FORUM Łódzkich Mam

lmyszka pisze:Kolejny kamień z serca z polskiego z kartkówki 4.

u Antka też Ale powiem Wam, że musi mieć baaaaaaaardzo wyrozumiałą nauczycielkę
Poza tym wpadła już jedna 3 i jeszcze jedna 4. I gdyby tak zostało (z przewagą tych czwórek) - to już mogłoby być.
Tak się dzisiaj zresztą umówiłam z Antkiem. Z zaznaczeniem, że wyższe oceny są jak najbardziej mile widziane.

U nas narazie 4 z matmy,właśnie się zalogowałam,bo nawet nie wiedziałam;)

U nas na razie 4 z polskiego, z recytacji wiersza, 3 z karkówki z matematyki (cieszę się bardzo) i + z angielskiego za literowanie imienia i nazwiska.

Zaczęłam logować się na Librusa codziennie,bo też jestem ciekawa ocen,a zdecydowanie więcej tych sprawdzianów teraz niż w 1-3;)W 1-3 logowałam się raz na tydzień-dwa;)No i nie ma już zeszytu do korespondencji z wychowawcą (poza Librusem);)Mieli biegi na czas-czekam na wyniki:)O ile zajęcia pozaszkolne jako tako ułożyłyśmy (sensownie,by był też czas wolny),to skorzystamy jeszcze z zajęć szkolnych (część jest od 13 czyli po lekcjach od razu)-jestem w trakcie ich układania z dzieckiem.Ona by chciała chór,myślimy też nad UKSem i kołem sportowym.W szkole jest sporo zajęć sportowych,ale przy tylu WFach też nie może być przesady.W przypadku UKSu,wtedy nie musiałaby chodzić na basen po 17 w godzinach komercyjnych ze mną,bo to będzie za dużo.

Wik ma zapowiedziany sprawdzian z historii za tydzień i ma stworzyć drzewo genealogiczne, tutaj wykaże się mąż

Imyszka

A tak wogóle-u nas był podział,że mąż pomaga w ścisłych przedmiotach,a ja w innych.Ale w klasach 1-3 nie było potrzeby pomocy ze strony męża,farciarz Za to ja miałam "trochę" roboty z religią i angielskim.W tym nad morzem prowadziłam przez 2 tyg wszystkie przedmioty by nie miała zaległości (1 tydzien z 3 to byl długi weekend majowy).
Za to teraz sytuacja jest zabawna-Starsza dostała z matmy 4,męzowi jakby w honor poszło i powiedział do niej,że jak coś nie wie,to niech spyta.Ten co dopiero w sobotę kazał nie truć mi dziecku głowy zadaniem dodatkowym z przyrody

Blue pisze:W 1-3 logowałam się raz na tydzień-dwa;)

serio? My z naszym nauczycielem byliśmy umówieni, że sprawdzamy codziennie. Zeszyt do informacji to w sumie funkcjonował tylko na początku pierwszej klasy.

Blue pisze:Mieli biegi na czas-czekam na wyniki:)

Antoś też dzisiaj miał. Mówił, że to były jakieś eliminacje i wszystkie klasy IV brały udział.

A ja właśnie dzisiaj znalazłam nasze drzewo genealogiczne, które robiliśmy z Antosiem - chyba w drugiej klasie. Jakby co - to mamy już gotowca

Deco-nasza wychowawczyni była przekochana i...oldschoolowa,więc zeszyt do korespondencji był do końca 3 klasy.Na początku wklejała informacje jak dzieci jeszcze nie pisały,potem zapisywały same.Tam też były ewentualne uwagi;)Więc na Librusa wchodziłam tylko oglądać oceny czyli system + i - (zaskoczeń nie było) lub czytać wiadomości ogólnoszkolne.
Niestety Młodszej w 1 klasie prowadziła nie będzie.

Dziewczyny, moje dzieci jeszcze przedszkolne, więc nie wiem co to ten.librus. Czy jest tam też info co jest zadane, co przynieść itp ? Tak pytam z ciekawości , bo mój zerówkowicz to ma głowę w chmurach, więc już się boję jak to będzie. A i piszecie, że uwagi są,bo jak narazie to tak z 2 razy w tygodniu jest /( jesteśmy) na "dywaniku", taki jest pomysłowy w przedszkolu.

misiao-u nas uwagi-upomnienia były w zeszycie od korespondencji.Jest w Librusie info o sprawdzianach,zebraniach.Zależy od nauczyciela-jak mu się chce rozsyłać info na skrzynkę to jest wszystko,ale raczej rozsyłane były wiadomości o wycieczkach,konkursach itp.

U nas w Librusie pierwsza oficjalna pochwała
Ale dziś słyszałam jak dwie mamy z naszej klasy rozmawiały, były mega oburzone bo córka jednej z nich dostała już 2 - za brak pracy domowej. Według rozmowy to była wina Pani bo nie powinna stawiac minusa A dziecko to przecież może zapomnieć... żeby nie było zadania domowe to jeden lub dwa rządki szlaczkow albo krotkie zadanie w ćwiczeniówce, zajmujące maks 20 minut wszystkiego A Pani dzieciom zawsze zaznacza, wystarczy wziąć zeszyt do ręki.

ppola, no widzisz. U nas była jedna smutna buźka bo UWAGA... była zadana praca domowa na 81 stronie
Codziennie przegladam z Gabrysiem ćwiczenia i zeszyty, bo wtedy może mi na spokojnie powiedzieć co robili i wtedy sprawdzamy co jest zadane, zawsze patrze sobie 2-3 strony dalej dla pewności, ale zeby przejrzeć ćwiczenia od końca to bym nie wpadła
I zła była nie na niego, że zapomniał, tylko na siebie że nie pomysłałabym. Dostał smutną minkę i bardzo dobrze, bo uczy go to wiekszego zapamiętywania, żeby kolejnej nie zgarnąć.
Założyliśmy sobie z rodzicami grupę na fb i tam sobie piszemy jak czegos nie jesteśmy pewni czy było do zrobienia czy nie. Także no wiesz zawsze najłatwiej zgonić na nauczyciela

U nas w pierwszej klasie Max miał ogromne problemy żeby pozaznaczac co jest zadane. "Walczyłam" z tym całą pierwszą klasę i pół drugiej. Wyćwiczył się na tyle, że teraz codziennie mam z 10 telefonów lub sms ów od innych rodziców co jest zadane niestety spora część dzieci nic nie zapisuje ani nie za znacza. Uważają, że zapamietają. Niestety nie mamy dziennika elektronicznego bo szkoła ma za słaby internet mial ruszyc od września ale obudzili się z ręką w nocniku tak więc u nas (4 klasa) nadal funkcjonuje zeszyt do informacji.

Ja mam aplikację Librusa i powiadomienia o ocenach/wiadomościach/ ogłoszeniach wyskakują automatycznie. Teraz od 3 klasy brak już papierowego "dzienniczka", dla mnie rewelacja.

U nas w szkole jednak będą szafki:)Dzieci już obstawiają jaki kolor i numer dostaną.Starsza była 3 w kolejce i już mamy kartkę odnośnoe szafki do podpisu:)

U nas w przyszłym tygodniu zapowiedziane kolejne 2 kartkówki Matma, historia i przyroda.

lmyszka, zaczyna się i tak już do końca roku....

AgaGrusiecka, u nas już się zaczęło bo była juz kartkówka z matmy, polskiego, jutro angielki
A za pracę na informatykę ENIGMA Wik dostał 6
Rozpieszcza mnie, pierwsza pała zaboli A zapowiada się że z anglika przytuli bo jutro ma kartkówke o której nie powiedział i dziś siedział nad tym i nie ogarnął

Teoś dostał 6 z angielskiego. dowiedziałam się z librusa, sam zainteresowany był zbyt zaaferowany dzisiejszym dniem i urodzinami kolegi, by pamiętać o takim drobiazgu.

Max miał już 3 kartkówki z matematyki, 1 kartkówkę z polskiego, test diagnozujący z matematyki, a w przyszłym tygodniu będzie test z angielskiego i z polskiego. Czekamy na przyrodę i historię

No nieźle.U nas było dyktando,praca domowa z matmy na ocene i teraz bedzie sprawdzian z matmy.No i te biegi oraz piosenka ma byc na ocene na muzyce.Także to już nie klasy 1-3;)

kochecka pisze:test diagnozujący

przeczytałam "dinozaurowy" i myślę sobie: O dinozaurach na matematyce?
Idę spać w takim razie

lmyszka, co ma teraz na angielskim?

Gratuluję wszystkich dobrych wyników:):)

Misiak, zegary.

No i zaczyna się u nas to, co znałam tylko z opowiadań: dziś o 15 dostałam info, że Wojtek ma na jutro przynieść pudełko po butach i bibułę. Z tym drugim szczęśliwie nie ma problemu (ale jak ktoś w domu nie ma, to gdzie ma kupić w niehandlową niedzielę?), ale wykombinuj na szybko jakieś pudełko na szczęście w piwnicy coś się znalazło. Czy nauczyciele nie planują zajęć z jakimś większym wyprzedzeniem?

gohnia, nie

U nas taka informacja zawsze była na tydzień przed ale co z tego jak Max przypominal sobie i tak na dzień przed między 20 a 22 później to już się nauczyłam i pierwsze pytanie jak go odbierałam (gdy obok byli jeszcze koledzy) brzmiało co pani kazała przynieść.

gohnia pisze: Czy nauczyciele nie planują zajęć z jakimś większym wyprzedzeniem?

Planuję. Z wyprzedzeniem proszę o przyniesienie materiałów, których dzieci nie mają w szafkach.
Może warto zasygnalizować pani zeby w przyszłości wcześniej informowała co przynieść?

kasieńka 85 pisze:Może warto zasygnalizować pani zeby w przyszłości wcześniej informowała co przynieść?

Pewnie tak zrobię jeśli sytuacja się powtórzy

Mamy 5 z matmy ze sprawdzianu:)Cieszę się.Z plastyki i muzyki też,no ale;)
No i jest już info na Librusie o szkolnych zimowiskach (w lutym)w Tatrach,także czasu nie tracą
Kluczyki do szafek już też odebrali:)

Mam flet do odsprzedania - nie potrzebuje nikt?
Kupiłam ja i babcia.

Odrabianie lekcji - historia. Na Librusie było info od nauczyciela - że są dwa zadania i żeby odpowiedzieć na nie całym zdaniem plus drzewo genealogiczne do zrobienia (luzik - mamy to, które robiliśmy chyba w II klasie - więc załatwione).
Antek w zeszycie ma rzeczywiście zapisane dwa ćwiczeni: 4 i 6.
4 - brzmi ok
6 - do zrobienia jest plakat, więc trochę się gryzie z info od wychowawcy
No to robimy 4 i 5 (żeby było po kolei) bo 5 - bardziej pasuje na wypowiedź pisemną.
W międzyczasie Antek dostaje odpowiedź od kolegi - że do zrobienia były ćwiczenia 3 i 4.

I tak ze wszystkim. Ja to nawet się czasami zastanawiam czy oni rzeczywiście do jednej klasy chodzą.
Czasami żeby ustalić pracę domową to w cztery mamy wymieniamy się sms-ami.

Deco-Ania, . Dobre.

Deco-Ania, u nas to norma, że każde dziecko co innego mówi. To samo jest z pracą domową, to samo z tym co mają przynieść np. na plastykę.
U nas grupa na FB działa prężnie, co niewiele zmienia przy kilku rozbieżnych informacjach

Ja to się czasem zastanawiam jak my funkcjonowaliśmy w szkolnych czasach. Nie było Librusa, fb, Whats Appów i innych komunikatorów, a odsetek zrobionej pracy domowej i tak był wyższy niż teraz
Łukasz jakoś temat prac domowych ogarnia. Odrabia sam zaraz po powrocie ze szkoły, choć z niektórymi czeka na mnie lub tatę. Dla mnie największym wyzwaniem jest jego mazanie w zeszytach. Wyglądają okropnie. Spieszy się, więc bazgrze, ma pełno skreśleń. Z polskiego z kartkówki dostał 5-, bo pani nie mogła odczytać liczby głosek w jednym zadaniu. Dobrze, że pozostałe odcyfrowała

Na początku roku jak nie było planu stałego,to dzieci miały rozbieżne plany spisane na następny dzień Nie wiem jak one to spisywały,ale codziennie kontaktowałam się z jakąś inną mamą,by mieć pewność,że córka dobrze spisała.I zazwyczaj było zaskoczenie po którejś stronie prace domowe OK.Ona sporo na świetlicy robi,więc niewiele do domu przynosi.

Na jakim etapie jesteście z matmy? Bo mój syn jednego dnia miał dzielnie z resztą, a następnego już potęgowanie.
U koleżanki z pracy nawet reszty nie mieli jeszcze.

Mnożenie i dzielenie-do wczoraj.Dziś jeszcze nie wiem co;)

lmyszka, u Łukasza wczoraj było dzielenie z resztą. Dzisiaj pewnie będzie kontynuacja, bo zaczynają kartkówką z mnożenia i dzielenia w pamięci, więc pewnie nie będzie wprowadzać nowego tematu.

My właśnie jesteśmy po tego typu kartkówce-z mnożenia i dzielenia w pamięci.

lmyszka pisze:Na jakim etapie jesteście z matmy?

dzisiaj kartkówka z mnożenia

To my już tydzień temu mieliśmy kartkówkę. W tym tygodniu ma być kolejna i pewnie już z reszty i potęgi.

lmyszka pisze:Na jakim etapie jesteście z matmy? Bo mój syn jednego dnia miał dzielnie z resztą, a następnego już potęgowanie.
U koleżanki z pracy nawet reszty nie mieli jeszcze.

u Hani codziennie nowy temat z matematyki, na lekcji robią 15 przykładów, do domu dostała 60 do zrobienia.

Ok,mamy dzielenie z resztą dziś bo właśnie rzuciłam okiem na pracę domową;)

Deco-Ania, pod warunkiem, że kurator nie będzie żądał uzasadnienia wyroku i nie będzie odwoływał się do NSA

klara76, podobno dał słowo ze nie będzie się odwolywal. Ale kto to wie... dlatego nie gramy jeszcze fanfarow tylko czekamy dalej.

Zazwyczaj urzędnicy nie odwołują się.

Deco-Ania, super. Oby zmiany nastąpiły jak najszybciej.

AgaGrusiecka pisze:Ja to się czasem zastanawiam jak my funkcjonowaliśmy w szkolnych czasach. Nie było Librusa, fb, Whats Appów i innych komunikatorów, a odsetek zrobionej pracy domowej i tak był wyższy niż teraz

ja to się nad tym zastanawiam nie czasem a coraz częściej