FORUM Łódzkich Mam

Blue, nie...jestem załamana szkołą. Warunkami, ofertą.

kasieńka 85, a masz jakąś alternatywę? Jak to jest z rejonizacją, a miejscami w szkołach, gdzie mieszkacie?

malaJu pisze:kasieńka 85, a masz jakąś alternatywę? Jak to jest z rejonizacją, a miejscami w szkołach, gdzie mieszkacie?

Alternatywą jest inna,podobna odległość ale tam nie byłam w środku. Chociaż ostatnio słyszałam nie najgorsze opinie.

Przełknęłam dwuzmianowość, obskurność, pseudorelaksacyjny kącik, prozaiczne szafki dla dzieci, samodzielne schodzenie na obiad, skąpą ofertę. Ale gwoździem do trumny był papier toaletowy przywieszony sznurkiem do grzejnika, przed toaletą. (Do niej nie zajrzałam bo się bałam). Mąż się śmieje że jak tak to wyglądało w dni otwarte to normalnie jest sam sznurek.

kasieńka 85, oj. Słabo.

malaJu, problem polega na tym, że wiem jak szkoła może wyglądać i funkcjonować. I za żadne skarby nie zgodzę się na takie warunki, nikt nie powinien.

caixa nawet bardzo słabo. Gdy ja chodziłam do szkoły warunki były lepsze a to było ponad 20lat temu.
A może ja się czepiam

kasieńka 85, a która to szkoła?

malaJu pisze:W tej obok nas jest i papier, i ręczniki papierowe, i mydło, i ciepła woda.

w naszej rejonowej, do której aktualnie chodzi Żaba nie ma żadnej z tych rzeczy. Dodatkowo wychowawczyni jest zła (autentycznie) na dzieci, że po wyjściu z wc mają zimne ręce - no nic dziwnego skoro myją je w lodowatej wodze

malaJu, jedyne co mogę napisać to: No cóż...

kasieńka 85, nie czepiasz się, a chodziłyśmy do tej samej szkoły
Jakoś nie potrafię sobie tego wyobrazić, wiem że to powinna zapewnić szkoła, ale jak rodzice o tym wiedzą nie mogą się złożyć i sami kupić tych rzeczy? Czy szkoła musiałaby się z tego rozliczać?

MamaŻaby, 64.
kari, szczerze to nie wiem jak wygląda finansowanie takich rzeczy. W mojej jest tak że panie woźne muszą rozsądnie dzielić. Bo wiadomo że w nie przelewa się. Nigdy nie zabrakło papieru. Jest też mydło w płynie, ręczniki papierowe i ciepła woda w kranie.
Mnie zagotowala przede wszystkim forma podania tegoż nieszczesnego papieru. Dni otwarte, wiadomo moment żeby pokazać się z jak najlepszej strony a tu papier na czerwonym sznurku. No chyba że chcieli pokazać że w ogóle jest.

Z innych ciekawostek. Sklepiku nie ma. Za to na piętrach są automaty.

malaJu,

U nas za rządów poprzedniej Pani dyrektor co zebranie była prośba o środki czystości, płyny do podłóg, kibla czy o papiier toaletowy. Jak przyszedł nowy dyrektor jakoś wszystko jest.

Złożyłam dla Hani dokumenty w szkole na Żwirki, w klasie sportowej.

kasieńka 85, która to ta alternatywna szkoła?

Paulina S., 189

kasieńka 85, moja szwagierka miał do wyboru obie te szkoły i ostatecznie wybrała 189.
Z 64 zrezygnowała bo to po prostu kiepska szkoła (pod względem dydaktycznym, i każdym innym również), nie zwraca uwagi na postawy uczniów i zdarza się tam przemoc wśród dzieci.
Co do 189 - chodziła do niej moja siostra i wtedy to była dobra szkoła ale potem zmieniła się dyrekcja Moja szwagierka ostatecznie do niej posłała swojego syna i w końcu go przepisała bo jednak miała dużo zastrzeżeń co do podejścia do dzieci przez nauczycieli, brak nadzoru i dostatecznej opieki. Mówiąc wprost, jej syn miał tam problemy z innymi uczniami, którzy chętnie wdawali się z nim w zaczepki a nauczyciele albo nie zwracali na to uwagi a jak już to właśnie Olek był karany, że się broni. Fakt, że chodzi o chłopców a nie dziewczynki ale mimo wszystko nie miałabym zaufania do tych nauczycieli.
Jeśli ja bym w tych okolicach znów mieszkała to chyba zdecydowałabym się dla moich dziewczyn na szkołę katolicką przy ul. Nałkowskiej.

W 189 coś mi się kojarzy że dyrekcja się zmieniła ale z racji tego że w ostatnim czasie zdecydowaliśmy się na 64 to nie wnikałam.
O katolickiej dzisiaj uslyszałam kiepskie opinie

kasieńka 85, myślałam, że może 193 na Standego. Szkoła ma się przenieść podobno do budynku po gimnazjum na Grota.

Hmm, słyszałam lepsze opinie o szkole 189 niż o 64. Ale wiecie, żadne "moje" dziecko z rodziny tam nie chodzi. Opinie uczniów i ich rodziców zawsze dzielę na 3. Wielu ma tendencję do zrzucania odpowiedzialności "za wszystko" na szkołę...

(Swoją drogą, sporo Was z Dąbrowy. Do 179 nikt nie chodził? )

Na Widzewie powstaje nowa podstawówka. 198 przy Czajkowskiego Czyli tam, gdzie kiedyś była szkoła o tym samym numerze Jutro jest Dzień Otwarty. Zainteresowałam się tematem, bo tam mieści się moje kochane liceum

Paulina S., słucham opinii ale zdaje sobie sprawę że każdy ma inne wymagania, inne podejście.

Od nowego roku ruszają 4 nowe podstawówki
179, to ta z basenem?

kasieńka 85 pisze:O katolickiej dzisiaj uslyszałam kiepskie opinie

kasieńka 85, a napiszesz coś więcej?
Paulina S., 198 to jest ta szkoła z basenem, przy parku widzewskim?

MamaŻaby, tak. Czajkowskiego 14. XXXII LO się tam mieści i (jeszcze) 34 gimnazjum.

MamaŻaby, tak znów będzie tam podstawówka która zlikwidowali żeby stworzyć gimnazjum. U nas rodzice są nią żywo zainteresowani zapowiada sie fajnie być może powstaną oddziały integracyjne. Nasza rejonowa szkoła 33 to też totalna porażka. Panie z przedszkola już mnie namawiają na szukanie za rok innej szkoły dla Dominika bo mimo ze ma oddzialy integracyjne odradzaja. Także trochę liczę na ta nową 198. A jak i to będzie klapa rozwazamy prywatną placówkę dla dobra Dominika. Jeszcze polecono mi SP w Andrzejowie ale to już wiąże się z dojazdami. Dobrze że mam jeszcze czas na decyzję.

martula_87, znajoma ma dziecko w 33 i jest bardzo zadowolona.

kasieńka 85 pisze:179, to ta z basenem?

Ta szkoła już nie istnieje. Była na Kadłubka. Niestety stworzono w tym budynku gimnazjum a teraz jest Szkoła Gortata. Przy okazji zapytałam, bo może ktoś też tam chodził

SP 173 ma basen. Tak pozostając przy szkołach o podobnych numerach.

kasieńka 85, no właśnie u nas 4 dzieci z klatki chodzi i porazka. Rodzice nie są zadowoleni. Mnie najbardziej przeraża agresja nad którą nikt nie panuje. Niektóre historie przyprawiają mnie o dreszcze. A integracja ponoć kuleje bardzo, panie są nieprzygotowany kompletnie. Znam niestety rodzicow którzy w trakcie roku zbierali dzieci z orzeczeniami bo albo panie miały je w nosie albo były bite przez inne dzieci i nikt w tym problemu nie widział. Zresztą skoro panie z przedszkola odradzaja to ja biorę to pod uwagę bo mają ogromne doświadczenie(szczególnie te panie pracujące z dziećmi niepełnosprawnymi). 33 widzę z okna mamy może 200metrów więc byłoby idealnie bo blisko i to jedyny plus. 198ciut dalej ale tez spacerem chwila. Jak trzeba bedzie decydować o szkole to ja chyba zwariuje bardzo mnie ten kolejny etap edukacji martwi. Kiedyś byłam pewna tej 33 a teraz raczej nie, wiec szukam zgodnie z sugestią pań alternatywy.

Linki do artykułów o nowych szkołach podstawowych: http://uml.lodz.pl/aktualnosci/artykul/ ... 2018/2/22/

https://www.tulodz.com/wiadomosci,gimna ... -6840.html

martula_87, w żaden sposób nie neguję Twoich opinii. To tylko pokazuje jak mogą się różnić

kasieńka 85, pewnie każdy ma inne odczucia. Ja niestety słyszę dużo złego. Czekam jeszcze na opinię rodziców kolegi Dominika z grupy przedszkolnej. Zaczął w tym roku szkolnym pierwszą klase, chlopiec z orzeczeniem więc podobna sytuacja. Ale oni na razie mieli mocno mieszane uczucia. Nie chcieli się wypowiadać dadzą znać na koniec roku.

kasieńka 85 pisze:Z innych ciekawostek. Sklepiku nie ma. Za to na piętrach są automaty.

Pytanie z czym, bo na Wodnej w każdym automacie są na miejscu robione, świeże kanapki i naturalne soczki w butelkach.

malaJu pisze:

kasieńka 85 pisze:Z innych ciekawostek. Sklepiku nie ma. Za to na piętrach są automaty.

Pytanie z czym, bo na Wodnej w każdym automacie są na miejscu robione, świeże kanapki i naturalne soczki w butelkach.

hmmm...ja tam takich rarytasow nie widziałam. O ile się nie mylę były batony, etc.

kasieńka 85, a co słyszałaś o szkole na Nałkowskiej?

Paulina S. pisze:kasieńka 85, a co słyszałaś o szkole na Nałkowskiej?

że kiepsko ale nie miałam sposobności dopytać o szczegóły.

kasieńka 85 pisze:O ile się nie mylę były batony, etc.

i chyba nadal nie wolno tego badziewia sprzedawać. U nas jest jeden automat z shitem, ale na terenie hali sportowej, która nie należy do szkoły a do SALOSu, więc im chyba wolno...

martula_87 pisze:Mnie najbardziej przeraża agresja nad którą nikt nie panuje. Niektóre historie przyprawiają mnie o dreszcze. A integracja ponoć kuleje bardzo, panie są nieprzygotowany kompletnie. Znam niestety rodzicow którzy w trakcie roku zbierali dzieci z orzeczeniami bo albo panie miały je w nosie albo były bite przez inne dzieci i nikt w tym problemu nie widział.

martula_87, ale to chyba nie dotyczy tylko dzieci z orzeczeniem. U Antka od momentu rozpoczęcia szkoły też niestety zauważyłam znaczny wzrost agresji.

Deco-Ania, oczywiście że nie dotyczy to tylko dzieci z orzeczeniem. Dla mnie jezeli pojawia się problem agresji to jest to problem całej szkoły. Rodzice których znam właśnie na to najbardziej narzekają do tego szkola kolejny rok nic z tym nie robi. Dwie moje sąsiadki rozważają przeniesienie dzieci właśnie do tej nowej szkoły 198.

Paulina S.,

U nas są w łazienkach dla klas 1-3 suszarki do rąk.Same łazienki nie grzeszą urodą niestety.Papier zazwyczaj jest,choć w 1szej klasie była prośba by rodzice kupili po paczce.Starsza i tak nosi ze sobą "niezbędnik higieniczny" tzn chusteczki,papier toaletowy i mini mydło antybakteryjne w żelu.Jak to mówią,lepiej nosić,niż się prosić a tak na serio-ja też mam zazwyczaj te rzeczy przy sobie (plus milion innych na różne sytuacje,w tym leki przeciwbólowe którymi diluje w pracy potrzebującym,bo sama rzadko potrzebuję ),bo w niejednym miejscu bywało,że budynek jako tako wygląda,a brak papieru...Takie rzeczy powinny być normalką,no ale nie wszędzie są i nie dotyczy to tylko szkół.

martula faktyvznie mogloby tak byc ze tam u Was powstanie jedno wielkie przefszkole bo te w blokach na pewno beda do likwidacji.
mojej kolezanki corka zaczela w tym roku nauke w 33 i jest zadowolona,tazke pewnie ile rodzicow tyle opinii.
ta powstajaca 198 moze byc fajna.Ma miec chyba charalyer sportowy z tego co slyszalam

agunia pisze:ta powstajaca 198 moze byc fajna.Ma miec chyba charalyer sportowy z tego co slyszalam

Ma być klasa sportowa, tak.

Cytat z artykułu "Atut nowej podstawówki to m.in. świetnie utrzymana pływalnia, należąca do ZSO nr 1. Uczniom oddziałów o profilu ogólnym kadra SP nr 198 gwarantuje jedną godzinę tygodniowo zajęć wychowania fizycznego na basenie (w klasach sportowych program pływacki jest bogatszy). Dzieci będą się uczyć w trybie jednozmianowym - dostaną dla siebie całe piętro budynku. SP nr 198 oferuje również obiady (przerwy na ich zjedzenie nie pokryją się z obiadowymi pauzami starszych uczniów)."

Szkoły sportowe są bardzo dobre moim zdaniem Ja akurat chodziłam do takiej szkoły i sport bardzo dobrze na mnie wpłynął przez co lepiej się uczyłam, ale zauważyłam, że już w liceach sportowych dzieciaki są o wiele gorsze i poziom nauczania też nie jest dobry ;/

Może się komuś przyda: http://lodz.naszemiasto.pl/artykul/rank ... id,tm.html

mikołajkowa, dzięki. Miło wiedzieć, że nasza szkoła jest wśród 20 najlepszych

malaJu pisze:Mnie przekonuje fakt, że większość kadry przenosi tu dzieci. Tyle osób nie może się mylić Dodatkowo, wiem od administracji, że jest już sporo chętnych do klas 4-7, które ruszają. Dyrektor bał się, czy uzbierają się chętni, a okazuje się, że jest sporo ludzi, którzy nie chcą zostawiać dzieci w obecnych rejonówkach. Byłoby więcej chętnych, gdyby nie to nieszczęsne dzielenie klas na jednopłciowe... Ale nie przetłumaczysz, jak się ktoś uprze

Postanowione i ogłoszone.