Spanie z dzieckiem w jednym łóżku

Re: Spanie z dzieckiem w jednym łóżku

Postautor: malaJu » 09 maja 2013, 19:51

Mój syn na szczęście nie nadaje się już do spania z rodzicami, chyba że ktoś lubi zarobić piętą w oko :twisted: zatem został wyrzucony z łózka z tzw "dosypiania" i tylko sporadycznie ląduje u mnie, gdy jego ojciec już wychodzi do pracy. To tak, zebym chyba ja też się nie wyspała ;P A na serio to mamy problem - okna sypialni dzieci wychodzą na wschód. Cudnie latem, naprawdę. Więc jedyna szansa, by panicz pospał dłuzej niż do piątej, to przenieść go na zachód a tam przypadkiem do wyboru jest tylko nasze łóżko. Dobrze, że Uli nie robi różnicy, czy jest jasno, czy ciemno. Zawsze niedospana od rana.
Awatar użytkownika
malaJu
Administrator
 
Posty: 10299
Rejestracja: 21 paź 2012, 19:37
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 722 times
Been thanked: 264 times

Re: Spanie z dzieckiem w jednym łóżku

Postautor: Marcka » 09 maja 2013, 19:53

u nas póki co mała od tygodnia śpi pięknie u siebie w łóżeczku "odpukać" :D po chorobie jak budziła się co noc o 3 i musiała lądować u nas jakoś udało się ją znów nastawić na spanie u siebie uffff jeszcze tylko nastawić ją na spanie w swoim pokoju i będziemy mieć spokój na całego :P
ObrazekObrazek


Obrazek
Awatar użytkownika
Marcka
SuperMama
 
Posty: 2485
Rejestracja: 27 paź 2012, 21:15
Lokalizacja: okolice Zd-W.
Has thanked: 64 times
Been thanked: 49 times

Re: Spanie z dzieckiem w jednym łóżku

Postautor: kasia28 » 09 maja 2013, 20:10

Ja niestety ze względu na warunki mieszkaniowe 14metrow bylam zmuszona spac od kiedy syn miał ok 3lata spac z nim w jednym łóżku,inaczej sie nie dało.Ale nie było to jakieś męczące,bo jak dostawał butle wiedział że pora spać odwracał sie w druga stronę i spał.
kasia28
 
Posty: 439
Rejestracja: 15 sty 2013, 11:17
Has thanked: 6 times
Been thanked: 2 times

Re: Spanie z dzieckiem w jednym łóżku

Postautor: caixa » 11 maja 2013, 18:21

malaJu, polecam rolety "dzień-noc" ;;)
Odkąd Kaja poszła do przedszkola to przestała przychodzić do nas w nocy. Nie wiem czy jest taka zmęczona, że nie ma siły wstać (bo rano muszę ją budzić :? ) czy coś jej się pozmieniało w główce. Nie to że narzekam. Wręcz jestem zachwycona. A najbardziej podoba mi się nasze (męża i moja) miny gdy rano się budzimy i ze zdziwieniem stwierdzamy, że nikogo między nami nie ma. :lol:
Awatar użytkownika
caixa
SuperMama
 
Posty: 10674
Rejestracja: 16 lis 2012, 20:33
Has thanked: 40 times
Been thanked: 222 times

Re: Spanie z dzieckiem w jednym łóżku

Postautor: ola » 12 sty 2015, 12:37

Śpimy razem w jednym łóżku, nie od urodzenia, śpimy tak już ok. 2-3 miesiące. Jak dla mnie rewelacja. Bo nie muszę ślęczeć przy łóżeczku, tylko jestem na wyciągnięciu ręki. Na śpiocha daję smoka, czy picie itp. tylko właśnie to jest jedyny plus. Że mimo że ciągle w nocy teraz są fazy płaczu nocnego i wybudzania.
To jednak myślę kiedy zrezygnować, a zarazem boję się że jak zacznie płakać, zanim zwlokę się z łóżka i pójdę (mimo że to w jednym pokoju) to wybudzi się że ciężej będzie uspać. No ale próbować muszę.

Tylko kwestia kot - gdy usłyszy płacz to biegnie do pokoju i miauczy pod drzwiami... więc nie wiem czy to też nie będzie jeszcze gorzej wybudzać, bo mimo że teraz też podlatuje pod drzwi, to jednak ja już dam smoka/picie itp. i jest kryzys zażegnany.

Albo jak przekręci się w nocy na brzuch, to tylko ręką wezmę i przekręcam na plecki.

Tylko minus, ciężko wymknąć się do męża :D bo boję się że spadnie z łóżka, przez to że się wybudza w nocy.
Obrazek ObrazekObrazek
ola
SuperMama
 
Posty: 3340
Rejestracja: 10 lis 2012, 14:41
Has thanked: 5 times
Been thanked: 44 times

Re: Spanie z dzieckiem w jednym łóżku

Postautor: misiao1983 » 12 sty 2015, 13:20

ola pisze:Albo jak przekręci się w nocy na brzuch, to tylko ręką wezmę i przekręcam na plecki.
a czemu nie może spać na brzuszku? Przecież już kawał baby, ósmy miesiąc jej leci.
Ja w kwestii spania w jednym łózku jestem rygorystyczna, nie i jeszcze raz nie. Od samego początku chłopaki spią w swoich łóżeczkach, Adaś od 5 mca w swoim pokoju, a teraz Sebiś od 5 mca z bratem. I nawet jak Adaś w nocy przywędruje do nas, jest odnoszony, no chyba że oboje padamy na ryj, bo chłopaki dali popalić, to wtedy śpimy jak zabici i rano orientujemy się, że ktoś z nami spi.
ola pisze:Tylko minus, ciężko wymknąć się do męża
no dobra, ale czemu nie śpicie we trójkę? Bo opcji, że z dzieckiem, a bez męża, to już w ogóle nie rozumiem.
Obrazek
[/url]Obrazek
Awatar użytkownika
misiao1983
SuperMama
 
Posty: 1097
Rejestracja: 04 cze 2013, 19:21
Has thanked: 12 times
Been thanked: 28 times

Re: Spanie z dzieckiem w jednym łóżku

Postautor: ola » 12 sty 2015, 14:27

misiao1983 pisze:a czemu nie może spać na brzuszku? Przecież już kawał baby, ósmy miesiąc jej leci.
nie no pewnie że może, tylko że wtedy to ona nie leży na tym brzuchu, a rączki podnosi i sobie tak siedzi :D aż się obudzi i płacz bo chce na plecki.
Generalnie śpi tak na brzuchu i główkę w drugą stronę, ale jak staje mi nad głową i się śmieje i kiwa główką :D

misiao1983 pisze: Bo opcji, że z dzieckiem, a bez męża, to już w ogóle nie rozumiem.
kwestia kota, jak już gdzieś wspominałam.

Generalnie kot jak to kot śpi w dzień a w nocy śpi, ale ok 2-3 się budzi i ma fazę że musi się bawić itp. ale jak mąż śpi w drugim pokoju to kot bardziej przyłazi do niego i śpi.
Próbowaliśmy spać, tylko kończyło się tym że w nocy przyłaził kot(bo teraz sypialnię na noc zamykam) i nagle wchodził do szafy, coś zrzucał, gdzieś biegł itp. lub przychodził i ostro miauczał... więc budziłam męża i kazałam kota wyrzucać itp. więc oboje niewyspani. A mąż pracuje więc wolę żeby jednak kontaktował w pracy niż by miał być przemęczony, bo jak mąż wychodzi, to albo Hania wstaje, albo śpi, ale jak wstanie dam jej mleko i jeszcze mogę ciut się zdrzemnąć.

A co do kota, to miałam wrażenie że chce wskoczyć do łóżeczka a ja panicznie się bałam (mimo że nigdy nie wskoczył jak Hania w nim była) - chociaż teraz jak w dzień śpi to do łóżeczka nie ciągnie...

Chyba pierwszym krokiem będzie odstawianie do łóżeczka przy otwartej sypialni i zobaczymy jak dalej kot będzie reagował.
Obrazek ObrazekObrazek
ola
SuperMama
 
Posty: 3340
Rejestracja: 10 lis 2012, 14:41
Has thanked: 5 times
Been thanked: 44 times

Re: Spanie z dzieckiem w jednym łóżku

Postautor: hatifnatka » 12 sty 2015, 14:36

u nas podobnie jak u misiao, maluchy od początku spały w swoich łóżeczkach. plus każde 'wyprowadzało się' z naszej sypialni tuż po roczku. :)
T 2011 <3 A 2013 <3
Awatar użytkownika
hatifnatka
SuperMama
 
Posty: 3995
Rejestracja: 04 lut 2013, 11:07
Has thanked: 94 times
Been thanked: 92 times

Re: Spanie z dzieckiem w jednym łóżku

Postautor: ola » 12 sty 2015, 14:55

hatifnatka pisze:plus każde 'wyprowadzało się' z naszej sypialni tuż po roczku.
u nas póki będziemy mieszkać tu gdzie mieszkamy, nie ma szans na wyprowadzenie się z sypialni, bo nie ma gdzie :mrgreen: na upartego my byśmy mogli spać w salonie, ale że to salon z aneksem, czułabym się jakbym spała w kuchni :lol:
Obrazek ObrazekObrazek
ola
SuperMama
 
Posty: 3340
Rejestracja: 10 lis 2012, 14:41
Has thanked: 5 times
Been thanked: 44 times

Re: Spanie z dzieckiem w jednym łóżku

Postautor: martula_87 » 12 sty 2015, 15:50

ola, a to macie jakieś plany zmiany mieszkania? Czy masz tak w planach jeszcze tu pomieszkac i np dziecko jak będzie miało 5-6 lat to dalej będzie spało z Tobą a mąż oddzielnie? Bo przepraszam ale ja sobie tego nie wyobrażam my nie mamy wielkiego mieszkania śpimy na kanapie w salonie co prawda bez kuchni, bo kuchnia jest oddzielnie ale sypialnie też nie mamy.
I dziecko miało 4 miesiące jak powędrowało do siebie pomijam fakt że on spał z nami w łóżku dosłownie z 15 razy w tym 90% tego to były noce z gorączką. Ja wiem że wygoda wygodą bo dziecko blisko ale to też z czasem dziecko powinno jak dla mnie przesypiac całe noce bez ciągłego przebudzania. Zresztą u nas generalnie Dominik z nami w łóżku śpi gorzej lepiej mu u siebie. Nie przebudza się nie rzuca się aż tak i ma ciszę i spokój. Dziecka bym absolutnie nie przekręcała niech śpi jak mu wygodnie mój śpi nieraz tak wygięty że jestem w szoku.
No i skoro cały czas u Was jest tak że dziecko wypluwa smoka i płaczę i trzeba podawac to ja bym ze smoczka zrezygnowała. Dokładnie taki sam powód był tego że Dominik miał ciągle smoczka z łóżkiem wyrzucał go płakał szukał jęczał. Pozbyliśmy się smoka problemu tez nie ma.
Generalnie wszystko zależy od Was złotego środka nie ma dla mnie im dziecko wcześniej wyjdzie z Waszego łóżka tym lepiej z czasem może byc jeszcze gorzej. Z drugiej stronu jak Wam to nie przeszkadza to i może tak spac do oporu znam dzieci które spały z rodzicami niemal do 13-14 lat ;;) Więc wiem że i tak się da.
Dominik 8.05.2012
Awatar użytkownika
martula_87
SuperMama
 
Posty: 8645
Rejestracja: 28 paź 2012, 6:39
Has thanked: 242 times
Been thanked: 93 times

Re: Spanie z dzieckiem w jednym łóżku

Postautor: ola » 12 sty 2015, 16:00

Bardziej chodzi o to że póki tak często się wybudza, to wystarczy że kot miauczy a Hania się obudzi. A mamy przed sobą jeszcze ząbkowanie. Więc będę ciągle przy łóżeczku. A tak mimo że śpi obok mnie to budzi się kilka razy w nocy, to na szybko udaje mi się załagodzić sprawę, a jak będzie dalej, to boję się że sobie zafunduję kilkutygodniowe, a może mi miesięczne koczowanie przy łóżeczku. Bo jeśli tak się wybudza to co będzie w łóżeczku. Fakt może być zupełnie inaczej.
Bo na początku mimo że w dzień spała jak zając, tak jak zasnęła o 20 spała do 6 bez wybudzania (w łóżeczku, później zaczeła się wybudzać, więc dla wygody wzięłam ją do siebie, żebym chociaż ciut się wyspała) . Tak teraz zasypia dopiero po 21-22 a pobudka już jest o 1.

Też chodzi o to że mimo zacznie spać w łóżeczku, to to nie zmieni fakt że kot nadal będzie właził.

Ale trzeba próbować, :)
Obrazek ObrazekObrazek
ola
SuperMama
 
Posty: 3340
Rejestracja: 10 lis 2012, 14:41
Has thanked: 5 times
Been thanked: 44 times

Re: Spanie z dzieckiem w jednym łóżku

Postautor: Agania » 12 sty 2015, 16:05

U nas sypialnia i łóżko to nasza twierdza i dziecku od zawsze był wstęp wzbroniony ;) Ania spała w naszej sypialni w swoim łóżeczku tylko przez pierwszych kilka tygodni. Potem w ruch poszła niania elektroniczna i zamieszkała w swoim pokoju. Fakt, że jak ząbkowała i chorowała to trzeba było się przemęczyć i kilka razy wstawać do niej, ale za to dla niej teraz to jest naturalne że rodzice mają swoją sypialnię i łóżko, a ona swoje. Ma już ponad 4 lata a nigdy do nas nie przywędrowała w nocy. Dopiero rano przybiega nas budzić. Nie wyobrażam sobie osobnego spania z mężem na dłuższą metę..
Obrazek
Agania
 
Posty: 259
Rejestracja: 25 lis 2012, 22:03
Has thanked: 1 time
Been thanked: 25 times

Re: Spanie z dzieckiem w jednym łóżku

Postautor: ola » 12 sty 2015, 16:33

Ok przekonałyście mnie. Także Hania dzisiaj wedruje do łóżeczka. Tylko to nie zmieni tego bo to nadal nasza sypialnia...
Bardziej obstawiam że nasze relacje z mężem się pogorszą przez moje rozdrażnienie - przez niewyspanie. Bo póki co "łóżkowe" relacje są fantastyczne.
Ale póki nie sprawdzę się nie przekonam jak będzie.
Obrazek ObrazekObrazek
ola
SuperMama
 
Posty: 3340
Rejestracja: 10 lis 2012, 14:41
Has thanked: 5 times
Been thanked: 44 times

Re: Spanie z dzieckiem w jednym łóżku

Postautor: kasieńka 85 » 12 sty 2015, 16:39

O ile rozumiem spanie z dzieckiem (pewnie dlatego że i nam sporadycznie zdarzy się zasnąć i nie odłożyć Gabrysi) o tyle spania w innym pokoju niż mąż sobie nie wyobrażam. Może dlatego że bardzo cenię sobie to że mogę się przytulić albo zobaczyć że jest gdy się przebudzę.
I znowu cieszę się że nie mam kota.
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
kasieńka 85
SuperMama
 
Posty: 7297
Rejestracja: 28 sty 2013, 17:37
Has thanked: 58 times
Been thanked: 142 times

Re: Spanie z dzieckiem w jednym łóżku

Postautor: ola » 12 sty 2015, 16:44

No i zasypiać bez smoka. Wszystko fajnie. Tylko jak tego dokonać ;) a i żeby po przebudzeniu w nocy sama zasnęła bez problemu bez smoka. Jak dla mnie to czarna magia jest :(
Obrazek ObrazekObrazek
ola
SuperMama
 
Posty: 3340
Rejestracja: 10 lis 2012, 14:41
Has thanked: 5 times
Been thanked: 44 times

Re: Spanie z dzieckiem w jednym łóżku

Postautor: Fuente » 12 sty 2015, 16:48

ola, Amelka z nami w sypialni spała 1,5 roku ;) Przeniesienie do jej własnego pokoiku obyło się bez żadnych problemów.
Ja też chwilowo mam "separację" łóżkową z mężem :evil: Niestety, ale ze względu na to że Marcinek nie sypia w nocy, Krzysiek śpi w pokoju z Amelką, bo chodzi przecież d pracy. W weekendy śpimy natomiast razem w sypialni :) Ja już pisałam kiedyś, że nam się zdarza brać Amelkę do łóżka i ja z tego problemu nie robię. Mam tylko zasadę, że usypiam ją w jej łóżeczku... Nie zasypia z nami. Jak ma gorsza noc i obudzi się z płaczem i nie możemy jej uspokoić, a ona wyciąga rączki żeby ją wziąć do nas do łóżka to robimy to. Skoro nas potrzebuje, dajemy jej to ;)

Wieczorem mam taka metodę na usypianie jej, że siadam sobie przy jej łóżeczku, włączam jej pozytywkę, ona mi daje rączkę i tak zasypia :) Ja w tym czasie mam chwile dla siebie- zazwyczaj wtedy czytam książkę na czytniku ;)
Nad ranem często Amelka ląduje u nas na "dospanie". Grunt to konsekwencja. My też mielismy taki moment z Amelką po szpitalu jak tam ciagle zasypiała ze mną, była przerażona, że potem w domu nie chciala sama zasypiać. Powodzenia ;)
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Fuente
Moderator
 
Posty: 6317
Rejestracja: 27 paź 2012, 22:20
Has thanked: 42 times
Been thanked: 91 times

Re: Spanie z dzieckiem w jednym łóżku

Postautor: ola » 12 sty 2015, 16:56

Ale czy to coś da ? Bo nadal będzie obok nas. Tylko że w łóżeczku. Bo w sypialni. Na upartego mogę się przenieśc do dużego pokoju. Tylko nie po to mam łóżko małżeńskie wygodne żeby spać na małej kanapce (mąż nie narzeka :P bo on wszędzie się wyśpi ;)). Swój pokój jak dobrze pójdzie to będzie miała nie wcześniej jak za 4 lata.
Obrazek ObrazekObrazek
ola
SuperMama
 
Posty: 3340
Rejestracja: 10 lis 2012, 14:41
Has thanked: 5 times
Been thanked: 44 times

Re: Spanie z dzieckiem w jednym łóżku

Postautor: Deco-Ania » 12 sty 2015, 17:57

Oj długo się broniłam przed spaniem z dziećmi.
Teraz jednak... lubię jak są obok :-)
Ale z Antosiem umowa jest jasna: może ze mną spać jak nie ma M. w domu. Jest już na tyle duży, że rozumie i chociaz czasami próbuje naginać tą zasadę, to jednak przeważnie się do nije stosuje.
Natomiast Julek - podobnie jak u Fuente obowiązkowo zasypia u siebie w pokoiku i jest odkładany do swojego łóżeczka. Jak się obudzi w nocy (2-3), to po utuleniu, odkładam go do swojego łóżeczka, ale jak wstanie już na "przed_śniadanie" (pobudka ok 6 i mamowe mleko), to najczęściej na tą chwile już z nami zostaje.

I wiecie co? - lubię te chwile.
Obrazek
Obrazek
Deco-Ania
SuperMama
 
Posty: 10551
Rejestracja: 31 paź 2012, 11:07
Has thanked: 97 times
Been thanked: 194 times

Re: Spanie z dzieckiem w jednym łóżku

Postautor: kasieńka 85 » 12 sty 2015, 18:17

O ludu, uświadomiłam sobie że my też gdy Gabrysi zdarzy się obudzić nad ranem na mleko to nie odkładamy jej do łóżka) A że Gabrysia lubi się przytulać a i łóżko mamy duże to w żaden sposób nam to nie doskwiera. Karolcia też czasem z nami spała ale wtedy mieliśmy mniejsze łóżko, więc nie było to komfortowe.
W spaniu z dzieckiem nie widzę niczego złego, pod warunkiem że małżonkom to nie przeszkadza, nie dotyczy maleńkiego dziecka (bałabym się że się udusi) ani dużego dziecka. Jak pisałam u mnie na dłuższą metę to by się nie sprawdziło, za bardzo cenie te chwilę z mężem. Poza tym obawiałabym się że ciężko będzie od tego dziecko odzwyczaić.
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
kasieńka 85
SuperMama
 
Posty: 7297
Rejestracja: 28 sty 2013, 17:37
Has thanked: 58 times
Been thanked: 142 times

Re: Spanie z dzieckiem w jednym łóżku

Postautor: martula_87 » 12 sty 2015, 18:31

kasieńka 85 pisze:W spaniu z dzieckiem nie widzę niczego złego,

Ja też nie jeżeli rodzicom i dziecku to odpowiada to czemu nie ja sobie tego nie wyobrażam tylko u naszym domu ;;)
Deco-Ania pisze:I wiecie co? - lubię te chwile

No jasne ja też lubię jak leżemy razme w łóżku jak Dominik się budzi około 6-6;30 to leżymy wszyscy razem zazwyczaj przez pół godzinki godzinkę i się wygłupiamy ;;) Tylko że on zazwyczaj nie zasypia ostatni chyba się zdrzemnął ale ja nie bo miałam jego nogi na twarzy jestem za wygodna nie lubię spać w takich dziwacznych pozycjach z synem na sobie :lol:
Dominik 8.05.2012
Awatar użytkownika
martula_87
SuperMama
 
Posty: 8645
Rejestracja: 28 paź 2012, 6:39
Has thanked: 242 times
Been thanked: 93 times

Re: Spanie z dzieckiem w jednym łóżku

Postautor: Bian » 12 sty 2015, 19:52

ola po tym co napisałaś, to ja mam wrażenie, że spanie z Hanią w jednym łóżku jest bardziej potrzebne Tobie niż jej i w sumie dla Twojej wygody. Według mnie - jeśli Tobie to odpowiada, to ok. Dla mnie abstrakcja.

Co ciekawe u mnie Matylda wzięcie do mojego łóżka potraktowałaby jako koniec spania :lol: Nie byłoby mowy o jakimkolwiek utuleniu, bo zaraz zaczęłoby się rozrabianie. Hanna też tak miała w tym wieku. Teraz Hanna bardzo chętnie spałaby ze mną, nie zaprzeczam. Niestety jest dzieckiem bardzo emocjonalnym i dużo w nocy przeżywa, więc czasami w nocy niestety zdarza mi się zasnąć u niej na podłodze. Aczkolwiek wolę to, niż pozwolenie jej na przejście do naszego łóżka.
Bian
SuperMama
 
Posty: 7849
Rejestracja: 04 lis 2012, 20:05
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 9 times
Been thanked: 103 times

Re: Spanie z dzieckiem w jednym łóżku

Postautor: misiao1983 » 12 sty 2015, 20:07

Bian pisze:więc czasami w nocy niestety zdarza mi się zasnąć u niej na podłodze.
Haha mój mąż ile życia przespał na podłodze pod Adasia łóżeczkiem, aż chodziłam go kopnąć, żeby wracał do łóżka , bo dziecko smacznie śpi, a ten mu chrapie pod łóżeczkiem :P
Obrazek
[/url]Obrazek
Awatar użytkownika
misiao1983
SuperMama
 
Posty: 1097
Rejestracja: 04 cze 2013, 19:21
Has thanked: 12 times
Been thanked: 28 times

Re: Spanie z dzieckiem w jednym łóżku

Postautor: szaraczarownica » 12 sty 2015, 20:11

Mnie zastanawia jedno. Jeśli takie spanie matki z dzieckiem się przeciągnie, to jak potem partner ma wrócić do łóżka bez krzywdy emocjonalnej dla dziecka. U nas w okolicy 2 urodzin były już akcje z odpychaniem Jacka jak próbowaliśmy się przytulić. Na szczęście szybko zbastował, bo i my się za dużo nie "migdalimy" ;) i od razu zareagowaliśmy na takie zachowanie. A tu dziecko ma mamę w nocy tylko dla siebie i tylko taką sytuację pamięta. I nagle w tej przestrzeni pojawia się ktoś, kogo wcześniej tam nie było (może i był, ale kilkumiesięczne dziecko nie pamięta). Moim zdaniem może być to traumatyczne. Tzn. teraz by pewnie jeszcze nie było, ale jak przeciągniesz sprawę, to będzie.
A poza tym, jak już dziewczyny pisały, Staś na dłuższą metę lepiej spał u siebie, niż u nas.

ola pisze:A tak mimo że śpi obok mnie to budzi się kilka razy w nocy, to na szybko udaje mi się załagodzić sprawę, a jak będzie dalej, to boję się że sobie zafunduję kilkutygodniowe, a może mi miesięczne koczowanie przy łóżeczku.

I myślisz, że im dłużej będziesz czekać, tym będzie łatwiej? Im dziecko młodsze, tym łatwiej wyplenić nawyki. Jeśli spodziewasz się teraz miesiąca koczowania, to za rok pomnóż to razy 3.

Poza tym "szybko łagodząc sprawę" nie uczysz dziecka niczego. A dziecko powinno nauczyć się samo uspokajać, bo tylko w ten sposób może zacząć przesypiać noce. A powiem szczerze, że nawet nie potrafię sobie wyobrazić czterolatka, który nie umie się sam uspokoić w nocy. Tzn. nie wiem jak wielkiego sajgonu powinnam się spodziewać.
Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14784
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times

Re: Spanie z dzieckiem w jednym łóżku

Postautor: Fuente » 12 sty 2015, 20:22

szaraczarownica, nic dodać nic ująć... Podpisuję się obiema rękoma, nogami i czym tam jeszcze chcesz się pod tym podpiszę :D
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Fuente
Moderator
 
Posty: 6317
Rejestracja: 27 paź 2012, 22:20
Has thanked: 42 times
Been thanked: 91 times

Re: Spanie z dzieckiem w jednym łóżku

Postautor: Kurczak » 12 sty 2015, 20:26

Bian pisze:Co ciekawe u mnie Matylda wzięcie do mojego łóżka potraktowałaby jako koniec spania :lol: Nie byłoby mowy o jakimkolwiek utuleniu, bo zaraz zaczęłoby się rozrabianie. Hanna też tak miała w tym wieku.


A ja myślałam, że to tylko u nas tak ;) Na półce za naszym łóżkiem mam koszyk z kosmetykami. Odkąd pamiętam, działał na Diankę jak płachta na byka (w pozytywnym sensie), więc w nocy również Ją rozbudzał.
Mała spała z nami dwa razy przez całe Jej życie. I to też nie całe noce, tylko tak od 4 rano.
Nie wyobrażam sobie spania z dzieckiem w jednym łóżku. Nie i już. Zbyt sobie cenię wieczorny spokój i relaks z Mężem, to nasz czas na pogaduchy i czytanie książek.
I zgadzam się z tym co szaraczarownica napisała. Musisz Hanię przyzwyczajać do tego, że nie będziesz reagowała w ćwierć sekundy na każde Jej jęknięcie. Umiejętność samouspokajania się to jedno z kluczowych osiągnięć w rozwoju małego dziecka. No i chyba że widzisz siebie w tym samym miejscu (tzn. spanie w łóżku tylko z dzieckiem i budzenie się w nocy po naście razy) za kilka lat. Jeśli tak - to Cię podziwiam ;)
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Kurczak
SuperMama
 
Posty: 4258
Rejestracja: 17 lis 2012, 11:14
Has thanked: 21 times
Been thanked: 54 times

Re: Spanie z dzieckiem w jednym łóżku

Postautor: niesia2708 » 12 sty 2015, 20:28

U nas Karolcia od początku spała sama. Jak była mniejsza to rzadziej zdarzały się noce kiedy braliśmy ją do nas. Natomiast odkąd zaczęły się choroby i ząbkowanie to te sytuacje powtarzają się częściej. Wolę wziąć ją do nas i się wyspać niż wstawać srylion razy i potem o 6 rano być nieprzytomna.
A poza tym ja lubię z nią spać :)
Karolcia 19.07.2013
Misia 10.09.2017
Awatar użytkownika
niesia2708
SuperMama
 
Posty: 9160
Rejestracja: 28 lis 2012, 17:38
Has thanked: 62 times
Been thanked: 119 times

Re: Spanie z dzieckiem w jednym łóżku

Postautor: gohnia » 12 sty 2015, 21:49

Hehe... widzę, że my jesteśmy z mniejszości. Wojtuń zawsze spał w swoim łóżeczku (pewnie dlatego, że był na butelce), ale Łuki niby zasypia w swoim łóżku, ale zawsze i tak w nocy wędruje do naszego się przytulać. Nad ranem zdarzy się, że i Wojtek przyjdzie ze swoją "koderką" i tak sobie śpimy w czwórkę. I uwielbiam tę bliskość mimo, że bywa niewygodnie >D Doceniam też, że mamy duże wyro gdzie się póki co wszyscy mieścimy ;;)
W 2011 Ł 2013 K 2017

Szczęście to skutek uboczny postępowania zgodnie ze swoimi wartościami.
Awatar użytkownika
gohnia
SuperMama
 
Posty: 4786
Rejestracja: 13 lis 2012, 22:01
Has thanked: 86 times
Been thanked: 84 times

Re: Spanie z dzieckiem w jednym łóżku

Postautor: Patrycja11 » 12 sty 2015, 21:50

A ja tak czytam i się zastanawiam o co ci konkretnie chodzi ola? Czy o to, że śpisz z Hanką w jednym łóżku, czy o to, że wypada jej smoczek i musisz go podawać dlatego śpisz z nią razem, czy o to, że masz kota, czy o to, że masz połączony salon z kuchnią i tam spać nie możesz? Czy po prostu chcesz sobie pobiadolić, żeby ci ulżyło? Bo na różne odpowiedzi i podpowiedzi dziewczyn, ty zaraz znajdujesz milion wymówek.
Chcesz z nią spać, śpij. Chcesz podawać jej smoczka do 18stki, rób to, bo wydaje mi się tak samo jak Bian, że
Bian pisze: spanie z Hanią w jednym łóżku jest bardziej potrzebne Tobie niż jej i w sumie dla Twojej wygody
. Odnoszę wrażenie że ty nawet nie chcesz tego zmienić. Tylko tak sobie piszesz.
I zdecydowanie zgadzam się z szarą i Kurczakiem.
Choć ja pozwalam Gabrysiowi przychodzić do nas dosypiać, to jednak cała noc z nim w jednym łóżku to nie dla mnie (pod warunkiem, że jest zdrowy, bez gorączki) Po pierwsze dlatego, że mam męża od spania w jednym łóżku i po całym męczącym dniu chętnie przytuliłabym się do niego właśnie (choć uwielbiam przytulanie z synem żeby nie było) , a po drugie dlatego, że na boga Gabrysiek śpi w szerz łóżka, ewentualnie na mnie. Jak już np. z soboty na niedzielę przygramoli się do nas spać i kładzie się między nami, to z reguły jego nogi są na mojej szyi, ręce na mojej głowie, a pośladki w okolicach moich policzków. Mąż wstaje wyspany jak młody bóg, ja połamana, z bolącym karkiem i zdrętwiałymi rękoma. Nie wyobrażam sobie spania z nim noc w noc. Spaliśmy do roku w jednym pokoju (jego łóżeczko stało u nas) i ja przysięgam nie wiem po co i dlaczego tak długo. Nie no wiem, z wygody, bo on się budził po 750 razy w nocy. Wypaczkowaliśmy go do swojego pokoju i w sumie skończyły się pobudki nocne (chyba że zły sen, ale to się nie liczy). My odzyskaliśmy swój pokój i możliwość porozmawiania, pooglądania TV, pośmiania się i .... spokojnego, nie muszę pisać czego >D
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Patrycja11
Moderator
 
Posty: 9186
Rejestracja: 30 paź 2012, 13:47
Lokalizacja: Konstantynów
Has thanked: 198 times
Been thanked: 117 times

Re: Spanie z dzieckiem w jednym łóżku

Postautor: 19anioleczek92 » 12 sty 2015, 21:58

Patrycja11 pisze:A ja tak czytam i się zastanawiam o co ci konkretnie chodzi ola? Czy o to, że śpisz z Hanką w jednym łóżku, czy o to, że wypada jej smoczek i musisz go podawać dlatego śpisz z nią razem, czy o to, że masz kota, czy o to, że masz połączony salon z kuchnią i tam spać nie możesz? Czy po prostu chcesz sobie pobiadolić, żeby ci ulżyło? Bo na różne odpowiedzi i podpowiedzi dziewczyn, ty zaraz znajdujesz milion wymówek.
Chcesz z nią spać, śpij. Chcesz podawać jej smoczka do 18stki, rób to

Wyjęłaś mi to z ust,tylko ja bym trochę krócej to opisała... 8-)
Awatar użytkownika
19anioleczek92
SuperMama
 
Posty: 4962
Rejestracja: 22 kwie 2013, 8:57
Has thanked: 22 times
Been thanked: 49 times

Re: Spanie z dzieckiem w jednym łóżku

Postautor: malaJu » 12 sty 2015, 22:02

U nas jest dom wariatów. Mąż usypia dzieci. Tzn. Leo zasypia sam, ale Ula musi mieć człowieka obok siebie inaczej jest histeria. Ale walczymy. Na 4 urodziny obiecałyśmy sobie, że Ulcia postara się zasypiać sama. 8-)
Potem mąż idzie usypiać mnie ;)
Potem w nocy, jak Ulcia się przebudzi, a śpi niemal zawsze niespokojnie, to mąż idzie do niej.
Następnie idzie do kuchni na kanapę w końcu się wyspać.
Rano znajduję Go tam albo u nas w łóżku.
Awatar użytkownika
malaJu
Administrator
 
Posty: 10299
Rejestracja: 21 paź 2012, 19:37
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 722 times
Been thanked: 264 times

Re: Spanie z dzieckiem w jednym łóżku

Postautor: juta79 » 12 sty 2015, 22:49

gohnia pisze:Hehe... widzę, że my jesteśmy z mniejszości.

No to ja też jestem z mniejszości bo spałam z Wojtkiem praktycznie od jego urodzenia ::) To znaczy Wojtek zasypiał przy cycu i lądował u siebie w łóżeczku a jak się obudził w nocy to już spał do rana ze mną korzystając od czasu do czasu z cyca. Ale skończył 2 lata przestał korzystać w nocy z cyca i zaczął przesypiać całą noc u siebie w łóżeczku ::) I teraz nawet jak się obudzi i mu proponuję żeby się obok położył to odwraca się napięcie i wraca do siebie. I rano odwiedzin też nie mam ::) Więc nie zawszę walka z odzwyczajaniem musi być tak ciężka i spanie z małym dzieckiem nie zawsze oznacza że jeżeli tego nie przerwiemy to będziemy spali z 5,7 czy 9 latkiem. Mi oczywiście ten układ pasował bo przecież gdyby tak nie było to bym walczyła wcześniej lub nawet nie zaczynała. Ale ja uwielbiałam
gohnia pisze: tę bliskość mimo, że bywa niewygodnie >D
ObrazekObrazek


Obrazek
Awatar użytkownika
juta79
SuperMama
 
Posty: 883
Rejestracja: 01 lis 2012, 21:33
Has thanked: 19 times
Been thanked: 5 times

Re: Spanie z dzieckiem w jednym łóżku

Postautor: jpuasz » 13 sty 2015, 10:27

To ja tak może bardziej ku przestrodze - mam znajomych gdzie mama śpi z dziesięcioletnią córką a tata w drugim pokoju... I to od czasu jak się mała urodziła. Już wielokrotnie im inni radzili, że najwyższy czas, żeby dziewusia miała swój pokój (zwłaszcza, że duże mieszkanie) albo chociaż swoje łóżko. Ale zawsze był jakiś "problem" - najpierw, że się budzi w nocy i nie ma sensu biegać do drugiego pokoju czy wstawać z łóżka, potem jak zaczęła chodzić do przedszkola, to co rusz była chora, więc było "jak się uodporni i przestanie tak chorować, to wtedy ją przeniesiemy" a jak zaczęła szkołę, to już nawet nie wiem jaką mieli wymówkę. Teraz dziewczyna jest w 4 klasie i nadal śpi z mamą...

Niestety nie mam żadnego doświadczenia, więc i nie udzielę żadnych rad w tej kwestii, ale na ich przykładzie wiem jedno - im dłużej się czeka z odcięciem pępowiny, tym jest gorzej i trudniej.
Pozdrawiam :)
Paulina

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
jpuasz
SuperMama
 
Posty: 1309
Rejestracja: 21 sie 2014, 19:48
Has thanked: 0 time
Been thanked: 56 times

Re: Spanie z dzieckiem w jednym łóżku

Postautor: Deco-Ania » 13 sty 2015, 10:48

Pamiętam, że byłam bardzo przeciwna spaniu z dzieckiem. Ale chyba zawsze w domyśle miałam tutaj tego typu sytuacje:
jpuasz pisze:mama śpi z dziesięcioletnią córką a tata w drugim pokoju...

Kiedy spanie z dzieckiem wygląda właśnie tak (a też znam taki przypadek) to już dla mnie jest coś nie tak (oczywiście zakładając, ze relacje między rodzicami są OK - ale czy przy takim układzie mogą być?)

Natomiast jeśli jest to sytuacja sporadyczna - to czemu nie?
Tak jak wspomniałam wyżej, nam tez się zdarzało, że Antek przywędrował w nocy i już został do rana - nie zawsze było wygodnie, ale mimo wszystko fajnie.
Teraz też czasami budzimy się w czwórkę - są takie noce, że kiedy w ciągu dnia dostane porządnie w kość, nie mam siły/ochoty odnosić jeszcze Julka: jak przyśnie a ja z nim, to śpimy.

Dla mnie bardzo ważne jest to, żeby spanie z dzieckiem nie stało się regułą, i nie doprowadzało do takich sytuacji, że to tata musi opuścić sypialnię.
Obrazek
Obrazek
Deco-Ania
SuperMama
 
Posty: 10551
Rejestracja: 31 paź 2012, 11:07
Has thanked: 97 times
Been thanked: 194 times

Re: Spanie z dzieckiem w jednym łóżku

Postautor: ola » 13 sty 2015, 10:53

Ok pierwsza noc za nami.
W łóżeczku spała w sypialni. Zasnęła po 21 z mega awanturą (nie wiem czy to kwestia że łóżeczko, czy może to że było obniżone) ale po awanturze zasnęła. Drzemki są zawsze w łóżeczku bez problemów większych. Chociaż miałam już odpuścić, ale się zawzięłam. Po 1,5h była pobudka. Dałam smoka pociumkała i zasnęła (co do podawania smoka, to ona śpi bez smoka, tylko na zaśnięcie ma - nie trzyma całą noc smoka w buziaku). Później koło 1 kolejna pobudka.... pociumkała smoka. Później znowu pobudka - ale nie wiem która godzina bo nie chciało mi się już sprawdzać - pokręciła się pokręciła i zasnęła. Tak było do 4.
O 4 zaczęło się walenie nóżkami o szczebelki, wkładanie nóżek między szczebelki, wrzucanie poduszki przed siebie :mrgreen: ja twardo czekałam z nadzieją że zaśnie. Dałam wody (bo wcześniej pomagało) dostała wodę, pociumkała smoka - stwierdziłam że niech już ma smoka, bo i tak pewnie obudzi się jak mąż będzie się szykował do pracy. Miała smoka, ale to już nic nie dało. O 5.30 wstałam zrobiłam mleko.
Dałam smoka, ale już zostawiłam ją u siebie. Bo mąż od 6 się krząta po mieszkaniu a o 7 wychodzi, więc stwierdziłam, żeby zasnęła obok mnie. A też chcę uczyć stopniowo łóżeczka.
Ledwo wypiła mleko. Chwilę pociumkała smoka. Wyjęłam smoka i zasnęła. Przed 6 zasnęła i spałyśmy do 9.20.

Dzisiaj będę próbować z otwartymi drzwiami od sypialni, żeby zobaczyć jak zareaguje kot - może przestanie miauczeć :lol:

Wiem potrzeba jeszcze duuuuuużo czasu ;) plus ząbkowanie :mrgreen:
Obrazek ObrazekObrazek
ola
SuperMama
 
Posty: 3340
Rejestracja: 10 lis 2012, 14:41
Has thanked: 5 times
Been thanked: 44 times

Re: Spanie z dzieckiem w jednym łóżku

Postautor: caixa » 13 sty 2015, 11:05

Deco-Ania pisze:Dla mnie bardzo ważne jest to, żeby spanie z dzieckiem nie stało się regułą, i nie doprowadzało do takich sytuacji, że to tata musi opuścić sypialnię.

O bo to całe sedno sprawy.

Ola, powodzenia.
Awatar użytkownika
caixa
SuperMama
 
Posty: 10674
Rejestracja: 16 lis 2012, 20:33
Has thanked: 40 times
Been thanked: 222 times

Re: Spanie z dzieckiem w jednym łóżku

Postautor: kasieńka 85 » 13 sty 2015, 11:09

ola pisze:(co do podawania smoka, to ona śpi bez smoka, tylko na zaśnięcie ma - nie trzyma całą noc smoka w buziaku).
podziwiam Cię z tym podawaniem smoczka. Jak dla mnie to wyzysk człowieka przez człowieka =))))
ola pisze:O 4 zaczęło się walenie nóżkami o szczebelki, wkładanie nóżek między szczebelki, wrzucanie poduszki przed siebie :mrgreen: ja twardo czekałam z nadzieją że zaśnie.
zasadnicze pytanie: czy wtedy Hania płakała? Jeżeli nie, to bym nie reagowała.
ola pisze:W łóżeczku spała w sypialni.
Gabrysia ma łóżeczko a naszej sypialni. Mieliśmy ją przeprowadzić do Karolci, ale nasze lenistwo przekonuje nas, żeby poczekać :D
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
kasieńka 85
SuperMama
 
Posty: 7297
Rejestracja: 28 sty 2013, 17:37
Has thanked: 58 times
Been thanked: 142 times

Re: Spanie z dzieckiem w jednym łóżku

Postautor: misiao1983 » 13 sty 2015, 11:13

Ola, ja myślę, że poszło świetnie! Skoro pierwszej nocy w swoim łóżeczku, a nie przy Tobie w łóżku, nie robiła z każdym przebudzeniem awantury, to poszło jak po maśle, spokojnie mała da radę w łóżeczku. Teraz tylko niech mąż wróci do łoża :)
Obrazek
[/url]Obrazek
Awatar użytkownika
misiao1983
SuperMama
 
Posty: 1097
Rejestracja: 04 cze 2013, 19:21
Has thanked: 12 times
Been thanked: 28 times

Re: Spanie z dzieckiem w jednym łóżku

Postautor: Fuente » 13 sty 2015, 11:17

kasieńka 85 pisze:zasadnicze pytanie: czy wtedy Hania płakała? Jeżeli nie, to bym nie reagowała.


Robie tak samo ;) Wyjatek wczoraj... Siedzimy na dole, Amelka śpi sama w swoim pokoiku, nagle w niani elektronicznej słyszymy że się przebudziła. Krzysiek zerka na nianię (mamy z kamerką) a Amelka stoi w łóżeczku i sie nie kładzie, ale też nie płacze. No to idzie do niej Krzysiek... co się okazało? Stała w łóżeczku, wzięła podusię oparła ja o szczebelki, głowę położyła na szczebelkach i tak spała na stojąco =)))) Krzysiek ja położył- to sie nawet nie obudziła :lol:
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Fuente
Moderator
 
Posty: 6317
Rejestracja: 27 paź 2012, 22:20
Has thanked: 42 times
Been thanked: 91 times

Re: Spanie z dzieckiem w jednym łóżku

Postautor: ola » 13 sty 2015, 11:28

kasieńka 85 pisze:podziwiam Cię z tym podawaniem smoczka. Jak dla mnie to wyzysk człowieka przez człowieka
bardziej denerwuje mnie to że w nocy muszę szukać i macać po ciemku gdzie jest smoczek :D ale wczoraj nawet zapasowy sobie wzięłam w razie czego :P

kasieńka 85 pisze:czy wtedy Hania płakała? Jeżeli nie, to bym nie reagowała.
na początku nie, ale czym dłużej tym bardziej się denerwowała aż w końcu płacz. A ja już miałam dosyć, bo każde jej przekręcenie słyszałam :D a ostatnio mam problemy z zaśnięciem.

Może z czasem pójdę spać w dużym pokoju, ale wzbraniam się tego, wolę nasze łóżko bo przynajmniej plecy nie bolą, bo tamta kanapa to taka mała i taka "na jedną noc"

misiao1983, generalnie spała tak jak ze mną, tylko może fakt szybciej zasypiała i o 4-5 udawało mi się ją wodą oszukać i spała później bez problemu, a dzisiaj dałam mleko. Całkiem myślę ok.
Bo głównym powodem wtedy przeniesienia Hani do mnie było to że w nocy się wybudzała.


Fuente pisze:o się okazało? Stała w łóżeczku, wzięła podusię oparła ja o szczebelki, głowę położyła na szczebelkach i tak spała na stojąco
hahaha :D
Dzisiaj będziemy spać z otwartymi drzwiami. Może kot przyjdzie do mnie spać jak za starych dobrych czasów :D jak byłam w ciąży :mrgreen:

Tak myślę nad nianią, ale nie wiem czy już jest sens jak jej nie mieliśmy do tej pory. Tylko jedynie co to dobre gdybym spała w dużym pokoju, bo jak razem w sypialni jesteśmy to słyszę każdy obrót :D
Obrazek ObrazekObrazek
ola
SuperMama
 
Posty: 3340
Rejestracja: 10 lis 2012, 14:41
Has thanked: 5 times
Been thanked: 44 times

Re: Spanie z dzieckiem w jednym łóżku

Postautor: Agania » 13 sty 2015, 11:50

ola pisze:bardziej denerwuje mnie to że w nocy muszę szukać i macać po ciemku gdzie jest smoczek :D ale wczoraj nawet zapasowy sobie wzięłam w razie czego :P


Jeśli nie chcecie rezygnować ze smoczków to po prostu wrzuć jej kilka do łóżeczka i niech na litość sama sobie sięgnie - to nie jest już bezwładny noworodek

ola pisze: A ja już miałam dosyć, bo każde jej przekręcenie słyszałam :D a ostatnio mam problemy z zaśnięciem.


A planujecie zamianę mieszkania gdzie będzie miała swój pokój? Bo jednak u nas na to pomogła osobna sypialnia, dziecko też inaczej się zachowuje gdy cię widzi i domaga się uwagi. Nasza nawet jak się nocą budziła, to postukała smoczkami, popiła wody z niekapka i dalej poszła spać. Mój mąż nocny marek twierdzi że potrafiła nawet 2 godziny tak buszować, więc jak ktoś by z nią był to prędzej czy później by się domagała zainteresowania.

ola pisze:Może z czasem pójdę spać w dużym pokoju, ale wzbraniam się tego, wolę nasze łóżko bo przynajmniej plecy nie bolą, bo tamta kanapa to taka mała i taka "na jedną noc"

Kurcze to masz złotego męża dziewczyno że od tylu miesięcy wytrzymuje na tej kanapie i do tego odseparowany od żony...Prędzej czy później jednak musicie to jakoś rozwiązać, no bo jak długo zamierzasz spać osobno z mężem? No i uprzedzam że choć dzieci są różne, to twoja ciągła obecność i to że mała cię non-stop widzi że nie śpisz, nie pomoże jej w nauce samodzielnego spania.

ola pisze:O 4 zaczęło się walenie nóżkami o szczebelki, wkładanie nóżek między szczebelki, wrzucanie poduszki przed siebie :mrgreen: ja twardo czekałam z nadzieją że zaśnie.


U nas to był niestety problem. Uderzanie głową o szczebelki, zaklinowana rączka lub nóżka, tudzież wypadanie smoczków powodowało że Ania się wybudzała, płakała, trudno było jej z powrotem zasnąć. Dlatego zamieniliśmy szczebelkowe na porządne, nieszeleszczące turystyczne i do tego bardzo dobry materac. Od tego czasu wszystkie problemy minęły i spanie po 12-13 godzin ciągiem stało się regułą (z przerwą na ząbkowanie ;) )
Obrazek
Agania
 
Posty: 259
Rejestracja: 25 lis 2012, 22:03
Has thanked: 1 time
Been thanked: 25 times

Re: Spanie z dzieckiem w jednym łóżku

Postautor: misiao1983 » 13 sty 2015, 11:50

ola pisze:Tylko jedynie co to dobre gdybym spała w dużym pokoju, bo jak razem w sypialni jesteśmy to słyszę każdy obrót :D
dokładnie, też tak miałam, że wybudzałam się za każdym razem, dlatego warto żeby dziecko spało w drugim pokoju. Moim zdaniem Ty plus mąż plus kot w jednym łóżku, a Hania w swoim łóżeczku w oddzielnym pokoju.
ola pisze:Tak myślę nad nianią, ale nie wiem czy już jest sens jak jej nie mieliśmy do tej pory.
ja myślę, że w małym mieszkaniu niania nie jest konieczna, przecież chyba macie pokój odrazu z salonu/kuchni, wszystko będziesz słyszeć spokojnie. Ja to bym chyba nawet wybrała, że to wy śpicie w salonie z aneksem, a Hania w pokoju - sypialni, bo wtedy rano mąż do pracy nie będzie małej wybudzał, a Ty możesz rano iść do niej dospać. (jeśli dobrze rozumiem jak macie pokoje)
Obrazek
[/url]Obrazek
Awatar użytkownika
misiao1983
SuperMama
 
Posty: 1097
Rejestracja: 04 cze 2013, 19:21
Has thanked: 12 times
Been thanked: 28 times

Re: Spanie z dzieckiem w jednym łóżku

Postautor: kasieńka 85 » 13 sty 2015, 11:55

ola, to ja jeszcze zapytam. Hania sama wypluwa smoczka a później budzi się, że go nie ma? Czy Ty zabierasz jej smoczka jak ona zaśnie a później na zawołanie podajesz?
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
kasieńka 85
SuperMama
 
Posty: 7297
Rejestracja: 28 sty 2013, 17:37
Has thanked: 58 times
Been thanked: 142 times

Re: Spanie z dzieckiem w jednym łóżku

Postautor: ola » 13 sty 2015, 12:18

kasieńka 85, dzisiaj były dwie opcje. Jak zasnęła to zabieram. A pòźniej nad ranem już zostawiłam. Hania nie umie włożyć smoka dobrą stroną - rano się bawiła i ssała ten plastik a nie smoka. Albo sobie przekłada z ręki do ręki.
Obrazek ObrazekObrazek
ola
SuperMama
 
Posty: 3340
Rejestracja: 10 lis 2012, 14:41
Has thanked: 5 times
Been thanked: 44 times

Re: Spanie z dzieckiem w jednym łóżku

Postautor: kasieńka 85 » 13 sty 2015, 12:21

ola pisze:kasieńka 85, dzisiaj były dwie opcje. Jak zasnęła to zabieram. A pòźniej nad ranem już zostawiłam. Hania nie umie włożyć smoka dobrą stroną - rano się bawiła i ssała ten plastik a nie smoka. Albo sobie przekłada z ręki do ręki.
czyli zwykle zabierasz?
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
kasieńka 85
SuperMama
 
Posty: 7297
Rejestracja: 28 sty 2013, 17:37
Has thanked: 58 times
Been thanked: 142 times

Re: Spanie z dzieckiem w jednym łóżku

Postautor: ola » 13 sty 2015, 12:25

kasieńka 85, zwykle zabieram :)
Cieszę się że nie ma opcji smoka póki co w dzień. Bo jak w przychodni ostatnio zobaczyłam a ok.1.5 roku chłopca a może i więcej miał jak cały czas ciumkał smoka to się ucieszyłam że u nas tylko na noc. Chociaż nigdy nie wiadomo może będzie jeszcze ciumkać i w dzień.
Obrazek ObrazekObrazek
ola
SuperMama
 
Posty: 3340
Rejestracja: 10 lis 2012, 14:41
Has thanked: 5 times
Been thanked: 44 times

Re: Spanie z dzieckiem w jednym łóżku

Postautor: Kurczak » 13 sty 2015, 12:29

ola, a czemu w takim razie zabierasz? Dianka w wieku Hani miała smoczek przypięty na łańcuszku i sama sobie go świetnie odnajdowała. A jak gryzła drugą stronę, to nie interweniowałam, skoro tak Jej było wygodniej ;)
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Kurczak
SuperMama
 
Posty: 4258
Rejestracja: 17 lis 2012, 11:14
Has thanked: 21 times
Been thanked: 54 times

Re: Spanie z dzieckiem w jednym łóżku

Postautor: kasieńka 85 » 13 sty 2015, 12:30

ola pisze:kasieńka 85, zwykle zabieram :)
:shock: zmieniam zdanie...to nie Hania Cię wyzyskuje...Ty jesteś skrajną masochistką.
ola pisze:Cieszę się że nie ma opcji smoka póki co w dzień. Bo jak w przychodni ostatnio zobaczyłam a ok.1.5 roku chłopca a może i więcej miał jak cały czas ciumkał smoka to się ucieszyłam że u nas tylko na noc. Chociaż nigdy nie wiadomo może będzie jeszcze ciumkać i w dzień.
My nie zabieraliśmy smoczka Karolci, w sensie miała go w dzień i w nocy (i sama go wypluwała) a przygodę z nim zakończyliśmy jak miała 10m-cy i odbyło się to bezboleśnie. Zresztą Gabrysia zasypia ze smoczkiem i jak go już nie potrzebuje to wypluwa.
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
kasieńka 85
SuperMama
 
Posty: 7297
Rejestracja: 28 sty 2013, 17:37
Has thanked: 58 times
Been thanked: 142 times

Re: Spanie z dzieckiem w jednym łóżku

Postautor: ppola » 13 sty 2015, 12:41

No dobra to ja sie jeszcze wypowiem:)
ola pisze:Także Hania dzisiaj wedruje do łóżeczka. Tylko to nie zmieni tego bo to nadal nasza sypialnia...
u nas jest mało popularna opcja bo Marysia mimo 3 lat nadal jest z nami w sypialni, co więcej druga też będzie z nami na "kupie". Dlaczego? Z wygody, w sypialni - tylko śpimy, no mamy jeszcze suszarkę na pranie i szafy na ubrania ;) ale w sypialni nie ma telewizora, radia, komputera nic - tam jest tylko i wyłącznie sypialnia. Całe nasze zycie toczy się w drugim pokoju ale nie wyobrażam sobie żeby tam spać. Jestem zbyt leniwa zeby codzinnie ścielić łózko, zbyt wygodna żeby zamienić wygodne łóżko na kanapę, no i póki Marysia budziła się w nocy po 8 razy dziennie to tez było wygodne bo daleko nie musiałam iść ;) Do tego jak któres chce iść spac to idzie a drugie w spokoju ogląda tv czy siedzi przy kompie :) Jednak Maria zawsze śpi w swoim łózku, są ekstremalne sytuacje nie zaprzeczam, ale zasypia zawsze u siebie. W nocy przychodzi - pokręci się pokręci i wraca bo jej nie wygodnie, albo nam ;) Ale ostatnio jest małym cwaniakiem i nawet nie wiem kiedy przychodzi, zwykle koło 6 się przebudzam z nosem w jej włosach albo Dinozaurem na twarzy ;)
Mam jedynie nadzieję że ta wspólna sypialnia będzie tylko tymczasowa i niedługo coś wreszcie wykombinujemy większego ;)
Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
ppola
SuperMama
 
Posty: 4831
Rejestracja: 01 lis 2012, 9:30
Has thanked: 13 times
Been thanked: 125 times

Re: Spanie z dzieckiem w jednym łóżku

Postautor: Fuente » 13 sty 2015, 13:03

ola pisze:kasieńka 85, zwykle zabieram :)


Ale dlaczego zabierasz? Przecież nic jej sie nie stanie jak jej zostawis ten smoczek... najwyżej go wypluje w końcu :O

ola pisze:Tak myślę nad nianią, ale nie wiem czy już jest sens jak jej nie mieliśmy do tej pory.


Gdybym mieszkała w bloku w ogole bym nie kupowała. Jak jeździlismy na weekendy do mojej mamy do bloków zupełnie nie była potrzebna. Mamy tylkod altego, że mieszkamy w domu piętowym, wieczorem zazwyczaj siedzimy na dole w salonie, a Amelka śpi na górze w swoim pokoiku, więc nie ma szans żebym ja uslyszała z dołu. Dlatgeo mamy nianię z kamerką i u nas to jeden z lepszych zakupów :)

ppola pisze:u nas jest mało popularna opcja bo Marysia mimo 3 lat nadal jest z nami w sypialni, co więcej druga też będzie z nami na "kupie".


Wiesz, ja miałam taki sam plan... tzn mieliśmy spać we czwórkę w sypialni... niestety życie zweryfikowało moje plany :lol: Ze względu na niespanie Marcinka, jego straszliwe nocne histerie na samym początku, bardzo szybko Amelkę NA BIEGU przenosiliśmy do jej pokoju, który jeszcze był niewykończony :) Niestety Amelka bardzo się budziła jak spała z nami a Marcinek zaczynał płakać. Teraz tez czasem się przebudzi jak on w nocy zapłacze, bo śpi przez ścianę z nami, ale to nie to samo, bo zawsze ma drzwi zamknięte do siebie i tak nie słychać co się u nas w sypialni dzieje ;) No w każdym razie powodzenia :)
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Fuente
Moderator
 
Posty: 6317
Rejestracja: 27 paź 2012, 22:20
Has thanked: 42 times
Been thanked: 91 times

Re: Spanie z dzieckiem w jednym łóżku

Postautor: ppola » 13 sty 2015, 13:06

Fuente pisze:No w każdym razie powodzenia
na pewon mi się przyda :D ja sie łudzę, że jesli druga będzie w nocy fantazjowała to zawsze mam w odwodzie drugi pokój. A tak to w jednym Marysia, w drugim mąż idący do pracy - przeciez na klatce schodowej nie będe siedziała :lol:
Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
ppola
SuperMama
 
Posty: 4831
Rejestracja: 01 lis 2012, 9:30
Has thanked: 13 times
Been thanked: 125 times

PoprzedniaNastępna

Wróć do Wychowanie w rodzinie

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość