Strona 19 z 21

Re: Nocnikowanie

Post: 06 lut 2018, 17:45
autor: gohnia
ava pisze:Często przed kąpielą proponuję mu nocnik, czasami nawet usiądzie, nic nie zrobi, po czym włazi do wanny i tam się załatwia

Wstaw mu zatem wtedy nocnik do wanny ;;)

Re: Nocnikowanie

Post: 06 lut 2018, 18:29
autor: ava
gohnia, jest to jakaś myśl >D

Re: Nocnikowanie

Post: 07 kwie 2018, 6:23
autor: caixa
Syn (2,3) mi się odpieluchował w nocy przez przypadek ;;)). Od kilku nocy pampers był suchy więc zdecydowałam się go zdjąć. No i się udało.
W ogóle muszę napisać, że dwójka dzieci i zupełnie inne podejście. Małej np mogłam powiedzieć, że pieluchomajtki to takie specjalne majtki więc trzeba wołać. I ona się słuchała. A ten mały cwaniak wyczuł od razu,że to przecież pampers i kompletnie się nie pilnował. :lol:

Re: Nocnikowanie

Post: 07 kwie 2018, 7:00
autor: ava
caixa, super :)
Mojemu zdarza się usiąść na nocnik i parę razy nawet coś zrobił, ale jakoś nie mam weny, żeby się za to wziąć na poważnie :oops: Ale robi się coraz cieplej, więc pewnie najdalej w czerwcu będziemy próbować.

Re: Nocnikowanie

Post: 07 kwie 2018, 8:29
autor: Deco-Ania
caixa, super. Brawo dla synka

Re: Nocnikowanie

Post: 07 kwie 2018, 9:21
autor: hatifnatka
caixa, super, gratulacje dla Ksawerego! >D

Re: Nocnikowanie

Post: 07 kwie 2018, 9:36
autor: Marta
caixa, super

Re: Nocnikowanie

Post: 07 kwie 2018, 11:21
autor: niesia2708
caixa, brawa dla synka

Re: Nocnikowanie

Post: 07 kwie 2018, 18:40
autor: malulu
caixa, super! U nas Staś nauczył się wołać rano siku i później cały dzień chodzi bez pampka. Nawet na drzemki. Z nocą jeszcze się wstrzymuję, bo on musi zjeść 2 butelki mleka :roll: Jak zejdziemy z mleka, to będę próbowała pożegnać pampka na stałe.

Re: Nocnikowanie

Post: 07 kwie 2018, 18:57
autor: caixa
malulu, no właśnie ostatnio mniej mleka jada.

Re: Nocnikowanie

Post: 08 kwie 2018, 20:17
autor: jpuasz
u nas w dzień pampersy pożegnaliśmy jakiś rok temu, ale noc nadal z pampersem :] powoli odstawiamy mleko, póki co bardzo ograniczone. Jeszcze w lutym wypijał 300ml więc nie było szans na suchą noc. Teraz co kilka dni (jak sam przypomni i się dopomina) dostaje 100ml. Po nocy pielucha jest lekko mokra, czasem jeszcze ciepła, czyli jakby robił nad samym ranem. Póki było zimno na dworzu (do tego mieszkamy na parterze, więc w mieszkaniu czasem poniżej 20 stopni), to czekaliśmy, ale robi się ciepło i chyba wymówki się skończyły. musimy się tylko zebrać, żeby przestać zakładać pampersa na noc i zobaczymy co będzie. Wierzę, że się uda, tzn kilka mokrych nocy i będzie wiedział, że musi wstać i iść lub po prostu wołać. Ale jeśli przez dłuższy czas co noc będzie mokro, to sama nie wiem co dalej zrobię...

Re: Nocnikowanie

Post: 08 kwie 2018, 20:45
autor: szaraczarownica
jpuasz, wysadzajcie go przed pójściem spać. Waszym oczywiście. U nas był ten sam problem, myślałam, że to nic nie da, ale dało dużo. Ja Stasia nie poganiałam, robił wszystko w swoim tempie i po kilku miesiącach się sam odpieluchował. Najpierw zaczęła być sucha pielucha do momentu odsikania (przez jakiś czas było tak, że jak go normalnie odsikiwaliśmy o 23 i przyszliśmy na przykład 23:30, to pielucha była usikana i trzeba było zmienić), potem rano bywała sucha, a w którymś momencie Staś poprosił, żeby nie zakładać pieluchy. I to już trwa prawie 3 miesiąc. Wpadki się zdarzają, jak był bardzo chory, to był dramat, ale Staś już nie chce powrotu do pieluszki. A my się cieszymy, że już nie musimy w ogóle pieluch kupować. I ile miejsca zaoszczędzimy jadąc na wakacje :D

Re: Nocnikowanie

Post: 09 kwie 2018, 7:45
autor: jpuasz
małego kładziemy spać ok 21 i o której by się nie budził (czy to 2 w nocy, czy 6 rano), to pielucha jest sucha. Dopiero jak wstaje 7-8 to widać, że coś tam poleciało. Ja mam wrażenie, że on się budzi, bo mu się chce siku i robi w pieluchę po przebudzeniu ale zanim nas zawoła, czy zanim do nas przyjdzie.

Re: Nocnikowanie

Post: 09 kwie 2018, 8:07
autor: malulu
jpuasz, jeśli wstajesz z mężem ok. 6 to wtedy go wysadzajcie. Kuba długi czas tak miał, że podczas przebudzania sikał w pampka. Później nauczyliśmy go, że ma nas wołać albo biec do łazienki.

Re: Nocnikowanie

Post: 09 kwie 2018, 9:51
autor: jpuasz
malulu nieee, 6 to dla nas środek nocy :P wstajemy zazwyczaj ok 8 tak jak mały. w nocy zdarza się, że się przebudzi, bo coś mu się przyśni, bo kołdra spadnie, bo cokolwiek. i chodziło mi o to, że bez względu na godzinę pampers zawsze suchy, dopiero rano jak wstanie to lekko mokry. Dziś np. w ogóle w nocy się nie budził, wstał dopiero 7:40 oczywiście pampers lekko mokry.

Re: Nocnikowanie

Post: 09 kwie 2018, 14:10
autor: szaraczarownica
jpuasz, ale u nas było to samo. Sikał tuż po obudzeniu. I odsikiwanie przed naszym pójściem spać bardzo na to pomogło

Re: Nocnikowanie

Post: 09 kwie 2018, 19:13
autor: Patrycja11
szaraczarownica pisze:jpuasz, ale u nas było to samo. Sikał tuż po obudzeniu. I odsikiwanie przed naszym pójściem spać bardzo na to pomogło
u nas dokładnie tak samo. Z tym że ja zwyczajnie nastawialam budzik na mniej więcej północ i też wysikiwałam (jakkolwiek to brzmi :lol: ) Gabrysia. Też u nas pomogło.

Re: Nocnikowanie

Post: 09 kwie 2018, 19:32
autor: jpuasz
a tak czysto technicznie - jak wysadzacie dziecko w nocy, to budzicie, czy po prostu "na śpiocha" sadzacie na nocniku/toalecie?

Powiem szczerze, że ja tego nie widzę, jak czasem mały kładzie się w drugą stronę łóżeczka na kołdrze i go kładziemy odwrotnie (na poduszce i przykrywamy kołdrą), to od razu marudzi, że go się w ogóle rusza... Boję się, że mi się całkowicie wybudzi a potem nie zaśnie...

Re: Nocnikowanie

Post: 09 kwie 2018, 19:36
autor: szaraczarownica
Stasia się nie da obudzić. Sadzamy takiego śpiącego. Na początku nie kumał o co chodzi, ale szybko załapał. Teraz czasami się wybudza, ale to wtedy woła, że chce umyć ręce i robi to w ciemnej łazience, a potem wraca do łóżka i natychmiast zasypia.

Re: Nocnikowanie

Post: 09 kwie 2018, 19:49
autor: Patrycja11
jpuasz, my też na śpiocha to robiliśmy.

Re: Nocnikowanie

Post: 09 kwie 2018, 20:24
autor: lmyszka
jpuasz pisze:a tak czysto technicznie - jak wysadzacie dziecko w nocy, to budzicie, czy po prostu "na śpiocha" sadzacie na nocniku/toalecie?

Powiem szczerze, że ja tego nie widzę, jak czasem mały kładzie się w drugą stronę łóżeczka na kołdrze i go kładziemy odwrotnie (na poduszce i przykrywamy kołdrą), to od razu marudzi, że go się w ogóle rusza... Boję się, że mi się całkowicie wybudzi a potem nie zaśnie...


Też tego nie widziałam i nie robiłam :lol: Zwłaszcza, że Kacper wstawał o 5 max 6 więc nie ma mowy abym w nocy do niego wstawała aby się załatwił. Sam załapał.
U nas było o tyle gorzej, że on jak zdjął pieluchę w dzień to i w onocy już nie chchał, więc dużo prania mieliśmy zanim załapał >D

Re: Nocnikowanie

Post: 10 kwie 2018, 7:53
autor: jpuasz
a dziś wstał z suchą pieluchą, nie chciał usiąść na nocnik i siku zrobił dopiero jakieś 40min po wstaniu z łóżka... Chyba najwyższy czas odstawić pieluchę, bo najwyraźniej mały już jest gotowy, tylko my nie możemy się do tego przekonać :P
On w ogóle jest wytrzymały w kwestii siku - jak chodzi do mozaiki, to robi siku tuż przed wyjściem (powiedzmy 8:40) albo i wcale jak zrobił od razu po wstaniu z łóżka a potem zazwyczaj dopiero jak wychodzimy, czyli przed 12. To sa pełne 3h. choć może mi się tylko wydaje, że to długo?

Re: Nocnikowanie

Post: 10 kwie 2018, 8:27
autor: szaraczarownica
jpuasz, Staś jak się odpieluchowywał i jeszcze jakiś czas po potrafił nie sikać przez 6-7 godzin ;)

Re: Nocnikowanie

Post: 11 maja 2018, 22:31
autor: ava
U nas nocnikowanie to ostatnio temat na topie. Korzystając z ładnej pogody w końcu postanowiłam spróbować z mniejszym. W środę założyłam mu majtki, obejrzeliśmy razem Nocnik nad nocnikami, który bardzo go zainteresował. Po ok. 20 minutach od oglądania zawołał i zrobił siku na nocnik. Matka dumna, normalnie mały geniusz nam się trafił >D Ale niestety, nie jest tak pięknie, przez te trzy dni to był pierwszy i ostatni sukces :evil: Popróbujemy jeszcze kilka dni i jeśli nie będzie żadnych postępów to wrócimy do tematu za miesiąc.

Niestety, ze starszym jest gorsza sprawa :( Od trzech tygodni właściwie codziennie moczy się w nocy. Zaczęło się razem z jego ostatnią infekcją (przy której brał Bactrim, a on niby jest też na zakażenia układu moczowego). Już jakiś czas temu Mąż wyłapał taką "prawidłowość", że jak młodego bierze jakaś choroba to wtedy na ogół pierwsze 1-2 noce są z nocnymi wpadkami. No ale 1-2 noce a trzy tygodnie to różnica. Od jakiegoś czasu zaczęliśmy go wysadzać na śpiocha i wtedy zazwyczaj do rana jest ok. Ale np. dziś wysadziliśmy go, a potem i tak 2 razy się zsikał... W dzień jest ok. W poniedziałek mam zamiar zrobić ogólne badanie moczu i posiew. Chciałabym też umówić go do lekarza specjalisty, ale nie wiem - szukać urologa czy nefrologa?

Re: Nocnikowanie

Post: 12 maja 2018, 6:06
autor: caixa
ava, może rzeczywiście to stan zapalny .
A u nas w sumie akcja z nocnym odpieluchowaniem się nie udała. Nawet nocne wysadzanie nie pomogło jak przyszły upały i dziecko piło hektolitry.
Wrócimy do tematu za jakiś czas. I tak jestem w szoku, że trwało to tydzień.

Re: Nocnikowanie

Post: 12 maja 2018, 6:59
autor: 19anioleczek92
U nas też próby trwają,ale póki co tylko siada i siedzi poczym wstaje i albo zrobi na podłodze albo pokazuje żeby założyć pampa i ona robi psi,psi... ;;)

Re: Nocnikowanie

Post: 12 maja 2018, 8:06
autor: jpuasz
A u nas jakieś 2 tygodnie bez pampersa. Nie powiem, że jest super, bo zazwyczaj to jest 3-4 noce suche i wpadka, no ale do pampersów nie wrócimy. Największą motywacją dla małego jest pościel :D On uwielbia strażaka Sama i ma jedną pościel z ulubionym bohaterem. Oj wtedy bardzo się pilnuje, żeby było sucho, żeby mógł spać ze strażakiem :)

Co do wysadzania nocnego u nas się nie dało. Wyjęty z łóżeczka i posadzony na nocniku wybudza się, płacze i mówi, że nie chce siku, chce spać :]

Re: Nocnikowanie

Post: 13 maja 2018, 20:35
autor: szaraczarownica
U nas po ponad 4 miesiącach odpieluchowania w nocy jest różnie. Na samym początku wpadek nie było zbyt dużo, potem przyszła choroba, gdzie chyba przez tydzień Staś potrafił się posikać nawet 2x w ciągu jednej nocy. Teraz bywa w kratkę. Czasami łóżko jest mokre, ale nie przejmujemy się, bo cały czas mamy w świadomości fakt, że Depakina może powodować moczenie nocne.
Natomiast bardzo wyraźnie było widać u nas moment, gdy organizm Stasia zaczął produkować hormon zagęszczający mocz. Ze dwa pierwsze miesiące rano Staś budził się z jednym wielkim "sikuuuuu!!" i potem nocnik był pełen. I nagle zaczął wstawać nie biegnąc od razu do łazienki, a moczu zaczęło być dużo mniej, tylko kolor ma intensywnie żółty.
W każdym razie cieszę się, że etap pieluch już za nami.

Re: Nocnikowanie

Post: 29 cze 2018, 12:43
autor: Myski
Moje bliźniaki już 2 miesiące po 2 urodzinach - przymierzam się do odpieluchowania. Wiem, że teraz byłby najlepszy czas, bo ciepło. I głowię się nad tym tak na prawdę już od kilku miesięcy - jak to zrobić, żeby całe mieszkanie nie było zasikane czy nawet ukupkane - tego się boję najbardziej... Czy są tu jakieś mamy bliźniąt, które mogłyby coś doradzić w tej kwestii?

Re: Nocnikowanie

Post: 29 cze 2018, 19:21
autor: wikusia
Myski, szczerze mówiąc to już nie pamiętam, bo dawno to było. Ale oczywiście musiały być dwa nocniki, bo ZAWSZE siadali razem, towarzystwo brata / siostry było niezbędne :lol: a poza tym "procedura" jak przy jednym tylko razy dwa:) powodzenia:)

Re: Nocnikowanie

Post: 29 cze 2018, 21:48
autor: ava
Myski, powodzenia ::)

Mój mały dalej w pieluchach :evil: Muszę w końcu wziąć się na poważnie za ten temat, zastanawiam się nad kupnem grającego nocnika :lol: Bo generalnie mam wrażenie, że on wie o co chodzi, ale nie chce siadać...

U Wojtka po prawie 1,5 m-ca mokrych nocy poprawiło się (odpukać!), zapewne dzięki ograniczeniu płynów. Wyniki moczu były dobre, urolog dziecięcy (dr Samolewicz - polecam) na usg też nie znalazł żadnych nieprawidłowości. Uff.

Re: Nocnikowanie

Post: 29 cze 2018, 22:33
autor: jpuasz
Mam nadzieję, że nie wykraczę, ale u nas chyba sukces :) Mokra noc zdarza się może raz na 2 tygodnie. I to nie jest kwestia, że nad ranem się zmoczy "bo już nie wytrzymał". Jeśli zdarzała się wpadka, to zazwyczaj 1-3 w nocy, pomimo tego, że co najmniej godzinę przed spaniem nie pije nic i robi siku tuż przed. A ostatnio nam powiedział, że śniło mu się, że robił siusiu. Dorosłemu się może zdarzyć a co dopiero dziecku :)

Myski jak nie spróbujesz, to się nie przekonasz. Przede wszystkim puść bez pampersa i zobacz czy w ogóle mokre ubranie będzie przeszkadzało. Ja też myślałam, że lato i wysoka temperatura jest lepsza na odpieluchowanie, ale w sumie teraz nie jestem taka pewna. Nasz jak się odpieluchował w dzień to był jakoś kwiecień czy maj - oczywiście chodził w długich spodniach. Że tak to określę prawie wszystko szło w spodnie, dzięki czemu podłogi czyste i większy dyskomfort dla dziecka (czyli chyba większa motywacja, do robienia do nocnika). A latem dziecko na krótko, często więcej pije no i leci po nogach na podłogę bo nie ma w co wsiąknąć :P Ale może to tylko moje błędne wrażenie?

Re: Nocnikowanie

Post: 30 cze 2018, 12:16
autor: zabieganamama
Myski , u mnie dziewczyny odpieluchowywane były w miesiącach zimowych, więc sprzątania, jak zauważyła Jpuasz, było znacznie mniej . Do tego jak jedną udało się posadzić na nocniku to druga też chętnie siadała i wpadały w wielominutowe "dyskusje". Nie ukrywam, że w naszym przypadku też żłobek dużo dał. Z synem dużej trwało pozbycie się pieluch, choć z nim podjęłam się o kilka miesięcy wcześniej tej próby - jak miał około 1,5 roku, więc pewnie to miało spory wpływ.

Re: Nocnikowanie

Post: 01 lip 2018, 11:43
autor: Myski
Dziewczynki chyba generalnie wszystko szybciej łapią... A ile wtedy miały? I nie obawiałyście się, że w zimie mogą się pochorować? Oczywiście nie mam na myśli wychodzenia wtedy na dwór bez pieluchy... Eh... sama nie wiem co zrobić.

Re: Nocnikowanie

Post: 01 lip 2018, 13:26
autor: jpuasz
Obawa o choroby była, dlatego wg mnie najlepiej jak jest wiosna lub jesień, czyli zimno na tyle, żeby założyć długie spodnie, ale nie aż tak, żeby był mróz i kombinezon :) No i niestety wszędzie trzeba brać coś na przebranie, mokre chusteczki itp - nawet na plac zabaw 8 minut od domu :P

Co do tego, że dziewczynki szybciej łapią też tak słyszałam i chyba coś w tym jest, ale to nie reguła. Nasz miał jakieś 2 lata i 3 czy 4 miesiące, ale znam dziewczynki które dopiero przed 3 urodzinami się odpieluchowały a są też chłopcy, którzy na 2 urodziny nie mają pieluchy. Ale faktycznie wśród znajomych średnia wieku u dziewczynek jest niższa niż u chłopców :)

Re: Nocnikowanie

Post: 06 lip 2018, 19:50
autor: Myski
Wyobraźcie sobie, że chłopaki w ogóle nie chcą usiąść na nocniku! Ani jeden...a jak jeden nie, to drugi też... Próbowałam ich posadzić raz, nawet w ubraniu, tak dla zabawy, żeby się oswoili z nocnikiem, ale był wrzask... Zostawiłam im te nocniki póki co do zabawy w ich pokoju, ale nawet nie chcą spojrzeć w ich stronę...:/ nie wiem co teraz...

Re: Nocnikowanie

Post: 06 lip 2018, 21:12
autor: zabieganamama
Myski pisze:Dziewczynki chyba generalnie wszystko szybciej łapią...


u mnie wiek był zbliżony i dziewczyn i syna, za to w nocy syn był odpieluszkowany szybciej niż dziewczyny. Sam proces odpieluchowywania był natomiast u syna dłuższy, ale tak jak pisałam myślę, że była to kwestia tego że z nim dużo wcześniej zaczęłam a nie był na to jeszcze gotowy.

Myski pisze:A ile wtedy miały?


około 2 urodzin - 2 lata - 2,1

Myski pisze:I nie obawiałyście się, że w zimie mogą się pochorować?


w domu jest ciepło, więc to na dobrą sprawę nie miało znaczenia. I tak trzeba w miarę szybko przebrać bo mokre rzeczy, w przeciwieństwie do potrzeb, dzieci akurat szybko sygnalizują 8-)

Re: Nocnikowanie

Post: 06 lip 2018, 21:30
autor: ava
zabieganamama pisze:w domu jest ciepło, więc to na dobrą sprawę nie miało znaczenia
Ale latem pranie szybciej schnie >D
zabieganamama pisze:mokre rzeczy, w przeciwieństwie do potrzeb, dzieci akurat szybko sygnalizują
Oj tak!


Myski, przybijam Ci piątkę ;) Moi też nie chcieli siadać (a jeden nadal nie chce :evil: ) - w sensie, że ja proponowałam "chodź, usiądziesz na nocniku i może zrobisz siusiu". Po prostu nie i koniec, a przecież nie będę naciskać, żeby nie zrazić. To jest trudne, ale u starszego (i widzę, że u młodszego też) trzeba było po prostu obserwować. Wojtek przed samym zrobieniem siku łapał się za krocze, więc szybko go łapałam i sadzałam na nocniku - wtedy nie protestował. Co prawda na ogół zanim zdjęłam mu spodnie to i tak zdążył już trochę nasikać w majtki, ale przynajmniej zaczynał rozumieć o co kaman. Z Michałem jest gorzej, gdyż po nim właściwie nie widać oznak, ze za chwilę będzie siku. Wczoraj raz mi się udało i faktycznie jak już przychodzi TEN moment, to posadzony nie protestuje i kończy sprawę do nocnika (początek oczywiście jest w majtkach, nie jestem aż taka szybka :lol: ). Potem nawet raz zawołał i faktycznie coś zrobił. Dziś właściwie same porażki, choć raz sam z siebie posiedział kilka minut na nocniku - po skupieniu widziałam, że raczej chodzi o kupę, ale ostatecznie nic nie zrobił. No ale dla niego robienie kupy/siku na siedząco to jest nowość, więc to, że w ogóle usiadł to dla mnie mini sukces ::) Małymi kroczkami, ale do przodu ::)

Re: Nocnikowanie

Post: 07 lip 2018, 6:56
autor: hatifnatka
ava, trzymam kciuki! :)
moi oboje odpieluchowani jak mieli około 2,5 roku. poszło szybko i w miarę bezboleśnie. Młody szybciej załapał odpieluchowanie w nocy.

Re: Nocnikowanie

Post: 07 lip 2018, 14:41
autor: Myski
Dzisiaj oboje usiedli na nocniku w ubraniu, tak dla zabawy - ale krótko i szybko i widać jakąś awersję... Poprosiliśmy starszego, żeby usiadł w ciuchach i pokazał młodszym - popatrzyli tylko i nic (a zazwyczaj małpują wszystko co starszy pokazuje...eh...).

Re: Nocnikowanie

Post: 08 lip 2018, 19:44
autor: jpuasz
hmmm może to głupi pomysł, ale jakby młodsze rodzeństwo za każdym razem widziało jak starsze siedzi na nocniku, to może dałoby to efekt?

Re: Nocnikowanie

Post: 08 lip 2018, 20:12
autor: 19anioleczek92
jpuasz pisze:hmmm może to głupi pomysł, ale jakby młodsze rodzeństwo za każdym razem widziało jak starsze siedzi na nocniku, to może dałoby to efekt?

No to u nas się nie sprawdza, Bianka jest uparta i na nocnik nie chce na kibelek usiądzie ale w formie zabawy psi, psi, psi i się śmieje nic nie robiąc, może coś się uda w końcu. Ehh w ogóle z igorem było 100 razy łatwiej niż z nią...

Re: Nocnikowanie

Post: 08 lip 2018, 20:16
autor: caixa
Ja nie wiem jak się zabrać za noce. Niektóre są suche, niektóre mokre ale tak na 1 sikanie. Chyba po powrocie z urlopu spróbuję.

Re: Nocnikowanie

Post: 08 lip 2018, 21:16
autor: ava
19anioleczek92 pisze:
jpuasz pisze:hmmm może to głupi pomysł, ale jakby młodsze rodzeństwo za każdym razem widziało jak starsze siedzi na nocniku, to może dałoby to efekt?

No to u nas się nie sprawdza
U nas to samo, starszy jest chętny do współpracy, ale na mniejszego to w ogóle nie działa. Resztki mojego optymizmu chyba niedługo znikną, teraz próbujemy od czwartku i nie ma żadnych postępów, a jest chyba nawet gorzej, bo mokre gacie przestały mu przeszkadzać :evil:

caixa, ja m. in. ze względu na noce wolałam poczekać z odpieluchowaniem, ponieważ wydaje mi się, że u trochę starszych dzieci często jest tak, że za suchymi dniami idą noce. U Wojtka też tak było. Choć jak u Michała wreszcie uda się w dzień, to z nocą może być inaczej - przed snem wypija 250 ml mleka... A ograniczacie Ksaweremu płyny przed snem? Gdy ostatnio byliśmy ze starszym u urologa to mówił, żeby 2 h przed snem nie dawać mu już pić (ewentualnie małe ilości) i żeby bezpośrednio przed snem się wysikał.

Re: Nocnikowanie

Post: 08 lip 2018, 21:22
autor: Fijołkowa Mama
ava, trzymam kciuki! Mój brat i bratowa próbują odpieluchować swoją córę (2 lata i 2 miesiące), ale ona totalnie nie kuma o co chodzi, i też nic mokrego jej nie przeszkadza :twisted:

Re: Nocnikowanie

Post: 08 lip 2018, 21:26
autor: ava
Fijołkowa Mama, dzięki ::)

Re: Nocnikowanie

Post: 08 lip 2018, 21:46
autor: jpuasz
ava pisze:caixa, ja m. in. ze względu na noce wolałam poczekać z odpieluchowaniem, ponieważ wydaje mi się, że u trochę starszych dzieci często jest tak, że za suchymi dniami idą noce.


u nas dopiero po roku od odpieluchowania dziennego udało się pozbyć pieluchy w nocy. Być może to częściowo na własne życzenie (mały na noc wypijał 300ml mleka), ale nie potrafiliśmy po prostu odstawić tego mleka na noc. Trzylatkowi już się dało wytłumaczyć, że mleko się skończyło (pił mm). Próbowaliśmy pół roku wcześniej w wakacje i 2,5 roczne dziecko nie było w stanie zaakceptować braku mleka. Wtedy postanowiłam stopniowo najpierw odstawić butlę ze smoczkiem na rzecz bidonu ze słomką, potem kubeczek i stopniowe zmniejszanie ilości mleka. Ale jak doszliśmy do 200ml, to i tak co drugi dzień był płacz, bo domagał się jeszcze mleka :]

W każdym razie ja nie wyobrażam sobie czekania rok czasu z odpieluchowaniem dziennym, żeby załatwić to za jednym zamachem. A ile pieniędzy udało się zaoszczędzić na pampersach :)

Re: Nocnikowanie

Post: 08 lip 2018, 22:15
autor: ava
jpuasz, nie czekałam roku, ponieważ nigdy nie miałam w planach odpieluchowywania dziecka 1,5-rocznego ;) Wiek 2+ to dla mnie minimum. Zresztą jak napisałam wyżej, to nie był główny powód.

Re: Nocnikowanie

Post: 08 lip 2018, 23:04
autor: jpuasz
ava ja rozumiem - mnie chodzi o to, że akurat nasz w nocy odpieluchował się niedawno, czyli miał już skończone 3 lata :) a w dzień odpieluchował się jak miał 2 i ciut - czyli odstęp praktycznie rok. Ale wiem, że często udaje się szybciej odstawić pampersy w nocy :)

Re: Nocnikowanie

Post: 09 lip 2018, 5:02
autor: caixa
On właśnie już nie pije mleka na nic. Staram się też ograniczyć płyny no ale wiadomo... lato jest. Mała też była odpieluchowana na noc w tym wieku. Chyba muszę się za to zabrać ale wygoda bierze górę 8-).