agnieszka19 pisze:Agnieszka Żołnierek
pytałam - ale kosmiczna cena (850zł
)
evelinka pisze:agnieszka19, Deco-Ania nie ma FB.
Ale podejrzeć co nieco mogę. W ostateczności korzystam z konta męża.
evelinka pisze:Co do mobilnego studia, to przekonaj męża, a nie będziecie żałować. Dziecko duuużo lepiej czuje się wśród bliskich i w znanym sobie otoczeniu niż w studiu, którego w zyciu nie widziało.
My tą są sesję Julka, którą robiła nam Ola mieliśmy właśnie w taki sposób. I to nie o samo mobilne studio chodzi, tylko o fakt, że się nie pomieścimy u nas:
- wyposażenie studia
- nas czwórka (w tym szalejący 4,5 latek)
- dwoje chrzestnych plus mężowie/żony (w obu przypadkach pewnie przyjadą razem: Ona - bo mąż ją przywiezie, On - bo spoza Łodzi i też przyjadą razem)
- fotograf (pewnie tez razy 2, chociażby do pomocy przy wniesieniu sprzętu)
Raczej nie widzimy tego w micro-M
Pisałam i też już wiem co i jak. Jest na liście.
Z Anitą mam ten sam problem co z Anetą Kowalską - lubię ich zdjęcia, ale w tym przypadku szukam czegoś innego. Trudno mi opisać. Bliższe mi jest np. to czarno-białe zdjęcie
Misiaka.
Ale mam pewien plan, więc i do Anity chyba zawitam (tak bez okazyjnie)
Misiak, podaj namiary
Ale sądząc po tym, że
Misiak pisze:bez problemu przywozi tła i akcesoria
to nie ma studia. Ale już szukam, żeby sprawdzić.
ppola, to taki styl kadrowania. Mi nie przeszkadza (sama czasami tak robię) o ile zdjęcie się "broni".
Bo na przykład z tych dwóch co wstawiłaś wyżej, zdjęcie 1 jest dla mnie OK, zdjęcie 2 kompletnie mi się nie podoba.