FORUM Łódzkich Mam

Żeby się nie rozpisywać za mocno podsyłam linka do artykułu na temat zmian od 2013 roku: http://prawo.rp.pl/artykul/793832,95006 ... 13-r-.html

Dotyczy to możliwości skorzystania z rocznego macierzyńskiego o ile kobieta będzie na macierzyńskim w dniu 1 września. Co sądzicie na temat takiej zmiany? Skorzystałybyście gdybyście miały taka możliwość? Uważacie, że to dobre rozwiązanie dla mamy? Może macie jakieś newsy na temat zmian w tej ustawie?

Ja modle się żebym się załapała, a z terminu porodu wynika że może na styk się uda. Wiele bym dala żeby być jak najdłużej z Malutką w domu, chociaż opiekę będzie i tak miała zapewnioną, bo jedna z babć nie pracuje i bardzo chętnie się Nią zajmie. Mimo wszystko Mama to Mama i nikt (nawet najlepsza na świecie babcia) mamy nie zastąpi.

Uważam, że to wreszcie jest krok w dobrą stronę jeśli chodzi o politykę prorodzinną.

Fuente, ja akurat nie zagłębiam się w te wszystkie przepisy, bo mnie to i tak nie dotyczy (od 3 lat jestem bezrobotna), ale moim zdaniem to wszystko zależy od pracodawcy. Oczywiście sama z siebie jestem na tak, ale nie patrzę z optymizmem na wprowadzanie takich zmian w Polsce.
Na przykład nie widzę mojego byłego pracodawcy akceptującego tak długi macierzyński. To znaczy pewnie by zaakceptował, bo nie miał by wyboru, ale wtedy ja już w ogóle nie widzę kobiet w tej pracy. Ja dostałam wypowiedzenie, bo wyszłam za mąż i zapewne chciałabym zajść w ciążę. Więc pracodawca mnie ubiegł, bo po co sobie robić problemy.
Ale na przykład w firmie męża sądzę, że nie było by problemów. Ale to jest polski oddział szwedzkiej firmy i tam prorodzinność jest na porządku dziennym.

szara zgadam się z Tobą. Myślę że kobieta na rynku pracy wiele straci myślę że może byc trudniej o pracę bo pracodawc będzie ciągle liczył że może zajdzie w ciąże i potencjalnie rok macierzyńskiego nie mówiąc już o zwolnieniu lekarskim na czas ciąży.
Ja jestem jak najbardziej na tak.
I super że mama lub tata będą mogli siedziec az rok z dzieckiem nawet za te 80% jak to mówią lepszy rydz niż nic.
Ja napewno bym skorzystała ale mój macierzyński już się zakończył a że nie mam gdzie wracac to byłoby super a takto zostaje mi zasiłek dla bezrobotnych.

no cóż, z mojej samolubnej perspektywy - super! nie wahałabym się ani chwili i wybrała roczny urlop i 80% wynagrodzenia Ale ja mam taką pracę, w korporacji, ze moja roczna nieobecność, pewnie nie byłaby jakoś szczególnie dostrzeżona, ale z drugiej strony, takie rozwiązanie i tak nie rozwiąże problemu. powinni raczej przemyśleć elastyczne formy zatrudnienia, pracę z domu etc

A wg mnie to niewiele zmienia, bo kobiety już teraz znikają z pracy na 1,5 roku biorąc lewe zwolnienia od początku ciąży. Może w końcu to się skończy i na zwolnienia będą chodzić tylko te, co muszą. A te, które chcą dłuższej przerwy w pracy, wezmą dłuższy macierzyński.

klarysa pisze:A wg mnie to niewiele zmienia, bo kobiety już teraz znikają z pracy na 1,5 roku biorąc lewe zwolnienia od początku ciąży.

A tu się niestety nie zgodzę. Bo niestety w dobie komputeryzacji, większość pracodawców nie jest w stanie zapewnić kobiecie w ciązy tych warunków, których wymaga jej stan i dlatego często pracodawca sam sugeruje ciężarnej, żeby poszla na zwolnienie, bo przynajmniej wtedy może na jej miejsce zatrudnić kogoś na umowę na zastępstwo.

Justinaa pisze:no cóż, z mojej samolubnej perspektywy - super! nie wahałabym się ani chwili i wybrała roczny urlop i 80% wynagrodzenia Ale ja mam taką pracę, w korporacji, ze moja roczna nieobecność, pewnie nie byłaby jakoś szczególnie dostrzeżona, ale z drugiej strony, takie rozwiązanie i tak nie rozwiąże problemu. powinni raczej przemyśleć elastyczne formy zatrudnienia, pracę z domu etc

Dokładnie to samo chciałam napisać Brała bym w ciemno

No własnie ja zniknęlam już w 4 tyg ciąży z pracy na zwolnienie lekarskie nie dosc że był taki przymus ciąża ciut zagrożona to jeszcze mój pracodawca nie potrafił stworzyc warunków dla ciężarnych.

dziewczyny a kto wystawia zwolnienia już po urodzeniu dziecka?

kochecka pisze:dziewczyny a kto wystawia zwolnienia już po urodzeniu dziecka?

Hmmm... nie wiem o co dokładnie pytasz.
Pediatra lub lekarz pierwszego kontaktu.

pytam o zwolnienie (na macierzyńskie) po urodzeniu dziecka. Teraz wystawia mi ginekolog, a potem? Też mam co miesiąc chodzić do ginekologa po zwolnienie? Pytam bo w temacie macierzyńskiego w Polsce jestem zupełnie zielona.

kochecka, nie chodzisz po zwolnienie do nikogo. Musisz tylko w ZUSie złożyc odpowiedni dokument. ale to już mądrzejsze podpowiedzą jaki i kiedy.

tu masz formalności po urodzeniu dziecka spisane
http://www.lodzkiemamy.pl/index.php/dzi ... em-dziecka

kochecka pisze:pytam o zwolnienie (na macierzyńskie) po urodzeniu dziecka.

dlatego właśnie nie bardzo wiedziałam o co chodzi. Ja dostałam w szpitalu zaświadczenie, że urodziłam i to było podstawą do macierzyńskiego, Nie musiałam donosić żadnych innych zwolnień.

Coś się zmieniło? Przyznam że nie chce mi się czytać tego co Ju wstawiła (bo już nigdy nie zabiorę się za domowe obowiązki - bo ciągle coś).

dzięki i wszystko jasne

Napisałam w innym wątku. Moderatorki może usuną z tamtego?

No to mamy 18 marca. Czy widziałyście w prasie co się działo na porodówkach? Matka mówi, że się czuje rozczarowana. No bo zamiast się cieszyć, że właśnie pomyślnie przeszła poród myśli o tym, że ominie ją jakiś przywilej...

Ludzie sami się nakręcili:
" Dotychczas przepisy dotyczące urlopów macierzyńskich obejmowały rodziców dzieci urodzonych dopiero po ich wejściu w życie. Tym razem rząd postanowił, że z nowych przepisów skorzystać mają wszystkie osoby przebywające na urlopie w momencie ich wejścia w życie. ".
Wniosek jest jeden. Trzeba wszystkich trzymać krótko.

caixa pisze:Tym razem rząd postanowił, że z nowych przepisów skorzystać mają wszystkie osoby przebywające na urlopie w momencie ich wejścia w życie. ".

Ale jak ja byłam na urlopie macierzyńskim było podobnie - nie pamiętam dokładnie dat: ale też była jakaś data wyznaczająca fakt, że jeśli tego dnia jestem na urlopie macierzyńskim mogę złożyć wniosek o wydłużenie urlopu o kolejne 2 tygodnie. Jeżeli mój urlop macierzyński skończyłby się wcześniej - miałabym 2 tygodnie mniej.

A bardziej radośnie: moja kuzynka dała radę. Niby termin na 1 kwietnia, ale wiadomo, że wszystko mogło się wydarzyć i tez czekali.

To ja czekam na 1 września. Ciekawa jestem jak się zakończy ta cała historia.

Oby tylko nie tak, że żadna ze stron nie będzie miała dłuższego urlopu, bo to chyba ciągle oficjalnie jako projekt funkcjonuje.

A ja tak się zastanawiam czy gdybym mogła to czy bym skorzystała i w sumie to nie jestem do końca pewna. Oczywiście fajnie jest mieć wybór ale to przy następnym dziecku
Jak dla mnie to wydłużenie urlopu macierzyńskiego spowoduje jeszcze większą niechęć do zatrudniania młodych kobiet. Polityka prorodzinna powinna zapewniać bezpieczeństwo rodzinie nie tylko przez rok po urodzeniu dziecka ale też w dłuższej perspektywie. Jak dla mnie to ten wydłużony urlop nie rozwiązuje problemów jakie mamy w kraju.
Właśnie wróciłam z Holandii - tam urlop macierzyński trwa 3 miesiące, hardcore'owo nie?

justine pisze:Właśnie wróciłam z Holandii - tam urlop macierzyński trwa 3 miesiące, hardcore'owo nie?

a co dalej z dzieckiem? Państwo zapewnia dostęp do żłobków? Czy może zarabia się na tyle dobrze, że można korzystać Z prywatnego bez uszczerbku na domowym budżecie?

MamaŻaby, myślę, że tam jest silnie rozwinięty system żłobków przy firmie, w której pracuje mama. Fajne rozwiązanie swoją drogą . U nas w Polsce wiem, że jest kilka korporacji, które miały (nie wiem czy nadal mają) takie rozwiązanie.

MamaŻaby, szczerze mówiąc to nie wiem, może zapytam jak będę w przyszłym tygodniu Wydaje mi się, że raczej nie ma problemu z dostępnością żłobków.
Mają tam też urlop wychowawczy, który można sobie rozdysponować tak, że ma się jeden dzień wolny w tygodniu i bodajże można z tego korzystać do momentu aż dziecko ma kilka lat. Jeśli ktoś ma pensję wystarczająco wysoką to 1/5 mniej nie robi mu różnicy.

Z tego co kojarzę to w Anglii urlop macierzyński trwa 9miesięcy ale jest płatny 80 % wynagrodzenia. Różnica jednak taka że za 80 % angielskiej minimalnej krajowej można godnie żyć, a zostając nawet na jednej pensji + zasiłkach wcale nie gorzej... Także, nie wiem czy jest sens to porównywać...

agnieszka19, z tego, co mowiła mi Marta, ona może w Walii wziąć nawet do roku czasu. Ale wraca po ośmiu miesiącach.

Może coś się zmieniło... Jak ja tam byłam dostałam 9 miesięcy... Chyba, że są jakieś dodatkowe opcje do wykorzystania...

agnieszka19, ale chyba coś za coś bo nie mogłaś isc od początku ciąży na zwolnienie.Dobrze kojarzę że musiałaś jakiś okres w ciązy pracowac?

Tak. Generalnie sama ciąża nie jest przeciwwskazaniem do pracy. Pracodawca ma obowiązek zapewnić Ci takie stanowisko które nie będzie ciąży szkodzić. Nie wiem co prawda jak jest w przypadku ciąży zagrożonej. W każdym razie ja musiałam pracować przez pierwsze 6,5 miesiąca ciąży.

Wiadomość z ostatniej chwili czytałyście:
http://www.pap.pl/palio/html.run?_Instance=cms_www.pap.pl&_PageID=1&s=infopakiet&dz=kraj&idNewsComp&filename&idnews=104886&data=infopakiet&_CheckSum=-441543493

Dłuższe urlopy dla rodziców wszystkich dzieci z 2013 r.

sukces! Oczywiście szyty grubymi politycznymi nićmi, ale co nas to obchodzi

Zastanawiam się tylko czy to będzie opcja pół roku lub rok czy np. będę mogła wziąć np. 8 miesięcy macierzyńskiego

No to super tylko ciekawe jaki jest haczyk w całej tej decyzji.

martula_87 pisze:ciekawe jaki jest haczyk w całej tej decyzji.

za rok znów podniosą VAT, podatki, utną inne ulgi...

Deco-Ania pisze:za rok znów podniosą VAT, podatki, utną inne ulgi...

niestety na to się trzeba nastawić...

tu chyba już planują coś uciąć tzn L4 na dziecko gdy zatrudnia się nianie
http://praca.wp.pl/title,Rodzicu-wybier ... omosc.html
ale to dopiero plany. Niestety coś za coś,wiec można się spodziewać ze będą szukać oszczędności gdzie indziej.

To jest jakaś kpina.
Najpierw niech zapewnią dzieciom miejsca w placówkach opiekuńczych a dopiero później niech biorą się za inne zmiany.
Ja to mam wrażenie, że w naszym kraju wszystko robi się od dupy strony.

Ja naprawdę zamiast rocznego macierzyńskiego wolałabym, żeby moje dzieci miały zagwarantowane miejsca w placówkach opiekuńczych, a ja żebym miała poczucie stabilizacji w pracy.

Malwina, ale Ty myślisz długofalowo, bez sensu Kto w Polsce ma takie podejście? Przecież większość robi wszystko na ostatnią chwilę, żyje od pierwszego do pierwszego wydając nadwyżki ostatniego dnia przed wypłatą. Poza tym, to było takie piekne zagranie polityczne! Ech, jako mgr stosunków międzynarodowych byłam przyjemnie zniesmaczona grubością nici, którymi to jest szyte

No właśnie Ju o tym mówię :/

W sondażach Tusk i PO leci w dół, więc trzeba ratować tyłki pięknymi zagraniami.
Jak mnie to irytuje, że zamiast rządzić tak, aby w kraju było lepiej, to robią tak, żeby porządzić jeszcze jedną kadencję.
Uwielbiam:
http://www.youtube.com/watch?v=vMc5SsM7 ... 84&index=4
http://www.youtube.com/watch?v=14pd9a0OV6w

Niedługo kończy mi się urlop na starych zasadach, a nowych przepisów brak... Czy ktoś słyszał kiedy mają wprowadzić nowe zasady? W końcu będzie tak, że nie zdążą ich wprowadzić.

gohnia, 14 maja było pierwsze czytanie, teraz jest w komisji, drugie i trzecie czytanie 29 maja.
Przepisy mają wejść od 17 czerwca bodajże, żeby rodzice dzieci urodzonych 1 stycznia mogli skorzystać.

Malwina, dzięki za info! Uspokoiłaś mnie

Dziewczyny a gdzie to trzeba zgłaszać,że się chce ten roczny urlop,albo pisać o przedłużenie jak w przypadku tych dziewczyn z pierwszej połowy roku,tj przed uchwaleniem ustawy?

agunia, z tego co zrozumiałam, to piszesz podanie do pracodawcy u udzielenie dodatkowego urlopu macierzyńskiego - pracodawca nie może Ci odmówić. Jeśli chcesz od razu wnioskować o roczny macierzyński czyli płatny 80% przez cały okres musisz taki wniosek złożyć najpóźniej 14 dni po porodzie. Jeśli najpierw składasz normalny wniosek na 6 miesięcy to masz płatny 100%, a kolejny musisz złożyć chyba miesiąc przed jego zakończeniem i wówczas kolejne pól roku jest płacone 60%

Dziewczyny to jest link http://fakty.tvn24.pl/dzien-matki,327388.html do informacji odnośnie wprowadzania nowych przepisów z zakresu urlopu macierzyńskiego. Jest tam opisane jak składać wnioski do pracodawcy w sprawie tego urlopu.

POWSTAŁA STRONA MPiPS Z ODP. NA PYTANIA DOTYCZĄCE URLOPÓW ROCZNYCH:
http://www.rodzicielski.gov.pl/urlop-rodzicielski

Dziewczyny jakie dokumenty sa potrzebne aby złozyc wniosek o macierzyński u pracodawcy? I czy musze to być, ja czy może mąż za mnie się udać?

Ja dostałam od swojego pracodawcy takie podanie gotowe,gdzie tylko uzupełniłam daty.Do tego potrzebowali odpis aktu urodzenia i zaświadczenie ze szpitala o przebytym porodzie.Ja wysłałam pocztą,poleconym.

Odpis aktu urodzenai też? A długo sie na to czeka i czy płaci się za to?

lmyszka pisze:Odpis aktu urodzenai też?

ale to chyba dostaje się, jak się dziecko zarejestruje. Mylę się?