Malwina pisze:lmyszka, no mam nadzieję, bo siwa w wieku 30 lat będę...
szaraczarownica pisze:A z nocą się nie spinaj. Staś przez 1,5 miesiąca budził się z suchą pieluchą i nagle mu przeszło. Teraz ma tak usikaną, że rano można nią zabić
U nas na początku było podobnie, przybiegał i poklepywał się po klejnotach. Świetnie, że pojawiły się u Was sukcesy!Malwina pisze:Sam sygnalizuje poprzez łapanie się za siusiola i zaciskanie nóżek...
Wojtek też, już nie pamiętam kiedy ostatni raz zsikał się do łóżka (mam nadzieję, że teraz nie zapeszyłam). W nocy jeśli mu się chce siku to budzi się i woła, jednak na ogół przesypia całe noce. Ale w nowym domu zdarzyło mu się 2 razy w nocy zsikać obok łóżka - tzn. chyba tak mocno spał, że jak w końcu poczuł, że chce siku i wstał, żeby mnie zawołać to już nie mógł wytrzymać. Czyli prawie się nie liczysardynka pisze:Miki już od kilku miesięcy odpieluchowany całkowicie (zarówno w dzień jak i w nocy)
ava pisze:kasieńka 85, super, gratulacje!
P.S. Fajnie Cię znowu "widzieć"
a jak napiszę że nie wysadzamy jej w nocy, to będzie bardzo niemiłe?Deco-Ania pisze:kasieńka 85, nie denerwuj człowieka - dobrze
Nie - bo my też nie Pielucha daje radę - hihihi (co jednak daje nadzieję - rano jest sucha, wiec szybko na nocnik)kasieńka 85 pisze:a jak napiszę że nie wysadzamy jej w nocy, to będzie bardzo niemiłe?
I jak wyszły badania?Kurczak pisze:Teraz mamy skierowanie na bardzo poszerzone badania krwi, jak i tu nic nie wyjdzie - kierunek nefrolog/urolog.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości