Strona 1 z 4

Dziecko na koloniach,obozach i zimowiskach

Post: 06 kwie 2016, 17:55
autor: Blue
Jeśli mamy podobny temat to poproszę o połączenie.

Czy ktoś wysyłał dziecko na kolonie lub obóz?U nas jest kilka pomysłów rozpatrywanych na organizację czasu wolnego w wakacje.Poza wyjazdami z nami lub wyjazdami do rodziny lub z rodziną (w sensie że one same bez nas),rozważamy też półkolonie i kolonie.Półkolonie może i fajna rzecz,ale wciąż to wypoczynek w mieście czy na obrzeżach.Kolonie czy obóz byłyby lepsze-ale nie dość,że mam dylematy,to jest to rozwiązanie tylko dla 1 z córek narazie (podobnie jak półkolonie zresztą).A jak Wasze doświadczenia?I czy wsyłał ktoś dziecko na 12-14 dni?(że nie wspomnę o sanatoriach dla dzieci 7+ i turnusach 3 tyg).Dodam,że moje dylematy nie dotyczą warunków zakwaterowania,wyżywienia czy opieki,tylko raczej tego jak ona się odnajdzie bez nas i czy w połowie pobytu nie trzeba będzie po nią jechać;)Jak jedzie np cała klasa na zieloną szkołę to OK,ale jak jest dużo dzieci w różnym wieku i one nie wszystkie się znają,to jednak jest nieco inaczej.Nie wiemy jeszcze które z pomysłów będą wdrożone a które odrzucone,ale czuję,że to jeszcze nie "ten" wiek na takie kolonie czy obóz.Ale może się mylę i to jest odpowiedni wiek,czy wy wysyłacie swoje dzieci?

Re: Dziecko na koloniach,obozach i zimowiskach

Post: 06 kwie 2016, 20:29
autor: MamaŻaby
Blue, moja Żaba nie pojechałaby bo jednak bałaby się po prostu. Rozmawiałam z nią o tym w zeszłym roku bo była możliwość żeby jechała z bratem ciotecznym na kolonie ale odmówiła. Ale właśnie ten jej brat cioteczny, obecnie 10-latek wyjechał pierwszy raz na kolonie między 1 a 2 klasą szkoły czyli 2 lata temu. I przeżył. Świetnie się bawił, fakt faktem, że razem z nim był też wtedy bliski kolega z jego klasy więc chłopcy trzymali się razem i dzięki temu świetnie bawili. Kolonie były organizowane przez moją znajomą więc siostra miała zaufanie, w dodatku to są małe kolonie, tylko 2 grupy, sporo opiekunek, dzieci są bezpieczne. Jeśli będę wysyłać kiedyś Żabę na kolonię to na pewno na te pierwsze właśnie na TE (i nie jest to reklama z mojej strony ;) ). W każdym razie myślę, że trzeba szukać tego typu wypoczynku kameralnego, żeby nie było "miliona" grup i dużej rozpiętości wiekowej kolonistów. No i fajnie jak nasze dziecko jedzie z jakimś kolegą, przyjacielem.
Co do półkolonii to Żaba była na tygodniowych półkoloniach artystycznych w skansenie przy Białej Fabryce i była zachwycona bo raz że fajne zajęcia artystyczne a dwa że w parku więc sporo czasu spędzali na powietrzu. To był 2014 rok czyli miała niecałe 6 lat, chodziła jeszcze do przedszkola, była na tych półkoloniach najmłodsza w grupie i świetnie sobie poradziła.
Wiem też że np. półkolonie są organizowane w Michałówce, czyli poza Łodzią na łonie natury, z codziennym dojazdem autokarem z Łodzi. Są też półkolonie organizowane przez stadninę koni na Smulsku albo Zbyszko, też fajna sprawa, chociaż z tego co pamiętam to dość droga ;)
My w tym roku na pewno pomyślimy o jakichś półkoloniach chociażby z racji mojego powrotu do pracy. Zapewnimy Żabie opiekę na 4 tygodnie wakacji ale na pozostałe 5 tygodni trzeba będzie coś wymyślić. Szkoda tylko, że te naprawdę atrakcyjne oferty są dosyć drogie, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że półkolonie płatne są najczęściej organizowane w turnusach 5-dniowych :roll: Mając 2 dzieci w takim wieku kolonijnym robi się to naprawdę poważny problem i wyzwanie finansowe.

Re: Dziecko na koloniach,obozach i zimowiskach

Post: 06 kwie 2016, 21:48
autor: Blue
MamaŻaby-półkolonie (tyle że półzimowiska) mamy już opanowane,z tym nie ma problemu.Tyle że właśnie taka forma dobra jest na chłodniejsze pory roku,na lato wolałabym dla niej coś poza miastem.Warunki które opisałaś mamy spełnione-gdyż pojechałaby z gromadą zuchową (nie pod namioty :-),tyle że ja ciągle mam obawy.Takie emocjonalne.Czy nie będzie tęsknić,czy jeśli ktoś sprawi jej jakąś przykrość (jeśli sprawi) to czy będzie miała się komu wyżalić,no milion obaw.Do tego jest to wyjazd na bite 2 tygodnie.No ściska mnie w żołądku,mimo że czuję,że będzie tam się dobrze bawić.Sama forma tych kolonii jest fajna,dzieci są b.dużo na powietrzu.Wyjazdy są co roku i dzieci oraz rodzice są zadowoleni,jest też trochę pierwszaków.No tylko te moje obawy o jej emocjonalną stronę,to wrażliwe dziecko.No i nadal żałuję,że czy kolonie czy półkolonie to obie córy się nie załapią,więc z tyłu głowy mam myśli o wysłaniu ich do rodziny (dość atrakcyjne miejscowości) lub wysłaniu ich z kimś (chrzestni lub dziadkowie),wtedy korzystają obie.Propozycje są,tylko trzeba podjąć decyzje jakieś:)A tu terminy gonią.Nie mam pojęcia na co się zdecydujemy,czekam na rozwój wypadków:)Przez skórę czuję,że się nie odważę na puszczenie jej w tym roku i ustalimy coś wspólnie z rodziną dla obu dziewczynek jednocześnie.Mimo to,moje pytanie jest nadal aktualne-czy ktoś wysyłał lub wysyła dziecko na kolonie lub obóz?

Re: Dziecko na koloniach,obozach i zimowiskach

Post: 06 kwie 2016, 23:15
autor: Audiolka
Wojciech miał jechac do Zakopca z Akademią Power Kids (chodzi tam na BJJ). Niestety choroba go pokonała. W wakacje jest ogranizowany wyjazd i bankowo pojedzie.

Re: Dziecko na koloniach,obozach i zimowiskach

Post: 07 kwie 2016, 15:38
autor: Blue
Audiolka-właśnie takich postów mi było trzeba:)Przydadzą się pewnie...na za rok na rozpęd:lol: ,bo nie sądzę bym się odważyła moją pannę teraz puścić na 2 tyg,ona jest 2009,trochę młodsza.Jestem jeszcze niedojrzała do tej decyzji,a rodzic tez musi być do tego dojrzały;)Także jak ktoś wyśle dziecko na obóz,kolonie lub zimowiska (tak jak w temacie) to zdajcie relacje już po.Półkolonie to jak przedszkole czy szkoła (zawozisz rano,odbierasz po południu i to się u nas już sprawdziło),ale te wyjazdowe dłuższe pobyty jednak wzbudzają we mnie emocje,warto podzielić się wrażeniami ;;) Jak dobrze pójdzie to obie będą mieć 3 wyjazdy w tym roku-2 z nami i 1 bez nas z rodzinką,a na kolonie czy obóz może odważę się za rok.

Re: Dziecko na koloniach,obozach i zimowiskach

Post: 07 kwie 2016, 16:05
autor: kochecka
Blue ja na swoich pierwszych koloniach byłam po 2 klasie podstawówki. Kolonie trwały 2 tygodnie i nie były daleko bo w Kolumnie ale pamiętam że była to dla mnie jakaś kosmiczna odległość i tęskniło mi się bardzo za rodzicami i domem. Opiekunka dzwoniła do moich rodziców i musieli mnie choć na chwilę odwiedzić.
Jeśli chodzi o Maksia to ja nie jestem gotowa i wiem że on też nie. Góra 5 dni by wytrzymał a potem musiałabym po niego jechać.

Re: Dziecko na koloniach,obozach i zimowiskach

Post: 07 kwie 2016, 17:44
autor: Joanka
Blue, ja też nie jestem gotowa żeby wysłać moją 7-latkę samą na 'typowe' kolonie wyjazdowe, nawet gdyby miało to być gdzieś niedaleko. Półkolonie to zupełnie inna sprawa, coś jak przedszkole czy szkoła ze świetlicą, więc spoko.

Re: Dziecko na koloniach,obozach i zimowiskach

Post: 07 kwie 2016, 18:02
autor: klara76
Ja na koloniach byłby przed pierwszą klasa podstawówki. Hankę zapisałam na kolonie do Łeby. Jadę dzieci ze świetlicy i nauczyciele ze szkoły. Mam nadzieje ,że do lipca się Młodej nie odmieni, w tym momencie bardzo chce jechać. Chociaż widać ,że ma różne wątpliwości, bo zadań mnóstwo różnych pytań.

Re: Dziecko na koloniach,obozach i zimowiskach

Post: 07 kwie 2016, 18:47
autor: Blue
Joanka,kochecka-no właśnie,dokładnie.
klara-wcześnie byłaś,koniecznie daj znać jak się Hani podobało.Teoretycznie np.sanatoria mają nawet 3 tygodniowe turnusy już dla dzieci od 7 lat,ale ja jeszcze bym się nie odważyła sama puścić dziecka,choć bardzo bym chciała dla niej taki wyjazd dłuższy ze zmianą klimatu.Idealnie byłoby jakby obie dziewczyny moje na 1 i ten sam wyjazd kolonijny jechały,ale narazie za duża różnica wieku.Ja byłam w okolicach 3 klasy pierwszy raz na koloniach,też niedaleko Łodzi (koło Wielunia).A potem w 4 klasie już z ZHP pod namioty.

Re: Dziecko na koloniach,obozach i zimowiskach

Post: 08 kwie 2016, 17:49
autor: klara76
Blue, pierwsze kolonie były blisko bo na Wiśniowej Górze, ale 3 tygodnie. Rok później byłam na koloniach takich zwykłych a później na koloni zuchuwejna wMazurach pod namiotami. I tak do 18 roku życia, kolonie, obozy i zimowiska. Bardzo bym chciał żeby Hanka też polubiłam takie spędzanie wakacji, i żeby było nas na to stać.

Re: Dziecko na koloniach,obozach i zimowiskach

Post: 18 cze 2016, 18:20
autor: Blue
Dla dzieci lubiących sporty wodne,fajną ofertę ma Aquarius.Dzieci są dzielone na grupy 6-8 osób i mają zajęcia z poszczególnych dyscyplin (żeglarstwo,rafting,pływanie,kajakarstwo,sporty motorowodne,windsurfing).Ci co puszczają dzieci na tego typu obozy są zadowoleni,dzieci też.Cena jak za taki program też bardzo spoko.Warunki OK.Ponizej przykladowy link.Różne formy obozów i kolonii wg grup wiekowych.Moja panna w tym roku nie jedzie na kolonie,ale na przyszłe lata świetna rzecz do rozważenia,zwłaszcza,że młoda udowodniła że woda to jej bajka:)Nietypowa przygoda,sport i dużo czasu na powietrzu w jednym.

http://www.aquariusfit.pl/obozy/letnie/ ... w-wodnych/

Re: Dziecko na koloniach,obozach i zimowiskach

Post: 29 mar 2018, 17:06
autor: Deco-Ania
Wygrzebałam temat.
Antek w tym roku jedzie na pierwsze kolonie. Postanowione! Karta już wypełniona i oddana. Wpłacona zaliczka i I rata.
Bardzo jestem ciekawa jak da sobie radę.

Re: Dziecko na koloniach,obozach i zimowiskach

Post: 29 mar 2018, 17:28
autor: caixa
Deco-Ania, U nas też. Co prawda byliśmy już na zimowiskach i mała była z dziećmi w pokoju pod opieką osoby z obozu ale wiadomo. Mama była gdzieś za rogiem w razie co. Też jestem ciekawa jak będzie.

Re: Dziecko na koloniach,obozach i zimowiskach

Post: 29 mar 2018, 19:15
autor: Blue
U nas rozważany był ten rok,jednak może nie będzie takiej potrzeby,bo liczę na to że uda się ułożyć sensownie wakacje by nie siedziały dużo w Łodzi.(będzie wyjazd z dziadkami i chrzestnymi teź).No chyba że Starsza będzie bardzo nalegać (a to z kolei pewnie będzie zależało od jej koleżanek tzn.jak one będą jechać to i ona będzie chciała).

Wasze dzieciaki na pewno świetnie sobie poradzą:)

Re: Dziecko na koloniach,obozach i zimowiskach

Post: 29 mar 2018, 19:51
autor: double_mum
Nasza też pierwszy raz wyrusza na obóz.
Będzie ciut łatwiej bo jedzie część dzieci z klasy i pani wychowawczyni i nauczyciel tańca (Tosia chodzi do klasy tanecznej).
Myślę, że sobie poradzi, najważniejsze, że bardzo chce jechać :)

Re: Dziecko na koloniach,obozach i zimowiskach

Post: 29 mar 2018, 19:52
autor: Deco-Ania
Blue pisze:będzie wyjazd z dziadkami i chrzestnymi teź)
ale to trochę też chodzi o usamodzielnienie sie, żeby właśnie babcia nie biegała dookoła, żeby dotarło że sam musi dbać o to, żeby np. Ubrać się odpowiednio do pogody bo inaczej zmoknie/zmarznie, że jak jest na coś wyznaczony czas to trzeba to zrobić - bo np. Nikt nie będzie czekał z obiadem na Antosia kiedy ma do wydania 100 innych porcji... itp.

Re: Dziecko na koloniach,obozach i zimowiskach

Post: 29 mar 2018, 20:08
autor: Patrycja11
Dzisiaj jak Gabryś wrócił z treningu usłyszałam, że jest obóz piłkarski. Trener mówił żeby się Gabryś szykował. Póki co mówi stanowczo nie, ja mam zawał na samą myśl, ale gdyby powiedział ze chce jechać to rozważała bym jego pojechanie.

Re: Dziecko na koloniach,obozach i zimowiskach

Post: 29 mar 2018, 20:42
autor: caixa
Deco-Ania, zgadzam się. Dla mnie to jest bardzo ważny argument.

Mnie też jest łatwiej bo od zerówki mała wyjeżdża na pięciodniowe Zielone szkoły. Pamiętam że pierwszą mimo wszystko bardzo przeżyłam. Do tego stopnia że jak wróciła i ją zobaczyłam to się popłakałam 8-) .
Teraz jedzie z kadrą, którą poznałam więc to na pewno koi moją psychikę. :lol:
Patrycja11, dasz radę. double_mum, super.

Re: Dziecko na koloniach,obozach i zimowiskach

Post: 29 mar 2018, 21:03
autor: gohnia
Wojtek może jechać na obóz zuchowy, ale coś mi się zdaje, że jeszcze za wcześnie. Ponoć takie maluchy już jeżdżą, i on też stwierdził, że chce, ale jk mu uzmysłowiłam, że przez 2 tygodnie nie będziemy się widzieli to mu entuzjazm przygasł 8-)

caixa pisze:Mnie też jest łatwiej bo od zerówki mała wyjeżdża na pięciodniowe Zielone szkoły


To faktycznie pomaga. Wojtek był już na kilku biwakach i faktycznie z każdym następnym jestem mniej zestresowana

Re: Dziecko na koloniach,obozach i zimowiskach

Post: 29 mar 2018, 23:23
autor: Blue
Deco-Ania-oczywiście że tak.Ja jestem jak najbardziej za koloniami,biwakami czy obozami i samodzielnością.I ona ma za sobą biwaki zuchowe kilkudniowe,wyjazdy do dalszej rodziny bez nas czy polkolonie.Na koloniach jeszcze nie byla i nic nie stoi na przeszkodzie by jechała.Ja jà nawet do sanatorium planuję wyslac dla zdrowia jesli nabierze ochoty a turnus tam jest 3 tyg.W tym roku mamy ciagle mozliwosci by spedzac czas w 4 tzn mozliwosci by wybrac sporo wolnego w wakacje (zalegle urlopy).W tym roku planujemy 2 wspolne wyjazdy,jej wyjazd zagraniczny oraz pobyt z dziadkami dzieci na 2 tyg.Nawet nie wiem czy kolonie uda sie wcisnac zwlaszcza takie dluzsze.No chyba ze jej kolezanki beda jechac i ona tez bedzie chciala-to wtedy mozna zmienic plany.My nic jeszcze nie mamy zarezerwowane bo wakacje sa u nas ad hoc.Tylko sanatorium mojej mamy jest pewne.Ja sama bardzo dobrze kolonie wspominam,zresztą w wakacje obozy i kolonie dla dzieciaków to frajda.

Re: Dziecko na koloniach,obozach i zimowiskach

Post: 30 mar 2018, 5:57
autor: caixa
Blue, tylko na kolonie trzeba zapisać wcześniej. My już po feriach zimowych musieliśmy się zdecydować bo zostało tylko 1 miejsce.

Re: Dziecko na koloniach,obozach i zimowiskach

Post: 30 mar 2018, 6:37
autor: Blue
Caixa-u nas kolonie szkolne dopiero co zostały przedstawione.Bo jak bym na 1szy raz puściła to ze szkoły z koleżankami z klasy:)Zuchowy obóz to nawet nie wiem czy już jest oferta.Ale zuchowy obóz odpada,mimo,że nie mieszkają pod namiotami i nie są to warunki jak 30 lat temu.Harcerstwo jest spoko,ale mam zastrzeżenia co do wieku opiekunów,o Suszku nie wspominając.
No i nie mogę sobie uzmysłowić jak to było kiedyś tzn jak nasi rodzice dali radę wysyłać nas na kolonie bez telefonów.Ja bym umarła z niepokoju,kiedyś jedynie kadra kolonii dzwoniła do rodziców gdy coś było nie tak,kontaktu w 2 stronę raczej nie było (nie licząc stacjonarnych w jakichs tam określonych godzinach oraz budek telefonicznych),za to dzieciaki pisały listy w stylu "kochane pieniążki przyślijcie rodzice" ;;) Mało tego,moja mama w czasie naszych kolonii przeważnie była na turnusie w sanatorium (jeżdzi od wielu lat),więc nie przewidywała opcji zabrania nas z kolonii-bo też prawda i taka,że wracałam tylko raz przed terminem.Z nudów,16 latce za mało było wrażeń;)Zresztą organizacja wakacji to raz,a dwa,że przykładowo w 1 klasie-mówiąc szczerze-ja mojego dziecka nie widziałam na koloniach,jeszcze nie.

Re: Dziecko na koloniach,obozach i zimowiskach

Post: 30 mar 2018, 6:51
autor: misiao1983
Mój prawie 6 latek, ma możliwość jechać z zerówkowiczami na zielone przedszkole na 5 dni, ale kategorycznie odrazu stwierdził, że bez rodziców nie jedzie. Swoją drogą podziwiam panie, że wyjeżdżają z takimi "maluchami".

Re: Dziecko na koloniach,obozach i zimowiskach

Post: 30 mar 2018, 7:25
autor: caixa
Blue, No chyba że tak. W naszej szkole też już miejsc nie ma.
misiao1983, z perspektywy czasu widzę że większy problem jest z rodzicami. Dzieci się świetnie odnajdują ;;)) .

Re: Dziecko na koloniach,obozach i zimowiskach

Post: 30 mar 2018, 8:21
autor: klara76
Moja jedzie w tym roku 3 raz. Ze szkoły. Dwa poprzednie razy była bez telefonu, po części taka była prośba nauczycieli,, a po części dlatego, że uznaliśmy, że jak coś będzie nie tak to wychowawcy się z nami skontaktują. Poza tym miałam do nich numery i w określonej godzinie mogłam zadzwonić, albo Hania jak chciała to dzwoniła od nich. Nikt nie umarł z tęsknoty i obie strony były szczęśliwe. My jeździliśmy to nikt do nikogo nie dzwonił. Pisało się listy, kartki i było git.
Nie wyobrażam sobie żeby nie jeździła na kolonie. My z mężem uwielbialiśmy jeździć na kolonie i obozy. I Młoda ma to po nas.

Re: Dziecko na koloniach,obozach i zimowiskach

Post: 30 mar 2018, 8:41
autor: Deco-Ania
Blue pisze:zuchowy obóz odpada
na taki wlasnie jedzie Antoś (chociaz zuchem nie jest).
Sama jeździłam i wspominam lepiej niż tradycyjne kolonie.
caixa pisze:z perspektywy czasu widzę że większy problem jest z rodzicami.
chyba tak

My już w ubiegłym roku rozważaliśmy ale Antka złamana ręka pokrzyzowala plany

Re: Dziecko na koloniach,obozach i zimowiskach

Post: 30 mar 2018, 13:30
autor: AgaGrusiecka
misiao1983, my z przedszkola od lat jeździmy na zielone przedszkole. Sama byłam 2 razy nad morzem-7 dni. Jechały nawet 4 latki ;)

Re: Dziecko na koloniach,obozach i zimowiskach

Post: 30 mar 2018, 14:32
autor: Blue
Zdecydowanie największy problem jest z rodzicami-to prawda :lol:
W tym roku po raz pierwszy zaluje ze wakacje trwaja tylko 10 tyg.o ile oczywiscie plany wypala;)
Biwak zuchowy tez byl bez telefonu-tylko wieczorny kontakt,podobno telefony przeszkadzaja w zajeciach-z czym sie zgadzam.

Re: Dziecko na koloniach,obozach i zimowiskach

Post: 19 kwie 2018, 20:02
autor: Blue
W czerwcu kolejny biwak,no na 3 dni mamusia puści :lol:

Re: Dziecko na koloniach,obozach i zimowiskach

Post: 21 kwie 2018, 18:08
autor: MamaŻaby
Żaba w tym roku jedzie pierwszy raz na kolonie, zaraz na początku wakacji na całe 2 tygodnie do Wrzosowa koło Międzyzdrojów. A po rozpoczęciu roku szkolnego planowana jest 3dniowa wycieczka integracyjna klasowa ::)

Re: Dziecko na koloniach,obozach i zimowiskach

Post: 21 kwie 2018, 18:34
autor: Blue
MamaŻaby-piękne okolice:)No to chyba za rok już nie będę miała wymówek by nie puścić Starszej;)

Re: Dziecko na koloniach,obozach i zimowiskach

Post: 08 cze 2018, 16:32
autor: MatkaWariatka
Ja polecam półkolonie w Baby English Center, chodzimy tam na zajęcia i córce bardzo się podoba.
Myślałam, że uda mi się wysłać dziecko na obóz, ale niestety moje dziecko na myśl o tym, że będzie spało poza domem dostaje białej gorączki. Nie ma możliwości, aby noc spędzić bez rodziców.
Muszą być chociaż za ścianą. Zdecydowanie polecam formę półkolonie - bo dziecko ma zorganizowany czas - a co najważniejsze dla mej córki - wraca na noc do domu.
[link]

Re: Dziecko na koloniach,obozach i zimowiskach

Post: 12 cze 2018, 8:34
autor: Blue
Czy ktoś już puścił dziecko pod namioty? Bo zanim Starsza pojedzie na kolonie,to ma po drodze obóz zuchowy-tym razem jako survival pod namiotami.Chyba nie muszę pisać jakie uczucia mi towarzyszą po Suszku.Obóz trwa 3 dni i oczywiście Starsza chce jechać.Szkoda,że podobnie jak rok temu,nie jest to w budynku murowanym...

Re: Dziecko na koloniach,obozach i zimowiskach

Post: 12 cze 2018, 8:40
autor: agnieszka19
Blue, pomijając kwestie wspomnianego obozu- bo tego nie da się niestety przewidzieć- to ja uważam, że to fajny pomysł... A jeśli Starsza chce jechać to czemu nie? Ja bez problemu bym puściła. Zawsze to nowe doświadczenie i tylko 3 dni ;;)

Re: Dziecko na koloniach,obozach i zimowiskach

Post: 12 cze 2018, 8:42
autor: Blue
Aga-ja mam ochotę puścić ją,bo sama mam w sobie dużą chęć przygody i rozumiem jej chęci.Ale w gacie robię znowu.A ile gratów do zabrania jak to na obozach harcerskich-od sztućców i misek/menażek po karimatę,śpiwór itp.Może to byłaby dobra wprawka przed koloniami-zobaczymy ile rzeczy wróci;)Cyrk byłby jakby się tam zaziębiła przed koloniami.Cholerka,no nie wiem.Mąż jest za.Faceci to mają szybkie decyzje.

Re: Dziecko na koloniach,obozach i zimowiskach

Post: 12 cze 2018, 8:48
autor: agnieszka19
A w temacie tak w ogóle:
Natalka była w zeszłym roku na koloniach ze szkoły, nie tęskniła jakoś specjalnie a jak do niej dzwoniłam, to nie miała czasu na rozmowy. Nie była jednak również jakoś szczególnie zachwycona... W tym roku jedzie ze mną, ale oczywiście na zasadzie funkcjonowania jako "normalny" uczestnik. Za rok myślę, że może na obóz taneczny pojedzie... Zobaczymy :)

Re: Dziecko na koloniach,obozach i zimowiskach

Post: 12 cze 2018, 9:35
autor: jpuasz
Blue ja Ci powiem tak. Ja sama jeździłam na kolonie zuchowe i obozy harcerskie i to są jedne z najlepszych wspomnień :) Ogólnie harcerstwo. Także jak moje dzieci będą chciały też iść tą drogą, to będę mega szczęśliwa. Na takich wyjazdach można się duuużo nauczyć i na pewno lepiej uczą samodzielności od jakichś wyjazdów szkolnych.

Co do Suszka... No cóż, niestety takie sytuacje się zdarzają. Nic nie daje Ci gwarancji, że wszystko będzie dobrze. Jadąc autokarem, pociągiem, czy samochodem może dojść do wypadku, tak samo samolot nie daje Ci 100% pewności. Niestety pewnych rzeczy nie da się przewidzieć - gdybyśmy mieli się martwić, to wychodzi na to, że powinniśmy w domu siedzieć, bo nawet na placu zabaw pod blokiem może się coś stać. A wracając do Suszka - na pewno będziesz miała kontakt telefoniczny z drużynową itp. Sprawdzaj codziennie pogodę i jak będziesz widziała, że pogoda nie sprzyja, to możesz zadzwonić i uprzedzić.

Re: Dziecko na koloniach,obozach i zimowiskach

Post: 12 cze 2018, 9:48
autor: Blue
jpuasz-ja tez byłam harcerką i też od 4 klasy pod namioty jeżdziłam,które wspominam jako niesamowitą przygodę.Do dzis trzymam w domu swoje harcerskie bambetle,poradnik harcerski (taki mały,gruby w czarnej okładce) i zaczytywałam się w przygodach "Czarnych Stóp".Do dziś też mi sie tęskni właśnie za tego rodzaju przygodami,wygody są nudne,a przygoda dla mnie jest tam,gdzie nie jest wszystko podane na tacy.Narazie mąż jest na tak,a ja się waham.Jednak.

Re: Dziecko na koloniach,obozach i zimowiskach

Post: 12 cze 2018, 10:43
autor: Deco-Ania
Ja nie ukrywam - też mam trochę obaw. Jednak 3-dniowa wycieczka szkolna, to nie to samo co 14-dniowe kolonie.
Ale to już czas najwyższy. Dla zdrowia psychicznego - zarówno Antosia jak i naszego.

Re: Dziecko na koloniach,obozach i zimowiskach

Post: 12 cze 2018, 21:54
autor: caixa
Ja póki co nie myślę/ nie martwię się. Teraz mała była na 5 dni na zielonej szkole i taaaaaaaaaaaaaaak szybko mi minęło. 8-)

Re: Dziecko na koloniach,obozach i zimowiskach

Post: 13 cze 2018, 7:10
autor: Deco-Ania
caixa pisze:Ja póki co nie myślę/ nie martwię się.
No jaq też nie. Ale im bliżej wyjazdy (już niecałe dwa tygodnie) to coraz bardziej mi się wydaje, że będę tęsknić bardziej niż myślałam.

Re: Dziecko na koloniach,obozach i zimowiskach

Post: 13 cze 2018, 7:39
autor: gohnia
Blue pisze:Czy ktoś już puścił dziecko pod namioty? Bo zanim Starsza pojedzie na kolonie,to ma po drodze obóz zuchowy-tym razem jako survival pod namiotami.Chyba nie muszę pisać jakie uczucia mi towarzyszą po Suszku.


Wojtek jedzie pod namioty i na zebraniu był poruszany ten temat. Ponoć wszyscy są teraz dwa razy bardziej ostrożni, ma być ciągły kontakt że strażą pożarną, która ma zadanie ostrzegac przed burzami.
W Wojtka obozie jest budynek kuchni, stołówki i łazienek więc w razie czego będzie gdzie uciec.
Ja najbardziej boję się kąpieli w jeziorze i tego, że gdzieś pójdzie na własną rękę i przypadnie :roll:

Re: Dziecko na koloniach,obozach i zimowiskach

Post: 13 cze 2018, 10:39
autor: Blue
Obóz krótki,ale kolonie 2 tyg...W tym samym czasie wyskakujemy też nad morze więc to powinno mnie trochę odciągnąć od ewentualnego martwienia się.

Re: Dziecko na koloniach,obozach i zimowiskach

Post: 12 kwie 2019, 10:05
autor: Blue
Moje Starsze dziecko nie może doczekać się kolonii zuchowych:)A ja nie myślałam,że doczekam tego momentu i że będziemy kończyć przygodę z zuchami-trudno,nic na siłę.Zadziałała metoda wolnego wyboru-kiedy nie chciała iść na zbiórkę to po prostu nie szła.Aż zaczęła sama chcieć chodzić i angażować się w różne akcje i zdobywanie sprawności.Jadą w okolice Limanowej,bo chyba na tym stanęło.Nie pod namioty,choć na biwak pewnie niedługo pojadą pod namioty znów.Cieszy mnie,bo na obozach zuchowych dzieci minimalnie korzystają z elektroniki (chyba nawet bez tv),to jej dobrze zrobi.

Re: Dziecko na koloniach,obozach i zimowiskach

Post: 12 kwie 2019, 11:08
autor: gohnia
Blue, fajnie :) ja już zarezerwowalam miejsce w gromadzie dla Łukasza i mam nadzieję, że też mu się zuchy spodobają.
Blue pisze:na obozach zuchowych dzieci minimalnie korzystają z elektroniki
Wojtek byl i teraz też jedzie pod namioty więc nie ma mowy o jakiejkolwiek elektronice. Bo i po co właściwie?

Re: Dziecko na koloniach,obozach i zimowiskach

Post: 12 kwie 2019, 18:31
autor: caixa
Moje dziecko chce jechać na obóz windsurfingowy. Normalnie przeżyłam szok bo jak w zeszłym roku chciałam jej wykupić lekcje to nie chciała. Także zgadzam się, że trzeba dać czas.

Re: Dziecko na koloniach,obozach i zimowiskach

Post: 30 cze 2019, 9:15
autor: Blue
U nas tak jak wyżej pisałam,kolonie zuchowe.Robię w gacie,ale zdecydowanie mniej niż rok temu.Rok temu dziecko odwiedziliśmy na kolonii szkolnej (2 klasy jechały razem),przy okazji zaliczając tygodniowy urlop,a w tym roku już będzie bez odwiedzin.Program bardzo mi się podoba,a pod upodobania mojego starszego dziecka to już wogóle bajka.Gromada zuchowa z naszej szkoły będzie najliczniejsza-gdyż będzie tam około setka zuchów,od nas ze szkoły jedzie 21.Bedą wędrówki i inne typowe zuchowe aktywności.Dodatkowo każda gromada ma swój projekt do realizacji.Nasze zuchy trafiły kulinaria:)Kuchnia regionalna,warsztaty z kołem gospodyń wiejskich czy coś w tym stylu;)Mieszkać będą w budynku szkoły z orlikiem,wyżywienie na stołówce 3x,a podwieczorki szykowane przez zuchy.Zero tv i tel.Sama bym pojechała... jako zuch=))))
To co mnie się podoba,to kolonie w znanym gronie,tak jak rok temu.Nie przypadkowe z biura podróży (co też kiedyś pewnie nastąpi),tylko tak jak rok temu-same znajome dzieciaki.Myślę,że takie kolonie szkolne,z klubów sportowych (mam też oko na kolonie Aquariusa od nas),z zuchów,klubów tanecznych czy innych organizacji lub zajęć pozaszkolnych to dobra rzecz.Miałysmy do wyboru 3 opcje z naszej szkoły-klub plywacki,zuchy i formacja taneczna do której należy.Stanęlo na zuchach,już umówiły się z koleżanką do autokaru:)Mam nadzieję,że się nie zawiedziemy po tych koloniach...

Re: Dziecko na koloniach,obozach i zimowiskach

Post: 18 lip 2019, 19:10
autor: Blue
Starsza jest już po koloniach zuchowych.Jest bardzo zadowolona,mówi że było lepiej niż rok temu na kolonii szkolnej.Tym razem już jej nie odwiedzaliśmy,zresztą prosili by tego nie robić.Wędrowali,działali kulinarnie (robili tortille,jakieś ciasto,sałatkę owocową i coś tam jeszcze),codziennie kominek,śpiewali i pląsali.Starsza tydzień była tzw."szóstkową",dała sobie radę.Jestesmy z mężem pełni podziwu dla starszej młodzieży i opiekunek które dały radę organizować dzieciom ciekawie czas.Są po szkoleniach ale mimo wszystko to b.młode osoby i niejeden stary wyga z doświadczeniem ma z tym problem (sama miewałam kiepskich wychowawców kolonijnych).Dodam jeszcze że dzieci wogóle nie używały telefonów,większośc ich nawet ze sobą nie wzięła (prośba z zebrania),więc fajne kolonie bez elektroniki też są możliwe.Kontakt był tylko w wyznaczonych godzinach.Za rok córa będzie już harcerką-najbardziej cieszy ją fakt,że obóz harcerski trwa 3 tyg,mnie trochę mniej;)Zdobyła sporo koleżanek.Natomiast my uczymy się na błędach i już wiemy co robić by nie powtórzył się problem z tego roku (pisałam jaki w innym wątku)-trzeba od nowa omówić ilość wypijanych płynów,odpowiednią dietę i spakować dziecku coś na zaś by zapobiec problemom.Bo przy 3 tyg to nie ma żartów.

Re: Dziecko na koloniach,obozach i zimowiskach

Post: 18 lip 2019, 20:46
autor: AgaGrusiecka
Łukasz wrócił ze swoich pierwszych kolonii. Generalnie zadowolony. Nie podobał mu się jedynie chrzest i dyskoteki, bo było za głośno. Ale i tak za rok nie jedzie. Już nigdy nie pojedzie. Tak mówi dzisiaj, zobaczymy za jakiś czas ;)
Ubrania wróciły wszystkie, część niewykorzystana, ale do prania poszło wszystko, bo w walizce był misz-masz. Pieniędzy mu nie brakło, jeszcze zostało, nie przywiózł tony bibelotów, kartka z pozdrowieniami doszła. Jedynie podłapał od starszego kolegi kilka brzydkich odzywek, ale liczę na to, że szybko się wyciszą, jak nie będzie "towarzystwa".

Re: Dziecko na koloniach,obozach i zimowiskach

Post: 18 lip 2019, 20:55
autor: gohnia
Wojtek pojechał we wtorek na obóz i dziś zadzwonił powiedzieć, że dojechali :lol: Wszystko chyba super, bo kazał do siebie zadzwonić pod koniec obozu :lol:
W zeszłym roku tak się bardzo stresowalam, a teraz łapie się na tym, że nawet chwilami zapomnę, że pojechał ;;)