FORUM Łódzkich Mam

Wydzielone z wątku o sankach

kari pisze:Deco-Ania, a gdzie kupowaliście te swoje?

w którymś z marketów, najprawdopodobniej w Realu.

A swoją drogą słyszałyście, że po Nowym Roku Real ma się zamienić w Auchon?

Deco-Ania pisze: swoją drogą słyszałyście, że po Nowym Roku Real ma się zamienić w Auchan?

tak i bardzo mnie to cieszy

mnie chyba też.
Chociaż wolałabym, żeby zamienił się taki Carrefour, który mam pod nosem a nie robię w nim w ogóle zakupów.

Mnie to cieszy, bo w Gdańskim Auchan nie dość że taniej to jeszcze kasjerki pakują produkty po wbiciu kodu. Człowiek odbiera tylko gotowe zapakowane torby. A że robią to szybko, to tak naprawdę oszczędza czas kupujących. Wrzucasz wszystko do auta i jedziesz, a nie jakieś pakowanie na parkingu.

Nie kojarzę, żeby we Wrocławskim pakowali... Ale i tak fajnie.

malaJu pisze:w Gdańskim Auchan nie dość że taniej to jeszcze kasjerki pakują produkty po wbiciu kodu

W Białymstoku też tak robią. Oni tam mają aż dwa Auchany i bardzo im teg zazdroszczę Także też czekam na zmianę. Chociaż powiem Wam, że mogą się wszystkie nie zmienić. Bo np. w Piotrkowie koło moich rodziców do tej pory był Carrefour, a teraz będzie właśnie Real. Czyli chyba nie wszystkie znikną.

Przepraszam, że OT

A ja nie wiem czy się cieszę, bo w Realu najczęściej robię zakupy i korzystam z programu payback... Jak w Auchanie nie będzie tego programu to mocno to przeboleję

u mnie na osiedlu otworzyli przedwczoraj Netto - byłam i jakoś szału nie ma, zwykły dyskont - dużo przestrzeni mało towaru

Bian pisze:W Białymstoku też tak robią.

Czyli może coś tam się zmieniło

Muszę jednak przyznać, że ja nie przepadam za takim marketowym pakowaniem (np. akcja dziewczynka z zapałkami, czy zuchy). Mam jakiś swój system pakowania, a po nich mam np. chemię razem z jedzeniem. WRRRR
Już wolę im coś wrzucić do puszki, ale bez pakowania.

Bian pisze:koło moich rodziców do tej pory był Carrefour, a teraz będzie właśnie Real

Bo to chyba co jakiś czas jest taka akcja. W Łodzi tez już raz tak było. Mam wrażenie, że jeśli kończą się jakieś umowy z miastem na rabaty czy korzystne umowy, to hop! - zmiana nazwy/właściciela i po sprawie. A interes się dalej kręci.

Fuente wg mnie payback zostanie.
Ostatnio jak byłam w realu, to zaczepiła nas babka proponując zamianę starej karty realowej na Payback właśnie.

ale i tak nie przebije to porażki roku czyli Aldi :D:D:D Jak w kostnicy - biało, szaro, pusto, zimno i ciiicho. Pies z kulawą nogą tam nie zagląda.

Ja jeszcze dodam z moich okolic znienawidzony market Kaufland w Aleksandrowie łódzkim... Tragedia! Jest tak wąsko między regalami, że jeden wózek mieści się owszem ale jak juz jedzie wózek z naprzeciwka to tragedia!

Ostatnio irytuje mnie tez system kas w Tesco na Pojezierskiej. Mianowicie mam na myśli jedna kolejkę do kilku kas... Wcale nie przyspiesza to pracy tym kasjerkom, nie rozładowuje kolejki i po co to? Jak się w końcu naucze używać tych ich samoobsługowych kas to na pewno będę korzystała z tej formy, bo jedna kolejka do 4 czy 5 kas nie przemawia do mnie wcale a wcale

Fuente, te samoobslugowe są super Korzystałam z nich w Irlandii. Naprawdę, szybka akcja i jeszcze człowiek spełnia marzenie z dzieciństwa o pracy w sklepie "pik, pik" i buzia się usmiecha

malaJu pisze:te samoobslugowe są super

No właśnie muszę to kiedyś wypróbować, ale to jak będę miała mniejsze zakupy do zrobienia, bo zazwyczaj mamy załadowany cały koszyk i boję się przyblokować kasę na godzinę... Mam dużo z blondynki, więc się boję że coś nie tak kliknę, zeskanuję kilka razy to samo... Masakra jednym słowem

A nie orientujecie się jak się w takiej kasie płaci? Tylko karta czy gotówka też tak jak w normalnym terminalu płatniczym typu wpłatomat?

malaJu pisze:ale i tak nie przebije to porażki roku czyli Aldi :D:D Jak w kostnicy - biało, szaro, pusto, zimno i ciiicho. Pies z kulawą nogą tam nie zagląda.

No to chyba jedyny sklep na moim osiedlu którego wogóle nie odwiedzam sama atmosfera sklepu mi nie leży.

Bian pisze:Bo np. w Piotrkowie koło moich rodziców do tej pory był Carrefour, a teraz będzie właśnie Real.

U nas taki mały osiedlowy też niby likwidowali i miałobyc coś innego a będzie Carrefour tylko zielony.

Deco-Ania pisze:Real ma się zamienić w Auchon?

No to ja na to czekam z niecierpliwością.
My zakupy najczęściej robimy własnie w Realu i Carrafoure chodź najbliżej mamy do Tesco ale ceny niektórych zwykłych artykułów mnie powalają.

Fuente, ja płaciłam tylko kartą nie wiem jak z gotówką, ale pewnie tak jak we wpłatomacie, tam zazwyczaj jest ktoś z obsługi, bo jak kasa się zablokuje to są do pomocy

w Zgierzu są tylko Biedronki, Tesco i Polo Market no i kilka Rossmannów, zatem szału nie ma, coś na forum zgierskim wspominali o Lidlu, ale to pewnie złudne marzenia, jak trzeba robimy większe zakupy w Łodzi, na Pojezierskiej albo na Widzewie jak jesteśmy u teściów

Fuente pisze:A nie orientujecie się jak się w takiej kasie płaci? Tylko karta czy gotówka też tak jak w normalnym terminalu płatniczym typu wpłatomat?

Teraz chyba już i tak i tak. Ale na 100% pewna nie jestem, bo ja zawsze płace tam kartą. Ale wydaje mi się, że gotówka też już można.

Martula ja niby tez pod nosem mam inny market (Carrefour) a jeżdżę na zakupy do innych.

I w pobliżu jeszcze mini Tesco i Carrefour Express - ale to ostateczność, bo wcale do mnie nie przemawiają. Nawet niektórych naszych codziennych zakupów nie ma.
Z dwojga złego - Carrefour chyba lepiej zaopatrzony.
Mi ogromnie brakuje Kauflanda.

Fuente pisze:Ostatnio irytuje mnie tez system kas w Tesco na Pojezierskiej. Mianowicie mam na myśli jedna kolejkę do kilku kas... Wcale nie przyspiesza to pracy tym kasjerkom, nie rozładowuje kolejki i po co to?

A wg mnie ta kolejka jest świetna, szybko idzie, nie czeka się w miejscu wcale.

Ja robię zakupy tylko w Tesco, bo tam są wszystkie marki, które kupuję i ich własne produkty też lubię. Czasem coś kupię w Biedronce, ale nie przepadam za ich produktami (poza słodyczami), zwłaszcza nabiał smakuje okropnie, sztucznie. Rzadko jeździmy do L'Eclerca czy Lidla.

Dla mnie to jeden gwint bo u mnie jest tylko Biedronka No dobra mamy jeszcze Stokrotke, której nie lubię i Spar do którego mam najbliżej

Deco-Ania pisze:I w pobliżu jeszcze mini Tesco i Carrefour

Dwa moje ulbione markety- ale tylko te w rozmarze maxi. Nie lubie tych małych...

My w Zd-Woli mamy Kaufland, Intermarche, Carrefour, Marc-Pol, Lidl no i Biedronki oczywiście.
Lidla mam najbliżej więc dość często z niego korzystam. W Carrefuor'ze kupuje najczęściej jak są promocje.
Czasami zaglądam do Marc-Polu ale jakoś mi nie po drodze. No ale świeże ryby mają na wagę więc czasami korzystam.
Ponadto w Sieradzu jest Piotr i Paweł i Tesco. Jak jestem u rodziców to zazwyczaj jakies zakupy też tam robię.

ja bardzo lubię Biedronkę
Lubię też Tesco, Aldi i Lidl. Do Carrefoura mi nie po drodze. I jeszcze Kaufland.
Nie lubię już Reala, Stokrotki.
A od wczoraj polubiłam Netto, bo jestem tam kilka dni przed świętami i... jest pusto. Bez kolejek, bez czatowania na miejsce parkingowe. Cisza, spokój. A to że trochę mały wybór, to nic w porównaniu z luzem podczas zakupów.

misia-misia pisze:jest pusto. Bez kolejek, bez czatowania na miejsce parkingowe. Cisza, spokój. A to że trochę mały wybór, to nic w porównaniu z luzem podczas zakupów.

u nas jest tak w Lidlu póki co w Carrefourze tłumik stoi przed sklepem jeszcze przed otwarciem, a kolejki masakryczne.
Dobrze, że ja zrobiłam już na tyle duże zapasy takie codzienne plus zakupy świąteczne, że do Świąt nie muszę już zjawiać się w sklepie

Fuente pisze:zeskanuję kilka razy to samo

Nie da rady Po zeskanowaniu musisz umieścić towar w "strefie pakowania". Dopóki go nie położysz, to nie pozwoli Ci zeskanować następnego.
Uwielbiam kasy samoobsługowe. Tylko mogli by ich więcej zrobić I można płacić w nich i kartą i gotówką. Wszystkie kupony clubcard też działają.
Ten dziwny wynalazek w Tesco z jedną kolejką by mnie może i wkurzył, gdyby nie to, że jeden jedyny raz jak z tych kas korzystałam, to byłam ze Stasiem, więc miałam w nosie kolejkę, się przepchałam i podeszłam do kasy pierwszeństwa.

Poza tym ostatnio często robie zakupy w Tesco, ale prawie nigdy nie stoję w kolejce do kasy. Przyjeżdża pan z terminalem i płacę we własnym domu

A najchętniej zakupy robię w Piotrze i Pawle na Teresy.

Nienawidzę Carrefoura. Kiedyś miałam do niego bardzo blisko i czasami wpadałam na zakupy, ale za każdym razem coś było nie tak i naczekałam się w kolejce do kasy prawie godzinę. Tak mnie to wkurzyło, że obiecałam sobie nigdy więcej nie robić tam zakupów.

oo, własnie - Marcpol. Otworzyli u mojej mamy i jestem zachwycona, bo to jedyny market, jaki znam, w którym spokojnie mozna kupować ryby, mięso i wędliny. Kolejki w tych działach są zawsze, więc jest pewność, że towar jest świeży. Tylko pieczywo mają beznadziejne.

my mamy Biedronkę, Intermarche, Lidla, Aldi, 2 Polo Markety, małe Tesco i chodzą słuchy, że ma być Kaufland - póki co kupujemy w tym Konstantynowskim i jako, że całkiem niedaleko mamy Carrefour to również tam zakupy popełniamy
Nie przepadam za zakupami w Intermarche ;/ zawsze full ludzi. W Biedronce wkurza mnie brak możliwości płacenia kartą, albo chociażby brak bankomatu zaraz przed wejściem. Aldi'ego omijam bo wolę jednak Lidla...

A i lubię też Piotra i Pawła oraz Tesco- zakupy w zaciszu domu i jeszcze wniosą do kuchni

kakonka pisze:jeszcze wniosą do kuchni

szkoda tylko, że mieszają spożywke z chemią no i właża w buciorach na dywan bez "przepraszam".

malaJu pisze:

kakonka pisze:jeszcze wniosą do kuchni

szkoda tylko, że mieszają spożywke z chemią no i właża w buciorach na dywan bez "przepraszam".

jak dobrze, ze nie mam dywanu
a co do mieszania- w tesco zawsze pakują wszystko dosłownie w osobne torby- ostatnio chyba z 15 toreb nam przywieźli

kakonka pisze:Intermarche

o widzisz... o to mi chodziło nie o Kaufland! Intermarche jest koszmarne, to tam wózkiem nie da sie przejechać tak jest wąsko... A akurat Kaufland i Intermarche mi sie mylą zawsze... Ogólnie wole jechać do Łodzi do Tesco albo do Reala niż robić zakupy w Aleksandrowie choć mam zdecydowanie bliżej... Intermarche w AŁ odpada zdecydowanie

malaJu pisze:

kakonka pisze:jeszcze wniosą do kuchni

szkoda tylko, że mieszają spożywke z chemią no i właża w buciorach na dywan bez "przepraszam".

No właśnie też nie lubię, jak się ładują do mieszkania, nie pytając się, czy mogą dalej wejść. Ostatnio jeden wszedł mi do kuchni i zaczął stawiać zakupy na blacie, a zrobił to tak szybko, że aż nie zwróciłam uwagi od razu, dopiero po chwili powiedziałam, że wystarczy, jak postawi mi w przedpokoju te zakupy. Chemii ze spożywką nigdy mi jeszcze nie pomieszali, a wręcz mam wrażenie, że marnotrawią reklamówki, bo czasem w jednej reklamówce mam jeden produkt.

grafitowa pisze:wręcz mam wrażenie, że marnotrawią reklamówki, bo czasem w jednej reklamówce mam jeden produkt.

Nas pan poinformował, że możemy oddać te reklamówki bo fakt sporo ich zużywają

fakt, ostatnio wszystko osobno pakują. Na początku oszczędzali i wrzucali wszystko razem. widać, nie tylko ja byłam niezadowolona.

A ja nadal nie mogę robić zakupów w Tesco online ;(
Już dodali Rąbień, ale mojej ulicy nijak nie ma... Już do nich pisałam z zapytaniem. Dziś chyba zadzwonię, dowiem się czy jest w ogóle szansa, że coś się zmieni w tej kwestii, bo takie zakupy na mojej wsi byłyby baaaardzo wygodne...

kakonka pisze: Intermarche

zapomnaiałam o tym sklepie bardzo go lubię ale chodzę tam rzadko bo mam większy kawałek i powiem Wam że ich wędlina pychotka ale ta co robią sami.Nawet na Święta co roku tam kupujemy wędlinke.
No i Biedronka tam tu jestem prawie codziennie chodź teraz mnie wkurza bo straszny bałagan w niej panuję może po Świętach wróci wszytko do normy.

wg czestotliwosci zakupow co akurat rowna sie moim preferencjom:

1) Tesco
2) Lidl
3) Real
4) Biedronka

raczej nigdzie indziej nie robie zakupow,jesli chodzi o te "codzienne".

U nas w Brzezinach szału nie ma, bo mamy raptem Biedronkę, PoloMarket i Intermarche (w tym ostatnim zakupów nie robię, bo nie chce mi się do niego łazić, bo za daleko).
Najczęściej na szybkie zakupy wpadam do Polo, bo i Rossman jest obok. W Biedronce ostatnimi czasy taki syf panuje, że aż mi się nie chce tam chodzić, choć dzisiaj zrobiłam wyjątek i kupiłam sobie puszyste kapcie

W Łodzi najczęściej robię zakupy w Realu na Piłsudskiego - mam kartę na punkty payback więc to główny motywator. A jak jest już po godzinach otwarcia normalnych marketów to jeździmy do Tesco na Widzewskiej. I na te dwa miejsca raczej nie narzekam.

kakonka pisze:W Biedronce wkurza mnie brak możliwości płacenia kartą, albo chociażby brak bankomatu zaraz przed wejściem

kakonka, przed naszą Biedronką jest, ale tak wygląda, że jak go zobaczyłam, to postanowiłam nigdy nie wypłacać tam pieniędzy. Nie mam pewności, czy nie jest trefny.

Wkrótce ponoć mają być bankomaty PKO BP przed każdą Biedronką.

to zależy od Biedronki, blisko mnie jest PKO BP a na Widzewie u teściów i u nas na placu Euronet

ostatnio ze względu na bliskość Portu zakupy spożywcze robię głównie w Piotrze i Pawle. Bardzo lubię ten sklep, choć wiem, że nie jest najtańszy, ale poluję na promocje, mam kartę zniżkową i wychodzi całkiem nieźle.

Ja też robię zakupy w Tesco online, wcześniej w Piotrze i Pawle przez jakieś 2 lata.
Denerwują mnie tylko te ich zamienniki i mnóstwo papierologii jeśli czegoś nie akceptujesz. W PiP było tak, że jeśli czegoś nie było to dzwonili i pytali czy może być coś innego czy rezygnujesz w ogóle z danego produktu.
A co do tych reklamówek to też zwracałam na to uwagę kurierowi ale nie proponował, żebym oddała
Ja je zużywam do wyrzucania pieluszek Maciusia - zamiast Paklanek albo segreguję i wyrzucam 'do plastików'

szaraczarownica pisze:W Biedronce wkurza mnie brak możliwości płacenia kartą, albo chociażby brak bankomatu zaraz przed wejściem

tak mnie również bardzo to wkurza.

Ja kiedyś pisałam nawet do Biedronki w tej sprawie. Po paru miesiącach zamontowali bankomat przy wejściu. Ale domyślam się, że był już wcześniej w planach.
A z ich nowego sposobu płatności nie będę mogła korzystać, bo właśnie kupiłam sobie starszy model telefonu bez wifi.

ja chyba też nie mam wifi, sama nie wiem zresztą. Już bym wolała, żeby wprowadzili standardową płatność kartą, zamiast cudowania telefonem i bankomatami. W sumie w każdym już miejscu możesz zapłacić kartą, a że taka sieć sklepów nie ma płatności kartami co jakieś dziwne dla mnie.

a mnie tam płacenie gotówką w Biedronce nie przeszkadza, jak wiem, że tam mam robić zakupy mam jakąś zapasową gotówkę w domu albo wypłacam z bankomatu, jakby wprowadzili karty to ceny produktów poleciałyby do góry, a chyba tego ani oni ani my jako klienci byśmy nie chcieli

kari pisze:jakby wprowadzili karty to ceny produktów poleciałyby do góry, a chyba tego ani oni ani my jako klienci byśmy nie chcieli

dokładnie to samo powiedziała mi pani przy kasie w Biedronce.

To ja napiszę swoja opinię.
Lubię Almę, Tesco, Biedronkę, Kaufland, Real tak sobie.
Alma- bez kolejek, duży wybór serów, wędlin. Ekspedientki doradzają w wyborze. Sporo produktów ciekawszych ale i droższych.Warto tam robić zakupy przed świętami bo nie ma kolejek.
Tesco - najpierw nie lubiłam, potem polubiłam. Potem znów znienawidziłam po akcji z oszukaniem mnie na sporą kwotę.
Zrehabilitowali się, ja na nowo polubiłam.
Biedronka - najpierw sceptycznie podchodziłam, wkurzało mnie to, że mieli głównie swoje produkty. Potem polubiłam i to bardzo! I wcale mi nie przeszkadza że nie można płacić kartą. Są bankomaty przed wejściem albo na sklepie.
Lidl - fajny, mają fajne swoje produkty.
Real - kiedyś tylko tam kupowałam. Często wymieniałam punkty na bony. Zawsze duży wybór wędlin, serów. W miarę czysto.
Od pewnego momentu zrobiło się okropnie. Brud smród i ubóstwo. 3 wędliny na krzyż, obok lodówek z nabiałem wiecznie dziwny zapach. Strasznie upadły łódzkie Reale. Czego nie mogę powiedzieć o częstochowskim Realu. Czysto, nowe kasy, dużo wszystkiego. Zupełnie inaczej niż w Łodzi.
Kaufland - fajny duży sklep. Tyle że ode mnie kawałek więc mi nie bardzo pasuje. Ale naprawdę spory asortyment.
Jeszcze mi się przypomniał Aldi. Tam też fajnie się robi zakupy bo nie ma ludzi, jest spokój. Co do wyboru produktu to głównie aldikowskie niemieckie. Ale naprawdę fajne. Bardzo fajny papier toaletowy mają. Tez mi strasznie nie po drodze niestety.

kari pisze:a mnie tam płacenie gotówką w Biedronce nie przeszkadza, jak wiem, że tam mam robić zakupy mam jakąś zapasową gotówkę w domu albo wypłacam z bankomatu, jakby wprowadzili karty to ceny produktów poleciałyby do góry, a chyba tego ani oni ani my jako klienci byśmy nie chcieli

kiedyś nawet w mediach o tym słyszałam; przy "mojej" Biedronce jest bankomat więc nie ma problemu

misia-misia pisze:Real - kiedyś tylko tam kupowałam. Często wymieniałam punkty na bony. Zawsze duży wybór wędlin, serów. W miarę czysto.
Od pewnego momentu zrobiło się okropnie. Brud smród i ubóstwo. 3 wędliny na krzyż,

Ja tylko raz kupiłam, a właściwie chciałam kupić wędlinę w Realu. Jednak po tym jak podeszła pani z wiszącym gilem i wytarła go sobie w rękaw, a potem spytała "co podać" odwróciłam się na pięcie i odeszłam

najczęsciej kupujemy w Real ... z jednej strony się cieszę, że zmieni się na auchan - bo brakowało mi tego sklepu w Łodzi..ale mogli by zostawić Payback ( w co watpie, bo podobno auchan ma swoj program lojalnosciowy ) .
male zakupy to biedronka

zaś lidl, aldi i netto kocham rzytami -to znaczy wtedy gdy maja super ofertę np w Aldi na jesieni byla masa marcepaowa. w netto kupilam teraz dla dzieciakow slodki fartuch z czapka, foremka mini na mufinki, papilotkami i szpryca za niecale 35 zł