Myski pisze: Moi potrafią 3 x dziennie i jest ich dwóch
dużo jedzą to i dużo oddają
Oj, to rzeczywiście strach ich puścić bez niczego
tulipan87 pisze:Bo to jest chyba tak, że zakłada się, że dziecko jest gotowe do odpieluchowania kiedy chce siadać na wc/nocniku. Jeśli nie chce - znaczy, że jest nie gotowe
Nie wiem, być może tak jest, ale po 2 tygodniach prób nie będę się cofać, zwłaszcza, że mamy wyraźny postęp
Dziś mały większość dnia chodził z gołym tyłkiem i wpadka była tylko jedna - na spacerze, kiedy jednak musiał mieć na sobie coś więcej niż t-shirt i skarpetki
Gdy biega na pół-golasa to są same sukcesy, jest prawie samodzielny - sam idzie do nocnika, załatwia się, po czym woła mnie i pokazuje zadowolony
siusiu jest!, następnie wylewa do sedesu. Dziś nawet kupa trafiła do nocnika, ach co to była za radość w domu
Tylko powiedzcie mi, jak przekonać tego uparciucha, że gdy ma na sobie majtki to trzeba je ściągnąć do zrobienia siku
Zwykłe wyjaśnienia nic nie dają. Zakładanie majtek z bohaterami bajek i tłumaczenie, że nie lubią być mokrzy też nie działa...