Strona 16 z 27

Re: Forumiątka idą do szkoły.

Post: 01 lis 2018, 10:32
autor: Blue
Zaczynam żałować,że wogóle powiedziałam dziecku,że istnieje coś takiego jak czerwony pasek.Ona oczywiście ambitna.Umówmy się,spora część programu nauczania jest do d...,na co to komu wiedzieć.Już wolę, żeby coś konstruowała (tylko niech po sobie sama sprząta) czy malowała,jeśli to lubi,niż uczyła się części tych bzdur.Mąż już jej mówił,że bardzo ją kocha,bez względu na to jakie ma oceny czy wyniki (sportowe).Ja taką rozmowę odbyłam po łebkach,chcę tę rozmowę przeprowadzić dokładniej.I muszę popracować nad sobą,bym nie powielała błędów swojej rodzicielki,bo to niestety często działa w schematach rodzinnych.Dobrze jednak,że ludzie dobierają się też na zasadzie przeciwieństw i mąż dodaje równowagi naszej rodzinie.Jest mnie w stanie przyhamować,gdy odezwie się przeszłość.

Re: Forumiątka idą do szkoły.

Post: 05 lis 2018, 17:47
autor: Paulina S.
Koleżanka powiedziała mi, że jej syn (IV klasa) w ciągu dwóch miesięcy dostał 50 ocen. :shock: Jestem w szoku.

Re: Forumiątka idą do szkoły.

Post: 05 lis 2018, 17:55
autor: Blue
Myslę,że u nas jest niewiele mniej bo z samej matmy córka ma z 10 ocen.PS.Łącznie 39 ocen,więc jednak odrobinę mniej.

Re: Forumiątka idą do szkoły.

Post: 05 lis 2018, 18:13
autor: Paulina S.
Gdy tak czytam Wasze historie lub słucham opowieści znajomych mających dzieci w podstawówce, to jestem naprawdę zdziwiona, chwilami przerażona. Zwłaszcza nauczycielami, którzy stawiają dużo jedynek praktycznie za wszystko, jakby nie można było najpierw wstawić kilku minusów :/

Re: Forumiątka idą do szkoły.

Post: 05 lis 2018, 18:51
autor: lmyszka
Paulina S., a to fakt, każdy nauczyciel ma pule minusów i plusów, Wiktor nie dostał ani jednego minusa i plusa. Ale już 1 tak. Kolega dostał 1 za brak pracy domowej, ja pytam czemu nie minus.

Re: Forumiątka idą do szkoły.

Post: 05 lis 2018, 20:13
autor: jpuasz
Przyznam szczerze, że ja nie pamiętam, żeby w naszych czasach był minus za brak pracy domowej. Ktoś został złapany na braku pracy domowej czy na nieprzygotowaniu do lekcji (odpytka przy tablicy) to była pała. W klasach 1-3 to faktycznie był minus i przy trzech minusach dopiero jedynka. Ale od 4 klasy to się zmieniło.

Re: Forumiątka idą do szkoły.

Post: 05 lis 2018, 20:15
autor: lmyszka
jpuasz, kiedyś może tak, ale skoro Pani na poczatku roku mówi że za 5 minusów 1, to za co oni maja je dostać?

Re: Forumiątka idą do szkoły.

Post: 05 lis 2018, 20:28
autor: jpuasz
a tego to ja nie wiem - trzeba by zapytać nauczycielki. Może za złą odpowiedź na pytanie?

Re: Forumiątka idą do szkoły.

Post: 05 lis 2018, 20:37
autor: caixa
jpuasz pisze:Może za złą odpowiedź na pytanie

O masakra. Mam nadzieję że nie.

Re: Forumiątka idą do szkoły.

Post: 05 lis 2018, 20:41
autor: AgaGrusiecka
Łukasz ma 47 ocen do tego kilka plusów i 2 nieprzygotowania jak zapomniał zeszytu (myślał, że zostawił w szafce w szkole, a zeszyty "ukryły" się między książkami z innych przedmiotów w szufladzie ;)
Nie ma jeszcze żadnej oceny z plastyki a np. z polskiego już 10.

Re: Forumiątka idą do szkoły.

Post: 05 lis 2018, 21:22
autor: MamaŻaby
Moja Żaba ma 29 ocen plus 2 nieprzygotowania, najsłabiej matematyka niestety ale wiedzieliśmy o tym i staramy się z nią pracować. Co ciekawe ona wie co i jak tylko tak się spieszy, że wychodzą jej złe obliczenia przy dobrych założeniach 8-) Moja krew, niestety :roll:
Przykład: wstaw nawiasy tak żeby równość była prawdziwa
90-18:6+3*5=40
No i pierwszy nawias wstawiła (90-18) ale drugiego już nie (6+3) bo przecież potem to tylko policzyła i jej wyszło. No ewidentnie wiedziała tylko się spieszyła. I tak zadanie dla chętnych zostało bez punktacji chociaż wiedziała jak obliczyć.
Albo dodawanie i odejmowanie na dużych liczbach, pierwszą kartków zrobiła idealnie, dostała 5 a teraz w każdym działaniu błąd choć umie takie wysokie liczby liczyć. Zamiast 4 punktów dostała 1 punkt. No ręce opadają. I to jeszcze jakbyśmy nie ćwiczyli z nią w domu ale niemal codziennie siedzimy bo kupiłam milion książeczek do dodatkowej nauki więc wiem że ona umie, tylko szałaput jest i tyle.

Re: Forumiątka idą do szkoły.

Post: 05 lis 2018, 21:59
autor: jpuasz
caixa pisze:
jpuasz pisze:Może za złą odpowiedź na pytanie

O masakra. Mam nadzieję że nie.


Nie chciałam straszyć :) Tylko naprawdę jak się tak zastanawiałam, to nie pamiętam minusów ze szkoły. Za brak stroju na w-f była pała, brak pracy domowej i nie zgłoszone nieprzygotowanie była pała. Odpytka pod tablicą i błędne odpowiedzi i tez była pała. Chyba, że ktoś na początku zgłosił nieprzygotowanie a tych można chyba było mieć 2 czy 3 w semestrze z każdego przedmiotu. Jak się dobrze zastanowiłam, to w liceum miałam jednego nauczyciela, który dawał właśnie minusy za błędną odpowiedź a plusy za poprawną. Ale to w liceum. W SP najbardziej mnie wkurzało to, że się napracowałam, poświęciłam np. godzinę albo i cały wieczór na zrobienie czego ś dodatkowo a dostawałam tylko plusa, za 5 plusów była piątka. A wystarczyło raz zapomnieć pracy domowej i już była 1. Tyle, ze ja nigdy nie miałam tyle ocen. Kilkanaście w semestrze z jednego przedmiotu, to było dużo. Po tym co piszecie widzę że to się zmieniło. Nie ma plusów tylko są oceny, ale chyba słusznie przygotowanie do lekcji też jest oceniane - pozytywnie czy negatywnie.

Re: Forumiątka idą do szkoły.

Post: 05 lis 2018, 22:05
autor: 19anioleczek92
Co do minusów to pamiętam, że było tak jeśli zgłosiło się przed lekcją brak pracy domowej to był minus a jeżeli nie i Pan/pani zapytali to wtedy już była jedynka. Za odpowiedź przy tablicy były jedynki również jeśli nie zgłosiło się wcześniej nieprzygotowania do zajęć... Ale to już trochę lat minęło od SP i mogło się zmienić... :roll: Ale uważam, że system oceniania jest nie adekwatny do nauczania ale może się mylę... Zobaczymy za rok przekonam się na własnej skórze :roll:

Re: Forumiątka idą do szkoły.

Post: 06 lis 2018, 0:49
autor: jpuasz
Może powiem o co mi konkretnie chodzi. Mam wrażenie, że wszędzie na każdym kroku ludzie chcą chronić swoje dzieci (między innymi przed złymi ocenami). Tylko, potem przyjdzie zderzenie z prawdziwym życiem i może to być dla dzieci bolesne. Ja staram się nauczyć moje dziecko ponoszenia konsekwencji własnych decyzji, choć niestety mąż jest pod tym kątem zbyt łagodny.

A przenosząc to na szkołę, moje podejście jest takie. Jak nie odrobiłeś pracy domowej, to są konsekwencje, czyli jedynka. Nie ważne, czy zapomniałeś, czy źle zapisałeś, czy Ci się nie chciało. Zrobiłeś byle jak, żeby zrobić, jest trója (nie ma 5 czy plus za dobre chęci). Postarałeś się, zrobiłeś wszystko dobrze a nawet więcej niż trzeba - jest 5 czy 6. I wg mnie to działa. Na studiach każdy profesor mówił, że między naszym rocznikiem a wszystkimi starszymi jest duża różnica i to nie na lepsze. Ale między naszym rocznikiem a młodszymi jest po prostu przepaść - skutek wprowadzenia gimnazjów i nowych matur. Tamten system (6 lat SP, 3 gim i 3 lo) nie dawał ani wiedzy ani umiejętności typu znajdź rozwiązanie problemu. Wszystko podane gotowe na tacy a rozwiązania metodą kopiuj wklej. Głownie tutaj odnoszę się do matematyki, bo udzielałam korepetycji jak jeszcze miałam czas. Jak ja miałam problem z jakimś zagadnieniem, czegoś nie rozumiałam, to szukałam w podręcznikach. Osoby z którymi miałam korepetycje, czyli 5-15 lat młodsze nawet nie próbowały same poszukać. Zawsze było "Bo Pani w szkole tego nie robiła". Nie ważne, że jest w podręczniku, wystarczy otworzyć książkę i przeczytać. No a do tego właśnie korepetycje, żeby ktoś inny nauczył dziecko a nie uczenie, żeby dziecko samo próbowało zdobyć wiedzę z książek. Ja wiem, że nie zawsze się da, ale bardzo często jest to pójdzie na łatwiznę. I co z tego, że ktoś zda wszystkie egzaminy, bo ktoś ich nauczy jak je zdać? W życiu nikt nie daje nic na tacy. A jak dziecko nauczy się zdobywać potrzebne informacje samemu, to później jako dorosły poradzi sobie w życiu.

Re: Forumiątka idą do szkoły.

Post: 06 lis 2018, 8:33
autor: gohnia
jpuasz pisze:jak dziecko nauczy się zdobywać potrzebne informacje samemu, to później jako dorosły poradzi sobie w życiu.

To jest chyba kluczowa umiejętność, wiedzieć gdzie i jak szukać informacji. Jednak nasz system edukacji znów (nadal?) nastawiony jest na wkuwanie ogromu informacji.

Re: Forumiątka idą do szkoły.

Post: 06 lis 2018, 16:56
autor: Blue
Ja mam jeszcze mindfucka po "7 uczuć".Niby film o tym o czym wszyscy wiedzą,jeszcze interpretacja dosadnie podkreślona,a siedzi w głowie.
Tak,za dużo wkuwania jest mało przydatnych rzeczy,zdecydowanie.W klasach 1-3 program mi się podobał.W 4 klasie jeszcze tego wkuwania nie widać,ale dostrzegam już pierwsze głupoty-zwłaszcza na j.polskim.

Re: Forumiątka idą do szkoły.

Post: 07 lis 2018, 20:27
autor: lmyszka

Re: Forumiątka idą do szkoły.

Post: 07 lis 2018, 20:38
autor: Blue
Imyszka-no fakt,ale to może być fajna nauka przez zabawę:)No i termin dosyć odległy.

Re: Forumiątka idą do szkoły.

Post: 07 lis 2018, 20:40
autor: lmyszka
Blue, ale to jest bardzo fajne, ale nie zmienia to faktu że powinno być dla chętnych. Mnie bardzo sie ten pomysł podoba, już mamy milion pomysłów na grę, ale jest to bardzo czasochłonne. W statusie szkoły jest brak prac domowych na weekend, a jakoś nie wyobrażam sobie tego robić w tygodniu gdzie jest milion innych prac. Dlatego powinna być to praca dobrowolona i sami decydujemy czy chcemy na nią poświecić czas wolny, zwłaszcza, że Pani otrzyma masę dodatkowych materiałów do pracy z dziećmi ich kosztem

Re: Forumiątka idą do szkoły.

Post: 07 lis 2018, 20:41
autor: caixa
Moje dziecko byłoby pierwsze do zrobienia takiej gry. :lol:
Uwielbia taką formę nauki.

Re: Forumiątka idą do szkoły.

Post: 07 lis 2018, 20:59
autor: Blue
U nas to samo-Starsza by po "nocy" tworzyła,nie chcąc iść spać.Imyszka-fakt,czasochłonne,ale może być frajda.Macie czas.
Chyba w 3 klasie było coś podobnego w programie,nie?

Re: Forumiątka idą do szkoły.

Post: 07 lis 2018, 21:09
autor: kasieńka 85

Re: Forumiątka idą do szkoły.

Post: 07 lis 2018, 21:32
autor: lmyszka

Re: Forumiątka idą do szkoły.

Post: 07 lis 2018, 21:37
autor: ola

Re: Forumiątka idą do szkoły.

Post: 07 lis 2018, 21:45
autor: szaraczarownica

Re: Forumiątka idą do szkoły.

Post: 07 lis 2018, 21:50
autor: kasieńka 85

Re: Forumiątka idą do szkoły.

Post: 07 lis 2018, 21:56
autor: ola

Re: Forumiątka idą do szkoły.

Post: 08 lis 2018, 8:00
autor: Deco-Ania

Re: Forumiątka idą do szkoły.

Post: 08 lis 2018, 8:49
autor: AgaGrusiecka
lmyszka, gdyby pani dała tydzień na zrobienie tej gry, to mogłabyś się denerwować, ale w ciągu miesiąca na pewno znajdziecie na to czas. Ja osobiście lubię takie prace domowe. Dziecko uczy się w ten sposób o wiele więcej niż kiedy rozwiązuje zadania, a poza tym wspólne tworzenie to jeden z fajniejszych sposobów na spędzanie czasu z dzieckiem :)

Re: Forumiątka idą do szkoły.

Post: 08 lis 2018, 10:05
autor: lmyszka
Dziewczyny nie rozumiecie moich intencji. Jak napisałam pomysł jest super, czas też.
Mnie chodzi tylko że takie prace powinny być jako dodatkowe, tylko tyle ;;)

Re: Forumiątka idą do szkoły.

Post: 08 lis 2018, 12:32
autor: kasieńka 85
lmyszka, rozumiem Twoje intencje...gdyby Pani zadała kolejne strony zadań nie uważałabyś że ta praca powinna być dla chętnych. Zadała pracę w innej (z doświadczenia wiem, że ciekawszej dla dzieci formie), więc powinna być dla chętnych.

Re: Forumiątka idą do szkoły.

Post: 08 lis 2018, 15:02
autor: Blue
Deco-u nas taka praca była u Młodszej w przedszkolu z dnia na dzień:)Ale dałysmy we 2 radę;)

Re: Forumiątka idą do szkoły.

Post: 08 lis 2018, 17:44
autor: mikołajkowa
Nas jeszcze temat nie dotyczy, ale... słyszałyście o takim stanowisku, że prace domowe są nielegalne?

Re: Forumiątka idą do szkoły.

Post: 08 lis 2018, 17:49
autor: gohnia
mikołajkowa, to chyba nie same prace są nielegalne, ale karanie za ich nieodrobienie... ponoć

Re: Forumiątka idą do szkoły.

Post: 08 lis 2018, 17:51
autor: mikołajkowa
gohnia pisze:mikołajkowa, to chyba nie same prace są nielegalne, ale karanie za ich nieodrobienie... ponoć


no tak, tak to miałam na myśli :-)

Re: Forumiątka idą do szkoły.

Post: 08 lis 2018, 17:56
autor: kasieńka 85
mikołajkowa pisze:Nas jeszcze temat nie dotyczy, ale... słyszałyście o takim stanowisku, że prace domowe są nielegalne?
w internetach krąży oświadczenie o łamaniu prawa przez zadawanie pracy domowej. Czy jakoś tak...
gohnia pisze:mikołajkowa, to chyba nie same prace są nielegalne, ale karanie za ich nieodrobienie... ponoć
z logicznego punktu widzenia nie da się ocenić czegoś czego się na oczy nie widziało. Stąd 1 za brak pracy jest niezgodne z prawem.

Re: Forumiątka idą do szkoły.

Post: 08 lis 2018, 20:00
autor: Blue
Widziałam to oświadczenie w necie.Prace domowe mają wagę 1 chyba,więc nisko w liczeniu do średniej.Co do ocen to ciężko mi się ustosunkować czy pałka to dobre wyjście,raczej nic dobrego z tego nie ma.Wątpię by to mobilizowało.Generalnie nie popieram nauki wysiedzianej w domu godzinami-chyba że coś kreatywnego czy przydatnego.Dopływy Nilu?;)never :lol:

https://kobieta.onet.pl/nauczyciele-mow ... em/q09sg0k

Re: Forumiątka idą do szkoły.

Post: 09 lis 2018, 9:24
autor: malaJu
Cały zamęt wokół prac domowych wynika z dwóch czynników:
1. Wątpliwej jakości owych prac. Uczniowie najczęściej robią je przymusowo, znudzeni do granic albo spisują od kolegów. Tak czy inaczej wartość poznawcza - zero. I tu praca domowa, jaką dostał Wiktor - super! O ile to nie będzie tak, że dostaje i zadania w podręczniku, i zrobienie gry. To nie ma być na zasadzie "więcej" ale "zamiast".
2. Nadmiaru. Naprawdę, niektórym to się wydaje, że dzieci nie mają co z czasem w domu robić. Fakt, są rodzice, którzy błogosławią pracę domową, bo nie muszą się dziećmi zajmować. Większość jednak nie dość, że z dzieckiem musi siedzieć, to jeszcze odbywa się to kosztem czasu dla rodziny i hobby. No i żeby to jeszcze było tego warte - patrz: pkt 1.

Re: Forumiątka idą do szkoły.

Post: 11 lis 2018, 10:23
autor: Blue
Ciekawa jestem jak to się skończy.U nas prace domowe nie są jakoś bardzo odczuwalne,bo Starsza jest świetlicowym dzieckiem (kończą wcześnie lekcje) i tam robi część pracy domowej.I mimo,że nie obciąża mnie to jakoś szczególnie to i tak nie jestem za licznymi pracami domowymi-nierzadko bezsensownymi.

Re: Forumiątka idą do szkoły.

Post: 12 lis 2018, 12:41
autor: Blue

Re: Forumiątka idą do szkoły.

Post: 15 lis 2018, 9:11
autor: Deco-Ania
No i się wkurzyłam... Ja wiem, że IV klasa i terefere ale kartkówki z matematyki co dwa dni to już chyba lekka przesada! WRRRRR

Re: Forumiątka idą do szkoły.

Post: 15 lis 2018, 12:32
autor: klara76
Deco-Ania, w ogóle dzieci mają bardzo dużo różnych sprawdzianów i kartkówek. Ja sobie nie przypominam żebym miała tego tak dużo.

Re: Forumiątka idą do szkoły.

Post: 15 lis 2018, 13:03
autor: lmyszka
Deco-Ania, u nas to norma, rekord to codziennie coś.

Re: Forumiątka idą do szkoły.

Post: 15 lis 2018, 16:42
autor: Deco-Ania
Ale mi chodzi bardziej o to, że oni tak z jednego przedmiotu mają czas to te kartkówki.

Gdyby to były różne to byłoby bardziej dla mnie zrozumiałe.

Re: Forumiątka idą do szkoły.

Post: 15 lis 2018, 16:54
autor: Blue
U nas też sporo kartkówek,ale chyba nie jakoś do przegięcia.1-3 na tydzień.Ogólnie ujdzie-oceniam to po tym,że czas wolny na przyjemności (w tym bimbanie z tabletem)ma,na zajęcia dodatkowe też i się wyrabia ze szkołą.

Re: Forumiątka idą do szkoły.

Post: 15 lis 2018, 17:01
autor: kari
Deco-Ania, czyżby nauczyciel nie miał pomysłu na zajęcia?

Re: Forumiątka idą do szkoły.

Post: 15 lis 2018, 17:16
autor: Deco-Ania
kari, nie mam pojęcia.
A z drugiej strony - Pani od matematyki to ulubiony nauczyciel Antosia.

Re: Forumiątka idą do szkoły.

Post: 15 lis 2018, 18:15
autor: klara76
Blue pisze:U nas też sporo kartkówek,ale chyba nie jakoś do przegięcia.1-3 na tydzień.Ogólnie ujdzie-oceniam to po tym,że czas wolny na przyjemności (w tym bimbanie z tabletem)ma,na zajęcia dodatkowe też i się wyrabia ze szkołą.

Szczerze zazdroszczę

Re: Forumiątka idą do szkoły.

Post: 16 lis 2018, 10:22
autor: malaJu
Mądry człowiek powiedział, że od ciągłego mierzenia trawa nie urośnie. Czyli jak robisz test, to wiedzy nie przybywa. Zajmij się, nauczycielu, uczeniem! A wiedzę można sprawdzić (i należy!) na kilka sposobów.

Re: Forumiątka idą do szkoły.

Post: 16 lis 2018, 11:19
autor: szaraczarownica
Szczerze mówiąc ja w swojej karierze szkolnej trafiłam na nauczycieli, którzy raczej w ogóle kartkówek nie robili. To co opisujecie to dla mnie jakaś abstrakcja :?