Przewlekłe zatrucia pokarmowe - clostridium, salmonella itp.

Przewlekłe zatrucia pokarmowe - clostridium, salmonella itp.

Postautor: szaraczarownica » 13 sie 2015, 15:42

Jak większość z Was wie bujamy się od 1,5 miesiąca z Salmonella enteritidis. Najpierw Staś brał przez 10 dni Nifuroksazyd, potem przez 10 dni Augmentin ES, który był antybiotykiem, który wyszedł w antybiogramie do posiewu - zatem powinien zadziałać.
W zeszłą środę oddaliśmy kontrolnie kał na posiew, ale myśleliśmy, że to będzie tylko formalność, bo wszystkie objawy ustąpiły.
I tu wielkie zaskoczenie - w posiewie dalej salmonella. Chyba nie muszę pisać jak bardzo się wściekłam, bo ślad po tym jest w wiadru pomyj :evil: Panika co dalej? Biegański?
Poszliśmy do lekarza w naszej przychodni, ale nie do naszej pediatry, bo w czwartki jej nie ma, tylko do lekarza rodzinnego. Lekarz sięgnął po telefon i zaczął czytać. I wyszło kilka ciekawych rzeczy, których z polskich stron się nikt nie dowie, bo nigdzie o tym nie piszą. Jak znajdę te źródła, z których nasz lekarz to wyczytał, to tu zamieszczę.
W każdym razie, po zakończeniu antybiotyku salmonella może być obecna w kale (chociaż nie musi) jeszcze przez 12 tygodni i dopiero po takim czasie powinno się zrobić kontrolny posiew. W tym czasie nie zaleca się innych antybiotyków (chociaż wyszło, że my jeszcze jeden doustny moglibyśmy podać), żeby już nie wyjaławiać układu pokarmowego. Trzeba tylko bezwzględnie bez przerwy podawać probiotyki. Po tych 3 miesiącach zazwyczaj bakterii w posiewie już nie ma. Ale może się zdarzyć, że jednak będą, to kolejny termin to rok po zakończeniu leczenia. W tym czasie dalej podaje się probiotyki. Potem robi się posiew. Tak jakby organizm sam był w stanie pozbyć się salmonelli. I dopiero jeśli po roku bakterie dalej są obecne mówi się o nosicielstwie salmonelli. I wtedy trzeba iść do poradni chorób zakaźnych.
My ustaliliśmy, że jeśli za 2,5 miesiąca dalej będą bakterie, to już wtedy pójdziemy.

Jeszcze ciekawe co na to sanepid. Bo to konfrontacji z nimi najbardziej się boję.
Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14783
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times

Re: Przewlekłe zatrucia pokarmowe - clostridium, salmonella

Postautor: szaraczarownica » 13 sie 2015, 16:11

O dziwo znalazłam informacje po polsku http://pediatria.mp.pl/lista/show.html?id=74293
Gdybym o tym wiedziała wcześniej, to bym w życiu nie podała antybiotyku :evil:
Nie wiem co teraz z przedszkolem :(
Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14783
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times

Re: Przewlekłe zatrucia pokarmowe - clostridium, salmonella

Postautor: szaraczarownica » 25 sie 2015, 20:30

Zaczęłam temat, to i kończę. Mam nadzieję (albo może lepiej nie), że ktoś kiedyś dopisze coś na temat innych bakterii, żeby można było później skorzystać w razie problemów.

Wszystko już wiemy z pewnego źródła. Dzisiaj byliśmy na wizycie u lekarki od chorób zakaźnych.
W obecnych czasach nosicielstwo salmonelli nie jest żadnym wskazaniem do zatrzymania dziecka w domu. Ma ono prawo iść do przedszkola, szkoły, żłobka. Zresztą samo prawodawstwo to uznaje - kilka lat temu zapis o zakazie uczęszczania do placówek został wycofany z przepisów. Jeśli jakiś sanepid zabrania, to robi to wbrew prawu.
I nie chodzi tu o suche słowa. Od kilku lat w Łodzi nie było żadnej epidemii w placówkach. A nosicieli jest dużo więcej, niż wskazują statystyki, bo nie każdy robi posiew. Więc nawet od nieświadomych nosicieli i tak się nikt nie zaraża.
Co zrobić, żeby się nie zarazić od człowieka? Umyć ręce. Tylko tyle, albo aż tyle. Ale oznacza to, że jeśli nasze dziecko w zabawie przytuli się do dziecka-nosiciela, to się nie zarazi. No chyba, że tamto dziecko bawiło się własną kupą, a potem nikt mu nie umył dokładnie rąk zwykłym mydłem.
To jeśli chodzi o zarażanie.

Jest natomiast kilka ważnych spraw jeśli chodzi o nosicielstwo.
Co jakiś czas kupy mogą się zrobić brzydkie, jak w przypadku stanu ostrego. Nie wymaga to leczenia, trzeba przeczekać, przejść na ten czas na dietę lekkostrawną i tyle. W tym stanie trzeba koniecznie odstawić mleko.
Mogą się co jakiś czas pojawić bóle brzucha (co już zaobserwowaliśmy).
Salmonella uwielbia słodycze i wywar mięsny. Tak więc oczywiście trzeba ograniczyć cukier i dopóki nosicielstwo nie wygaśnie zrezygnować z zup na bulionach mięsnych - tylko wywary warzywne. No i uwielbia mleko, ale ponieważ nie da się go wyeliminować, to zakaz spożywania obowiązuje tylko przy biegunce.

Jak się pozbyć salmonelli szybciej? Kolonizacja, kolonizacja i jeszcze raz kolonizacja. Probiotyki to po prostu sprawa bezwzględna.


Z optymistycznych faktów: Nosicielstwo salmonelli wygasa zawsze. Nosiciele stali to tylko i wyłącznie ludzie, którzy hodują sobie kamienie w woreczkach (unikają operacji i żyją od ataku do ataku) i salmonella się w tym woreczku zadomowi.
Także pozbycie się nosicielstwa to tylko kwestia czasu. Uffff :)
Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14783
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times

Re: Przewlekłe zatrucia pokarmowe - clostridium, salmonella

Postautor: malaJu » 26 sie 2015, 10:39

szaraczarownica, super! I jak optymistycznie :)
Awatar użytkownika
malaJu
Administrator
 
Posty: 10299
Rejestracja: 21 paź 2012, 19:37
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 722 times
Been thanked: 264 times

Re: Przewlekłe zatrucia pokarmowe - clostridium, salmonella

Postautor: szaraczarownica » 26 sie 2015, 13:07

malaJu, prawda? :) I człowiekowi od razu lżej na duszy :)
Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14783
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times

Re: Przewlekłe zatrucia pokarmowe - clostridium, salmonella

Postautor: misiao1983 » 04 lis 2017, 9:08

No to niestety będzie też wpis ode mnie. Leżymy teraz w Biegańskim z zatruciem salmonellą. Napiszę objawy, które łatwo pomylić z rotawirusem. U nas Adaś wybudził się w środku nocy z gorączką ( wahała się w ciągu dnia okolicach 39 - 39.8) bólem brzucha i zwymiotował. Po 4 h znów ból brzucha i gorączka, na zmianę co 4 h szedł paracetamol i ibum forte, doszła biegunka, silny ból głowy, wymiotów już nie było. Stolce mocno cuchnące. Co charakterystyczne dla zatrucia salmonellą, ból jest kolkowy kłujący i po wypróżnieniu odpuszcza. Tego samego dnia młodszy parę razy jęknął, że jego też boli brzuszek, i miał temp 38.3 , która sama spadła. W pn zostaliśmy skierowani do Biegańskiego z podejrzeniem rota, Sebi w domu jako przechodzący lekko. W szpitalu odrazu badanie krwi i kał na posiew, crp wyszło 250, za wysokie na rota, a więc zatrucie bakteryjne, pobrali krew na posiew, dostał antybiotyk ceftriakson, nospę, esputicon, kroplówki rozkurczowe z buskolizyny i nawadniające, lacidofil. Apogeum było 2/3 dnia, biegunka co 30 min. 4 doby znaczna poprawa.
Młodszy przechodzi lekko, że można pomylić z jelitówką. Bez gorączki, brzydka kupa, czasem zakłuje brzuszek - ma nifuroksazyd, orsalit, enterol i lacidofil.
Podejrzenie skąd - jajka na miękko.
Ciekawa jestem czy sanepid zbada nas wszystkich. Bo tak czy siak, będziemy musieli sprawdzić kał Sebka też.
Obrazek
[/url]Obrazek
Awatar użytkownika
misiao1983
SuperMama
 
Posty: 1097
Rejestracja: 04 cze 2013, 19:21
Has thanked: 12 times
Been thanked: 28 times

Re: Przewlekłe zatrucia pokarmowe - clostridium, salmonella

Postautor: Blue » 04 lis 2017, 10:32

misiao-oj należycie się w szpitalach,dopiero co pisałaś przecież o pobycie,strasznie wam współczuję.
Gdzie kupowaliście te jajka?My jemy tony jajek (nawet niestety na surowo zdarza mi się oblizać łyżkę robiąc ciasto),więc wolę wiedzieć.Z drugiej strony nieco dziwne,bo wiem,że niektórzy twierdzą,że jajko wystarczy zalać wrzątkiem i odczekać,a już ryzyko salmonelli jest minimalne.Ale tematu nie zgłębiałam,choć może powinnam.Zdrowia,zdrowia i jeszcze raz zdrowia dla Was.
Blue
SuperMama
 
Posty: 18363
Rejestracja: 11 lis 2012, 9:59
Has thanked: 15 times
Been thanked: 206 times

Re: Przewlekłe zatrucia pokarmowe - clostridium, salmonella

Postautor: misiao1983 » 04 lis 2017, 11:44

Blue , jajka kupuje teściowa od lat wiejskie z jednego źródła, nie sklepowe. Wg lekarzy jajka na miękko, jajecznica, jajka sadzone - nie zabija to salmonelli, tylko ugotowanie na twardo. Salmonella może być na skorupce, może być i w środku jaja. Jedliśmy na śniadanie wszyscy na miękko, Adam zjadł 2, Sebi nie chciał i tylko "chapnął" łyżeczkę, ale że nas nic a nic nie ruszyło ? wg lekarzy mogło być chore tylko akurat to, co jadł syn, tylko jakiego trzeba mieć ku... pecha, żeby akurat trafiło na niego. Dziwne. Albo my złapaliśmy i przechodzimy bezobjawowo. Drugi trop to mandarynki przywiezione z Medjugorie ( teść był ), no niestety nie dojdziemy już. Pozostanie mi jadłowstręt do jaj i mięsa, na weganizm czas przejść.
Obrazek
[/url]Obrazek
Awatar użytkownika
misiao1983
SuperMama
 
Posty: 1097
Rejestracja: 04 cze 2013, 19:21
Has thanked: 12 times
Been thanked: 28 times

Re: Przewlekłe zatrucia pokarmowe - clostridium, salmonella

Postautor: Blue » 04 lis 2017, 13:10

Misiao-aha,czyli jajka na twardo najbezpieczniejsze.Aczkolwiek powiem Ci,że sporo odżywek dla sportowców takich selfmade,bazuje na prawie surowych jajkach-ale może i łapią salmonellę,kto ich tam wie;)Ja bym chyba bardziej te mandarynki podejrzewała,ale teraz to i tak nie ma już znaczenia.Myślałam,że jajka sklepowe,więc lepiej wiedzieć jakie źródło.Nie dziwię się,że masz jadłowstręt do tych produktów.Trzymajcie się!
Blue
SuperMama
 
Posty: 18363
Rejestracja: 11 lis 2012, 9:59
Has thanked: 15 times
Been thanked: 206 times

Re: Przewlekłe zatrucia pokarmowe - clostridium, salmonella

Postautor: malaJu » 04 lis 2017, 23:43

Jajka z trójką tu wygrywają, niestety. Niesi siostra może potwierdzić.
Awatar użytkownika
malaJu
Administrator
 
Posty: 10299
Rejestracja: 21 paź 2012, 19:37
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 722 times
Been thanked: 264 times

Re: Przewlekłe zatrucia pokarmowe - clostridium, salmonella

Postautor: Misiak » 05 lis 2017, 23:19

malaJu, co to znaczy, bo chyba mam zbyt zmęczony umysł, jajka z trójką są najbezpieczniejsze, czy wręcz przeciwnie?
5.12.2012 Polunia <3
7.07.2023 Rodzina <3
Awatar użytkownika
Misiak
SuperMama
 
Posty: 4002
Rejestracja: 19 lis 2012, 10:33
Has thanked: 39 times
Been thanked: 67 times

Re: Przewlekłe zatrucia pokarmowe - clostridium, salmonella

Postautor: niesia2708 » 06 lis 2017, 2:25

3 oznacza chów klatkowy.
Generalnie najlepiej kupować jajka w dużych sieciach typu markety. Do takich wstawiają duże fermy, które są najbardziej kontrolowane.
Jest to o wiele bezpieczniejsze niż babcia na rynku. Tym bardziej,że fermy też robią tak,że po prostu niektórych jajek nie znakują tylko właśnie robią taką lewą sprzedaż.
Karolcia 19.07.2013
Misia 10.09.2017
Awatar użytkownika
niesia2708
SuperMama
 
Posty: 9157
Rejestracja: 28 lis 2012, 17:38
Has thanked: 62 times
Been thanked: 119 times

Re: Przewlekłe zatrucia pokarmowe - clostridium, salmonella

Postautor: niesia2708 » 06 lis 2017, 2:53

Swoją drogą mamaginekolog ma artykuł odnośnie jajek i salminelli.
https://mamaginekolog.pl/jaja-w-ciazy/
Karolcia 19.07.2013
Misia 10.09.2017
Awatar użytkownika
niesia2708
SuperMama
 
Posty: 9157
Rejestracja: 28 lis 2012, 17:38
Has thanked: 62 times
Been thanked: 119 times

Re: Przewlekłe zatrucia pokarmowe - clostridium, salmonella

Postautor: Agania » 06 lis 2017, 9:54

niesia2708 pisze:3 oznacza chów klatkowy.
Generalnie najlepiej kupować jajka w dużych sieciach typu markety. Do takich wstawiają duże fermy, które są najbardziej kontrolowane.
Jest to o wiele bezpieczniejsze niż babcia na rynku. Tym bardziej,że fermy też robią tak,że po prostu niektórych jajek nie znakują tylko właśnie robią taką lewą sprzedaż.


Nie powiedziałabym. Pewnie, że szanse są mniejsze niż od "babci z rynku", ale ostatnio głośny był przypadek jajek z salmonellą z Biedronki, więc najlepiej po prostu uważać na każde jajko.
http://www.dziennikzachodni.pl/wiadomos ... ,10923573/

Jajek 3 też bym zdrowymi i bezpiecznymi nie nazwała - chyba że ktoś lubi jajka nafaszerowane na maksa chemią i antybiotykami.

3 – chów klatkowy – kury żyją w bardzo małych klatkach, nigdy nie widzą słońca, ani nie próbują trawy. Ten sposób hodowli uznano za nieetyczny i jest zabroniony w wielu krajach UE. Klatki, w których żyją kury są tak małe, że zwierzęta nie są w stanie się w nich obracać ani rozprostować skrzydeł. Często obcina się kurom dzioby, aby nie raniły się nawzajem na tak małej przestrzeni. W trosce o zdrowie zwierząt faszeruje się je antybiotykami. Z powodu takich warunków ptaki stają agresywne i zestresowane.
Ekolodzy alarmują, że kury z chowu klatkowego nigdy nie widziały trawy ani wolnego wybiegu, a jej pasza jest nafaszerowana chemikaliami i antybiotyki. Według nich oznacza to, że te same substancje przedostają się do jajek, które zjadamy i mogą mieć negatywny wpływ na nasze zdrowie.

Także ten teges "smacznego" :| :ymsick:
Obrazek
Agania
 
Posty: 259
Rejestracja: 25 lis 2012, 22:03
Has thanked: 1 time
Been thanked: 25 times

Re: Przewlekłe zatrucia pokarmowe - clostridium, salmonella

Postautor: niesia2708 » 06 lis 2017, 10:25

Agania, akurat moja siostra zajmuje się paszami dla drobiu, składem pasz itp więc ja jej zaufam.
Co do babć z rynku to chodzi mi o to, że nie każda babcia ma swoje jajka takie "domowe"
Karolcia 19.07.2013
Misia 10.09.2017
Awatar użytkownika
niesia2708
SuperMama
 
Posty: 9157
Rejestracja: 28 lis 2012, 17:38
Has thanked: 62 times
Been thanked: 119 times

Re: Przewlekłe zatrucia pokarmowe - clostridium, salmonella

Postautor: misiao1983 » 18 lis 2017, 17:55

Po 9 dniach wyszliśmy z Biegańskiego, w chwili gdy wsiedliśmy do auta już dzwonił sanepid do nas. Pani wypytała o wszystko, kiedy zachorował, jakie objawy, co jadł, które przedszkole, która przychodnia, jakie leki dostał w szpitalu ( antybiotyk może przedłużyć nosicielstwo potwierdziła ), na początku grudnia mamy przyjechać z 3 próbkami kału Adasia, nie muszą być z 3 różnych dni, ale muszą być z 3 różnych kup zebranych w przeciągu 72h. Wypytała o członków rodziny i sami powiedzieliśmy, że Sebi też był chory tylko lekko ale objawy te same, więc jego próbki też wieziemy, do naszej własnej decyzji czy my z mężem chcemy być przebadani na ich koszt ( uznaliśmy, że chcemy ). Zapytałam odrazu o przedszkole i pow.że nie ma żadnej podstawy prawnej, żeby nie wolno było dzieciom pójść do przedszkola i nikt nie może nam tego zabronić, część dzieci jest nosicielami i nawet o tym nie wie.
Byliśmy w przedszkolu poinformować, że się nam chłopaki pochorowali, ale nie było więcej takich zgłoszeń. U Adasia wyhodowali salmonellę typu D co wg pani z sanepidu wskazuje właśnie bardziej na nieszczęsne jajka na miękko , nie na mandarynkę z Medjugorie przywiezioną. Także teraz zobaczymy ile się zejdzie, żeby pozbyć się tego świństwa, kupiłam probiotyk vivomixx i powoli wprowadzamy kiszoną kapustę i ogórki kiszone jako najlepsza dostawa dobrych bakterii do brzuszków, do tej pory byli na diecie lekkostrawnej i zero zup na wywarze mięsnym, takie zalecenie mieliśmy ze szpitala.
Obrazek
[/url]Obrazek
Awatar użytkownika
misiao1983
SuperMama
 
Posty: 1097
Rejestracja: 04 cze 2013, 19:21
Has thanked: 12 times
Been thanked: 28 times

Re: Przewlekłe zatrucia pokarmowe - clostridium, salmonella

Postautor: szaraczarownica » 18 lis 2017, 18:06

misiao1983, będzie dobrze :ymhug:
Też się martwiłam kiedy się pozbędziemy tego świństwa i czy w ogóle, ale na szczęście to już za nami od 2 lat :)
Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14783
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times

Re: Przewlekłe zatrucia pokarmowe - clostridium, salmonella

Postautor: misiao1983 » 20 lis 2017, 9:34

Dziś na niejscu okazało się, że sanepid jednak nie zbada mnie i męża ( nie mają kasy ), tylko Sebastiana i Adasia.
Obrazek
[/url]Obrazek
Awatar użytkownika
misiao1983
SuperMama
 
Posty: 1097
Rejestracja: 04 cze 2013, 19:21
Has thanked: 12 times
Been thanked: 28 times

Re: Przewlekłe zatrucia pokarmowe - clostridium, salmonella

Postautor: Agania » 20 gru 2017, 19:45

misiao1983, to wcale nie musiały być jajka.
Widziałyście to ogłoszenie Rossmanna? Ciekawe o ilu przypadkach nie wiemy bo nie zostało to wychwycone...
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/nysa-sal ... ot/hf14h5m
Obrazek
Agania
 
Posty: 259
Rejestracja: 25 lis 2012, 22:03
Has thanked: 1 time
Been thanked: 25 times

Re: Przewlekłe zatrucia pokarmowe - clostridium, salmonella

Postautor: misiao1983 » 20 gru 2017, 22:36

Agania pisze:misiao1983, to wcale nie musiały być jajka
wiem, tym bardziej, że kilka naszych rodzin je jajka od tego samego dostawcy od dawien dawna, co więcej teściowa wtedy ze znajomymi jadła te jajka w tatarze na surowo, taki straszny pech że akurat Adaś się tak struł, ale nie dojdziemy już od czego.
Obaj w grudniu byli sprawdzeni przez sanepid, obaj się salmonelli NIE pozbyli.
A tamten artykuł o salmonelli w Rossmanie dziś czytałam.
Obrazek
[/url]Obrazek
Awatar użytkownika
misiao1983
SuperMama
 
Posty: 1097
Rejestracja: 04 cze 2013, 19:21
Has thanked: 12 times
Been thanked: 28 times

Re: Przewlekłe zatrucia pokarmowe - clostridium, salmonella

Postautor: Blue » 21 gru 2017, 7:03

Mnie sie tez wydaje,że to nie jajka.Zwłaszcza,że ponoć wystarczy zalanie jaj wrzątkiem,by się nie zatruć salmonellą,a surowych na pewno nie jedliście.
Blue
SuperMama
 
Posty: 18363
Rejestracja: 11 lis 2012, 9:59
Has thanked: 15 times
Been thanked: 206 times

Re: Przewlekłe zatrucia pokarmowe - clostridium, salmonella

Postautor: szaraczarownica » 21 gru 2017, 7:38

Blue, ciekawe jak zalanie wrzątkiem pomoże na wnętrze, bo salmonella przenika przez skorupkę ;)
http://www.biotechnolog.pl/bakterie-dos ... netrza-jaj
Co do jedzenia na surowo, to misiao1983 pisała, że jedli jajka na miękko, czyli tak jakby na surowo.
Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14783
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times

Re: Przewlekłe zatrucia pokarmowe - clostridium, salmonella

Postautor: Blue » 21 gru 2017, 18:01

Szara-nie jadam jajek na surowo,ale czytałam że to wystarczy.Niektóre odżywki dla sportowców są z surowych jaj.Czy ci ludzie mają salmonellę nie wiem,ale czuję podskórnie że tu nie chodziło o jajka nawet jeśli tylko na miękko.
Blue
SuperMama
 
Posty: 18363
Rejestracja: 11 lis 2012, 9:59
Has thanked: 15 times
Been thanked: 206 times

Re: Przewlekłe zatrucia pokarmowe - clostridium, salmonella

Postautor: misiao1983 » 19 sty 2018, 8:37

Dobra wiadomość dzisiejszego dnia, druga kontrola sanepidu i obaj są zdrowi, pozbyli się salmonelli ! Także mogę polecić probiotyk vivomixx i mieszankę ziół sporządzonych przez Bonifratów, którą pili 2 razy dziennie od 2 miesięcy.
Obrazek
[/url]Obrazek
Awatar użytkownika
misiao1983
SuperMama
 
Posty: 1097
Rejestracja: 04 cze 2013, 19:21
Has thanked: 12 times
Been thanked: 28 times

Re: Przewlekłe zatrucia pokarmowe - clostridium, salmonella

Postautor: szaraczarownica » 19 sty 2018, 8:53

misiao1983, super :)
Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14783
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times

Re: Przewlekłe zatrucia pokarmowe - clostridium, salmonella

Postautor: Blue » 25 sty 2018, 17:22

Wymioty ze stanem podgorączkowym bez biegunki-jelitówka górą czy co?Czy mogły zaszkodzić chipsy?Nie jadamy takich rzeczy,ale jak ktoś odwiedza dzieci (inne dzieci) czy mamy gości,to się pojawiają-sama nie wiem czemu bo to świństwo.Mała zjadła sporo:/
Blue
SuperMama
 
Posty: 18363
Rejestracja: 11 lis 2012, 9:59
Has thanked: 15 times
Been thanked: 206 times

Re: Przewlekłe zatrucia pokarmowe - clostridium, salmonella

Postautor: caixa » 25 sty 2018, 19:03

Blue, nie sądzę.
Awatar użytkownika
caixa
SuperMama
 
Posty: 10674
Rejestracja: 16 lis 2012, 20:33
Has thanked: 40 times
Been thanked: 222 times

Re: Przewlekłe zatrucia pokarmowe - clostridium, salmonella

Postautor: Blue » 25 sty 2018, 21:41

Zobaczymy jak rozwinie się sytuacja i co przyniesie noc.Puszcza smrodliwe bąki,najbardziej pasuje do jelitówki.
Blue
SuperMama
 
Posty: 18363
Rejestracja: 11 lis 2012, 9:59
Has thanked: 15 times
Been thanked: 206 times

Re: Przewlekłe zatrucia pokarmowe - clostridium, salmonella

Postautor: Patrycja11 » 18 lip 2019, 13:42

Beznadziejnie pojawiać się w tym wątku, ale cóż...

Dziś odczytałam sobie wyniki badań Jagody i niestety tak jak podejrzewałam Mała ma salmonelle.
Obstawiam lody z lodziarni, których w zasadzie trudno powiedzieć żeby jadła, miała smarowany na brzegu wafelek, no ale jak widać wystarczyło.
Od poprzedniego wtorku brzydkie kupy. Raz brzydka, raz normalna... Od czwartku rozkręciła się na maxa i gorączka i ból brzuszka i biegunka.
Kup było na tyle dużo, że postanowiłam skonsultować się z pediatrą.
Zaleciła podanie Enterolu, Lacidofilu i ewentualnie elektrolitów, chociaż płyny przyjmowała.
W nocy temperatura dobijała do 41 stopni :cry:

W sobotę było na tyle beznadziejnie, że pojechałam z nią do Pabianic na doraźną pomoc. Tam zbadała ją pani doktor i stwierdziła jakiś wirus. Mówiłam jej już tam że boje się, że może być to salmonella bo jedliśmy lody, ale tak czy inaczej trzeba było czekać na wyniki kupy, które kazałam mężowi zawieść rano w sobotę do badania.
I nie pomyliłam się.
Walczymy bez antybiotyku, w zasadzie ten artykuł który wkleiła kiedyś szara potwierdził wszystko co powiedziała moja pediatra.
Podaje małej Lacidofil, już Enterol (bo w piątek i sobotę nim wymiotowała, teraz dostaje w serku i pięknie go zjada) i dużo poimy. Kupy się dzisiaj już ustabilizowały, bo jeszcze wczoraj robiła ich dużo za dużo.

Liczę że Gabrynio się nie zaraził.

I czekam na urocze połączenie od Sanepidu.

Aaaaaaaaaaaa i zapomniałabym. Mąż mój w tamtym tygodniu GŁOŚNO powiedział "A może byśmy pojechali na szczepienie?" Zawsze kiedy albo się zapisuje, albo mówimy o szczepieniu, coś u któregoś z dzieci się dzieje.... :roll:
Liczyłam, że przez wakacje, kiedy Gabcio nie chodzi do szkoły zaszczepimy ją zaległościami, dziękuje, jednak nie... :(
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Patrycja11
Moderator
 
Posty: 9186
Rejestracja: 30 paź 2012, 13:47
Lokalizacja: Konstantynów
Has thanked: 198 times
Been thanked: 117 times

Re: Przewlekłe zatrucia pokarmowe - clostridium, salmonella

Postautor: Patrycja11 » 18 lip 2019, 13:56

Aaaa i jeszcze pytanie.
Czy myślicie, że jeśli podejrzewam lody z jednej lodziarni to muszę zgłosić to do sanepidu?
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Patrycja11
Moderator
 
Posty: 9186
Rejestracja: 30 paź 2012, 13:47
Lokalizacja: Konstantynów
Has thanked: 198 times
Been thanked: 117 times

Re: Przewlekłe zatrucia pokarmowe - clostridium, salmonella

Postautor: szaraczarownica » 19 lip 2019, 21:09

Patrycja11, z doświadczenia powiem Ci, że jak źle trafisz, to się w ogóle nie przejmą. Musiałoby być wiele zachorowań ze wskazaniem tego samego źródła, żeby w końcu ruszyli tyłki i sprawdzili. Szkoda nerwów.

Ja od czasu salmonelli staram się robić lody w domu. A jak już kupuję, to raczej zimną porą ;) Nie mówię, że nie robię wyjątków. Ale rzadko.
Gdybyś się bardzo bała, to zostają sorbety - tam się salmonella nie ma czym żywić.
Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14783
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times

Re: Przewlekłe zatrucia pokarmowe - clostridium, salmonella

Postautor: Patrycja11 » 15 lis 2019, 15:49

Mała nadal ma salmonellę. Od 12 lipca :roll:
W poprzedni czwartek odebrałam posiew z sanepidu i niestety nadal.

U mnie sanepid zadzwonił na początku sierpnia. Byliśmy na urlopie, więc po powrocie musieliśmy przebadać się i my i jeszcze raz Jagodzie.
U nas nic zupełnie, u Jagodzi wiadomo.

Antybiotyku nie dostała, cały czas lecimy na probiotykach.
Czuje się ogólnie dobrze, początkowe objawy więcej nie wróciły.
Po 25.11 mam znów pobrać próbki. I tak do momentu, aż wszystkie trzy próbki będą czyste.
Mogłoby się to już skończyć :roll:
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Patrycja11
Moderator
 
Posty: 9186
Rejestracja: 30 paź 2012, 13:47
Lokalizacja: Konstantynów
Has thanked: 198 times
Been thanked: 117 times

Re: Przewlekłe zatrucia pokarmowe - clostridium, salmonella

Postautor: szaraczarownica » 15 lis 2019, 16:23

Patrycja11, współczuję, że jeszcze trzyma Jagodę :(
Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14783
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times

Re: Przewlekłe zatrucia pokarmowe - clostridium, salmonella

Postautor: Patrycja11 » 15 lis 2019, 16:35

szaraczarownica pisze:Patrycja11, współczuję, że jeszcze trzyma Jagodę :(
no długo, długo :roll:
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Patrycja11
Moderator
 
Posty: 9186
Rejestracja: 30 paź 2012, 13:47
Lokalizacja: Konstantynów
Has thanked: 198 times
Been thanked: 117 times

Re: Przewlekłe zatrucia pokarmowe - clostridium, salmonella

Postautor: Kurczak » 21 cze 2021, 20:39

No to witamy się w tym uroczym wątku... Dopadło Tadeusza... Przebieg właściwie taki jak u Stasia szarej. Od 2 czerwca tydzień bardzo ostrych objawów - osłabienie, gorączka pod 39, biegunka milion razy dziennie. Wdrożyliśmy nifuroksazyd i probiotyki. Nawet było lepiej - po tygodniu dwa dni bez gorączki, kupki się unormowały. Następnego dnia znów to samo, tylko gorączka już dłużej trzymała, słabo reagowała na leki. Pediatra kazała podawać Bactrim, ale było coraz gorzej. W piątek (po 16 dniach objawów) skonsultowaliśmy się z innym lekarzem i kazał nam jechać na SOR, bo ta gorączka źle wyglądała. Na SORze badania krwi, moczu i usg (posiew kału sami oddaliśmy kilka dni wcześniej, więc nie powtarzali). Wyniki wyszły bardzo niejasne. USG czyste. Krew - wskazywała na wirusa, bo CRP tylko lekko podwyższone (15 przy normie do 5), leukocyty zupełnie w normie. Pani gastroenetrolog z dyżuru zaleciła czekanie na posiew, ale na równi z zakażeniem obstawiała jakąś zapalną chorobę jelit. Jak dzisiaj odebrałam wyniki posiewu, to się bardzo ucieszyłam, bo to o niebo lepsze niż jakiś Leśniewski-Crohn. Tak więc czekamy na uroczy telefon z sanepidu.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Kurczak
SuperMama
 
Posty: 4258
Rejestracja: 17 lis 2012, 11:14
Has thanked: 21 times
Been thanked: 54 times

Re: Przewlekłe zatrucia pokarmowe - clostridium, salmonella

Postautor: szaraczarownica » 21 cze 2021, 20:59

Kurczak, współczuję. Obyście jak najkrócej się barowali z tym świństwem :)
Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14783
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times

Re: Przewlekłe zatrucia pokarmowe - clostridium, salmonella

Postautor: Patrycja11 » 22 cze 2021, 14:05

Kurczak, u Jagódki walka trwała 7 miesięcy.
Probiotyki to podstawa. I to dobre probiotyki. Powodzenia w walce. U nas mialam wrazenie ze trwało wieki :roll:
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Patrycja11
Moderator
 
Posty: 9186
Rejestracja: 30 paź 2012, 13:47
Lokalizacja: Konstantynów
Has thanked: 198 times
Been thanked: 117 times

Re: Przewlekłe zatrucia pokarmowe - clostridium, salmonella

Postautor: ola » 28 cze 2021, 19:45

Mam taką zagwozdkę ponieważ w wodzie którą używamy stwierdzili duże stężenie bakterii e coli. Sanepid wydał zakaz spożywania wody, nawet kąpiel niewskazana, ponoć podgrzania jej do 100% nie pomoże bo jest za duże stężenie.
Teraz mam dylemat czy faktycznie kąpiel niewskazana? Czy bardziej takie zalecenia na wyrost.
Obawiam się też o dzieci.


Akurat do czajnika używamy butelkowanej wody.
Czy faktycznie jest ta bakteria bardzo niebezpieczna?
Obrazek ObrazekObrazek
ola
SuperMama
 
Posty: 3340
Rejestracja: 10 lis 2012, 14:41
Has thanked: 5 times
Been thanked: 44 times

Re: Przewlekłe zatrucia pokarmowe - clostridium, salmonella

Postautor: szaraczarownica » 28 cze 2021, 20:23

ola, biorąc pod uwagę, że przez antybiotykooporną odmianę e. coli Amelka Fuente o mały włos nie pożegnała się z tym światem, to... a zresztą sama sobie dopowiedz.
Jest to bakteria, która jest nieodłącznym składnikiem naszych jelit, najczęstsze zakażenia układu moczowego to zakażenia wywołane właśnie tą bakterią. Ale raczej nie tę odmianę znalazł sanepid, tylko taką trochę mniej zaprzyjaźnioną z naszą florą jelitową.
Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14783
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times

Re: Przewlekłe zatrucia pokarmowe - clostridium, salmonella

Postautor: ola » 28 cze 2021, 21:36

szaraczarownica, ale że nawet kąpać się w niej nie możemy? Próbkę pobrali 25 czerwca A komunikat był wczoraj. Dzisiaj pobrali jeszcze raz ale póki co wyników nie ma.
Obrazek ObrazekObrazek
ola
SuperMama
 
Posty: 3340
Rejestracja: 10 lis 2012, 14:41
Has thanked: 5 times
Been thanked: 44 times

Re: Przewlekłe zatrucia pokarmowe - clostridium, salmonella

Postautor: szaraczarownica » 28 cze 2021, 22:36

ola, to skontaktuj się z sanepidem. Potrzebowałabyś biologia albo kogoś podobnego, żeby odpowiedział na Twoje pytanie. U nas też była bakteria, ale było to w czasie remontów. Drugie pobranie było już czyste.
Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14783
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times


Wróć do Dziecko chore

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości