Gdy dziecko choruje ... v4

Re: Gdy dziecko choruje ... v4

Postautor: Kurczak » 09 lut 2016, 13:22

Dianka też nie toleruje Zinnatu. Gorzej wspominam biegunkę, jaką po nim miała, niż anginę, na którą to dziadostwo dostała :(
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Kurczak
SuperMama
 
Posty: 4258
Rejestracja: 17 lis 2012, 11:14
Has thanked: 21 times
Been thanked: 54 times

Re: Gdy dziecko choruje ... v4

Postautor: MamaŻaby » 09 lut 2016, 13:53

Malwina, dzięki za radę z tym probiotykiem :ymhug: I oby u nas było jak u Was :roll:
MamaŻaby
SuperMama
 
Posty: 4496
Rejestracja: 08 lis 2012, 20:40
Has thanked: 0 time
Been thanked: 107 times

Re: Gdy dziecko choruje ... v4

Postautor: Malwina » 09 lut 2016, 13:56

MamaŻaby, trzymam kciuki, żeby było już tylko lepiej :)
Obrazek

Obrazek

Obrazek
Malwina
SuperMama
 
Posty: 3804
Rejestracja: 29 paź 2012, 14:02
Has thanked: 29 times
Been thanked: 68 times

Re: Gdy dziecko choruje ... v4

Postautor: martula_87 » 09 lut 2016, 14:01

MamaŻaby, nie stresuj się może u Was będzie inaczej. U nas po Augumentinie znów była mega biegunka mimo większej dawki probiotyku plus wysypka w jednym i drugim przypadku. Musisz obserwować. Sama nie wiedziałam że Dominik ich nie toleruje dopóki ich nie dostał. To są silne antybiotyki i mogę wywoływać niepożądane reakcje.
Dominik 8.05.2012
Awatar użytkownika
martula_87
SuperMama
 
Posty: 8645
Rejestracja: 28 paź 2012, 6:39
Has thanked: 242 times
Been thanked: 93 times

Re: Gdy dziecko choruje ... v4

Postautor: zbroziu » 09 lut 2016, 15:29

Malwina pisze:bo często kończy się rzadkimi stolcami np.

i odparzoną :roll: dupką
ObrazekObrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
zbroziu
SuperMama
 
Posty: 3365
Rejestracja: 28 maja 2013, 21:05
Lokalizacja: Konstantynów
Has thanked: 27 times
Been thanked: 37 times

Re: Gdy dziecko choruje ... v4

Postautor: Malwina » 09 lut 2016, 15:42

zbroziu, u nas też. Problem znikł, odkąd Maksio nie nosi pieluchy. Pupa się nie odparza.
U Mateusza niestety nadal się odparza po Augmentinie. :/
Obrazek

Obrazek

Obrazek
Malwina
SuperMama
 
Posty: 3804
Rejestracja: 29 paź 2012, 14:02
Has thanked: 29 times
Been thanked: 68 times

Re: Gdy dziecko choruje ... v4

Postautor: malinka1984 » 10 lut 2016, 7:29

Mamy wirusówkę.Katar lecący ciurkiem i silny kaszel.Kacper pluje syropem,ucieka słysząc dkurzacz bo wie że zaraz będzie odciąganie wydzieliny z nosa,ciężko jest.Krzyk i płacz jak bym go ze skóry obdzierała.
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
malinka1984
SuperMama
 
Posty: 2339
Rejestracja: 11 cze 2013, 20:15
Has thanked: 972 times
Been thanked: 81 times

Re: Gdy dziecko choruje ... v4

Postautor: martula_87 » 10 lut 2016, 8:24

Po pełnych 7dniach przedszkola mamy gorączkę 39,3 oraz brzydki gardłowy kaszel. Dominik narzeka na ból gardła wiec tym razem pewnie coś poważniejszego zaraz się zbieramy do pediatry. Nie wiem już co robić moje dziecko od listopada choruje co miesiąc :(((((
Dominik 8.05.2012
Awatar użytkownika
martula_87
SuperMama
 
Posty: 8645
Rejestracja: 28 paź 2012, 6:39
Has thanked: 242 times
Been thanked: 93 times

Re: Gdy dziecko choruje ... v4

Postautor: Patrycja11 » 10 lut 2016, 8:39

martula_87 pisze:Nie wiem już co robić moje dziecko od listopada choruje co miesiąc
Gabryś od 3 lat także masz jeszcze czas na martwienie się. Podobno trzeba przetrwać.

Zdrówka dla wszystkich chorowitkow :roll:
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Patrycja11
Moderator
 
Posty: 9186
Rejestracja: 30 paź 2012, 13:47
Lokalizacja: Konstantynów
Has thanked: 198 times
Been thanked: 117 times

Re: Gdy dziecko choruje ... v4

Postautor: martula_87 » 10 lut 2016, 9:26

Patrycja11 pisze: Podobno trzeba przetrwać.

nie wiem czy dam radę...
Do tego przecież nie mogę co miesiąc wlewać w niego takiej ilości leków choć teraz obstawiam antybiotyk....
My podczas choroby odwołujemy lekarzy, rehabilitację, terapię u logopedy co też nie jest bez znaczenia bo wszystko zostaje przerwane a później musimy nadrabiać i zamiast jeździć 2 razy w tygodniu 5 dni mamy wypełnione zajęciami...
Jest to wszystko mega męczące.
Dziś muszę mocno lekarkę przycisnąć co na odporność bo trzeba już się czegoś łapać i liczyć na cud...
Jedyny plus jaki widzę to to że nie pracuje i mogę z nim siedzieć inaczej nie wiem jak byśmy sobie poradzili jakbym po 7 dniach pracy brała zwolnienie na 2 tygodnie to który pracodawca by mnie trzymał??? U nas nie ma kto się zająć chorym dzieckiem bo obie mamy pracują a M. zwolnień brać nie może za bardzo...
Jestem załamana....
Dominik 8.05.2012
Awatar użytkownika
martula_87
SuperMama
 
Posty: 8645
Rejestracja: 28 paź 2012, 6:39
Has thanked: 242 times
Been thanked: 93 times

Re: Gdy dziecko choruje ... v4

Postautor: Malwina » 10 lut 2016, 9:36

martula_87, nie pocieszę Cię, ale takie są początki.
Mateusz z Maksem dopiero po roku/półtora ciągłych chorób uodpornili się :(

Ostatnio pediatra powiedziała, że dużo wit. c podawać, żeby uszczelnić system obronny.

Zdrówka dla Dominika.
Obrazek

Obrazek

Obrazek
Malwina
SuperMama
 
Posty: 3804
Rejestracja: 29 paź 2012, 14:02
Has thanked: 29 times
Been thanked: 68 times

Re: Gdy dziecko choruje ... v4

Postautor: Bian » 10 lut 2016, 9:46

Malwina pisze:pediatra powiedziała, że dużo wit. c podawać, żeby uszczelnić system obronny

coś w tym może być, bo ja od jesieni do wiosny podaję dziewczynkom wit c i, odpukać, póki co omijają je choroby, nawet przeziębienia. Nawet jak coś im zacznie z nosa lecieć, to delikatnie zwiększam dawkę i dodaję Neosine i szybko przechodzi.

Usunęłam zdublowany post - Patrycja11
Bian
SuperMama
 
Posty: 7849
Rejestracja: 04 lis 2012, 20:05
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 9 times
Been thanked: 103 times

Re: Gdy dziecko choruje ... v4

Postautor: martula_87 » 10 lut 2016, 11:31

Dziewczyny ale u nas to nie jest tak że on nie choruje i nagle musi rok chorować. Ja nie wiem czy mamy dłuższą przerwę od lekarza pediatry jak 3 miesiące ciągle coś.....
Rok już chodzi do przedszkola. Pierwsze przygody z placówką to zapalenie płuc razy dwa, później infekcję, jakoś w maju antybiotyk, na jesieni kolejne infekcję na wczasy pojechał z mega kaszlem. W listopadzie antybiotyk,w grudniu znów infekcja plus zaraz chwilę później ospa,styczeń infekcja i teraz luty znów infekcja. On jest na wszystko podatny i szczerze to już w teorię że rok musi chorować żeby złapać odporność to nie wierzę...Bo by już dawno tą odporność złapał
No bo on jak zaczął chorować miał 11 miesięcy mimo że nie chodził do żłobka.
Musimy załatwić jakąś poradnię zaburzenia odporności bo już nawet pediatra dziś zwróciła na to uwagę że mimo że udaję się bez antybiotyku to jednak zdecydowanie to za często się dzieję.
Co do witaminy c podajemy non stop plus Sambucol i nic go nie chroni....
Lekarka poleciła nam poszukanie preparatów z ''Ekstrakt z korzenia pelargonii afrykańskiej'' Bo mówi że to loteria który preparat z polecanych na odporność nam pomoże i czy w ogóle pomoże...

A diagnoza dzisiejsza początki infekcji wirusowej. Mamy zapisane inhalację i syropy jest nadzieja że obędzie się bez antybiotyku bo nie ma do niego na razie wskazań. Gardło też na razie oki.
Dominik 8.05.2012
Awatar użytkownika
martula_87
SuperMama
 
Posty: 8645
Rejestracja: 28 paź 2012, 6:39
Has thanked: 242 times
Been thanked: 93 times

Re: Gdy dziecko choruje ... v4

Postautor: MamaŻaby » 10 lut 2016, 11:38

martula_87, macie trudną sytuację. Współczuję Ci bardzo i życzę żeby w końcu jakiś preparat odpornościowy poskutkował :ymhug:
MamaŻaby
SuperMama
 
Posty: 4496
Rejestracja: 08 lis 2012, 20:40
Has thanked: 0 time
Been thanked: 107 times

Re: Gdy dziecko choruje ... v4

Postautor: Blue » 10 lut 2016, 12:05

Martula-a wyszły mu jakieś alergie?Nie bardzo ogarniam nasze forumiątka któremu co dolega,więc nie pamiętam kto i co.Może jakiś pakiet badań mu zróbcie-taki typowy dla dziecka kaszlącego/ze słabą odpornością.Tam się robi morfologię,te wszystkie odczynniki na choroby wywołujące kaszel (krztusiec i jakieś jeszcze 3 inne),pasożyty itp.Chociaż powiem Ci uczciwie-jak coś wyjdzie to jest kierunek zaczepienia,a jak nic nie wyjdzie to nadal zostaniecie z niczym,poza tym,że wykluczą te konkretne przyczyny.Pomyślcie jeszcze nad leczeniem klimatycznym,jakiś wyjazd,ale wiem że łatwo mówić,zwłaszcza,że dziecko potrafi zachorować i w ciągu takiego wyjazdu,albo tuż przed,jak już jest wszystko załatwione...Współczuję i rozumiem,bo ja też nie bardzo wierzę w to wychorowanie się.Z czasem na pewno tak,ale póki co młodszą też mam taką chorowitą.U nas po badaniach podtrzymywana jest wstępna teoria,że trzeba obserwować w kierunku astmy.
Blue
SuperMama
 
Posty: 18390
Rejestracja: 11 lis 2012, 9:59
Has thanked: 15 times
Been thanked: 206 times

Re: Gdy dziecko choruje ... v4

Postautor: Malwina » 10 lut 2016, 12:24

martula_87, mój Mateusz zaczął chorować, jak miał 3 miesiące i skończył przed 2 urodzinami.
Teraz jest o niebo lepiej. Sama wiesz, że musiałam zgromadzić dokumentację medyczną Mateusza i się przeżegnałam.
On miesięcznie zjadał 2-3 antybiotyki.
Od 3 miesiąca do 2 lat wziął ich jakieś 30...

No dramat... :(

Zdrówka życzę.
Obrazek

Obrazek

Obrazek
Malwina
SuperMama
 
Posty: 3804
Rejestracja: 29 paź 2012, 14:02
Has thanked: 29 times
Been thanked: 68 times

Re: Gdy dziecko choruje ... v4

Postautor: martula_87 » 10 lut 2016, 12:39

Blue, wyszły alergię w marcu alergolog będziemy dalej kombinować. Muszę poprosić o jakieś badania w kierunku tego że on taką słabą odporność ma. Wiem że jakieś tam czynniki sprawdzał i były oki nie wskazywały nic niepokojącego...
Co do wyjazdów no można próbować ale znów znajomych córka jest od maja do października co roku na Helu bo oni tak wyjeżdżają i nic to nie pomogło w tym roku też mają chorobowy dramat. Tylko że ich córka ma o wiele więcej alergii niż Dominik. Ale to jest do zrobienia i przemyślenia...
Astmy nikt nie podejrzewa, ja też nie.
Ja niestety obstawiam to że on jest podatny a do przedszkola chodzą dzieci z wirusami przeróżnymi. Jedno łapie tak jak mój inne nie choruje wcale.... Bo jak nie chodził do przedszkola to był zdrowy.
Malwina pisze:On miesięcznie zjadał 2-3 antybiotyki.
Od 3 miesiąca do 2 lat wziął ich jakieś 30...

To rzeczywiście masakra ja bym musiała się doliczyć no ale nie jest źle bo kiedyś lekarka mi sprawdziła w jakimś okresie przed przedszkolem chyba był 6 antybiotyków w roku. W tamtym były na bank 3-4 tyle pamiętam ale się podpytam. Lekarka też mnie dziś pocieszyła bo najpierw łapał tylko rzeczy bakteryjne więc antybiotyki musiały być. Teraz to są zwykłe infekcję i dajemy radę bez poważniejszego leczenia. Jest jeszcze taka opcja że niestety ospa obniżyła znacząco jego i tak lichą odporność i to trwa około pół roku....No zobaczymy na razie go wyleczę i zobaczę czy puszczę do przedszkola czy posiedzi z miesiąc w domu żeby się trochę wzmocnić. Choć już coś takiego próbowałam i nic dało siedzenie w dołu i unikanie przedszkola bo szedł na kilka dni i łapał znów jakieś świństwo.
Dominik 8.05.2012
Awatar użytkownika
martula_87
SuperMama
 
Posty: 8645
Rejestracja: 28 paź 2012, 6:39
Has thanked: 242 times
Been thanked: 93 times

Re: Gdy dziecko choruje ... v4

Postautor: mikron123 » 10 lut 2016, 15:23

martula_87, czytam Twoje wpisy i powiem Ci, że wiem co czujesz - u nas taka sama masakra, po 4 dniach! w placówce od nowa infekcja, która poprzednio zeszłana oskrzela, do konca stycznia siedział w domu, udało sie wyjsc z choroby bez antybiotyku, poszedl od 1.02 na 4 dni i w niedziele zaczął sie mokry bardzo brzydki kaszel:( Nie wiem co jest z jego odpornością ale chyba jej wogóle nie ma. W żłobku w tym czasie był jeden kaszlący dzieciak - strasznie kaszlący jak to powiedziała opiekunka temu tatusiowi w piatek po południu ,a mój syn złapał od razu. I ja już jestem załamana bo właśnie ile można dziecko zalewac syropami i inhalacjami - miał tydzień przerwy i od nowa inhaluje go pulmicortem:( Czy to mu nie zaszkodzi, przecież to jednak steryd:( Tylko pierwsza infekcja w październiku to był katar, potem każda nastepna już z kaszlem:( A ja zaraz wracam do pracy:( Także wiem co czujesz:(
A pozatym dziewczyny doraźcie mi bo juz sama nie wiem co tu robić. W styczniu było zapalenie oskrzeli, ale wyszliśmy z tego bez antybiotyku. Teraz od niedzieli kaszel znów oskrzelowy, w poniedziałek oskrzela były czyste, gardło różowe, stan podgorączkowy, wiec nakaz inhalacji a gdyby sie pogorszyło to klacid. No i dzis środa - kaszle strasznie, przez sen tez, kaszel nadal taki skiszony, nie moze mu sie zacząć to odrywać, 4 dzień inhalacji, wczoraj o 22 temperatura 38, dzis od rana 37.5. Dawać ten antybiotyk czy czekać jeszcze chwile :( Tak bardzo sie boje tyc antybiotyków, ale może przez to że ostatnio mu nie dałam teraz tak szybko zachorował na to samo? Co myślicie?
mikron123
 
Posty: 339
Rejestracja: 06 mar 2013, 19:53
Has thanked: 52 times
Been thanked: 3 times

Re: Gdy dziecko choruje ... v4

Postautor: Agata. » 10 lut 2016, 16:08

mikron123, ja bym znowu poszla do lekarza osłuchać. Skąd my, rodzice, mamy wiedzieć, czy trzeba antybiotyk podać czy nie. W ogóle dla mnie to jest dziwne jak lekarz wypisuje receptę na zaś i każe samemu decydować. Tak leczyć to każdy potrafi.
Agata.
SuperMama
 
Posty: 528
Rejestracja: 10 sie 2013, 17:52
Has thanked: 22 times
Been thanked: 7 times

Re: Gdy dziecko choruje ... v4

Postautor: Blue » 10 lut 2016, 16:13

Ja tym ten Klacid po opisie jednak włączyła,mimo swojej niechęci do antybiotyków.Może jednak po pokazaniu się lekarzowi,okaże się zbędny,więc Agata dobrze radzi.
Blue
SuperMama
 
Posty: 18390
Rejestracja: 11 lis 2012, 9:59
Has thanked: 15 times
Been thanked: 206 times

Re: Gdy dziecko choruje ... v4

Postautor: mikron123 » 10 lut 2016, 16:25

No właśnie nie lubie takich sytuacji, gdy dostaje recepte w razie pogorszenia bo ja nie wiem co uznać za pogorszenie a co za polepszenie:(Zwłaszcza że w temacie chorób jestem raczkująca. Z drugiej strony i tak ciesze się ze nie kazano nam włączać od razu antybiotyku tylko dostaliśmy szanse zadziałać bez. W poniedziałek kaszel był brzydki ale poza tym zmian w oskrzelach nie było. Zapytałam czy przyjść na kontrole, to usłyszałam że jeśli sie pogorszy to dać antybiotyk i do kontroli po niedzieli. No i teraz siedze i myśle czy sie juz pogorszyło czy nie. W styczniu sytuacja była identyczna, taki sam schemat, ale wtedy nie dałam mu antybiotyku, walczyłam tylko inhalacjami i po 2 tyg brzydkiego kaszlu wygrzebaliśmy sie z zapalenia oskrzeli pomimo że jak poszłam na wizyte już były jakieś tam świsty. Ale jak po tygodniu poszłam na kontrole i brzydki kaszel nadal był i nic poza tym to pani doktor i tak zasugerowała ze kaszel trwający ponad 2 tyg jest wskazaniem do antybiotyku. Ale nie dałam. A teraz myślę czy może teraz nie wpadł w to samo bo tamto jednak było nie doleczone... :| Dzis miałam iść z młodym ponownie ale pogoda do bani, aż strach wychodzić z domu a na dodatek przychodnia pełna chorych dzieciaków.
mikron123
 
Posty: 339
Rejestracja: 06 mar 2013, 19:53
Has thanked: 52 times
Been thanked: 3 times

Re: Gdy dziecko choruje ... v4

Postautor: szaraczarownica » 10 lut 2016, 18:26

mikron123, mnie to wygląda na przytłumioną sterydami infekcję, która znowu się rozszalała. Ja taki schemat przerabiałam wielokrotnie u siebie.
Niestety mało których bakterii da się pozbyć bez antybiotyku.
Co do tego jak rozpoznać pogorszenie, to brak poprawy po 2 dniach i gorączka zdecydowanie pod to podpadają. Zwłaszcza, że przecież walczycie sterydami, więc powinno się poprawiać.
Ja taką receptę "na zaś" dostałam w październiku i od razu po powrocie do domu syn dostał antybiotyk. Bo jak wychodziliśmy z domu, to jeszcze się trzymał, a po powrocie przelewał się przez ręce. I pediatra powiedziała, że to było zdecydowanie pogorszenie i zrobiłam dobrze. Tyle, że ja miałam antybiotyk w domu, bo z mężem zdecydowaliśmy się go kupić na wszelki wypadek. Najwyżej byśmy wyrzucili nieużywany.
Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14784
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times

Re: Gdy dziecko choruje ... v4

Postautor: kasieńka 85 » 10 lut 2016, 18:55

martula_87, ja obstawiam że choroby Dominika to pokłosie ospy. Od czasu kiedy dziewczynki zachorowały u nas znacznie pogorszenie w lapaniu wszystkiego. Nawet przerwa kilku miesięczna od przedszkola niewiele dała. Od października ciągle coś. Karolcia to jeszcze daje rade ale Gabrysia gorzej. Juvit C non stop dostają i lipa.
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
kasieńka 85
SuperMama
 
Posty: 7297
Rejestracja: 28 sty 2013, 17:37
Has thanked: 58 times
Been thanked: 142 times

Re: Gdy dziecko choruje ... v4

Postautor: mikron123 » 10 lut 2016, 20:13

szaraczarownica, No właśnie to do mnie najbardziej przemawia, że mimo inhalacji juz 4 dzień nie chce nic puścić, kaszel taki mokry, który nie może sie oderwać a jak zacznie kaszleć to jakby sie zapowietrzał:( No nic, dam ten antybiotyk chyba mu na noc bo już mi głowa pęka. Mąż nie pochwala tej decyzji bo martwi się , że antybiotyk wykonczy jego i tak już cieniutką odporność. A wogóle to ja nie moge tylko tego zrozumieć - skąd wiadomo, że dana infekcja jest bakteryjna, skoro katar jest przezroczysty, jak uda mu sie odkrztusić flegme to tez nie jest żółta czy coś? Kurcze szpikuje go tranem, kinderimunn, czasem nawet czystek mu wcisne, szczepiłam na pneumokoki, meningokoki a choruje jak mało kto,
mikron123
 
Posty: 339
Rejestracja: 06 mar 2013, 19:53
Has thanked: 52 times
Been thanked: 3 times

Re: Gdy dziecko choruje ... v4

Postautor: Agata. » 10 lut 2016, 20:25

mikron123, takie długie chorowanie też osłabia organizm i na pewno w budowaniu odporności to nie pomaga. Jak trzeba podać antybiotyk to trzeba, nie myśl o tym w ten sposób, że szkodzisz dziecku.
Agata.
SuperMama
 
Posty: 528
Rejestracja: 10 sie 2013, 17:52
Has thanked: 22 times
Been thanked: 7 times

Re: Gdy dziecko choruje ... v4

Postautor: szaraczarownica » 10 lut 2016, 20:39

mikron123, ponoć gardło inaczej wygląda przy infekcjach bakteryjnych i inaczej przy wirusowych. Oczywiście o ile to zapalenie gardła.
Katar o niczym nie świadczy, bo może jednocześnie być infekcja wirusowa i bakteryjna. Staś miał tak teraz. Dwa razy zaliczył katar wirusowy, za drugim razem po groprinosin minął w 2 dni. Ale ma nadkażenie bakteryjne. 2 tygodnie leczenia przeciwwirusowego, a dziecko co raz bardziej chore, chociaż wcale nie jakoś bardzo - część rodziców by zignorowała objawy. I po 2 tygodniach już słychać delikatny szmer, prawdopodobnie w płucach. Czyli pod przykrywką infekcji wirusowej (jak by nie było część objawów zupełnie zniknęła) rozwinęło się coś bakteryjnego.

U nas bakterie od wirusa można odróżnić w prosty sposób: jeśli to coś poważniejszego niż głupi katar, to przy wirusówce temperatura pojawia się szybko (najpierw 36,6, a za max 5 minut 38), ale i szybko spada. Po godzinie od podania leków już jej nie ma i nie wraca przez 6-8 godzin. Do tej pory raczej nie przekraczała 38,5. Przy infekcji bakteryjnej albo nie ma wcale gorączki w porywach do lekkiego stanu podgorączkowego, albo jest ponad 39, pojawia się powoli, ale i powoli i na krótko spada. Zajmuje jej to co najmniej 2 godziny, a potem wraca tak szybko, że siedzę z zegarkiem w ręku i odliczam minuty do możliwości podania kolejnej dawki leków. Ale tak to wygląda u nas. Jak czytam czasem o tym jak inne dzieci chorują, to wiem, że u innych wygląda to inaczej.

Podajesz probiotyki? To też wpływa na odporność.
Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14784
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times

Re: Gdy dziecko choruje ... v4

Postautor: mikron123 » 10 lut 2016, 20:57

szaraczarownica, teraz przy antybiotyku będę dawała ale tak na codzień nie daje no bo tyle innych preparatów mu suplementuje że nie chce przegiac. U nas właśnie teraz ta temperatura jest tak jak piszesz lekka-Max 38, po zbiciu długo jest 37,5,potem 36,6 a nagle znowu 38.ostatnio było inaczej od razu było 38 do 38,8 maks i dopiero 3 dnia zaczęło być 37,5 37,2 aż w końcu czwartego dnia 36,6.nie wiem czy to o czymś świadczy: )
mikron123
 
Posty: 339
Rejestracja: 06 mar 2013, 19:53
Has thanked: 52 times
Been thanked: 3 times

Re: Gdy dziecko choruje ... v4

Postautor: szaraczarownica » 10 lut 2016, 20:59

mikron123, akurat lepiej odstawić coś innego, a zamiast tego podawać ciągle probiotyki. Tak ze 3 miesiące minimum. Teraz przy antybiotyku to nawet 2 razy dziennie. Tylko probiotyki podaje się co najmniej 2h po antybiotyku. No chyba, że Enterol i zamienniki, to wtedy bez różnicy.
Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14784
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times

Re: Gdy dziecko choruje ... v4

Postautor: mikron123 » 10 lut 2016, 21:05

Agata., dzięki za wsparcie : )
mikron123
 
Posty: 339
Rejestracja: 06 mar 2013, 19:53
Has thanked: 52 times
Been thanked: 3 times

Re: Gdy dziecko choruje ... v4

Postautor: agunia » 10 lut 2016, 21:08

Też dołączam do Was załamane mamy,włączyłam dziś Kornelce antybiotyk bo niestety znów gorączka 39 się pojawiła,słychać zawalone zatoki,brzydki kaszel,mąż chciał jeszcze czekać,ale ja już nie chciałam jej męczyć.
U nas od początku przedszkola,każda infekcja kończy się antybiotykiem,załamana jestem.Też podaję non stop cuda na odporność i co...nic nie działa.Będę chyba probować homeopatii jak sie wygrzebie z tej choroby
Agatka już znacznie lepiej,antybiotyk zdecydowanie działa
agunia
SuperMama
 
Posty: 5111
Rejestracja: 30 sty 2013, 13:21
Has thanked: 15 times
Been thanked: 93 times

Re: Gdy dziecko choruje ... v4

Postautor: AgaGrusiecka » 10 lut 2016, 21:10

martula_87, zgadzam się z kasieńka 85. U nas wiatrówka wypadła akurat w wakacje, gdy chorób było mniej, ale nasza pediatra mówiła, że po ospie jest dołek immunologiczny. Dziecku bardzo spada odporność. Nawet nie szczepi się przez pierwsze 3 miesiące od zakończenia choroby, bo szczepionki po prostu nie zadziałają. A córka sąsiadów po wiatrówce w ciągu 3 miesięcy 2 razy miała zapalenie płuc :(
Obrazek
Obrazek
AgaGrusiecka
Ekspert
 
Posty: 3867
Rejestracja: 29 lip 2013, 12:55
Has thanked: 60 times
Been thanked: 176 times

Re: Gdy dziecko choruje ... v4

Postautor: Blue » 10 lut 2016, 22:23

Z tą ospą to może być coś na rzeczy.Mnie pediatra zawsze mówiła (nie ona jedna wśród lekarzy),że na ospę warto szczepić,bo nie jest to choroba "warta" przechorowania,a pogrąża układ odpornościowy słabszych organizmów na długie miesiące.Jak mi dziecko starsze kiedyś chorowało często,to wręcz mówiła mi,że to konieczność,bo ospa ją "dobije",a chodziła do placówki więc zarażenie było na wyciągnięcie ręki.Oczywiście starszą zaszczepiliśmy.I oczywiście dotąd nie udało się zaszczepić młodszej córki bo ciągle coś:(Musiałaby wogóle chyba do przedszkola nie chodzić,bym znalazła "dobry monment".Ile to już razy miałam umówione szczepienie...Ale ciągle wierzę,że nam się uda.Córka mojej koleżanki miała poważne powikłania po ospie,w szpitalu leżała w nienajlepszym stanie.Oczywiście nie ma co panikować i przeginać,bo szczepi ten kto chce,ale akurat ja na ospę jestem na tak.
Aczkolwiek z tymi chorobami częstymi,to podejrzewam,że jest kilka przyczyn naraz,nie tylko jedna dotycząca ospy.Gdyby tak 1 pewnym ruchem dałoby się to częste chorowanie wyeliminować,to byłyby same zdrowe dzieci wokół,więc to takie gdybanie raczej,może to wina ospy,a może nie.
Blue
SuperMama
 
Posty: 18390
Rejestracja: 11 lis 2012, 9:59
Has thanked: 15 times
Been thanked: 206 times

Re: Gdy dziecko choruje ... v4

Postautor: Blue » 10 lut 2016, 23:33

A co do większych dawek witaminy C-podobno najlepiej przyswajalna jest wit C. lewoskrętna (ale nie wiem na ile to prawda).
My jednakże nie stosujemy wit C w formie preparatu (powiedzmy że wierzę tu Tombakowi),za to często jemy kiwi (mąż to wręcz pożera,ale on jest po prostu z tych osób co mają b.dobrą odporność,więc to niekoniecznie zasługa wit.C).
Blue
SuperMama
 
Posty: 18390
Rejestracja: 11 lis 2012, 9:59
Has thanked: 15 times
Been thanked: 206 times

Re: Gdy dziecko choruje ... v4

Postautor: caixa » 11 lut 2016, 5:57

Aaaaa. U nas znów 39 na liczniku. I ból brzucha. Niech mnie ktoś dobije.
Awatar użytkownika
caixa
SuperMama
 
Posty: 10674
Rejestracja: 16 lis 2012, 20:33
Has thanked: 40 times
Been thanked: 222 times

Re: Gdy dziecko choruje ... v4

Postautor: niesia2708 » 11 lut 2016, 8:09

caixa, dużo siły dla Was!!
Karolcia 19.07.2013
Misia 10.09.2017
Awatar użytkownika
niesia2708
SuperMama
 
Posty: 9160
Rejestracja: 28 lis 2012, 17:38
Has thanked: 62 times
Been thanked: 119 times

Re: Gdy dziecko choruje ... v4

Postautor: martula_87 » 11 lut 2016, 8:25

caixa, dużo zdrówka.
U nas dziś lepiej więc leczenie pomaga.....
Dominik 8.05.2012
Awatar użytkownika
martula_87
SuperMama
 
Posty: 8645
Rejestracja: 28 paź 2012, 6:39
Has thanked: 242 times
Been thanked: 93 times

Re: Gdy dziecko choruje ... v4

Postautor: ppola » 11 lut 2016, 10:28

caixa pisze:U nas znów 39 na liczniku. I ból brzucha.
o to co Marysia miała. Maria już od wczoraj nie gorączkuje, został kaszel i lekki katar. Natomiast Ula ma taki gnój w nosie, że idzie znowu do lekarza :roll:
Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
ppola
SuperMama
 
Posty: 4831
Rejestracja: 01 lis 2012, 9:30
Has thanked: 13 times
Been thanked: 125 times

Re: Gdy dziecko choruje ... v4

Postautor: malinka1984 » 11 lut 2016, 14:46

My też jutro idziemy znów do lekarza bo młody nie ładnie kaszle,chce żeby go osłuchała bo boję się żeby dalej na oskrzela nie poszło.
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
malinka1984
SuperMama
 
Posty: 2339
Rejestracja: 11 cze 2013, 20:15
Has thanked: 972 times
Been thanked: 81 times

Re: Gdy dziecko choruje ... v4

Postautor: caixa » 11 lut 2016, 15:25

ppola, Kaja już to raz przeszła 2 tygodnie temu. W poniedziałek była zdrowiutka. A dziś wygląda jak trup. Tak mi jej szkoda. :( Pojechała właśnie z moją mamą do pani dr.
Awatar użytkownika
caixa
SuperMama
 
Posty: 10674
Rejestracja: 16 lis 2012, 20:33
Has thanked: 40 times
Been thanked: 222 times

Re: Gdy dziecko choruje ... v4

Postautor: lmyszka » 11 lut 2016, 19:16

caixa, a nie myślisz, że to może być na tle "nerwowym"? Reakcja na brata, stres?
<3 Wiktor <3 14.06.2009
<3 Kacper <3 14.08.2013
Awatar użytkownika
lmyszka
Moderator
 
Posty: 11302
Rejestracja: 27 paź 2012, 20:02
Has thanked: 77 times
Been thanked: 104 times

Re: Gdy dziecko choruje ... v4

Postautor: Malwina » 12 lut 2016, 9:10

Albo po prostu spirala.
Po chorobie organizm jest osłabiony, a wirusów lata teraz mnóstwo, dlatego łatwiej złapać.
My taką spiralę mieliśmy rok temu :(
Obrazek

Obrazek

Obrazek
Malwina
SuperMama
 
Posty: 3804
Rejestracja: 29 paź 2012, 14:02
Has thanked: 29 times
Been thanked: 68 times

Re: Gdy dziecko choruje ... v4

Postautor: malinka1984 » 12 lut 2016, 9:42

Młody dziś dostał antybiotyk Zinnat,okropny i gorzki,pluje i prawie zwymiotował.Będzie ciężko z podawaniem
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
malinka1984
SuperMama
 
Posty: 2339
Rejestracja: 11 cze 2013, 20:15
Has thanked: 972 times
Been thanked: 81 times

Re: Gdy dziecko choruje ... v4

Postautor: Bian » 12 lut 2016, 10:04

malinka1984 Hania kiedyś miała "przyjemność" brać Zinnat - pierwsze dwie dawki zwymiotowała, potem wprowadziłyśmy metodę, że zaraz po połknięciu leku dostawała coś słodkiego do ssania. Wprawdzie była starsza niż Kacperek, ale może uda Wam się coś wymyślić, żeby zaraz po leku wprowadzić słodki smak.
Bian
SuperMama
 
Posty: 7849
Rejestracja: 04 lis 2012, 20:05
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 9 times
Been thanked: 103 times

Re: Gdy dziecko choruje ... v4

Postautor: kasieńka 85 » 12 lut 2016, 10:10

Karolcia ostatnio go brała. Podawanie strzykawką-dramat. Babcia wymyśliła, że na łyżeczkę i popić sokiem/wodą. Karolcia dzięki temu brała go bez scen.
U Gabrysi na początku też było kiepsko ale później, moja lekomanka się przyzwyczaiła.
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
kasieńka 85
SuperMama
 
Posty: 7297
Rejestracja: 28 sty 2013, 17:37
Has thanked: 58 times
Been thanked: 142 times

Re: Gdy dziecko choruje ... v4

Postautor: Blue » 12 lut 2016, 10:11

U nas Zinnat nie przejdzie-za gorzki jest.U nas już pediatra wie,że wszystko tylko nie Zinnat.
Blue
SuperMama
 
Posty: 18390
Rejestracja: 11 lis 2012, 9:59
Has thanked: 15 times
Been thanked: 206 times

Re: Gdy dziecko choruje ... v4

Postautor: malinka1984 » 12 lut 2016, 10:48

Spróbuję mu dać z owockiem przetartym bo inaczej tego nie widzę,młody teraz już nic mi nie chce brać nawet Wit.C czy Dicofloru :(
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
malinka1984
SuperMama
 
Posty: 2339
Rejestracja: 11 cze 2013, 20:15
Has thanked: 972 times
Been thanked: 81 times

Re: Gdy dziecko choruje ... v4

Postautor: martula_87 » 12 lut 2016, 10:49

U nas się chyba cieszę że Dominik brać go nie może bo nie dość że wymiotował to i jeszcze miał wysypkę nikt już nam go nie przepisze....

U nas poprawa, nie ma już gorączki, pozostał kaszel ale da się wytrzymać ;;)
Dominik 8.05.2012
Awatar użytkownika
martula_87
SuperMama
 
Posty: 8645
Rejestracja: 28 paź 2012, 6:39
Has thanked: 242 times
Been thanked: 93 times

Re: Gdy dziecko choruje ... v4

Postautor: Justinaa » 12 lut 2016, 12:44

Hanutkę też dopał wirus, na szczęście nie ma zmian w oskrzelach, ale ma katar i nieładny kaszel
Awatar użytkownika
Justinaa
SuperMama
 
Posty: 1485
Rejestracja: 21 paź 2012, 21:08
Has thanked: 51 times
Been thanked: 16 times

Re: Gdy dziecko choruje ... v4

Postautor: MamaŻaby » 12 lut 2016, 12:46

tak jak wcześniej pisała, Młodsza po Zinnacie wymiotuje. Pełna flaszka poszła do kosza :ymdevil: Przeszłyśmy na Augmentin i ten jej wchodzi ale nie będę go więcej brała od pediatry bo ma w składzie maltodekstrynę i aspartam. Załamuje mnie, że do leków a szczególnie tych dla dzieci wkładają taki chemiczny rakotwórczy syf X( :twisted:
MamaŻaby
SuperMama
 
Posty: 4496
Rejestracja: 08 lis 2012, 20:40
Has thanked: 0 time
Been thanked: 107 times

Re: Gdy dziecko choruje ... v4

Postautor: szaraczarownica » 12 lut 2016, 13:25

Byliśmy dzisiaj na kontroli, bo w przyszłym tygodniu naszej pediatry nie ma. W płucach już czysto, ale zapalenie gardła dalej się trzyma, także Klacid bierzemy przez 10 dni.
A propos brania antybiotyków, to pani w aptece była dzisiaj w szoku, bo akurat przyszła pora kolejnej dawki, a Staś bez mrugnięcia okiem ją wypił, potem tylko popił wodą.
Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14784
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times

PoprzedniaNastępna

Wróć do Dziecko chore

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość