Wojtek zaraz po powrocie do domu przebiera się, co dla mnie osobiście jest bardzo ważne, ponieważ chcę, żeby miał wyrobiony nawyk zmieniania ubrań szkolnych na domowe. Później dostaje coś do zjedzenia, raczej lekkiego, bo w szkole ma dwudaniowy obiad. Na jakieś 30 minut siadamy przy stole (w kuchni oczywiście - jakoś tak mi zostało z własnego dzieciństwa


Kolacja, kąpiel, bajka w tv, czytanie bajki i spanie. Max o 20 odpływa, ale zazwyczaj jest to dużo wcześniej. No chyba że akurat gdzieś wieczorem chce wyjsc, to on wtedy AKURAT ma największy problem ze spaniem
