Dziecko a wycieczka do centrum handlowego

Jak poradzić sobie z procesem wychowawczym. Psychologia, pedagogika, nasze doświadczenia.

Dziecko a wycieczka do centrum handlowego

Postautor: MamaŻaby » 29 gru 2012, 13:03

Sybel pisze:wycieczki rodzinne do sklepów. Wczoraj w Ikei byli mama, tata, maleńkie, kilkutygodniowe dziecko, babcia dziecka, dziadek dziecka, dwie ciocie i wujek. I szli jak? Ławą! A co to dawało? Zatkane przejście, jak stawali i omawiali wystawki... Uhhhh...

myślenie jest złotem, niewielu na nie stać :roll:

mnie właśnie to wkurza najbardziej - brak myślenia, głupota, a to niestety jest najbardziej widoczne
MamaŻaby
SuperMama
 
Posty: 4496
Rejestracja: 08 lis 2012, 20:40
Has thanked: 0 time
Been thanked: 107 times

Re: Wkurzają mnie ludzkie zachowania

Postautor: Audiolka » 29 gru 2012, 23:13

Tez mnie dziwi ciąganie takich małych dzieci do sklepów. Rozumiem, że czasem niema z kim ich zostawić, ale jeśli widzę dwie osoby z takich maleństwem, to jedna z nich spokojnie mogłaby posiedzieć z nim w domu, a druga iśc na zakupy.
Gdzie są kobiety, tam jest zamieszanie
Obrazek
Awatar użytkownika
Audiolka
Administrator
 
Posty: 3001
Rejestracja: 27 paź 2012, 21:33
Lokalizacja: Uć/Łagiewniki
Has thanked: 41 times
Been thanked: 57 times

Re: Wkurzają mnie ludzkie zachowania

Postautor: martula_87 » 30 gru 2012, 9:22

Audiolka, dokładnie szczególnie że panują różne zarazy nawet sama Dominika nie zabieram w żadne zaludnione miejsce.Ale przyznam że jak zostawałam latem po 12h sama to nieraz musiałam go zabrac innej rady nie było.Wczoraj miałam przyjemnośc widziec mamusię w Realu z dzieckiem może max 2-3 tyg miało i krzyczało okrutnie mama nie miała pomysłu co mu jest więc jej podpowiedziałam że może by go rozebrała bo nie dośc że w foteliku w zapiętym kombinezonie czapce i szaliku a jeszcze do tego przykryte kocykiem no komu by nie było gorąco.

A ja uwielbiam jak idę z wózkiem a ludzię o krok się nie przesuną ciągle wołalm przepraszam no i na przejściach dla pieszych Ci co idą z naprzeciwka nigdy nie ustąpią o krok zawsze prosto na wóżek więc to ja muszę ciągle manewrowac.
Dominik 8.05.2012
Awatar użytkownika
martula_87
SuperMama
 
Posty: 8645
Rejestracja: 28 paź 2012, 6:39
Has thanked: 242 times
Been thanked: 93 times

Re: Wkurzają mnie ludzkie zachowania

Postautor: Malwina » 30 gru 2012, 9:33

Bez przesady. Ja też zabieram Maksa do sklepu, jak jedziemy na zakupy. Wyjątkowy był grudzień, bo Maksa woziliśmy do babci i dopiero wtedy jechaliśmy. Przyczyną był tłok w sklepach i panujące infekcje. I co to dało, że siedział w domu?
Nic.
Najpierw był chory w okolicach 10. grudnia, a później w drugi dzień świąt go rozłożyło i tak sobie chorujemy. :(

A mnie wkurza postawa ludzka typu: ja tak nie robię, więc inni też nie powinni :)
Obrazek

Obrazek

Obrazek
Malwina
SuperMama
 
Posty: 3804
Rejestracja: 29 paź 2012, 14:02
Has thanked: 29 times
Been thanked: 68 times

Re: Wkurzają mnie ludzkie zachowania

Postautor: Sybel » 30 gru 2012, 12:10

Nie no, my Wita zabieramy zawsze, tylko do Ikei nie, bo w Uno by meble, fotelik i dwoje dorosłych po prostu nie weszło. Mi chodzi o te maleńkie maleństwa i wielkie wycieczki wokół nich. Niech to dziecko miesiąc skończy, bo takie maleńkie jest po prostu hałasem i światłem przerażone. No i się męczy szybko przecież.
Sybel
 

Re: Wkurzają mnie ludzkie zachowania

Postautor: Pepsi » 30 gru 2012, 15:12

Malwina pisze:Bez przesady. Ja też zabieram Maksa do sklepu

no tak tylko co innego jest zabrać na wycieczkę marketową dziecko, które ma 1,5 roku a co innego takie które ma 2 czy 3 tygodnie. Choć mnie to zastanawia jak te matki dają fizycznie radę po porodzie na takich ekspedycjach :roll:
Ja małą zabrałam po raz pierwszy w bardziej zaludnione miejsce jak miała chyba z pół roku - do Manu na forumowe spotkanie. Zawsze jak jechaliśmy na jakieś większe zakupy to zostawała z babcią. Teraz jak jest większa to jexdzi, bo oczywiście stałym punktem programu jest plac zabaw.
Obrazek

Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił, tego czego sie pragnie.
Awatar użytkownika
Pepsi
Moderator
 
Posty: 4032
Rejestracja: 02 lis 2012, 20:17
Has thanked: 12 times
Been thanked: 61 times

Re: Wkurzają mnie ludzkie zachowania

Postautor: szaraczarownica » 30 gru 2012, 16:06

Stanisław pierwszy raz zaliczył taką wyprawę jak miał ok. 3,5 tygodnia. Od tej pory dosyć regularnie jeździmy.
Gdybym nie zabierała syna, to by były takie momenty, że nasza lodówka by świeciła pustkami. Akurat po powrocie z urlopu po porodzie mój mąz miał w firmie audyt i zdarzało się, ze wracał bardzo późno, albo wracał normalnie, ale natychmiast siadał do pracy w domu. Nie mogłam Stasia zostawić z moją mamą, wiec musiałam go zabrać ze sobą. Zresztą teraz jest nie lepiej, bo dostaje nadgodziny z jednego projektu lub ma obowiązkowe release'y z drugiego - to drugie to masakra, bo nigdy nie wiem, czy mi nie wróci o 2 w nocy, co już się zdarzało w tym projekcie.
Poza tym mój syn uwielbia centra handlowe o ile nie ma w nich za dużo ludzi. A ja z chęcią z nim jeżdżę, bo tam spokojnie siedzi w wózku, a każda chwila, którą nie spędza u kogoś na ręku, to chwila bezcenna. Jak jest pogoda, to chodzimy na spacery, ale pora roku nie sprzyja.
Najbardziej lubi Ikeę właśnie. Ja chyba też, bo poza sezonem świątecznym jest tam najspokojniej. Poza tym można usiąść na kanapie i mają sporo pokoi dla matki z dzieckiem :)
Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14787
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times

Re: Dziecko a wycieczka do centrum handlowego

Postautor: caixa » 30 gru 2012, 18:10

Ja pierwszy raz byłam z małą jak miała 3 miesiące na spotkaniu forumowym w Manu. Od tamtej pory dość często bywamy w marketach/ galeriach. Kaja od zawsze grzecznie siedziała w wózku a ja spokojnie mogłam zrobić zakupy. Nie ukrywam, że najbardziej lubię te poranne ze względu na małą ilość osób.
Nie podobają mi się komentarze, które często można usłyszeć w niedziele, że zamiast do parku z dzieckiem do marketu się jedzie. U nas niedziela to jedyny dzień kiedy mąż ma wolne i może coś sobie kupić. Często mu wtedy towarzyszymy bo kto mu lepiej doradzi niż 2 baby. :D
Awatar użytkownika
caixa
SuperMama
 
Posty: 10674
Rejestracja: 16 lis 2012, 20:33
Has thanked: 40 times
Been thanked: 222 times

Re: Dziecko a wycieczka do centrum handlowego

Postautor: Sybel » 30 gru 2012, 18:39

Dla mnie jest rozróżnienie między pójściem z dzieckiem rano na zakupy, bo kiedyś trzeba je zrobić, a dziecka się nie ogłuszy i nie zostawi w domu, a pójściem całą bandą na wielki shopping kilkugodzinny. O to mi w sumie chodziło, a nie o nie branie malucha w ogóle never ever.
Sybel
 

Re: Dziecko a wycieczka do centrum handlowego

Postautor: Pepsi » 30 gru 2012, 19:04

caixa pisze:Ja pierwszy raz byłam z małą jak miała 3 miesiące na spotkaniu forumowym w Manu.

caixa to było wtedy gdy nasze dziewczyny się poznały? Bo jesli tak to ja byłam świecie przekonana, że moje dziecko było starsze :ymblushing:
Obrazek

Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił, tego czego sie pragnie.
Awatar użytkownika
Pepsi
Moderator
 
Posty: 4032
Rejestracja: 02 lis 2012, 20:17
Has thanked: 12 times
Been thanked: 61 times

Re: Dziecko a wycieczka do centrum handlowego

Postautor: Patrycja11 » 30 gru 2012, 19:15

ja mniej więcej od 5 tygodnia zabierałam naszego syna na zakupy razem z nami. Czasami mama mówiła żebyśmy zostawili go z nią, ale ja nadopiekuńcza matka musiałam mieć go zawsze ze sobą :| Do dziś mi to zostało...

Zazwyczaj wpinałam fotelik na stelaż wózka i wio na zakupy. Nigdy nie trwały one dłużej niż godzinę, więc jakoś specjalnie uciążliwe to nie było dla żadnego z nas.

Mnie osobiście to nie przeszkadza, że ludzie z małymi dziećmi jeżdżą na zakupy. Ich sprawa, ich wybór.
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Patrycja11
Moderator
 
Posty: 9186
Rejestracja: 30 paź 2012, 13:47
Lokalizacja: Konstantynów
Has thanked: 198 times
Been thanked: 117 times

Re: Dziecko a wycieczka do centrum handlowego

Postautor: Fionka » 30 gru 2012, 19:43

Nigdy nie zabieraliśmy i nie zabieramy Julka do marketów. Teraz, z udogodnieniem jakim jest tesco24 to już w ogóle nie ma problemu :)
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Fionka
SuperMama
 
Posty: 684
Rejestracja: 01 lis 2012, 8:25
Has thanked: 13 times
Been thanked: 16 times

Re: Dziecko a wycieczka do centrum handlowego

Postautor: martula_87 » 30 gru 2012, 20:17

Sybel pisze:Dla mnie jest rozróżnienie między pójściem z dzieckiem rano na zakupy, bo kiedyś trzeba je zrobić, a dziecka się nie ogłuszy i nie zostawi w domu, a pójściem całą bandą na wielki shopping kilkugodzinny.

Dokładnie o to chodzi.A już branie tych maluszków ledwo urodzonych to masakra jakaś jak dla mnie.
Ale dla niektórych chodzenie po galeriach handlowych to rodzaj sportu to i dziecko od urodzenia tego uczą.
Dominik 8.05.2012
Awatar użytkownika
martula_87
SuperMama
 
Posty: 8645
Rejestracja: 28 paź 2012, 6:39
Has thanked: 242 times
Been thanked: 93 times

Re: Dziecko a wycieczka do centrum handlowego

Postautor: misia-misia » 30 gru 2012, 20:29

A my zabieraliśmy i zabieramy wszędzie :)
Maja jest już i tak cygańskim dzieckiem, więc większej różnicy nie widzę :)
Nie pamiętam kiedy pierwszy raz odwiedziliśmy Manufakturę... Jak miała 3-4 tyg? Wiem jedno że byliśmy u fotografa na sesji jak miała 1 miesiąc. I od tamtej pory jeździliśmy wszędzie.

To że z 3-4 tygodniowym dzieckiem ktoś idzie do marketu to nic, w porównaniu z tym - jedna dziewczyna była z dzieckiem... tuż po tym jak wyszła ze szpitala. Bo coś jej zabrakło. tego to nie ogarniam. To by mi nawet do głowy nie przyszło.
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Awatar użytkownika
misia-misia
SuperMama
 
Posty: 1755
Rejestracja: 28 paź 2012, 13:32
Has thanked: 1 time
Been thanked: 24 times

Re: Dziecko a wycieczka do centrum handlowego

Postautor: Sybel » 30 gru 2012, 21:26

Mi Wit "pomagał" kupić ciuch na imprezę firmową. Zajęło to sporo, chyba ze 2h, w tym kawa z mamą. Wit był zachwycony, bo on lubi ludzi, czarował sprzedawczynie, piszczał na widok ozdób świątecznych i w ogóle bawił się świetnie.
Pamiętam, jak raz pojechałam z nim do Manu, a potem byłam umówiona z mężem w mieście, żeby załatwić kredyt na mieszkanie. W Empiku szukam sobie książek (była fantastyka 3 za 2... ahhhh... ) i nagle z fotelika stękanie, a po nim głośny pierd i aromacik. Dziecię w kolorze buraczka skręcające ptysia w Empiku to nic w porównaniu z minami innych szukających czegoś dla siebie - panika pomieszana z zaskoczeniem i/lub obrzydzeniem :) Boskie :D
Też był z nami na zakupach, jak miał gdzieś 3-4 tygodnie, ale musiałam go wziąć. Mąż był akurat w Niemczech, ja byłam z mamą, akurat szykowała się w weekend moja impreza urodzinowa i chciałam kupić rzeczy do jedzenia, w ogóle coś dla gości. No i pojechaliśmy od rana, taryfą, żeby go nie ciągać autobusami. Przespał cały pobyt, nam to zajęło z dojazdami 40 minut, więc nawet chyba nie zauważył. Mało ludzi było, więc spokojnie, na dodatek Leclerc jest małym stosunkowo sklepem, takim prawie osiedlowym, więc było dość przyjemnie. Tyle, że własnie my nie jeździmy z całym oddziałem i staramy się nie blokować ludziom przejścia wózkiem. Robimy to tak, żeby nikt nie ucierpiał...
Sybel
 

Re: Dziecko a wycieczka do centrum handlowego

Postautor: Frezja » 30 gru 2012, 22:21

ja staram się ograniczać takie wspólne marketowe wypady do minimum,jeśli już to robimy to w godzinach przedpołudniowych ale niektórzy rodzice naprawde nie mają chyba wyobrażni :roll: wczoraj i dzisiaj w manufakturze widziałam sporo kilkutygodniowych na oko dzieciaczków w tym ogromnym tłumie zakatarzonych,kaszlących i kichających ludzi :shock:
Obrazek
Awatar użytkownika
Frezja
SuperMama
 
Posty: 539
Rejestracja: 02 lis 2012, 16:29
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 21 times
Been thanked: 3 times

Re: Dziecko a wycieczka do centrum handlowego

Postautor: kari » 30 gru 2012, 22:30

naszego w ogóle nie brałam do sklepu, zawsze się dało z kimś zostawić albo jechała jedna osoba, pierwszy raz był ze mną na zakupach jak miał coś ok 6 miesięcy ale to drobne i w sumie w drodze ze spaceru, w tym tygodniu był z nami 2 razy, raz w Ptaku Outlecie i dziś w Tesco na Pojezierskiej, ale też mnie zawsze zadziwiało i zadziwia jak widzę takie maleństwa w sklepie, nawet pamiętam jak byliśmy w Ikei ja w końcówce ciąży i rodzice z kilkutygodniowym maluchem, to nawet kasjerka była zaskoczona
Awatar użytkownika
kari
SuperMama
 
Posty: 10256
Rejestracja: 28 paź 2012, 12:26
Has thanked: 64 times
Been thanked: 146 times

Re: Dziecko a wycieczka do centrum handlowego

Postautor: martula_87 » 31 gru 2012, 8:47

Frezja pisze:ja staram się ograniczać takie wspólne marketowe wypady do minimum,jeśli już to robimy to w godzinach przedpołudniowych ale niektórzy rodzice naprawde nie mają chyba wyobrażni wczoraj i dzisiaj w manufakturze widziałam sporo kilkutygodniowych na oko dzieciaczków w tym ogromnym tłumie zakatarzonych,kaszlących i kichających ludzi

Dokładnie ja w sumie jak ma ze mną jechac Dominik to tylko jak wiem że tłumów ludzi nie będzie w okresie jak jest masa ludzi sama nie lubie chodzic.Ale w sumie Dominik też był malutki jak musiałam z nim isc do Biedronki czy Rossmana na ale to było w formie spaceru bo mam oba sklepy na osiedlu.A teraz zimną to chyba ani razu z nami nie był bo mi go szkoda w tym kombinezonie męczyc.
Dominik 8.05.2012
Awatar użytkownika
martula_87
SuperMama
 
Posty: 8645
Rejestracja: 28 paź 2012, 6:39
Has thanked: 242 times
Been thanked: 93 times

Re: Dziecko a wycieczka do centrum handlowego

Postautor: tulipan87 » 01 sty 2013, 16:23

misia-misia pisze:w porównaniu z tym - jedna dziewczyna była z dzieckiem... tuż po tym jak wyszła ze szpitala.

O to jak szwagierka mojej siostry. Prosto ze szpitala, do Tesco na zakupy, a potem jeszcze na kawkę do siostry i szwagra. Z noworodkiem i świeżymi szwami po cc :shock: Nie wiem czy podziwiać kobietę za wytrwałość czy za głupotę :o

Mateusz pierwszy raz pojechał z nami do marketu jak skończył 3 m-ce(było lato). Pierwsza wizyta w Selgrosie zakończyła się zakrztuszeniem piciem i mega wrzaskiem na środku hali - do dziś pamiętam wzrok ludzi, którzy nas mijali.
Kolejną wizytę również w Selgrosie praktycznie przespał - obudził się przy kasie, w aucie mieliśmy już atak kolki, który trwał jeszcze 2h po powrocie do domu. Przed trzecimi zakupami w Selgrosie miałam ochotę na leki uspokajające, ale się powstrzymałam i obyło się już bez ekscesów.
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
tulipan87
SuperMama
 
Posty: 2579
Rejestracja: 01 gru 2012, 22:35
Lokalizacja: okolice Łodzi
Has thanked: 12 times
Been thanked: 26 times

Re: Dziecko a wycieczka do centrum handlowego

Postautor: szaraczarownica » 01 sty 2013, 16:29

To Staś jest chyba też
misia-misia pisze:cygańskim dzieckiem
bo on jest zawsze gorszy "w utrzymaniu", jak nigdzie nie wychodzimy :lol:
Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14787
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times

Re: Dziecko a wycieczka do centrum handlowego

Postautor: Audiolka » 01 sty 2013, 19:11

Ja nie zabierałam młodego (i w dalszym ciągu tego nie robię- chyba że "od święta") zdecydowanie wygodniej jest mi robić zakupy samej. Chodzi tutaj przede wszystkim o logistykę. Na pewno kupie wszystko i zrobię to dwa razy szybciej, chodzenie po sklepie z dzieckiem jest w miarę do ogarnięcia, jednak stanie w kolejce jest już dość problematyczne. I ta zasada potwierdza się u wiele osób, które widzę. W kolejce dzieciaki zaczynają być mega marudne, rodzice poirytowani, często się maluchom obrywa za to, że źle spojrzały, coś dotknie, coś powie. Co jak co, ale cierpliwość nie jest mocną stroną maluchów.
Jeśli ktoś lubi, proszę bardzo, jednak w moim odczuciu rodzice częściej wyglądają na mega wkurzonych, niż na takich, którzy spędzają rodzinne chwile w markecie.
Gdzie są kobiety, tam jest zamieszanie
Obrazek
Awatar użytkownika
Audiolka
Administrator
 
Posty: 3001
Rejestracja: 27 paź 2012, 21:33
Lokalizacja: Uć/Łagiewniki
Has thanked: 41 times
Been thanked: 57 times

Re: Dziecko a wycieczka do centrum handlowego

Postautor: caixa » 04 sty 2013, 12:02

Pepsi, chyba wtedy. Wrzesień był.
Awatar użytkownika
caixa
SuperMama
 
Posty: 10674
Rejestracja: 16 lis 2012, 20:33
Has thanked: 40 times
Been thanked: 222 times

Re: Dziecko a wycieczka do centrum handlowego

Postautor: Gosiaczek » 07 sty 2013, 9:09

My zabieramy Z wszędzie. Ustalamy przed wyjściem listę zakupów, Z jest odpowiedzialna za pilnowanie listy (ciekawie to wygląda bo przecież nie umie czytać) i ustalamy, że wychodzimy kupić tylko to co jest na liście i że nie idziemy się bawić- tylko kupić (to akurat przy Centrach Handlowych gdzie są grajki ogłupiajki). I wiecie co. Jeszcze ani razu nie zdarzyła nam się awantura czy bunt, a Polka potrafi się kłócić o swoje, jak mało kto. Jak idziemy gdzieś i wiem, że wejdziemy na plac zabaw (np. w Manu), to ustalamy zasady np. że jak będzie alarm (ustawiam budzik w telefonie), to oznacza koniec zabawy i dalsze zakupy. I o dziwo jest luz. Jasno określamy granice i się ich trzymamy.
Awatar użytkownika
Gosiaczek
 
Posty: 53
Rejestracja: 03 sty 2013, 12:00
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 3 times
Been thanked: 1 time

Re: Dziecko a wycieczka do centrum handlowego

Postautor: malaJu » 07 sty 2013, 9:56

Gosiaczek, no wlasnie tez ostatnio odkryłam zbawienne działanie zabawy w czytanie listy ;) Przed wyjściem do sklepu już jest cała celebracja - wspólne układanie listy, szykowanie toreb etc. Dzieki temu jest wielki spokój w sklepie.
Awatar użytkownika
malaJu
Administrator
 
Posty: 10299
Rejestracja: 21 paź 2012, 19:37
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 722 times
Been thanked: 264 times

Re: Dziecko a wycieczka do centrum handlowego

Postautor: Sybel » 07 sty 2013, 11:14

U nas od dawna istnieje lista zakupów oraz niezawodne hasło "cholera, znowu nie wzięliśmy toreb, zostały na stołku/stole/kanapie". Teraz robimy sobie piesze wycieczki do Tesco na widzewie, Wit ma okazję do wieczornego spaceru, więc wszyscy są zadowoleni :)
Sybel
 

Re: Dziecko a wycieczka do centrum handlowego

Postautor: caixa » 07 sty 2013, 22:15

O nigdy nie próbowałam z listą. Rzeczywiście fajny pomysł. Ja Kai podaję produkty i pozwalam wrzucić jej do wózka.

Ostatnio , muszę pochwalić moje dziecko ;;) , wzięła do reki paczkę Mamby i stwierdziła, że ją chce. Zaczęłam tłumaczyć, że nie możemy dziś kupić i że mam inny pomysł. Żeby pomogła mi wszystko wyjąć na taśmę. Później pozwoliłam jej włożyć wszystko do reklamówki. Była bardzo zadowolona. Nawet nie jęknęła a o gumach zapomniała.
Awatar użytkownika
caixa
SuperMama
 
Posty: 10674
Rejestracja: 16 lis 2012, 20:33
Has thanked: 40 times
Been thanked: 222 times

Re: Dziecko a wycieczka do centrum handlowego

Postautor: szaraczarownica » 25 lut 2013, 21:19

W czwartek zobaczyłam w Rossmannie w Manu coś, co nawet mnie ruszyło.
Wiem, ze moje dziecko odbyło pierwszą wyprawę do centrum handlowego, jak miało 3,5 tygodnia. Wiem, że obecnie bardzo często z nami jeździ. Ale urodził się donoszony, ważąc ponad 3 kg. I nawet dla mnie są pewne granice.
Mamy na forum mamę bliźniąt i to z tego co mi wiadomo nawet jak na bliźnięta urodzonych dosyć wczesnie. Oglądałam ich zdjęcia, wiem ile ważyły w momencie porodu.
Ale do rzeczy: widziałam w tym Rossmannie rodziców z bliźniętami. Porównując do zdjęć Liwii i Leny - stawiam, że jeszcze noworodków. To były maleństwa. Rysy twarzy miały jeszcze takie niedojrzałe. Nawet mnie to zszokowało. Nie wybrałabym się na taką wyprawę z wcześniakami z niską masą urodzeniową.
Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14787
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times

Re: Dziecko a wycieczka do centrum handlowego

Postautor: malaJu » 25 lut 2013, 21:30

szaraczarownica pisze:To były maleństwa. Rysy twarzy miały jeszcze takie niedojrzałe. Nawet mnie to zszokowało. Nie wybrałabym się na taką wyprawę z wcześniakami z niską masą urodzeniową.

Oj, Szara, czepiasz się ;) Pewnie z porodówki wracali ;P

A na powaznie.... #-o
Awatar użytkownika
malaJu
Administrator
 
Posty: 10299
Rejestracja: 21 paź 2012, 19:37
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 722 times
Been thanked: 264 times

Re: Dziecko a wycieczka do centrum handlowego

Postautor: szaraczarownica » 25 lut 2013, 21:31

malaJu, powiem Ci szczerze, że tak wyglądali. Byli mocno zagubieni i dopiero się zastanawiali co potrzebują :shock:
Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14787
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times

Re: Dziecko a wycieczka do centrum handlowego

Postautor: malaJu » 25 lut 2013, 21:32

Więc może to był czysty przypadek, że z dziećmi się tam znaleźli. Nie pozostaje nic innego, jak wierzyć w to, że normalnie by się tak nie zachowali.
Awatar użytkownika
malaJu
Administrator
 
Posty: 10299
Rejestracja: 21 paź 2012, 19:37
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 722 times
Been thanked: 264 times

Re: Dziecko a wycieczka do centrum handlowego

Postautor: kasia_m85 » 25 lut 2013, 21:35

szaraczarownica pisze: stawiam, że jeszcze noworodków. To były maleństwa. Rysy twarzy miały jeszcze takie niedojrzałe.

Albo ktoś ich słabo wyedukował w szpitalu albo nie mają wyobraźni :?
szaraczarownica pisze:Nie wybrałabym się na taką wyprawę z wcześniakami z niską masą urodzeniową.

My nie byliśmy z dziewczynami jeszcze na żadnych zakupach a skończyły już 3 miesiące. I dopóki się nie zrobi chociaż trochę bardziej wiosennie a bakterie nie odpuszczą to się nie wybierzemy.
Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
kasia_m85
SuperMama
 
Posty: 778
Rejestracja: 03 gru 2012, 21:20
Has thanked: 12 times
Been thanked: 21 times

Re: Dziecko a wycieczka do centrum handlowego

Postautor: szaraczarownica » 25 lut 2013, 21:39

malaJu pisze:Więc może to był czysty przypadek, że z dziećmi się tam znaleźli. Nie pozostaje nic innego, jak wierzyć w to, że normalnie by się tak nie zachowali.

Nie do końca, bo mieli wózek z gondolami, a nie fotelikami samochodowymi. Zakładam, że wracając z porodówki, przyciśnięci do muru, całego wózka by nie brali. My nawet stelażu nie mieliśmy wracając bo i po co.
Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14787
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times

Re: Dziecko a wycieczka do centrum handlowego

Postautor: caixa » 26 lut 2013, 9:20

Trzeba było podejść i zapytać ile mają dni/ tygodni... ;;)
Awatar użytkownika
caixa
SuperMama
 
Posty: 10674
Rejestracja: 16 lis 2012, 20:33
Has thanked: 40 times
Been thanked: 222 times

Re: Dziecko a wycieczka do centrum handlowego

Postautor: lmyszka » 26 lut 2013, 9:35

caixa pisze:Trzeba było podejść i zapytać ile mają dni/ tygodni... ;;)


Albo: O jakie śliczne, ile mają godzin? :P
<3 Wiktor <3 14.06.2009
<3 Kacper <3 14.08.2013
Awatar użytkownika
lmyszka
Moderator
 
Posty: 11302
Rejestracja: 27 paź 2012, 20:02
Has thanked: 77 times
Been thanked: 104 times

Re: Dziecko a wycieczka do centrum handlowego

Postautor: Frezja » 26 lut 2013, 11:30

lmyszka, :ymdevil:
Obrazek
Awatar użytkownika
Frezja
SuperMama
 
Posty: 539
Rejestracja: 02 lis 2012, 16:29
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 21 times
Been thanked: 3 times

Re: Dziecko a wycieczka do centrum handlowego

Postautor: monika » 27 lut 2013, 16:55

Masakra jakaś w sezonie grypowym pchać się z wcześniakami/noworodkami do CH. Ja chyba jestem już za stara ale nie ogarniam jak można być tak ekstremalnie nieodpowiedzialnym. przecież takie maluchy mają zerowa odporność, jeśli jeszcze dodatkowo nie karmione piersią to tym gorzej z ich odpornością. Biedaki mam nadzieję, że przetrwały tę eskapadę i są zdrowe.
Awatar użytkownika
monika
SuperMama
 
Posty: 2576
Rejestracja: 26 lis 2012, 22:59
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 1 time
Been thanked: 12 times

Re: Dziecko a wycieczka do centrum handlowego

Postautor: Malwina » 27 lut 2013, 20:54

Oj tam, z tym karmieniem piersią, to bym nie przesadzała :)
Mój Maksio od początku na mm, a rzadziej chorował i choruje niż niektóre dzieci na mleku matki ;)
Obrazek

Obrazek

Obrazek
Malwina
SuperMama
 
Posty: 3804
Rejestracja: 29 paź 2012, 14:02
Has thanked: 29 times
Been thanked: 68 times

Re: Dziecko a wycieczka do centrum handlowego

Postautor: Puma » 01 mar 2013, 12:21

kazdy ma racje, a ja nie oceniam czy dobrze robi czy nie
MamaŻaby pisze: myślenie jest złotem, niewielu na nie stać
i tez tak do tego bym nie podchodzila, mi absolutnie nie przeszkadza jesli ktos bierze ze soba dziecko czy tez niemowlaka Jego wybor. Czasam starsze dzieci sa bardziej uciazliwe, ale jesli rodzicom to nie przeszkadza... My do Ikei zawsze bierzemy Kacpra bo uwielbia tamtejsze "figloraje" my go zostawiamy spokojnie robimy zakupy. Jak mam cos konkretnego do zalatwienia, to wole zostawic dzieci, jesli mam z kim. Kacper jak byl maly byl dzieckiem, ktore ciagalam po kazdych sklepach, bo nie mialam z kim go zostawic i pomimo setki ludzi z ktorymi mial kontakt nie lapal infekcji wiec to tez nie regula, ze jesli zabierzesz dziecko do sklepu odrazu cos zlapie... Oczywiscie jestem za zabieraniem dzieci na inne atrakcje, organizowaniem weekendu w inny sposob, ale moze poprostu niektorzy nie maja na to czasu i jedyna chwila to wlasnie zakupy w manu, porcie czy gdziekolwiek indziej
a i co do odpornosci niemowlaka tez to nie jest tak, moj byl na mleku matki nie zabierany do CH i co? choroba za chorobom, a znam dziewczyny ktorych malenstwa od pierwszych dni byly wsrod ludzi, na butli i nic nie lapaly wiec nie ma reguly
Awatar użytkownika
Puma
SuperMama
 
Posty: 659
Rejestracja: 26 lis 2012, 12:07
Has thanked: 1 time
Been thanked: 5 times

Zakupy z dzieckiem

Postautor: gorzatka » 06 lut 2014, 21:10

Taki temat już istnieje, więc połączyłam - Patrycja11

Nie wiem czy jest już taki temat jeśli tak to proszę o przeniesienie.
Rozmawiałam ostatnio z koleżanka na temat zakupów z dzieckiem i oburzyła się jak powiedziałam, że my Olę zabieramy wszędzie, jak miała 2 tyg to pojechaliśmy mpk do sklepu meblowego wybierać sofę ( Ola nigdy nie chorowała nawet nie miała kataru )Ona na to, że przecież tyle zarazków chorób itp. jakie jest wasze zdanie na temat zabierania dzieci na zakupy?
Obrazek

Obrazek[/url]
gorzatka
SuperMama
 
Posty: 1083
Rejestracja: 03 cze 2013, 9:15
Has thanked: 61 times
Been thanked: 10 times

Re: Zakupy z dzieckiem

Postautor: agnieszka19 » 06 lut 2014, 21:12

gorzatka pisze: jakie jest wasze zdanie na temat zabierania dzieci na zakupy?


Jak dla mnie problemu brak... Ja nie zabierałam w sumie młodej na zakupy tylko dlatego, że nie lubię... Muszę się spieszyć, bo a to jedzenie, a to marudzenie a to coś tam... Zakupy lubię robić spokojnie więc dziewczynki z kimś zostawiam zazwyczaj. Albo z mamą albo z mężem. Natomiast nigdy nie analizowałam tego pod kątem zarazków, choć wiem, że niektórzy tak robią ;;)
ObrazekObrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
agnieszka19
SuperMama
 
Posty: 4175
Rejestracja: 28 paź 2012, 23:10
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 13 times
Been thanked: 52 times

Re: Zakupy z dzieckiem

Postautor: Kurczak » 06 lut 2014, 21:25

My zabieramy Diankę wszędzie, z prostej przyczyny, że nie mamy Jej z kim zostawić, a za bardzo lubimy wspólne wypady z Mężem, żeby z tego rezygnować, bo ktoś musi zostać z dzieckiem. I podobnie jak gorzatkowa Ola, Dianka nigdy nie miała nawet kataru. Więc jak dla mnie zero problemu.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Kurczak
SuperMama
 
Posty: 4258
Rejestracja: 17 lis 2012, 11:14
Has thanked: 21 times
Been thanked: 54 times

Re: Zakupy z dzieckiem

Postautor: martula_87 » 06 lut 2014, 21:26

Ja też problemu nie widzę. Nieraz tak jest że trzeba zabrać dziecko ze sobą. Dominik na pierwszych małych zakupach był jak miał ok 3 tyg. Ja unikałam tylko C.H jak było więcej zachorowań na grypę i okresu przedświątecznego żeby uniknąć tłumów.
W sumie od początku zawsze jeździł z nami dla mnie to nie był problem z jedzeniem, spaniem itd zawsze udawał się to jakoś zgrać.
Wiadomo im dziecko starsze tym większy kłopot odkąd Dominik zrobił się mobilny to nie jeżdżę z nim bo zakupy w jego towarzystwie to prawdziwy koszmar. Teraz albo zostaję z mężem albo z moją mamą lub babcią.
Dominik 8.05.2012
Awatar użytkownika
martula_87
SuperMama
 
Posty: 8645
Rejestracja: 28 paź 2012, 6:39
Has thanked: 242 times
Been thanked: 93 times

Re: Dziecko a wycieczka do centrum handlowego

Postautor: Fuente » 06 lut 2014, 22:09

Amelka też dość wcześnie zaczęła z nami wszędzie bywać no i do tej pory też właściwie chora nie była :) Mimo wszystko jak była taka Malutka, to wolałam ją zostawić z Dziadkami, bo było mi wygodniej zrobić zakupy. Latem, od kiedy zaczęłyśmy się chustować, zabierałam ją wszędzie, motałysmy się w chustę i na zakupy :) Amelka Centra Handlowe uwielbia do dzisiaj :) Zimą zostawiam ją z Dziadkami jak jedziemy na zakupy, bo nie chce mi się w sklepie jej wypakowywac z kombinezonu, a potem z powrotem ja w niego pakować :)
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Fuente
Moderator
 
Posty: 6317
Rejestracja: 27 paź 2012, 22:20
Has thanked: 42 times
Been thanked: 91 times

Re: Dziecko a wycieczka do centrum handlowego

Postautor: Sybel » 07 lut 2014, 8:01

Ja zupełnie nie rozumiem po pierwsze izolowania dziecka od chorób w taki wręcz chorobliwy sposób. Zarazki są wszędzie, więc bez przesady, a dziecko jakoś odporność musi zbudować. Wit z nami zawsze jeździ, jedynym wyjątkiem jest nasza wycieczka do kina, ale tak to zawsze, od samego początku jest z nami na każdych zakupach i Zosia też będzie. Teraz zafiksował na tle wózków - autek i mamy przerąbane, bo autko zawsze absolutnie musi być. Poza tym prawdę mówiąc w Porcie to się tak zawsze wyszaleje, jeszcze fryzjerka zaliczymy, plus są fontanny, plac zabaw, te duże auta... Dziecko nam potem pada jak kawka :) I nigdy nie złapał nic w sklepie - w żłobku owszem, ale nie w sklepie.
Sybel
 

Re: Dziecko a wycieczka do centrum handlowego

Postautor: kasieńka 85 » 07 lut 2014, 9:21

Z tego, co kojarzę Karolinę zabieraliśmy zwykle ze sobą. Do sklepów, znajomych, restauracji, itp. Sporadycznie, jak była chora albo musieliśmy coś szybko załatwić to ją z kimś zostawialiśmy. Ba, nawet jak podpisywaliśmy umowę kupna mieszkania towarzyszyła nam u notariusza. Na codzienne zakupy ze mną chodzi. Uważam, że zabierając ją wszędzie uczymy jak należy się zachowywać w określonych miejscach. Oczywiście wszystko w granicach rozsądku, bo pewnie gdyby miała mi beczeć w sklepie to bez sensu byłoby męczenie jej i siebie. Co do unikania zarazków w miejscach publicznych. Jak Karolcia miała dwa m-ce pojechaliśmy w góry (wahałam się czy się wybrać, bo takie małe dziecko, itp., itd., ale przekonali mnie). Większość czasu spędzałyśmy w karczmie przy stoku, gdzie ogrzewali się narciarze. Ludzi full. Karolci nic nie było, nawet kataru. Półtora m-ca później pojechałam z nią do przedszkola, żeby załatwić jakieś sprawy, byłyśmy tam maks 30 minut i nie miała bezpośredniego kontaktu z dziećmi i co? Zapalenie płuc.
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
kasieńka 85
SuperMama
 
Posty: 7297
Rejestracja: 28 sty 2013, 17:37
Has thanked: 58 times
Been thanked: 142 times

Re: Dziecko a wycieczka do centrum handlowego

Postautor: martula_87 » 07 lut 2014, 10:22

Sybel pisze:Ja zupełnie nie rozumiem po pierwsze izolowania dziecka od chorób w taki wręcz chorobliwy sposób. Zarazki są wszędzie, więc bez przesady, a dziecko jakoś odporność musi zbudować.

No tak ale ja sama osobiście nie lubię jak ktoś stoi za mną w kolejce i na mnie smarka, kaszle, kicha i sama unikam C.H jak jest tylko więcej zachorowań na grypę. Więc dlatego unikamy( teraz już w sumie nie ale jak był mały i wiedziałam że czeka go szpital i musi być absolutnie zdrowy to unikałam jak ognia skupisk ludzi), nie wiem czy to chorobliwe ale ja sądzę że to nic przyjemnego jak ktoś na nas kaszle.... Tak samo jak nie odwiedzam chorych znajomych czy rodziny z Dominikiem bo po co?żeby łapał odporność? nie podziękuje dla mnie chore dziecko to największy koszmar.
Teraz się sprawa sama rozwiązała Dominik po prostu wrzeszczy na zakupach i albo trzeba szybko wszystko kupować w pośpiechu albo nawet nie ma szans wejść do sklepu bo urządza takie sceny. Dlatego zakupy spożywcze ogarnia mąż.A ciuchowe to na zmianę. Na spacer wolę zdecydowanie iść do parku bo Dominik może chodzić tylko po korytarzach C.H bez wchodzenie do sklepów :lol:
Dominik 8.05.2012
Awatar użytkownika
martula_87
SuperMama
 
Posty: 8645
Rejestracja: 28 paź 2012, 6:39
Has thanked: 242 times
Been thanked: 93 times

Re: Dziecko a wycieczka do centrum handlowego

Postautor: Sybel » 07 lut 2014, 10:46

Martula, aktualnie dla mnie zakupy to jest ogromna atrakcja, bo bardzo rzadko wychodzę :) Przy okazji właśnie trenujemy cierpliwość Wita, który czasem strzela w sklepach fochy. Poza tym u nas opcja "park" odpada, bo dziecię wraca wytarzane w błocie i psich klockach :| Niestety w lasku ludzie nie sprzątają po psach,a moje dziecko zwykle krąży po trawnikach.

Zresztą, u mnie np. w robocie łatwiej się przeziębić w niezbyt sprawnym systemie klimatyzacji...
Sybel
 

Re: Dziecko a wycieczka do centrum handlowego

Postautor: lmyszka » 07 lut 2014, 10:49

Z Wiktorem od urodzenia chodziłam do Manu bo dla mnie to była odskocznia a miałam bliziutko.
Kacper nie cierpi sklepów :| Tylko przekraczam próg to się budzi mimo że spał, a jak się obudzi to zakupy robię na sygnale. Uciążliwe to jest :roll:
<3 Wiktor <3 14.06.2009
<3 Kacper <3 14.08.2013
Awatar użytkownika
lmyszka
Moderator
 
Posty: 11302
Rejestracja: 27 paź 2012, 20:02
Has thanked: 77 times
Been thanked: 104 times

Re: Dziecko a wycieczka do centrum handlowego

Postautor: sardynka » 07 lut 2014, 11:02

ja akurat nie jestem w ogóle fanką wypraw do CH bez względu na to czy z dzieckiem czy bez...tzn. jeżdżę jedynie jak chcę coś kupić, bo chodzenie po CH w celach rekreacyjnych to nie moja bajka :p ale pierwszych kilka miesięcy nie zabieraliśmy Mikołaja w takie miejsca, szczególnie, że gdy miał niecały miesiąc to spędziliśmy z nim 9 dni w Salve (śródmiąższowe zapalenie płuc) więc później spokojnie czekaliśmy aż nabierze trochę odporności i na czas aż dostanie pierwsze szczepienia...
z tym, że u nas nie było musu, że całą rodziną trzeba było jechać na zakupy, bo albo robił je P. albo ja (a P. zostawał z młodym)...teraz bywa różnie, czasem sama gdzieś z nim podjadę, czasem razem jedziemy ale i tak chyba wolimy zostawić go z dziadkami a zakupy zrobić na spokojnie bez dziecka ::)
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
sardynka
SuperMama
 
Posty: 3678
Rejestracja: 23 gru 2012, 11:49
Has thanked: 56 times
Been thanked: 34 times

Re: Dziecko a wycieczka do centrum handlowego

Postautor: martula_87 » 07 lut 2014, 11:49

Sybel, rozumiem ja mam to szczęście że moge czasami iść sama pochodzić po sklepach. Powiem Ci że my też mieliśmy nadzieje że go ogarniemy w sklepie ale za każdym razem jest gorzej a Dominik robi takie sceny że wyprowadza mojego męża z równowagi a to się rzadko zdarza. Wiec odpuściliśmy ale pewnie za jakiś czas podejmiemy kolejne próby bo zaraz znow będę cale dnie sama i będę musiała robić zakupy.
Dominik 8.05.2012
Awatar użytkownika
martula_87
SuperMama
 
Posty: 8645
Rejestracja: 28 paź 2012, 6:39
Has thanked: 242 times
Been thanked: 93 times

Następna

Wróć do Wychowanie

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości