No i wyglada na to ze bedzie balet-a o maly wlos by nie bylo.Minimalna liczebnosc grupy aby byly prowadzone zajecia z baletu to 10 dzieci.Caly tydzien obserwowalam liste,na ktorej mozolnie dzien po dniu przybywalo dziewczynek (bo same dziewczynki
)
ale do 10 brakowalo.Zajecia nie sa drogie-20 zl/mies co w porownaniu z zajeciami poza przedszkolem jest poldarmo.
Wiadomo ze dodajac do tego inne zajecia (w sumie mloda chodzi na 5 zajec dodatkowych),robi to juz jakas konkretna kwote,ale ja zawsze bede popierala wszelkie zajecia zwiazane z ruchem,cwiczeniami,kondycja fizyczna.
Co mnie zaskakuje,juz po 1szych probnych zajeciach Jula przyniosla b.dobre nawyki-aby sie nie garbic.Robi tez rozne rozciagajce cwiczenia typu foczka czy cos a'la szpagat.No i babka nazywa pozy tak by dzieci zrozumialy o co biega np robia drzewko (nozki zlaczone w pozycji 1 + raczki polokraglo do gory) itp.Ciesze sie z tego baletu a mloda wrecz oczarowana.