"Za moich czasów" czyli babcia z dzieckiem

"Za moich czasów" czyli babcia z dzieckiem

Postautor: malaJu » 31 paź 2012, 21:03

No właśnie.... jakie to "pradawne" zwyczaje i przesądy chcą wpoić Wam mamy, teściowe i babcie jako skuteczne w opiece nad dzieckiem?

Moja mama standardowo nie wierzy w tzw test ciepłego karku. Rączki i nóżki muszą być ciepłe. Kark to sobie może być nawet gorący i rozpalony. Ciepłe raczki to podstawa. Wcześniej próbowała mi wmówić, że od pampersów dzieci mają odparzone pupy, a od tetry nie. No, pewnie jest coś w tym, jeśli dzieci mają np. uczulenie na lateks albo za rzadko pieluszkę się zmienia. Szczęśliwie, już jej przeszło.
Awatar użytkownika
malaJu
Administrator
 
Posty: 10299
Rejestracja: 21 paź 2012, 19:37
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 722 times
Been thanked: 264 times

Re: "Za moich czasów" czyli babcia z dzieckiem

Postautor: agnieszka19 » 31 paź 2012, 21:09

malaJu pisze:Moja mama standardowo nie wierzy w tzw test ciepłego karku. Rączki i nóżki muszą być ciepłe. Kark to sobie może być nawet gorący i rozpalony. Ciepłe raczki to podstawa..


O to to słyszę, ale od moich babć. Moja mama dzięki Bogu wie że ciepły kark wystarczy!

Moja mama za to przekonywała mnie, że dziecko trzeba sadzać na nocnik jak tylko zacznie siedzieć bo na pewno się wtedy nauczy szybciej na nocik robić.

No i jeszcze nie kazała mi młodej obcinać pzanokci a obgryzać je.
A ciocia na pleśniawki w buzi kazała stosować pieluche tetrową namoczoną w moczu dziecka...
ObrazekObrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
agnieszka19
SuperMama
 
Posty: 4175
Rejestracja: 28 paź 2012, 23:10
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 13 times
Been thanked: 52 times

Re: "Za moich czasów" czyli babcia z dzieckiem

Postautor: Emi » 01 lis 2012, 21:02

Oooo moja teściowa też nie wierzy w ciepły karczek. Oczywiście sprawdza stopki i rączki. Niestety teściowa jest zmarzluchem, tak jak mój mąż, i najchętniej by dziecko dość grubo ubierała.
ObrazekObrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Emi
Administrator
 
Posty: 3344
Rejestracja: 28 paź 2012, 9:18
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 19 times
Been thanked: 41 times

Re: "Za moich czasów" czyli babcia z dzieckiem

Postautor: Sybel » 01 lis 2012, 22:05

Mój teść natomiast z uporem maniaka kładzie Młodego na brzuszku. Nie ważne, że Młody tego nie cierpi, wyje przy tym, on musi i już. A że dziecko usiłuje samo siadać, że podparte siedzi pięknie, główkę trzyma sztywno - nieważne, bo na pewno będzie słabe i już.
Sybel
 

Re: "Za moich czasów" czyli babcia z dzieckiem

Postautor: Bian » 07 lis 2012, 20:58

malaJu pisze:Wcześniej próbowała mi wmówić, że od pampersów dzieci mają odparzone pupy, a od tetry nie.

Moja mama była początkowo bardzo zdziwiona jak powiedziałam, że pieluszki tetrowe to kupuję po to, żeby dziecku ewentualnie paszczę wytrzeć lub podłożyć w razie potrzeby, np. na przewijaku. Już zapomniała jak moja bratowa 6 lat temu swoją córkę tylko w pampersiakach trzymała. Ale powiedzmy, że to już należy do przeszłości.

Natomiast ubieranie dziecka jak ludzika Michelin, bo "rączki zimne" zdarza jej się do tej pory :twisted:
Bian
SuperMama
 
Posty: 7849
Rejestracja: 04 lis 2012, 20:05
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 9 times
Been thanked: 103 times

Re: "Za moich czasów" czyli babcia z dzieckiem

Postautor: Fuente » 07 lis 2012, 21:02

Bian pisze:Moja mama była początkowo bardzo zdziwiona jak powiedziałam, że pieluszki tetrowe to kupuję po to, żeby dziecku ewentualnie paszczę wytrzeć lub podłożyć w razie potrzeby, np. na przewijaku.


Moja teściowa też :)
Generalnie, ona jest zdania, że jak się Malutka urodzi, to w domu powinna być na tetrze... Pampersiki tylko na wyjścia, bo od Pampersów odparza się dupcia, a od Tetry nie. Ja zdania jestem innego, a że dziecko nasze, to i tak zrobimy jak my uznamy za stosowne :)
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Fuente
Moderator
 
Posty: 6317
Rejestracja: 27 paź 2012, 22:20
Has thanked: 42 times
Been thanked: 91 times

Re: "Za moich czasów" czyli babcia z dzieckiem

Postautor: klarysa » 12 lis 2012, 22:47

Mnie cała rodzina uważa za wyrodną matkę, bo nie przepajałam dziecka wodą z glukozą (karmiłam tylko piersią).
Awatar użytkownika
klarysa
SuperMama
 
Posty: 899
Rejestracja: 02 lis 2012, 16:35
Has thanked: 21 times
Been thanked: 16 times

Re: "Za moich czasów" czyli babcia z dzieckiem

Postautor: martula_87 » 13 lis 2012, 7:10

klarysa, nie jesteś sama mój mimo że na mm to wody z glukozą nigdy nie dostał.
A moja mama i babcia jakoś tak szanują nasze zdanie i w sumie się nie wtrącaja.
Jedyne co moją babcie czyli prababcie Dominika jak się dowiedziała że nie kupujemy komplety pościeli bo się nie przyda na początku to się zdenerwowała i powiedziała że dziecko musi ją miec więc dla świętego spokoju kupiliśmy i jest zadowolona.
No i nieraz właśnie mówi że ma rączki zimne więc jak jej wytłumaczyłam że by sprawdzała kark posłuchała i teraz sprawdza przy rączkach również kark.Ale ma jedną manie jak się szykujemy u nich na spacery to tak okryje Dominika że tylko oczki mu widac.
Obrazek
Awatar użytkownika
martula_87
SuperMama
 
Posty: 8644
Rejestracja: 28 paź 2012, 6:39
Has thanked: 242 times
Been thanked: 93 times

Re: "Za moich czasów" czyli babcia z dzieckiem

Postautor: kochecka » 13 lis 2012, 11:29

Emi pisze:Oooo moja teściowa też nie wierzy w ciepły karczek. Oczywiście sprawdza stopki i rączki. Niestety teściowa jest zmarzluchem, tak jak mój mąż, i najchętniej by dziecko dość grubo ubierała.

a to u mnie mama, tata i teściowa tak mają :twisted: wszyscy zgodnie twierdzą, że stosujemy "zimny chów" :twisted:
Awatar użytkownika
kochecka
SuperMama
 
Posty: 3432
Rejestracja: 27 paź 2012, 21:03
Lokalizacja: Zd-Wola
Has thanked: 43 times
Been thanked: 42 times

Re: "Za moich czasów" czyli babcia z dzieckiem

Postautor: gohnia » 13 lis 2012, 22:26

Moja mama generalnie niczego nie próbuje mi narzucić, ale jedną rzeczą mnie wkurza- jak jest z Wojtkiem to co chwilę daje mu coś do jedzenia :evil: A to owocka, a to kawałek bułeczki, a to szyneczki... A że Wojtuch jest fanem jedzenia wszelakiego i miło się go karmi... wrrr...Później nie chce zjeść normalnego posiłku, bo nie miał kiedy zgłodnieć.
Muszę z tym powalczyć zanim moja mama zostanie jego nianią kiedy wrócę do pracy.
W 2011 Ł 2013 K 2017

Szczęście to skutek uboczny postępowania zgodnie ze swoimi wartościami.
Awatar użytkownika
gohnia
SuperMama
 
Posty: 4784
Rejestracja: 13 lis 2012, 22:01
Has thanked: 86 times
Been thanked: 84 times

Re: "Za moich czasów" czyli babcia z dzieckiem

Postautor: Szizel » 26 kwie 2013, 12:31

Generalnie u mnie moja mama się nie wtrąca jedynie ciągle powtarza, że za lekko ubrana, coś pod szyję chociaż chusteczkę, obowiązkowa czapka, bo uszy zawieje i buty wysokie za kostkę najlepiej z wkładkami, a na zwiększenie ilości pokarmu pić bawarkę. I kiedy to karmiłam piersią na zasadzie dostawiała jak Julia się najadła to mleka nie odciągałam to moja mama była tym faktem zdruzgotana, bo pokarmu nie będziesz mieć odciągaj po każdym karmieniu itp itd, a jednak moje wyszło na wierzch :)) No i ciągle słyszę, że Julia źle chodzi bo jedną nóżkę zarzuca mimo, że w ub roku byłam na konsultacji u ortopedy i wizytę mamy we wrześniu i od lekarza usłyszałam, że ma prawo tak chodzić to i tak moja mama twierdzi, że buty z wkładkami za kostkę mieć powinna
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Szizel
SuperMama
 
Posty: 776
Rejestracja: 27 paź 2012, 21:49
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 0 time
Been thanked: 9 times

Re: "Za moich czasów" czyli babcia z dzieckiem

Postautor: Bian » 26 kwie 2013, 12:44

Szizel pisze:buty wysokie za kostkę najlepiej z wkładkami

O, to też przerobiłam z moją mamą, na szczęście starcie było niezbyt mocne i krótkie :P

Moja mama ma jeszcze jedną zasadę a propos wychowywania dzieci - długie trzymanie w domu po chorobie. Jak Młoda teraz choruje, to moja mama cały czas powtarza "ale do żłobka to jeszcze nie prowadź", "na spacer nie wychodź". W takich sytuacjach moja odpowiedź jest krótka "skonsultuję z pediatrą".
Bian
SuperMama
 
Posty: 7849
Rejestracja: 04 lis 2012, 20:05
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 9 times
Been thanked: 103 times

Re: "Za moich czasów" czyli babcia z dzieckiem

Postautor: caixa » 26 kwie 2013, 21:27

Buty wysokie też u nas były jako temat przewodni. ;;)
Awatar użytkownika
caixa
SuperMama
 
Posty: 10674
Rejestracja: 16 lis 2012, 20:33
Has thanked: 40 times
Been thanked: 222 times

Re: "Za moich czasów" czyli babcia z dzieckiem

Postautor: Fuente » 26 kwie 2013, 21:43

malaJu pisze:Moja mama standardowo nie wierzy w tzw test ciepłego karku. Rączki i nóżki muszą być ciepłe. Kark to sobie może być nawet gorący i rozpalony. Ciepłe raczki to podstawa. Wcześniej próbowała mi wmówić, że od pampersów dzieci mają odparzone pupy, a od tetry nie. No, pewnie jest coś w tym, jeśli dzieci mają np. uczulenie na lateks albo za rzadko pieluszkę się zmienia. Szczęśliwie, już jej przeszło.


Kark to o mojej mamie a pieluszki to juz o teściowej... Na szczęście teściowa do pieluszek sama się przekonała, a nad mamą jeszcze pracuję :lol:
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Fuente
Moderator
 
Posty: 6317
Rejestracja: 27 paź 2012, 22:20
Has thanked: 42 times
Been thanked: 91 times

Re: "Za moich czasów" czyli babcia z dzieckiem

Postautor: martula_87 » 27 kwie 2013, 6:29

caixa pisze:Buty wysokie też u nas były jako temat przewodni.

No to u nas problemu nie będzie bo Dominik będzie skazany na takie buty więc babcie będą zadowolone :lol:

U nas babcie nauczyły się sprawdzac kark i są zadowolone ale prababcia Dominika ciągle uważa że go za lekko ubieram i że chłopak zamarznie :lol:
Obrazek
Awatar użytkownika
martula_87
SuperMama
 
Posty: 8644
Rejestracja: 28 paź 2012, 6:39
Has thanked: 242 times
Been thanked: 93 times

Re: "Za moich czasów" czyli babcia z dzieckiem

Postautor: Malwina » 27 kwie 2013, 8:22

To ja napiszę, że teraz znajomym urodziło się dziecko, ma ponad tydzień, a jeszcze nie było kąpane.
Była u nich położna i powiedziała, że teraz dziecka się nie kąpie wg nowych wytycznych, chyba że się dziecko usra.
Do mnie to nie przemawia, bo dziecko tak samo się poci jak dorosły, a poza tym wg mnie lepiej sypia :)
Obrazek

Obrazek

Obrazek
Malwina
SuperMama
 
Posty: 3804
Rejestracja: 29 paź 2012, 14:02
Has thanked: 29 times
Been thanked: 68 times

Re: "Za moich czasów" czyli babcia z dzieckiem

Postautor: martula_87 » 27 kwie 2013, 8:46

Malwina, :shock: No ja już kiedyś w tv słyszałam że kobieta całą ciążę się nie kąpała bo rodzina powiedziała że utopi dziecko :lol: Opowiadała to położna.......
Więc dla mnie to szokujące żeby przez tydzień nie myc dziecka.
Obrazek
Awatar użytkownika
martula_87
SuperMama
 
Posty: 8644
Rejestracja: 28 paź 2012, 6:39
Has thanked: 242 times
Been thanked: 93 times

Re: "Za moich czasów" czyli babcia z dzieckiem

Postautor: tulipan87 » 27 kwie 2013, 10:08

Malwina pisze: teraz dziecka się nie kąpie wg nowych wytycznych

Ja to w ogóle tego nie rozumiem - tzn. wiem, że czasy się zmieniają, ale kurna dzieci są chyba takie same a wytyczne coraz to inne ;)
Mi swego czasu położna powiedziała, że wg nowych wytycznych dziecko można kąpać co 3 dni w samej wodzie :?
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
tulipan87
SuperMama
 
Posty: 2579
Rejestracja: 01 gru 2012, 22:35
Lokalizacja: okolice Łodzi
Has thanked: 12 times
Been thanked: 26 times

Re: "Za moich czasów" czyli babcia z dzieckiem

Postautor: Deco-Ania » 27 kwie 2013, 10:29

tulipan87 pisze:Ja to w ogóle tego nie rozumiem - tzn. wiem, że czasy się zmieniają, ale kurna dzieci są chyba takie same a wytyczne coraz to inne
No właśnie dlatego wytyczne się zmieniają, bo świat się zmienia. Przynajmniej ja to w ten sposób interpretuję. Owszem, zgadzam się, że zapewne w niektórych sytuacjach dzisiejszy świat nieco "przesadza", ale też niektóre z tych zmian mają swoje pozytywne strony.

Przykład: nas skaza białkowa co prawda ominęła, ale jestem przekonana, że mój tato miał by temat do "gadania". Podobnie było w przypadku, kiedy Antoś miał podejrzenie uczulenia - już nie pamiętam na co - i pewne rzeczy trzeba było wycofać z jego diety, a pewne mocno ograniczyć. Oj, pamiętam ile to się wówczas nagadał: że co to ma znaczyć, że dawniej dzieci jadły wszystko i żyły... No tak. Kiedyś tak było. Az do czasu, kiedy ktoś zauważył, że wprowadzając pewne zasady można dziecku pomóc przetrwać trudny czas, a dzięki czemu nietolerancja na pewne składniki może minąć.
Podobnie jest z innymi kwestiami: kiedyś był szał na chodaczki, a później ktoś zrobił badania, że jednak może nie koniecznie są to takie rewelacyjne sprzęty. Wcześniej były super - bo nikt nie zdawał sobie sprawy z potencjalnego zagrożenia jakie mogą ze sobą nieść. Owszem - pewnie takich przypadków jest zdecydowana mniejszość, ale mówi się o nich.
I tak samo z każdym innym aspektem życia.

Wcale się wiec nie dziwię, że zmieniają się zasady i wytyczne w podejściu do opieki nad dzieckiem. Powtórzę - zgadzam się, ze czasami przesadzamy. Ale to my mamy musimy sobie w tym wszystkim wybrać drogę, która według nas będzie najodpowiedniejsza. A dróg głównych i ścieżek bocznych jest całe mnóstwo: jedna z nas skręci w lewo, druga w prawo, trzecia pobiegnie dalej prosto szukać swojej własnej drogi.
Cieszę się ,że moja mama to zrozumiała. Z tatą jest nieco trudniej, bo on raczej z tych konserwatywnych. O T - nie chce mi się nawet pisać.
Obrazek
Obrazek
Deco-Ania
SuperMama
 
Posty: 10551
Rejestracja: 31 paź 2012, 11:07
Has thanked: 97 times
Been thanked: 194 times

Re: "Za moich czasów" czyli babcia z dzieckiem

Postautor: Patrycja11 » 27 kwie 2013, 14:05

Szizel pisze:Generalnie u mnie moja mama się nie wtrąca jedynie ciągle powtarza, że za lekko ubrana, coś pod szyję chociaż chusteczkę, obowiązkowa czapka
dokładnie jest tak u mnie. Z całą resztą mam zupełny luzik, bo nie mówi mi "A kiedyś to było tak czy inaczej..." Owszem opowiada mi czasami, że kiedyś to dzieciaków nie kąpało się codziennie, zakładało się tetrowe pieluszki, dopajało dziecko wodą z glukozą i takie tam inne historyjki, ale nigdy nie powiedziała, że mam tak zrobić bo kiedyś tak się robiło.

Aha i rączki, to samo jest u nas. Rączki ciepłe to dziecku ciepło.
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Patrycja11
Moderator
 
Posty: 9186
Rejestracja: 30 paź 2012, 13:47
Lokalizacja: Konstantynów
Has thanked: 198 times
Been thanked: 117 times

Re: "Za moich czasów" czyli babcia z dzieckiem

Postautor: Szizel » 27 kwie 2013, 22:00

Patrycja11 pisze:Aha i rączki, to samo jest u nas. Rączki ciepłe to dziecku ciepło.
zupełnie zapomniałam o raczkach, bo kark nie przemawia i o temp panującej w domu my mamy temp 20 stopni u moich rodziców chyba z 26 i są zdania, że u nas jest za zimno z tego powodu Julia choruje, a u nich jest ok. Tylko jak Julia do nich idzie to zaraz na polikach dostaje rumieńców z ciepła.
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Szizel
SuperMama
 
Posty: 776
Rejestracja: 27 paź 2012, 21:49
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 0 time
Been thanked: 9 times

Re: "Za moich czasów" czyli babcia z dzieckiem

Postautor: tulipan87 » 28 kwie 2013, 11:12

Deco-Ania pisze:Wcale się wiec nie dziwię, że zmieniają się zasady i wytyczne w podejściu do opieki nad dzieckiem.

Ale ja tego nie neguję :)
We wcześniejszej wypowiedzi nie do końca jasno się wyraziłam. Po prostu mam wrażenie, że te wytyczne zmieniają się szybciej i częściej niż czasy, w których żyjemy. Np rok temu były inne wytyczne co do kąpieli czy rozszerzania diety, a inne są teraz. A czy świat i nasze dzieci aż tak się zmieniły przez ten rok? Nie sądzę :)

A w temacie - no cóż moja mama raczej nie próbuje przenosić swoich metod wychowawczych na wnuki i chwała jej za to. Raz wspomniała, żeby może kupić Mateuszkowi chodaczek, bo my z siostrą miałyśmy, ale chyba moja mina jej wystarczyła i więcej tematu nie podjęła.
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
tulipan87
SuperMama
 
Posty: 2579
Rejestracja: 01 gru 2012, 22:35
Lokalizacja: okolice Łodzi
Has thanked: 12 times
Been thanked: 26 times

Re: "Za moich czasów" czyli babcia z dzieckiem

Postautor: malaJu » 24 sie 2013, 20:06

http://klocek-i-kredka.blogspot.com/201 ... iecka.html

to mogłoby być w kilku innych tematach, ale nie będę powielać. Miłej lektury!
Awatar użytkownika
malaJu
Administrator
 
Posty: 10299
Rejestracja: 21 paź 2012, 19:37
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 722 times
Been thanked: 264 times

Re: "Za moich czasów" czyli babcia z dzieckiem

Postautor: Patrycja11 » 24 sie 2013, 20:16

malaJu, rewelacja. Popieram kobitę w 100% >D
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Patrycja11
Moderator
 
Posty: 9186
Rejestracja: 30 paź 2012, 13:47
Lokalizacja: Konstantynów
Has thanked: 198 times
Been thanked: 117 times


Wróć do Wychowanie w rodzinie

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość