- czy jeśli Wasze dzieci czegoś nie lubią, zgłaszacie to nauczycielce, ewentualnie podajecie, że dziecko ma alergię na ten produkt?
- czy jesteście zwolenniczkami teorii, żeby dziecko jadło tyle ile chce i co chce, a jeśli w ogóle nie chce, to trudno?
- czy jeśli macie niejadka, to prosicie nauczycielkę, by zwróciła uwagę na to, żeby jadł?
- czy zwracacie uwagę na jadłospis w przedszkolu?
- czy macie możliwość współtworzenia jadłospisu, zgłaszania swoich sugestii?
Z doświadczenia wiem, że dla wielu rodziców posiłki są w przedszkolu najważniejsze. Dziecko przebywa tam kilka godzin, w związku z tym rodzice troszczą się o to, czy nie było głodne. Mnie to na początku trochę denerwowało, bo dzieciaki wychodzą do rodziców, dają swoje prace, które wykonały w ciągu dnia, a mama pyta: a zjadłeś obiadek? Albo zadają mi pytanie typu: a wszystko dzisiaj zjadła? A ja mam tego dnia np. 20 dzieci w grupie i mimo najszczerszych chęci nie jestem w stanie zapamiętać czy każde dziecko zjadło w całości wszystkie 3 posiłki. Teraz mam swoje sposoby na takie pytania
![Happy :)](./images/smilies/1.gif)
W moim przedszkolu jadłospis jest naprawdę urozmaicony. Ponadto dzieciaki 3 razy w tygodniu mają szwedzki stół na II śniadanie. Nie zmuszam ich do jedzenia, ale zachęcam do próbowania. Mamy ustalone zasady co do jedzenia, np. nalewamy sobie minimum jedną łyżkę wazową zupy i zjadamy tyle, ile sobie nalejemy, podczas szwedzkiego stołu próbujemy wszystkiego i na każdej kanapce mają się znaleźć warzywa itp.