Jak NIE zgubić dziecka?

Dokąd jechać z małym dzieckiem? Co zabrać? Nasze doświadczenia podróżnicze.

Jak NIE zgubić dziecka?

Postautor: malaJu » 11 lip 2013, 16:33

Szykuję tekst, ale potrzebuję Waszej pomocy, bo nie chcę przedruków tylko konkretów.
Jak w temacie - co robicie, by na nieznanym terenie czy też znanym, ale ogromnym np. centrum handlowe, nie zgubić własnego dziecka?
Z góry dzięki za odpowiedzi :) (Uwaga! Będę niektóre cytować ;P )
Awatar użytkownika
malaJu
Administrator
 
Posty: 10299
Rejestracja: 21 paź 2012, 19:37
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 722 times
Been thanked: 264 times

Re: Jak NIE zgubić dziecka?

Postautor: Pepsi » 11 lip 2013, 17:11

Ja mam bzika na tym punkcie więc po prostu jej nie spuszczam z oczu. Kiedy idziemy np. na plac zabawa w Galerce to szukam jej po ubranku, a kiedy odchodzę z miejsca mówię najpierw, że idę usiąść na kanapie i pokazuję której.
Zawsze jak jedziemy gdzieś na większe zakupy to tłumacze, że nie wolno uciekać i trzeba się pilnować rodziców. Zresztą staram się trzymać ja za rękę albo wsadzać w wózek sklepowy, żeby zawsze mieć ją blisko. Tylko w naszym lokalnym sklepie biega sobie od cioci do cioci, bo akurat wszystkich zna i wszyscy ją znają :p
Mój mąż się śmieje, że chip powinnam jej wszczepić :lol: no ale co ja mam poradzić, że mam na tym puncie świra. Zresztą nasłuchałam się już od znajomych opowieści o dzieciach uprowadzonych na wakacjach więc mi wystarczy :roll:
Oczywiście ideałem nie jestem i wiem, ze dziecko może się zgubić, dosłownie, w ciągu kilkunastu sekund więc w razie co, Młoda wie jak się nazywa i gdzie mieszka. Ostatnio jej też tłumaczyłam, że nie wolno iść nigdzie z kimś kogo się nie zna i jeśli ktoś taki będzie chciał ją zabrać na spacer albo na cukierka to niech głośno krzyczy. A że ona naprawdę głośno to potrafi to pewnie cała plaża by ją słyszała :lol:
Mam w planie jeszcze wytłumaczyć jej, że jeśli się zgubi to niech o pomoc prosi policjanta tylko jak na złość żadnego nie mijamy więc ona nawet nie wie jak wygląda taki gość w mundurze.
Obrazek

Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił, tego czego sie pragnie.
Awatar użytkownika
Pepsi
Moderator
 
Posty: 4032
Rejestracja: 02 lis 2012, 20:17
Has thanked: 12 times
Been thanked: 61 times

Re: Jak NIE zgubić dziecka?

Postautor: Audiolka » 11 lip 2013, 17:59

Dziś zastanawiałam się, co mam robić, żeby w Norwegii mi się w tłum nie wmieszał. Bo on mógłby ze swoją urodą za Norweskie dziecko robić. Dodatkowo uwielbia zaczepiać ludzi, mówić im dzień dobry i już pyta, jak po Norwesku się witać z innymi.
Postanowiłam za każdym razem przed wyjściem z domu pisać mu na plecach mój numer telefonu

A na poważnie, to zamówiłam mu bransoletkę silikonową z wytłoczonym imieniem i numerem telefonu. Dodatkowo mam zamiar nie spuszczać z go z oka nawet na chwilę.
tutaj polecam http://silikonki.pl/index2.php?cPath=5
Gdzie są kobiety, tam jest zamieszanie
Obrazek
Awatar użytkownika
Audiolka
Administrator
 
Posty: 3001
Rejestracja: 27 paź 2012, 21:33
Lokalizacja: Uć/Łagiewniki
Has thanked: 41 times
Been thanked: 57 times

Re: Jak NIE zgubić dziecka?

Postautor: agnieszka19 » 11 lip 2013, 18:41

Ja nie spuszczam młodej z oka, ale kupiłam też w zeszłym roku krem do opalania z którym była specjalna opaska na rękę. Na niej wpisuje się numer telefonu w razie gdyby dziecko się zgubiło. Opaska jest wodoodporna więc na wakacjach jej zakładam i nosi cały czas.
ObrazekObrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
agnieszka19
SuperMama
 
Posty: 4175
Rejestracja: 28 paź 2012, 23:10
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 13 times
Been thanked: 52 times

Re: Jak NIE zgubić dziecka?

Postautor: Misiak » 11 lip 2013, 18:58

Jak byłam mała, to na wakacjach nad morzem mojego młodszego brata trzymałam za kaptur gdziekolwiek szedł- i nigdy się nie zgubił. :lol:
A tak na serio to raz, że opaska, dwa- wyjaśnienie zasad jakie chcemy, by dziecko respektowało ("nie idź z nikim obcym, nawet jeśli obiecuje Ci dużo słodyczy i super zabawę na placu zabaw tuż za rogiem"/ "nie oddalaj się ode mnie, bo się nie znajdziemy"/ "trzymaj mnie teraz za rękę bo wchodzimy w tłum" itp), trzy- oczy dookoła głowy- bo wiadomo, jak to jest z dziećmi...
5.12.2012 Polunia <3
7.07.2023 Rodzina <3
Awatar użytkownika
Misiak
SuperMama
 
Posty: 4002
Rejestracja: 19 lis 2012, 10:33
Has thanked: 39 times
Been thanked: 67 times

Re: Jak NIE zgubić dziecka?

Postautor: klara76 » 11 lip 2013, 19:12

podobnie jak dziewczyny - nie spuszczam Młodej z oka; nad morzem zawsze któreś z nas bawi się razem z nią czy to w piasku czy w wodzie; w tym roku będzie miała opaskę na rękę z podstawowymi danymi;
tłumaczymy jej, że nie wolno się samej oddalać, iść z kimś obcym a w razie czego szukać pomocy u policjanta, strażaka lub strażnika miejskiego - rozpoznaje ich po stroju;
z Hanką jest ten problem, że słabo mówi i jest wstydliwa zatem może być problem z komunikacją więc po prostu musimy mieć oczy dookoła głowy;
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
klara76
SuperMama
 
Posty: 4678
Rejestracja: 02 lis 2012, 8:28
Lokalizacja: łódź-bałuty
Has thanked: 104 times
Been thanked: 43 times

Re: Jak NIE zgubić dziecka?

Postautor: caixa » 11 lip 2013, 21:23

W zeszłym roku na wakacjach za granicą założyłam dziecku opaskę na rączkę z jej imieniem i nr. telefonu. Na szczęście nie musiałam testować nowej bransoletki.
Ja mam dziecko, które samo się pilnuje. Jak tylko traci nas z oczu od razu wpada w popłoch więc nie oddala się nigdzie sama a w tłumie czuje się pewniej trzymając nas za rękę. :) Mimo wszystko ubranie dużo daje - im bardziej charakterystyczne tym łatwiej.
Awatar użytkownika
caixa
SuperMama
 
Posty: 10674
Rejestracja: 16 lis 2012, 20:33
Has thanked: 40 times
Been thanked: 222 times

Re: Jak NIE zgubić dziecka?

Postautor: malaJu » 11 lip 2013, 22:09

e voila!
http://www.lodzkiemamy.pl/index.php/dzi ... porady-mam

jak coś dopiszecie, to uzupełnię. Na dziś wystarczy.
Awatar użytkownika
malaJu
Administrator
 
Posty: 10299
Rejestracja: 21 paź 2012, 19:37
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 722 times
Been thanked: 264 times

Re: Jak NIE zgubić dziecka?

Postautor: Misiak » 12 lip 2013, 6:39

malaJu, super. >D Najbardziej zaciekawiły mnie elementy stroju odatraszające porywaczy, i świetne rozwiązanie z tym, by dziecko nie szukało policjanta na plaży, tylko inne dziecko i jego mamę- dużo łatwiejszy sposób dla dziecka.
5.12.2012 Polunia <3
7.07.2023 Rodzina <3
Awatar użytkownika
Misiak
SuperMama
 
Posty: 4002
Rejestracja: 19 lis 2012, 10:33
Has thanked: 39 times
Been thanked: 67 times

Re: Jak NIE zgubić dziecka?

Postautor: misia-misia » 12 lip 2013, 7:04

Moje dziecko jest jeszcze za małe - na każde zakupy zabieramy wózek. Maja jedzie w wózku, my możemy spokojnie i "bezpiecznie" robić zakupy.
Ale wiem jedno. Gdy Maja będzie starsza, zamierzam zrobić jej specjalną bransoletkę lub przypinkę do ubrania z imieniem i nazwiskiem dziecka i telefonem do mnie lub do męża. To tak na wszelki wypadek.
Mam nadzieję, że nigdy się nie przyda.

Ostatnio słyszałam też fajny sposób - ale to już dla starszego dziecka. Jak uczulić dziecko przed ewentualnym porwaniem.
Gdyby ktoś chciał np podejść do dziecka i pod pretekstem pokazania mu czegoś, uprowadzić.
Mama, tata i dziecko ustalają kod (coś w rodzaju PINu). I TYLKO osoba,która w dany dzień ma odebrać dziecko z placu zabaw, z przedszkola, zna ten PIN.
Przykład - chłopiec bawił się na podwórku. Podszedł mężczyzna, powiedział, że jest znajomym mamy i ma zabrać chłopca do mamy bo mama zasłabła... Dziecko zapytało o kod. Mężczyzna zdębiał bo nie wiedział o jaki kod chodzi. Chłopiec w tym czasie wykorzystał moment i uciekł. Okazało się, że mama wcale nie zasłabła...
To tak może odbiegając od tematu, ale może komuś się przyda.
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Awatar użytkownika
misia-misia
SuperMama
 
Posty: 1755
Rejestracja: 28 paź 2012, 13:32
Has thanked: 1 time
Been thanked: 24 times

Re: Jak NIE zgubić dziecka?

Postautor: Patrycja11 » 15 sie 2013, 9:07

Napiszę tutaj, bo sama nie wiem gdzie mogłabym to umieścić, ale może to być przestrogą dla nas wszystkich.
Tego dnia, kiedy to prawie złamałam nogę w Porcie Łódź, wyszliśmy z Małym na plac zabaw, zaraz po wejściu widzę małego chłopca, młodszego od Gabrynia, który stoi i płacze. Rozglądam się, patrzę, nigdzie nie ma rodzica tego chłopczyka. Podchodzę, on płacze jeszcze bardziej. Kucam pytam: Gdzie jest twoja mamusia? A ten wywala na mnie oczka i płacze jeszcze mocniej... Chcę złapać za rączkę, ale się wyrywa, wiec ponawiam pytanie: Gdzie jest twoja mamusia? Choć poszukamy. Mały daje mi rączkę i idziemy tym placem zabaw. Chwilkę zajęło nam spacerowanie po tym placu, w poszukiwaniu rodzica.W końcu widzę przerażoną kobitkę, więc od razu pomyślałam, że to ona. No tak. Nawet nie zauważyła kiedy Mały się oddalił.
Ojciec podszedł zaczął na nią warczeć, że jak mogła zgubić dziecko?!
Powiem wam, że sama byłam przerażona. Nigdy nie byłam w takiej sytuacji,więc delikatnie mnie to zmroziło.
Mąż mój mówi, że gdyby kręcił się tam jakiś zboczeniec, to sekundę zajęłoby mu zgarnięcie Małego, tym bardziej, że mama nie wiedziała kiedy się oddalił :shock:
Dlatego ja mam podobnie jak Pepsi, nie spuszczam z oka.
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Patrycja11
Moderator
 
Posty: 9186
Rejestracja: 30 paź 2012, 13:47
Lokalizacja: Konstantynów
Has thanked: 198 times
Been thanked: 117 times

Re: Jak NIE zgubić dziecka?

Postautor: martula_87 » 15 sie 2013, 9:14

Patrycja11, Ja miała bardzo podobną sytuację i to też w Porcie dziewczynka na boso biegała po sklepach. Ja z Dominikiem siedziałam przy fontannie zgarnęłam dziewczynkę i już dreptałam w stronę placu zabaw szukac mamusi lub ochrony.Ale za chwilę przyleciała rozdygotana niania że mała jej uciekła z placu zabaw i nawet tego nie zauważyła.
Mnie tylko zdziwiło jedno że sprzedawcy w sklepach nie zareagowali że kręci się po sklepie małe dziecko bez opieki.
Obrazek
Awatar użytkownika
martula_87
SuperMama
 
Posty: 8644
Rejestracja: 28 paź 2012, 6:39
Has thanked: 242 times
Been thanked: 93 times

Re: Jak NIE zgubić dziecka?

Postautor: martula_87 » 15 sie 2013, 9:18

Dodam że dziewczynka nie miała więcej niż 2 latka kompletni nie mówiła.Więc dla mnie dobrym rozwiązaniem byłaby bransoletka z jakimiś danymi opiekuna bo nawet jakbym ją zaprowadziła na ochronę to nikt by się z nią nie dogadał.
A i jak pracowałam w Manu to bardzo często się zdarzało że rodzice często gubili specjalnie dzieci ochrona zapewniała opiekę a oni po spokojnych zakupach zgłaszali się po dzieci.
Obrazek
Awatar użytkownika
martula_87
SuperMama
 
Posty: 8644
Rejestracja: 28 paź 2012, 6:39
Has thanked: 242 times
Been thanked: 93 times

Re: Jak NIE zgubić dziecka?

Postautor: Pepsi » 15 sie 2013, 9:54

martula_87 pisze: w Manu to bardzo często się zdarzało że rodzice często gubili specjalnie dzieci ochrona zapewniała opiekę a oni po spokojnych zakupach zgłaszali się po dzieci.

:shock: :shock: :o :shock: :o :shock:
Obrazek

Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił, tego czego sie pragnie.
Awatar użytkownika
Pepsi
Moderator
 
Posty: 4032
Rejestracja: 02 lis 2012, 20:17
Has thanked: 12 times
Been thanked: 61 times

Re: Jak NIE zgubić dziecka?

Postautor: Blue » 15 sie 2013, 21:50

Nie no,celowo zgubic dziecko by zrobic w spokoju zakupy to jakas abstrakcja,co ci ludzie maja pod kopula? :shock:

Nasza metoda na zatloczone miejsca w plenerze to balon helowy.Odkrylismy to przypadkiem kiedys na wyjezdzie urlopowym
na nadmorskim deptaku ze straganami,wszelkimi mozliwymi lokalami gastronomicznymi i innym atrakcjami + kolorowy tłum ludzi,co powoduje ze czlowiekowi kreci sie w glowie od nadmiaru bodzcow.Dziecko chcialo balon helowy,wiec przywiazalismy go jej wokol raczki i nawet jak sie na cos zapatrzylam na chwile w bok,to po kilku sekundach moglam dziecko zlokalizowac.Generalnie chodzilismy z nia za reke,ale z tym balonem helowym nie bylo to az tak konieczne.W tym roku te sama metode zastosowalismy na mega tlocznej plazy we Wladku (to zejscie od Alei Gwiazd),poprosilismy o dlugi sznurek i balon zostal przyczepiony do wozka.Ulatwialo to wiele spraw,nawet jak np.wracalam z corka z wody to moglam namierzyc meza i drugie dziecko,bo w tym dzikim tlumie to oczoplasu mozna dostac.

Co do zakupow-jesli jestem sama z 2 dzieciakow na zakupach,to oczywiscie mlodsze w wozku,a starsze z przykazaniem by sie nie oddalalo i szlo obok mnie i wozka.W praktyce nie zawsze to wychodzi.Stosujemy tez taki uklad,ze robimy liste zakupow w domu i jedno z nas (ja lub maz) idzie/jedzie z lista po te zakupy,a drugie w tym czasie przebywa z dziecmi,oszczedzajac im wycieczek do galerii handlowych czy hipermarketow.
Opasek z danymi nigdy nie kupowalam,ale mysle ze to rozsadny gadzet.
Blue
SuperMama
 
Posty: 18363
Rejestracja: 11 lis 2012, 9:59
Has thanked: 15 times
Been thanked: 206 times

Re: Jak NIE zgubić dziecka?

Postautor: caixa » 16 sie 2013, 20:18

Ja dziś miałam taką sytuację, o której pisze Patrycja. Mama usiadła na ławce po drugiej stronie placu i synek po prostu nie zauważył. Aż mnie gardło ścisnęło i sama się prawie popłakałam jak próbowałam ustalić jego dane a on tak przeraźliwie płakał. Mama miała go na oku także szybko zareagowała ale bidulek zdążył się bardzo zdenerwować. :cry:
Awatar użytkownika
caixa
SuperMama
 
Posty: 10674
Rejestracja: 16 lis 2012, 20:33
Has thanked: 40 times
Been thanked: 222 times

Re: Jak NIE zgubić dziecka?

Postautor: szaraczarownica » 12 cze 2015, 11:53

Zobaczyłam dzisiaj w Rossmannie opaski na rękę z endo
Obrazek
są cienkie, gumowe. Myślę, że jakiś czas wytrzymają. Zwłaszcza, że nie jest potrzebna nam często. W zasadzie kupiłam tylko ze względu na planowaną wycieczkę do Wrocławia. Ale ponieważ nie wiem jeszcze jak bardzo jest wytrzymała i jak długo będzie można ją kupić, więc kupiłam 3 sztuki. Cena? Zawrotne 2 zł :lol:
Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14783
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times

Re: Jak NIE zgubić dziecka?

Postautor: kakonka » 12 cze 2015, 11:58

I ja zakupilam wczoraj 3 sztuki. Oby sie nie przydaly!
Awatar użytkownika
kakonka
SuperMama
 
Posty: 4139
Rejestracja: 27 paź 2012, 22:27
Lokalizacja: Aleksandrów Łodzki
Has thanked: 109 times
Been thanked: 34 times

Re: Jak NIE zgubić dziecka?

Postautor: Deco-Ania » 12 cze 2015, 13:30

szaraczarownica pisze:nie wiem jeszcze jak bardzo jest wytrzymała
My antosiową mamy już ... 4 lata :-). Przeżyła wyjazdy nad morze, pobyty na basenie...

Ale dzięki za info, bo własnie myślałam przed chwila o tym, że muszę kupić dla Julka
Obrazek
Obrazek
Deco-Ania
SuperMama
 
Posty: 10551
Rejestracja: 31 paź 2012, 11:07
Has thanked: 97 times
Been thanked: 194 times

Re: Jak NIE zgubić dziecka?

Postautor: martula_87 » 12 cze 2015, 14:04

szaraczarownica pisze:Zobaczyłam dzisiaj w Rossmannie opaski na rękę z endo
Obrazek
są cienkie, gumowe. Myślę, że jakiś czas wytrzymają. Zwłaszcza, że nie jest potrzebna nam często. W zasadzie kupiłam tylko ze względu na planowaną wycieczkę do Wrocławia. Ale ponieważ nie wiem jeszcze jak bardzo jest wytrzymała i jak długo będzie można ją kupić, więc kupiłam 3 sztuki. Cena? Zawrotne 2 zł :lol:
a w ktorym rossmanie?? U nas nie było niestety a wlasnie czegoś takiego potrzebuje.
Obrazek
Awatar użytkownika
martula_87
SuperMama
 
Posty: 8644
Rejestracja: 28 paź 2012, 6:39
Has thanked: 242 times
Been thanked: 93 times

Re: Jak NIE zgubić dziecka?

Postautor: kakonka » 12 cze 2015, 14:15

Ja kupowalam na Zamenhofa i widzialam ze na Tamka tez sa :D
Awatar użytkownika
kakonka
SuperMama
 
Posty: 4139
Rejestracja: 27 paź 2012, 22:27
Lokalizacja: Aleksandrów Łodzki
Has thanked: 109 times
Been thanked: 34 times

Re: Jak NIE zgubić dziecka?

Postautor: martula_87 » 12 cze 2015, 14:17

kakonka, dzięki zajrze jeszcze do drugiego rossmana na osiedlu i najwyzej pojade na tamka po drodze na rehabilitacje.
Obrazek
Awatar użytkownika
martula_87
SuperMama
 
Posty: 8644
Rejestracja: 28 paź 2012, 6:39
Has thanked: 242 times
Been thanked: 93 times

Re: Jak NIE zgubić dziecka?

Postautor: ava » 12 cze 2015, 14:37

szaraczarownica, wielkie dzięki za info, miałam szukać na Allegro, ale może wystarczy zajrzeć do któregoś z "moich" Rossmannów ::)
Awatar użytkownika
ava
SuperMama
 
Posty: 8866
Rejestracja: 13 lis 2012, 20:32
Has thanked: 37 times
Been thanked: 109 times

Re: Jak NIE zgubić dziecka?

Postautor: szaraczarownica » 12 cze 2015, 15:02

Ja kupiłam w Vis a Vis
Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14783
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times

Re: Jak NIE zgubić dziecka?

Postautor: Deco-Ania » 12 cze 2015, 23:00

martula_87 pisze:a w ktorym rossmanie?? U nas nie było niestety a wlasnie czegoś takiego potrzebuje.
Właśnie tez miałam pytać, bo wpadłam po przedszkolu do GŁ i nie było.

martula_87, jakbyś znalazła to kup mi jedną, ok? Odbiorę z ciuszkami.
Obrazek
Obrazek
Deco-Ania
SuperMama
 
Posty: 10551
Rejestracja: 31 paź 2012, 11:07
Has thanked: 97 times
Been thanked: 194 times

Re: Jak NIE zgubić dziecka?

Postautor: martula_87 » 13 cze 2015, 6:12

Deco-Ania, dobrze jak tylko znajdę to kupię.
Obrazek
Awatar użytkownika
martula_87
SuperMama
 
Posty: 8644
Rejestracja: 28 paź 2012, 6:39
Has thanked: 242 times
Been thanked: 93 times

Re: Jak NIE zgubić dziecka?

Postautor: ppola » 13 cze 2015, 6:29

Jakby co to w Konstantynowie są, leż w tak beznadziejnym miejscu że tylko przez przypadek znalazłam /:)
w razie czego mozna on line zamówić :)
http://sklep.rossnet.pl/drogeria/Non-food,4259811 pierwszy regał od lewej strony koło bidonów B-)
Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
ppola
SuperMama
 
Posty: 4824
Rejestracja: 01 lis 2012, 9:30
Has thanked: 13 times
Been thanked: 124 times

Re: Jak NIE zgubić dziecka?

Postautor: Blue » 23 sie 2015, 9:34

Niegłupim pomysłem są "neonowe" ciuchy.Zresztą większość softshelli jest w takich kolorkach;)Na szlaku sporo dzieci "świeci" jak żarówy koszulkami,softshellami,bluzami,czapkami z daszkiem.
Blue
SuperMama
 
Posty: 18363
Rejestracja: 11 lis 2012, 9:59
Has thanked: 15 times
Been thanked: 206 times

Re: Jak NIE zgubić dziecka?

Postautor: MamaŻaby » 26 sie 2015, 12:27

a my opaski na ręce dla dziewczynek dostaliśmy za darmo na plaży od ratownika (byliśmy w Jastarni). Byłam zaskoczona że za darmo ale ratownik obszedł całą plażę strzeżoną i rozdał wszystkim rodzicom z małymi dziećmi. Myślę, że można o te opaski pytać właśnie u ratowników albo w punktach informacji turystycznej w miejscowości wypoczynku.
MamaŻaby
SuperMama
 
Posty: 4496
Rejestracja: 08 lis 2012, 20:40
Has thanked: 0 time
Been thanked: 107 times

Re: Jak NIE zgubić dziecka?

Postautor: kakonka » 26 sie 2015, 12:52

my też mamy od ratownika- jest to zwykła opaska odblaskowa z napisanym na niej markerem imieniem dziecka i numerem do rodzica.
Awatar użytkownika
kakonka
SuperMama
 
Posty: 4139
Rejestracja: 27 paź 2012, 22:27
Lokalizacja: Aleksandrów Łodzki
Has thanked: 109 times
Been thanked: 34 times

Re: Jak NIE zgubić dziecka?

Postautor: caixa » 26 sie 2015, 13:22

W tym roku we Władysławowie też była taka akcja. To nie przeszkodziło rodzicom zgubić synka. Policja szukała na plaży i wydmach. Tragedia. Nie wyobrażam sobie co czuli rodzice.
Awatar użytkownika
caixa
SuperMama
 
Posty: 10674
Rejestracja: 16 lis 2012, 20:33
Has thanked: 40 times
Been thanked: 222 times

Re: Jak NIE zgubić dziecka?

Postautor: MamaŻaby » 26 sie 2015, 13:55

My w zeszłym roku mieliśmy taką sytuację niestety. Bliscy znajomi wpadli do nas nad morze z wówczas 5-letnią córeczką. Wybraliśmy się na plażę w 3 rodziny (3 dzieci). Moja Żaba z tamtą dziewczynką poszły na brzeg nabrać wody do wiaderek ale wróciła sama Żaba. Obie z koleżanką je obserwowałyśmy i odwróciłyśmy wzrok dosłownie na moment żeby coś do siebie powiedzieć. To było przerażające 20 minut poszukiwań w moim życiu. Jedna mama została z naszymi dziećmi a my wszyscy rozeszliśmy się po plaży w różnych kierunkach i szukaliśmy tej dziewczynki. Wśród ludzi na plaży bardzo szybko rozeszła się informacja więc wszyscy wzięli swoje dzieci do siebie żeby nie robić dodatkowego zamieszania. A ratownicy wywiesili czerwoną flagę. Zaglądałam nawet za parawany i do namiotów ludziom czy ktoś przypadkiem dziecka nie ukrył. W końcu się okazało, że mała postanowiła iść na spacerek. Zdążyła odejść kilometr aż jakieś starsze panie ją zaczepiły co ona robi sama na brzegu morza, no i ją odprowadziły. Najgorsze że wtedy przyszły sinice i woda była mętna. Bałam się patrzeć w stronę wody żeby nie zobaczyć jej ciałka. Na szczęście skończyło się dobrze ale tak przerażona nigdy nie byłam, mimo że nie chodziło o moje dziecko.
MamaŻaby
SuperMama
 
Posty: 4496
Rejestracja: 08 lis 2012, 20:40
Has thanked: 0 time
Been thanked: 107 times

Bezpieczne dziecko na wakacjach

Postautor: Fuente » 02 sie 2016, 8:48

Jak dbacie o bezpieczeństwo swoich dzieci podczas wyjazdów?

Natchnęło mnie na ten temat, po tegorocznym pobycie nad morzem. Mieliśmy na kempingu dziewczynkę Oliwkę (niecałe 5 lat), zaprzyjaźniła się z moja Amelką i fajnie się razem bawiły... Legendy głoszą że to dziecko miało jakiś rodziców... ale nie wiem, nie widziałam :shock: A nie przepraszam, chyba widziałam, ale pewna nie jestem, trudno uwierzyć że rodzic może aż tak słabo interesować się swoją niespełna 5 letnią córką. Oliwka biegała po całym kempingu do jakiejś 22... rodzice w ogóle nie wiedzieli u kogo siedzi, w czyjej jest przyczepie, co je, pije... z kim przebywa.... na placu zabaw tez była sama, nawet nie słyszalam żeby kiedykolwiek jej szukali. raz spotkaliśmy ją na plaży... Oliwka kapała się w Baltyku SAMA! zanurzona po pachy... rodziców nie było... Tatuś (chyba to Tatuś), grał na telefonie w ogóle nie zwracając na dziecko uwagi... mamusia sie opalała (chyba mamusia, nie wiem, nie miałam okazji poznać)...

Wniosek jest taki, że albo ja jestem totalnie świrnięta matką... albo to inni nie powinni być rodzicami. Moje dzieci w ramach zabezpieczenia na plaży nosiły opaski z numerami telefonów do mnie i do męża. ZAWSZE jedno z nas ich pilnowało i nie spuszczało z oka. W wodzie w ogóle nie przebywali sami... nawet przy brzegu... ZAWSZE jedno z nas stało obok. Dla mnie niedopuszczalne było żeby dzieci biegały same po kempingu. Mogły bawić się w przedsionku, albo przy przyczepie... absolutnie nie chodziły po innych przyczepach... ja nie wiem co to za ludzie, nie znam ich... nie wpuszczę tam moich dzieci... nie mówiąc juuz o tym że moglyby przeszkadzać... Oliwki nie raz nie mogliśmy się pozbyć... Zdarzało się, że siedziała z nami podczas obiadu czy kolacji, udawalo mi sie ja grzecznie wyprosic z przyczepy dopiero jak kładłam dzieciaki spać...

Widziałam nad morzem rodziców z dziećmi na szelkach/smyczy... do mnie nie przemawia, nasi grzecznie chodzili za rączkę, ale jak jechaliśmy gdzieś gdzie miało być dużo ludzi, to zakładałam im opaski na rączki z numerami telefonów do nas. Poza tym sama mam tak, że jak widzę dziecko samo i nie widzę obok niego opiekuna, to obserwuje takiego malucha, a jeśli nikt dorosły do niego nie podchodzi to sama idę do takiego dziecka i pytam czy sie nie zgubiło. W tym roku podeszliśmy z mężem do kilkuletniej dziewczynki, zagubiła się, ale jej mama była blisko i za chwile się znalazła... Na szczęście :)

A jak wy dbacie o swoje pociechy podczas wyjazdów, miejsc publicznych gdzie jest dużo ludzi i dziecko może się zgubić?
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Fuente
Moderator
 
Posty: 6317
Rejestracja: 27 paź 2012, 22:20
Has thanked: 42 times
Been thanked: 91 times

Re: Bezpieczne dziecko na wakacjach

Postautor: Misiak » 02 sie 2016, 13:21

Fuente pisze:A jak wy dbacie o swoje pociechy podczas wyjazdów, miejsc publicznych gdzie jest dużo ludzi i dziecko może się zgubić?

Z oka nie spuszczam... ale ja akurat jestem na punkcie bezpieczeństwa mojej córki przewrażliwiona.
Samopas to może ją puszczę po osiemnastce. 8-)
Opisane zachowanie jest dla mnie niedopuszczalne. I przy mniejszych, i przy większych dzieciach.
5.12.2012 Polunia <3
7.07.2023 Rodzina <3
Awatar użytkownika
Misiak
SuperMama
 
Posty: 4002
Rejestracja: 19 lis 2012, 10:33
Has thanked: 39 times
Been thanked: 67 times

Re: Bezpieczne dziecko na wakacjach

Postautor: szaraczarownica » 02 sie 2016, 13:35

Łączę jako powtórzony :p
Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14783
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times

Re: Jak NIE zgubić dziecka?

Postautor: Malwina » 02 sie 2016, 13:42

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Malwina
SuperMama
 
Posty: 3804
Rejestracja: 29 paź 2012, 14:02
Has thanked: 29 times
Been thanked: 68 times

Re: Jak NIE zgubić dziecka?

Postautor: Blue » 02 sie 2016, 16:29

Znam doskonale przypadki z posta Fuente-ile ja juz dzieci wykarmiłam na wyjazdach... :lol: Jednym z naszych numerów popisowych na szybką przekąskę są... =)))) naleśniki.(Różnica polega na tym że w domu mąż robi z mąki orkiszowej a na urlopach ja z białej mąki i normalnego mleka).Nie zdarzyło się jeszcze bym miała tylko swoje dzieci do obczęstowania:)Jedyne co to pytam,czy nie są uczulone.Podobnie z owocami czy kanapkami.
Ale wracając do tematu-u nas jest trochę inaczej pod tym względem,JUŻ inaczej,może dlatego że dzieci są starsze.Przede wszystkim staramy się wybierać ośrodki które jednocześnie zapewnią SWOBODNE bieganie dzieciakom a nam kontrolę nad tą ich swobodą.Czyli jeśli ośrodek z domkami to żeby tych domków było sporo,tak by dzieci mogły zbijać się w "gangi";)-po prostu chodzi o to by biegały grupką,a nie pałętały się znudzone osobno.Po drugie domek z widokiem na plac zabaw-niestety często gęsto takie domki są porezerwowane już w styczniu.Kiedyś opisywałam ośrodek Tropicana w Sianożetach-gigantycznym minusem jest tam właśnie układ domków.Domki jeden obok drugiego zasłaniające pole widzenia na cokolwiek,a plac zabaw na samym końcu ośrodka.One wtedy były młodsze więc bieganie całkiem samodzielne odpadało,mała wymagała asysty choćby dla bezpieczeństwa,żeby nie spadła gdzieś na placu zabaw.Teraz są starsze i pozwalamy im biegać w ramach ośrodka,również odwiedzać inne domki,tak jak cudze dzieci odwiedzają nas.Z tym,że przy ładnej bezdeszczowej pogodzie i tak biegają wszystkie na zewnątrz.Tez bywało,że danego rodzica od jakiegoś dziecka poznawałam dopiero po kilku dniach...Ale generalnie staramy się na urlopach zapoznać z rodzicami i wzajemnie informować gdzie przebywają dzieci.One też się "meldują" co jakiś czas,bo są o to proszone.Na plaży również bawią się razem z innymi dziećmi,przeważnie rozkładamy się niedaleko koleżanek/kolegów dzieci.Na plażę czy szlak bym nie zabrała cudzego dziecka (co innego w Łodzi gdzie znam rodziców i się z niektórymi znamy blisko oddając im swoje dzieci pod opiekę lub zabierając cudze).Jestem zwolenniczką kontrolowanej swobody;) i ośrodków które to ułatwiają,a niełatwo o taki.Moje biegają do 21-21.30 dopóki ciemno nie jest,ale i do 22 bywało że biegały z dziećmi.Generalnie dobrze jest jak są zaspokajane potrzeby wszystkich chociaż po trochu-dzieciaki mają możliwośc swobodnej (kontrolowanej) zabawy a dorośli choć trochę odpoczynku,czasu na poczytanie czy nicnierobienie.
PS.Na plaży kiedyś przyczepialiśmy helowy balonik do wózka bo nawet po wyjściu z wody ja jako dorosła traciłam czasem z widoku nasz parawan,tak czasem morze znosi w bok,więc i mnie to ułatwiało lokalizację oraz dzieciom gdy biegały po plaży.
Blue
SuperMama
 
Posty: 18363
Rejestracja: 11 lis 2012, 9:59
Has thanked: 15 times
Been thanked: 206 times

Re: Jak NIE zgubić dziecka?

Postautor: plagit » 24 cze 2021, 16:52

trzymam go po prostu na rękach lub za rękę ;p
plagit
 
Posty: 5
Rejestracja: 23 cze 2021, 17:23
Has thanked: 0 time
Been thanked: 0 time


Wróć do Podróżowanie

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości