rozczarowanie szkołą - dotyczy rodzica

Dział o problemach i radościach dzieci w wieku szkolnym.

rozczarowanie szkołą - dotyczy rodzica

Postautor: MamaŻaby » 17 lut 2017, 22:23

Występuję do Was z pytaniem (chodzi mi raczej o szkoły publiczne bo wiem że w prywatnych i społęcznych sytuacja wygląda zupełnie inaczej) - czy szkoły Waszych dzieci organizują jakieś dodatkowe aktywności? Czy są one odpłatne?

Żaba chodzi do SP199 na Widzewie. Na drzwiach otwartych na które chodziłyśmy (jeszcze w przedszkolu) roztaczano wizję szerokiego wachlarza darmowych zajęć dodatkowych organizowanych dla dzieci i innych wspaniałości. Nie mówiąc o wielu nowoczesnych certyfikatach i programach w których szkoła "ponoć" bierze udział. Rzeczywistość - przeludniona świetlica, na darmowe origami mogłam zapisać Żabę jak zapłaciłam !nieobowiązkową! opłatę 40 zł za świetlicę. Inne zajęcia i kółka zainteresowań są w czasie gdy Żaba ma lekcje. Szkoła miała być kameralna a w ostatnich 2 latach uruchomili chyba z 10 nowych klas pierwszych (w latach ubiegłych było po 2 lub 3 klasy pierwsze) więc dzieci zaczynają także ok 11:00 lekcje i mają je dłużej.
Za wszelkie dodatkowe aktywności trzeba płacić a jest ich w miesiącu całkiem sporo. Pełno różnych wycieczek, warsztatów teatralnych i spotkań autorskich. Szkoła za nic nie płaci tylko "organizuje" a rodzice mają być wdzięczni a zwłaszcza wdzięcznie i bezkrytycznie płacić. Hitem było spotkanie z Hindusem, który robi origami. Niby za darmo ale sprzedawał "książki" z instruktażem po 10 zł sztuka, które okazały się broszurkami skserowanymi na marnym ksero, z 3 kartkami na krzyż i nie po polsku. Ręce opadły.
Na ostatnich warsztatach teatralnych za które co miesiąc płacę 35 zł nie było warsztatów!!! Było samo przedstawienie. No fajnie, bo moje dziecko lubi przedstawienia teatralne ale to miało być przedstawienie i warsztat!!!
Rada Rodziców wynosi 10 zł miesięcznie i dzieci nic z tych pieniędzy nie mają, za to dyrekcja po feriach wzbogaciła się o nowe okna w obu gabinetach i sekretariacie.
Nie wspominając o całkowitej ignorancji w przedmiocie nowoczesnego podejścia do ucznia i nauczania. Podsyłam czasem do sekretariatu linki do ciekawych szkoleń. Ostatnio Pani Dyrektor z wdzięcznością odpisała że przekaże nauczycielom i jak ktoś będzie chętny to sobie pojedzie. No ręce i majtki opadły. No i szałem są te systemy "motywacyjne" w postaci gwiazd tygodnia (pisałam o tym w innym wątku). Na mój sprzeciw w tym temacie nawet nie odpisali bo wszyscy są zadowoleni tylko ja nie.
Czy ze mną jest coś nie tak? Mam za duże oczekiwania od szkoły? W każdej podstawówce tak jest? Bo wg mnie to jest jakiś głęboki PRL umysłowy w głowach tego "nowoczesnego ciała pydagogicznego". Z takiej szkoły wyjdą odtwórczy idioci a nie ludzie myślący i kształtujący rzeczywistość.
MamaŻaby
SuperMama
 
Posty: 4496
Rejestracja: 08 lis 2012, 20:40
Has thanked: 0 time
Been thanked: 107 times

Re: rozczarowanie szkołą - dotyczy rodzica

Postautor: lmyszka » 17 lut 2017, 22:28

MamaŻaby, oj atk o zajęciach i kołach było dużo na dniach otwartych. I w sumie tyle o nich słyszałam =)))) =)))) =))))
SP153 Świetlica OBOWIĄZKOWO płatna 50 zł. Rada rodziców nieobowiązkowa ( 50 zł ) ale jak nie zapłacisz to jesteś z nazwiska wyciągana.

Wyobrażenie, a rzeczywistość no cóż, smutna rzeczywistość.

Dobrze, że Wiktor zapytany o szkołę mówi że ją lubi i bardzo chce chodzić.
<3 Wiktor <3 14.06.2009
<3 Kacper <3 14.08.2013
Awatar użytkownika
lmyszka
Moderator
 
Posty: 11299
Rejestracja: 27 paź 2012, 20:02
Has thanked: 77 times
Been thanked: 104 times

Re: rozczarowanie szkołą - dotyczy rodzica

Postautor: Blue » 17 lut 2017, 22:35

SP 184 bez zastrzezen.Lista zajec dodatkowych jest dostepna na stronie szkoly.Niektore zajecia sa nieaktualne,niektore pokrywaja sie z planem zajec ale nie widze w tym problemu przy tylu klasach.Zreszta nie jestem fanka nadmiernej ilosci zajec dodatkowych bo sa jeszcze komercyjne typu basen.Co do przeludnienia swietlicy-dzieci przebywaja w roznych pomieszczeniach,przeludniona to ona byla za moich czasow :)) .Zadnych oplat nie place nie liczac drobnych kwot na ZHP.Z tym ze ja absolwentka wiec patrze na to mniej wiecej tak <3
Blue
SuperMama
 
Posty: 18363
Rejestracja: 11 lis 2012, 9:59
Has thanked: 15 times
Been thanked: 206 times

Re: rozczarowanie szkołą - dotyczy rodzica

Postautor: lmyszka » 17 lut 2017, 22:38

Blue, to u was świetlica i komitet rodzicielski nie jest płatny?
<3 Wiktor <3 14.06.2009
<3 Kacper <3 14.08.2013
Awatar użytkownika
lmyszka
Moderator
 
Posty: 11299
Rejestracja: 27 paź 2012, 20:02
Has thanked: 77 times
Been thanked: 104 times

Re: rozczarowanie szkołą - dotyczy rodzica

Postautor: MamaŻaby » 17 lut 2017, 22:39

lmyszka pisze:Dobrze, że Wiktor zapytany o szkołę mówi że ją lubi i bardzo chce chodzić.

u nas jest to samo na szczęście (albo na nieszczęście bo jednak zastanawiam się nad zmianą ;) )

Zastanawia mnie czy rodzice w szkole publicznej nie mają prawa oczekiwać wyższych standardów? Dotrzymywania obietnic? Podążania przez szkołę za nowatorskimi programami psychologiczno-pedagigicznymi, tzw. pójścia z duchem czasu?
Mam wrażenie, że rodzic i uczeń to dla szkoły zło konieczne. Najlepiej żeby się nie odzywał, grzecznie płacił i nie sprawiał problemów. A my (tzn. szkoła) róbmy tak jak utarte od pokoleń i KONIEC. Mierzi mnie to. Zwłaszcza że pracuję w obsłudze klienta i widzę jak wysokie wymagania mają wobec urzędników ludzie. A ci sami ludzie w kontaktach ze szkołą są potulni i ugrzecznieni i nie mają żadnych oczekiwań i wymagań a to przecież chodzi o nasze dzieci, naszą przyszłość, dzieci, które za 30 lat będą kształtowały nasz kraj i nasze życie (na emeryturach). Jak ich wykształcimy i wychowamy tak mieć będziemy. A patrząc na to jak to kształcenie i wychowanie wygląda to mam spore obawy bo ze szkół wyjdą ludzie podporządkowani a nie kreatywni i otwarci.
MamaŻaby
SuperMama
 
Posty: 4496
Rejestracja: 08 lis 2012, 20:40
Has thanked: 0 time
Been thanked: 107 times

Re: rozczarowanie szkołą - dotyczy rodzica

Postautor: Blue » 17 lut 2017, 22:40

Platny ale te oplaty reguluje we wrzesniu jak wiekszosc.Za zajecia dodatkowe nie place osobno,czlonkostwo ZHP tak.Mozna wejsc na strone i poczytac,swietlica byla malym kosztem a zajec dodatkowych dla dzieciakow jest sporo.Udalo sie zapisac mloda na te ktore chciala.Dodatkowo platne sa wyjscia i wycieczki podobnie jak w przedszkolu.
Blue
SuperMama
 
Posty: 18363
Rejestracja: 11 lis 2012, 9:59
Has thanked: 15 times
Been thanked: 206 times

Re: rozczarowanie szkołą - dotyczy rodzica

Postautor: malaJu » 17 lut 2017, 23:56

Hm, w naszej rejonowej raczej oferują to, co obiecują. Grają fair - w następnym roku pojawi się dwuzmianowosc, bo nie da się inaczej. Brakuje pracowni na trzeciej godzinie lekcyjnej. Tłok jest okropny, przejść się nie da, ale tak jest od kilku lat, szczególnie że szkoła ma dobrą opinię. Nauczyciele realizują koła jak dawniej, ale chyba mniej, bo nie mamy problemów z zabieraniem dzieci na zajęcia. Świetlice są dwie i pękają w szwach. To jest przechowalnia, mimo starań nauczycieli. Po prostu inaczej się nie da, szczególnie zimą.
Zajęcia dodatkowe płatne są i jest tego dużo. Są dzieci, co chodzą na wszystko. Policzylam, że to jakieś 200-300zł mcznie... moim zdaniem przesada.
Co do argumentu, że rodzice za cicho siedzą... cóż, w szkole nauczyciele uważają, ze właśnie za dużo chcecie :lol: wszystko zależy od sposobu komunikacji. Co ważne, moim zdaniem w szkole z zasady nie może być demokracji, bo jakby to miało wyglądać, gdy tak różne ludzie mają poglądy? Jakiś dyktat musi być dla jasności zasad.
Sp41 jest też szkoła "budzacą się", więc nie ma tu zupełnie dzwonków. I ok.
Kadra różna jak wszędzie, ale to porządni ludzie. Gdyby nie oferta innej szkoły, niemal skrojona pod Ule, to bym bez problemu tam ją poslala.

Co mnie wkurza ogólnie w szkolnictwie to brak postępu, brak funduszy i szkoleń. Naprawdę za wszystko nauczyciel płaci sam. Ja wydaję ok stowy mcznie na mój warsztat w szkole, gdzie pracuje, a która jest jednak na prawach publicznych, czyli subwencja płynie. Niestety kasa często potrzebna na co innego...

....limity na ksero. Ja mam TRZY STRONY na ucznia NA MIESIĄC. To w domu drukuje... a są szkoły, gdzie masz zero. Kasa z rady rodziców idzie na różne rzeczy. Pamiętajcie, że macie prawo zobaczyć rozliczenia. W naszej rejonowej każda złotówka jest opisana i przedyskutowana z RR.
Awatar użytkownika
malaJu
Administrator
 
Posty: 10299
Rejestracja: 21 paź 2012, 19:37
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 722 times
Been thanked: 264 times

Re: rozczarowanie szkołą - dotyczy rodzica

Postautor: kasieńka 85 » 18 lut 2017, 7:26

MamaŻaby, jako Rodzic masz prawo oczekiwać wyższych standardów. Trzeba niestety na to spojrzeć z drugiej strony, szkoła ma 500 uczniów, dwa razy tyle rodziców. Różnią się podejściem do wychowania, uczenia się, itd. Nie da się niestety pogodzić wszystkich. Ktoś to musi spajać. Z mojego punktu widzenia u "nas" Rada Rodziców działa prężnie. Składka 50 zł nie jest obowiązkowa, nikt nie jest wyczytywany. Jedynie podczas zebrań proszę o wpłaty. Te pieniądze idą na warunki w jakich spędzają czas dzieci. U mnie szkola jest wyremontowana i fest wyposażona, wiec Rodzice widzą że te pieniądze nie idą na marne. Świetlica płatna (chyba 20 zł na rok) ale to nie jest przechowalnia. Mimo ogromu dzieci, Rodzice chwalą sobie. Tez jesteśmy w "Budzacej się szkole".
Jeżeli chodzi o nabór. Finalnie to nie decyzja Dyrektora ile dzieci przyjmie.
U nas są zajęcia dodatkowe. Nie jakiś ogrom ale są. Z dodatkowo płatnych judo, basen (100 zl za rok z dowozem autokarem ).
Z ksero chociaż mogę korzystać bez rozliczania.
Odnośnie podejścia do Rodziców. Niestety, tak niestety, musze być poprawna politycznie. Dochodzi do tego ze ktoś może mnie obrażać a ja powinnam grzecznie podziękować za opinię. Szczęśliwie mi się taka sytuacja nigdy nie zdarzyła. Ale takich historii mnóstwo słyszę i czytam. Smutne to.
Odnośnie szkoleń, bardzo bym chciała się rozwijać, zdobywać nowe kompetencje. Tylko ze muszę to robić z własnej kieszeni. Tak czy siak u nas jest obowiązek szkolenia się. Zresztą nawet gdyby go nie było to i tak bym się szkolila. I mamy rady szkoleniowe (4 w roku).
Niestety wszystko rozbija się o finanse, których ciągle brakuje. Ot, dla przykładu wczoraj kupiłam tusze do drukarki do klasy (130 zl) z własnej kieszeni. I tak ciągle coś.
Jeżeli nadal będę pracować to karolcia pójdzie do mojej szkoły. Jeżeli nie, to klops bo poprzeczka wisi wysoko.
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
kasieńka 85
SuperMama
 
Posty: 7297
Rejestracja: 28 sty 2013, 17:37
Has thanked: 58 times
Been thanked: 142 times

Re: rozczarowanie szkołą - dotyczy rodzica

Postautor: Blue » 18 lut 2017, 8:08

Kasienka-podziwiam za te tusze do drukarki.Pewnie takich sytuacji jest wiecej.

Widze ze urwalo mi wczoraj pierwsze zdanie ktore bylo odpowiedzia na pytanie Imyszki.Dopisze i rozwine temat z klawiatury kompa,na telefonie nie lubie dluzszych wypowiedzi.
Blue
SuperMama
 
Posty: 18363
Rejestracja: 11 lis 2012, 9:59
Has thanked: 15 times
Been thanked: 206 times

Re: rozczarowanie szkołą - dotyczy rodzica

Postautor: Blue » 18 lut 2017, 8:08

Ok przerobię tego zdublowanego posta i rozwinę myśl.

RR i świetlica są oczywiście płatne-o ile dobrze pamiętam to jest to 120 RR i 30 zl świetlica czyli 150 zł na rok.Ta kwota podzielona przez 10 miesięcy szkolnych daje 15 zl/mc.Opłaty te reguluję na początku roku szkolnego i przyznam,ze nie "wspominam" ich potem jakoś szczególnie.Przyjmuję,że taka kwota mniej więcej jest w w każdej szkole publicznej.Przykładowo poprzednia placówka dziewczyn dużo więcej kosztowała w skali miesiąca (czesne+ wyżywienie+zajęcia dodatkowe) niż tu płacę w skali roku,więc powyższe opłaty są nieduże.Czego oczekiwać można po 15 zł na miesiąc?Myślę,że m.in.stopniowego doposażenia sal-tu jest średnio,nie ma w klasach bajerów ani fest wyposażenia,sale są zwyczajne,niektóre nawet bardzo zwyczajne,tu przydałoby się podziałać,ale sal w tej szkole jest bardzo dużo.Stopniowo są doposażane,również dzięki pomocy i zaangażowaniu rodziców.Jeśli oczekiwać po tych 15 zł zajęć dodatkowych-to tych na stronie szkoły jest cała lista i faktycznie są one bezpłatne.Córka chodzi na 4 zajęcia z tej listy i nie płacę za żadne-być może tak trafiłyśmy?Wszystkie zajęcia na jakie córka chciała,ma możliwość chodzić (głównie sportowe bo to ją interesuje). Opłacamy ZHP ale to są małe kwoty i jest to osobny budżet,a nie szkolny,ale szkoła udostępnia salkę tzw harcówkę.Salka jest tylko salką i to mało ciekawą,ale ciesze się,że wogóle działa w tej szkole ZHP bo nie w każdej podstawówce istnieje,a za moich czasów zbiórki były w...prywatnym domu drużynowej (a raczej domu jej rodziców;)Część zajęć dodatkowych pokrywa się z planem lekcji,ale niektóre (np. sportowe) są podejmowane po kilka razy w tygodniu i o różnych godzinach-i dzięki temu można się załapać.Świetlica też jeśli chodzi o wyposażenie jest słaba,a co do liczebności dzieci to jest 1 główna świetlica,ale dzieci przebywają w różnych salach (w szkole jest rozpiska tych sal) i mają w tym czasie zajęcia,więc nie jest to tylko przechowalnia.W ciepłe miesiące są wyjścia na Orlika.Dodatkowo w szkole jest kilka sal gimnastycznych (od dawien dawna) i basen w ramach zajęć szkolnych.Dzieci chodzą na różne godziny do szkoły-zdaję sobie sprawę,że ciężko ułożyć grafik by każdemu dogodzić.Wyjścia poza szkołę i wycieczki są osobno płatne.
Myślę,że dorosły patrzy innym okiem.Rodzic myśli "I na co poszły moje pieniądze?""I czego ona się w tej szkole nauczy,co z niej wyniesie?"-oczywiście słusznie.Czego JA jako rodzic oczekuję od szkoły?Tego,że dziecko będzie chodziło tam zadowolone,że będzie mogło uczestniczyć w jakiś zajęciach dodatkowych wg swoich zainteresowań,że będzie realizowany przyzwoity poziom nauczania.Ułożyło się samo w kolejność nieprzypadkową.Te warunki są spełnione,nie mam zastrzeżeń.Nie zależy mi na milionie zajęć dodatkowych czy wyśrubowanym poziomie nauczania-prawdopodobnie przez osobiste doświadczenia z dzieciństwa.Człowiek może się rozwijać na każdym etapie rozwoju,nie musi zaczynać mocnym przytupem od klasy 1-takie jest moje zdanie.I tak z biegiem czasu (w starszych klasach zwłaszcza) rodzice zapisują dzieci na zajęcia "prywatne" poza szkołą-bo chociażby zaplecze,wyposażenie czy doświadczenie prowadzących jest większe i większe są możliwości,a myślenie jest takie,że jak się dobrze zapłaci,to poziom będzie lepszy,nie polegają więc tylko na bezpłatnych zajęciach szkolnych tak czy siak.
Do szkoły jestem pozytywnie nastawiona,nie czuję się rozczarowana.
Jak jakaś mi jeszcze myśl wpadnie do głowy to ją dopiszę.I tak zazwyczaj wprowadzam drobne modyfikacje do moich postów.

PS.Do tej szkoły dowożone są dzieci z drugiego Osiedla Radogoszcz,z Julianowa oraz Zgierza.Przemeldowania i inne cuda,ale ludziom zależy właśnie na tej szkole,co tez świadczy dobrze o tej placówce.Moloch?Wielki moloch,ale to już oswoiłam na sobie będąc absolwentką tej szkoły.Kiedyś było kilkanaście klas w jednym roczniku,świetlica pękająca dosłownie w szwach,obiady na kilka zmian,chodzenie do szkoły na drugą zmianę np. na 14.Szkołę wspominam z uśmiechem i nostalgią.Nic takiego traumatycznego w związku z faktem,że jest to moloch.Bardziej to dostrzegam jako rodzic,jako uczennica nie widziałam w tym problemu do zmartwień.
PPS.Odrobinę zmodyfikowałam swojego powyższego posta o wyrazy bez których składniowo jakoś mi się nie zgadzało.
Blue
SuperMama
 
Posty: 18363
Rejestracja: 11 lis 2012, 9:59
Has thanked: 15 times
Been thanked: 206 times

Re: rozczarowanie szkołą - dotyczy rodzica

Postautor: agnieszka19 » 18 lut 2017, 9:38

Mam nieco wiecej do powiedzenia ale.na razie napisze tylko o tym ze w szkole Natalki za świetlicę nie płacę nic. A zajecia dodatkowe które to sa prowadzone przez nauczycieli sa prowadzone z ich dobrej woli, bo nie mają takiego obowiazku trudno wiec zeby przyjeżdżali do szkoly jeszcze raz jak wiekszosc klas skonczy lekcje i wtedy je prowadzili. Podkreślam, ze nie maja z tego tytułu żadnych dodatkowych pieniędzy. Podejrzewam jedynie ze np. Kolo plastyczne moze miec jakas oplate, bo pani skądś musi brac potrzebne materiały...
ObrazekObrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
agnieszka19
SuperMama
 
Posty: 4175
Rejestracja: 28 paź 2012, 23:10
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 13 times
Been thanked: 52 times

Re: rozczarowanie szkołą - dotyczy rodzica

Postautor: martonia » 18 lut 2017, 10:20

MamaŻaby pisze: Szkoła miała być kameralna a w ostatnich 2 latach uruchomili chyba z 10 nowych klas pierwszych (w latach ubiegłych było po 2 lub 3 klasy pierwsze) więc dzieci zaczynają także ok 11:00 lekcje i mają je dłużej.


malaJu pisze:Grają fair - w następnym roku pojawi się dwuzmianowosc, bo nie da się inaczej. Brakuje pracowni na trzeciej godzinie lekcyjnej.


Może nie jestem obiektywna, ale uważam, że to nie jest w porządku w stosunku do nauczycieli wygaszanych gimnazjów, w związku z niżem demograficznym, że jedna placówka zgarnia tyle dzieci z rocznika. Za moich czasów w tej samej okolicy działały 3 szkoły podstawowe, w każdej 2-3 klasy z rocznika, co później dawało w gimnazjum właśnie 7 klas danego rocznika. Wolałabym, aby moje dziecko w przyszłości nie było "skazane" na dwuzmianowość, a tyle szkół wokół zostanie zamkniętych..
Nasze Serduszko <3 2017
Nasza Niespodzianka <3 2021
Awatar użytkownika
martonia
SuperMama
 
Posty: 3098
Rejestracja: 02 wrz 2016, 15:07
Has thanked: 87 times
Been thanked: 33 times

Re: rozczarowanie szkołą - dotyczy rodzica

Postautor: kasieńka 85 » 18 lut 2017, 10:44

martonia, ale zazwyczaj "oblegane" szkoły, w których jest duży nabór to szkoły "dobre". Juz pisałam o tym w wątku o reformie. Jeżeli będzie rejonowosc to zyskają szkoły -"leserzy", tak czy siak będą mieli dzieci, więc po co się starać. Znam historie o niektórych szkołach, gdzie włos sie jeży na glowie. Z jakiegoś powodu teraz ludzie zapisują dzieci do szkół poza rejonem.
Te duże nabory to tez pewnie kwestia cięcia kosztów. Wydaje mi się ze taniej jest utrzymać 1 szkołę w dwuzmianowosci niż 2 w jednej zmianie.
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
kasieńka 85
SuperMama
 
Posty: 7297
Rejestracja: 28 sty 2013, 17:37
Has thanked: 58 times
Been thanked: 142 times

Re: rozczarowanie szkołą - dotyczy rodzica

Postautor: malaJu » 18 lut 2017, 21:29

Dokładnie, taki jest schemat. A potem wychodzi na to, że dobre szkoły są zakładnikami własnego sukcesu, bo mają coraz więcej uczniów, a ilość nie idzie w parze z jakością.
Awatar użytkownika
malaJu
Administrator
 
Posty: 10299
Rejestracja: 21 paź 2012, 19:37
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 722 times
Been thanked: 264 times

Re: rozczarowanie szkołą - dotyczy rodzica

Postautor: martonia » 18 lut 2017, 21:56

kasieńka 85 pisze:zazwyczaj "oblegane" szkoły, w których jest duży nabór to szkoły "dobre".

ja rozumiem, że z jakogoś powodu niektóre szkoły są oblegane, ale później przez to tracą, bo
malaJu pisze:wychodzi na to, że dobre szkoły są zakładnikami własnego sukcesu, bo mają coraz więcej uczniów, a ilość nie idzie w parze z jakością.

zatem szkoda, że nikt nie zadba o to, aby każda szkoła oferowała podobne rzeczy
idąc za znanym mi przykładem, w tym samym gimnazjum były zarówno klasy z tzw. rejonu, uczniowie chodzą tam, bo gdzieś ich przyjąć muszą, ale i otwierane były klasy dwujęzyczne..
Nasze Serduszko <3 2017
Nasza Niespodzianka <3 2021
Awatar użytkownika
martonia
SuperMama
 
Posty: 3098
Rejestracja: 02 wrz 2016, 15:07
Has thanked: 87 times
Been thanked: 33 times

Re: rozczarowanie szkołą - dotyczy rodzica

Postautor: Blue » 19 lut 2017, 0:24

Ja chciałam dodać,że podałam błędną opłatę na Radę Rodziców w naszej szkole.Otóż 120 zł to jest razem z ubezpieczeniem (52 zł?),a sama RR to 70 zł.Tak więc RR + świetlica to łącznie 100 zł.Dzielone na 10 miesięcy = 10 zł/mc a nie 15 zł jak wyżej podałam.Niuans,ale jednak;)
Blue
SuperMama
 
Posty: 18363
Rejestracja: 11 lis 2012, 9:59
Has thanked: 15 times
Been thanked: 206 times

Re: rozczarowanie szkołą - dotyczy rodzica

Postautor: MamaŻaby » 19 lut 2017, 19:14

Mnie jeszcze mocno rozczarował basen - obiecywano, że dzieci mają basen raz w tygodniu przez godzinę. W pierwszej klasie był co tydzień przez 45 minut. W tym roku jest już co 2 tygodnie przez 30 minut. Ponoć od IV klasy w ogóle dzieci nie chodzą na basen....
MamaŻaby
SuperMama
 
Posty: 4496
Rejestracja: 08 lis 2012, 20:40
Has thanked: 0 time
Been thanked: 107 times

Re: rozczarowanie szkołą - dotyczy rodzica

Postautor: malaJu » 19 lut 2017, 19:24

MamaŻaby, mnie w Waszej szkole rozczarowała wizyta w łazience. Zero ciepłej wody, mydła i papieru. W naszej rejonówce wszystko jest non stop.
Awatar użytkownika
malaJu
Administrator
 
Posty: 10299
Rejestracja: 21 paź 2012, 19:37
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 722 times
Been thanked: 264 times

Re: rozczarowanie szkołą - dotyczy rodzica

Postautor: MamaŻaby » 19 lut 2017, 19:24

malaJu pisze:MamaŻaby, mnie w Waszej szkole rozczarowała wizyta w łazience

to też, i tak jest non stop niestety
MamaŻaby
SuperMama
 
Posty: 4496
Rejestracja: 08 lis 2012, 20:40
Has thanked: 0 time
Been thanked: 107 times

Re: rozczarowanie szkołą - dotyczy rodzica

Postautor: Blue » 19 lut 2017, 19:53

MamaŻaby-jak ma Cię to męczyć,to zmieńcie szkołę.Ty najlepiej znasz wady Waszej szkoły i faktycznie może być tak,że w okolicy są lepsze opcje.
Blue
SuperMama
 
Posty: 18363
Rejestracja: 11 lis 2012, 9:59
Has thanked: 15 times
Been thanked: 206 times

Re: rozczarowanie szkołą - dotyczy rodzica

Postautor: wikusia » 20 lut 2017, 9:32

My jesteśmy ze szkoły zadowoleni.

Rada rodziców dobrowolna, wysokość też. Każdy deklaruje ile może. Jeśli klasa dokona 100% wpłat, na koniec roku dostaje 50% wpłat dokonanych.
Na temat świetlicy się nie wypowiem, bo moje dzieci nie korzystają. Jakaś dobrowolna opłata jest.

Zajęcia dodatkowe prowadzone przez nauczycieli są, zajęcia dodatkowe płatne też. Moim zdaniem jest w czym wybierać.

Szkoła jednozmianowa i tak ma zostać.

Wszystkie wyjścia płatne ustalamy klasowo z wychowawcą. Wszystko co potrzebne dla klasy kupujemy ze składek klasowych np. papier ksero, chusteczki do klasy, czy materiały plastyczne do jakiś prac ( nie wyobrażam sobie sytuacji, żeby nauczyciel płacił za materiały, z których korzystają nasze dzieci). Ale zdaję sobie sprawę, że nasz wychowawca dużo też daje od siebie:)

I wkurzają mnie opinie rodziców, którzy nie mają dzieci w naszej szkole, ale słyszeli u fryzjera, że to taka niedobra szkoła....!!
wikusia
SuperMama
 
Posty: 606
Rejestracja: 23 lis 2012, 20:48
Has thanked: 10 times
Been thanked: 18 times

Re: rozczarowanie szkołą - dotyczy rodzica

Postautor: AgaGrusiecka » 20 lut 2017, 9:49

wikusia, podpisuję się ręką i nogą ;)
Słyszałam wiele złych opinii na temat naszej szkoły. Ale żadna się nie potwierdziła ;) Nasze dzieci są w trudnej sytuacji ze względu na zmiany nauczycieli. Ale to sytuacje losowe, nie da się ich przewidzieć i zdarzają się w każdej szkole.
Dzieci mają dobrych nauczycieli, wymagających, ale kreatywnych, dających dużo od siebie i podchodzących indywidualnie do dziecka. Dostają często twórcze prace domowe i dodatkowe prace dla chętnych :) Biorą udział w zawodach, konkursach. Tak jak napisała wikusia, wszystkie płatne wyjścia są z nami konsultowane. Ostatnio rodzice z naszej klasy uznali, że wyjście na przedstawienie do Hali Sportowej jest zbyt drogie i nasza klasa nie poszła, inne tak.
Wiem, że w jednej z najlepszych retkińskich podstawówek dzieci w klasach 1-3 prawie w ogóle nie mają zajęć WF. U nas zdarzyło się raz, że dzieci nie ćwiczyły. za każdym razem kiedy WF jest w planie, widzę po stroju (i słyszę od dziecka), że WF był.
Jestem osobą, która angażuje się w życie klasy i szkoły i mogę powiedzieć, że bardzo dobrze współpracuje mi się z nauczycielką i (pośrednio) z dyrekcją. Szkoła jest stale doposażana w sprzęty, remontowana...
Łukasz sporadycznie korzysta ze świetlicy. Ta główna, to faktycznie taka głośna przechowania, ale na piętrze od tego roku zrobili bawialnię, poza tym dzieci chodzą z nauczycielami do klas. Mój syn, który bardzo źle znosi hałas, nie narzeka na warunki świetlicowe. Zwykle odbieram go właśnie z jakiejś klasy.
I to co dla mnie ważne: szkoła jest blisko i jest jednozmianowa.
edit: a w rodzicach na zebraniach wkurza mnie to, że jak dyskutujemy na temat czegoś co jest dla grupy, to każdy patrzy przez pryzmat swojego dziecka. Wiadomo, że jest dla nas najważniejsze. Ale jak rozmawiamy o prezentach i słyszę: książeczki nie, bo moja J. nie lubi czytać, klocków nie, bo mój K. nie układa, na wycieczkę do Łagiewnik nie, bo mój A. jeździ tam z tatą co tydzień to mnie krew zalewa ;)
Obrazek
Obrazek
AgaGrusiecka
Ekspert
 
Posty: 3867
Rejestracja: 29 lip 2013, 12:55
Has thanked: 60 times
Been thanked: 176 times

Re: rozczarowanie szkołą - dotyczy rodzica

Postautor: gohnia » 20 lut 2017, 12:55

MamaŻaby, dałaś mi teraz do myślenia, bo myślę o wysłaniu chłopaków do tej podstawówki.
Uważam, ze rodzice mają prawo wymagać, ale to chyba jest jak w szpitalu, mało kto się skarży, bo lekarz ma w rękach nasze zdrowie. Tutaj nauczyciele mają wpływ na nasze dzieci, mogą na złość nam utrudnić im życie w szkole. To też ludzie jak wszędzie.
A czy masz jakieś informacje o warunkach w podstawówce przy Milionowej?
W 2011 Ł 2013 K 2017

Szczęście to skutek uboczny postępowania zgodnie ze swoimi wartościami.
Awatar użytkownika
gohnia
SuperMama
 
Posty: 4776
Rejestracja: 13 lis 2012, 22:01
Has thanked: 86 times
Been thanked: 84 times

Re: rozczarowanie szkołą - dotyczy rodzica

Postautor: malaJu » 20 lut 2017, 13:28

gohnia pisze:Tutaj nauczyciele mają wpływ na nasze dzieci, mogą na złość nam utrudnić im życie w szkole. To też ludzie jak wszędzie.
Jak czytam takie komentarze, to zła jestem aż boli. Oczywiście, macie rację, że są ludzie, którzy powinni, nie wiem, ziemniaki kopać, a nie w szkole pracować i dawać upust swoim frustracjom. Jednak ma moje oko 70-80% nauczycieli to ludzie niewymagający leczenia psychiatrycznego i z nimi można się dogadać. I nie, oni nie mają w rękach życia Waszych/naszych dzieci, a jedynie ich edukację. Jako rodzic kompletnie nie mam zamiaru bać się rozmowy z pedagogiem. Wszystko jest kwestią formy. A pozostałe 20%... hmmm, i dlatego jestem za zniesieniem Karty Nauczyciela. Wkurza mnie ta niezwalnialność.
Awatar użytkownika
malaJu
Administrator
 
Posty: 10299
Rejestracja: 21 paź 2012, 19:37
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 722 times
Been thanked: 264 times

Re: rozczarowanie szkołą - dotyczy rodzica

Postautor: gohnia » 20 lut 2017, 13:49

malaJu, spokojnie ;;) Nie myślę, że nauczyciele jako ogół tak postępują. Po pierwsze, tacy się zdarzają ( chyba każdy z dzieciństwa pamięta nauczyciela, który ewidentnie minął się z powołaniem ), a po drugie miałam na myśli raczej to jak sprawa wygląda od strony rodziców.
W 2011 Ł 2013 K 2017

Szczęście to skutek uboczny postępowania zgodnie ze swoimi wartościami.
Awatar użytkownika
gohnia
SuperMama
 
Posty: 4776
Rejestracja: 13 lis 2012, 22:01
Has thanked: 86 times
Been thanked: 84 times

Re: rozczarowanie szkołą - dotyczy rodzica

Postautor: kasieńka 85 » 20 lut 2017, 13:58

wikusia pisze:Wszystko co potrzebne dla klasy kupujemy ze składek klasowych np. papier ksero, chusteczki do klasy, czy materiały plastyczne do jakiś prac ( nie wyobrażam sobie sytuacji, żeby nauczyciel płacił za materiały, z których korzystają nasze dzieci).
"moi" rodzice też partycypują w takich kosztach. Jednak wstyd jest mi ich prosić o zapłacenie za tusz do drukarki, folię do laminowania czy packi na muchy (których nie wykorzystuję do muchobójstwa;), etc.
malaJu pisze: I nie, oni nie mają w rękach życia Waszych/naszych dzieci, a jedynie ich edukację.
:ymapplause: :ymapplause:
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
kasieńka 85
SuperMama
 
Posty: 7297
Rejestracja: 28 sty 2013, 17:37
Has thanked: 58 times
Been thanked: 142 times

Re: rozczarowanie szkołą - dotyczy rodzica

Postautor: AgaGrusiecka » 20 lut 2017, 16:26

Ja znam podstawówkę, do której chodzi Żaba od strony dwóch nauczycielek w klasach I-III. Obie są fantastycznymi nauczycielkami, zaangażowanymi. Z tego co słyszę, chodzą na szkolenia, realizują różne projekty. Jedna koleżanka prowadzi autorską klasę z językiem angielskim i do tego dołącza rozszerzoną wiedzę o przyrodzie, ekologii. Życia prywatnego mają mniej niż w naszym przedszkolu ;) Może nie wszyscy tam tak pracują... Nie wiem.
Obrazek
Obrazek
AgaGrusiecka
Ekspert
 
Posty: 3867
Rejestracja: 29 lip 2013, 12:55
Has thanked: 60 times
Been thanked: 176 times

Re: rozczarowanie szkołą - dotyczy rodzica

Postautor: agnieszka19 » 20 lut 2017, 17:10

A jeśli można wiedzieć do której szkoły chodzi Żaba??? Bo ja nie wiem....
ObrazekObrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
agnieszka19
SuperMama
 
Posty: 4175
Rejestracja: 28 paź 2012, 23:10
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 13 times
Been thanked: 52 times

Re: rozczarowanie szkołą - dotyczy rodzica

Postautor: malaJu » 20 lut 2017, 17:11

gohnia, spoko ;) Ja tak ogólnie nothing personal :) Po prostu, nie wiem, dlaczego ludzie boją się pójść do nauczycieli i zawalczyć o komfort własnych dzieci.
Awatar użytkownika
malaJu
Administrator
 
Posty: 10299
Rejestracja: 21 paź 2012, 19:37
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 722 times
Been thanked: 264 times

Re: rozczarowanie szkołą - dotyczy rodzica

Postautor: malaJu » 20 lut 2017, 17:12

AgaGrusiecka pisze:Życia prywatnego mają mniej niż w naszym przedszkolu ;)
to się da????????? :lol:
Awatar użytkownika
malaJu
Administrator
 
Posty: 10299
Rejestracja: 21 paź 2012, 19:37
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 722 times
Been thanked: 264 times

Re: rozczarowanie szkołą - dotyczy rodzica

Postautor: Blue » 20 lut 2017, 18:02

Blue
SuperMama
 
Posty: 18363
Rejestracja: 11 lis 2012, 9:59
Has thanked: 15 times
Been thanked: 206 times

Re: rozczarowanie szkołą - dotyczy rodzica

Postautor: AgaGrusiecka » 20 lut 2017, 19:05

malaJu, znasz Agę, wiesz, że jest bardzo zorganizowaną dziewczyną. Do tego ambitną i kreatywną. Ma dobry kontakt z dziećmi i rodzicami. Angażuje się w pracę w 100%. W ubiegłym roku miała III klasę, zaczęła pracę w listopadzie. Byłam u niej w maju, jak robiła z dziećmi przedstawienie dla rodziców. Widziałam jak bardzo dzieci się z nią zżyły, jak rodzice ją lubią i podziwiają.
Odkąd Aga zaczęła pracę w tej szkole, dużo mniej rozmawiamy przez telefon czy się spotykamy, bo ona ciągle ma jakieś szkolenia, Erasmusa, radę, tonę papierów do wypełnienia itp. W przedszkolu pracowałyśmy na zmiany, więc kiedy przypadała popołudniówka, to przygotowywałyśmy mniej zajęć, bo więcej robiła ta od rana. No i projekty czy papiery też robiłyśmy wspólnie. A w szkole wszystko robi sama, więc siedzi po nocach, żeby w dzień pobyć jeszcze z własnymi dziećmi.
MamaŻaby pisze:Ostatnio Pani Dyrektor z wdzięcznością odpisała że przekaże nauczycielom i jak ktoś będzie chętny to sobie pojedzie. No ręce i majtki opadły.

Nauczyciele szkolą się za własne pieniądze, ale wierz mi, że przynajmniej te, które robią awans zawodowy, muszą się szkolić. Zgodnie z potrzebami szkoły. A Pani Dyrektor moim zdaniem odpisała Ci w porządku i zgodnie z prawdą. Podziękowała. Bo przecież nie prześle Ci imiennej listy kto na jakie szkolenie się zapisał. Dobrze, że przekaże nauczycielkom, a nie "oleje" ;) Nie wiem jakie ona ma kontakty z rodzicami, ale wobec pracowników jak naprawdę OK.
Obrazek
Obrazek
AgaGrusiecka
Ekspert
 
Posty: 3867
Rejestracja: 29 lip 2013, 12:55
Has thanked: 60 times
Been thanked: 176 times

Re: rozczarowanie szkołą - dotyczy rodzica

Postautor: MamaŻaby » 20 lut 2017, 19:50

Ok. W takim razie czepiam się szkoły. I nie piszę tego krzywo, po prostu czytając Was do takiego doszłam wniosku.
Postaram się już nie czepiać ;) :roll: Ja jestem taka że bardzo wiele wymagam od siebie i od innych. Mam pewne wyobrażenia i jeśli coś raz czy drugi odbiega to jestem w stanie to przeboleć ale jeśli co chwila coś to mnie strzela bo "nie taka była umowa".
Co do tych szkoleń - sporo piszecie o nowoczesnym podejściu do nauczania a tu widzę nie ma żadnych zmian i stąd moje podejście, bo w moim odczuciu dyrekcja nie jest chętna zmienić podejście na bardziej "demokratyczne".

Co do zmiany szkoły - myślałam nad tym ale to kwestia złożona. Gdy byłam dzieckiem moi rodzice sporo się przeprowadzali. Samą podstawówkę (wówczas 8-letnią) zmieniałam 5 razy (przy czym przeprowadzek mieliśmy 8; i w klasie maturalnej kolejna, czyli w sumie 9). To jest jeden z głównych powodów dla których np. nie zamierzamy się przeprowadzać czy np. budować. Z założenia nie chcę tego fundować Żabie. Poza tym rozmawiałam z nią o tym i ona nie chce bo lubi tą szkołę, zwłaszcza że zżyła się już z koleżankami i kolegami. No i wygoda - szkoła jest 2 minuty od domu, a za 4 lata pójdzie do niej Młodsza (do zerówki) i będę miała obie panny pod jednym dachem "pod ręką".
MamaŻaby
SuperMama
 
Posty: 4496
Rejestracja: 08 lis 2012, 20:40
Has thanked: 0 time
Been thanked: 107 times

Re: rozczarowanie szkołą - dotyczy rodzica

Postautor: wikusia » 20 lut 2017, 19:58

MamaŻaby, a ile Żaba ma dodatkowych zajęć, za które nie płacisz? A to przedstawienie może trwało tak długo, że już na warsztaty nie starczyło czasu?

Rozliczenia RR możesz zobaczyć, powinny być dostępne. Z ciekawości sprawdź jakie tam są wydatki umieszczone, żebyś dla siebie wiedziała na co idą pieniądze.

kasieńka 85, nie powinno być Ci wstyd. Ale trochę rozumiem:)
wikusia
SuperMama
 
Posty: 606
Rejestracja: 23 lis 2012, 20:48
Has thanked: 10 times
Been thanked: 18 times

Re: rozczarowanie szkołą - dotyczy rodzica

Postautor: Blue » 20 lut 2017, 20:01

MamaŻaby-no właśnie,jak dziecko jest już zżyte z grupą i nauczycielem,to przeniesienie może boleć.A to,że masz szkołę blisko i możliwość mieć w niej 2 dzieci to raj na ziemi-ja mam podobnie i jest to mega wygoda.
Blue
SuperMama
 
Posty: 18363
Rejestracja: 11 lis 2012, 9:59
Has thanked: 15 times
Been thanked: 206 times

Re: rozczarowanie szkołą - dotyczy rodzica

Postautor: AgaGrusiecka » 20 lut 2017, 20:04

MamaŻaby, Ty patrzysz tylko jako rodzic, ja, Julka, Aga i Kasia jako rodzice i nauczycielki. Wiemy jak to wygląda "od kuchni". Wiem, że masz wysokie wymagania i masz prawo egzekwować to, co Ci (i innym rodzicom) obiecano. Może podczas zebrań porusz te kwestie? Albo podczas zebrań Rady Rodziców?
A z demokratyzacją jest tak, że trzeba to czuć ;) I zgadzać się z tym wewnętrznie. Jeśli dyrekcja i kadra takiego poczucia nie mają, to nie ma co robić tego dla samej "mody". I to nie tak, że ja jestem przeciw. Jestem jak najbardziej za. Ale przerabiam teraz system Daltoński, bo od kilku lat wprowadzamy w przedszkolu. Znam przedszkole, które zdobyło certyfikat, bardzo się nim szczyci, a jak słyszę co robią tam niektóre nauczycielki, to włos mi się na głowie jeży. Ale papier jest ;)
Obrazek
Obrazek
AgaGrusiecka
Ekspert
 
Posty: 3867
Rejestracja: 29 lip 2013, 12:55
Has thanked: 60 times
Been thanked: 176 times

Re: rozczarowanie szkołą - dotyczy rodzica

Postautor: MamaŻaby » 20 lut 2017, 20:06

wikusia pisze:le Żaba ma dodatkowych zajęć, za które nie płacisz?

raz w tygodniu - origami w ramach świetlicy, zajęcia plastyczno-teatralne ze swoją wychowawczynią, kółko matematyczne (również z wychowawcą); no i co 2 tyg. przez 30 min. basen.
Chodzi też na etykę, poza religią (wywalczyłam bo we wrześniu dyrekcja stwierdziła że albo albo).
I tyle, albo aż tyle ale nie umiem ocenić. Chciałam ją np. zapisać na dodatkowe zajęcia wf - wiem że takowe są organizowane w ramach świetlicy - ale powiedziano mi że to tylko dla dzieci z klas profilowych sportowych.
MamaŻaby
SuperMama
 
Posty: 4496
Rejestracja: 08 lis 2012, 20:40
Has thanked: 0 time
Been thanked: 107 times

Re: rozczarowanie szkołą - dotyczy rodzica

Postautor: malaJu » 20 lut 2017, 20:08

AgaGrusiecka, nie skojarzyłam, że Agnieszka tam pracuje. Faktycznie, super nauczyciel.
Awatar użytkownika
malaJu
Administrator
 
Posty: 10299
Rejestracja: 21 paź 2012, 19:37
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 722 times
Been thanked: 264 times

Re: rozczarowanie szkołą - dotyczy rodzica

Postautor: AgaGrusiecka » 20 lut 2017, 20:13

MamaŻaby, Łukasz chodzi na kółko regionalne i na SKS (choć tu bardziej nie chodzi niż chodzi przez ostatnie choroby) w ramach bezpłatnej oferty szkoły. Do tego płatnie na Małego Edisona i angielski. Na więcej nie mam siły. Zresztą widzę, że jemu to w zupełności wystarczy, czasem nawet prosi, żeby mu coś odpuścić ;)
Wydaje mi się, że Żaba ma dużo zajęć. Bo domyślam się, że jeszcze chodzi na płatne :)
Obrazek
Obrazek
AgaGrusiecka
Ekspert
 
Posty: 3867
Rejestracja: 29 lip 2013, 12:55
Has thanked: 60 times
Been thanked: 176 times

Re: rozczarowanie szkołą - dotyczy rodzica

Postautor: MamaŻaby » 20 lut 2017, 20:24

AgaGrusiecka pisze:Wydaje mi się, że Żaba ma dużo zajęć. Bo domyślam się, że jeszcze chodzi na płatne

chodzi na płatne, choć pewnie gdyby oferta szkoły była bogatsza to nie chodziłaby na wszystkie. A teraz jeszcze będziemy chodzić z nią co tydzień na Falę, więc to też jest koszt.
Dobra, zamknijcie wątek, czepiam się ;) Ale w sumie o to mi chodziło, żeby mnie ktoś na ziemie sprowadził i stwierdził z doświadczenia że nie jest źle. Dzięki Dziewczyny :-* :ymhug:
MamaŻaby
SuperMama
 
Posty: 4496
Rejestracja: 08 lis 2012, 20:40
Has thanked: 0 time
Been thanked: 107 times

Re: rozczarowanie szkołą - dotyczy rodzica

Postautor: Blue » 21 lut 2017, 7:35

MamaŻaby-może ktoś jeszcze się tu zgłosi,rodziców uczniów na forum będzie przybywać;)
Blue
SuperMama
 
Posty: 18363
Rejestracja: 11 lis 2012, 9:59
Has thanked: 15 times
Been thanked: 206 times

Re: rozczarowanie szkołą - dotyczy rodzica

Postautor: MamaŻaby » 24 lut 2017, 17:28

No to ja znów ponarzekam - Żaba po zajęciach tanecznych chodzi na zuchy i oni wiedzą, że się trochę spóźnia bo zajęcia się nakładają. No i dzisiaj nikogo w zuchówce nie było, ja nie dostałam żadnej wiadomości że zajęć nie będzie i nie odebrałam jej ze szkoły. Musiałam pędem lecieć do szkoły po 17:00 (ciągnąc do nas sąsiadkę żeby została z Młodszą) bo dzwonili ze świetlicy że dziecko nie odebrane a przecież o 17:00 zamykają. No tak się ^$#%#$*&^ nie robi X( :ymdevil: :evil: Kolejne zajęcia "szkolne" na które nie będzie chodziła bo straciłam do nich zaufanie :( :cry:
MamaŻaby
SuperMama
 
Posty: 4496
Rejestracja: 08 lis 2012, 20:40
Has thanked: 0 time
Been thanked: 107 times

Re: rozczarowanie szkołą - dotyczy rodzica

Postautor: Blue » 24 lut 2017, 19:41

MamaŻaby-to nie wina szkoły.Raczej druhny czy kto tam prowadzi zajęcia,bo nie poinformowały rodziców,że zajęć nie będzie lub odbedą się np.w terenie;)
Blue
SuperMama
 
Posty: 18363
Rejestracja: 11 lis 2012, 9:59
Has thanked: 15 times
Been thanked: 206 times

Re: rozczarowanie szkołą - dotyczy rodzica

Postautor: AgaGrusiecka » 24 lut 2017, 20:09

To ja w drugą stronę ;) Dzisiaj robiliśmy przedstawienie dla dzieci. Rodzice z dwóch klas. Tak sobie umyśliłam, wikusia była łącznikiem z klasą równoległą i moją prawą ręką. Nasze Panie, Dyrekcja, Panie Woźne, dosłownie wszyscy bardzo nam pomogli. I był pełen sukces :) Wszyscy pytają kiedy następne ;)
Obrazek
Obrazek
AgaGrusiecka
Ekspert
 
Posty: 3867
Rejestracja: 29 lip 2013, 12:55
Has thanked: 60 times
Been thanked: 176 times

Re: rozczarowanie szkołą - dotyczy rodzica

Postautor: caixa » 24 lut 2017, 20:17

MamaŻaby, :ymhug: . Średnia sytuacja.
Awatar użytkownika
caixa
SuperMama
 
Posty: 10674
Rejestracja: 16 lis 2012, 20:33
Has thanked: 40 times
Been thanked: 222 times

Re: rozczarowanie szkołą - dotyczy rodzica

Postautor: wikusia » 24 lut 2017, 20:23

Potwierdzam słowa AgaGrusiecka, było ekstra:))))))))))
wikusia
SuperMama
 
Posty: 606
Rejestracja: 23 lis 2012, 20:48
Has thanked: 10 times
Been thanked: 18 times


Wróć do W szkole

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości

cron