Gdy dziecko choruje ... v5

[ola]

Eh i nas dopadło.

W czwartek po szkole Hania zaczęła się źle czuć i poszła gorączka 38,8… po dajemy leki to po 4/5h znowu gorączka.

Wczoraj była u lekarza, osłuchowo ok, lekko gardło czerwone. Lekarka kazała zrobić test z apteki na covid, grypę, rsv.
Wyszła grypa typu B, także mamy leki na grypę i widać że już pomaga.
Tak gorączka była już 39,7

Franek jakoś się trzyma, liczę że się nie zarazi…

[szaraczarownica]

U nas Staś już niby po covidzie, ale jest strasznie słaby, więc dalej zostaje w domu. Ostatni raz był w szkole 14.02.

[lmyszka]

No i dopadło coś Wiktora, cały tydzień ciagnął nosem. Ale nei nazwała bym tego katarem, dziś wstał z bólem gardła, na razie tfu tfu bez goraczki.

[Blue]

Ola-ja zapalenie mięsnia sercowego lata temu miałam własnie po grypie (pogrypat A i B).Trzeba dokeczyc i wyleżeć.

[agunia]

U mnie dopadło Agatke; od piątku wieczora ma temp.regularnie wraca. No i w sumie tylko tyle.na nic się nie skarży. Mam nadzieję że minie po 3 dobach

[Blue]

To.miał byc spokojny weekend ale Mała.wstała z goraczką.Wyszlismy z medyceusza z diagnoza ostre zapalenie gardla.i summamedem:(Ostatnio brala.antybiotyk przed przeprowadzką ale i tak mi przykro.Do szkoly najwczesniej w srodę po 3 dawkach.

[Blue]

Mała jutro lub w czw pojdzie do szkoly,objawy ustąpilÿ,juz jest sobą.Lekarz mowil ze moze pojsc jutro gdyby się dobrze czula,ale rozwazam czwartek.Jednak antybioty ma mocną siłe razenia i skraca czas leczenia.Mimo to nie chcialabym by czesto musiala korzystac.

[lmyszka]

I ja sie witam w tym watku, na 17:20 ide z Kacprem do lekarza. Od niedzieli coś się zaczęło dziać, było mu zimno i głowa go bolała, teraz doszedł stan podgorączkowy i kaszel.

[Blue]

Podobno te kurwiska do konca marca beda atakowac,juz schodzimy ze szczytu zachorowan ale jezzcze 2 tyg potrzyma.

[Misiak]

Zwracam się do Was z pytaniem, czy Waszym dzieciom też jest czasem słabo. Bo ostatnio Pola co jakiś czas mówi, że jej było słabo w szkole. Zameldowała dotąd 4 razy. To trwa kilka minut i przechodzi, ale na przykład dziś w domu po prysznicu też jej było słabo. Ale akurat u nas w łazience gorąco, syszarka do ubrań plus suszarka do włosów, to jeszcze rozumiem. Ale w szkole, czemu tak? Ja to od razu panikuję, wiadomo. Badania z krwi ostatnio 2 miesiące temu miała super. Robiłam jej rezonans magnetyczny głowy, też wszystko było ok. Idziemy w tym tygodniu do kardiologa kontrolnie, to może echo i ekg. Ale na inne rzeczy nie mam pomysłu. Nie wiem co sprawdzić, boję się że zrzucę na karb dojrzewania, a coś przeoczę.

[gohnia]

Misiak, Łukasz tak czasem ma i on wiąże to z tym, że jest głośno i duszno.
Ja pamiętam, że też tak miewałam i było to związane z okresami szybkiego wzrostu.

[Misiak]

gohnia, dziękuję że piszesz, no właśnie mnie mój S. pociesza, że gdyby było coś nie tak to cały czas by była osłabiona a nie tylko co jakiś czas na kilka minut. Ona mocno wystrzeliła ostatnio, urosła bardzo, nabrała kobiecych kształtów, buzia jej się zmieniła a nawet głos, plus jeszcze jakieś nastoletnie bunty urządza czasem. Zrobiła się też jakaś taka mniej tulaśna, nie potrzbuje tej bliskości tak mocno (w przeciwieństwie do mnie). I wsuwa za dwóch. Może to naprawdę tylko dorastanie... S. pokazał mi jej zdjęcia z wakacji i po prostu jakby to były zdjęcia sprzed lat.
Ja to się "lubię" tak pomartwić.

[gohnia]

Misiak, z tego co piszesz, to też bym obstawiła szybki wzrost.

[Blue]

Misiak-zdecydowanie wzostowe.Starsza jak miala 6 lat byla kilka dni w Matce Polce na diagnostyce-na basenie jej sie slabo zrobilo.Badania ok,do dzis mam jej.holtera,echo itp.Jak chcesz to poloz.mala,na nfz zdiagnozuja choc szpital to trauma i bez potrzeby nie fundowalabym rzecz jasna.Mojej Starszej sie podobalo,bo natrafila na koncert i zbierala.autografy (tak-w MP byla wtedy akcja umilania dzieciom pobytow szpitalnych,przychodzili tez animatorzy,cyrkowcy-takie cuda w polskich szpitalach;)I zabralismy ją na ridzinne lody i spacer nad stawy-nie mozna ale cichcem nam pozwolono;)

[lmyszka]

Misiak, może to być przy szybki wzrost, Wiktor miał takie epizody. Musi uważać na ruchy jakie wykonuje. Nie powinna gwałtownie i szybko wstawać i zmieniać ułożenia ciała, nie wiem czy wiesz co mam na myśli np. jak kuca nie powinna gwałtownie podnosić się do góry. Jak lezy nagle zrywać sie na nogi. Nam to pediatra tłumaczyła, ma to związek z przepływem krwi.

[martula_87]

Misiak, u nas podobnie ostatnio. Już kilka razy odbierałam go ze szkoły i dodatkowo ból nóg trochę jak wzrostowe. Idziemy na badania ale myślę że to etap szybkiego wzrastania i dojrzewania. Bo w klasie podobne epizody mają inne dzieci.

[szaraczarownica]

No to witamy się z zapaleniem stawu kolanowego. Czy tylko tym dowiemy się pewnie wieczorem, bo mamy konsultację ortopedyczną. Chociaż lekarka też skłaniała się ku nawrotowi poinfekcyjnego zapalenia stawów.

[juta79]

Od wczoraj mam w domu ospę x 2 Początek półki co spoko , później będzie pewnie gorzej.

[gohnia]

juta79, jeśli przewidujesz, że może być ciężko to podaj heviran. Ja zaluje, że o tym nie wiedziałam i dałam Klarze dopiero jak już ją bardzo wysypało i bardzo się męczyła

[juta79]

gohnia, podaję od wczoraj hascovir . Rano dostały trzecią dawkę a i tak już są sporo wysypane. Mam nadzieję że jednak ten lek troche złagodzi . Najbardziej przeżywam chrosty na twarzy których też jest trochę:(

[kari]

juta79, będzie dobrze, Patryk miał mocno wysypana buzię, ale nic nie zostało na szczęście, mąż smarował gencjaną

[juta79]

kari, my kupiliśmy jakąś pianke.
Musimy przeżyć, dobrze że obie w tym samym czasie.

[kari]

juta79, pianką też smarowaliśmy, nawet pisałam już o niej, ale skasowałam przed wysłaniem.

[Misiak]

juta79, dużo zdrówka i żeby szybko przeszło. Nas to w ogóle ominęło, i nie wiem czy jeszcze czekać aż przechoruje, czy po prostu zaszczepić...

[juta79]

Misiak,dziękujemy my chcieliśmy szczepić jak dziewczyny miały 2 lata to szczepionek nie było w aptekach i odpuściliśmy. Chyba najgorsze już za nami . Krostki już przysychają i nowe się nie robią .

[kari]

juta79, no my też jakoś tak się zbieraliśmy z Patrykiem, Filip był szczepiony. Zdrówka. A Wojtek się nie zaraził?

[juta79]

kari, Wojtek już przechodził ospe w przedszkolu. Mam wrażenie że lżej niż dziewczyny ale to było z 8 lat temu więc może już nie pamiętam dobrze jak było.

[kochecka]

Zwracam się do Was z pytaniem, czy Waszym dzieciom też jest czasem słabo. Bo ostatnio Pola co jakiś czas mówi, że jej było słabo w szkole. Zameldowała dotąd 4 razy. To trwa kilka minut i przechodzi, ale na przykład dziś w domu po prysznicu też jej było słabo. Ale akurat u nas w łazience gorąco, syszarka do ubrań plus suszarka do włosów, to jeszcze rozumiem. Ale w szkole, czemu tak? Ja to od razu panikuję, wiadomo. Badania z krwi ostatnio 2 miesiące temu miała super. Robiłam jej rezonans magnetyczny głowy, też wszystko było ok. Idziemy w tym tygodniu do kardiologa kontrolnie, to może echo i ekg. Ale na inne rzeczy nie mam pomysłu. Nie wiem co sprawdzić, boję się że zrzucę na karb dojrzewania, a coś przeoczę.

Nasz Młody miał pod koniec zeszłego roku takie akcje. Mdlał nawet kilka razy dziennie. Trafiliśmy oczywiście do szpitala, wszystkie badania super. A był to taki okres gdy Młody urósł 5cm w ciągu miesiąca. Serce nie nadążało. Po kilku miesiącach wszystko się wyrównało i już jest ok.

[Misiak]

kochecka, dzięki, u Poli też już chyba ok. Póki co nie melduje osłabienia. Ale w niedzielę wylądowaliśmy na świątecznej pomocy... Głównie przez moje panikarzenie, ale nawet S który zawsze mnie uspokaja gdy świruję stwierdził, że warto podjechać. A winna wszystkiemu jest... Trampolina. Więc Pola była z kuzynami w Ancymondo. Nie miałam jej na oku, więc bardzo dużo skakała na trampolinie, wygłupy, salta. W pewnym momencie przestała, bo zaczęła ją boleć głowa. Gdy wróciła do domu ból się nasilił, nie przeszedł pomimo podania leku, doszły mdłości i zaczęła mi przysypiać choć jeszcze nie był wieczór. Ja oczywiście prawie zawał bo już w wyobraźni widziałam wstrząs mózgu albo cholera wie co. No to pojechaliśmy na szpital, bo tam mamy świąteczną pomoc, doktor zrobiła testy neurologiczne typu czy czuje to czy tamto, ma zrobić to czy owo. Stwierdziła że póki co nie ma żadnych objawów niepokojących, sprawdziła ją pod kątem infekcji, też nic. Ale wypisała skierowanie do szpitala w razie gdyby się pogorszyło. Całą noc spałam jak na szpilkach, ale na szczęście ok. Na następny dzień było lepiej, głowa pobolewała przy gwałtowniejszych ruchach ale tak to ok. Na wycieczkę do Mandorii z klasą oczywiście nie pojechała, bo te rollercoastery by ją chyba dobiły. Dziś poszła już do szkoły, mam nadzieję, że będzie już ok. No i tak sobie załatwiła przez szaleństwa. Ma teraz bana na jakiekolwiek skoki...

[ava]

kochecka, o matko, chyba bym osiwiała...

Misiak, współczuję stresu. Mój starszy był w niedzielę na urodzinach u kolegi z klasy w parku trampolin.

Ukryty tekst: Włączony

---

Widoczne tylko dla zarejestrowanych użytkowników.

Oczywiście zaraz na początku źle wylądował na stopie. Trochę kulał, na szczęście prześwietlenie ok, jest tylko lekki obrzęk.

[lmyszka]

Dlatego ja trampoliną mówie zdecydowane NIE. Są inne formy zabawy ruchu, trampoliny mnie przerażają. Zbyt dużo sie nasłuchałam co sie tam dzieje i jakie kontuzje dodatykają dzieci i dorosłych, bo moja koleżanka złamała obojczyk, będąc z dzieckiem i bawiąc sie z nim.

[Blue]

To prawda,moja kolezanka zalatwila sobie kolano na zajeciach z trampolin dla doroslych.Unikam a i tak skakac nie.powinnam.

[kari]

Witam się w wątku, Patryk ma szkarlatynę...

[Misiak]

kari, identycznie jak Pola w 2017, też dostała w lipcu. A zaraz potem plamicę, którą to dziadostwo wywołało. Bądźcie czujni i obserwujcie Patryka jak już wyzdrowieje. Dużo, dużo zdrówka.