odsmoczkowanie malucha

Jak poradzić sobie z procesem wychowawczym. Psychologia, pedagogika, nasze doświadczenia.

Re: odsmoczkowanie malucha

Postautor: szaraczarownica » 22 kwie 2015, 17:31

Jak z innymi sprawami, Staś musi do wszystkiego sam dorosnąć. Jakoś tak ostatnio (2 lata 7 miesięcy) nam się odsmoczkował. Smoczka już nie woła, a jak próbujemy dać, to wypluwa.
Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14783
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times

Re: odsmoczkowanie malucha

Postautor: niesia2708 » 14 sie 2015, 20:39

Po tygodniu bez smoczka chyba możemy powiedzieć, że udało nam się odsmoczkować Karolinkę.
Był taki okres kiedy smoczek potrzebny był już tylko do spania. Później prawdopodobnie szpital sprawił,że Karolinka wołała smoczka nawet w dzień. Odczekałam więc końca wizyt w szpitalu i zastosowałam sposób mojej mamy :D Mianowicie będąc kiedyś u rodziców obcięłam czubek smoczka mówiąc,że kotek się bawił i odgryzł. Potem jeszcze obcinałam dwukrotnie dosłownie po parę milimetrów z tą samą historią aż zostało pół smoczka. Karolinka mimo wszystko chciała go do spania, ale w sumie brała do buzi i wypluwała. W dzień smoczek przestał istnieć.
Tydzień temu z rozpędu zapomniałam zostawić smoczka u mojej mamy, gdzie Karolcia zostawała na noc. Wbrew moim obawom nawet go nie zawołała więc od tej pory smoczek zniknął. Oczywiście pojawiła się prośba, ale wyjaśniłam,że zapomniałyśmy zabrać od babci. I póki co jest spokój w tym temacie i mam nadzieję,że tak zostanie.
Karolcia 19.07.2013
Misia 10.09.2017
Awatar użytkownika
niesia2708
SuperMama
 
Posty: 9157
Rejestracja: 28 lis 2012, 17:38
Has thanked: 62 times
Been thanked: 119 times

Re: odsmoczkowanie malucha

Postautor: ava » 19 sie 2015, 14:35

niesia2708, gratulacje, fajnie, że poszło tak bezproblemowo.
Wstyd się przyznać, ale ja ciągle to przekładam :roll: Młody tak kocha swojego smoka, używamy go tylko do spania, ale jakby mógł to pewnie chodziłby z nim pół dnia :roll: Chyba pogadam z Mężem i zastosujemy Twój sposób. To czego najbardziej się boję, to że bez smoczka nie będzie dziennych drzemek, a jak już nieraz pisałam, one są dłuuugie, więc będzie mi ich brakować :p
Awatar użytkownika
ava
SuperMama
 
Posty: 8866
Rejestracja: 13 lis 2012, 20:32
Has thanked: 37 times
Been thanked: 109 times

Re: odsmoczkowanie malucha

Postautor: ava » 25 sie 2015, 13:48

Nie myślałam, że tak szybko tu wrócę >D W sobotę nastąpiło pożegnanie ze smoczkiem. Pewnie dalej odkładalibyśmy to, ale młody niechcący wrzucił swojego smoka do sedesu :lol: Mąż kazał mi jechać kupić nowy (mieliśmy tylko jeden), ale go wyśmiałam, stwierdziłam, że skoro już sam los daje nam znak, to jest TEN dzień :p Zrobiliśmy tak - umyłam smoczka i wygotowałam go, po czym obcięłam przy samym plastiku, tak żeby nie można było wziąć go do buzi. Nie chciałam zaskakiwać młodego przed samym pójściem spać, więc ok. 2 h przed kąpielą, Mąż przyszedł z dworu i pokazał Wojtkowi tego obciętego smoka, tłumacząc, że gdy byliśmy wszyscy na dworze, to Puszek (kundelek teściów) musiał chyba wejść do domu i zjadł część smoczka. Młody miał baaardzo niewyraźną minę, ale nie popłakał się. Potem, gdy był już w piżamie w łóżku, zaczął płakać pokazując na resztki smoczka, ale przypomniałam mu co się stało i że tata obiecał mu, że w nagrodę za spanie bez smoka jutro pojedziemy kupić nowy samochodzik, który sam sobie wybierze. Dosyć szybko się uspokoił i nagle dostał jakiś zastrzyk energii, zamiast iść spać, bawił się, śmiał, ale machnęłam na to ręką. Po godzinie zasnął. W nocy ok. 3 obudził się i przez jakieś 2 h nie mógł spać, kręcił się tylko, ale nie płakał. Wczoraj i przedwczoraj zasypiał na noc dłużej niż zazwyczaj, ale bez marudzenia, noce przespał ładnie. A dziś nawet udało mi się położyć go na drzemkę, choć trochę walczyliśmy ;;)
Także reasumując - nastawiałam się na histerię pierwszego dnia, a poszło całkiem lajtowo. Nie pamiętam już, która z Was pisała to w tym wątku - że odsmoczkowanie to na ogół większy stres dla rodzica, niż dla dziecka - ale u nas dokładnie tak było. Tzn. ja jak ja, ale mój Mąż był zdecydowanie bardziej zestresowany :p
Awatar użytkownika
ava
SuperMama
 
Posty: 8866
Rejestracja: 13 lis 2012, 20:32
Has thanked: 37 times
Been thanked: 109 times

Re: odsmoczkowanie malucha

Postautor: agunia » 25 sie 2015, 14:48

Ava brawo dla Was,musze wziasc z Was przyklad i tez sie za to zabrac,ale u nas tak lajtowo to nie bedzie na pewno,oj nie
agunia
SuperMama
 
Posty: 5111
Rejestracja: 30 sty 2013, 13:21
Has thanked: 15 times
Been thanked: 93 times

Re: odsmoczkowanie malucha

Postautor: ava » 25 sie 2015, 16:41

agunia, uwierz mi, ja też spodziewałam się hardkoru, a teraz żałuję, że nie wzięłam się za to wcześniej. Podejrzewam, że za jakiś czas napiszesz to samo ;)
Awatar użytkownika
ava
SuperMama
 
Posty: 8866
Rejestracja: 13 lis 2012, 20:32
Has thanked: 37 times
Been thanked: 109 times

Re: odsmoczkowanie malucha

Postautor: Blue » 25 sie 2015, 17:51

Ava- u nas było podobnie,spodziewaliśmy się przy obu dziewczynkach hardcoru.U nas to było przyzwyczajenie do wygody i większej szansy na ciszę też,stąd późniejsza decyzja o odsmoczkowaniu.Nie polecam,można to zrobić wcześniej.
Blue
SuperMama
 
Posty: 18363
Rejestracja: 11 lis 2012, 9:59
Has thanked: 15 times
Been thanked: 206 times

Re: odsmoczkowanie malucha

Postautor: Fuente » 25 sie 2015, 21:17

ava, gratulacje!!!
U nas metoda była nieco inna na odsmoczkowanie. Usiadłam z Amelką, wytłumaczyłam, że od dzisiaj śpimy bez smoczka i w zamian za to dostanie prezent. Dostała maskotkę krówkę głośnik, która grała jej kolysanki do snu. Od razu zaakceptowała ten fakt :) Zasypiała neico dłużej na początku, ale smoczka nie wołała, tylko upominała się o krówkę... Poszło sprawnie, choć z racji tego że Maniuś miał smoczka, to Amelka w ciągu dnia czasem mu go zabierała i aplikowała sobie.

Pod tym względem, trudniej jest odsmoczkować dziecko, jeśli młodsze rodzeństwo nadal smoczka używa ...
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Fuente
Moderator
 
Posty: 6317
Rejestracja: 27 paź 2012, 22:20
Has thanked: 42 times
Been thanked: 91 times

Re: odsmoczkowanie malucha

Postautor: ava » 27 sie 2015, 9:07

Fuente pisze:trudniej jest odsmoczkować dziecko, jeśli młodsze rodzeństwo nadal smoczka używa ...
Dlatego to był jeden z naszych trzech celów względem Wojtka, który chcieliśmy zrealizować przed powiększeniem się rodziny - myślę, że do grudnia zapomni całkowicie o smoczku. Odpieluchowanie w dzień też zaliczone, został ostatni cel - nauczyć go, że ma sprzątać po sobie zabawki, ale na razie wychodzi na to, że to chyba będzie najgorsze ;;)
Awatar użytkownika
ava
SuperMama
 
Posty: 8866
Rejestracja: 13 lis 2012, 20:32
Has thanked: 37 times
Been thanked: 109 times

Re: odsmoczkowanie malucha

Postautor: lmyszka » 06 mar 2016, 19:50

Późno oj bardzo późno, ale zaczęliśmy walkę, drzemka w dzień po 30 minutach płaczu 2 h spania, aktualnie walczy, mam nadzieję, że uśnie.
Smoczka posiał gzdieś w mieszkaniu, mam zapasowy ale mąż o tym nie wie bo to on mu zawsze dawał nowego :evil:
Więc mam nadzieję, że się uda.

Dodam, że w żłobku był bez smoczka cały dzień, również z drzemką, a w domu amok i ciągle: mosiu mosiu
<3 Wiktor <3 14.06.2009
<3 Kacper <3 14.08.2013
Awatar użytkownika
lmyszka
Moderator
 
Posty: 11299
Rejestracja: 27 paź 2012, 20:02
Has thanked: 77 times
Been thanked: 104 times

Re: odsmoczkowanie malucha

Postautor: agunia » 06 mar 2016, 20:49

lmyszka trzymam kciuki i podziwiam,ja się na to chyba nigdy nie odważę :lol: tzn dałam jej czas do wakacji i wtedy obie będę musiała odsmoczkować.U nas w przedszkolu też zupełnie bez smoczka i śpi i wszystko,a w domu,szkoda gadać.
Nie płakał wieczorem,że bez smoczka ma iść spać?do mnie chyba cały blok by się zleciał ;)
agunia
SuperMama
 
Posty: 5111
Rejestracja: 30 sty 2013, 13:21
Has thanked: 15 times
Been thanked: 93 times

Re: odsmoczkowanie malucha

Postautor: lmyszka » 06 mar 2016, 20:55

agunia, płakał, wołał, ale w końcu usnąl ;)

Już wiem, smoczka czas się skończył :) Zostały pieluchy :evil:

Ktoś chce smoczka Canpol 18+ mam nowy zapakowany ;)

Teraz tylko się boję co będzie jak znajdzie te smoczki co gdzieś w mieszkaniu pogubił.
<3 Wiktor <3 14.06.2009
<3 Kacper <3 14.08.2013
Awatar użytkownika
lmyszka
Moderator
 
Posty: 11299
Rejestracja: 27 paź 2012, 20:02
Has thanked: 77 times
Been thanked: 104 times

Re: odsmoczkowanie malucha

Postautor: jpuasz » 06 mar 2016, 22:28

A u nas smoczek ma miejsce bytu tylko i wyłącznie w łóżeczku. I to już od ładnych kilku miesięcy. Tzn rano lub po drzemce zawsze mówię "poproszę smoczek" a Adaś wyciąga go z buzi i mi daje :) Póki co myślę o tym, żeby nie dawać smoka do spania, ale zobaczymy kiedy się za to zabiorę :P

Także cały dzień bez smoczka, na spacer też nawet nie zabieram. A w nocy czy podczas drzemki często jest tak, że wypluje i długi czas śpi bez, więc chyba czas odstawić w nocy :) Ostatnio kupiłam 2 nowe 6-18 m-cy i moje postanowienie jest takie, że to będą ostatnie smoczki i następnych nie kupię :P Zobaczymy co z tego wyjdzie ;)
Pozdrawiam :)
Paulina

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
jpuasz
SuperMama
 
Posty: 1309
Rejestracja: 21 sie 2014, 19:48
Has thanked: 0 time
Been thanked: 56 times

Re: odsmoczkowanie malucha

Postautor: ppola » 06 mar 2016, 22:50

lmyszka, trzymam kciuki :)
my zapomnielismy wczoraj do mojej mamy wziać smoczek, usnęła jakoś ale w nocy jak sie obudziła, to przez dobre 1,5h plakała, zawodziła, była tak rozżalona ze serce mi się krajało... no ale w końcu zasnęła. Dzisiaj dostała smoczka do spania, dziecko zasnęło w 10 minut :roll:
Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
ppola
SuperMama
 
Posty: 4824
Rejestracja: 01 lis 2012, 9:30
Has thanked: 13 times
Been thanked: 124 times

Re: odsmoczkowanie malucha

Postautor: lmyszka » 07 mar 2016, 6:40

Uśnięcie nie zajęło mu więcej czasu niż zawsze >D Aktualnie zwykle trwa to do godziny a smoczek tego nie przyśpieszał.
Był dobry w sytuacjach kryzysowych, szybciej się uspokajał w płaczu jak coś się stało.

Spał jak zawsze, więc w nocy też go nie szukał.

Pierwsze słowa rano: Nie ma mosia? Daj mosia.

Ale nie dam :twisted:
<3 Wiktor <3 14.06.2009
<3 Kacper <3 14.08.2013
Awatar użytkownika
lmyszka
Moderator
 
Posty: 11299
Rejestracja: 27 paź 2012, 20:02
Has thanked: 77 times
Been thanked: 104 times

Re: odsmoczkowanie malucha

Postautor: lmyszka » 07 mar 2016, 20:38

No i mamy masakre, wypłakał już milion łez i dalej nie śpi i płacze.
<3 Wiktor <3 14.06.2009
<3 Kacper <3 14.08.2013
Awatar użytkownika
lmyszka
Moderator
 
Posty: 11299
Rejestracja: 27 paź 2012, 20:02
Has thanked: 77 times
Been thanked: 104 times

Re: odsmoczkowanie malucha

Postautor: lmyszka » 08 mar 2016, 21:00

Dzień 3.
Mój mądry mąż wypowiedział czy Kacprze słowo smoczek i się zaczęło, na szczęście krótko i uciełam temat.
Usypianie nawet ok. Oby to już był początek sukcesu bo smoczka już mu nie dam. Za daleko zaszliśmy.

Dziś tak tylko pomyślałam, że za dużo na raz się dzieje. Zmiana żłobka na przedszkole, odpieluchowanie ( tu pełna porażka ) i ten smoczek.
<3 Wiktor <3 14.06.2009
<3 Kacper <3 14.08.2013
Awatar użytkownika
lmyszka
Moderator
 
Posty: 11299
Rejestracja: 27 paź 2012, 20:02
Has thanked: 77 times
Been thanked: 104 times

Re: odsmoczkowanie malucha

Postautor: Agata. » 09 mar 2016, 8:13

lmyszka, może faktycznie trochę za dużo na raz jak dla takiego małego człowieczka. Ja zawsze starałam się dawkować dziecki takie atrakcje, od piersi odstawiłam 2 miesiące przed powrotem do pracy, a smoczka pozbylismy się 4 miesiące przed placówką - jak miało niecałe 2 lata. Ale teraz też jub się nie cofnęła. Jak powiedziałaś A...
Agata.
SuperMama
 
Posty: 528
Rejestracja: 10 sie 2013, 17:52
Has thanked: 22 times
Been thanked: 7 times

Re: odsmoczkowanie malucha

Postautor: lmyszka » 09 mar 2016, 10:44

Za późno zorientowałam się, że tyle zmian, no nic wczoraj usnął łądnie, smoczka woła ale nie jakoś często.
Obiecałam mu że kupimy nowego misia do spania.

A swoją drogą wczoraj spotkałam koleżankę z bloku, córka 3,5 roku w przedszkolu bez ale jak tylko ją odbiera woła smoczka a ona jej daje.
Jak bym widziała mojego ale mój o rok młodszy.
Tutaj to dopiero problem.
<3 Wiktor <3 14.06.2009
<3 Kacper <3 14.08.2013
Awatar użytkownika
lmyszka
Moderator
 
Posty: 11299
Rejestracja: 27 paź 2012, 20:02
Has thanked: 77 times
Been thanked: 104 times

Re: odsmoczkowanie malucha

Postautor: agunia » 11 maja 2016, 19:49

Lepiej późno niż wcale,normalnie wstyd,ale dziś nasza pierwsza noc bez smoczka u Kornelki!!!przyznaje,że z własnego wygodnictwa temat był spychany ciągle na później.A dziś zupełnie przypadkiem się to stało,bo kupiłam jej pomadkę,taka zwykła,strasznie chciała bo podpatrzyła u dziewczyn z przedszkola oczywiście,no i tak palnęłam czy wybiera pomadkę czy smoczka,a ona...pomadkę bo jest już dużą dziewczynką :shock: posmarowała usta przed snem,usnęła bez żadnego ale z pomadką w ręku :)) nie mniej jednak koszmarnie boję się jutra,ale ustalone,że się nie poddamy.Trzymajcie kciuki
Powinnam i Agatce zabrać chyba,żeby nie kusił....
agunia
SuperMama
 
Posty: 5111
Rejestracja: 30 sty 2013, 13:21
Has thanked: 15 times
Been thanked: 93 times

Re: odsmoczkowanie malucha

Postautor: ava » 19 maja 2016, 15:01

agunia, i jak tam, Kornelka dalej bez smoczka? ;)
Awatar użytkownika
ava
SuperMama
 
Posty: 8866
Rejestracja: 13 lis 2012, 20:32
Has thanked: 37 times
Been thanked: 109 times

Re: odsmoczkowanie malucha

Postautor: jpuasz » 19 maja 2016, 17:31

A my zaczynamy działać w temacie. Ostatnie 4 noce zasnął bez smoczka. Co prawda jak w nocy/nad ranem się budzi i nie pomaga kołysanka, ani bujanie, to dostaje smoczka, ale stwierdziłam, że takie nagłe całkowite odcięcie nie będzie dobre.
Pozdrawiam :)
Paulina

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
jpuasz
SuperMama
 
Posty: 1309
Rejestracja: 21 sie 2014, 19:48
Has thanked: 0 time
Been thanked: 56 times

Re: odsmoczkowanie malucha

Postautor: ola » 14 lis 2016, 20:58

Zagłębiam temat. Co robiłyście jak dziecko budziło się w nocy? Bo mnie przeraża co wtedy. U nas smoczek jest na drzemke w żłobku i na zasypianie. Często budzi się w nocy i jeśli nie ma smoka to szuka po całym łóżeczku aż znajdzie i zasypia.
Obrazek ObrazekObrazek
ola
SuperMama
 
Posty: 3340
Rejestracja: 10 lis 2012, 14:41
Has thanked: 5 times
Been thanked: 44 times

Re: odsmoczkowanie malucha

Postautor: jpuasz » 14 lis 2016, 23:57

ooo a ja w końcu nie zaktualizowałam jak to u nas? A wydawało mi się, że pisałam... Adaś jest bez smoczka od końca sierpnia. Tak jak pisałam w maju zaczęliśmy odsmoczkowanie, od próby uśpienia bez smoczka. Mnie to się udawało, mężowi różnie. Oczywiście usypianie trwało dłużej niż wcześniej, ale z tym się liczyliśmy. W nocy smok był podawany, ale raczej dla naszego świętego spokoju. Oczywiście w tym czasie usypianie na rękach, więc jak już się udało bez problemu usypiać bez smoczka wprowadziliśmy usypianie w łóżeczku a nie na rękach. Raz na jakiś czas przekroczymy magiczny moment na uśpienie i wtedy jest taka maruda, że w łóżeczku płacz, a na rękach ok. Nie chcę, żeby usypiał w łóżeczku ze łzami w oczach i z wykończenia, więc wtedy usypia na rękach, ale to się zdarza baardzo rzadko, może jakoś 1-2 razy w miesiącu. Jako, że wakacje minęły a mały cały czas w nocy miał podawany smoczek, więc zawzięłam się, że na urlopie go odsmoczkujemy całkowicie, bo wtedy przynajmniej w dzień będziemy mogli odespać ciężkie noce, jak misiek będzie miał drzemkę. Nie powiem, że było łatwo, pod koniec 1 tygodnia chodziliśmy na rzęsach. Trzeba mieć dużo siły i samozaparcia. Nie raz wstawał nam o 5 czy wcześniej i potem dosypiał ok 8, ale w końcu wszystko się unormowało i po powrocie do Łodzi, czyli po niecałych 2 tygodniach było lepiej.

ola pisze:Co robiłyście jak dziecko budziło się w nocy? Bo mnie przeraża co wtedy

Ola a jak usypiasz Hanię? W sensie na rękach, czy sama usypia w łóżeczku? Ja proponuję stopniowe odstawienie - u nas się to sprawdziło. Czyli kolejne etapy wyglądają następująco:
1. Zasypianie na rękach bez smoczka, w nocy po przebudzeniu podawany smoczek
2. zasypianie w łóżeczku bez smoka, w nocy po przebudzeniu podawany smoczek
3. zasypianie w łóżeczku bez smoka, w nocy nie podawanie smoczka.
Jak uda Ci się uśpić Hanię w łóżeczku bez smoczka, to będziesz wiedziała co jej pomaga zasnąć i to samo stosujesz w nocy. U nas do usypiania jest kołysanka i głaskanie po głowie/wtulenie się w dłoń. W nocy jak się przebudzi, to włączamy kołysankę, głaszczemy po główce i zazwyczaj jest ok - zasypia (podkreślam, że teraz i że pierwsze noce po odstawieniu były ciężkie). Czasem to nie pomaga i wtedy bierzemy na ręce, wtula się i zasypia i jest odkładany do łóżeczka. Także wg mnie musisz znaleźć coś, co będzie uspokajało Hanię i pomagało jej zasnąć a to trudno Ci będzie ustalić dopóki Hania zasypia ze smokiem. Bo póki co to smoczek jest tym, co ją usypia :) U nas jeszcze ostatnio sprawdziły się maskotki. Adaś ma swojega psa i od tygodnia misia koala. Bez koali nigdzie się nie rusza, zabiera wszędzie gdzie się da i z nim śpi. Pies jest tylko do spania, bo za duży, żeby go gdzieś zabierać :) Także u nas ostatnio pomaga podanie któregoś z pluszaków, który jest w drugim końcu. Przyznam szczerze, że nie wiem czy Hania jest wystarczająco duża, żeby zrozumieć, że smoczki są dla malutkich dzieci i zabieramy smoczek i dostaje w zamian jakiegoś misia do spania. Nie wiem czy 2,5 roczne dziecko to zrozumie, bo mój 2 lat nie ma :P Ale może też takie rozwiązanie? :)
Pozdrawiam :)
Paulina

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
jpuasz
SuperMama
 
Posty: 1309
Rejestracja: 21 sie 2014, 19:48
Has thanked: 0 time
Been thanked: 56 times

Re: odsmoczkowanie malucha

Postautor: malinka1984 » 16 gru 2016, 22:52

Mogę napisać z dumą i pełnym przekonaniem że nadszedł czas u nas na pełne odsmoczkowanie i muszę przyznać że mamy sukces.
Pierwsze próby odsmoczkowania były jak Kacper miał 18miesięcy ale niestety szybko się poddaliśmy,płacz,lament i nocne "mosio,mosio" zmiękczyły mnie.
Od jakiegoś czasu poprosiłam Panie w żłobku ze by Kacperek nie chodził cały czas że smokiem i pierwsze sukcesy mieliśmy w żłobku kiedy to Kacper wchodził że smoczkiem do placówki a już za 15min był bez smoczka,spał bez niego i póki mama nie przyszła nie było tematu.Jak tylko otwierały się drzwi żłobka Kacper wołał "monio,monio" i zabierał swoją pieluszkę i już się nie rozstawali na dłużej aż do zaśnięcia.Stwierdziłam że jak może w żłobku być bez to trzeba teraz spiąć się i wymyśleć coś w domu.Wzięłam obcięłam końcówkę smoczka i powiedziałam że robaki podgryzły i poskutkowało.Kacper smoczka od razu zostawił a nawet i pieluche.Zasypianie pierwszej nocy było bez płaczu choć może później chodzi teraz spać ale już bez "uspokajaczy".Misia chciałam mu dac ale stwierdził że "nie ce" więc u nas obyło się bezzamienników.Sukces ogłaszam w wieku 20 miesięcy. :ymapplause: :ymapplause:
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
malinka1984
SuperMama
 
Posty: 2339
Rejestracja: 11 cze 2013, 20:15
Has thanked: 972 times
Been thanked: 81 times

Re: odsmoczkowanie malucha

Postautor: jpuasz » 25 mar 2017, 0:35

Ola i jak u Was postępy w odsmoczkowaniu? Udało się?
Pozdrawiam :)
Paulina

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
jpuasz
SuperMama
 
Posty: 1309
Rejestracja: 21 sie 2014, 19:48
Has thanked: 0 time
Been thanked: 56 times

Re: odsmoczkowanie malucha

Postautor: ola » 28 mar 2017, 20:39

jpuasz, dopiero dotarłam do tego postu :) U nas nadal ze smoczkiem :roll: fakt jest tylko na drzemkę i jak idzie spać.

Najgorzej boję się nocy co wtedy jak będzie szukała "monia" czy bez problemów zaśnie. Na pewno o wiele lepiej by było gdyby nie było drzemek. Kilka razy w żłobku próbowały Panie nie dawać smoczka, ale od razu woła, więc zrezygnowały. W weekend jest dokładnie tak samo.
Najbardziej realny termin próby takiej konkretnej w odsmoczkowaniu jest nasze wyjazd na wakacje. Wtedy może uda się zapodać tekst "zapomnieliśmy monia". Na wakacjach nie będzie dla nas problem zasypiać później a i też atrakcje będą na wakacjach to może uda się zapomnieć. Chociaż też może będzie za dużo bodźców - za dużo rzeczy na raz. Ale trzeba będzie próbować :)
Obrazek ObrazekObrazek
ola
SuperMama
 
Posty: 3340
Rejestracja: 10 lis 2012, 14:41
Has thanked: 5 times
Been thanked: 44 times

Re: odsmoczkowanie malucha

Postautor: niesia2708 » 28 mar 2017, 21:03

ola, my obcinaliśmy smoczek po kawałku. Możesz zrzucić winę na kota :D :D U nas podziałało. Przestał być atrakcyjny.
Karolcia 19.07.2013
Misia 10.09.2017
Awatar użytkownika
niesia2708
SuperMama
 
Posty: 9157
Rejestracja: 28 lis 2012, 17:38
Has thanked: 62 times
Been thanked: 119 times

Re: odsmoczkowanie malucha

Postautor: ola » 28 mar 2017, 21:08

niesia2708, a jak poradziłaś sobie ze żłobkiem/przedszkolem? bez problemów tam też odrzuciła ?
Obrazek ObrazekObrazek
ola
SuperMama
 
Posty: 3340
Rejestracja: 10 lis 2012, 14:41
Has thanked: 5 times
Been thanked: 44 times

Re: odsmoczkowanie malucha

Postautor: AgaGrusiecka » 28 mar 2017, 21:26

U nas było tak: przez kilka dni mówiłam, że jest duża, że "miniu" jest niedobry itp. I któregoś dnia go wzięła, wrzuciła do kosza mówiąc: "be miniu". Ale jak szła spać, to był ryk o smoczka. Potem wyrzuciła drugi raz. Za trzecim razem już nie było odwrotu. Ciężko było, ale zasnęła bez. Na rękach, tulona, z kołysanką. Drugi wieczór był gorszy i powiedziałam, że mam jeszcze starego smoczka. Wyjęłam jej takiego pogryzionego. Sama go oddała, bo nie smakował ;) I nie oddałabym, ale mąż został sam z dziećmi i jeszcze dodatkowo kolegą Łukasza i tak dali mu w kość, że jak płakała o smoczek to dał. Wróciłam - oddała i poszła spać bez smoczka. Ostatnio znalazła jeszcze jakieś stare smoczki i od razu poszła sama wyrzucić :) Próbuję teraz z butelką, ale niestety z kubka mleka nie chce pić :( Najgorsze, że przy piciu wieczornego mleka ma swoje rytuały. Ciężko będzie, ale będę próbować co jakiś czas aż w końcu się uda.
ola, też najbardziej bałam się nocy, ale odkąd nie ma smoczka, śpi spokojniej i rzadziej przychodzi do naszego łóżka :)
Obrazek
Obrazek
AgaGrusiecka
Ekspert
 
Posty: 3867
Rejestracja: 29 lip 2013, 12:55
Has thanked: 60 times
Been thanked: 176 times

Re: odsmoczkowanie malucha

Postautor: malulu » 29 mar 2017, 7:32

ola, kuzynka też obcięła końcówkę i zrzuciła winę na córkę, bo ona uwielbiała gryźć i ciągnąć smoczek. Mała bardzo szybko oddała smoczek bo już nie był atrakcyjny.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
malulu
SuperMama
 
Posty: 4263
Rejestracja: 22 sty 2013, 20:09
Lokalizacja: Łowicz
Has thanked: 7 times
Been thanked: 76 times

Re: odsmoczkowanie malucha

Postautor: double_mum » 30 mar 2017, 13:04

U nas odsmoczkowanie ( w przeciwieństwie do odpieluchowania - tu masakra) poszło wyjątkowo szybko: właściwie z dnia na dzień. Jednego dnia Hela zgubiła smoczek wśród innych zabawek i powiedziałam jej, że trudno, smoczka nie ma i idziemy spać bez "dyda". Że chyba babcia wyrzuciła przez okno. Trochę pomarudziła, ale zasnęła. Przez kilka następnych dni niania dawała jej jeszcze w południe do drzemki, ale na noc już nie. Czasem tylko przytuli się do mnie i po cichu: mama dyda...;)
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
double_mum
 
Posty: 151
Rejestracja: 28 sty 2015, 19:43
Has thanked: 0 time
Been thanked: 2 times

Re: odsmoczkowanie malucha

Postautor: Fuente » 07 kwie 2017, 6:48

Maniek został w pełni odsmoczkowany w wieku 2,5 roku. Przymiarek miałam kilka, ale że teściowa siedzi z dziecmi większość czasu zawsze mu ulegała i dawała mu smoczek w ciagu dnia. Skorzystałam wiec z okazji ze teściowie wyjechali na 10 dni i zaraz po ich wyjeździe wszystkie smoki pochowałam 8-) wytłumaczyłam Marcinkowi ze smoczki wyrzuciliśmy, ze jest teraz duży ma maskotkę Marshalla i teraz z nim będzie spal. Pierwsza noc usypiał ponad godzinę. Siedziałam przy jego łóżeczku, głaskałam, czytałam aż zasnal ze zmęczenia. Obudził się w nocy i oczywiście wołał monia, mąż dal mu piciu, przytulił i położył razem z Marshallem. Zasnal od razu. Przez kilka dni jeszcze czasem pytal o monia ale bylo bez płaczu i histerii.

Powiem tak... Wiem juz na pewno ze on byl na ten krok gotowy od dawna. Problem leżał w nas... W strachu ze będzie histeria ze nie zaśnie ze to MY sobie nie poradzimy. Konsekwencja i spokój pomogły mu w pożegnaniu ze smoczkiem. Powiem nawet więcej... Mój syn od kiedy jest bez smoczka jest dużo spokojniejszy, w ciagu dnia nie wpada w histerie, jest bardziej radosny. Jedyny mankament - wstaje wczesniej niż kiedy byl ze smokiem, ale cos za cos. W niedziele wracają teściowie - jeszcze nic nie wiedzą, będzie niespodzianka. Wszystkie smoczki wyrzuciłam - tak na wszelki wypadek, zeby juz nikogo nie korciło :lol:
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Fuente
Moderator
 
Posty: 6317
Rejestracja: 27 paź 2012, 22:20
Has thanked: 42 times
Been thanked: 91 times

Re: odsmoczkowanie malucha

Postautor: ola » 16 cze 2017, 20:27

Aaaaaaaaaa i nadszedł czas na poważne zajęcie się odsmoczkowaniem. Trzymajcie kciuki :)
Obrazek ObrazekObrazek
ola
SuperMama
 
Posty: 3340
Rejestracja: 10 lis 2012, 14:41
Has thanked: 5 times
Been thanked: 44 times

Re: odsmoczkowanie malucha

Postautor: caixa » 17 cze 2017, 9:23

ola, trzymam.
U małego nie miałam problemu z odstawieniem smoczka bo go odrzucił jako noworodek i nie dał się przekonać , że smoczek jest fajny. Były momenty, kiedy mi go brakowało. Wiecie, żeby po prostu włożyć i uspokoić ale przeżyłam.
Awatar użytkownika
caixa
SuperMama
 
Posty: 10674
Rejestracja: 16 lis 2012, 20:33
Has thanked: 40 times
Been thanked: 222 times

Re: odsmoczkowanie malucha

Postautor: martonia » 17 cze 2017, 10:06

My mamy postanowienie, żeby nie wprowadzać smoczka. Oby się udało.
Nasze Serduszko <3 2017
Nasza Niespodzianka <3 2021
Awatar użytkownika
martonia
SuperMama
 
Posty: 3098
Rejestracja: 02 wrz 2016, 15:07
Has thanked: 87 times
Been thanked: 33 times

Re: odsmoczkowanie malucha

Postautor: ola » 17 cze 2017, 11:06

Wczoraj noc była znośna. Generalnie to plan był że w poniedziałek będzie koniec ze smokiem. Tak w nocy przyszła do nas spać i o dziwo przyszła bez smoka. Całą noc spała bez i nie wołała. Tak dzisiaj odciełam końcówkę smoka. Obawiam się że za dużo obcięłam. Zobaczymy. Zaraz zbliża się pora drzemki. Przed chwilą przybiegła wzièła smoka i pyta "a dlaczego tu jest taka dziura?" Mam w zapasie jeszcze innego smoka gdyby było ciężko.
Obrazek ObrazekObrazek
ola
SuperMama
 
Posty: 3340
Rejestracja: 10 lis 2012, 14:41
Has thanked: 5 times
Been thanked: 44 times

Re: odsmoczkowanie malucha

Postautor: caixa » 17 cze 2017, 11:11

ola, co ty. Wywal tamtego. Musisz być konsekwentna. Tłumaczysz ze spokojem. Nawet milion razy.
Awatar użytkownika
caixa
SuperMama
 
Posty: 10674
Rejestracja: 16 lis 2012, 20:33
Has thanked: 40 times
Been thanked: 222 times

Re: odsmoczkowanie malucha

Postautor: ola » 17 cze 2017, 12:19

Walka trwa już godzinę. Szukała innego smoka. I tak wariuje na łóżku. Nie wiem czy będzie dzisiaj drzemka. Nie płacze, ale coraz to nowe pomysły.
Obrazek ObrazekObrazek
ola
SuperMama
 
Posty: 3340
Rejestracja: 10 lis 2012, 14:41
Has thanked: 5 times
Been thanked: 44 times

Re: odsmoczkowanie malucha

Postautor: ola » 17 cze 2017, 17:02

Drzemki w dzień nie było ;) ci3kawe jaka będzie noc.
Obrazek ObrazekObrazek
ola
SuperMama
 
Posty: 3340
Rejestracja: 10 lis 2012, 14:41
Has thanked: 5 times
Been thanked: 44 times

Re: odsmoczkowanie malucha

Postautor: hatifnatka » 17 cze 2017, 17:31

ola, bądź twarda, wierzę w Ciebie, dacie radę :ymhug:
T 2011 <3 A 2013 <3
Awatar użytkownika
hatifnatka
SuperMama
 
Posty: 3995
Rejestracja: 04 lut 2013, 11:07
Has thanked: 94 times
Been thanked: 92 times

Re: odsmoczkowanie malucha

Postautor: Kurczak » 17 cze 2017, 19:07

ola, powodzenia!

Tadzio uwielbia swojego dyda. W dzień domaga się Go ciągle. W nocy mniej, tzn, jak zaśnie, to smoczek ląduje z reguły na podłodze i nie domaga się go aż do rana. Przez najbliższe pół roku nawet nie myślę o odsmoczkowaniu.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Kurczak
SuperMama
 
Posty: 4258
Rejestracja: 17 lis 2012, 11:14
Has thanked: 21 times
Been thanked: 54 times

Re: odsmoczkowanie malucha

Postautor: malulu » 17 cze 2017, 19:14

ola, powodzenia!
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
malulu
SuperMama
 
Posty: 4263
Rejestracja: 22 sty 2013, 20:09
Lokalizacja: Łowicz
Has thanked: 7 times
Been thanked: 76 times

Re: odsmoczkowanie malucha

Postautor: ola » 17 cze 2017, 19:31

Jestem wściekła. Na męża :/ Hania leżała już, co chwila mówiła że chce innego monia. Ja odpowiadałam że tylko jest ten że się popsuł. Później była faza że chciała żeby tata przyszedł. Ja wyszłam. Na chwilę przyszłam położyłm się obok. Mąż zaczął wymyślać że co ja jestem że stresuję Hanule, a przecież była przygotowana źe na wyjeździe a nie przed. Że funduję stres, że się rozchoruje.
Pękłam :/ dałam smoka i powiedziałam że już nie bawie się w odsmoczkowanie. Na wyjeździe sam będzie tłumaczył że smoka nie ma itp. Teraz wyje i czuję się okropnie.
Obrazek ObrazekObrazek
ola
SuperMama
 
Posty: 3340
Rejestracja: 10 lis 2012, 14:41
Has thanked: 5 times
Been thanked: 44 times

Re: odsmoczkowanie malucha

Postautor: AgaGrusiecka » 17 cze 2017, 19:41

ola, :ymhug: u nas też był moment, że ja walczyłam, a po 2 dniach mąż został z dzieciakami, do Łukasza przyszedł jeszcze kolega i nie dał rady, oddał Gosi smoczek. Ale ochrzaniłam go i się nie poddałam. Po kolejnych 2-3 dniach było o niebo lepiej. Wyciszcie emocje i na spokojnie oboje ustalcie plan działania.
Obrazek
Obrazek
AgaGrusiecka
Ekspert
 
Posty: 3867
Rejestracja: 29 lip 2013, 12:55
Has thanked: 60 times
Been thanked: 176 times

Re: odsmoczkowanie malucha

Postautor: agunia » 18 cze 2017, 8:45

ola wspolczuje ale to odsmoczkowanie jest naprawde fatalne.ja Kornelke przezylam bardzo a i na niej sie to odbilo potwornie.Wyla nam ok tygodnia ale to tak ze ja razem z nia ale sie nie zlamalam.Ale jak tylko odstawilam smoczka zaczela obgryzac paznokcie..
Agatka tez ma nadal smoczka i nawet nie chce myslec o zabraniu bo moze byc gorzej niz przy Nelce,maz juz naciska ze pora najwyzsza ale ja sie boje...choc i tak sa postepy bo w dzien w zasadzie nie wola i nawet udalo sie wyeliminowac smoka w aucie.zostalo zasypianie
agunia
SuperMama
 
Posty: 5111
Rejestracja: 30 sty 2013, 13:21
Has thanked: 15 times
Been thanked: 93 times

Re: odsmoczkowanie malucha

Postautor: ola » 24 cze 2017, 17:32

Od niedzieli jesteśmy bez smoka :) tylko z drzemkami jest gorzej, bo nie chce zasypiać. Ale wieczorem pada szybko. Kwestia tego jak będzie w domu. Bo teraz na wakacjach śpi w środku z nami. Więc wszyscy razem zasypiamy. Pierwszej nocy wołała monia. Ale też chwila i przeszło, później już zero wołania. Jak widziała mniejsze dziecko ze smokiem to powiedziała że dzidziuś i ma monia.
Obrazek ObrazekObrazek
ola
SuperMama
 
Posty: 3340
Rejestracja: 10 lis 2012, 14:41
Has thanked: 5 times
Been thanked: 44 times

Re: odsmoczkowanie malucha

Postautor: Fuente » 24 cze 2017, 18:22

ola, to teraz konsekwencja, nie daj się i macie odsmoczkowane dziecko. Ja przezornie wszystkie smoczki wyrzuciłam żeby nikt sie nie złamał :lol: Gratulacje dla Was i dla Hani :)
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Fuente
Moderator
 
Posty: 6317
Rejestracja: 27 paź 2012, 22:20
Has thanked: 42 times
Been thanked: 91 times

Re: odsmoczkowanie malucha

Postautor: Tasia » 14 lip 2017, 12:07

No ja to już nie mam siły obecnie. Moja córka ma juz 3 lata i normalnie nie mogę jej oduczyć ssac smoczka. Najlepsze jest to,że pochowała sobie w pokoju stare smoczki i ciągle jakieś wyjmuje ( wie, że mamusia nie kupi nowego).
Kiedyś jej zabrałam to cały dzień byla marudna
Awatar użytkownika
Tasia
 
Posty: 152
Rejestracja: 21 paź 2014, 10:07
Has thanked: 0 time
Been thanked: 1 time

Re: odsmoczkowanie malucha

Postautor: Kurczak » 18 sty 2018, 23:18

Kurczak pisze:Tadzio uwielbia swojego dyda. W dzień domaga się Go ciągle. W nocy mniej, tzn, jak zaśnie, to smoczek ląduje z reguły na podłodze i nie domaga się go aż do rana. Przez najbliższe pół roku nawet nie myślę o odsmoczkowaniu.


No to pomyślałam ;) Pierwszą, niezobowiązującą próbę, podjęliśmy w listopadzie. Próba trwała jakieś 10 minut ;) Tak Tadziulek wył wieczorem, że od razu dostał "dydy" z powrotem (nie mieliśmy jakiegoś mega ciśnienia na odsmoczkowanie). Druga próba w zeszłą niedzielę. Tym razem już byliśmy bardziej zdeterminowani. Bałam się bardzo, bo Tadzio do spania musiał mieć dwa smoczki - jeden w buzi, drugi w łapce. No ale słowo się rzekło... Ku mojemu zaskoczeniu nie płakał prawie w ogóle. Chwilę pomarudził, a potem zaczął śpiewać i gadać w łóżeczku, no i zasypiał dość długo (z reguły zajmowało Mu to 3-5 minut). W nocy bez żadnej pobudki :) Kolejny dzień to już właściwie tak, jakby nigdy tego smoczka nie miał, nie dopominał się ani raz. Jestem w szoku, że tak łatwo poszło :) Na pewno pomogło to, że od dawna już nie dostawał smoczka NIGDY poza spaniem, w ciągu dnia smoczek był w szafce, żeby nawet go nie widział. Jestem dumna z mego Synusia :)
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Kurczak
SuperMama
 
Posty: 4258
Rejestracja: 17 lis 2012, 11:14
Has thanked: 21 times
Been thanked: 54 times

PoprzedniaNastępna

Wróć do Wychowanie

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości