Żłobek, niania czy babcia? Czyli gdy mama wraca do pracy

Opinie o formach opieki nad naszymi pociechami, gdy mama wraca do pracy.

Re: Żłobek, niania czy babcia? Czyli gdy mama wraca do pracy

Postautor: Malwina » 07 mar 2013, 8:34

Mój brat miał problem, żeby znaleźć kogoś do opieki za 5 zł/h.
I nie szukał wykwalifikowanej niani, tylko emerytkę albo studentkę.
Wymagań dużych nie miał, a jednak musiał ostatecznie skapitulować i wysłać dziecko do żłobka, bo takie minimum to właśnie 8 zł/h było
Obrazek

Obrazek

Obrazek
Malwina
SuperMama
 
Posty: 3804
Rejestracja: 29 paź 2012, 14:02
Has thanked: 29 times
Been thanked: 68 times

Re: Żłobek, niania czy babcia? Czyli gdy mama wraca do pracy

Postautor: malaJu » 07 mar 2013, 8:40

Nasza chciała 7,50/h. Powiedziałam, że w grosze bawić się nie będę i dałam 8zł/h. Nie bałam się przynajmniej, że ucieknie z dnia na dzień dlatego, że ktoś jej da więcej. Z perspektywy mogę powiedzieć, że taka zwyczajna opieka w stylu "nakarmić, przewinąć, wyprowadzić na spacer" to dla moich dzieci i dla mnie za mało. Zabrakło miłości, zainteresowania, poświęcenia uwagi, dbania o rozwój intelektualny, emocjonalny i społeczny. Wolę żłobek. A najbardziej wolę to, do czego ciężką pracą doszliśmy obecnie czyli po kilka godzin z każdym: mama, tata i babcia. Jednak zdaję sobie sprawę, że nie byłoby to możliwe, gdybyśmy nie mieli sytuacji zawodowej jaką mamy. Moja mama nie pracuje, tylko zajmuje się dziećmi, ja pracuję popołudniami, a mąż wychodzi wcześniej do pracy, żeby szybciej z niej wyjść i kilka h tygodniowo pracuje zdalnie.
Awatar użytkownika
malaJu
Administrator
 
Posty: 10299
Rejestracja: 21 paź 2012, 19:37
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 722 times
Been thanked: 264 times

Re: Żłobek, niania czy babcia? Czyli gdy mama wraca do pracy

Postautor: brahma » 07 mar 2013, 22:00

malaJu pisze:Znam stawki "na miescie" i w agencjach nianiowych. 8zł to standard. Potrafią brać 15zł jesli mają kwalifikacje i/lub obowiązki dodatkowe.

Potwierdzam, nasza niania (fakt pracowała u nas dorywczo, przychodząc 1-2x w tygodniu na kilka godzin), dostaje 10zł/h. Bierze małego na spacer, ale jeśli było trzeba to sprzątała, gotowała zalewajkę:) itp.

malaJu
i lmyszka dzięki za info:) A możecie napisać coś o systemie w jakim rozliczać się z nianią. Zastanawia się nad ustaleniem stałej kwoty miesięcznej np. 1500zł, ale jak rozliczać się wtedy np. za święta itp? Jakie macie doświadczenia w tym zakresie?
Obrazek Obrazek
brahma
 
Posty: 17
Rejestracja: 05 gru 2012, 22:58
Has thanked: 2 times
Been thanked: 0 time

Re: Żłobek, niania czy babcia? Czyli gdy mama wraca do pracy

Postautor: malaJu » 07 mar 2013, 22:13

brahma, ja tu nie pomogę, bo ja rozliczałam się godzinowo w czasach, gdy opcja legalnej niani dopiero wchodzila do Polski, wiec silą rzeczy, u nas działo się to poza prawem. Znam tylko jedną osobę, ktora zatrudniała nianię legalnie, ale nie jest zalogowana na forum.
Awatar użytkownika
malaJu
Administrator
 
Posty: 10299
Rejestracja: 21 paź 2012, 19:37
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 722 times
Been thanked: 264 times

Re: Żłobek, niania czy babcia? Czyli gdy mama wraca do pracy

Postautor: ppola » 07 mar 2013, 22:24

brahma, ja zatrudniam nianię legalnie, dopiero od stycznia ale ja mam bardzo dziwnie grafik ustalony, czasem pracuję w weekendy a czasem w tygodniu mam wolne. Jednak za styczeń i luty płaciłam ustaloną kwotę, ponieważ niania nasza jest bardzo dyspozycyjna i godziny pracy ma mocno elastyczne. Czasem jest np z dzieckiem od 14 do 19 czasem od 9 do 17 różnie wszystko zależy od tego jak pracujemy. Na szczęście niania jest bliską nam osobą więc mam do niej pełne zaufanie a Marysia ją uwielbia :)
Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
ppola
SuperMama
 
Posty: 4824
Rejestracja: 01 lis 2012, 9:30
Has thanked: 13 times
Been thanked: 124 times

Re: Żłobek, niania czy babcia? Czyli gdy mama wraca do pracy

Postautor: brahma » 26 mar 2013, 13:53

Udało mi się znaleźć chyba fajną nianię dla mojego Olka. Piszę "chyba" bo dopiero zacznie u nas pracę w kwietniu, ale pierwsze spotkanie przebiegło pomyślnie i mały od razu nawiązał kontakt z nową ciocią. Stanęło na kwocie 7 zł/h więc jednak nie jest tak źle z tymi stawkami, albo ja mam szczęście:) Dla mam, które chciałyby się rozeznać jeszcze w kwestiach finansowych, to nianie z agencji, które były u nas na "castingu" miały następujące oczekiwania finansowe: jedna 10zł za h , druga chciała rozliczać się miesięcznie -1400zł, czyli mniej więcej 7-7,50/h. Praca 5 dni w tygodniu po 9 h, w prace wliczona drobna pomoc w domu (np. prasownie rzeczy synka, ugotowanie czegoś dla niego,drobne zakupy).
Obrazek Obrazek
brahma
 
Posty: 17
Rejestracja: 05 gru 2012, 22:58
Has thanked: 2 times
Been thanked: 0 time

Re: Żłobek, niania czy babcia? Czyli gdy mama wraca do pracy

Postautor: kari » 26 mar 2013, 23:59

brahma, nasza opiekunka brała 7,5h za godzinę, nie byłyśmy umówione na konkretną stawkę miesięczną, a że mam pracę zmianową to płaciliśmy od wypracowanych godzin (czasem zaokrąglałam kwoty wysyłane, bo rozliczaliśmy się tygodniowo) a z tych niań z portalu było różnie od 6-10 zł/h ja w swoim ogłoszeniu zaznaczyłam bodajże 8zł/h odzew miałam duży, jednak nie skorzystałam, teraz młody wrócił do żłobka, znowu zaczął się sezon chorowania, ale teraz już musimy przetrwać
Awatar użytkownika
kari
SuperMama
 
Posty: 10247
Rejestracja: 28 paź 2012, 12:26
Has thanked: 64 times
Been thanked: 146 times

Re: Zmiany, uwagi, donosy ;)

Postautor: Hosiole » 09 wrz 2013, 12:26

Przeniosłam do odpowiedniego wątku - Patrycja11

Czy ktoś z Was korzystał z usług "babcia do wynajęcia"?
Obrazek
Obrazek
Hosiole
SuperMama
 
Posty: 899
Rejestracja: 29 paź 2012, 15:45
Has thanked: 5 times
Been thanked: 16 times

Re: Zmiany, uwagi, donosy ;)

Postautor: malaJu » 09 wrz 2013, 13:17

Hosiole, to nie ten watek, obawiam sie ;)
Modki, prosze o przeniesienie w wolnej chwili. Dzieki!
Awatar użytkownika
malaJu
Administrator
 
Posty: 10299
Rejestracja: 21 paź 2012, 19:37
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 722 times
Been thanked: 264 times

Re: Zmiany, uwagi, donosy ;)

Postautor: Hosiole » 09 wrz 2013, 13:29

malaJu, oczywiście, że nie ten :oops:
za dużo okien pootwieranych, proszę o skasowanie...
Obrazek
Obrazek
Hosiole
SuperMama
 
Posty: 899
Rejestracja: 29 paź 2012, 15:45
Has thanked: 5 times
Been thanked: 16 times

Re: Żłobek, niania czy babcia? Czyli gdy mama wraca do pracy

Postautor: khe » 12 cze 2014, 22:33

My mamy teraz nianie z agencji niań REKLAMA, i jesteśmy naprawdę zadowoleni. Niania spełania nasze wszystkie wymagania, dogadaliśmy się co do wynagrodzenia i jeszcze mieszka nie daleko nas.Super :) I nie traciliśmy czasu na szukanie niani.

Przypominam, że na Forum obowiązuje całkowity zakaz:
reklamy
powielania postów

To pierwsze i ostatnie ostrzeżenie.
MalaJu
khe
 
Posty: 2
Rejestracja: 12 cze 2014, 21:16
Has thanked: 0 time
Been thanked: 0 time

Re: Żłobek, niania czy babcia? Czyli gdy mama wraca do pracy

Postautor: mikron123 » 13 cze 2014, 14:40

Hej dziewczyny? Czy ktoras z Was moglaby polecic jakas zaufana nianie, ktora zajelaby sie moim 10 mies synkiem? Teoretycznie mały dostal sie do żłobka, ale caly czas bije sie z myslami czy bedzie to dla niego dobre rozwiazanie, czy odnajdzie sie w nowych warunkach. Chcialabym zapoznac sie z oferta niani, dowiedziec sie jakie sa ta koszty za opiekę. Interesuje mnie rowniez dorywcza opieka nad malym, chocazby w czasie choroby,ktora pewnie bedzie nieunikniona gdy pojdzie do zlobka. Bede wdzieczna za wszelkie namiary zwlaszcza na kogos sprawdzonego.
mikron123
 
Posty: 339
Rejestracja: 06 mar 2013, 19:53
Has thanked: 52 times
Been thanked: 3 times

Re: Żłobek, niania czy babcia? Czyli gdy mama wraca do pracy

Postautor: Sybel » 13 cze 2014, 18:10

Mikron, u mnie Wit chodzi już półtora roku do żłobka, a Zosia zacznie od września - zdecydowanie lepsze dla dziecka, niż niania. Dziecko sobie poradzi, znajdzie nowych znajomych, a przy okazji oswoi się z ludźmi, nauczy się masy rzeczy, których niania, nawet najlepsza, nie nauczy, jak funkcjonowanie w grupie, różne zabawy itd. No i to lepiej nauczy dziecko dyscypliny. A piszę z perspektywy mamy, która na hasło żłobek groziła mężowi rozwodem, ze on chce dziecko żłobkiem skrzywdzić.
Sybel
 

Re: Żłobek, niania czy babcia? Czyli gdy mama wraca do pracy

Postautor: mikron123 » 13 cze 2014, 20:25

Sybel, czytalam w roznych watkach, ze ty ze żłobka jesteś zadowolona i generalnie polecasz. Ja rowniez sądzę, ze żłobek to nie jest samo zło i dlatego mimo wszystko malego zapisałam. Wiem ze Panie w zlobku sa wyedukowane i ucza dzieci nowych rzeczy, dbaja o nie. Nie wiem jednak jak to wszystko wyjdzie w praktyce.maly jest otwarty na ludzi, fascynuja go dzieci na placu zabaw, ale jednak ja zawsze jestem blisko. Dlatego wole miec jakas alternatywe, gdyby bardzo plakal, zaczal chorować. Pozatym bardzo martwi mnie to czy on wytrzyma w żłobku tyle godzin. Ja musze wrocic na caly etat do pracy a niestey nie mamy blisko zadnej babci ktora moglaby go odbierać wcześniej do domku.poszukuje wiec kogos chociazby na kilka godzin czy kilka dni w tygodniu, jak to sie mowi w razie czego...
mikron123
 
Posty: 339
Rejestracja: 06 mar 2013, 19:53
Has thanked: 52 times
Been thanked: 3 times

Re: Żłobek, niania czy babcia? Czyli gdy mama wraca do pracy

Postautor: Emi » 14 cze 2014, 6:03

mikron123, ja mogę polecić naszą Panią Jolę. Kiedyś dość długo opiekowała się Anią, teraz dzwonimy do niej tylko jak któreś choruje.
Jak chcesz namiar to pisz na pw. >D
ObrazekObrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Emi
Administrator
 
Posty: 3344
Rejestracja: 28 paź 2012, 9:18
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 19 times
Been thanked: 41 times

Re: Żłobek, niania czy babcia? Czyli gdy mama wraca do pracy

Postautor: Sybel » 14 cze 2014, 7:28

Mikron, fakt, że jak się pochoruje, trzeba mieć kogoś, bo niestety ciągłe L4 nie wiedzieć czemu działa na pracodawców tak sobie...
Sybel
 

Re: Żłobek, niania czy babcia? Czyli gdy mama wraca do pracy

Postautor: MadMar » 23 cze 2014, 12:24

Miałam iść na wychowawczy,ale trochę nam się sytuacja skomplikowała i pozmieniala więc jeśli wszystko pójdzie dobrze to wrócę do pracy.
Hania do końca wakacji byłaby z moja siostrą,potem będzie chyba musiała iść do żłobka. Tylko że te całe rekrutacje już były, czy jest jeszcze szansa ja gdzieś zapisać? Jak to się odbywa? Przyznam szczerze że jestem kompletnie nie zorientowana:/
W konstantynowie oczywiście nie ma nic dla takich maluchów?
I jak wyglądają orientacyjne koszty za prywatny żłobek? Bo pewnie w państwowym teraz nie mamy czego szukać?
Jestem tak przerażona tym wszystkim,czy Hania sobie poradzi... Choć Wasze opinie mnie trochę pocieszyly. Pewnie niepotrzebnie się stresuję i martwię :)
Aha-i w zlobku jest pora spania i wszystkie dzieci idą spać razem?
Obrazek
Zapraszam na bloga: http://przeszyjto.blogspot.com
Awatar użytkownika
MadMar
 
Posty: 384
Rejestracja: 24 maja 2013, 13:11
Lokalizacja: konstantynów
Has thanked: 1 time
Been thanked: 4 times

Re: Żłobek, niania czy babcia? Czyli gdy mama wraca do pracy

Postautor: Malwina » 23 cze 2014, 12:40

MadMar, myślę, że we wrześniu możesz powalczyć, bo sporo osób rezygnuje, jak widzi rozpacz dziecka w pierwszych dniach :)
Obrazek

Obrazek

Obrazek
Malwina
SuperMama
 
Posty: 3804
Rejestracja: 29 paź 2012, 14:02
Has thanked: 29 times
Been thanked: 68 times

Re: Żłobek, niania czy babcia? Czyli gdy mama wraca do pracy

Postautor: Bian » 23 cze 2014, 15:30

MadMar pisze:w zlobku jest pora spania i wszystkie dzieci idą spać razem?

Nie wiem jak w państwowych, ale Hania chodziła do prywatnego i tam dzieci chodziły spać, gdy tego potrzebowały. Z kolei Hanna w pewnym momencie dołączyła do dzieci, które w dzień nie spały w ogóle i miały w tym czasie zorganizowane jakieś zabawy.

Malwina pisze:myślę, że we wrześniu możesz powalczyć

Zawsze warto spróbować, chociaż pewnie większe szanse są w okresie październik-grudzień, bo sporo chrowitków odpada.

MadMar pisze:Jak to się odbywa?

Teraz to już chyba pozostaje dzwonienie bezpośrednio po placówkach.

MadMar pisze: jak wyglądają orientacyjne koszty za prywatny żłobek?

Masz jednorazowe wpisowe ok. 500-600 zł, opłatę miesięczną ok. 700-800 zł plus wyżywienie ok. 10 zł/dzień. Różne są rozliczenia w takim żłobku. Tam gdzie Hania chodziła odliczano za nieobecności dziecka, ale max. 1/2 miesięcznej opłaty. Przykładowo: jeśli w miesiącu "x" Hania była chora 10 dni, to za tyle dni odliczano kwotę do zapłacenia w miesiącu kolejnym. Nie wiem czy we wszystkich tak jest, ale ewentualnie fajnie jest znaleźć taki klub malucha/żłobek, bo jeśli dziecko choruje to przynajmniej nie buli się 100% kwoty.
Bian
SuperMama
 
Posty: 7849
Rejestracja: 04 lis 2012, 20:05
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 9 times
Been thanked: 103 times

Re: Żłobek, niania czy babcia? Czyli gdy mama wraca do pracy

Postautor: MadMar » 23 cze 2014, 15:45

Bian, dziękuje za wyczerpująca odp;)
U jaś jest jedna grupa zlobkowa państwowa,wybiorę się tam i wszystkiego dowiem. Choć jakoś bardziej ufam placówce prywatnej. Nie wiem dlaczego.
No i super że dziecko śpi kiedy chce,bo moja Hania dość dużo śpi,a położona w swoim momencie momentalnie usypia.
Obrazek
Zapraszam na bloga: http://przeszyjto.blogspot.com
Awatar użytkownika
MadMar
 
Posty: 384
Rejestracja: 24 maja 2013, 13:11
Lokalizacja: konstantynów
Has thanked: 1 time
Been thanked: 4 times

Re: Żłobek, niania czy babcia? Czyli gdy mama wraca do pracy

Postautor: niesia2708 » 23 cze 2014, 15:59

U nas w państwowym też takie maluchy śpią wg potrzeb
Karolcia 19.07.2013
Misia 10.09.2017
Awatar użytkownika
niesia2708
SuperMama
 
Posty: 9157
Rejestracja: 28 lis 2012, 17:38
Has thanked: 62 times
Been thanked: 119 times

Re: Żłobek, niania czy babcia? Czyli gdy mama wraca do pracy

Postautor: Malwina » 23 cze 2014, 18:30

U nas też z tego co wiem. :)
Obrazek

Obrazek

Obrazek
Malwina
SuperMama
 
Posty: 3804
Rejestracja: 29 paź 2012, 14:02
Has thanked: 29 times
Been thanked: 68 times

Re: Żłobek, niania czy babcia? Czyli gdy mama wraca do pracy

Postautor: Patrycja11 » 23 cze 2014, 19:45

MadMar pisze:U jaś jest jedna grupa zlobkowa państwowa,wybiorę się tam i wszystkiego dowiem.
nie ma szans żeby twoje dziecko zostało przyjęte, więc nie zaprzątaj sobie tym głowy. W przedszkolu na 186 dzieciaków, zostało przyjętych bodajże 36 :o :shock:

Dzieciaki które zostały zostawione na dwa lata w grupie żłobkowej, UWAGA! nie zostały przyjęte do przedszkola :shock: choć wydawałoby się że to tylko formalność. Trwają podobno walki z dyrekcją i burmistrzem, który jak zwykle nic nie może.

Sama zbroziu jest żywym przykładem na to, że najpierw gadają że tak spoko, a później odwracają kota ogonem. U nas dzieciaki w wieku poniżej 2 lat nie są przyjmowane do tej placówki. Zresztą powyżej dwóch lat też nie, więc to jest walka z wiatrakami tak naprawdę. Skoro dziecko uczęszczające już do placówki nie jest do niego przyjmowane, jak widać w 80 % przykładów dziecko z ulicy również nie, to ja się pytam kim jest ta grupa trzydziestu paru dzieci przyjętych?

Chyba odpowiedź jest oczywista.

Zresztą jeśli chodzi o grupę żłobkowa w naszym mieście to nie masz czego żałować, uwierz mi ;)

Ja się głęboko zastanawiam nad prywatnym przedszkolem w Łodzi.
Ale to się wiąże z zakupem koniecznie drugiego auta. Więc póki co bije się z myślami co robić.
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Patrycja11
Moderator
 
Posty: 9186
Rejestracja: 30 paź 2012, 13:47
Lokalizacja: Konstantynów
Has thanked: 198 times
Been thanked: 117 times

Re: Żłobek, niania czy babcia? Czyli gdy mama wraca do pracy

Postautor: MadMar » 23 cze 2014, 19:55

Patrycja11, no właśnie taka opinia mi się gdzieś kiedyś obila o uszy :/ jak mąż w końcu wygospodaruje trochę czasu to chciałabym go zaciągnąć do kazimierza. Tam chodzi córka znajomych i bardzo sobie chwali,no i Wiolancia też polecala.
A jeśli nie t chyba Łódź zostanie,najwyżej rano będę młodą po drodze odwozila

Jakoś nie wiem jak się za to zabrać co i gdzie szukać,no i ta obawa w glowie-czy Hani będzie dobrze gdzieś indziej niż ze mną... Głupie to strasznie:/
Malwina, niesia2708, dzięki:) wyobrazalam sobie że dzieci leżą jedno obok drugiego,płaczą a pani nad nimi stoi i każe spać. I już.
Obrazek
Zapraszam na bloga: http://przeszyjto.blogspot.com
Awatar użytkownika
MadMar
 
Posty: 384
Rejestracja: 24 maja 2013, 13:11
Lokalizacja: konstantynów
Has thanked: 1 time
Been thanked: 4 times

Re: Żłobek, niania czy babcia? Czyli gdy mama wraca do pracy

Postautor: Kurczak » 23 cze 2014, 20:29

MadMar pisze: wyobrazalam sobie że dzieci leżą jedno obok drugiego,płaczą a pani nad nimi stoi i każe spać. I już.


MadMar, wiem, że takie przypadki czasem nagłaśniają w mediach, ale to naprawdę margines. Takim myśleniem wpędzisz się w nerwicę. Pewnie przeczytałaś ten wątek od początku i jak widzisz, zdecydowana większość mam chwali sobie żłobki, niezależnie od tego, czy są państwowe, czy prywatne.
Ja też jestem z Konstantynowa, Diankę wozimy do Łodzi do Oliwkowego Gaju. Był na Wróblewskiego, teraz się przenoszą na Teofilów. Koszt to 590 zł, wpisowe nie pamiętam ile było, plus do tego albo przynosisz jedzenie z domu, albo za nie płacisz 10 zł dziennie. Oczywiście u nas dzieci śpią wg własnych potrzeb. W cenie są przewidziane atrakcje dla dzieci, co najmniej raz w miesiącu przyjeżdża teatrzyk, plus z reguły raz na tydzień święta typu dzień muzyki czy dzień sportu. Nie wszystkim takie rozrywki przypadają do gustu, ja się bardzo cieszę, że mimo że Dianka jest malutka, może uczestniczyć w żłobkowej społeczności. Za nieobecność niestety nie oddają pieniędzy, ale też czesne jest sporo niższe niż w innych prywatnych placówkach.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Kurczak
SuperMama
 
Posty: 4258
Rejestracja: 17 lis 2012, 11:14
Has thanked: 21 times
Been thanked: 54 times

Re: Żłobek, niania czy babcia? Czyli gdy mama wraca do pracy

Postautor: kari » 23 cze 2014, 21:10

Kurczak, bo mają dofinansowanie z UE (i chyba że Dianka chodzi krócej), standardowo w Teofilusiu tam gdzie Filip chodził czesne było 700 zł za 10h dziennie, w pozostałych przypadkach indywidualnie się ustalało cenę i fakt bez zwrotu, ale ja ją rozumiem trochę, dziewczynom musi zapłacić, opłacić media i pewnie za lokal, w tym żłobku dzieci spały tak jak potrzebowały
w naszym państwowym mają ustaloną godzinę, ale jak jakieś nie śpi to pewnie leży lub się zajmują, nie dopytywałam dokładnie, bo akurat ta godzina przypada na Filipa drzemkę
Awatar użytkownika
kari
SuperMama
 
Posty: 10247
Rejestracja: 28 paź 2012, 12:26
Has thanked: 64 times
Been thanked: 146 times

Re: Żłobek, niania czy babcia? Czyli gdy mama wraca do pracy

Postautor: Kurczak » 24 cze 2014, 9:43

kari, Dianka chodzi "na pełen etat", więc jak by była potrzeba, może zostać na te 10 godzin właśnie w cenie 590 zł. Oczywiście ja też rozumiem, że przy takich opłatach nie mogą sobie pozwolić na oddawanie kasy za chorobę dziecka, w ogóle tego nie krytykuję. Ba, jak tak liczyłam, to stwierdziłam, że to baardzo niska opłata za opiekę nad dzieckiem.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Kurczak
SuperMama
 
Posty: 4258
Rejestracja: 17 lis 2012, 11:14
Has thanked: 21 times
Been thanked: 54 times

Re: Żłobek, niania czy babcia? Czyli gdy mama wraca do pracy

Postautor: kari » 24 cze 2014, 10:00

Kurczak, zdecydowanie w porównaniu z opiekunką to jest dużo mniej, ale nie oszukujmy się jak ja płacę teraz max 230 zł na miesiąc a wcześniej samo czesne 700 to jest ogromna różnica :)
ale żłobek p. Odeh mogę polecić my byliśmy zadowoleni
Awatar użytkownika
kari
SuperMama
 
Posty: 10247
Rejestracja: 28 paź 2012, 12:26
Has thanked: 64 times
Been thanked: 146 times

Re: Żłobek, niania czy babcia? Czyli gdy mama wraca do pracy

Postautor: Malwina » 24 cze 2014, 10:15

MadMar pisze:Jakoś nie wiem jak się za to zabrać co i gdzie szukać,no i ta obawa w glowie-czy Hani będzie dobrze gdzieś indziej niż ze mną... Głupie to strasznie:/


Madmar, to normalne myślenie. Ja wysyłam drugiego do żłobka już, a też mam takie myśli mimo tego, że znam żłobek i panie. :)
Też myślę, czy sobie poradzi, czy się mu będzie podobało, czy nie będzie bardzo tęsknił itd. :)
Obrazek

Obrazek

Obrazek
Malwina
SuperMama
 
Posty: 3804
Rejestracja: 29 paź 2012, 14:02
Has thanked: 29 times
Been thanked: 68 times

Re: Żłobek, niania czy babcia? Czyli gdy mama wraca do pracy

Postautor: zabieganamama » 24 cze 2014, 10:31

MadMar, w jednym muszę się zgodzić z Patrycją11 ;), że masz nikłe szanse żeby w tym roku dostała się Twoja mała do żłobka publicznego w Kanazasie, bo jest po prostu za mała :) Przyjmują dzieci około 2 letnie - moje dziewczyny miały prawie dwa lata jak się dostały, ale jeszcze nie skończone. I faktycznie walczyłam o te miejsca, bo w pierwszej turze się nie dostały, pomimo że ich starszy brat tam chodził i przeszedł potem do przedszkola (ale to już osobna bajka ;))
Natomist co do opieki to jestem bardzo zadowolona, dziewczyny chodzą tam bardzo chętnie, Hela która prawie nic nie mówiła po miesiącu zaczęła nadawać jak mały motorek :) Mają ciocie które bardzo lubia, a jedną to wręcz kochają (z resztą olek miał tak samo). Jedzenie też im smakuje, bo zjadają prawie wszystko, i panie za to je bardzo chwalą. Fakt że były jak już poszły do żłobka bardzo samodzilne, jednak żłobek pogłębił niewątpliwie i niezależnośc ;) No i wielkie ukłony w kierunku cioć, że same się podjęły i mnie przy tym zmobilizowaly do odpieluchowania dzieczyn, co dzięki ich pomocy udało się właściwie w ciągu 1,5 tygodnia. I gdyby faktycznie było tam źle to bym ich tam nie posłała, a że synek przebywał tam wcześniej dwa lata to wiedziałam i miałam pewność, że krzywda im się nie stanie.
Co do dostania się później do przedszkola, to nie mam kontaktu z wszystkim rodzicami, ale tych których spotykam jak odbieram dziewczyny (z resztą są jedne z ostatnich) to dzieciaki podostawały się do przedszkola, więc mam zupełnie inne informacje niż Patrycja w tym zakresie, aczkolwiek z penością nie są one pełne ;)

W Konstantynowie też w tamtym roku była jedna grupa żłobkowa w prywatnym przedszkolu (chyba w barwnych dzieciach), ale nie wiem czy w tym roku ją utworzą i czy przypadkiem nie przyjmują dzieci od 1,5 roku, musialabyś zadzwonić i to sprawdzić. W każdym bądź razie koszt z wyżywieniem oscylował chyba w granicach 600 złotych (ale tego też za dobrze nie pamiętam, bo jak ja szukałam wolnych miejsc po koniec sieprnia w ubiegłym roku to było tylko 1, więc dla mnie niewystarczająca ilość i zostałam przy opiekunce).
zabieganamama
 
Posty: 103
Rejestracja: 29 paź 2013, 21:21
Has thanked: 14 times
Been thanked: 2 times

Re: Żłobek, niania czy babcia? Czyli gdy mama wraca do pracy

Postautor: mikron123 » 24 cze 2014, 11:46

MadMar, moje dziecko dostalo sie do publicznego żłobka a we mnie wciaz drzemią obawy. Mysle ze sobie poradzi bo dzieici go fascynuja, smieje sie do nich, gada po swojemu ale dla mnie najwiekszym stresem jest wlasnie ten sen..Pewnie jest to zabawne ale właśnie martwię sie ze maly bedzie musial czekac na ta obowiazkowa wspolna drzemkę a do tego czasu bedzie marudny, zmęczony. Niestety ale budzi sie on wczesnie rano i szybko pada na pierwsza drzemke...ehhhh
niby p . kierownik mnie uspokaja ze jak panie widza ze dziecko marudzi to je klada wedlug potrzeb ale jednak jest tam tyle dzieci w grupie ze nie wiem jak one to wszystko spostrzega...pewnie dramatyzuje jak to mama, ale w domu mamy swoj rytm i nie wiem jak , aly sie dostosuje do nowych zasad...
mikron123
 
Posty: 339
Rejestracja: 06 mar 2013, 19:53
Has thanked: 52 times
Been thanked: 3 times

Re: Żłobek, niania czy babcia? Czyli gdy mama wraca do pracy

Postautor: Blue » 24 cze 2014, 12:57

Wasze obawy sa zrozumiale.Ja tez mam swoje obawy o H.pod katem oddania jej do placowki.Przy starszej corze tez mialam,ale jakby mniejsze-a ona szla do zlobka w wieku 1,5 roku,wiec mlodsza byla.I wlasnie im mlodsze dziecko,to wydaje mi sie takie "rozstanie" z matką i puszczenie do placowki łatwiejsze (a zarazem nie jestem zwolenniczka malych niemowlat w zlobku,chyba ze sytuacja do tego zmusza).My z H.jestemy w scislej symbiozie i wszedzie gdzie byla,to byla ze mna,czy to zajecia dla dzieci,czy to teatrzyki czy jakies inne aktywnosci (lub ze mna i mezem).Nie zostawala nigdy sama (nie liczac moich rodzicow) pod opieka "obcych " osob..a siostra byla cyganskim dzieckiem,z obcym poszlaby wszedzie.H.roznie-czasem od razu lapie kontakt z obcymi a czasem musi minac kilka minut.Do tego nie wszystko je (martwie sie zeby glodna nie byla),kupe wali tylko w pieluche poki co,lubi w dzien pospac i bez tego bedzie marudna itp.Plus ze niezle gada.Ale kazde dziecko zaliczy placowke wczesniej czy pozniej (chyba max to wiek 5 lat?),wiec dobrze zeby juz bylo "PO" wszystkim uff.
Blue
SuperMama
 
Posty: 18363
Rejestracja: 11 lis 2012, 9:59
Has thanked: 15 times
Been thanked: 206 times

Re: Żłobek, niania czy babcia? Czyli gdy mama wraca do pracy

Postautor: MadMar » 25 cze 2014, 14:49

Dzięki Dziewczyny. Fajnie wiedzieć że nie tylko ja się tak martwię,bo już miałam obawy że nadwrazliwa matka ze mnie. Jedynymi osobami z którymi nie mam obaw zostawić Hani to mąż,siostra i moja mama.
Obrazek
Zapraszam na bloga: http://przeszyjto.blogspot.com
Awatar użytkownika
MadMar
 
Posty: 384
Rejestracja: 24 maja 2013, 13:11
Lokalizacja: konstantynów
Has thanked: 1 time
Been thanked: 4 times

Re: Żłobek, niania czy babcia? Czyli gdy mama wraca do pracy

Postautor: mamala » 27 lip 2014, 19:18

Ja mojej niani płace tez 8zl/h ale w tym Pani przygotowuje posilki dla mojej Neli
mamala
 
Posty: 7
Rejestracja: 27 lip 2014, 19:13
Has thanked: 0 time
Been thanked: 0 time

Re: Żłobek, niania czy babcia? Czyli gdy mama wraca do pracy

Postautor: Karola5 » 12 sie 2014, 22:20

Podczytuję bo ostatnio musiałam się zadeklarować w pracy czy wracam czy zostaję na rodzicielskim.. Basia ma prawie 5 mies i do tej pory została sama z moją mamą najdłużej 3 godziny.. Nie wyobrażam sobie rozstania z moim gapciem i może za pół roku mi się zmieni ale teraz kompletnie tego nie widzę.. Boję się że mi nie przejdzie a do pracy powinnam wrócić.. :(
Obrazek
Karola5
SuperMama
 
Posty: 1427
Rejestracja: 09 cze 2013, 9:42
Has thanked: 28 times
Been thanked: 52 times

Re: Żłobek, niania czy babcia? Czyli gdy mama wraca do pracy

Postautor: niesia2708 » 12 sie 2014, 22:29

Karola5, jak moja Karolcia była w tym "wieku" też sobie tego nie wyobrażałam. Poszła do żłobka jak miała skończone 9 miesięcy i dałyśmy radę obie. Chociaż pierwsze dni nie były łatwe dla żadnej z nas.
Karolcia 19.07.2013
Misia 10.09.2017
Awatar użytkownika
niesia2708
SuperMama
 
Posty: 9157
Rejestracja: 28 lis 2012, 17:38
Has thanked: 62 times
Been thanked: 119 times

Re: Żłobek, niania czy babcia? Czyli gdy mama wraca do pracy

Postautor: ava » 13 sie 2014, 8:00

Karola5 pisze:Nie wyobrażam sobie rozstania z moim gapciem i może za pół roku mi się zmieni ale teraz kompletnie tego nie widzę.. Boję się że mi nie przejdzie a do pracy powinnam wrócić.
Nie pocieszę Cię, ale moje dziecko dużo starsze, a też tego nie widzę ::( A wychowawczy mam do 30 września...
Awatar użytkownika
ava
SuperMama
 
Posty: 8866
Rejestracja: 13 lis 2012, 20:32
Has thanked: 37 times
Been thanked: 109 times

Re: Żłobek, niania czy babcia? Czyli gdy mama wraca do pracy

Postautor: Malwina » 13 sie 2014, 9:31

Ja z perspektywy czasu stwierdzam, że i dzieciom i mnie dobrze zrobiły powroty do pracy, także dziewczyny - uszy do góry :)
Obrazek

Obrazek

Obrazek
Malwina
SuperMama
 
Posty: 3804
Rejestracja: 29 paź 2012, 14:02
Has thanked: 29 times
Been thanked: 68 times

Re: Żłobek, niania czy babcia? Czyli gdy mama wraca do pracy

Postautor: kasiaweronika » 14 sie 2014, 22:14

Moje dziecko chodzi do przedszkola, bo ja od razu wróciłam do pracy. Niestety teraz jest chore i musi jakiś czas spędzić z babcią w domu. Na początku synek bardzo tęsknił za koleżankami i kolegami, ale w końcu przyzwyczaił się do czasu spędzanego z babcią. Znalazłam w Internecie tu była relama - szara i teraz razem malują albo spacerują ;)
Awatar użytkownika
kasiaweronika
 
Posty: 6
Rejestracja: 14 sie 2014, 21:30
Has thanked: 0 time
Been thanked: 0 time

Re: Żłobek, niania czy babcia? Czyli gdy mama wraca do pracy

Postautor: Sybel » 21 sie 2014, 11:19

U nas od 01.09 Zosia idzie na 2h dziennie, Wit będzie też chodził od 9, nie od 8, jak dotychczas, zebyśmy we trójkę chadzali. Jestem dobrej myśli, bo mała już poznała panie, już ją miały na rękach i się cieszy do nich, jak to ona - całą sobą :)
Sybel
 

Re: Żłobek, niania czy babcia? Czyli gdy mama wraca do pracy

Postautor: MadMar » 17 gru 2014, 12:36

gwyneth1975 pisze:
Kurczak pisze:
MadMar pisze: wyobrazalam sobie że dzieci leżą jedno obok drugiego,płaczą a pani nad nimi stoi i każe spać. I już.


Dokładnie takie wspomnienia mam ze swoich przedszkolnych czasów... No ale to było wieki temu :))

Nie wiem na ile to prawda, bo informacje mam od znajomej.
Podobno w żłobku w konstantynowie dzieci śpią o określonej porze, wszystkie. Nawet te,które w domu nie śpią. Jesli nie chcą spać sa straszne ze pan ... (Tu imię) przyjdzie i je zamknie w ciemnej komórce. Ten pan jest rzeczywista postacią, jakiś pracownik złota rączka- od rożnych prac.
Poza tym podobno w tym roku sa same większe dzieci, zrobili grupę starszych bo nie mieli gdzie ich przenieść do przedszkola, dlatego zostawili ich w żłobku.

Byłam natomiast zorientować sie co do przedszkola- pokaz świat, wszystko fajnie, ale Hanka jest za mała:( wychodzi na to ze muszę rozejrzeć sue w Łodzi, bo u nas nie ma czego szukać:(
Obrazek
Zapraszam na bloga: http://przeszyjto.blogspot.com
Awatar użytkownika
MadMar
 
Posty: 384
Rejestracja: 24 maja 2013, 13:11
Lokalizacja: konstantynów
Has thanked: 1 time
Been thanked: 4 times

Re: Żłobek, niania czy babcia? Czyli gdy mama wraca do pracy

Postautor: ppola » 17 gru 2014, 12:41

MadMar, sprawdz jeszcze w Barwnych Dzieciach bo mieli mieć grupę żłobkową :) A co do konstantynowskiego żłobka ja się wypowiadać nie będę, chociaż nasłuchałam sie dużo a bardzo dużo ma do powiedzenia na ten temat Patrycja poza tym nam powiedzieli że do przedszkola to Marysi na pewno nie przyjmą ale mogą do żlobka, jak mój mąż stwierdził że żłobek go nie interesuje to Pani była mocno zdziwiona i poinformowała go że sa tam dzieci nawet 4 letnie :roll: Na pewno nie ma do rzeczy fakt że złobek jest płatny a przedszkole nie :?
Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
ppola
SuperMama
 
Posty: 4824
Rejestracja: 01 lis 2012, 9:30
Has thanked: 13 times
Been thanked: 124 times

Re: Żłobek, niania czy babcia? Czyli gdy mama wraca do pracy

Postautor: MadMar » 17 gru 2014, 12:50

ppola pisze: poza tym nam powiedzieli że do przedszkola to Marysi na pewno nie przyjmą ale mogą do żlobka, jak mój mąż stwierdził że żłobek go nie interesuje to Pani była mocno zdziwiona i poinformowała go że sa tam dzieci nawet 4 letnie :roll: Na pewno nie ma do rzeczy fakt że złobek jest płatny a przedszkole nie :?

To ciekawe, z reszta żłobek chyba z założenia powinien byc dla młodszych:/ co za polityka:/

Sprawdzę te barwne dzieci, dzięki;)
Obrazek
Zapraszam na bloga: http://przeszyjto.blogspot.com
Awatar użytkownika
MadMar
 
Posty: 384
Rejestracja: 24 maja 2013, 13:11
Lokalizacja: konstantynów
Has thanked: 1 time
Been thanked: 4 times

Re: Żłobek, niania czy babcia? Czyli gdy mama wraca do pracy

Postautor: ppola » 17 gru 2014, 12:55

MadMar pisze:chyba z założenia powinien byc dla młodszych:/
niby tak ale że nie mieli co z dziećmi zrobić to zostawili w żłobku no i tak biedne "kiblują" zamiast iść do przedszkola :?
Barwne dzieci zrobiły na mnie bardzo dobre wrażenie, ale wybrałam Magnolki bo mam bliżej ;) Niestety tutaj przyjmuja dzieci minimum 2,5 letnie i odpieluchowane, więc nie mogę Ci polecić ::(
Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
ppola
SuperMama
 
Posty: 4824
Rejestracja: 01 lis 2012, 9:30
Has thanked: 13 times
Been thanked: 124 times

Re: Żłobek, niania czy babcia? Czyli gdy mama wraca do pracy

Postautor: MadMar » 17 gru 2014, 12:58

Tak, tez o Magnilikach czytałam, ale to dopiero za rok, z reszta tak samo jak pokaz świat:(
Obrazek
Zapraszam na bloga: http://przeszyjto.blogspot.com
Awatar użytkownika
MadMar
 
Posty: 384
Rejestracja: 24 maja 2013, 13:11
Lokalizacja: konstantynów
Has thanked: 1 time
Been thanked: 4 times

Re: Żłobek, niania czy babcia? Czyli gdy mama wraca do pracy

Postautor: MadMar » 17 gru 2014, 23:39

gwyneth1975, tez mnie to zszokowalo. Ale zdecydowanie większym szokiem była dla mnie reakcja tej matki której dziecko tam chodzi i tego, z jakim zadowoleniem o tym opowiadała dopytując jeszcze dziecko o "tego pana" i "to miejsce w przedszkolu", czy pamięta.
No i dziecko już dość duze bo prawie 4 latka i znów zaczęło spać w dzien.
Obrazek
Zapraszam na bloga: http://przeszyjto.blogspot.com
Awatar użytkownika
MadMar
 
Posty: 384
Rejestracja: 24 maja 2013, 13:11
Lokalizacja: konstantynów
Has thanked: 1 time
Been thanked: 4 times

Re: Żłobek, niania czy babcia? Czyli gdy mama wraca do pracy

Postautor: Patrycja11 » 18 gru 2014, 9:38

MadMar pisze:Podobno w żłobku w konstantynowie dzieci śpią o określonej porze, wszystkie. Nawet te,które w domu nie śpią
oczywiście tak jest. Między innymi dlatego ja zrezygnowałam z tej placówki. Po pierwsze dlatego, że on nie spał w dzień i dla mojego dziecka była to trauma,a po drugie dlatego, że jak już się tam zdrzemnął to w domu walka trwała do 23 więc to była trauma dla nas. Mój mąż wstaje do pracy o 2:45 w nocy, więc nie możemy sobie pozwolić na "nie spanie" do 23.
Zresztą pani dyrektor powiedziała na pierwszym zebraniu, że nie ma możliwości żeby jakieś dziecko nie kładło się na drzemkę-leżakowanie. Dlaczego nie ma możliwości nie wiem, pewnie dlatego, że panie muszą wyjść na papieroska/napić się kawy itp.A otwarte okna przy przebieraniu dzieci w piżamkę to standard.
MadMar pisze:Jesli nie chcą spać sa straszne ze pan ... (Tu imię) przyjdzie i je zamknie w ciemnej komórce. Ten pan jest rzeczywista postacią, jakiś pracownik złota rączka- od rożnych prac.
nie słyszałam o tym, ale wyglądam właśnie tak :shock: :-o

Jeśli to prawda, to jestem w szoku. Ogromnym.
MadMar pisze:Poza tym podobno w tym roku sa same większe dzieci, zrobili grupę starszych bo nie mieli gdzie ich przenieść do przedszkola, dlatego zostawili ich w żłobku.
w grupie żłobkowej podobno z zasady zostaje się na 2 lata. Ja sobie nie wyobrażam moje 4 letniego syna w grupie żłobkowej, ale OK. Nie wszyscy mają taki pogląd na sprawę jak ja.
Obecnie moje dziecko chodzi do "Pokaż Świat" i przenigdy nie zamieniłabym go na inne przedszkole. Moje dziecko ma tam tyle zajęć i atrakcji, że nie sądzę że którekolwiek przedszkole państwowe w naszym mieście by mu to zapewniło.
Zresztą on bardzo lubi to przedszkole, ma tam już kolegów, przyjaciółkę Alę. Jedno za drugim by w ogień skoczyło :)
Jego szczęście = moja szczęście. Pieniądze tutaj nie mają żadnego znaczenia.
ppola pisze:bardzo dużo ma do powiedzenia na ten temat Patrycja
co ja co ja? :mrgreen:

Pamiętasz naszą rozmowę polcia, jak zadzwoniłam do ciebie 2 września, kiedy to nagle w państwowym przedszkolu zwolniło się miejsce dla Gabrysia? Za każdym razem śmiać mi się chce na twoją reakcję.
Ja: polcia co byś zrobiła na moim miejscu?
polcia: Zastanowiłabym się i pewnie przepisała do państwowego.
Ja: Ale to z Sadowej dzwonili ?!
polcia: Aaaaaaaaaaaaaaaaaa, nie to nieeeeeeeeee przepisywałabym :lol: :lol:

I co tylko ja mam takie zdanie o placówkach w naszym mieście? ;)
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Patrycja11
Moderator
 
Posty: 9186
Rejestracja: 30 paź 2012, 13:47
Lokalizacja: Konstantynów
Has thanked: 198 times
Been thanked: 117 times

Re: Żłobek, niania czy babcia? Czyli gdy mama wraca do pracy

Postautor: ppola » 18 gru 2014, 9:43

Patrycja11, bo tam śmierdzi i zdania nie zmienię :lol:
a Ty masz coś do powiedzenia bo z pierwszej ręki :)
Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
ppola
SuperMama
 
Posty: 4824
Rejestracja: 01 lis 2012, 9:30
Has thanked: 13 times
Been thanked: 124 times

Re: Żłobek, niania czy babcia? Czyli gdy mama wraca do pracy

Postautor: MamaŻaby » 30 gru 2014, 18:04

Żaba powędrowała do żłobka jak miała 9 miesięcy bo ja wracałam do pracy. W sprawie Młodszej już byłam w najbliższym żłobku żeby zasięgnąć języka. Na pewno przy najbliższym naborze złożę wnioski do kilku okolicznych żłobków oraz dalszego (do którego chodziła Żaba). Ja wprawdzie planuję być w domu do końca lutego 2016 r. ale Młodsza pójdzie już we wrześniu i dzięki temu opędzę wszystkie choroby przez pierwsze pół roku. Z doświadczenia z Żabą wiem że będzie ich dużo wiec odpadnie problem ze zwolnieniami lekarskimi w tym pierwszym okresie.
Na nianię bym się nie zdecydowała bo nas nie stać, wolałabym już żeby mój mąż poszedł na wychowawczy. A babcia w ogóle nie wchodzi w rachubę bo moja mama opiekuje się tatą i nie dałaby rady, także zdrowotnie a teściowa mieszka po drugiej stronie miasta i musielibyśmy Młodszą wozić codziennie do niej. Poza tym teściowie palą papierosy, również przy wnukach więc nie chciałabym żeby Młodsza spędzała tam całe dnie. A poza tym utarło się, że z pomocy babci w opiece nad wnukami stale korzysta rodzeństwo mojego męża więc teściowa chyba by nie chciała mieć do stałej opieki jeszcze naszej córki.
MamaŻaby
SuperMama
 
Posty: 4496
Rejestracja: 08 lis 2012, 20:40
Has thanked: 0 time
Been thanked: 107 times

Re: Żłobek, niania czy babcia? Czyli gdy mama wraca do pracy

Postautor: Agania » 31 gru 2014, 13:04

MamaŻaby pisze:Ja wprawdzie planuję być w domu do końca lutego 2016 r. ale Młodsza pójdzie już we wrześniu i dzięki temu opędzę wszystkie choroby przez pierwsze pół roku. Z doświadczenia z Żabą wiem że będzie ich dużo wiec odpadnie problem ze zwolnieniami lekarskimi w tym pierwszym okresie.


Nie wiem czy zdecydowałabym się na prowadzenie treningu odporności u takiego malucha. Gdy nasza miała 2-latka i zapytałam co można jej podać na wzmocnienie to nasz sprawdzony pediatra odpowiedział, że są bardzo skuteczne leki, ale teraz ich nie poda, bo nie można wzmacniać tego, czego nie ma. I że wrócimy do tematu jak mała skończy 2,5 roku.
Wiem że dziecko ćwiczy odporność przez przechorowanie itd. ale jednak 2-3 latek inaczej znosi rota czy grypę niż niemowlak, a przy 4-5 latku to już w ogóle dużo łatwiej przechodzić chorowanie.
I to też nie jest do końca tak, że wiek określa odporność - ja nie chorowałam praktycznie wcale, w pracy przez kilka lat nie brałam zwolnienia - aż młoda poszła do żłobka i praktycznie cały czas z mężem chorowaliśmy na zmianę - i wtedy też dowiedziałam się jak się czuje człowiek chory na rota - wcześniej o tym czytałam w gazetach. Reasumując: ja bym nie posłała takiego malucha do żłobka żeby odporność ćwiczył...no ale zrobisz jak uważasz
Obrazek
Agania
 
Posty: 259
Rejestracja: 25 lis 2012, 22:03
Has thanked: 1 time
Been thanked: 25 times

PoprzedniaNastępna

Wróć do Opieka nad dzieckiem

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości

cron