Immunoterapia alergenowa (odczulanie)

Immunoterapia alergenowa (odczulanie)

Postautor: Blue » 20 sty 2017, 16:00

Moja mała powoli zbliża się do wieku 5 lat.Jako,że jest uczulona na roztocza (spore miano),zainteresowałam się tematem odczulania (immunoterapii).Ale mam na myśli nie odczulanie biorezonansem,tylko to klasyczne.Czy wogóle warto?Na ile czasu to pomaga?Narazie z tego co wyczytałam,to trwa to bardzo długo i wymaga dużego zdyscyplinowania.Ktos ma jakąś wiedzę na ten temat?Ja nigdy nie byłam odczulna w taki sposób,mimo silnych pokrzywek w dzieciństwie,czas zrobił swoje i wszystko samo się cofnęło bez ingerencji.I dlatego właśnie rozważam, czy jest jakikolwiek sens,a może jednak warto?Wiem,że na forum jest mało dzieci 5+,ale może ktoś przeprowadza odczulanie u dziecka i mógłby się podzielić doświadczeniami?PS.Mój mąż jest na nie,ale to taka na szybko odpowiedź,mówił,że jeszcze się wgłębi w temat.Ja im więcej czytam,tym czuję większe przerażenie i też zaczynam się wycofywać z rozważań.
Blue
SuperMama
 
Posty: 18393
Rejestracja: 11 lis 2012, 9:59
Has thanked: 15 times
Been thanked: 206 times

Re: Immunoterapia alergenowa (odczulanie)

Postautor: caixa » 20 sty 2017, 21:19

Blue, my jesteśmy pod opieką poradni alergologicznej. Rozmawiałam z jedną mamą, która z dwoma synami to przeszła i powiedziała, że nie było łatwo. Przede wszystkim trwa to 12 tygodni. Przez 12 tygodni, raz w tygodniu przychodziła z dziećmi, czekała w kolejce, zastrzyk, czekanie na sprawdzenie i do domu. Conajmniej pół dnia z głowy. Dzieci w wieku szkolnym więc to było duże utrudnienie. Nie znam się na skutkach ubocznych, nie wiem na ile to starcza ale podobno była olbrzymia poprawa.
Nas to póki co nie dotyczy.
Awatar użytkownika
caixa
SuperMama
 
Posty: 10674
Rejestracja: 16 lis 2012, 20:33
Has thanked: 40 times
Been thanked: 222 times

Re: Immunoterapia alergenowa (odczulanie)

Postautor: Blue » 20 sty 2017, 22:35

Caixa-Ano właśnie,wyczekiwanie,dyscyplina,a ciekawe co jak dziecko jest chore,nie dopuszczają do zastrzyku?Myślę,że to nie dotyczy nikogo,dopóki objawy nie utrudniają znacząco codziennego życia.Mnie trochę utrudniały wysypkami,ale nie byłam odczulana,a przeszło,więc wniosek że chyba jest to zbędne na etapie "zwyczajnej" alergii.Ale miałam kolegę (w sumie to chłopaka ;;) ),który w okresie wiosennym,nie mógł wychodzić z domu-dosłownie bo miał tak cieknący katar i duszności,że od razu pogotowie.Z tym,że okres naszych randek nie obejmował wiosny;) :lol: Znajomość krótkotrwała;)
Blue
SuperMama
 
Posty: 18393
Rejestracja: 11 lis 2012, 9:59
Has thanked: 15 times
Been thanked: 206 times


Wróć do Leki, leczenie farmakologiczne

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości