No dokładnie, na stronie Niechcianych i Zapomnianych pojawiają się info o metamorfozach. Ostatnio była (jest?) do adopcji przepiękna suka owczarka, wywalona przed świętami z auta, bez łapy, bo miała złamaną i nikt jej nie pomógł. Bardzo wdzięczne stworzonko.
I takie info dla wszystkich: jeśli chcecie kupić psa rasowego, to TYLKO z rodowodem i TYLKO z rodowodem wystawionym przed
http://www.zkwp.pl/zg/, nie przez rózne dziwne stowarzyszenia, które powstały po 01.01.2012, a gdzie w rodowodach psiaków pozycje dalsze, niż rodzice to N/N. To nie są rodowody, to są parodie, nie wiecie wtedy, czy przodkiem psiaka był pies rasowy, czy jakiś kundelek z okolicy, czy może w którejś linii występował intensywny chów wsobny (co skutkuje cięzkimi wadami genetycznymi, zapraszam do zapoznania się np. ze współczynnikiem wsobności u Habsburgów
). Jest taka zasada, że pies rasowy to pies rodowodowy, więc o tym też warto przeczytać. I o pseudohodowlach. Chodzi po prostu o to, zeby kupić psa, który posiada cechy wybranej przez Was rasy, jest zrównoważony psychicznie, wychowany w dobrych warunkach, ciąża przebiegała pod opieką weterynarza i którego matka nie rodziła co cieczka. Pamiętajcie, że zakup i adopcja psa to duża decyzja na lata i nalezy ją dobrze przemyśleć, zapoznać się ze wszystkimi cechami i historią rasy. Np. wiele osób nie zdaje sobie sprawy, ze york to yorkishire terrier, a więc pies z linii myśliwskiej, stworzony w Yorkshire do polowania na szczury, a więc powinien miec cechy terriera - odwagę, szybkość, energię, instynkt mysliwski. I nie ma takiej rasy, jak york miniaturka. Naprawdę. To taki przykład. Inny - beagle. Masa beagle trafia na ulice i do schronisk, bo ludzie je biorą ze względu na wygląd, a potem problem, bo pies wszystko wystawia, ucieka, poluje. A to sa psy mysliwskie, z silnym instynktem, trudne w wychowaniu i średnie do miasta niestety.
Tak truję może, ale warto poczytac, zapoznać się z tematem, zeby potem się nie zawieść, żeby nie zrobic sobie i psu krzywdy, tym bardziej, ze w Polsce sa miliony niechcianych psów. Warto też poczytac o sterylizacji i kastracji jako naprawde skutecznej i niezbyt szkodliwej metodzie ograniczania populacji niechcianych psów (bo teoria, że pies musi "raz sobie użyć w życiu", a suka raz mieć szczenięta dla zdrowia, to bardzo głupi i szkodliwy mit).