wie o co chodzi a żeby usiąść na nocnik to szans nie ma. Ciężko będzie.
<3 Wiktor <3 14.06.2009
<3 Kacper <3 14.08.2013
Awatar użytkownika
lmyszka
Moderator
 
Posty: 11302
Rejestracja: 27 paź 2012, 20:02
Has thanked: 77 times
Been thanked: 104 times

Re: Nocnikowanie

Postautor: malaJu » 20 cze 2015, 21:28

Dziś rano była wojna na argumenty, którą ja wygrałam, więc Leo nie miał wyjścia i musiał założyć majtki. I tak w nich biegał cały dzień. Wciąż tych samych ;) Czyli można ;)
Awatar użytkownika
malaJu
Administrator
 
Posty: 10299
Rejestracja: 21 paź 2012, 19:37
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 722 times
Been thanked: 264 times

Re: Nocnikowanie

Postautor: ava » 21 cze 2015, 17:44

malaJu, wow, super >D

A ja chyba za wcześnie pochwaliłam mojego młodego :roll: Tak jak pisałam od poniedziałku do piątku szło naprawdę dobrze, pięknie wołał itp. W piątek już 2 razy zsikał się w majtki (nie popuścił, tylko właśnie zsikał), a wczoraj i dzisiaj masakra, leje w majtki, właściwie przestał sygnalizować potrzebę, a jak już mu się zdarzy, to i tak nie wytrzymuje i porządnie popuszcza. Nie wiem skąd taki regres, czy u kogoś też tak było? Zastanawiam się czy wrócić do pieluch, czy to tylko chwilowe i musimy to przetrzymać?
Awatar użytkownika
ava
SuperMama
 
Posty: 8872
Rejestracja: 13 lis 2012, 20:32
Has thanked: 37 times
Been thanked: 109 times

Re: Nocnikowanie

Postautor: malaJu » 21 cze 2015, 19:05

ava, nie pomoge, bo my dopiero na poczatku drogi, a z Ula bylo latwo.
Uwaga- dwa dni w gatkach bez posikania odziezy. Gorzej, bo ewidentnie wstrzymuje i dzis pierwszy raz w zyciu nie robil kupki przez caly dzien. Zaloze sie, ze teraz zrobi, jak ma pieluche na noc.
Awatar użytkownika
malaJu
Administrator
 
Posty: 10299
Rejestracja: 21 paź 2012, 19:37
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 722 times
Been thanked: 264 times

Re: Nocnikowanie

Postautor: niesia2708 » 21 cze 2015, 19:28

U nas Karolinka woła,ale nie ma jeszcze szans na chodzenie bez pampersa. Dzisiaj zrobiłam do tego kolejne podejście. Niby zawołała, ale nie za każdym razem więc kilka razy ją przebierałam. Poczekam na ładniejszą pogodę i znowu spróbuję.
Karolcia 19.07.2013
Misia 10.09.2017
Awatar użytkownika
niesia2708
SuperMama
 
Posty: 9160
Rejestracja: 28 lis 2012, 17:38
Has thanked: 62 times
Been thanked: 119 times

Re: Nocnikowanie

Postautor: tulipan87 » 21 cze 2015, 19:36

ava, ja kojarzę, że u nas był regres po ok tygodniu, kiedy już cieszyłam się, że odpieluchowanie się powiodło. A potem zdarzył się dzień kiedy Mati totalnie sikał w majtki i tego jednego dnia zasikał mi więcej ubrań i podłóg niż przez cały poprzedzający tydzień :evil: W sumie nie robiliśmy nic specjalnego(oprócz cierpliwego tłumaczenia) i minęło samo.
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
tulipan87
SuperMama
 
Posty: 2579
Rejestracja: 01 gru 2012, 22:35
Lokalizacja: okolice Łodzi
Has thanked: 12 times
Been thanked: 26 times

Re: Nocnikowanie

Postautor: ava » 22 cze 2015, 12:42

tulipan87, ale to trwało tylko jeden dzień? U nas już trzeci... Dziś póki co wynik 2:2, ale te sukcesy były raczej wymuszone przeze mnie. Mąż mówi, żeby dać mu czas do piątku, jak nie będzie poprawy to dopiero wtedy wracamy do pieluch, ale nie wiem czy tyle wytrzymam, ile można go przebierać :evil:
Awatar użytkownika
ava
SuperMama
 
Posty: 8872
Rejestracja: 13 lis 2012, 20:32
Has thanked: 37 times
Been thanked: 109 times

Re: Nocnikowanie

Postautor: szaraczarownica » 22 cze 2015, 12:57

marciami pisze:afery sa, placze, krzyki

marciami, no w ten sposób to tylko Mikołaja zrazicie na amen.
Dlaczego w ogóle aż tak bardzo Ci na tym zależy? Kwestie finansowe rozumiem, ale czy są jakieś inne?


malaJu pisze:Gorzej, bo ewidentnie wstrzymuje i dzis pierwszy raz w zyciu nie robil kupki przez caly dzien. Zaloze sie, ze teraz zrobi, jak ma pieluche na noc.

malaJu, no to musicie zakładać pieluchę. Pati chyba przez dłuższy czas tak robiła z Gabrysiem. O ile się nie mylę, jak widziała, że zanosi się na kupę, to szybko mu zakładała pieluchę i wtedy Gabryś spokojnie robił. Nie wiem, czy ten okres minął. Trzeba by było ją zapytać.

Ja zrobiłam w jakimś upalnym momencie, chyba ze dwa tygodnie temu, drugie podejście. Staś majtki łaskawie założył, ale jak się drugi raz zesikał, to na widok kolejnej czystej pary urządził histerię. A jednocześnie ani myślał usiąść na nocniku. W pierwszej parze wytrzymał 4 godziny (ale on potrafi długo nie sikać, a potem zapełnić pół pojemności pieluszki, więc wiemy, że potrafi wstrzymać, nawet nieświadomie), w drugiej 20 minut. Trzeciej założyć nie chciał, więc nie zmuszałam. To nie jest jeszcze pora.
Ale podejście moje i męża jest bardzo luzackie. Skoro pediatra powiedziała, że chłopcy mają prawo nie zdawać sobie w ogóle sprawy ze swoich potrzeb fizjologicznych (a co tu mówić o ich kontrolowaniu) do końca 4 roku życia, to znaczy, że mamy jeszcze sporo czasu i nie ma co poganiać, bo możemy spowodować blokadę psychiczną. No to teraz czekam na ruch Stanisława. Od niego musi wyjść inicjatywa.

Wprawdzie wczoraj zażyczył sobie posadzenia na podkładce w ubikacji (a nie nocniku!) i natychmiast zrobił siku, ale jedna jaskółka wiosny nie czyni. Radość jest, ale nie traktujemy tego w kategoriach sukcesu "nocnikowego".
Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14785
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times

Re: Nocnikowanie

Postautor: martula_87 » 22 cze 2015, 13:02

szaraczarownica pisze:No to teraz czekam na ruch Stanisława. Od niego musi wyjść inicjatywa.

No własnie i u nas się tak zdarzyło prawie rok temu z dnia na dzień sam z siebie zaczął sygnalizowac i pozbyliśmy się pieluchy gdyby tak się nie zdarzyło pewnie bym go nie naciskała i chodziłby w pampie do dziś ;;)
Dominik 8.05.2012
Awatar użytkownika
martula_87
SuperMama
 
Posty: 8645
Rejestracja: 28 paź 2012, 6:39
Has thanked: 242 times
Been thanked: 93 times

Re: Nocnikowanie

Postautor: klarysa » 22 cze 2015, 14:24

Pożegnałam pieluchy na zawsze! :) Drugie dziecko odpieluchowane w wieku 2 lata i 4 miesiące. Zaczęliśmy jak miał około roku. Na początku tylko czasami robił do nocnika, od zimy głównie do nocnika. Problem też bym z kupą, bo robił ją zaraz po przebudzeniu w pieluchę, więc zaczęłam się budzić razem z nim i powoli przekonywać. Po nocnym spaniu i po dziennej drzemce już od dawna miał suche pieluchy, więc wiedziałam, że jest gotowy. Zgadzam się z dziewczynami, nic na siłę, trzeba próbować, ale trzeba po prostu trafić na odpowiedni moment dziecka.
Awatar użytkownika
klarysa
SuperMama
 
Posty: 899
Rejestracja: 02 lis 2012, 16:35
Has thanked: 21 times
Been thanked: 16 times

Re: Nocnikowanie

Postautor: malaJu » 22 cze 2015, 15:02

szaraczarownica pisze:jak widziała, że zanosi się na kupę, to szybko mu zakładała pieluchę i wtedy Gabryś spokojnie robił
ale u nas nic nie widać.
szaraczarownica pisze:No to teraz czekam na ruch Stanisława. Od niego musi wyjść inicjatywa.
i słusznie. U naszego długo trwał ten etap. Dopiero tydzień temu zauwazylismy, że zaczął kontrolować siusianie, stąd decyzja o majtkach. Wyszło przypadkiem. Kompletnie nie liczyłam na sukces.
Dziś dzień trzeci i kolejny postęp - sam woła i donosi w całości ;)
Jeszcze tylko temat kupki nie został ruszony.
Awatar użytkownika
malaJu
Administrator
 
Posty: 10299
Rejestracja: 21 paź 2012, 19:37
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 722 times
Been thanked: 264 times

Re: Nocnikowanie

Postautor: Patrycja11 » 22 cze 2015, 15:08

szaraczarownica pisze:malaJu, no to musicie zakładać pieluchę. Pati chyba przez dłuższy czas tak robiła z Gabrysiem. O ile się nie mylę, jak widziała, że zanosi się na kupę, to szybko mu zakładała pieluchę i wtedy Gabryś spokojnie robił. Nie wiem, czy ten okres minął. Trzeba by było ją zapytać.
tak było. Jessssoooo ile my walczyliśmy z tematem, to mi się słabo robi na samą myśl. Ale wstrzymywał, co przy jego zaparciach było koszmarem dla obu stron. Wielokrotnie zdarzało się, że nasadzałam go jak dziewczynkę na siku i mąż wyciągał mu "bobki" z tyłka. Krzyczał wtedy jakby go ze skóry obdzierali. Dlatego ja tak panicznie bałam się wstrzymywania kupy.
Natomiast w zeszłym roku postanowiłam, że sama wezmę sprawy w swoje ręce. Podawałam mu Lactulose czy jakoś tak. Nie działa typowo przeczyszczająco, tylko wspomagająco. A i tak Gabryś wstrzymywał tydzień kupę. W końcu jednego dnia widziałam, że go cały dzień nosi. Że ma ciarki na całym ciele, że wstrząsa go jak jego ojca po pierwszym kieliszku :lol:
Wzięłam sobie pilnik do paznokci, poszłam z nim do toalety, ja piłowałam paznokcie,a Gabcio miał się skupiać. Pamiętam, że spiłowałam paznokcie do samej skóry :lol: Ale udało się i zrobił. Oczywiście zachwytów było co niemiara, pojechaliśmy o 21 do Kauflandu po samochód w nagrodę i tak zakończył się problem z robieniem kupy. Do dzisiaj słyszę z tyłu głowy jak wrzeszczy "kupeeee w pielucheee" :roll:
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Patrycja11
Moderator
 
Posty: 9186
Rejestracja: 30 paź 2012, 13:47
Lokalizacja: Konstantynów
Has thanked: 198 times
Been thanked: 117 times

Re: Nocnikowanie

Postautor: lmyszka » 22 cze 2015, 19:57

U nas z Wiktorem było tak, że jak chciał zrobić kupę kazał sobie pampersa założyć, inaczej nie zrobił :evil: Też trwało to długo.
A o nocnej pieluszce już się nie wypowiem, bo szkoda nerwów.
<3 Wiktor <3 14.06.2009
<3 Kacper <3 14.08.2013
Awatar użytkownika
lmyszka
Moderator
 
Posty: 11302
Rejestracja: 27 paź 2012, 20:02
Has thanked: 77 times
Been thanked: 104 times

Re: Nocnikowanie

Postautor: Kurczak » 22 cze 2015, 20:01

Ja też dziś podjęłam próbę. Na razie totalna porażka. Dianka nie woła (tzn woła "mama, siusiu", ale bez związku ze sprawą), sadzana przeze mnie nie chce być, sama siada chętnie, ale nic nie robi. Za to z radością siusia i kupka w spodnie. Zostawiłam Ją dzisiaj mokrą na pół godziny, licząc, że poczuje dyskomfort. A gdzie tam, bawiła się w najlepsze.
No nic, spróbuję jeszcze jutro, a jak nie będzie choćby cienia sukcesu, odpuszczę na jakiś czas. Poza tym nie mam za dużo majtek :P
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Kurczak
SuperMama
 
Posty: 4258
Rejestracja: 17 lis 2012, 11:14
Has thanked: 21 times
Been thanked: 54 times

Re: Nocnikowanie

Postautor: szaraczarownica » 22 cze 2015, 20:51

Patrycja11 pisze:Wielokrotnie zdarzało się, że nasadzałam go jak dziewczynkę na siku i mąż wyciągał mu "bobki" z tyłka

Skąd ja to znam :roll: Tylko ja to załatwiałam samodzielnie, bo mąż był akurat w delegacji, albo go w domu nie było. Teraz staram się nie dopuścić do takiego etapu. Wmuszam w Panicza płatki owsiane z owocami i jakoś to przechodzi łaskawie.

Patrycja11 pisze: Podawałam mu Lactulose czy jakoś tak.

U Was działało długofalowo? U nas podane doraźnie jest super, ale jak pomyślałam, że wyciągnę Stasia z zaparć podając mu Lactulosum codziennie przez 2-3 tygodnie, to po 3 dniach dostaje jeszcze gorszych zaparć niż bez leku. Coś jak z Debridatem było. Więc odpuściłam podawanie ciągłe.
Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14785
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times

Re: Nocnikowanie

Postautor: Blue » 22 cze 2015, 21:15

U nas był epizod z zaparciami,ale tak jak znikąd się pojawił,tak szybko zniknął,w sumie przypomniałyście mi,że wogóle było coś takiego.Najlepiej działa chyba upływ czasu.Ja wtedy w google naczytałam się że to zaparcia nawykowe,jak i wiele innych "googlowych" dolegliwości które w dziecku upatrywałam,a które okazały się bujdą.Dawałabym owoce,sporo picia i cierpliwie czekała,aż zaparcia miną.Może oliwy z oliwek pół łyżeczki raz na jakiś czas ewentualnie.Płatki owsiane mogą działać zapychająco, musi być dużo płynów jednocześnie.Żal patrzeć jak się dziecko męczy,ale "nacisk" na kupę może być wyczuwalny jeśli rodzicowi bardzo zależy i może być "presja" u dziecka.
PS.A może czopek glicerynowy raz na jakiś czas? (jak już b.długo kupy nie ma)
Blue
SuperMama
 
Posty: 18390
Rejestracja: 11 lis 2012, 9:59
Has thanked: 15 times
Been thanked: 206 times

Re: Nocnikowanie

Postautor: szaraczarownica » 22 cze 2015, 21:20

Blue, ale i Pati i my zmagamy się z zaparciami nawykowymi właśnie. Nasi synowie od zawsze mieli zaparcia. Ja to nawet czasami liczę na jakiegoś rota, żeby może Stasia porządnie przeczyściło, ale nic z tego. Od zawsze twarde bobki.
Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14785
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times

Re: Nocnikowanie

Postautor: Blue » 22 cze 2015, 21:26

Szara-aha,myślałam,że to przejściowa sprawa.
Blue
SuperMama
 
Posty: 18390
Rejestracja: 11 lis 2012, 9:59
Has thanked: 15 times
Been thanked: 206 times

Re: Nocnikowanie

Postautor: ava » 26 cze 2015, 14:23

ava pisze:Mąż mówi, żeby dać mu czas do piątku
Dziś piątek i na spacer młody poszedł już w pielusze. Niestety, ale z dnia na dzień nie tylko nie było poprawy, a było wręcz coraz gorzej, nawet już nie sygnalizował, że coś mu się chce, tylko po prostu lał w majtki i spodnie. Cóż, widocznie to jeszcze nie jest jego czas. Szkoda mi jednak, bo po ubiegłym tygodniu pełnym nieoczekiwanych nocnikowych sukcesów już witałam się z gąską ;)
Awatar użytkownika
ava
SuperMama
 
Posty: 8872
Rejestracja: 13 lis 2012, 20:32
Has thanked: 37 times
Been thanked: 109 times

Re: Nocnikowanie

Postautor: caixa » 29 cze 2015, 8:47

ava, u nas był też regres. Trwał ok. 2 tygodni. Używałam wtedy pieluchomajtek i tłumaczyłam , że trzeba wołać. Po 2 tygodniach wszystko wróciło do normy. Moim zdaniem szkoda się cofać.
Awatar użytkownika
caixa
SuperMama
 
Posty: 10674
Rejestracja: 16 lis 2012, 20:33
Has thanked: 40 times
Been thanked: 222 times

Re: Nocnikowanie

Postautor: ava » 29 cze 2015, 12:08

caixa, a wcześniej przez ile Kaja wołała siku? Bo u nas to było mniej niż tydzień, to cofnięcie trwało dłużej i tak jak napisałam było coraz gorzej. Pewnie po powrocie z wakacji wrócimy do tematu.
Awatar użytkownika
ava
SuperMama
 
Posty: 8872
Rejestracja: 13 lis 2012, 20:32
Has thanked: 37 times
Been thanked: 109 times

Re: Nocnikowanie

Postautor: caixa » 29 cze 2015, 12:10

ava, nie pamiętam. Ale chyba po 2 tygodniach ten regres. Ona była mała jak ją odzywczaiłam bo miała 1,5 roku. Pamiętam, że ok 2 urodzin też miała kryzys ale raczej związany z buntem dwulatka.
A może spróbuj te pieluchomajtki?
Awatar użytkownika
caixa
SuperMama
 
Posty: 10674
Rejestracja: 16 lis 2012, 20:33
Has thanked: 40 times
Been thanked: 222 times

Re: Nocnikowanie

Postautor: tulipan87 » 29 cze 2015, 12:25

ava, u nas też za pierwszym razem się odpieluchowanie się nie powiodło. Powiem szczerze, że ja wtedy na jakiś czas odpuściłam, bo widziałam, że im bardziej ja go zachęcam/pilnuję tym bardziej On był na nie. Wróciliśmy do tematu spontanicznie, na luzie i się udało. Mateusz miał wtedy 2 lata i 8m-cy, zatem dość późno. Ale za to poszło ekspresowo, bo w ciągu kilku pozbyliśmy się pieluch zarówno w ciągu dnia jak i w nocy. U nas kryzys był jedno dniowy, tak jak pisałam wyżej - Młody sikał na potęgę, a następnego dnia znów zaczął wołać.
szaraczarownica pisze:Ale podejście moje i męża jest bardzo luzackie. Skoro pediatra powiedziała, że chłopcy mają prawo nie zdawać sobie w ogóle sprawy ze swoich potrzeb fizjologicznych (a co tu mówić o ich kontrolowaniu) do końca 4 roku życia, to znaczy, że mamy jeszcze sporo czasu i nie ma co poganiać, bo możemy spowodować blokadę psychiczną. No to teraz czekam na ruch Stanisława. Od niego musi wyjść inicjatywa.

Zgadzam się, tutaj nic na siłę się nie zwojuje. Ja też nie naciskałam, więc Mateusz długo nosił pieluszkę. I jedyne co mnie wkurzało to reakcje otoczenia (czyt. zupełnie obcych ludzi, bo rodzina i znajomi rozumieli). Na placu zabaw, na zakupach jak tylko ktoś się zorientował padało zdanie " Taki duży i jeszcze nie woła siku!" . Fakt, że Mati jest duży i wygląda na starszego niż jest w rzeczywistości, ale takie teksty budziły we mnie zawsze poczucie winy :evil:
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
tulipan87
SuperMama
 
Posty: 2579
Rejestracja: 01 gru 2012, 22:35
Lokalizacja: okolice Łodzi
Has thanked: 12 times
Been thanked: 26 times

Re: Nocnikowanie

Postautor: ava » 29 cze 2015, 12:33

caixa pisze:A może spróbuj te pieluchomajtki?
Mam taki zamiar. Na razie i tak nie woła, czasami rano przy przebieraniu albo wieczorem przed kąpielą wysika się do sedesu i tyle. Do początku grudnia daję mu czas ;)
Awatar użytkownika
ava
SuperMama
 
Posty: 8872
Rejestracja: 13 lis 2012, 20:32
Has thanked: 37 times
Been thanked: 109 times

Re: Nocnikowanie

Postautor: Fuente » 29 cze 2015, 16:58

Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Fuente
Moderator
 
Posty: 6317
Rejestracja: 27 paź 2012, 22:20
Has thanked: 42 times
Been thanked: 91 times

Re: Nocnikowanie

Postautor: Fuente » 05 lip 2015, 11:38

W Smykawce o dziwo było idealnie. Amelka oczywiście bez pieluszki, 3 razy wołała Anię na siusiu, korzystała ze Smykawkowej nakładki. Od trzech dni nie mamy żadnej wpadki 8-)
Nadal problem z kupą, bo Amelka ma totalną blokadę, ale Laktuloza podawana jej codziennie, przynosi efekty, bo raz na 3 dni udaje nam się odnieść w tej materii sukces. Niestety z kupą jest większy problem, bo czasem zdarza się wpadka, ale naprawdę, fakt że ta kupa w ogóle jest, cieszy mnie tak bardzo, że wszystko mi jedno czy uda się na nocnik czy niekoniecznie ;) Daję jej czas. Dodatkowo, Amelka jak przebudzi się w nocy też woła siusiu, więc się wysadzamy wtedy.

No i mam do Was pytanie. Dziewczyny, czy pieluchomajtki sprawdzą się na noc? Chętnie bym je wypróbowała, bo łatwiej się je ściąga, więc jak Amelka rozbudzona chce siusiu, to mniej rozbierania jest niż przy standardowej pieluszce.
No i kolejne pytanie. Jak sobie radziłyście z siusianiem na dworze, czy w publicznej toalecie, gdzie nie ma nakładki i gdzie ewentualnie w grę wchodzi nadtrzymanie nad toaletą? Nie mogę Amelki przekonać do siusiania na trawkę, sama nie chce ukucnąć, nadtrzymać się nie da... no i mam problem. Póki co w aucie jeździ z nami nocniki w razie czego posiłkujemy się w ten sposób, no ale przecież nie wezmę ze sobą nocnika do zoo, botanika czy do marketu :roll: Jakieś pomysły? Jak sobie radziłyście w takich sytuacjach?
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Fuente
Moderator
 
Posty: 6317
Rejestracja: 27 paź 2012, 22:20
Has thanked: 42 times
Been thanked: 91 times

Re: Nocnikowanie

Postautor: caixa » 05 lip 2015, 11:57

Brawo. Pieluchomajtki jak dla mnie rewelacyjne rozwiązanie. Tłumaczyłam małej , że to takie specjalne majteczki ale nie pieluszka i wołała.
Co do wysadzania . U nas nie było z tym problemu więc nie pomogę.
Awatar użytkownika
caixa
SuperMama
 
Posty: 10674
Rejestracja: 16 lis 2012, 20:33
Has thanked: 40 times
Been thanked: 222 times

Re: Nocnikowanie

Postautor: szaraczarownica » 05 lip 2015, 11:59

Fuente, a taka składana nakładka?
Obrazek
Na pewno łatwiej to nosić przy sobie niż nocnik.
Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14785
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times

Re: Nocnikowanie

Postautor: Kurczak » 05 lip 2015, 12:01

Fuente pisze: no ale przecież nie wezmę ze sobą nocnika do zoo, botanika czy do marketu Jakieś pomysły? Jak sobie radziłyście w takich sytuacjach?


Co prawda 30 lat temu nie było marketów, ale moi rodzice nosili nocnik wszędzie ze sobą - podobnie jak Amelka nie umiałam się załatwić w żaden inny sposób :P
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Kurczak
SuperMama
 
Posty: 4258
Rejestracja: 17 lis 2012, 11:14
Has thanked: 21 times
Been thanked: 54 times

Re: Nocnikowanie

Postautor: ava » 05 lip 2015, 12:53

Kurczak pisze: moi rodzice nosili nocnik wszędzie ze sobą
Nie dalej jak wczoraj siostra opowiadała mi o koleżance, która obecnie robi tak samo, jej dziecko nie załatwi się na trawkę, więc do parku czy na plac zabaw nocnik musi być zabierany.

Fuente, brawa dla Amelki!
Awatar użytkownika
ava
SuperMama
 
Posty: 8872
Rejestracja: 13 lis 2012, 20:32
Has thanked: 37 times
Been thanked: 109 times

Re: Nocnikowanie

Postautor: hatifnatka » 05 lip 2015, 22:04

my kupiliśmy i używamy w terenie nocnika potette plus (może on tez pełnić funkcję nakładki na toaletę):
Obrazek
tu przykładowy link do sklepu:
http://minikraina.pl/akcesoria-dla-niem ... -plus.html

u nas sprawdza się bardzo dobrze :)
T 2011 <3 A 2013 <3
Awatar użytkownika
hatifnatka
SuperMama
 
Posty: 3995
Rejestracja: 04 lut 2013, 11:07
Has thanked: 94 times
Been thanked: 92 times

Re: Nocnikowanie

Postautor: niesia2708 » 05 lip 2015, 22:55

U nas regres :roll: Karolcia ślicznie wołała już na nocnik (chociaż bez pieluchy nie dawało jeszcze rady bo nie zawsze wołała) a teraz od paru dni prawie wcale :roll: Korzystając z pogody chodzi w majteczkach ale zsikanie sie niczego nie uczy :evil:
Karolcia 19.07.2013
Misia 10.09.2017
Awatar użytkownika
niesia2708
SuperMama
 
Posty: 9160
Rejestracja: 28 lis 2012, 17:38
Has thanked: 62 times
Been thanked: 119 times

Re: Nocnikowanie

Postautor: malaJu » 06 lip 2015, 16:55

Po przerwie wakacyjnej, gdzie odpieluchowywanie nie miało sensu, od dziś Leo znowu w majtkach i musi już się przyzwyczajać. Skubaniec, kupkę robi rano, więc problemu nie ma. Ciekawe, kiedy odważy się usiąść na toalecie.
Awatar użytkownika
malaJu
Administrator
 
Posty: 10299
Rejestracja: 21 paź 2012, 19:37
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 722 times
Been thanked: 264 times

PoprzedniaNastępna

Wróć do Wychowanie

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość