No to my już po wakacjach i mogę zdecydowanie polecić hotel White Olive Premium w Laganas na Zakynthos.
Od razu zastrzegam, że samo Laganas ma opinię jednej wielkiej dyskoteki i tak rzeczywiście jest, ale nie w części, w której zlokalizowany jest hotel - tutaj jest spokojnie i w miarę cicho, pełno rodzin z dziećmi i par szukających raczej odpoczynku, niż zabawy. Brytyjskie nastolatki szukają noclegów raczej przy głównej ulicy
Gdyby nie to, że raczej będziemy wybierać różne kierunki, żeby trochę pozwiedzać, to z chęcią bym do White Olive wróciła.
W necie krążą opinie o kiepskim jedzeniu, ale hotel przeszedł zimą modernizację kuchni i sprawa się diametralnie zmieniła.
Samo Zakynthos piękne, warto je pozwiedzać na własną rękę. Tylko nie radzę tego robić, jak ktoś ma prawo jazdy na przykład dopiero od roku. Górki mogą pokonać niedoświadczonych
Szczególnie jak wynajmą sobie jakiegoś maluszka z silnikiem 1.0
(czyli to, co jest najczęściej wynajmowane)
My byliśmy obejrzeć Zatokę Wraków z góry, potem pojechaliśmy do Parku Skalnego w Askos (chłopakom się podobało, mnie mniej; w necie nie ma cen, więc informuję, że wejście dla naszej trójki kosztowało 25 euro). Następnie skierowaliśmy się na Przylądek Skinari licząc na to, że można obejrzeć latarnię morska, ale niestety jest zakaz wstępu. Za to zdjęcia latarni oraz Kefalonii widocznej w oddali wychodzą tam niesamowite. Dzień zakończyliśmy wycieczką na Plażę Xigia, która nas totalnie rozczarowała - kamienista, ani grama piasku, nie daliśmy rady wejść do wody, bo zapadaliśmy się, zresztą sama woda jest tam lodowata (a na pozostałych plażach przyjemnie ciepła). Widok przepiękny, ale plażować dają radę tylko najtwardsi.
Następnego dnia pojechaliśmy do Vasilikos do Turtle Rescue Centre (gdzie mnie się bardziej podobało; wstęp bezpłatny, proszą o zakupy pamiątek lub spożycie czegoś w barze - ceny wyższe, niż normalnie, nadwyżkę potraktowaliśmy jak opłatę za wstęp). Po południu pojechaliśmy do Zakynthos i tu uprzedzam, że odżywa po 18. My byliśmy około 15 i do 16 wszystko było pozamykane, a później otworzyła się tylko połowa sklepików. Dopiero w dniu wyjazdu dowiedziałam się, że żeby zrobić tam zakupy trzeba wybrać się najwcześniej właśnie o 18.
Polecam też wybrać się na zorganizowane wycieczki z biurem Zante Magic Tour. Mają fajne opcje do wyboru. My wybraliśmy najkrótszą z możliwych - Rejs na żółwie (22 euro dorośli, dzieci do 12 rż za darmo) i to był dobry wybór, bo po 4 godzinach Staś miał dosyć. Kusił Baby MIX, ale po żółwiach wiedzieliśmy już, że to nie dla nas.