lmyszka pisze:zbroziu, to jest indywidualna sprawa żłobka. Ale o co dokładnie ci chodzi?
kakonka pisze:W zgierzu RR to 80 zl na rok. 100 zl czesne plus calodniowe wyzywienie 5 zl.
Okresu adaptacyjnego nie bylo. Panie zabieraly placzace maluchy i tyle
kakonka pisze:W zgierzu RR to 80 zl na rok.
kakonka pisze:Okresu adaptacyjnego nie bylo. Panie zabieraly placzace maluchy i tyle
i ja potwierdzam. Im dłużej rodzice zegnali się z dziećmi tym szloch był większy. Poza tym pozostale dzieci widząc czyjegoś rodzica wszczynaly zbiorowe zawodzenie. I tym sposobem przez dwa pierwsze tygodnie września moje maluszki można by było zatrudniać jako zalobnikow. Z pewnością premię by dostawały.kakonka pisze:Misiak, może to brutalnie wygląda i rodzic nie czuje się z tym najlepiej. Ale im krótsze pożegnanie im dzieckiem tym lepiej. Chociaż serce pekalo mi na milion kawałków jak Filip płakał i chciał uciec z sali, przekazywalam go jednej z cioć i zamyklam drzwi. Po tygodniu było lepiej a po 3. Filip nie chciał wychodzić ze żłobka
kasieńka 85 pisze:Im dłużej rodzice zegnali się z dziećmi tym szloch był większy
gebka pisze:Pierwsze dni najlepiej przyjść juz po śniadaniu zostać z dzieckiem godzinę dwie i iść do domu. Póżniej zostawiać na pól godziny, nastepne dni godzinę i tak dalej wydłużać czas. Jak wracamy po tym czasie najlepiej iśc do domu żeby dziecko wiedziało że mama wraca i wiąże się to z wyjściem.
ja doskonale rozumiem, bo miałam tak w zeszłym roku. Jak dowiedziałam się że dostał się do żłobka, od czerwca po nocach nie spałam. Ale uwierz mi, dziecko przechodzi to lepiej niż my stare-dorosłeMisiak pisze:Mam nadzieję, że choć część z Was zrozumie moje obawy
taja pisze:Kacper wczoraj dostal się do żłobka na Marusarzówny
Kurczak pisze:, bo jak mamy jakąś babcię/ciocię w Łodzi, to możemy wpisać jej adres jako adres zamieszkania i nikt się nie przyczepi.
I teraz nie wiem, próbować jeszcze raz? Ja to się boję wszystkich takich matactw, nie wiem, czy mogą to jakoś sprawdzić, a nie chcę narobić nam kłopotów. Z drugiej strony nie ukrywam, że miło byłoby zaoszczędzić kilka tysięcy rocznie...
zastanawiam się. Może na początek zapisze go na kilka godzin. Dziewczyny a może polecicie jakiś żłobek na Teofilowie może być prywatny?Kurczak pisze:Ale atmosfera już kompletnie nie ta, mam wrażenie, że panie, które teraz tam są, nie mają powołania.
mirabell86 pisze:pierwsze dni były super mały chętnie szedł do dzieci ale ostatnie 3 dni strasznie płacze (jak go zostawiam i odbieram). Dzisiaj był straszny płacz jak tylko tata wjechał z nim na parking żłobka. Wpadł w taką furie że tata go nie zaprowadził. Nie wiem czy cos się wydarzyło w żłobku bo przyszedł ostatnio z podrapaną twarzą i brodą, czy to tylko okres przejściowy (adaptacyjny).
Wróć do Żłobki i kluby malucha
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości