FORUM Łódzkich Mam

Zabieracie? Czy tylko ja przy wyjazdach jestem tak optymistyczne, że nie biorę ze sobą nic?
Co warto mieć w wakacyjnej apteczce?

Ja biorę podstawowe rzeczy:
- coś na gorączkę/przeciwbólowego
- plaster
- wodę utlenioną
- coś na ból brzucha
- coś na ukąszenia owadów
- termometr

Chyba tyle

Na tegoroczne wakacje zabrałam:
- termometr
- syropek przeciwgorączkowy/przeciwbólowy,
- czopki przeciwgorączkowe/przeciwbólowe,
- Drosetux (homeopatyczy na kaszel, ale u nas na takie wczesne stadium działa),
- krople do nosa na ewentualny katar plus aspirator,
- lek na alergię,
- plasterki,
- spray na komary.

Wolę mieć ze sobą niż martwić się na wyjeździe, bo nigdy nie wiadomo kiedy coś się zacznie. A przy takiej ilości bagaży apteczka dla Młodej nie zajmuje wcale tak dużo miejsca

Oj jak ja w zeszłym roku jechałam z młodym to wzięłam cała apteczke młodego
Włącznie z:
- Pulneo
- Mucofluid
- Nasivin
- Neosine itd ...

Oczywiście te drobniejsze leki też

Ja planuję zapakować w apteczkę:
-Pulneo
-Nasivin
-Sterimar
-Neosine
-Bobotic (to tak całkiem awaryjnie)
-Krople i żel na zęby
-Nuroffen/ Czopki przeciwgorączkowe
-Wit D
-Sól fizjologiczna
-Coś na komary i po ukąszeniu
-Termometr
i chyba tyle, czyli całkiem sporo.

kasia_m85 pisze:Ja planuję zapakować w apteczkę:
-Sterimar
-Nuroffen/ Czopki przeciwgorączkowe
-Sól fizjologiczna
-Coś na komary i po ukąszeniu
-Termometr

octenisept
pyrosal
plastry

i tyle

dokopałam się do trzeciej torby do rozpakowania, tej w której była cała nasza "apteka" Tym razem zawartość "apteczki" była następująca:
- termometr
- opaski na komary (kompletnie się nie przydały, bo komarów nie było)
- krople Floxal
- IBUM
- Nifurokasyzyd
- Pulmex maść
- Panadol
- Polopiryna
- Orsalit
- żel łagodzący po ukąszeniach komarów
- ranigast
- sól fizjologiczna
- stoperan
- BLF100
- gaziki jałowe
- zestaw "pierwsza pomoc" OSMOZY
- acidolac Junior
- Pulmicort
- disnemar
- krople zyrtec
- Flonidan
- tantum Verde
- Berodual
- Mucosolvan
- Augmentin
- Nystatyna
- Nasivin
- ActiTrin
- spray p/komarom
- glukozamina
- no-spa
- rennie
- rutinacea max
- captopril
+ coś tam jeszcze mojego męża, ale już wyjął więc nie wiem co to było (coś na ciśnienie)

I ponieważ pojechał z nami pulmocort i berodual, które Antos jeszcze musiał brać przez kilka dni, największy grat - inhalator.

Deco-Ania, o rany Ja z 2/3 tych rzeczy to nawet w domu nie mam

A na wyjazdy zabieram zwykle Bufenik (przecibólowo/przeciwgorączkowo) plus plastry, jeśli pamiętam.

grafitowa pisze:Deco-Ania, o rany

noo - też tak powiedziałam jak zobaczyłam jaka lista wyszła. Przeważnie lista jest ciut krótsza. Tym razem jechaliśmy jak Antek wychodził z zapalenia oskrzeli, wieć jeszcze brał inhalacje przez kilka dni. I "profilaktycznie" antybiotyk z nami pojechał.

Ale po jednym z wyjazdów kiedy Antek zaczął łapać przeziębienie, a ja miałam ze sobą tylko IBUM i coś na katar, a na miejscu okazało się, że nie wszędzie sa apteki całodobowe otwarte, doszłam do wniosku, że przy takiej ilości bagażu co i tak zabieramy, nic się nie stanie jak zabiorę mega zestaw, żebym nie musiała się martwić i denerwować jakby co.
Tym bardziej ,że mój mąż ostatnio też na wyjazdach miał problemy żołądkowe - więc zestaw został powiększony o jego leki. Doszły jego leki na ciśnienie. I tak urosła cała "apteka" .

Ja zabrałam:
- Neosine
- Nasivin
- Disnemar
- Locomotiv (tak na wszelki wypadek )
- Tantum Verde
- Ibum
- Panadol
- Off na komary (chociaż je ugryzł nas ani jeden)
Dla mnie:
- allegra
- sudafed
- neopersen forte (chociaż nie brałam)
- krople do nosa
i już

deco-ania
w sumie jakby spisac leki dla mnie "na zas" i dla dzieci (ktore maja gila na dodatek ) to pewnie tez mi taka lista wyjdzie.

na mnie zamiast neopersenu dziala niezle magnez z wit B6 takze narazie ratuje sie lagodniejszymi srodkami

Ja planuję:
Lipomal
Czopki Nurofen
sterimar
nasivin
cebion
coś osłonowo
proszek na rozwolnienia (nie pamiętam nazwy, cos na t)
termometr
plastry
chyba tyle

My będziemy wyjeżdżać co prawda tylko na kilka dni, ale wezmę:
Termometr
Czopki z paracetamolem
Disnemar+frida
Vit D
Coś na komary
Apap dla mnie

no to jeszcze ja (kopiuję od Deco i zmieniam po swojemu)
- termometr
- opaski/spray na komary
- syropy na ibuprofenie i paracetamolu
- Nifurokasyzyd
- Pulmex maść/Vicks Vapo Rub
- żel łagodzący po ukąszeniach komarów
- zestaw "pierwsza pomoc" OSMOZY
- disnemar + frida
- krople zyrtec/fenistil (dla Uli)
- tantum Verde
- Nasivin
- Mucofluid do nosa
- rutinacea max
- Lipomal
- plastry opatrunkowe
- paracetamol w tabletkach dla nas
- paracetamol w czopkach dla dzieci (na wielkie chorowanie)
- neopersen forte (dla nas ;P )

To ja wzięłam tylko Ibufen i Tantum verde

Nie tylko na wakacje: Na rany polecam Wam patyczki z Eozyną z firmy Osmoza Care! To jest jakieś cudo! Nie tylko odkaża, ale też natychmiast tamuje krwawienie.

Niestety musieliśmy ich użyć przedwczoraj, kiedy Zuza rozwaliła sobie mocno buzię nad wargą. (Nawet na Spornej była, ale nie szyli jej, bo wtedy mogłaby zostać blizna, więc tylko zakleili specjalnym plastrem). Krew się lała i nijak nie można było tego zatamować. Po tym patyczku od razu przestało. Raz też użył tego mąż, jak rozciął sobie skórę płytką ceramiczną. Też się lało, dopóki nie przyłożyliśmy tej eozyny.

klarysa pisze:Nie tylko na wakacje: Na rany polecam Wam patyczki z Eozyną z firmy Osmoza Care! To jest jakieś cudo! Nie tylko odkaża, ale też natychmiast tamuje krwawienie.

A jak fajnie zabarwia wszystko na czerwono

grafitowa pisze:A jak fajnie zabarwia wszystko na czerwono

I długo nie chce zejść

szaraczarownica pisze:

grafitowa pisze:A jak fajnie zabarwia wszystko na czerwono

I długo nie chce zejść

No fakt. Tym mój mąż najbardziej się przejmował. Ale córka miała taką ranę, że nic się nie zabarwiło, chyba wszystko wsiąknęło w środek.

Zaczęłam myslec nad skompletowaniem wakacyjnej apteczki - w sensie, żebyby sprawdzic w domu co ma jeszcze termin, a co musze wyrzucić/zakupic itp.
Znalazłam swój stary post:

Deco-Ania pisze:dokopałam się do trzeciej torby do rozpakowania, tej w której była cała nasza "apteka" Tym razem zawartość "apteczki" była następująca:
- termometr
- opaski na komary (kompletnie się nie przydały, bo komarów nie było)
- krople Floxal
- IBUM
- Nifurokasyzyd
- Pulmex maść
- Panadol
- Polopiryna
- Orsalit
- żel łagodzący po ukąszeniach komarów
- ranigast
- sól fizjologiczna
- stoperan
- BLF100
- gaziki jałowe
- zestaw "pierwsza pomoc" OSMOZY
- acidolac Junior
- Pulmicort
- disnemar
- krople zyrtec
- Flonidan
- tantum Verde
- Berodual
- Mucosolvan
- Augmentin
- Nystatyna
- Nasivin
- ActiTrin
- spray p/komarom
- glukozamina
- no-spa
- rennie
- rutinacea max
- captopril
+ coś tam jeszcze mojego męża, ale już wyjął więc nie wiem co to było (coś na ciśnienie)

I doszłam do wniosku, że

Teraz trzy najważniejsze rzeczy o których ZAWSZE pamiętam to termometr, IBUM i leki M. - resztę w razie czego kupuję na miejscu.

Moja apteczka wakacyjna zazwyczaj wyglądała jak ta twoja, Deco-Ania, sprzed kilku lat. W tym roku zabrałam jedynie:

- termometr
- lek przeciwgorączkowy
- Ventolin + tuba
- plasterki
- woda utleniona
- granulki na kaszel

Jestem z tego dumna. Przydał się tylko plasterek.

U nas jest skromna apteczka,zawsze można podjechać do punktu aptecznego,apteki lub w ostateczności do lekarza po receptę,ale w tym roku jechał inhalator aby doleczyć oskrzela.

Ja zabieram full lekow, ale tylko dlatego ze mam je na bieząco w domu i chyba bym sie wsciekla, gdybym musiala kupowac drugie/trzecie opakowanie na miejscu

Ja podobnie jak malaJu zabieram całą torbę, bo mam w domu. Poza tym jak leki jadą z nami, to zazwyczaj nic się nie przydaje

Tak jak coś na gorączkę kupię w punkcie aptecznym, to już obawiam się, że np. z nebbudem czy innym lekarstwem na receptę mogłoby być krucho i jeszcze musiałabym szukać lekarza, bo recepta potrzebna. Ale wiadomo, że nie wszystkie dzieciaki potrzebują takie "zaplecza" lekowego i bardzo dobrze. W większym mieście i z dostępnością łatwiej.

Dziewczyny jestem na etapie kompletowania wakacyjej apteczki i tak sie zastanawiam czy wapno dla takiego roczniaka to powinno byc jakies specjalne dla dzieci czy takie normalne dla doroslych?

Paulinka, my dla dzieci używamy w syropie, o takie https://www.doz.pl/apteka/p666-Calcium_ ... owy_150_ml

Paulinka, w syropie
My mamy takie

Bo jak się podaje z innymi lekami, to czasami się taki koktajl smakowy robi, że aż strach.

ava, szaraczarownica, dzięki!

Jako że wyjazd zbliża się wielkimi krokami to czas zacząć kompletować apteczkę. Przy Wiktorze było prościej a tak na liście mam:
- aviomarin
- Nebudd + inhalator
- Delortan
- Smecta/nifuroksazyd
- paracetamol
- ibuprom
- entil ukąszenia
- plastry
- woda utleniona
- cebula
- termometr
- cos przeciwkaszlowego
- coś na katar

Lista niestety pewnie się rozrośnie.

lmyszka, dopisz:
Fenistil w kroplach
Clemastinum, jakbyś musiała blokować silną alergię

A ja mam tylko:
- ibufen
- paracetamol w tabletkach dla nas
- fenistil w kroplach i w żelu
- Nasivin
- Tantum verde
- Nospa
- Off na komary
- Woda utleniona
- plastry
- Bandaż
- No i termometr

Jak coś będzie potrzebne to się dokupi...

szaraczarownica, masz rację.
No i u nas problem w tym, że tam gdzie jedziemy nie ma na miejscu apteki, więc muszę być w 100% zabezpieczona.

lmyszka, ja jak byłam spakowana na wyjazd, na który w końcu nie pojechaliśmy, to też miałam wielką apteczkę. Pomimo faktu posiadania samochodu. Fakt, że brałam głównie leki na receptę, bo tych nie kupię sobie ot tak, ale było ich sporo. U nas był jeszcze steryd do nosa, krople do oczu, Nystatyna.
Inhalator+sterydy i termometr też brałam

Edit: No i Singulair. Jak mogłam zapomnieć. Tez był zapakowany

szaraczarownica, a co na receptę może być potrzebne? Bo bede szła do pediatry po leki to może warto jeszcze o czymś pamiętać.

lmyszka, oprócz tego, co wymieniłam, to mnie już nic nie przychodzi do głowy. Wiem, że Fuente brała awaryjnie antybiotyk, ale to już zależy od lekarza, czy wypisze. Nasza pediatra by nie wypisała recepty.
Jak dla mnie koniecznie sprawdź, czy masz spory zapas Clemastinum i Delortanu, co najmniej 1/2 opakowania Nebbudu i Nifuroksazyd.
Kacper chyba miewa duszność od krtani, prawda? Tu też pogadaj z pediatrą, czy jakoś by się nie dało tego zabezpieczyć na czas wyjazdu.

Zapasy leków na krtań mam i to spore A antybiotyku to ja nie chcę, bo moi nie biorą.

szaraczarownica pisze:Wiem, że Fuente brała awaryjnie antybiotyk, ale to już zależy od lekarza, czy wypisze. Nasza pediatra by nie wypisała recepty.

Moja pewnie tez nie Tyle ze mam wykupiony Bactrim, którego dzieciom nie podałam przy ostatniej chorobie Nasza apteczka jest spora, no ale moi mieli pojechac nad morze na 6 tygodni, przyczepa stoi na polu w miejscu gdzie jest daleko do apteki, daleko do lekarza.

Spakowalam:
leki przeciwgorączkowe (z ibuprofenem i paracetamolem) zarówno w syropie jak i czopkach,
Witaminę C
Calcium
Diphergan
Neosine
Syropy na kaszel
Krople do nosa
Kremy przeciw odparzeniom
Nanobase
Fenistil żel
Bactrim
Nystatyne
Smecte
Lipomal
Plastry z opatrunkiem
Bandaże
Lokomotive
Pantenol

Apteczka dla dorosłych tez zostala podobnie wyposazona

My bierzemy też panthenol na poparzenia (np.od słońca czy od grilla/ogniska,choć to się nie zdarzyło) i gdy jedziemy nad wodę to maść nagietkową.Wprawdzie dziewczyny i ja łapiemy słonko na brązowo,ale mój mąż już nie.Zresztą jak to mówią "lepiej nosić niż się prosić";)

Blue pisze:i gdy jedziemy nad wodę to maść nagietkową

a w czym pomaga maść nagietkowa??

Dobre przy oparzeniach słonecznych,poparzeniach (wrzątek,ogień-grill,ognisko,puszczanie lampionów)-taki specyfik naszych babć;)Kupić można wszystko,ale jak się ktoś oparzy to mniej szczypie jak się ma coś na szybko pod ręką.

Blue, dzięki za info

Nasza apteczka w tym roku nie była zbyt duża. Na szczęście nic poza plastrem się nie przydało.
Zabraliśmy:
- lek p.gorączkowy
- coś na gardło
- coś na kaszel
- preparat na kleszcze/komary
- termometr
-Calcium w syropie
- Stoperan + Smecta
- bandaż
- Neosine.

Ufff mimo iż apteczka pokaźna, nic się nie przydało

O to ja całkiem skromnie, zabieram tylko plastry, dicopeg junior na zaparcia bo czasem się nam zdarzają, coś na gorączkę i ewentualnie coś na komary

Ja postanowiłam ograniczyć leki wyjeżdżając a efekt był taki, że były potrzebne

Wzięłam tylko ibufen, nasivin, nospe i paracetamol w tabletkach...
Skończyło, się na tym, że musiałam dokupić 3 syropy za które w Karpaczu przepłaciłam łącznie około 26 zł...

Masakra...

Z racji ograniczonego miejsca w bagażu podręcznym z leków poleciało z nami:
- Pulmicort, Berodual, sól fizjologiczna i inhalator oczywiście (i okazały się prawie niepotrzebne, na czas pobytu odstawiliśmy inhalacje i Staś w ogóle nie kaszlał - jak to przewidział alergolog)
- Delortan (bo spełniał normy płynu do 100 ml, Rupafin niestety występuje tylko w butelkach po 120 ml)
- Dicopeg
- Entil i Fenistil w żelu
- probiotyk

Same leki brane na bieżąco. Zapomniałam o jednym i musiałam w Grecji dokupić - Fenistil w kroplach. Niestety Stasia pogryzły komary, ja nie zdążyłam go szybko posmarować Entilem i powychodziły mu straszne odczyny, więc żel nie wyrabiał i za dużo było tego do smarowania.
Z duszą na ramieniu nie spakowałam żadnych leków typowo na chorobę i na szczęście okazały się niepotrzebne.

Przy ostatnim wyjeździe starałam się ograniczyć apteczką, ale i tak trochę tego wyszło:

szaraczarownica pisze:Pulmicort, Berodual, sól fizjologiczna i inhalator oczywiście

Tylko nie Pulmikort a Nebbud, na szczęście okazały się niepotrzebne.
Poza tym:
- coś żeby komary nie gryzły i coś na wypadek gdyby jednak pogryzły (nie pamiętam nazw),
- Nurofen Forte,
- Nasivin Soft,
- syropy na kaszel Levopront i Herbapect,
- Panthenol na poparzenia,
- plastry,
- termometr,
- Apap Max
- No-spa
- Ranigast (dla Męża)
- Nifuroksazyd w tabletkach.

Przydał się Levopront (chyba drugiej nocy śpiącego Wojtka przez kilkanaście minut męczył suchy kaszel, już myślałam, że to efekt długiego moczenia nóg w Bałtyku i zjedzonego loda, ale okazało się, że to był jednorazowy incydent), Nifuroksazyd (dla mnie ) i Apap Max.

A u nas przydał się inhalator i Nebbud + Berodual. Plus granulki. Na szczęście tylko 2 doby i wszystko się wyciszyło.
Oprócz tego użyłam octaniseptu, gazików i plastrów. Dużo Fenistilu też było potrzebne.

Dziewczyny a jakie probiotyki podajecie swoim dzieciom i/lub same łykacie?

Paulina S., my ostatnio korzystamy z acidolac i enterol.