Dziewczyny współczuje maluchom
martula_87, z tym lekiem na grypę to jakas masakra
koleżanka była tydzień temu w Karpaczu, pierwszej nocy (pojechali biedni na tydzień) młodszy (3-latek) dostał nagle gorączki 39, w dzień po przeciwgorączkowych to samo, a nawet pod 40. Oczywiście wyjechali z hotelu i w drodze do Wro pojechali na izbę do Jeleniej a tam zrobili mu właśnie test na grypę i wyszedł pozytywny. Ja się zastanawiam jak to jest z tym diagnozowaniem, bo słyszę ze albo grypa panuje albo straszna wirusówka, która chetnie lekarze leczą antybiotykiem (?), bo temperatura wysoka i długo się utrzymuje.
U nas na szczęście już ok, jutro powrót do przedszkola.