Dziecięca kleptomania

Jak poradzić sobie z procesem wychowawczym. Psychologia, pedagogika, nasze doświadczenia.

Dziecięca kleptomania

Postautor: Audiolka » 14 sty 2013, 9:06

Jakiś czas temu zdarzało się, że Wojtek miał w kieszeniach lub w plecaku rzeczy, które niebyły jego. Takie drobne pierdółki, ale nie jego. Zawsze kazałam mu iść oddać i przeprosić, robił to i obiecywał, że nie będzie więcej brał.
Ostatnio znowu się zaczyna - przynosi szyszki, kamyki kolorowe, samochodziki itp. itd - niby nic wartościowego, ale mimo wszystko tak być nie powinno. I przyznam że już ciężko mi odróżnić to czy ktoś mu coś dał dobrowolnie, czy wziął sobie bez pozwolenia.
Rozmawiałam o tym z panią z przedszkola i powiedziała, że ona miała ten sam problem - sama ze sobą. I tak naprawdę ciężko jest jej powiedzieć skąd się to bierze, bo na brak zabawek nie narzekała. To samo z Wojtkiem - zabawki się wylewają z koszy, ma swoje "kolekcje" kamieni i szyszek, patyków - pozwalam mu w sumie zbierać wszystko to, co chce. A i tak zdarzają się takie incydenty.
Ma ktoś pomysł na rozwiązanie "problemu"?
Gdzie są kobiety, tam jest zamieszanie
Obrazek
Awatar użytkownika
Audiolka
Administrator
 
Posty: 3001
Rejestracja: 27 paź 2012, 21:33
Lokalizacja: Uć/Łagiewniki
Has thanked: 41 times
Been thanked: 57 times

Re: Dziecięca kleptomania

Postautor: Pepsi » 14 sty 2013, 10:02

Mój brat miał taki okres w podstawówce, że przynosił rożne rzeczy, które nie tylko nie były jego ale również były mu zbędne, bo nawet nie wiedział do czego służy dana rzecz. Rozmowa niewiele dała i problem niestety nadal był. Skończył się dopiero po dość drastycznym kroku taty - kazał mu wziąć kartkę bloku technicznego, napisać drukowanymi markerem "jestem złodziejem", powiesić sobie na szyi i pójść z tym do szkoły. Koniec końców młody nie poszedł tak do szkoły, a problem zniknął i nigdy nie wrócił.
Obrazek

Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił, tego czego sie pragnie.
Awatar użytkownika
Pepsi
Moderator
 
Posty: 4032
Rejestracja: 02 lis 2012, 20:17
Has thanked: 12 times
Been thanked: 61 times

Re: Dziecięca kleptomania

Postautor: malaJu » 14 sty 2013, 10:18

Miałam to samo jako dziecko. Audiolka, tu nie ma mocnych. To nie chodzi o brak zabawek, tylko pragnienie posiadania TEJ JEDNEJ. Tego czegoś, co wpadło w oko, samo się klei do ręki, z czym nie umiesz się rozstać. Tak, kleptomania to dobre określenie :) Na szczęscie, większość z tego wyrasta :) I słusznie, że z nim o tym rozmawiasz, bo musi wiedzieć, że źle robi.
Awatar użytkownika
malaJu
Administrator
 
Posty: 10299
Rejestracja: 21 paź 2012, 19:37
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 722 times
Been thanked: 264 times

Re: Dziecięca kleptomania

Postautor: Audiolka » 08 lut 2013, 16:07

Czy ja wspominałam że ulubiona piosenka Wojtka jest "To ja złodziej" Dżemu :roll: niby kurde zabawne, ale jak sobie pomysle że to ma byc jakieś proroctwo to mnie ściska.

Jednak od dość długiego czasu jest spokój z chęcią posiadania zabawek innych dzieci.
Gdzie są kobiety, tam jest zamieszanie
Obrazek
Awatar użytkownika
Audiolka
Administrator
 
Posty: 3001
Rejestracja: 27 paź 2012, 21:33
Lokalizacja: Uć/Łagiewniki
Has thanked: 41 times
Been thanked: 57 times


Wróć do Wychowanie

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości