FORUM Łódzkich Mam

Fuente pisze:Wola Zaradzyńska koło Łodzi (...) to autentyczne miejsce (stary ośrodek kolonijny)

Jeździłam tam na kolonie

W muzeum Kinematografii we współpracy Fundacji Skillab i ekipy z FindOut powstał pokój zagadek w miejscu gdzie znajduje się scenografia do filmu Quo Vadis. Pokój jest dostępny za darmo do 15 listopad... scenariusz krótki na 30 minut rozgrywki, zagadki raczej łatwe (wyszliśmy po 17 minutach), ale fajne, podobało nam się, choć wiadomo przy tak krótkim czasie jest niedosyt. Polecam początkującym grupom


No i wczoraj wybraliśmy się do długo wyczekiwanego pokoju u chłopaków z TheGame - których bardzo lubimy, za nieszablonowe zagadki, nowatorskie pomysły, dużo elektronicznych rozwiązań i wysoką poprzeczkę jeśli chodzi o stopień trudności zagadek... Nowy pokój w The Game to "Egzorcyzmy"... trzeba przeprowadzić egzorcyzmy na małej Emmie... Generalnie jak zwykle zagadki bardzo ciekawe, raczej niespotykane (naprawdę chłopaki mają ekstra pomysły), dreszczyk emocji był, ale spodziewaliśmy się czegoś więcej... Było za łatwo The Game przyzwyczaił nas, że jest skomplikowanie, że trzeba się nagłówkować... tymczasem Egzorcyzmy to pokój bardzo prosty. Wyszliśmy 15 minut przed czasem, bez żadnej podpowiedzi. Na wielki plus zasługują genialne rozwiązania zastosowane w pokoju, w żadnym innym nie spotkaliśmy się z takimi mechanizmami Zdecydowanie polecam tym którzy dopiero zaczynają przygodę z Escape Roomami, dla bardziej doświadczonych ekip pozostaje jednak niedosyt

Fuente, jaki polecisz pokój dla 2 osób, które chcą iść po raz pierwszy ? Myślałam o Zagwozdce- pokój Motel brzask, ale ponoć nienajłatwiejszy.

misiao1983, no my z Fuente i szarą nie skończyłyśmy

Hmm to jak " stara wyjadaczka " escape roomow nie wyszła, polecicie coś łatwiejszego ale ciekawego dla dwójki ?

misiao1983, malaJu stronę wcześniej polecała jakiś pokój na początek

misiao1983, my z mężem byliśmy w Schowku na mopa w KOD. Byliśmy we dwójkę i z pokoju wyszliśmy bez problemu Podobało nam sie, emocje były. Caly czas miałam wrażenie ze za chwile ktos na nas wyskoczy

Pokój Alicji tez jest prosty w Klodce - ale nie wiem czy jeszcze funkcjonuje u nich.

misiao1983 pisze:pokój Motel brzask

My też nie wyszliśmy Dwie kłódki nam zostały.

Byłam z młodzieżą w Tkalni w pokoju Rytuał i polecam! Naprawdę super!
Dziś byłam pierwszy raz w FindOut, pokój Szulernia i jak dla mnie przekombinowany, za dużo zagadek, zdecydowanie dla zaawansowanych, zatem Fuente - dla Ciebie, polecam!

niedawno byliśmy w Łodzi w mysterious room - w pokoju Sherlock Holmes. podobało nam się bardzo i zamierzamy jeszcze nie raz się do nich wybrać

hatifnatka, oni maja świetne pokoje. Bardzo polecam Indiane Jones (najlepszy ich pokoj) i Morię

Fuente, te dwa pokoje u nich właśnie mamy w planach

byliśmy w mysterious room w pokoju Indiana Jones, we czwórkę (ja, Mąż i dwóch naszych kolegów). podobało nam się, choć lekki niedosyt pozostał, bo było prosto, a spodziewaliśmy się chyba, że będzie trudniej - może z tego wyniknęły takie przemyślenia. przeszliśmy przez pokój jak burza (43 minuty, 2 małe podpowiedzi). ale na pewno tam wrócimy, do innych pokoi

dziś odwiedziliśmy laboratorium doktora Moreau w firmie niepokój.eu. było super oraz mega. daliśmy radę we dwójkę kilka minut przed czasem, ale z paroma podpowiedziami. na pewno wybierzemy się do ich drugiego pokoju większą ekipą. poziom zagadek satysfakcjonujący

Byliśmy z mężem dzisiaj w pokoju Sherlocka Holmesa w Mystic Room. Pokój prosty, przyznam, że aż za prosty. Dla mnie to był drugi raz, dla męża pierwszy i wyszliśmy 18 minut przed czasem. Nawet zaskoczyliśmy ekipę, która uznała chyba, że dajemy sobie dobrze radę sami i nie obserwowała nas cały czas, więc była bardzo zdziwiona, że jesteśmy w korytarzu Potrzebowaliśmy tylko małej podpowiedzi, że pewne pudełko naprawdę da się otworzyć i mamy próbować do skutku
Czuliśmy potem niedosyt. Ale może to i dobrze, bo mąż mnie teraz ciągnie na Indianę Jonesa Gdyby nie to, że w piątek mamy babskie wyjście do Szyfrogramu na dwa pokoje, to rezerwacja na sobotę do Mystic już by była zrobiona Chyba się wkręcił

szaraczarownica, hahah, my też w sherlocku pytaliśmy o pudełko
indianę jonesa spokojnie zrobicie we dwoje

Zaliczyłyśmy wczoraj z Fuente i kari dwa pokoje w SzyfroGRAmie: Opuszczoną Bibliotekę i Igrzyska Życia. Oba pokoje moim zdaniem trudne (ale niech się Fuente wypowie ). Dobrze, że były nielimitowane podpowiedzi Wyszłyśmy z obu, z Biblioteki dosłownie w momencie dzwonka, a z Igrzysk 2 minuty przed czasem.
Igrzyska to pozycja obowiązkowa dla fanów Igrzysk Śmierci

hatifnatka pisze:byliśmy w mysterious room w pokoju Indiana Jones, we czwórkę (ja, Mąż i dwóch naszych kolegów). podobało nam się, choć lekki niedosyt pozostał, bo było prosto, a spodziewaliśmy się chyba, że będzie trudniej - może z tego wyniknęły takie przemyślenia. przeszliśmy przez pokój jak burza (43 minuty, 2 małe podpowiedzi). ale na pewno tam wrócimy, do innych pokoi

My byliśmy dzisiaj we dwójkę i było idealnie. Nie za trudno, nie za łatwo. Skorzystaliśmy tylko z jednej podpowiedzi, a kilka elementów obeszliśmy naokoło, zresztą sama ekipa przyznaje, że jest to możliwe w tym pokoju. Na początku się lekko zatkaliśmy, korciło ich żeby nam podpowiedzieć, ale się powstrzymali, a my ruszyliśmy jak burza
Bardzo udany pokój i zgrana ekipa nawet dwuosobowa bez problemu go przejdzie.

szaraczarownica, koniecznie idźcie do Maxa Wincklera! my byliśmy we dwoje i graliśmy jakieś 80 minut dzięki uprzejmości obsługi i dlatego, że po nas nie było żadnej rezerwacji. w 60 minut w życiu byśmy się nie wyrobili ... jedna zagadka nas po prostu 'zabiła', ale nie będę pisać tu spoilerów
ale może najpierw jeszcze absurdy PRL-u na rozgrzewkę

hatifnatka, teraz Moria

szara, nam się Moria ciągle odwleka, bo obiecaliśmy jednemu koledze i jakoś nie możemy się zgrać w czasie

szaraczarownica pisze:hatifnatka, teraz Moria

Moria ma klimat, ale jest baaardzo prosta. Przeszliśmy w 30 minut... Pobiliśmy rekord pokoju, a 3/4 z nas było pierwszy raz w życiu w ER.

My będziemy we dwójkę, więc akurat powinniśmy wyjść na luzie

byliśmy wczoraj z przyjaciółmi w szyfrogramie. 'opuszczona biblioteka' podobała nam się, choć mieliśmy pecha, bo niedługo po rozpoczęciu gry wysiadła żarówka w lampie... trochę nie halo, że nikt nie przyszedł jej wymienić, mimo że kilkakrotnie zgłaszaliśmy problem przez krótkofalówkę, ale panie chyba nam nie wierzyły..? nie wiem, dziwne to było trochę. (teraz po przemyśleniu sądzę, że może nie chciały psuć nam klimatu zabawy? ) dobrze, że mieliśmy latarki. poza tym incydentem obsługa w porządku. mieliśmy dwie-trzy małe podpowiedzi, bez żadnego problemu.
ale poza tym grało się nam przyjemnie, zarakło kilku minut do końca, ale mogliśmy dokończyć rozgrywkę.
chyba wybierzemy się też za jakiś czas do ich drugiego pokoju.

hatifnatka pisze:bo niedługo po rozpoczęciu gry wysiadła żarówka w lampie... trochę nie halo, że nikt nie przyszedł jej wymienić, mimo że kilkakrotnie zgłaszaliśmy problem przez krótkofalówkę, ale panie chyba nam nie wierzyły..? nie wiem, dziwne to było trochę.

a nie myślisz, że to było zaplanowane? My w którymś z pokoi mieliśmy podobną akcję. Jedną z pierwszych rzeczy do odnalezienia były latarki - a później gasło światło właśnie.

Deco-Ania pisze:a nie myślisz, że to było zaplanowane?

Nie. Robiłyśmy ten pokój z Fuente i kari i nam lampka działała

Nie, nie było to zaplanowane. Jak wyszliśmy z pokoju, to wróciliśmy do niego z właścicielką i naocznie się wszyscy przekonali, że żarówka wysiadła...

Moria odhaczona Fajna była. Szybko nam nie poszło, bo prawie 57 minut nam to zajęło, ale chcieliśmy rozwiązywać zagadki sami, bez podpowiedzi. Oczywiście się nie udało, ale to raczej były takie pomoce techniczne - wiemy co gdzie i jak, ale coś robimy nie tak i nie ma efektu

Dalej kolejność mamy już ustaloną - PRL, Winkler i Lampiony. Różową Panterę spróbujemy zrobić w towarzystwie Stasia.

Jak Szara napisała to mnie się przypomniało, że z miesiąc temu byliśmy w pokoju Kwarantanna w Portalu Zagadek.

Bardzo fajny pokój. Scenariusz horroru, było ciemno, mrocznie, powiedzmy że można rzec, że trup ścielił się gęsto Tak więc chyba to nie jest pokój dla każdego, ale dla nas emocje były rewelacyjne. Z pokoju udało nam się wyjść na styk z czasem. Zagadki bardzo fajne-pomysłowe... choć nie ukrywam, że jedna z zagadek technicznie moim zdaniem kiepsko wymyślona i bardzo trudna do realizacji... zatrzymaliśmy się na niej dobre 15 minut...

Dzisiaj odhaczyłam z mamą Laboratorium profesora Moreau w Niepokoju. Dla mamy był to debiut, więc wybierałam celowo pokój na małą ilość osób i w miarę łatwy, żebym w razie czego mogła go ogarnąć samemu. Przez gapiostwo nie dałabym rady ale obecność mamy przydała się bardzo i finalnie wyszłyśmy 10 minut przed czasem
Pokój wcale taki łatwy nie był, całkiem sporo się w nim działo, dosyć "technologiczny".

Polecam Portal Zagadek (Portal Escape Games) na Piłsudskiego 135

byliśmy dzisiaj z dzieciakami w mysterious room w pokoju "różowa pantera". podobało się nam i polecamy, jak na pierwszy wspólny wypad do er bawiliśmy się dobrze
mały minus za to, że jedna zagadka nie działała prawidłowo i pan musiał wejść do środka w trakcie rozgrywki i zaingerować.

hatifnatka-o,świetny pomysł!Dla jakiego wieku jest ten pokój i czy w Łodzi są jakieś escape roomy dla dzieci/rodzin z dziećmi?
Naprawdę fajne jako wypad familijny,dziewczyński czy w ramach prezentu.

Blue, hmm, ciężko stwierdzić dla jakiego wieku jest dokładnie, ale wiem, że rodziny z dziećmi do niego chodzą i tym tropem poszliśmy i my.

Blue, na pewno Twierdza Pełna Szyfrów ma opcję escape dla dzieci http://twierdzaszyfrow.pl/. Na pewno trzeba się z nimi umawiać na wizytę z dzieciakami bo zmieniają scenariusz wtedy (swego czasu można było iśc z dziećmi do ich pokoju Alcatraz - zmieniali wtedy scenariusz na uratowanie koziołka matołka z więzienia )

Zagwozdka też ma pokój dla dzieci: http://zagwozdka.net/dla-dzieci/

Find out pokój kombinatorium: https://findout.com.pl/?gclid=CjwKCAiAiarfBRASEiwAw1tYv4zogEugAg_fCGMV2JhsloqyiOvfLZ6U3mUhcOW1JjyNqhqnrhYeJRoCEWkQAvD_BwE#rezerwacje

No i OtoPokojeZagadek pokój Laboratorium Dextera ze specjalnym scenariuszem dla dzieci https://lockme.pl/lodz/otopokojezagadek/laboratorium-dextera/
Moim osobistym zdaniem spokojnie można też iść z dzieciakami do pokoju Babci Skąpisławy w Exit Champions https://lockme.pl/lodz/exitchampions/pokoj-babci-skapislawy-i-jej-testament/

Fuente, dzięki za research!

Fuente-dzięki:)

Mysterious poleca dla dzieci Różową Panterę. Dlatego jej nie robimy z mężem, czekamy aż Staś będzie gotowy.

My byliśmy wczoraj w pokoju "Kim jest Max Winckler". Dobry, bardzo klimatyczny, zagadki logiczne, ekipa nas chwaliła, bo szliśmy w zasadzie sami przez pokój, nie musieli nas za bardzo pilnować. To była dobra rozgrywka
I trochę mi żal, bo zostały nam Lampiony i wspomniana Różowa Pantera i żegnamy się z Mysteriousem. No chyba, że zdążą do tego czasu 8 pokój otworzyć, to wtedy mamy jeszcze jeden. Ponoć już pracują. Mąż trochę żałuje, że zaczęliśmy od nich, bo teraz mamy bardzo wysoko postawioną poprzeczkę

W międzyczasie zaliczyliśmy "Absurdy PRLu", ale nas nie zachwycił. Nie nasz klimat, chociaż pokój w porządku.

https://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju ... 97487.html
Słyszałyście?
Jestem w szoku

Patrycja11, już o tym słyszałam prawdziwy dramat. Tyle znaków zapytania. Gdzie do cholery była obsługa? okropna śmierć. Współczuję bardzo rodzicom.

martula_87, ale czytałam jakiś artykuł gdzie były screeny wpisów z lokalnych grup czy forów i ten escape room był w ogóle kiepski. Ogrzewanie z butli gazowej, toaleta w koszmarnym stanie....

OMG
Ej,a może to sprowokowany pożar przez jakiegoś psychola,bo ciężko mi uwierzyć,że nikt nie widział,że coś się dzieje.

Mąż dotarł do wypowiedzi prokuratora i jest tak jak podejrzewałam - pożar odciął pracownika od możliwości dojścia do pokoju. Oczywiście to na razie wstępna wersja, policja będzie to badać.
Około 1 w nocy Mysterious wydał oświadczenie, że mają wszystkie niezbędne pozwolenia i szkolenia (potwierdzone) i zabawa u nich jest bezpieczna.
My mieliśmy właśnie dzisiaj iść do Lampionów, ale musiałam odwołać ze względu na Stasia. Było mi trochę głupio to robić w zaistniałej sytuacji.

szaraczarownica pisze:Było mi trochę głupio to robić w zaistniałej sytuacji.

czemu?
Myślisz, że ludzie nie będą się teraz mimo wszystko bać?

Patrycja11, myślę, że wyjadacze do dobrych ER nie będą się bali pójść. Ale wierzę, że debiutanci mogą zrezygnować.
Głupio mi było, bo powód był całkiem inny, ale jak ktoś nie wie dlaczego odwołaliśmy, to może być to wzięte za strach.

szaraczarownica, no ja wiem rozumiem, niemniej myślę że dzisiaj pewnie sporo rezygnacji odnotowali
Tragedia dla rodziców tych dziewczynek okropna, nie wyobrażam sobie

Nie no,skala tragedii jest przeogromna-ciężko to sobie wyobrazić.
Ale jak byłam kiedyś w ER,to nie tłumaczyli nam jak wyjść w razie zagrożenia lub jak dać znać natychmiast,że coś jest nie tak.Ktoś może np.dostać zawał,albo ludzie w szale mogą się pokłócić i pobić lub rzucać przedmiotami.Jest monitoring,OK,ale wg zasad BHP zawsze tłumaczy się ludziom gdzie jest wyjście ewakuacyjne lub musi być oznakowane-nieważne,że ER to miejsce,gdzie trzeba wyjść samemu.
Może teraz zaczną tak robić.W końcu to przestrzeń zamknięta.

Blue pisze: jak dać znać natychmiast,że coś jest nie tak

Przecież w każdym ER jest kontakt z obsługą, bo masz prawo do podpowiedzi. Albo poprzez komunikator na ścianie, albo przez krótkofalówkę.

Jeszcze mi się tak przypomniało w sprawie tego, co napisała niesia2708 - mam znajomego, którego żona pracuje w budynku obok tego feralnego ER i to wszystko co piszą, to prawda. To nie był ER wysokich lotów.

Nie kojarzę niczego takiego jak kontakt z obsługą w razie niebezpieczeństwa.Ja byłam kilka lat temu,ale to nie zmienia faktu,że nie kojarzę omawiania z nami możliwości natychmiastowego wyjścia w razie zagrożenia.Był tylko monitoring.W opcji "szukaj" znalazłam,że był to 2014 rok.Krótkofalówkę faktycznie mieliśmy do podpowiedzi.A jakby z obsługą coś się stało np.zasłabnięcie,to tak czy siak nie każde drzwi "z kopa" otworzą się;)Podejrzewam,że teraz zwrócą większą uwagę na bezpieczeństwo uczestników.Koszmar.

Blue pisze:Nie kojarzę niczego takiego jak kontakt z obsługą w razie niebezpieczeństwa.

ale szarej chyba chodziło bardziej o to, że jest się w stałym kontakcie z obsługą w przypadku chęci podpowiedzi czy coś. Tam niby też był jakiś koleś.. i co z tego

Do mnie nie przemawiają takie miejsca, mam klaustrofobie, zamykanie mnie gdziekolwiek nawet na moją prośbę dla zabawy mnie przeraża
A tam 15 latki, młode dziewczyny masakra
Rzeczywiście jest tak że nieletnie nie mogą korzystać z tego typu miejsc?