FORUM Łódzkich Mam

Ponieważ, jak to twierdzi moja mama, czytam wszystko co tylko znajdzie się w zasięgu mojego wzroku, zatem nie moglo w moim życiu zabraknąć komiksów.

Na chwilę obecną wiem, że nie jest to może lektura odpowiednia dla dzieci, ale od dosyć młodych lat w moim życiu zawsze był Thorgal. I dalej jest. Nie lecę może do Empiku od razu w dniu premiery, ale jak widzę, że wyszedł nowy tom, to bez wahania zmierzam z nim do kasy. To samo z "odnogami" - Louve i Kriss de Valnor.

Z sentymentu dla autorów przeczytałam również trylogię Szninkiel i od tej pory mam problem z oglądaniem komedii romantycznych, bo jak pada tekst "Zawsze cię kochałam", to ja w myślach lub głośno dopowiadam "Zawsze chciałem się z tobą kochać"

Z innych pozycji, które czytywałam mniej lub bardziej regularnie:
- Asterix
- Tytus, Romek i A'tomek
- Kajko i Kokosz (ale tak dawno, że nie pamiętam już nic z tego)

Teraz czytuję głównie komiksy online. Od poniedziałku do piątku zaczynam wirtualny dzień od nowego odcinka Questionable Content http://www.questionablecontent.net/ Czytałam też The Order of the Stick http://www.giantitp.com/comics/oots0001.html ale w którymś momencie przestałam i teraz musiałabym nadgonić, a nie pamiętam gdzie skończyłam. Może zacznę od początku, bo często ze Stasiem siedzę przed kompem i nie nadaję się do niczego więcej niż czytanie.
Tyle z kultury "zachodu".

Mój były wciągnął mnie w Naruto (online), ale to też zarzuciłam w pewnym momencie. Wrócę i nadgonię, jak będę miała więcej czasu.
A swoją przygodę z mangą zaczęłam od Chobits pożyczanego od byłej przyjaciółki Ale dużo nie "zaliczyłam". Tak na poważnie, to oprócz tych dwóch, jeszcze tylko Love China.

Czytacie obecnie komiksy? Jakie? Wracacie z sentymentem do jakichś komiksów czytywanych w dzieciństwie?

matko droga, na Thorgala nigdy nie mogłam patrzeć i tak mam do tej pory jest dla mnie jakiś taki..... przerażający...

jedyne komiksy jakie mogłam chłonąć to był Tytus, Romek i A'tomek przeczytałam chyba wszystkie jakie były w mojej bibliotece szkolnej innych nie czytałąm

Kajko i Kokosz i to w zasadzie wszystko.

Obecnie już nie ale w dzieciństwie nałogowo czytałam i zbierałam komiksy wydawnictw Marvel i DC- głównie: X-men, Spiderman, Batman ale czasem kupowałam też Supermana czy wydania specjalne

Jedyny komiks z lat dziecinnych, który lubiłam i czytałam to Tytus - bo ogólnie komiksów nie lubię, nie bawią mnie i nie czuję potrzeby ich czytania. Wolę jednak słowo pisane niż obrazki

U nas w klasie Młodszej szał na komiksy.Dziewczynki i chłopcy co innego czytają.Polecamy Sisters-komiks dla dziewczynek raczej o 2 siostrach.Mała się zaczytuje.

Blue, kiedyś leciała kreskówka, ale nie pamiętam na którym kanale. Staś ją lubił, a mnie strasznie wkurzała

Mam podobnie jak ppola, wolę klasyczne słowo pisane. Z komiksów to tylko "Przygody Jonki, Jonka i Kleksa", najpierw czytałam w Świecie Młodych a później miała kilka komiksów. Inne jakoś mnie nie zainteresowały.

Fanką komiksów też nie jestem, ale z racji tego, że mój mąż ze swoim przyjacielem spełnili kilka lat temu swoje marzenie z dzieciństwa i zaczęli wydawać komiksy to czasami je czytam, zwłaszcza przed targami, żeby mieć na ich temat jakiekolwiek pojęcie Natomiast biorąc pod uwagę, że jest to ich pasja a nie podstawowa praca to chłopaki wydają to co przede wszystkim oni lubią.
Natomiast dzięki ich pasji poznałam bardzo fajnych ludzi z tej branży, których nigdy bym nie poznała, ba nawet nie wiedziałabym o ich istnieniu, w tym m.in. autora scenariuszy komiksów Sistars - człowiek bardzo skromny z niezwykłym poczuciem humoru

Mała też lubi Sisters.