Przy okazji poruszonego tematu działek,nasunął mi się temat-jaka jest Wasza idealna forma wypoczynku?Aktywna?Czy raczej polegiwanie i nicnieróbstwo?Odpoczywacie od elektroniki/internetu czy niekoniecznie?Czy posiadanie dzieci wpłynęło na spędzanie przez Was czasu wolnego?
U mnie-pewnie odpowiedź jest do przewidzenia
-możliwie bez tłoku,hałasu,możliwie jak najmniej komercji.Jak najbliżej natury.Mile widziany odpoczynek od komputera/laptopa/internetu,tv (ale 2 tyg niekoniecznie tak wytrzymam choć mam ochotę spróbować).No dobra,telefon jak wyciszę dzwonki to przeboleję jakoś
Zdecydowanie bardziej wieś lub las niż miasto.Raczej powoli i niespiesznie,na pół z planem dnia,na pół spontan.Raczej samemu zorganizowany czas niż z przewodnikiem.Najlepiej jak jest choć trochę wody w pobliżu.Może być wędrówka z plecakiem,piknik na trawie,czy posiadówka przy strumyku/nad rzeką.Muszę mieć czas na rozmyślania,nawet te filozoficzne
-hałas,tłum i zamieszanie mi to uniemożliwia.Dzieci-niech będą umorusane,jeśli są przy tym szczęśliwe.Wygoda,ale i mogą być do pewnego stopnia niewygody,jeśli to doda trochę atmosfery przygody.Odpoczynek w domu-najchętniej czytam lub oglądam jakis film.No i marzę:)
Odpoczywałam na wiele sposobów,zależy czy miałam wtedy dzieci czy nie,ale teraz jest tak jak opisałam.