FORUM Łódzkich Mam

Jest temat o dzieciach oglądających telewizję, tym razem będzie o dzieciach przed komputerem. Jak to u Was wygląda? Pozwalacie maluchom na spędzanie czasu przy komputerze?

Ja coraz częściej się zastanawiam, czy większość dzieci będzie skakało przez płot...za pomocą spacji, bo zapomną jak się to robi naprawdę.

Audiolka pisze:Pozwalacie maluchom na spędzanie czasu przy komputerze?

Pozwalam, ale nie za długo. Skubany sam nauczył się włączać komputer, youtuba, swoje ulubione bajki, włączać gry a nawet otwierać worda i pisać swoje imię itp. Dlatego staram się aby komputer, który zazwyczaj jest włączony cały dzień i leży na stole (laptop) był schowany. Bo w przeciwnym razie wystarczy, że odejdę od niego na kilka sekund a Adaś już jest przy nim.

Moje dziecko jest trochę za małe na gry komputerowe itp. ale...włączyć sobie potrafi Przy komputerze bawi się jedynie w pisanie - szuka literki, oznajmia głośno że tu jest np. S jak Stelcia i potem na ekranie pokazuje mi że ją napisał

Moja nic nie robi Nie dopuszczam jej zbytnio. Czasem nabroi jak wciska wszystkie klawisze i mam misz masz.... jedyne co jej mogę dać to mój telefon-wtedy maluje sobie w nim paluszkiem Myślę, że ma jeszcze czas na to.. albo sie mylę

Gab ogląda swoje piosenki i jedną bajeczkę.
Nie codziennie, jak mu się zachce i przypomni.
Generalnie obawiam się właśnie tego czasu kiedy gry komputerowe i net będą dla niego nieodzownym elementem dnia.
Mam nadzieje, że jednak nie. Chociaż śmiejemy się z mężem że dożyjemy czasów kiedy to nasz syn będzie chodził do podstawówki z laptopikiem pod pachą, zamiast z plecakiem i książkami.

Natalka raczej w ogóle nie grywa w komputer. Może ze 4 razy włączyłam jej latem jak była brzydka pogoda gry ale takie typu memory czy łączenie w pary, ale na tym koniec. My nie gramy więc młoda na co dzień tego nie widuje może dlatego nie woła...

Emilka ma jeszcze czas na komputer, ale póki co wali w klawiaturę i przeglądam z nią jej zdjęcia bo uwielbia na siebie patrzeć (na dzidzię )-narcyz mały

U nas obawiam się ze dziecko będzie bardzo komputerowe, bo tatuś "grał" z nią niemal od urodzenia, tj Marysia leżała mu do odbicia na ramieniu a on grał teraz ma sojego laptopa, prawdziwego tyle że nie działającego, najfajniejsze jest otwieranie i zamykanie . Generalnie nie pozwalamy jej dotykać się do komputerów, ale jak tata ma coś pilnego do zrobienia, a dziecko się nudzi, to Mała idzie do niego, domaga się wzięcia na kolana i włączenia piosenki. Obejrzy, potańczy i pójdzie dalej się bawić No chyba że tata źle wybrał to jest walnięcie w klawiaturę

O moje dziecko też uwielbia piosenki z komputera. Patrzy jak zaczarowany. Niestety dla niego, dozujemy Mu 1-2 dziennie i jak jest koniec to jest dramat. Generalnie nie używamy komputera kiedy Mateusz nie śpi, ponieważ zazwyczaj gramoli się nam na kolana i domaga swojej rozrywki. Więc laptop leży przykryty kocem coby Go nie kusił, a ja z utęsknieniem czekam na drzemki syna, żeby zobaczyć co słychać w wirtualnym świecie.

Ulka olewa komputery. Jak była mniejsza, to "zjadła" głowicę do MOVE'a
Leoś to inna liga - on kocha sprzęt po tatusiu, ale raczej ze względów techniczno-technologicznych. Obrazy go nie kręca póki co. Co innego przyciski

Moja corcia uwielbia komputer, potrafi długo siedziec, grac ,słuchac muzyki ogladać bajki, ona to wogóle jest dzieckiem wszelkich sprzetów jak nie komputer to telefon lub tablet.I oczywiscie brata młodszego kacpra co ma piec lat tez wyszkoliła i zaczarowała pasja do komputera i też lubi siedziec i grac lub razem graja.W tygodniu jak sa inne obowiazki ,które maja ,to za dużo im nie pozwalam siedziec ,ale w weekend moga owiele wiecej.

U nas zainteresowanie kompem i klikaniem w klawiaturę jest a i owszem ale nie pozwalamy to jest mamy i taty, a Julia ma swoje zabawki

przy komputerze nie siedzą, bo uważam, że nie ma takiej potrzeby, ale iphona i ipada mają w małych paluszkach... Helena już w wieku 2 lat potrafiła już obsługiwać mojego iphona, zadzwonić do babci, do taty. No i mają też swoje aplikacje, które są zbawieniem, gdy trzeba gdzieś poczekać (u lekarza np.), albo gdy nudzą się w samochodzie, a ja nie chcę, żeby zasnęli. Franio potrafi sobie włączyć mojego laptopa, odpalić jakieś bajki, oglądać zdjęcia. Ostatnio wysłał nawet (przy drobnej pomocy) maila do babci, ale ten sprzęt jakoś do niego nie przemawia. Woli dotykowe Kiedyś nawet próbował palcem przewinąć reklamy na telewizorze.
Nie spędzają jednak zbyt dużo czasu grając w gry. Mają na to jeszcze czas.

Chociaż z drugiej strony wiem, że tego nie unikniemy...

mietka pisze:już w wieku 2 lat potrafiła już obsługiwać mojego iphona, zadzwonić do babci, do taty. No i mają też swoje aplikacje, które są zbawieniem, gdy trzeba gdzieś poczekać (u lekarza np.), albo gdy nudzą się w samochodzie, a ja nie chcę, żeby zasnęli. Franio potrafi sobie włączyć mojego laptopa, odpalić jakieś bajki, oglądać zdjęcia

Tyle, że nie Helena i Franio a Staś
Myślę, że Lili też to nie ominie...

Audiolka pisze:Jest temat o dzieciach oglądających telewizję, tym razem będzie o dzieciach przed komputerem. Jak to u Was wygląda? Pozwalacie maluchom na spędzanie czasu przy komputerze?

Ja coraz częściej się zastanawiam, czy większość dzieci będzie skakało przez płot...za pomocą spacji, bo zapomną jak się to robi naprawdę.

Dzieciaki u mnie w domu korzystają z komputera, aczkolwiek nie należą do cybermaniaków, wolą zabawę na świeżym powietrzu, a my stanowczo staramy się podtrzymywać ich fascynację sportem i rekreacja poza ekranem komputera. Nie ukrywam jednak, że komputer uatrakcyjnia codzienną naukę np. języka angielskiego czy podstawowej matematyki. Gry edukacyjne w naszym przypadku sprawdziły się fenomenalnie. Co zabawne i mnie przypadły do gustu odświeżone wersje kreskówek sprzed lat - Bolek i Lolek oraz ukochany Reksio to hity dla nas i dla naszych chłopców. Oczywiście nie rezygnujemy z tradycyjnych książek i siły fantazji, jednakże dla urozmaicenia czasem dobrze przebrnąć przez fabułę bajki jako realny jej bohater:)

Sylwia86, mogłabyś się z nami najpierw przywitać bo zaraz na Ciebie nakrzyczą

Patrycja11, oj tam oj tam Nikt krzyczeć nie będzie

malaJu pisze:Patrycja11, oj tam oj tam Nikt krzyczeć nie będzie

wolałam koleżankę uprzedzić, zanim się zorientujecie... a i tak się nie przywitała

Połączyłam podobne tematy - Patrycja11

Wiem, że najlepiej jak najdłużej chronić dziecko przed przesiadywaniem przy komputerze i dlatego Natalka w zasadzie tylko ze 2 razy w życiu grała w grę...
Nie woła bo my nie gramy, więc nie wie/nie pamięta że można tak spędzać czas.
Oczywiście nic w nadmiarze nie jest dobre i to chyba wiemy, ale chciałabym żeby zaczęła powoli obcować z komputerem.
Nie chcę jednak włączać jej jakiś beznadziejnych niczego nie wnoszących gier.
Wolałabym, żeby czegoś uczyły.

Macie jakieś sprawdzone gry dla 4-5 latków?

Osobiście uważam, że odpowiednie nakierowanie dziecka ap ropo komputera, może pozytywnie odbić się w przyszłości.

Mój Syn potrafi sam włączyć bajkę, uruchomić komputer, przełączyć program, uczy się wyrazów dzięki programom edu. Oczywiście jest wyznaczony konkretny czas na 'komputerowanie':).

Warto wiedzieć, że komp to nie tylko głupie gry.

http://www.youtube.com/user/MiKiTOMiTV
http://www.youtube.com/user/telmoandtulapol
http://www.krainakiko.pl/

Gaja nie uzywa laptopa, czasem wlaczy, ale od razu mowie: co mama mowila, a ona odp: ze nie wolno. Poza wlaczeniem nic wiecej nie potrafi. Za to bez problemu obsluguje nasze telefony. Najczesciej chce ogladac zdjecia i filmiki. Ma oczywiscie kilka aplikacji: memo, puzle, literki, cyferki ktorymi bawi sie podczas powrotu z przedszkola w autobusie ok 15 minut. I umie wlaczyc tv, uzyc opcji smart tv, uruchomic przegladarke na tv i wybrac odpowiednia zakladke (tv online) jak che obejzec jakas bajke.

Maz chce kupic xboxa z kinectem. Myslicie ze warto pojsc w te strone. Zalezy mu na grach w ktorych razem z corka beda uczestniczyc. A Gaja jak jestesmy u znajonych to lubi grac w jakies czirliderki czy tanczyc. Zreszta jestemy jakimis ufo wsrod znajomych przez ponad 3 lata bez tv, dziecko nie siedzi przrd tv, kompem, nie ma wlasnego tableta. Przeciez to takie rozwijajace.

Czy pozwalacie swoim dzieciom grać na tabletach? Jeżeli tak to w jakie gry?

Monia jest już gdzieś taki temat... Ma tytuł: Dziecko a komputer- ale o tabletach też tam jest mowa z tego co kojarzę...

Znalazłam:
viewtopic.php?f=10&t=1257&p=102480&hilit=dziecko+a+komputer#p102480

monia25 pisze:Czy pozwalacie swoim dzieciom grać na tabletach? Jeżeli tak to w jakie gry?

pozwalam od czasu do czasu.
Zazwyczaj układe puzzle z Kubusiem Puchatkiem, dopasowuje rzeczy do kształtów itp.

monia25 pisze:Czy pozwalacie swoim dzieciom grać na tabletach? Jeżeli tak to w jakie gry?

Tak.
Duplo Train, Duplo Zoo, Duplo Peekaboo

Ostatnio mój syn wykazuje wyjątkową miłość do duplowej żyrafy i białego króliczka. Ciekawe dlaczego

Nie mamy w domu tv więc córka ogląda bajki na komputerze. Max 30 minut dziennie, w weekendy czasem 40 minut. Nie gra w żadne gry i mam nadzieje, ze jeszcze długo grać nie będzie. Wole by w tym czasie grała w gry planszowe, rysowała, skakała i zajmowała się innymi rzeczami które rozwiną ja bardziej wszechstronnie.
Tabletów nie mamy, na naszych komórkach tez w nic nie gra.

Maksiu dostał na urodziny tablet. Na razie ma ściągniętą grę Angry Birds i Pou. W wolnej chwili poszukam mu jakieś quizy, puzzle i kolorowanki i jakąś aplikację do nauki literek, cyferek i angielskiego. Wcześniej na moim telefonie tego typu gry mu się bardzo podobały. Na razie ma pozwolenie na granie 45 min dziennie.

Tak ponadto Maksiu świetnie sobie radzi z obsługą mojego telefonu, wie jak się dzwoni. Dlatego też ma na tablecie Skype.

Laura nie ma jeszcze dwóch lat a też już wie jak na moim telefonie włączyć sobie zdjęcia i filmiki, jak zadzwonić do dziadzi, babci i taty, gdzie włączyć muzykę a gdzie gry. jestem w ogromnym szoku jak szybko to opanowała.

Mój maluch siedzi głównie gdy go karmię. Wtedy włączam mu na lapku jakąś bajkę i cały obiad ląduje w buzi

Gdzies był wątek o ulubionych grach naszych dzieci-ale nie mogę się go doszukać.
U nas różne gry,ale jedna z ulubionych to MovieStar.

Godzinę maks 2, w granicach rozsądku

Komputer jest problemem, ale wydaje mi się, że także smartfony. Ja póki co bardzo rzadko mojemu synowi telefon do zabawy. Maks raz w tygodniu na pół godziny (ma 3 lata). Patrzę jednak jak zachowują się starsze dzieci około 10 lat. Wszyscy wlepieni w te telefonu, oczywiście już FB i Insta zainstalowane, Snapchat i jakieś musiacally (o zgrozo). Zobaczcie co jest na tym musicaly, przecież to koszmar.
Tak straszne głupoty robią furorę, że zastanawiam się co będzie z tego pokolenia jeśli każdy będzie chciał być youtuberem.
Ciężko tego uniknąć, jeśli wszyscy mają. Czytałam taki artykuł ale też niewiele mi to wnosi: [link] Zabronisz to dziecko będzie "wyrzutkiem" odstającym od reszty. To jakby nam rodzice zabronili słuchać Spice Girls w podstawówce Co o tym sądzicie?

Kiedyś było łatwiej, bo mimo że komputery zaczęły być obecne w domach to dzieci mimo wszystko nie spędzały tyle czasu. Teraz widzę, że nie tylko dzieci ale też dorośli siedzą z oczami w telefonie. Staram się nie zabraniać synowi korzystania ze smartfona czy komputera, ale jak widzę, że spędza już zbyt dużo czasu to każę mu wyłączyć. Na szczęście nie muszę robić tego zbyt często

Ja staram się jak tylko mogę odciągać dzieci od komputera... już szukam im rozrywek gdzie tylko się da, byle tylko nie siedziały przy komputerze i wzroku sobie nie psuły. Ostatnie odkrycie? SALTOS - park chyba z setką trampolin dzieci się wyszalały i już pytają kiedy następnym razem idziemy poskakać...

pati_rzepecka45, w dwóch postach to samo odkrycie...Fascynujące

Moje czujne oko będzie miało Cię na uwadze

Patrycja11, no właśnie czekałam, w ilu jeszcze postach zareklamuje to miejsce

kari pisze:Patrycja11, no właśnie czekałam, w ilu jeszcze postach zareklamuje to miejsce

Ja też za następny post miałam dać ban

Odkurzę temat.

Do tej pory chłopaki na komputerze jedynie oglądali filmy. Jednak odkąd Wojtek poszedł do szkoły gdzie koledzy są nieraz zatopieni w grach, on też chce. Żeby nie robić z niego outsidera zaczynam się przełamywac, ale nie wiem jakie gry mu zaproponować. Chcę zeby to było edukacyjne, sensowne, dostosowane do jego wieku.
Możecie coś zaproponować?
Oczywiście Ł też będzie chciał więc jeśli macie też jakieś propozycje dla 6-latka, to chętnie poczytam.

gohnia, nie chce cię dobijać, ale jeśli jego koledzy grają w grę X, to młody za jakiś czas nie będzie chciała grać w gry jakie ty wybierzesz bo i tak z kolegami o nich nie pogada A młodsze rodzeństwo siłą rzeczy będzie chciało w to co on.

Ja ostatnio usłyszałam "jestem jedyną w klasie, która nie ma konsoli". Cóż, jeszcze długo tak pozostanie . Mała ma telefon. Aby zainstalować grę, zgodę musi wyrazić tata. To jej musi wystarczyć póki co. W tygodniu nie gra. W weekend niestety zdarza jej się. Jej brat dla odmiany to maniak Youtube. Ustawiony ma czas godzinę w weekend bo potrafił spędzić pół dnia patrząc na samochody.

U nas dziewczynki grają na tabletach,każda ma swojego.Na telefonie,kompie i tv raczej nie-tych urządzen używają w innych celach;)Ogólnie jestem za ograniczaniem elektroniki ale nie drastycznym, tylko do rozsądnego minimum.No bo gdyby mi tak ktoś ograniczyl telefon czy kompa tłumacząc,że to dla mojego dobra,to nie wiem czy bym była taka szczęsliwa,mimo że przyczyny bym rozumiała:);)Niestety to znak naszych czasów.W tygodniu obie grają-jeśli nie zaniedbują swoich obowiązków np.szkolnych.A z informatyki Starsza ma same 5-bo ma moment też dla komputera w wydzielonym czasie.Jakby nie patrzeć,net to zagrożenie,ale też źrodło wiedzy i inspiracji.One mają też zajęcia pozaszkolne,sporo ruchu,więc na rozrywkę też jest miejsce-nawet jak to gry czy you tube.Nie umiem nic doradzić w sprawie gier dla chłopców bo nie mam synów.

lmyszka, dlatego się waham. Łatwiej ogólnie odmówić gier niż tłumaczyć dlaczego ta tak, a inna nie. Zwłaszcza jeśli inne dzieci grają w coś czego ja nie pochwalam.
Jednak może to już czas zacząć oswajac go z komputerem, zwłaszcza, że

Blue pisze:net to zagrożenie,ale też źrodło wiedzy i inspiracji.

Tylko chciałabym to jakoś mądrze zorganizować

Gohnia-jeśli chodzi o gry to moje grają też w te mniej mądre gry np.MSP.Lubią też Minecrafta.A co do you tube to lubią Pana Robotkę i Starsza ma kilka swoich ulubionych blogerek-ćwiczy z nimi,robi eksperymenty itp.

gohnia, jak Wiktor miał 7 lat to nie grał wcale. Nawet w szkole koledzy nie grali. U nas problem zaczął się teraz jak ma 9 lat.
Widzę, że coraz wcześniej się juz to zaczyna.

gohnia, Igor na komputerze jeśli gra raz, dwa razy w tygodniu Max 30/40 min. To w maincraft bo teraz wszystkie dzieci mają na to fazę i chłopcy i dziewczynki w zasadzie nic strasznego w tej grze nie ma. A na Xboksa to samo raz, dwa razy w tygodniu w Lego przygodę najczęściej ew. Kinekt czyli różne ruchowe zabawy najlepsza to toy story. U nas większy problem jest z bajkami mógłby siedzieć od rana do nocy

Też myślę, że raz w tygodniu max godzinę. Tak, o minecraft mi mówił. Jak oceniacie tę grę?

gohnia pisze:Też myślę, że raz w tygodniu max godzinę. Tak, o minecraft mi mówił. Jak oceniacie tę grę?

Moi na razie ja na YT oglądali, dostaną na święta wersje na PS.
Myślę, że jest bezpieczna bo głównie opiera sie na budowaniu.