Stare zwyczaje

Jak poradzić sobie z procesem wychowawczym. Psychologia, pedagogika, nasze doświadczenia.

Stare zwyczaje

Postautor: klarysa » 05 kwie 2013, 12:40

Po przeczytaniu postu Sybel o powijakach zaczęłam zgłębiać temat. I jestem w szoku. Nie miałam pojęcia, jak dawniej wyglądała "opieka" nad dzieckiem (zawijane ciasno w materiał na kilka dni, a nawet tygodni). Myślałam, że kiedyś z dzieckiem spało się w jednym łóżku, przy pracy nosiło w chuście, albo kładło na sianie, gdzie dziecię spało błogo pilnowane przez wiernego psa. A tu proszę: http://www.englishstory.pl/tekst/_op/sm ... y/239.html

Znacie inne takie historie?
Awatar użytkownika
klarysa
SuperMama
 
Posty: 899
Rejestracja: 02 lis 2012, 16:35
Has thanked: 21 times
Been thanked: 16 times

Re: Stare zwyczaje

Postautor: szaraczarownica » 05 kwie 2013, 13:39

Taaa... XVIII wiek? Babcia mojego męża opowiadała w niedzielę, że za jej czasów dzieci się owijało dwoma pieluchami - jedną tetrową jak standardową pieluchą, a drugą flanelową jak w beciku. I dziecko tak leżało do pierwszego roku życia. Skrępowane, bez możliwości ruchu.
Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14787
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times

Re: Stare zwyczaje

Postautor: Patrycja11 » 05 kwie 2013, 13:56

szaraczarownica pisze:I dziecko tak leżało do pierwszego roku życia.
serio, czy się teraz nabijasz?
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Patrycja11
Moderator
 
Posty: 9186
Rejestracja: 30 paź 2012, 13:47
Lokalizacja: Konstantynów
Has thanked: 198 times
Been thanked: 117 times

Re: Stare zwyczaje

Postautor: kari » 05 kwie 2013, 14:02

Patrycja11, nie sądzę, żeby to był żart
Awatar użytkownika
kari
SuperMama
 
Posty: 10256
Rejestracja: 28 paź 2012, 12:26
Has thanked: 64 times
Been thanked: 146 times

Re: Stare zwyczaje

Postautor: szaraczarownica » 05 kwie 2013, 14:04

Patrycja11, serio. A ponieważ babcia mojego męża z tych postępowych raczej, to sama teraz z zniedowierzaniem to wspomina.
Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14787
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times

Re: Stare zwyczaje

Postautor: Patrycja11 » 05 kwie 2013, 14:07

szaraczarownica, pytam, bo jakoś ciężko mi sobie wyobrazić roczne dziecko pozawijane w pieluchy :shock:
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Patrycja11
Moderator
 
Posty: 9186
Rejestracja: 30 paź 2012, 13:47
Lokalizacja: Konstantynów
Has thanked: 198 times
Been thanked: 117 times

Re: Stare zwyczaje

Postautor: szaraczarownica » 05 kwie 2013, 14:13

Ja myślę, że jak jest tak zawijane od pierwszych minut życia, to po jakimś czasie już przestaje walczyć (a zapewne to najtrudniej jest nam sobie wyobrazić - ja sobie nie wyobrażam zawiniętego 6-miesięcznego Stanisława, bo by się w trakcie zawijania sam odwijał :lol: ) - zresztą myślę, że martula to potwierdzi, bo Dominik przecież miał nogi w gipsie, a to porównywalny stopień unieruchomienia choćby części kończyn.
Bardziej sobie nie wyobrażam tego jakim cudem te dzieci potem zaczęły się ruszać, nie mówiąc już o chodzeniu. Po takim czasie to mięśnie były w stanie zaniku :shock:
Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14787
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times

Re: Stare zwyczaje

Postautor: martula_87 » 05 kwie 2013, 14:21

Jasne mój w gipsach radził sobie ja mógł, ciągle ruszął nogami ale bym do nich przyzwyczajony nawet jak mu je zdjeli to płakał bardzo bo czegoś mu brakowało.A co do zawijania też wiem że tak było nie słyszłam żeby aż do roku ale do kilku miesięcy.No i nie nosiło się tak dziecka na rękach zawsze w beciku sztywno owinięte.
No i coś co mi powiedziała babcia kilka dni temu że w tamtych czasach kazano dziecko myc 2 razy dziennie i że tak robiła.
Dominik 8.05.2012
Awatar użytkownika
martula_87
SuperMama
 
Posty: 8645
Rejestracja: 28 paź 2012, 6:39
Has thanked: 242 times
Been thanked: 93 times

Re: Stare zwyczaje

Postautor: szaraczarownica » 05 kwie 2013, 14:24

martula_87, to i tak postęp z tym myciem, bo w artykule była mowa o nie myciu przez kilka tygodni :roll:

A za 200 lat do osiemnastki dzieci będą podłączone do rury karmiącej i innych odbierających "nieczystości", a mózg będą im nieustannie i obligatoryjnie pakować wiedzą. A z naszych metod wychowawczych będą się naśmiewać :lol:
Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14787
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times

Re: Stare zwyczaje

Postautor: Sybel » 08 kwie 2013, 9:49

No a opisane metody leczenia? Pamiętacie Anielkę z Janka Muzykanta, co ją na wsi leczyli wsadzając na trzy zdrowaśki do pieca? No płakała, płakała, aż przestała, ale choroba z niej wyszła. Z serii operacja się udała, pacjent zmarł.
Czytałam też kiedyś taki fajny artykuł o opiece nad rodzącą na przestrzeni wieków. Ni cholery nie mogę teraz znaleźć, bo mam w firmie część stron poblokowaną. Były tam na przykład opisy metod na pomoc w porodzie typu wożenie rodzącej na wozie na rogatki, kładzenie jej na rozstajach na noc, np. zimą.
Co do dzieci - przecież przez wieki dziecko nie było uznawane za człowieka, aż nie uzyskało jakiegos tam wieku, różnego dla chłopca i dziewczynki. W wielu kulturach to dzieci jadły ostatnie, w razie głodu to one umierały, bo najpierw jedli silni mężczyźni, a dzieci było i tak łatwo zrobic.
Sybel
 

Re: Stare zwyczaje

Postautor: Szizel » 11 kwie 2013, 20:10

Oglądałyście film "Bobasy" polecam film ukazuje dzieci urodzone i żyjące na różnych kontynentach pewne obyczaje nie mieszczą się nam Europejczykom w głowie jak np, smoczek zrobiony z kawałka słoniny
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Szizel
SuperMama
 
Posty: 776
Rejestracja: 27 paź 2012, 21:49
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 0 time
Been thanked: 9 times


Wróć do Wychowanie

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości