FORUM Łódzkich Mam

Wielkimi krokami zbliżają się Walentynki czas pomyśleć o upominkach dla naszych połówek
ja w tym roku planuję kupić coś słodkiego i natknęłam się na tą stronkę jak dla mnie bardzo pomysłowe
http://chocolissimo.pl/do/cat/MEZCZYZNY/Mezczyznyk

Frezja, Chocolissimo zaliczyłam cztery lata temu

W tym roku - nowa płyta Pectusa.

Frezja faktycznie bardzo pomysłowa ta stronka,może nawet skorzystam bo jakoś pomysłów brak póki co

ja poszukuję jakiegoś grupona na kolację, bo chciałabym wyjść z domu sama z mężem, samego 14 nie damy rady, a weekend po mamy imprezę urodzinową Fifka

więc to raczej nie upominek, ale zawsze coś miłego

Kurczę, faktycznie czas pomyśleć o jakimś prezencie. Mój mąż byłby zachwycony tymi czekoladowymi cudami
Zresztą płytą też, tylko że ja mu ostatnio ciągle płyty kupuję mam wrażenie

U nas w tym roku niespodzianka z prawdziwego zdarzenia- kolacja i noc w apartamencie.

caixa fiu fiu szalejesz

A my jakoś nigdy nie obchodziliśmy Walentynek. Może dlatego, że u męża w branży kwiatowej to gorący i dość nerwowy okres Ale ponieważ moja mama będzie miała w tym czasie ferie i chce zabrać do siebie na kilka dni Hanię, to może w weekend po Walentynkach zrobimy sobie romatyczny wieczór na mieście.

u nas taka kolacja to był prezent niewypał - dostaliśmy "wieczór win" w prezencie rocznicowym. Wkrótce kolejna rocznica a prezent wciąż niewykorzystany.

A oprócz płyty - jedziemy na weekend z przyjaciółmi.

Deco-Ania, już w kilku restauracjach z grupona byłam, dlatego szukam czegoś normalnego teraz było do Mexicana, ale godziny trochę od czapy dlatego nie kupowałam, jak nie to może pójdziemy bez i może do kina

a mnie w Walentynki nie będzie w kraju W tym roku mąż spędzi ten dzień z własną mamą, teściową i dwójką dzieci A ja w Walii z Martą, jej meżem i ich synkiem, który własnie ma się urodzić

jeszcze znalazłam jedną fajną propozycję za przystępną cenę i coś innego niż zwykle
http://www.fotolili.pl/

Frezja pisze:fajną propozycję za przystępną cenę

cena = jakość [w tym przypadku]

a taki pomysł to nic nowego akurat... ale coraz bardziej na czasie i uważam, że dobry.

ja marzyłam o jednodniowym wyjeździe gdzieś daleko nawet ale wciąż wertuje strony z tanimi lotami żeby cos ustrzelić i jeszcze nie podjęłam ostatecznej decyzji

No to my nigdy nie obchodzimy Walentynek mąż nie lubi tego święta a ja całej tej otoczki.
No i mój chrześniak ma urodziny 14 więc albo w Waletynki albo w pierwszy weekend po nich spędzam czas na imprezie chrześniaka.
Także my nic nie planujemy.Spędzimy normlanie czas w trójkę.

no i przypomniałam sobie, że dziadkowie jadą zawieść chrzestnych Filipa na samolot i jadą do rodziny na weekend, więc nici z kolacji trudno, z resztą jakoś specjalnie nigdy nie spędzaliśmy, a teraz tym bardziej bo Filip ma urodziny 13, więc to jest dla nas ważniejsze

Fajne te czekoladki
W tamtym roku sama upichciłam chłopakom ciasteczka serduszka, pewnie w tym roku też coś wymyślę, ale raczej jakieś muffinki bo mąż jest ich wielkim fanem ostatnio
Sesja też fajna, ale akurat niedługo po Walentynkach będzie sesja z okazji roczku Ani, to niepotrzebne tak blisko siebie czasowo...
Jeszcze jakaś poducha mi chodzi po głowie bo coś ostatnio narzeka że mało :/ Może coś wyhaftuję w klimacie i już
Zresztą my wychodzimy z założenia: żeby tak dbać o nasz związek by odczuwać każdy dzień (a chociażby wieczór gdy dzieci już śpią tak jakby to były walentynki, więc ich samych nie spędzamy w jakimś bardzo wyjątkowym klimacie