Półpasiec u dziecka

Półpasiec u dziecka

Postautor: szaraczarownica » 21 wrz 2014, 20:40

Wydzielone z "dziecko chore"

Staś obudził się dzisiaj ze zmianami, jakby pogryzł go komar. Zmian jest sporo: dwie nad brwią, 1 tuż pod ustami i ta była rano największa i opuchnięta, na jednej dłoni 1 zmiana na paluszku, jedna na wierzchu dłoni pomiędzy kciukiem a palcem wskazującym, a druga w tym samym miejscu w środku, a na drugiej rączce 2 zmiany na jednym palcu i jedna na przedramieniu tuż za nadgarstkiem. Od razu dostał 5 kropli Zyrtecu i posmarowaliśmy mu to Fenistilem. Łącznie smarowaliśmy dzisiaj już 4 razy. Potem pojechaliśmy do Portu i tam Stasiowi na kilkanaście minut wybiło temperaturę, ale oczywiście nie wiemy jak wysoką. Obstawiam 37,5-38, na pewno nie wyższą. Ale jak nam zwiał się bawić, to po kilku minutach nie było śladu po temperaturze. Jak wróciliśmy do domu, to zaniepokoił mnie wygląd dwóch "ugryzień". Cała reszta dalej wygląda jak ugryzienie komara, ale dwa się rozlały do sporych rozmiarów, jeden wręcz bardzo duży jest, są spuchnięte, obrzeża mają czerwone, ale środek jest sino-żółty, bardzo twardy, z taką jakby kaszką. Dorzuciłam zatem Stasiowi wapno i profilaktycznie z powodu gorączki Ibum. Ale ponieważ zmiany rozlewały się dalej, to pojechaliśmy na doraźną.
Zmiany wyglądają tak:
Obrazek
Obrazek
Trochę przekłamany jest kolor, na żywo wychodzi to takie zasiniałe.
Lekarka z doraźnej obstawia reakcję uczuleniową na coś. Może rzeczywiście na komary, może na arbuza, którego zjadł wczoraj i dzisiaj, może winogrono, bo też wczoraj jadł (tzn. może były czymś dziwnym spryskane). Ale może to być też pokrzywka lub jakiś rodzaj wyprysku w ramach reakcji na rozwijającą się infekcję, bo gardło jest leciutko zaczerwienione i dzisiaj Staś zaczął pokasływać. Wiemy, że swędziało go rano tylko na twarzy, bo próbował się drapać, po Zyrtecu przeszło i do wieczora już świądu chyba nie było. No w każdym razie nawet nie próbował tego drapać.
Ja jechałam do lekarza z pewną obawą, że to może borelioza (bo na zdjęciach w necie wygląda podobnie) lub jakaś choroba zakaźna, ale ponoć to na pewno żadne z tych dwóch.
Dostaliśmy Pimafucort do smarowania i mam podawać 10 kropli Zyrtecu (2x5) i Neosine ze względu na wyrzut temperatury, stan gardła i pokasływanie. No i jutro mamy się pojawić u rejonowej pediatry, ale tego mi mówić nie musiała, bo i tak bym poszła. W zasadzie zdjęcia macie w bonusie, bo zrobiłam je dla naszej lekarki dla porównania, gdyby cokolwiek się zmieniło.
Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14787
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times

Re: Gdy dziecko choruje ... v2

Postautor: Bian » 21 wrz 2014, 21:13

szaraczarownica o kurcze... No faktycznie niepokojące zmiany. Najgorsze, że pewnie ciężko będzie znaleźć przyczynę.
Bian
SuperMama
 
Posty: 7849
Rejestracja: 04 lis 2012, 20:05
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 9 times
Been thanked: 103 times

Re: Gdy dziecko choruje ... v2

Postautor: grafitowa » 21 wrz 2014, 21:30

szaraczarownica, nieładnie to wygląda, ale dobrze, że chociaż borelioza jako tako wykluczona.
A my walczymy z gorączką od trzech godzin :(
Awatar użytkownika
grafitowa
SuperMama
 
Posty: 3696
Rejestracja: 25 lis 2012, 16:35
Has thanked: 22 times
Been thanked: 34 times

Re: Gdy dziecko choruje ... v2

Postautor: kasieńka 85 » 21 wrz 2014, 22:18

szaraczarownica, dziwna sprawa.
Zdrowia dla wszystkich chorowitków.
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
kasieńka 85
SuperMama
 
Posty: 7297
Rejestracja: 28 sty 2013, 17:37
Has thanked: 58 times
Been thanked: 142 times

Re: Gdy dziecko choruje ... v2

Postautor: szaraczarownica » 22 wrz 2014, 7:48

K..... na obu zmianach robią się bąbelki z wodą, które się łączą. Półpasiec występuje po jednej stronie. Boję się, że to róża albo inne paskudztwo :(
Na 10:45 idziemy do naszej pediatry.
Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14787
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times

Re: Gdy dziecko choruje ... v2

Postautor: zbroziu » 22 wrz 2014, 7:52

szaraczarownica, trzymam za Stasia kciuki, a jak on to znosi?
ObrazekObrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
zbroziu
SuperMama
 
Posty: 3365
Rejestracja: 28 maja 2013, 21:05
Lokalizacja: Konstantynów
Has thanked: 27 times
Been thanked: 37 times

Re: Gdy dziecko choruje ... v2

Postautor: szaraczarownica » 22 wrz 2014, 11:13

Stanisław ma półpasiec. Po obu stronach, bo wirus zdążył się już sam przenieść. Niezłe jaja zaczynają się dalej. Otóż prawdopodobnie nie "złapał" od nikogo, po prostu się z nim urodził, bo ja go mam. Po wyjściu od pediatry przypomniało mi się, że przecież miałam półpasiec na samym początku ciąży, nawet jeszcze o niej nie wiedziałam. Po prostu bosko :roll:
Oczywiście Heviran 200 4xdziennie. Muszę rozkruszać tabletki, bo innej postaci nie ma. Do tego acyklowir w kremie jak najczęściej. I coś co już wywołało mega awanturę - muszę zaklejać wykwity, żeby Staś nie zatarł oczu :roll: nawet stempelki na plastrze nie pomogły. Niby ich nie zdziera i już się nie awanturuje, ale się nafąfał.
A jam ochotę w łeb sobie strzelić. Chociaż lepszy półpasiec niż róża.

A wczorajsze ugryzienia komara były katalizatorem choroby.
Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14787
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times

Re: Gdy dziecko choruje ... v2

Postautor: Bian » 22 wrz 2014, 11:16

szaraczarownica no nieźle... Biedny Staś! Namęczycie się wszyscy. Ale najważniejsze, że jest diagnoza.
Bian
SuperMama
 
Posty: 7849
Rejestracja: 04 lis 2012, 20:05
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 9 times
Been thanked: 103 times

Re: Gdy dziecko choruje ... v2

Postautor: ppola » 22 wrz 2014, 11:17

o rany szaraczarownica, zdrówka dla Stasia :ymhug:
Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
ppola
SuperMama
 
Posty: 4832
Rejestracja: 01 lis 2012, 9:30
Has thanked: 13 times
Been thanked: 125 times

Re: Gdy dziecko choruje ... v2

Postautor: monika » 22 wrz 2014, 11:20

szaraczarownica no to faktycznie paskudztwo, duuuuużo zdrówka dla Stasia i cierpliwości dla Ciebie
Awatar użytkownika
monika
SuperMama
 
Posty: 2576
Rejestracja: 26 lis 2012, 22:59
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 1 time
Been thanked: 12 times

Re: Gdy dziecko choruje ... v2

Postautor: AgaGrusiecka » 22 wrz 2014, 11:22

szaraczarownica, dobrze, że wiecie co to i oby było już tylko lepiej. Ściskam Cię mocno i życzę cierpliwości :-*
Obrazek
Obrazek
AgaGrusiecka
Ekspert
 
Posty: 3867
Rejestracja: 29 lip 2013, 12:55
Has thanked: 60 times
Been thanked: 176 times

Re: Gdy dziecko choruje ... v2

Postautor: malulu » 22 wrz 2014, 11:30

Zdrówka dla Stasia!
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
malulu
SuperMama
 
Posty: 4263
Rejestracja: 22 sty 2013, 20:09
Lokalizacja: Łowicz
Has thanked: 7 times
Been thanked: 76 times

Re: Gdy dziecko choruje ... v2

Postautor: kasieńka 85 » 22 wrz 2014, 11:36

O kurcze...najważniejsze że wiadomo co to. Trzymajcie się.
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
kasieńka 85
SuperMama
 
Posty: 7297
Rejestracja: 28 sty 2013, 17:37
Has thanked: 58 times
Been thanked: 142 times

Re: Półpasiec u dziecka

Postautor: Fuente » 22 wrz 2014, 11:58

Biedny Staś... :(

szaraczarownica, nie orientujesz się jak z zaraźliwością? Bo trochę się przestraszyłam, biorąc pod uwagę, że Amelka ze Stasiem miała kontakt w czwartek, a wiem że przy półaśćcu łatwo zarazić się wiatrówką... :roll: Tylko nie wiem jak to wygląda w sytuacji o której piszesz, bo to taki jakiś niezwykły półpasiec, skoro Staś miał go od urodzenia, a uaktywnił się teraz... :roll:
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Fuente
Moderator
 
Posty: 6317
Rejestracja: 27 paź 2012, 22:20
Has thanked: 42 times
Been thanked: 91 times

Re: Półpasiec u dziecka

Postautor: Kurczak » 22 wrz 2014, 12:02

szaraczarownica, zdrówka dla Stasia, oby szybko wydobrzał.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Kurczak
SuperMama
 
Posty: 4258
Rejestracja: 17 lis 2012, 11:14
Has thanked: 21 times
Been thanked: 54 times

Re: Półpasiec u dziecka

Postautor: szaraczarownica » 22 wrz 2014, 12:05

Fuente, myślę, że niestety mógł zarażać. Chyba, że bez tych ugryzień nic by się nie stało, ale tego się nigdy nie dowiemy.
Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14787
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times

Re: Półpasiec u dziecka

Postautor: milencja83 » 22 wrz 2014, 12:15

szaraczarownica zdrówka dla Stasia :ymhug:
milencja83
SuperMama
 
Posty: 600
Rejestracja: 26 lut 2013, 11:35
Has thanked: 25 times
Been thanked: 7 times

Re: Półpasiec u dziecka

Postautor: szaraczarownica » 22 wrz 2014, 12:30

A propos zaraźliwości półpaśca: http://pediatria.mp.pl/lista/show.html?id=82118
Także jest spora szansa, że nikt się nie zaraził.
Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14787
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times

Re: Półpasiec u dziecka

Postautor: Fuente » 22 wrz 2014, 12:36

szaraczarownica, dzwonię do pediatry a potem do Skoczylasa, bo pal sześć Amelkę o siebie się boję- nigdy nie miałam wiatrówki a już wyczytałam, że jeśli zarażę się tym na kilka dni przed porodem to cytat: "Jeżeli kobieta ciężarna zostanie zarażona 5 dni przed lub 2 dni po porodzie wówczas u 17-30% noworodków może wystąpić ciężka postać ospy wietrznej. Ryzyko śmiertelności oceniane jest wtedy na 30%."

Sorry, właśnie zrobiłam w domu małą panikę... :(((((
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Fuente
Moderator
 
Posty: 6317
Rejestracja: 27 paź 2012, 22:20
Has thanked: 42 times
Been thanked: 91 times

Re: Półpasiec u dziecka

Postautor: szaraczarownica » 22 wrz 2014, 12:41

Fuente, przykro mi. Niestety to jest wredna choroba. Okres wylęgania wynosi od 2 do 6 tygodni i w tym czasie można zarażać, chociaż akurat jak tak teraz czytam, to półpasiec jest najmniej zaraźliwy z całej trójki wiatrówka-półpasiec-opryszczka.
Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14787
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times

Re: Półpasiec u dziecka

Postautor: Fuente » 22 wrz 2014, 12:44

szaraczarownica, wiem tez czytam... :( Skoczylas nie odbiera bede dzwonic pozniej jeszcze... :(
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Fuente
Moderator
 
Posty: 6317
Rejestracja: 27 paź 2012, 22:20
Has thanked: 42 times
Been thanked: 91 times

Re: Półpasiec u dziecka

Postautor: lmyszka » 22 wrz 2014, 12:45

Fuente, a może zadzwoń do Salve skoro i tak tam rodzisz i są tam lekarze gin.
<3 Wiktor <3 14.06.2009
<3 Kacper <3 14.08.2013
Awatar użytkownika
lmyszka
Moderator
 
Posty: 11302
Rejestracja: 27 paź 2012, 20:02
Has thanked: 77 times
Been thanked: 104 times

Re: Półpasiec u dziecka

Postautor: hatifnatka » 22 wrz 2014, 12:55

o rety, zdrowia dla Stasia!
T 2011 <3 A 2013 <3
Awatar użytkownika
hatifnatka
SuperMama
 
Posty: 3995
Rejestracja: 04 lut 2013, 11:07
Has thanked: 94 times
Been thanked: 92 times

Re: Półpasiec u dziecka

Postautor: caixa » 22 wrz 2014, 13:01

szaraczarownica, współczuję. ::(
Awatar użytkownika
caixa
SuperMama
 
Posty: 10674
Rejestracja: 16 lis 2012, 20:33
Has thanked: 40 times
Been thanked: 222 times

Re: Półpasiec u dziecka

Postautor: Fuente » 22 wrz 2014, 13:04

Dobra jestem po rozmowie z naszym pediatrą. Pani doktor kazała nie panikować, bo największa zaraźliwość półpaścem jest w okresie kiedy pojawił się wykwit i głównie wtedy kiedy jest kontakt z płynem z wykwitu chorego, a poza tym stwierdziła, że dziecko musiałoby mieć bardzo niska odporność, żeby coś załapać...

Ja ze Stasiem bezpośredniego kontaktu nie miałam, Amelka tak... ale lekarka stwierdziła że nie widzi konieczności izolowania jej ode mnie... będę jeszcze dzwoniła do Skoczylasa (wolę do niego niż do Salve, bo mimo wszystko do niego mam największe zaufanie)

BTW. szaraczarownica, rozumiem, że do SmyKawki nie idziecie?
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Fuente
Moderator
 
Posty: 6317
Rejestracja: 27 paź 2012, 22:20
Has thanked: 42 times
Been thanked: 91 times

Re: Półpasiec u dziecka

Postautor: szaraczarownica » 22 wrz 2014, 13:07

Fuente, nie. Bardzo prawdopodobne, że w przyszłym tygodniu też jeszcze nie, ale to zobaczymy jak szybko wszystko wyjdzie, a potem zacznie zasychać. W każdym razie Ania nas wykreśliła wstępnie na 2 tygodnie.
Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14787
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times

Re: Półpasiec u dziecka

Postautor: szaraczarownica » 22 wrz 2014, 13:17

Jako bonus, jakby ktoś kiedyś potrzebował do porównania, dzisiejsze wykwity z samego rana
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14787
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times

Re: Półpasiec u dziecka

Postautor: 19anioleczek92 » 22 wrz 2014, 15:13

Jej....biedny Staś zdrówka dla niego i żeby szybko poszło sobie od Was to choróbsko :ymhug:
Awatar użytkownika
19anioleczek92
SuperMama
 
Posty: 4962
Rejestracja: 22 kwie 2013, 8:57
Has thanked: 22 times
Been thanked: 49 times

Re: Półpasiec u dziecka

Postautor: Fionka » 22 wrz 2014, 16:18

Biedactwo :-( zdrówka dla Stasia !
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Fionka
SuperMama
 
Posty: 684
Rejestracja: 01 lis 2012, 8:25
Has thanked: 13 times
Been thanked: 16 times

Re: Półpasiec u dziecka

Postautor: sistermonn » 22 wrz 2014, 16:22

szaraczarownica, współczuję! Dużo zdrówka dla Stasia i dla Ciebie dużo cierpliwości i wytrwałości :ymhug:
Obrazek
Awatar użytkownika
sistermonn
SuperMama
 
Posty: 978
Rejestracja: 06 sty 2014, 15:48
Has thanked: 9 times
Been thanked: 20 times

Re: Półpasiec u dziecka

Postautor: szaraczarownica » 22 wrz 2014, 16:35

Dzięki dziewczyny za wszystkie życzenia :)
Łatwo nie jest, Staś jest bardzo marudny, ale ja mu się nie dziwię, bo sama miałam półpaśca niestety już kilka razy. Trochę lepiej się zrobiło po lekach przeciwbólowych. Mam mu też podawać Zyrtec, żeby te objawy były dla niego jak najmniej dokuczliwe.

zbroziu pisze: jak on to znosi?

zbroziu, przepraszam, dopiero teraz zobaczyłam pytanie.
Nie najgorzej. Jest marudny, ale na szczęście się nie drapie. Nie ma gorączki, więc tu też dobrze.
Bardzo ładnie łyka leki, co jest dla mnie ogromnym pocieszeniem, bo nie są one najwygodniejsze do podania małemu dziecku. Muszę rozkruszyć tabletkę, dolać płynu (a nie chcą się mieszać) i w takiej formie podawać. Na szczęście Staś toleruje grudki i mozolne wybieranie tego z kieliszka i grzecznie buzię otwiera. Smarowanie też jest spoko, pod warunkiem, że potem można wysmarować mamę ;)
No i troszkę mi szczęka opadła po ostatnim smarowaniu i zmianie plastrów, bo tych dużych pęcherzy już nie ma, albo pękły, albo tak przesiąkało i płyn już wyleciał, a z kolei nowe na razie nie rosną. Jak się to utrzyma, to jutro zapewne zacznie zasychać, co oznacza, że za tydzień po chorobie może nie być śladu. Oby.
Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14787
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times

Re: Półpasiec u dziecka

Postautor: Blue » 22 wrz 2014, 16:56

rany szara,ale się porobiło :shock:
najważniejsze że już jest diagnoza i wdrożone leczenie.
zdrówka dla Stasia!
Blue
SuperMama
 
Posty: 18392
Rejestracja: 11 lis 2012, 9:59
Has thanked: 15 times
Been thanked: 206 times

Re: Półpasiec u dziecka

Postautor: agunia » 22 wrz 2014, 17:18

No to się porobiło!!!!współczuję Wam bardzo.Oby Staś dalej był tak dzielny
agunia
SuperMama
 
Posty: 5113
Rejestracja: 30 sty 2013, 13:21
Has thanked: 15 times
Been thanked: 93 times

Re: Półpasiec u dziecka

Postautor: Patrycja11 » 22 wrz 2014, 18:30

szaraczarownica, łooooo rety, wspólczuję, ale jak rano pokazałaś zdjęcia to nie chciałam Ci pisać, że ja obstawiam półpasiec.
Pamiętam jak kilka lat temu moja mama miała ... UWAGA! na powiece :shock:

Po 4 godzinach mojej nieobecności gdyby nie to, że była w naszym domu to bym jej nie poznała. Dobrze że męża nie ma, bo by ludzie powiedzieli że ją okładał pięściami i kopał na zmianę :roll:

Podziwiam że całkiem nieźle to znosi, bo o ile pamiętam moją mamę baaaaardzo ciągnęło.
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Patrycja11
Moderator
 
Posty: 9186
Rejestracja: 30 paź 2012, 13:47
Lokalizacja: Konstantynów
Has thanked: 198 times
Been thanked: 117 times

Re: Półpasiec u dziecka

Postautor: Fuente » 22 wrz 2014, 18:36

Patrycja11 pisze:Podziwiam że całkiem nieźle to znosi, bo o ile pamiętam moją mamę baaaaardzo ciągnęło.


No właśnie chciałam też to napisać... To podobno strasznie bolesne jest :( Biedny Stasiulek :( Bardzo dzielny chłopak!

W ogóle to pierwszy raz słyszę żeby małe dziecko miało półpaśca. Szara a Staś wiatrówkę miał w ogóle? Nie wiesz jak to jest? Skoro ma półpasiec to na wiatrówkę już nie zachoruje?
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Fuente
Moderator
 
Posty: 6317
Rejestracja: 27 paź 2012, 22:20
Has thanked: 42 times
Been thanked: 91 times

Re: Półpasiec u dziecka

Postautor: szaraczarownica » 22 wrz 2014, 19:16

Fuente pisze:W ogóle to pierwszy raz słyszę żeby małe dziecko miało półpaśca. Szara a Staś wiatrówkę miał w ogóle? Nie wiesz jak to jest? Skoro ma półpasiec to na wiatrówkę już nie zachoruje?

Żebyś wiedziała jak ja byłam zaskoczona. Staś nie miał wiatrówki.
Według naszej pediatry jeśli złapał tylko półpaśca, to wiatrówkę może jeszcze mieć. Ja chcę mu zrobić badania jak się wychoruje, bo mieliśmy go właśnie niedługo szczepić, a może to już zupełnie niepotrzebne.
I generalnie jeśli mama dziewczynki nie widzi potrzeby szczepienia lub wręcz wysyła córkę na ospa party, to takie mogą być konsekwencje, że potencjalny wnuk urodzi się już z nosicielstwem wirusa :evil: Moja mama boleje właśnie nad tym, że nie było tej szczepionki jak ja byłam mała, albo nikt ich nie promował, bo generalnie szczepili mnie na wszystko dostępne.
Ja sama usłyszałam o niej jak już zaliczyłam ze dwie serie półpaśca.

Fuente pisze:To podobno strasznie bolesne jest

Jest. Sama się dziwię.
Ale teraz już wiem skąd od dwóch tygodni takie dziwne zachowanie u Stasia. Potrafił się rozpaczliwie rozpłakać i pokazywać na rączki właśnie w tych miejscach. Wtedy nie wiedzieliśmy o co chodzi, teraz już wiem, że to były nerwobóle zwiastujące chorobę.

Patrycja11 pisze: jak rano pokazałaś zdjęcia to nie chciałam Ci pisać, że ja obstawiam półpasiec.

Patrycja11, też bym obstawiała na 100%, tylko zmyliło mnie to, że jest na obu rączkach, a półpasiec atakuje z jednej strony. Otóż zazwyczaj, ale nie zawsze. No ale zmylona tą informacją bałam się, że to jest z kolei róża.
Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14787
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times

Re: Półpasiec u dziecka

Postautor: kochecka » 22 wrz 2014, 20:06

szaraczarownica współczuję :roll: biedny Staś...mam nadzieję, że szybko mu przejdzie!
Awatar użytkownika
kochecka
SuperMama
 
Posty: 3432
Rejestracja: 27 paź 2012, 21:03
Lokalizacja: Zd-Wola
Has thanked: 43 times
Been thanked: 42 times

Re: Półpasiec u dziecka

Postautor: grafitowa » 22 wrz 2014, 23:20

szaraczarownica, zdrówka dla Stasia i siły dla Ciebie.
Awatar użytkownika
grafitowa
SuperMama
 
Posty: 3696
Rejestracja: 25 lis 2012, 16:35
Has thanked: 22 times
Been thanked: 34 times

Re: Półpasiec u dziecka

Postautor: Marta » 23 wrz 2014, 7:45

Ojej, zdrowka dla Stasia
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Marta
SuperMama
 
Posty: 3482
Rejestracja: 28 paź 2012, 14:34
Has thanked: 2 times
Been thanked: 56 times

Re: Półpasiec u dziecka

Postautor: szaraczarownica » 24 wrz 2014, 16:42

W końcu zaczynamy wychodzić na prostą. Bąble zaczynają zasychać... albo inaczej - już by zaczynały, gdybym im dała. A ponieważ Staś jest non stop posmarowany grubą warstwą Hascoviru i na to ma jeszcze opatrunek, żeby nie przenieść wirusa na twarz, a już w szczególności oczy, to zmiany nie mają możliwości wyschnąć. Więc po powrocie od lekarza zaczęliśmy akcję lekkiego wietrzenia i nie ma Hascoviru i płatków kosmetycznych, jest sama opaska dziana.
Ale i tak to lepiej wygląda, bo schodzi zaczerwienienie i skóra już wygląda normalnie, no tyle, że są jeszcze resztki bąbli.
Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14787
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times

Re: Półpasiec u dziecka

Postautor: Patrycja11 » 24 wrz 2014, 18:03

szaraczarownica, suuuuper.
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Patrycja11
Moderator
 
Posty: 9186
Rejestracja: 30 paź 2012, 13:47
Lokalizacja: Konstantynów
Has thanked: 198 times
Been thanked: 117 times

Re: Półpasiec u dziecka

Postautor: sardynka » 26 wrz 2014, 13:49

Ech nieźle z tym półpaścem...ale najważniejsze, że Stasiowi już lepiej :) dzielny chłopczyk :)

Co do zaraźliwości to chyba faktycznie jest dość niska...moja mama miała półpaśca jak Misiek miał 2 czy 3 miesiące (chyba jeszcze dzień przed wizytą u lekarza miała z nim kontakt) i ospy nie złapał
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
sardynka
SuperMama
 
Posty: 3678
Rejestracja: 23 gru 2012, 11:49
Has thanked: 56 times
Been thanked: 34 times

Re: Półpasiec u dziecka

Postautor: szaraczarownica » 26 wrz 2014, 14:35

Ja się wczytywałam we wszystko co znalazłam i w dużej ilości miejsc piszą, że wystarczy przykryć wykwity, żeby nie zarażać, więc samym połpaścem ciężko się zarazić, bo najczęściej i tak jest pod ubraniem.

U nas z godziny na godzinę żegnamy się z tą chorobą. Na jednej zmianie łuszczy się już strup.
No i skoro Staś i tak miał wirus, to może lepiej, że się ujawnił teraz, a nie za rok, bo mieliśmy niedługo szczepić go na ospę wietrzną. Teraz już wiemy, że to szczepienie nam odpada, bo przeciwciała już ma.
Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14787
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times

Re: Półpasiec u dziecka

Postautor: Fuente » 26 wrz 2014, 18:06

Mnie neonatolog po urodzeniu Marcinka tez powiedział ze ryzyko zarażenia jest bardzo małe jeśli jeszcze nie było wykwity. Sama ospa pod tym względem jest znacznie gorszym dziadostwem :roll: Bardzo się ciesze ze że Stawie juz coraz lepiej. Pięknie się z tym uwineliscie :)
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Fuente
Moderator
 
Posty: 6317
Rejestracja: 27 paź 2012, 22:20
Has thanked: 42 times
Been thanked: 91 times

Re: Półpasiec u dziecka

Postautor: Deco-Ania » 26 wrz 2014, 19:41

szaraczarownica, widzę, że u Was też niezłe historie chorobowe.
Dobrze, że wychodzicie na prostą.
Obrazek
Obrazek
Deco-Ania
SuperMama
 
Posty: 10551
Rejestracja: 31 paź 2012, 11:07
Has thanked: 97 times
Been thanked: 194 times

Re: Półpasiec u dziecka

Postautor: szaraczarownica » 26 wrz 2014, 20:08

Deco-Ania pisze:widzę, że u Was też niezłe historie chorobowe.

Tak, też całkiem niezłe. Dobrze, że my na miejscu.

Wiecie co, rozmawiałam z mężem z 10 minut temu i oprócz tego plusa, który już wymieniłam (dobrze, że nie zdążyliśmy zaszczepić), widzę jeszcze jeden tak ogromny, że aż nie do opisania i cieszę się, że nie czytałam tego w ciąży: powikłania po półpaścu, szczególnie w I trymestrze ciąży (ja miałam w 3tc) są naprawdę poważne http://parenting.pl/portal/polpasiec-w-ciazy http://polpasiec.eu/polpasiec-w-ciazy.php i ja się cieszę, że skończyło się "tylko" na przekazaniu wirusa. Jak teraz sobie poczytałam, to wieści zwaliły mnie z nóg.
Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14787
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times

Re: Półpasiec u dziecka

Postautor: szaraczarownica » 31 sty 2015, 20:41

Powoli uzupełniam nasze ostatnie konsultacje specjalistyczne, to doszłam i tutaj.
Staś przed półpaścem ze dwa razy i po wielokrotnie zgłaszał bóle prawego kolana i prawego biodra. Takie krótkotrwałe - 2-3 minuty, po czym przechodziło. W najgorszym okresie pojawiło się 3 razy tego samego dnia, ale potem się ukrywało na 2-3 tygodnie.
Zaliczyliśmy konsultację ortopedyczną, bo nasza pediatra bała się, że to może być przewlekłe poinfekcyjne zapalenie stawów, ale okazało się, że wszystko jest ok (podczas wizyty mieliśmy zrobione usg, więc jesteśmy pewni). Ale ortopeda przychylał się do mojego zdania, że raczej są to nerwobóle. Najpierw zwiastujące półpaśca, a potem jako pozostałość po chorobie. Ja miewam je właśnie tak samo jak to wyglądało u Stasia - kilka przed, potem sporo już po przechorowaniu.
We wtorek wylądowaliśmy zatem na wyczekanej wizycie u neurologa. Lekarka stwierdziła, że u dzieci nerwobóle po półpaścu nie występują (skąd wie, z własnego doświadczenia, czy co? :? ), więc to na pewno nie to, ale bardzo dokładnie zbadała Stasia pod kątem neurologicznym. Szczególnie jak usłyszała, że ospy nie przechodził, a wirusa złapał prawdopodobnie w 3tc. Wszytko jest ok, nie ma żadnych niepokojących objawów (no oprócz opóźnienia mowy, ale o tym to przecież sami dobrze wiemy i pracujemy nad tym).
A ja dalej uważam, że to nerwobóle po półpaścu. Może jestem matką-ignorantką, ale to sobie będę wmawiać. Zwłaszcza, że powoli się te bóle wyciszają.
Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14787
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times

Re: Półpasiec u dziecka

Postautor: lmyszka » 31 sty 2015, 20:53

szaraczarownica, a czy to nie mogą być bóle wzrostowe? Wiktor miał coś takiego.
<3 Wiktor <3 14.06.2009
<3 Kacper <3 14.08.2013
Awatar użytkownika
lmyszka
Moderator
 
Posty: 11302
Rejestracja: 27 paź 2012, 20:02
Has thanked: 77 times
Been thanked: 104 times

Re: Półpasiec u dziecka

Postautor: szaraczarownica » 31 sty 2015, 21:01

lmyszka, wiem, ale z tego co pamiętam, pisałaś, że Wiktor zgłaszał bóle wieczorem/w nocy. Stasia boli w ciągu dnia i to dosłownie na kilka minut. Pediatra od razu odrzuciła tę teorię.
Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14787
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times

Re: Półpasiec u dziecka

Postautor: szaraczarownica » 27 maja 2015, 15:11

Wątek o zapaleniu ucha w grupie Mamy z Łodzi na fb przypomniał mi coś i postanowiłam wpisać to tu jako "ciekawostkę".
Pati pisała, że jej mama miała półpasiec na powiece. A ja miałam w uszach. Obu na raz!! Totalny hardcore. 5 dni wyłam z bólu, nie mogłam spać. Nerwobóle obejmowały oba policzki, schodziły aż na szyję, z tyłu głowy też bolało. O spaniu praktycznie zapomniałam, chociaż mama próbowała mi zrobić coś na kształt podpórki do spania dla gejszy
Obrazek
ale spać na tym było bardzo ciężko.

Mina laryngologa, jak zobaczył w środku uszu bąble z wodą: :shock:
=))))
Teraz się z tego śmieję, no ale wtedy... ;)
Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14787
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times


Wróć do Dziecko chore

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości