Dostałam wiadomość na Librusie od Wychowawczyni Hani, że szkoła planuje wprowadzić nowe metody "motywacyjne" wśród uczniów polegające na:
1. Każdego tygodnia wychowawca wybiera dwóch uczniów wyróżniających się umiejętnościami w konkretnym obszarze np. muzycznym, plastycznym, matematycznym, przyrodniczym itp.
Wybrany uczeń otrzymuje - GWIAZDĘ TYGODNIA
2. Raz w tygodniu klasy I-III uczestniczą w apelu, na którym wyróżnieni uczniowie otrzymują odznakę i dyplom.
Uczeń nosi odznakę przez tydzień, do kolejnego apelu. Następnie jego nazwisko zostaje umieszczone w klasie na tablicy GWIAZDA TYGODNIA a odznakę oddaje następnemu wyróżnionemu uczniowi.
3. Ww. system nagradzania uczniów w klasach I-III zastępuje dotychczasowy sposób wyróżniania wzorowego ucznia na koniec roku szkolnego
Ciekawy jest sposób uzasadnienia takiego systemu w klasach I-III:
- systematycznej, codziennej, motywacji uczniów do nauki, tak, aby każdy osiągnął sukces szkolny na miarę swoich możliwości,
- wspieraniu rozwoju uczniów, odkrywaniu i rozwijaniu ich zdolności zainteresowań,
- wzmacnianiu samooceny, poczucia własnej wartości,
- kształtowaniu indywidualnego stylu uczenia się, który również wpłynie na twórczą i efektywną współpracę w zespole.
- stwarzaniu szansy sukcesu wszystkim uczniom, co w znaczący sposób motywuje uczniów do nauki.
Zupełnie nie zgadzam sięz takim podejściem do motywowania dzieci bo moim zdaniem w dłuższej perspektywie doprowadzi to jedynie do zdobywania osiągnięć a nie poszerzania wiedzy. Uważam, że doprowadzi to wśród dzieci do zniechęcenia do nauki. Tak małe dzieci uczą się z ciekawości świata a nie dla bycia najlepszym. Co ciekawe - moje dziecko po 2 miesiącach nauki w I klasie już raz powiedziała
nie zrobię tego zadania bo jest nieobowiązkowe i i tak nie dostanę nagrody od Pani.
Ostatecznie przekonałam córkę, że zadanie jest ciekawe i nauczy się czegoś wykonując je ale jest to pewien symptom systemowego zniechęcania dziecka do nauki. Ten pomysł moim zdaniem tylko to pogłębi i za parę lat będziemy mieli dzieci zniechęcone i leniwe (jak się przyjęło uważać o nastolatkach).
Co myślicie? Ciekawi mnie zarówno zdanie rodziców uczniów, jak i zdanie nauczycieli
