Widoczne tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Wracając do tematu u nas mąż jest wprowadzony we wszystkie moje pomysły na wychowanie dziecka i w 100% się z nimi zgadza, więc oboje staramy się zakazywać pewnych czynności, czy rzeczy, ale do przytulenia i wypłakania się to i tak mama jest najfajniejsza i myślę, że mężowi jest nieraz przykro jak Emilka wyrywa się mu z rąk lgnąc do mnie gdzie się wtuli i uspokoi.
A jak jest u was?