Gdy dziecko choruje ... v4

[niesia2708]

MadMar, spróbuj jeszcze smarować Dentixem on zawiera chyba lidokainę. A poza tym my na zapalenie jamy ustnej mieliśmy taki robiony żel z nystatyną, lidokainą i antybiotykiem.

[MadMar]

Dzieki Dziewczyny.
Tak mi jej szkoda:(
Mam nadzieje ze jutro będzie lepiej

[Malwina]

MadMar, u nas Maks miał.
9 dni i nocy wył z bólu.
Smarowałam mu na siłę 4 razy dziennie buźkę.

Wył jeszcze bardziej jak tylko mnie widział.

Zdecydowanie najlepiej fiolet gencjany zasuszał.
Używaliśmy też Bobodebntu, bo trochę go znieczulał.

Na temperaturę polecam czopki. Działają szybciej i nieinwazyjnie.

Pierwszy posiłek - chłodny rosołek z podziabanymi kluskami podany przez strzykawkę prosto do buzi.
Picie też przez strzykawkę.

No masakra...

Siły życzę...

[MadMar]

Malwina, nie-dziękuje

Tak sie zastanawiam- stomatolog orzekl ze to wirus, Wy tez piszecie o lekach p-wirusowych.
Z tych badań (wg mnie) tak jasno nie wynika ze to bakteria. Crp wyszlo 40.

Ukryty tekst: Włączony

---

Widoczne tylko dla zarejestrowanych użytkowników.

Mam nadzieję ze nie bez sensownie faszeruję Hanię antybiotykiem:/

No w każdym razie wczoraj jeszcze goraczkowala. Przespala caly dzień, wieczorem zjadła kanapkę z bulki pokrojoną w drobną kosteczkę i kisiel. Dzis tez może bez rewelacji, ale jadla, humor zdecydowanie lepszy, ale dziąsła i podniebienie nadal wyglądają fatalnie.
Kupiłam tą piochtaninę,może pomoże i nam.

[sardynka]

Crp takie na pograniczu ale z morfologii wg mnie raczej wskazuje na bakterie bo po pierwsze podwyższone leukocyty po drugie zdecydowana neutrofilia (przy wirusówkach jest zdecydowana przewaga limfocytów)

[MadMar]

sardynka, dziękuję. Ciągle mam takie mieszane uczucia do antybiotyku. No ale albo pomaga, albo choroba zmniejsza na sile.
A ta piochtanina się zmywa? Z buzi, zębów? Caly fioletowy pysiak:)

[szaraczarownica]

MadMar, po jakimś czasie się zmyje.

[MadMar]

szaraczarownica, dzięki, najbardziej martwię sie o zęby.
A powiedzcie -Hani te ranki podkrwawialy ale troszeńkę. Teraz jej smarowalam tą maścią i dość sporo tej krwi, to normalne ze Jej te ranki krwawią?
Ibuprofen przeciwbolowo pomoże?

[Patrycja11]

MadMar, Gabrysiowi nie krwawiło nic. Bynajmniej sobie nie przypominam.

[Agata.]

MadMar, córka koleżanki to miała. Krwawiły jej dziąsełka bardzo mocno przy smarowaniu.

[Malwina]

MadMar, tak, możesz podawać przeciwbólowe.
My jechaliśmy kilka dni non stop na Ibuprofenie z Panadolem na zmianę.

[MadMar]

Agata., trochę mnie uspokoilas.
Teraz jestem w pracy, wieczorem Jej to obejrzę, ale wczoraj miałam jakies dziwne wrażenie ze to wszystko jskos intensywniej 'pachnie' i ta krew, taka może jakby z ropą

[niesia2708]

MadMar, u nas też był nieładny zapach z buzi. Ale jeśli Ciebie to niepokoi to może skonsultuj z lekarzem.

[Agata.]

Macie może jakiś sprawdzony sposób na bolącego spuchniętego siusiaka? W ruch poszel rivanol, ale może jest jakaś maść, którą można by zastosować u trzylatka pmiędzy moczeniem w rivanolu? Nie mam sie na razie jak dostać się do lekarza.

[szaraczarownica]

Agata., Tribiotic i Octenisept jeszcze

[Malwina]

Agata., jest żel rivanol. Możesz smarować

Ukryty tekst: Włączony

---

Widoczne tylko dla zarejestrowanych użytkowników.

[19anioleczek92]

Agata., Nie wiem od czego jest spuchnięty bo jeśli od uderzenia no to rivanol coś co ściągnie opuchliznę a jeśli chodzi o stulejkę tp. to np.jak masz w domu Dicortinef my używaliśmy na przemian z rivanolem

[Agata.]

Dziękuję dziewczyny. Nie mam pojęcia, od czego to jest. Pierwszy raz to mamy. Nie kojarzę, żeby się uderzył, ale też nie wykluczam. On się ciągle o coś połyka. Rano się obudził i powiedział, że boli. Teraz opuchlizna już całkiem spora. A jak rozpoznać stulecia? To pewnie lekarz musi stwierdzić?

[MadMar]

niesia2708, taki miałam plan, dzis Jej to na spokojnie obejrzałam.
Dziaselka wyglądają dobrze. Prawie jak zdrowe, krwi juz niw bylo.
Jest duza poprawa. No i humor b.dobry.
Chyba ta piochtanina pomogła

[Paulinka]

U nas niestety jakieś choróbsko Helcia kicha, z nosa leci, i niestety doszła w nocy temperatura, męczyła sie strasznie, spać nie mogła, prawie non stop tylko cyc, nie muszę mowić, ze jestem nieprzytomna a właśnie jadę do pracy Próbowaliśmy robić inhalacje,ale jest dramat, dostaje tez neosine i w nocy poszedł w ruch paracetamol. Lekarz umówiony na 16. Dodam, ze była dwa razy w żłobku (30min i 1h),ale podejrzewam, ze bardziej mogła sie przyczynić klimatyzacja w restauracji w niedziele...

[ava]

Paulinka, zdrówka dla małej! Co powiedział lekarz?

U nas niestety podobny przypadek, na szczęście bez gorączki, tfu tfu. Michał ma okropny katar, noc była masakryczna, najdłużej bez przerwy spałam pół godziny, dzisiejsza nie zapowiada się lepiej, zasnął ok. 19.30 i już zdążył się obudzić 3 razy z płaczem...

[caixa]

Dziewczyny, dużo sił bo to przygoda na dłużej.

[Paulinka]

ava, zdaniem lekarza to kolejne zęby (na moje oko kolejna czwórka i pierwsza trojka), bo dziąsła napuchnięte, a uszy, gardło osluchowo ok. No chyba ze coś sie dopiero rozwija ( ale odpukać póki co moim zdaniem jest lepiej a nie gorzej), także moze rzeczywiście to zęby. Ale katar wciąż jest, wiec w tym tygodniu juz bez adaptacji w żłobku ehhh.

caixa, zdaję sobie sprawę i mnie to przeraża tym bardziej, ze ja na okresie próbnym, a maz rozkręca działalność, ciężki czas nas czeka.

[Kurczak]

Paulinka, ava, jak dzisiaj Wasze Maluchy?

[ava]

Kurczak, dzięki, że pytasz. Wydaje mi się, że jest lekka poprawa. Noc o dziwo była w miarę ok, choć do ok. 22 zapowiadała się na najgorszą noc ever Ale psiknęłam mu Euphorbium i to chyba pomogło (po kąpieli dostał Nasivin Soft, jednak nic nie dał), wcześniej miał zatkany nos i to strasznie go męczyło Dziś rano ze dwa razy zakasłał, ale jak na moje ucho to od spływającego kataru. Z wizytą u pediatry póki co się wstrzymuję. Daję mu Neosine i przeciwzapalnie Nurofen Forte.

ava, zdaniem lekarza to kolejne zęby

Podjrzewam, że u nas też dolne dwójki mogą dawać o sobie znać Plus do tego Mąż od tygodnia zakatarzony, Wojtek pewnie przyniósł jakieś wirusy z przedszkola (choć on sam jeszcze jakoś się trzyma, ciekawe jak długo), to musiało się tak skończyć...

[caixa]

ava, a Wojtuś ok?

[ava]

caixa, całkiem ok, choć wydaje mi się, że od weekendu ma minimalny katar. Tzn. parę razy przyuważyłam, że ma trochę mokro w nosie, ale generalnie nic nie wylatuje i nosem właściwie też nie pociąga... Tylko czasami gdy coś mówi mam wrażenie, że ten głos jest jakby lekko nosowy, nie wiem jak to inaczej określić. Do przedszkola chodzi, ale jeśli zadzieje się coś więcej to zostanie w domu, nie chcę żeby rozłożył się akurat na chrzciny

[Fuente]

7 dni w przedszkolu i od piątku wieczorem zaczęli ja rozkladac. Katar, bardzo męczący kaszel (raz suchy raz mokry)- aż do wymiotów, temperatura w nocy pod 40 prawie... Ponieważ wdrożone leczenie (neosine i milion innych dodatkowych domowych sposobów) nie pomoglo a stan sie pogorszyl to rano mąż idzie z nią do lekarza.... Co za dziadostwo znowu noooo ;(

[mikron123]

U nas od niedzieli tez gorączka i katar: (też po 7 dniach: (

[Patrycja11]

Fuente, witaj w klubie
Zaraz dzwonie do homeopatki.

[caixa]

Fuente, . Współczuję.

[Fuente]

[

Zaraz dzwonie do homeopatki.

Ja też Dziewczyny w wątku o homeopatii w pełni mnie przekonały...

[malaJu]

Fuente, mikron123, Patrycja11, zdrowia dla Dzieciaków!

[Fuente]

Krzysiek wlaśnie wyszedł z Amisią od lekarza. Diagnoza: zapalenie krtani... Oczywiście antybiotyk- Klacid plus inhalacje z Berodualu... Mąż dostał na nią zwolnienie do następnego poniedziałku.

[malaJu]

Fuente,

[19anioleczek92]

Bidulki.... zdrówka dla forumiątek :*

[Fuente]

właśnie dostałam od męża telefon... Maniek na liczniku 39.... &%*(#*$&%*# Aaaaaaaaaaaaaaaaaa!
Właśnie jadą do lekarza... ;( Co prawda innych objawów brak. Długo walczył- cały weekend sie utrzymał... no ale poległ

Znając scenariusz, za chwilę poleci mąż. Ja już dzieci zaczną zdrowieć, mąż trochę zacznie stawać na nogi, to polegnę ja - ostatni bastion...

[19anioleczek92]

Fuente,

[Patrycja11]

Fuente, dzwonilam do dr. Buciak.
Idziemy za dwa tygodnie.

[Blue]

Dziewczyny zdrówka dla dzieciaków.U nas zdecydowanie lepiej,kaszel prawie zanikł i zmienił dźwięk na lepszy,ale oczywiście nie znika samo z siebie,bo ją inhaluję.Słyszę jednak,że to długo nie potrwa:)

[sardynka]

Fuente, masakra, zdrówka dla Was dlatego strasznie mnie przeraża powrót do przedszkola ehh

[ava]

Fuente, jak dzieciaki, mam nadzieję, że lepiej?

A ja właśnie biję się z myślami czy puszczać jutro młodego do przedszkola czy nie. Ma jakiś dziwny katar, niby nie leci mu z nosa (w domu raptem 3 razy się dzisiaj wysmarkał - niewielkie ilości, ale takie jasnozielone <sorry za szczegóły>; w przedszkolu ponoć było ok), jednak go "słychać", np. jak zasnął to pochrapywał, głos też lekko nosowy, tak jakby zalegało to gdzieś głębiej... Dałam Neosine, jak wstanie to chyba zrobię mu inhalację z soli

[ava]

właśnie biję się z myślami czy puszczać jutro młodego do przedszkola czy nie.

Dylematy skończyły się, gdy po wczorajszej drzemce wstał z temperaturą prawie 38 W nocy też skoczyła do 38. Do tego raczej gęsty, czasami przeźroczysty, a czasami żółto-zielony katar, dziś jest go zdecydowanie więcej. Pytałam się czy coś go boli, to pokazywał na buzię, ale obejrzałam mu gardło i moim zdaniem jest ok. Na razie poję go syropkami i robimy inhalacje z soli. Kaszlu póki co brak. I teraz nie wiem, iść z nim do lekarza czy jeszcze się wstrzymać ?

[Fuente]

ava, dzieki ze pytasz. Dzieci lepiej, idzie ku dobremu

. I teraz nie wiem, iść z nim do lekarza czy jeszcze się wstrzymać ?

Ja bym się wstrzymala jeszcze... Zawsze w takich sytuacjach boje się ze z przychodni przyniesiemy cos gorszego niż infekcja wirusowa...

[tulipan87]

Moje niechorujące dziecko (ostatni antybiotyk 3 lata temu, przez ostatnie 2 lata do pediatry chodziliśmy tylko na bilanse) po 4 dniach w przedszkolu siedzi w domu z zapaleniem oskrzeli. Modlę się żeby antybiotyk pomógł i żeby Wojtuś niczego nie złapał. Trzeba przyznać, że wyczucie chwili ma idealne

[Misiak]

tulipan87, też miałam prawie niechorujące dziecko (3 choroby przez prawie 2 lata) póki nie zaczęło przedszkolnej (a właściwie najpierw żłobkowej) przygody. Niby niektórzy mówili, że to wszystko dlatego, że była malutka gdy poszła do placówki. Ale jak widać wiek tu chyba nie ma znaczenia i każde dziecko kiedyś co swoje musi przechorować.
Dużo zdrówka!

[Fuente]

Maniek od wczoraj na Bactrimie... niestety fatalny kaszel doszedł. Do tego inhalacje z Berodualu. W poniedziałek kontrola. Całe szczęście że oboje nie mają juz temperatur

[Blue]

U nas inhalacje jeszcze trwają u młodszej,starsza za to coś ma katar i nie wygląda mi on na alergiczny.Więc poszły w ruch do nosa kropelki.Oczywiście obie funkcjonują normalnie,jak dzieci zdrowe.Idzie jesień,czas kupić tran.To jedyna rzecz jaką używamy na odporność z medykamentów aptecznych,no jeszcze czystek czasem.

[ava]

Modlę się żeby antybiotyk pomógł i żeby Wojtuś niczego nie złapał

tulipan87, i jak tam u Was sytuacja?

U mnie obaj chłopcy chorzy, w sobotę byliśmy z nimi u lekarza i niby to jakaś wirusówka. Wojtek wczoraj już miał mały katar i kaszel, ale tak się wyszalał na imprezie, że dziś znowu leje mu się z nosa gęsto i zielono, a kaszel też jakby gorszy Do przedszkola w tym tygodniu na pewno nie pójdzie. A Michał w środę skończył zwykły, tygodniowy, przeźroczysty katar, a w czwartek wieczorem zaczął mu się... katar, tylko taki jak u Wojtka, gęsty i zielony W piątek wieczorem gorączka 38, na szczęście jednorazowa póki co. A wczoraj i dzisiaj - podobnie jak opisałam wyżej Wojtka. Jutro idę z nimi do pediatry, żeby ich osłuchała, dziś już nie było miejsc.

[19anioleczek92]

My też za godzinę do lekarza,kaszel krtaniowy ale gardło czyste i zapchany nos ehh a jutro dzień przedszkolaka i nie wiem co robić... zobaczymy co powie Pani doktor