Strona 1 z 1

Rozmowa o sprawach intymnych

Post: 30 gru 2012, 15:47
autor: malaJu
Jak rozmawiacie o tym z dzieckiem? Czy kupujecie specjalne książki?

Re: Rozmowa o sprawach intymnych

Post: 30 gru 2012, 19:08
autor: Pepsi
Moja nie pyta. Jeszcze. Tak więc nawet się nad tym chwilowo nie zastanawiam. Ponieważ teraz ma bzika na punkcie taty to może jego o to spyta. A tata? No cóż na biologi to on raczej na wagarach był :lol:
ale może lalka :p viewtopic.php?f=57&t=568&p=10305&hilit=lalki#p10305

Re: Rozmowa o sprawach intymnych

Post: 30 gru 2012, 20:40
autor: malaJu
Moja już zauważyła w kąpieli, że Leoś nie ma "sisi" tylko siusiaczka. No była konsternacja. Zaczęła się śmiać i tyle. Ale wie i powie, że sisię ma ona, mama i babcia a siusiaka Leoś i tata. I myślę, że jak na dwulatkę wystarczy uświadamiania. Skoro nie pyta o więcej, to jej więcej nie trzeba.

Re: Rozmowa o sprawach intymnych

Post: 30 gru 2012, 20:53
autor: kochecka
Maksio też już wie kto ma a kto nie a siusiaka :lol: ale czasami pyta jeszcze "a masz siusiaka?" - "nie" - "a kto Ci uciął?" =)) podejrzewam, że jak pojawi się Laura to temat się nieco rozwinie :lol:

Re: Rozmowa o sprawach intymnych

Post: 04 sty 2013, 12:06
autor: caixa
U nas zaczęły się pytania intymne. Nigdy nie ukrywałam się przed dzieckiem więc wiele razy oglądała mnie nago i pytała o piersi i inne części ciała. Zawsze jej odpowiadam. U taty też oczywiście dojrzała pewien interes ;;) i nie mogąc nic wymyślić powiedziała, że tatuś zrobił kupkę. :lol: :lol: . Powiem wam, że poszłam do pokoju i zatkałam sobie usta poduszką, żeby się w głos nie śmiać a mężowi nakazałam, żeby wytłumaczył co to jest. Normalnie bez krępacji. 8-)

Re: Rozmowa o sprawach intymnych

Post: 04 sty 2013, 13:25
autor: agnieszka19
U nas pytania intymne były już dawno. Pojawiły się szybko, bo dlugo nie moglam przekonać męża żeby nie spał nago.
No w każdym razie pytanie siępojawiło, ale wystarczyło młodej powiedzieć, że dziewczynki mają psitki a panowie sisusiaki i tyle. Więcej w zasadzie nie pytała. Teraz nieraz tylko mówi: ja mam psitkę a Damianek siusiaka, tak?

Re: Rozmowa o sprawach intymnych

Post: 04 sty 2013, 14:19
autor: Audiolka
U Nas najważniejszym pytaniem było to, czemu ja mam takie duże cycuszki, a tata nie ;) już nie pamiętam jak, ale wytłumaczyłam.

Re: Rozmowa o sprawach intymnych

Post: 04 sty 2013, 14:27
autor: Patrycja11
caixa pisze:U taty też oczywiście dojrzała pewien interes i nie mogąc nic wymyślić powiedziała, że tatuś zrobił kupkę.
leżę i wyje ze śmiechu.
I jak tata wytłumaczył :?:

Re: Rozmowa o sprawach intymnych

Post: 29 sty 2013, 12:19
autor: klarysa
Odpowiadam na pytania Zuzi, odkąd je zadaje. Mówię, co mają chłopcy, a co dziewczynki, kto ma duże piersi, kto małe, itd.

Z książek mamy: "Nie wierzcie w bociany", kupiona na pchlim targu i jest w niej wszystko ze szczegółami.

Re: Rozmowa o sprawach intymnych

Post: 30 sty 2013, 5:01
autor: caixa
Patrycja11 pisze:I jak tata wytłumaczył

Powiedział co to wprost i jaka jest różnica między chłopcami i dziewczynkami i temat się uciął. ;;)

Re: Rozmowa o sprawach intymnych

Post: 30 sty 2013, 8:58
autor: mietka
moje dzieci od dawna kąpią się razem zatem różnica między chłopcami a dziewczynkami jest im nieobca, że tak powiem od urodzenia :) przeszli nad tym do porządku dziennego i jak już wytłumaczylismy różnicę, to przestali pytać. Franek oczywiście jak każdy mężczyzna duży i mały jest zachwycony swoim siusiakiem, przede wszystkim lubi go obserwować w wannie i trochę współczuje Helence że go nie ma.

Skąd się biorą dzieci? No rosną w brzuszkach a jak już są duże to się idzie do szpitala i pan doktor dzidziusia uwalnia. I nawet pokazałam im bliznę po cc. Zupełnie nie wiem jak ogarną ten temat mamy, które rodziły naturalnie :D

Re: Rozmowa o sprawach intymnych

Post: 30 sty 2013, 9:01
autor: lmyszka
mietka pisze:Skąd się biorą dzieci? No rosną w brzuszkach a jak już są duże to się idzie do szpitala i pan doktor dzidziusia uwalnia. I nawet pokazałam im bliznę po cc. Zupełnie nie wiem jak ogarną ten temat mamy, które rodziły naturalnie :D


No mamy maja pod brzuszkiem takie drzwiczki. Pojawiają sie dopiero wtedy gdy dzidzius jest gotowy aby pojawić się na świecie :)
Pomysł mojego męża i brniemy w niego bo młody koniecznie chce zobaczyć te drzwiczki :)

Re: Rozmowa o sprawach intymnych

Post: 30 sty 2013, 9:22
autor: kakonka
lmyszka, jeszcze kilka miesięcy i drzwiczki będą gotowe do otwarcia :P

Re: Rozmowa o sprawach intymnych

Post: 30 sty 2013, 10:06
autor: klarysa
Przez pępek! ;)

Re: Rozmowa o sprawach intymnych

Post: 30 sty 2013, 11:32
autor: agnieszka19
mietka pisze: Zupełnie nie wiem jak ogarną ten temat mamy, które rodziły naturalnie


Póki co pytanie "jak konkretnie wychodzą" u nas się nie pojawiło.
Nati wie, że dzidzia rośnie w brzuszku a jak jest juz duża to lekarz w szpitalu pomaga jej wyjść. Nie pytała jak- na razie :)

Re: Rozmowa o sprawach intymnych

Post: 31 sty 2013, 8:26
autor: Audiolka
mietka pisze: Zupełnie nie wiem jak ogarną ten temat mamy, które rodziły naturalnie
Z racji też że Wojtek różnice między dziewczynka a chłopcem zna (siusiak i "siusiolka" - tak sam to nazwał), to wie że wyszedł przez "siusiolkę". Żadna filozofia.

Re: Rozmowa o sprawach intymnych

Post: 31 sty 2013, 23:15
autor: monika
Książek specjalnych na temat nie mam. Pytanie padało wiele razy, długo wystarczało, że z brzuszka, jak był mały to wystarczało, że przez pępek. Ale któregoś razu przyparł mnie do muru i dociekliwe pytania zaczął zadawać. Na przykład dlaczego tatuś nie może urodzić dzidziusia, że pępek za mały aby dzidziuś wyszedł, a ja to wyciąga lekarz z brzuszka, ale przecież nie mam blizny itd. No więc powiedziałam, że są dwie drogi: operacyjna nazwałam fachowo cesarskie cięcie i opowiedziałam mało drastycznie jak wygląda i druga droga jak mamusia go urodziła. Powiedziałam, że obok pysi (nazwaną przez Wojtka Audiolki siusiolką >D ) jest taka specjalna rureczka,taka dziureczka-fachowo kanał rodny, którym wychodzi dzidziuś.Mamę boli brzuch, Dzidziuś się przeciska ze swojego woreczka-macicy w którym był przez 9 miesięcy, jest odcinana pępowina i dzidzia wędruje w ramiona mamy:-)Poczuł się dowartościowany fachowymi określeniami i przestał dociekać. Póki co w temacie cisza :D

Re: Rozmowa o sprawach intymnych

Post: 03 lut 2013, 21:08
autor: klarysa

Re: Rozmowa o sprawach intymnych

Post: 04 mar 2013, 21:46
autor: anka TO
My nie robimy z tych tematów jakiejś sensacji. Traktujemy ciało i nagość jako coś normalnego, naturalnego. Jak mam się ubrać to nie chowam się w łazience przed synkiem, tak samo partner. Raz Tymon podleciał i złapał tatusia za penisa i zapytał co to takiego tacie wisi?
Było zabawnie, ale wytłumaczyliśmy, że wszyscy chłopcy mają siusiaki.
Czasem Tymon kąpie się ze mną czy z tatą w wannie.
Skąd się biorą dzieci jeszcze nie pytał, ale chyba dlatego, że niedawno widział jak rośnie we mnie dziecko. Zabierałam go na USG i widział, że w brzuszku rośnie braciszek.
Przyjechał też z tatusiem do szpitala po mnie i po brata.
Raz tylko teściowa próbowała mu wcisnąć jakiś kit. Tymon powiedział, że babcia też ma cycuszki i złapał ją, na co babcia skrępowana powiedziała, że to są piłeczki. Szybko obracając tą wypowiedź w żart wytłumaczyłam, że też cycuszki.
Teraz uczymy go samodzielnego mycia siusiaka, więc miał wytłumaczone, że jest napletek i po co się go ściąga. W końcu to jego ciało i jak chce wiedzieć i zrozumieć pewne rzeczy to mu tłumaczę, oczywiście bez przesady.
Teraz czasem Tymon ma wzwód i całkiem mu się to nie podoba, jakby go bolało, też mu tłumaczę, że chłopcom się to zdarza i że to jest normalne.

Re: Rozmowa o sprawach intymnych

Post: 13 mar 2013, 9:29
autor: Pepsi
:mrgreen:
Obrazek

Re: Rozmowa o sprawach intymnych

Post: 13 mar 2013, 17:29
autor: anka TO
Pepsi, czy to rękodzieło? :lol:

Re: Rozmowa o sprawach intymnych

Post: 13 mar 2013, 18:03
autor: Patrycja11
Pepsi, :lol: niesamowite :)

Re: Rozmowa o sprawach intymnych

Post: 13 mar 2013, 18:50
autor: Pepsi
anka TO pisze:Pepsi, czy to rękodzieło? :lol:

Kto to wie. Na Fb znalezione ;;)

Re: Rozmowa o sprawach intymnych

Post: 18 mar 2013, 12:43
autor: anka TO
Myślałam, że to twój pomysł...

Re: Rozmowa o sprawach intymnych

Post: 03 maja 2013, 9:31
autor: malaJu
Pomysły Światowej Organizacji Zdrowia czasem zaskakują:
http://www.edziecko.pl/przedszkolak/1,7 ... l#BoxLSTxt

Co Wy na to, by dzieci obok religii miały w przedszkolu zajęcia z WDŻR??;>

Re: Rozmowa o sprawach intymnych

Post: 03 maja 2013, 9:42
autor: kari
mam mieszane uczucia, jeśli chodziłoby o pokazanie różnic płciowych, powiedziane w sposób żartobliwy to tak i może kwestia zachowań, których dziecko nie powinno akceptować
co do zajęć w szkołach ciężko mi powiedzieć, inicjacja seksualna zaczyna się ostatnio dość wcześnie, jeśli merytorycznie byłoby to prowadzone dobrze to czemu nie, zwłaszcza antykoncepcja, bo dzieciaki niby takie wyedukowane, ale podstawowych rzeczy nie wiedzą

Re: Rozmowa o sprawach intymnych

Post: 03 maja 2013, 9:48
autor: malaJu
Ja myślę, że idea jest słuszna, ale:
cięzko znaleźć odpowiedniego człowieka do roli nauczyciela w tej tematyce;
równie ciężko dość do porozumienia, jakie treści rodzice życzyliby sobie, by przekazywano.

Nie dogodzi się.

Re: Rozmowa o sprawach intymnych

Post: 19 maja 2013, 7:51
autor: Pepsi
Dzisiaj tatuś przekonał się jak bardzo prawdziwe jest stwierdzenie, że dzieci są mądrzejsze niż się nam wydaje. Chodzi po domu w bokserkach i koszulce. Mała podeszła i pyta
S: co to jest?
Tata zmieszany: yyy to jest mój brzuch
S śmiejąc się: no coś Ty, to jest Twój psitol :lol:

Re: Rozmowa o sprawach intymnych

Post: 19 maja 2013, 8:22
autor: Patrycja11
Pepsi, :lol:

Re: Rozmowa o sprawach intymnych

Post: 25 sty 2020, 11:29
autor: Blue
Coś mi przyszło do głowy.Pierwsze zajawki na temat tego,że seks to coś związane z tym co się ma między nogami,dostałam od koleżanki w 3 klasie.Od 4tej klasy czytałam Bravo,(Popcorn i inne takie) w tym również rubryki intymne-czyli byłam w wieku mojego dziecka teraz (poszłam w wieku 7 lat do szkoły a nie 6 jak ona).W 5tej klasie z koleżanką już dość dobrze rozumiałyśmy sens zadawanych tam pytań (byłyśmy uświadomione)i udzielanych odpowiedzi (jednocześnie dziwiąc się jak TO może być takie wielkie,jeśli zadający pytanie określał wielkość w cm),bo co innego czytać a co innego widzieć na żywo.Nie ukrywam,że RTL po 22 też serwował ostre porno we wszystkich formach,które zdarzało mi się jako dziecko oglądać jak rodzice szli do znajomych na imprezę.Moje dziecko nie czyta takich rzeczy i nie umiem określić kiedy jest dobry moment na rozmowę o seksie po prostu-bez ogródek,czyli że to się odbywa tak i tak.Nie chcę też jej niepotrzebnie stymulować czy szokować.Czy zostawiacie taką wiedzę samą sobie czyli żeby dziecko dowiedziało się od rówieśników czy same podjęłyście temat?Bo z perspektywy czasu jednak wydaje mi się,że dobrze że poznałam szczegóły z pisemek-mam wrażenie że rozmawiając o tym z mamą byłoby mi zwyczajnie głupio.Zwłaszcza że jako dziecko,kogoś kto ma 40 lat uważałam juz za "starego" i seks w tym wieku wydawał mi się zarezerwowany dla młodszych.No takie dziecięce myślenie.Streszczając wypowiedź-czy wasze dzieci juz znają szczegóły odnośnie seksu tak od strony technicznej?Same z nimi gadałyście czy podsuwałyście coś?

Btw. - świeże info:

https://wiadomosci.radiozet.pl/Swiat/13 ... -telewizji

Re: Rozmowa o sprawach intymnych

Post: 25 sty 2020, 11:48
autor: kari
Blue, moje dziecko mnie zszokowało jak zaczął mówić o seksie, a jak spytałam skąd wie powiedział że z filmów. Dziś jadąc samochodem i pytanie syna kto to jest nastolatek zaczęłam myśleć nad tym tematem, w kontekście zmaż nocnych i pornografii, bo też o tym mówili że ma być zaostrzona kontrola dostępu do takich treści w internecie, w co i tak nie wierzę. Niby mamy na to czas, ale trzeba się powoli przygotować.

Re: Rozmowa o sprawach intymnych

Post: 25 sty 2020, 11:54
autor: szaraczarownica
Ja kilka dni temu myślałam o tym kiedy jest najlepszy moment na taką rozmowę. Wiem, że jeszcze nie teraz, ale już myślę o czym powiedzieć Stasiowi. Chcę to zrobić sama, a nie odkrywać, że naczytał lub naoglądał się głupot.
Dlaczego chcę sama? Bo wiem, że część tematów, które ja uważam za naturalne i dozwolone, w wielu miejscach mogą być zakazane i tępione, na przykład masturbacja. Nie chcę, żeby moje dziecko miało wypaczone pojęcie o seksie i potem się czegoś wstydziło.

Re: Rozmowa o sprawach intymnych

Post: 25 sty 2020, 12:01
autor: niesia2708
My na razie zaczęłyśmy od książki:
Obrazek
Co prawda temat seksu nie jest tam zgłębiony, ale ogólnie poruszony temat budowy ciała, miesiączki. Bardzo podobała się mi ta książka.

Re: Rozmowa o sprawach intymnych

Post: 25 sty 2020, 12:02
autor: kari
niesia2708, gdzie kupiłaś?

Re: Rozmowa o sprawach intymnych

Post: 25 sty 2020, 12:12
autor: Blue
Czyli też Was to nurtuje.
U nas Młodsza to na bank nie wie nic,mąż ma podgląd tego co robi w Internecie (głównie gra w gry i słucha muzyki).
Jaki stan wiedzy ma Starsza od strony technicznej(np.od koleżanek)-nie wiem... :oops:

Re: Rozmowa o sprawach intymnych

Post: 25 sty 2020, 12:27
autor: niesia2708
kari, w księgarni internetowej.Widzę,że nawet w Smyku online jest dostępna.

Blue pisze:Czyli też Was to nurtuje.

Moja Karolcia jest bardzo wrażliwą dziewczynką. Wiedziałam,że prędzej czy później będę jej musiała wyjaśnić sprawę miesiączki. Akurat u mnie nigdy nie widziała, ale prędzej czy później natknęłaby się na zmianę podpaski itp.
A wolałam się do tego przygotować.
A poza tym nie uważam,że to temat który należy przemilczeć.
Sama mam dobre wspomnienia. Moja mama z nami rozmawiała. I zawsze powtarzała,że jeśli chcemy współżyć to żebyśmy się nie wstydziły, ona pójdzie z nami po tabletki.... Sama wpadła mając 18 lat.

Re: Rozmowa o sprawach intymnych

Post: 25 sty 2020, 12:34
autor: niesia2708
Tutaj jest kilka stron naszej książki:
https://matkawariatka.pl/nowosci-biblio ... kolaka-23/

Re: Rozmowa o sprawach intymnych

Post: 25 sty 2020, 12:54
autor: Blue
U nas te tematy typu dojrzewanie i miesiączka juz przerobione za pomocą książki "Maja dorasta" (polecanej tu na forum).
Tylko ten seks właśnie został.Tak od A do Z.

Re: Rozmowa o sprawach intymnych

Post: 25 sty 2020, 13:05
autor: kari
niesia2708, Filip już takie rzeczy wie, może pod kątem Patryka zobaczymy, oglądał "Było sobie życie", ale pozycja wydaje się ciekawa

Re: Rozmowa o sprawach intymnych

Post: 25 sty 2020, 13:10
autor: gohnia
Blue pisze:przerobione za pomocą książki "Maja dorasta"

Ja Wojtkowi kupiłam "Kacper dorasta". Podoba mu się, ale właśnie nie ma tam nic o seksie. I też myślę o tym jak podejść do tematu. On mi sie wydaje taki dziecinny jeszcze i boję się, że temat zaatakuje go znienacka, pewnie wśród kolegów. Więc z jednej strony chciałabym go uświadomić, ale z drugiej strony zawsze słyszałam, że trzeba czekać aż dziecko samo zainteresuje się tematem żeby
Blue pisze:niepotrzebnie nie stymulować czy szokować.

Re: Rozmowa o sprawach intymnych

Post: 27 sty 2020, 18:40
autor: Paulina S.
"Dziecko w brzuchu mamy". Na pewno nie tylko dla dzieci oczekujących rodzeństwa. Może kogoś zainteresuje.

https://tylkodlamam.pl/dziecko-w-brzuchu-mamy-recenzja/ Tu można zobaczyć kilka stron, poczytać.

Kupiłam z myślą o mojej (wtedy) prawie pięciolatce. Część treści ocenzurowałam, ale myślę, że dla dzieci trochę starszych będzie ok.

Re: Rozmowa o sprawach intymnych

Post: 19 cze 2021, 6:16
autor: Blue
Czy ktoś zna książkę dla nastolatek "Twój dziewczyński przewodnik o dorastaniu"?.Chcę domknąć w ten weekend zamówienie z empiku i jak zwykle min.5 książek będzie ale w tym chcę coś dla nastolatek.

Re: Rozmowa o sprawach intymnych

Post: 22 lis 2021, 13:30
autor: platek00
Słyszałam o tej pozycji i większość opinii była pozytywnych, więc myślę, że warto :) Ważne tylko jest, żeby być przy dziecku w razie gdyby chciało o coś dopytać, poprosić o doprecyzowanie itd.