Basen

[Szizel]

Naszą aktywnością sportową jest basen od najmłodszych miesięcy. Nie chodziłyśmy na żadne zorganizowane zajęcia dla maluszków, a chodziliśmy razem na basen z naszą córcią chodzimy nadal na basen na Wodny Raj. Basenjest przystosowane dla małych dzieci jest specjalna przebieralnia z przewijakiem i prysznicem, a na samym basenie mały basen dla małych dzieci z maleńką zjeżdżalnią. Woda w basenie jest chlorowana, ale u nas nic ze skórą się nie działo i woda w basenie dla maluszków jest cieplejsza niż w woda w basenie dla dużych Wiem również, że odbywają się w Wodnym Raju zajęcia zorganizowane dla maluszków nauka pływania i na miejscu można zakupić pieluszki do pływania. Córcia czuje się jak ryba w wodzie. I tak basen jest doskonały na hartowanie, ogólną sprawność całego ciała i na oswojenie z wodą.
A Wy na basen chodzicie ze swoimi pociechami ?
Na jakie baseny chodzicie ?
Zajęcia zorganizowane czy indywidualne.

[szaraczarownica]

My byśmy bardzo chcieli chodzić. Właśnie na Wodny Raj, bo mąż ma z pracy doładowanie karty. Ale jak to będzie, to zobaczymy

[Marcka]

my byliśmy na basenie w Uniejowie na Termach jak Emilka miała 3 miesiące. Było super, szczerze polecam, dzieci zazwyczaj czują się jak ryba w wodzie Teraz bardzo bym chciała chodzic z mała regularnie, ale niestety u nas ani w Zduńskiej Woli nie ma basenu najbliżej chyba w konstantynowie.

[kakonka]

My chodzimy na Nową Gdynię Filip uwielbia szaleństwa basenowe zdecydowanie każdemu polecam

[Szizel]

my byliśmy na basenie w Uniejowie na Termach jak Emilka miała 3 miesiące. Było super, szczerze polecam, dzieci zazwyczaj czują się jak ryba w wodzie Teraz bardzo bym chciała chodzic z mała regularnie, ale niestety u nas ani w Zduńskiej Woli nie ma basenu najbliżej chyba w konstantynowie.

Zupełnie zapomniałam o termach byliśmy w maju i było cudownie niesamowita przygoda i woda bardzo się podobała

[Kasia]

Z Pulpecją na basen nie chodzimy.. jakoś zawsze brak czasu ( to przez to że Młodemu chcemy cały czas wynagrodzić pojawienie się Młodszej siostry.. i tak już półtora roku ) ... ale powiedziałam już, że po moich urodzinach idziemy zobaczymy jak to będzie z indywidualnym basenem.. Z Młodym przez 2 lata chodziliśmy na Spadkową do Wodnisia i każdemu polecam... Rewelacyjne zajęcia, super instruktorzy , dobre warunki... jeden minus jest taki, że niestety ciężko się dostać na grupę.. trzeba trzymać rękę na pulsie i jak tylko zaczną się zapisy to dzwonić... Ale idziemy.. uzbrojeni w super książkę o pływaniu niemowląt i małych dzieci ... Damy znać jak było...

[Deco-Ania]

bardzo sporadycznie
Antos uwielbia, ale ja za basenem nie przepadam. Więc pozostają mu wizyty z tatą, a ten jako dużo (za dużo) pracujący nie bardzo znajduje na to czas.

[monika]

My na Falę, bo blisko:-) Na Nową Gdynię jeździliśmy jak był mniejszy i Fali nie było:-) Termy Uniejów bardzo lubimy i jeździmy często. Rozbudowują i rozbudowują i wciąż dziki tłum i kolejki, ale fanie jest mimo to.Młody i mąż to zodiakalne rybki więc rozumiecie, woda to żywioł Generalnie uwielbiamy termy, przy okazji letnich i zimowych wyjazdów korzystamy z term i aquaparków: mogę polecić Białkę Tatrzańską-Bania, W Wiśle Tropicanę -w Gołębiewskim-nie trzeba być gościem hotelowym, cena bardzo przyzwoita.Fajnie bo jest minitężnia, grota solna i śnieżna, jacuzzi .Super można zmarznąć a potem buch to ciepłej jacuzzi.Sam zimny basem mnie wcale nie rajcuje więc jak idziemy to aby było co robić oprócz pływania,muszą być zjeżdżalnie:-)

[Malwina]

My jeździmy na Nową Gdynię na zajęcia dla Maluszków. Zdecydowanie polecam.
Drugie zapiszemy, jak tylko będzie już mogło na takie zajęcia uczęszczać.
Na początku Maksio był spięty, teraz woda jest jego żywiołem
Kąpiele w wannie trwają teraz od 40 minut do godziny i i tak nie chce wychodzić z wody

[Patrycja11]

My jeździmy na Nową Gdynię odkąd Gabryś skończył 4 miesiące.
Jest specjalny pokoik z przewijakami, w którym jest bardzo ciepło.
Jeden minus to taki, że jak przychodzi grupa zorganizowana to ten pokoik jest dla tych dzieciaczków. Dla mnie nie do końca zrozumiałe, ale niestety tak jest. Dlatego przed każdą wizytą dzwonie zapytać czy dziś też będą dzieci które zajmą pokój dla maluszków, bo jeśli tak to nie jedziemy.
Teraz już byłoby łatwiej przebierać takie dziecko jak Gabryś przy szafkach, ale malca 4 miesięcznego sobie jakoś nie wyobrażam.
Jest zachwycony.

Szczerze mówiąc to teraz długo nie byliśmy, bo niestety tatuś pracuje długo, więc i czasu brak. Mam nadzieje, że nadrobimy to wtedy kiedy tata przestanie tyle pracować, czyli na wiosnę

[AnnaMaria]

my planujemy wybrać się na basen czy możecie mi powiedzieć co jest potrzebne czy lepiej iść najpierw samemu czy zapisać się na jakieś zajęcia grupowe

[Patrycja11]

czy możecie mi powiedzieć co jest potrzebne

ale w jakim sensie ?? co zabrać ze sobą ??

My mieliśmy pieluszkę do pływania, ręcznik przez głowę wkładany taki jak poncho, normalny ręcznik do wycierania później po basenie, na basen teraz już croscy, wcześniej obuwie nie było nam potrzebne, my mieliśmy kółko swoje własne do pływania i to chyba tyle.

[mikołajkowa]

my planujemy wybrać się na basen czy możecie mi powiedzieć co jest potrzebne czy lepiej iść najpierw samemu czy zapisać się na jakieś zajęcia grupowe

http://www.lodzkiemamy.pl/index.php/dzi ... -niemowlat

[AnnaMaria]

Patrycja11, mikołajkowa, dziękować

[justine]

Ja się zbieram i zbieram, może ten Uniejów... Tylko te dzikie tłumy mnie przerażają.

[Justinaa]

Tylko te dzikie tłumy mnie przerażają.

teraz nie ma

[Bian]

może ten Uniejów

Dziewczyny no właśnie jak to jest z Uniejowem? Czy tam jest tylko woda termalna? Chodzi mi o oddziaływanie takiej wody na skórę maluszków, szczególnie takich poniżej roku.

[monika]

Bian, wydaje mi się że nie wszystkie są solankowe, tu znalazłam o właściwościach wody
http://www.termyuniejow.pl/o-termach/wlasciwosci-wody
a tutaj o basenach http://www.termyuniejow.pl/atrakcje/str ... wewnetrzna
ja bym zadzwoniła i dopytała .Widywałam wielokrotnie w Uniejowie maleńkie dzieciaczki wręcz noworodki, ale wiadomo każdy reaguje inaczej.
Teraz nie byliśmy zimą, fajnie ze tłumów nie ma tyle że zjeżdżalnie odpadają czyli główna atrakcja dla młodego.
Byliśmy za to kiedyś w tej beczce w kasztelu:-) fajna sprawa

[caixa]

Bian, my byliśmy z Kają a jak wiesz jest alergikiem i nic absolutnie nic się złego nie działo z jej skórą. Dla maluchów takich jak Kaja jest mini zjeżdżalnia . Moje dziecko po raz pierwszy odważyło się zjechać na takiej prosto do wody ( i to bez żadnych zabezpieczeń - po prostu je sobie zdjęła więc musiałam ją łapać).
Wyszłam z nią (oczywiście będąc w wodzie) nawet na zewnątrz gdy temperatura była poniżej 0 tak dla doświadczenia i również nie zanotowałam żadnych skutków ubocznych.

[agnieszka19]

Z Natalką byliśmy jak miała 6 miesięcy i też wszystk było ok

[Justinaa]

gdyby ktoś chciał iść do Wodnego Raju, to są wolne miejsce na zajęcia dla maluchów
http://www.lodzkiemamy.pl/index.php/atr ... ne-miejsca

[mikołajkowa]

My chodzimy do Nowej Gdyni i jak na razie super. Woda cieplutka bardzo (ja mam wrażenie, że czasem nawet za, bo mnie jest ciężko do takiej "zupy" wejść ), temperatura powietrza też wysoka, co było dla mnie zaskoczeniem po raz pierwszy. Jest osobne pomieszczenie z przewijakami na kilka stanowisk, także po basenie można spokojnie malucha przebrać. To pomieszczenie jest zamykane i ogrzewane porządnie więc nie ma obawy, że jak wyjmujemy dziecko z ręczniczka, suszymy i ubieramy to nam się zaziębi.

Jedyny problem jaki widzę (ale to w zasadzie niezależnie od lokalizacji) to, że na wyjście z takim maluchem potrzebne są nam 2 osoby dorosłe, ale może po prostu nie umiemy się tak zorganizować, żeby wystarczyła jedna.

[Patrycja11]

Jedyny problem jaki widzę (ale to w zasadzie niezależnie od lokalizacji) to, że na wyjście z takim maluchem potrzebne są nam 2 osoby dorosłe, ale może po prostu nie umiemy się tak zorganizować, żeby wystarczyła jedna.

jak Gabryś był taki mały to też nie wyobrażałam sobie pojechać z nim sama na basen.
Teraz kiedy jest już na tyle duży że sam chodzi, sam postoi i poczeka cierpliwie jak ja się przebiorę, zbiorę wszystkie graty i ubiorę jego to już mogłabym śmiało powiedzieć, że poradziłabym sobie spokojnie sama. Zresztą zamierzam wypróbować, więc dam znać.

[Patrycja11]

Wczoraj pojechaliśmy pierwszy raz z dzieckiem na Wodny Raj.
I nigdy więcej z nim tam nie pojedziemy. Chyba że latem, w upalny dzień dla ochłody.
Pierwsza rzecz:
Pani w okienku nie poinformowała nas, że jest specjalny pokoik do przebrania, rozebrania dziecka.
Są tam również szafki dla rodziców.
Powiedziała nam o tym sprzątaczka. Jak wróciliśmy po kluczki do tamtych szafek to się zbulwersowała dlaczego wcześniej nie powiedzieliśmy, że tam chcemy iść.
No w ogóle nie było widać, że mamy na ręku 2 letnie dziecko i że warto byłoby nas poinformować, że może chcielibyśmy skorzystać..
Druga sprawa smród w tym że pokoiku. Smród jak w publicznej toalecie, więc jednak wolałabym przebierać i rozbierać dziecko na ławeczce przy normalnych szafkach.

Dodatkowo w pokoju dość zimno.Podczas gdy w Nowej Gdyni bardzo ciepło, więc bez obawy można dziecko puścić w samej pieluszce.

Kolejna sprawa: brodzik.

Zbyt chłodna woda, jak na zabawę z dzieckiem.
W wannie mamy cieplejszą do kąpieli, niż tam była do zabawy dla dwulatka.
Spód basenu, jakby wysypana tona piasku.
Przenieśliśmy się do basenu obok, też rekreacyjny, tylko głęboka woda.
Zero piłeczek, deseczek, zabawek, a na Nowej Gdyni są.
Ogólnie porażka.

Skusiliśmy się, bo cena zupełnie inna od Nowej Gdyni, byliśmy o 17:00 (12 zł) a na Nowej w tej godzinie to koszt 20 zł.
Różnica ogromna.
Mamy też bliżej na Wodny Raj, więc postanowiliśmy spróbować.
Wolę jednak 20 zł i dalej pojechać niż bliżej i taniej.

[caixa]

A jak jest na Fali? Mąż wyczytał, ze dzieci do 3 roku życia wchodzą za darmo. Czy ktoś ma jakieś doświadczenia?

[Patrycja11]

Mąż wyczytał, ze dzieci do 3 roku życia wchodzą za darmo.

na Wodnym Raju jest nawet do 4 roku życia dziecka za darmo, co nie zmienia faktu, że jest beznadziejnie
na Nowej Gdyni też do 3 roku życia za darmo prawda?

[travesti]

Nie zgadzam z Patrycją11, że na Wodnym Raju jest strasznie. Chodzimy z Antkiem od 4 miesiąca (5 zajęć za nami) na zajęcia szkółki dla niemowląt (niedziele 13.00-13.30, koszt 30 zł za zajęcia dziecko plus rodzic). Nie mam porównania z innym basenem ale nam i Antkowi się podoba. Z przebierali korzystamy i nie wyczułam tam żadnego niemiłego zapachu, temperatura dla nas odpowiednia.

[Malwina]

travesti, ale zorganizowane zajęcia w Wodnisiu to nie to samo co zwykłe wejście rekreacyjne.

[Patrycja11]

travesti, ale zorganizowane zajęcia w Wodnisiu to nie to samo co zwykłe wejście rekreacyjne.

to po pierwsze, a po drugie

Nie mam porównania z innym basenem

a ja mam i dlatego uważam, że na Wodnym Raju jest beznadziejnie.

[travesti]

Pewnie, że zajęcia zorganizowane to nie to samo co indywidualne przyjście, ale pokoik dla dzieci jest ten sam i jego stan oceniam na ok.

Macie porównanie więc wierzę, że są inne, lepsze baseny. Moją intencją było jednak trochę "odczarować" Wodny Raj bo taka skrajna opinia wydała mi się niesprawiedliwa.

[Patrycja11]

travesti, ale to nie chodzi o sprawiedliwość czy niesprawiedliwość, ale o opinię odnośnie Wodnego Raju.

ale pokoik dla dzieci jest ten sam

znaczy tego pokoikiem dla dzieci nazywać nie można. Bo to jest pomieszczenie dla inwalidów, w którym są umieszczone dwa wiszące przewijaki (zresztą brudne) i stoi ogrodowa plastikowa ławka.

Zresztą moje zdanie już wyraziłam, ja jestem bardzo na nie. Nigdy więcej z dzieckiem tam nie pojedziemy.

Zastanawiam się jeszcze jak to jest na Fali, tyle że nasza pediatra odradzała, bo niezwykle często jest tam gronkowiec

caixa, a wy byliście z Kają?

[Bian]

A propos basenu to my dzisiaj byliśmy na odkrytym Wodnym Raju. Szczerze mówiąc myślałam, że zajmuje większą powierzchnię, no ale nie ma na co narzekać. O 11 bez problemu znaleźliśmy kawałek miejsca na trawie, żeby się rozłożyć z ręcznikami i wózkiem. Później może być gorzej, ale to w sumie wszędzie tak bywa. Wejście na cały dzień kosztuje 9 zł, więc to niewielki wydatek. Na miejscu są dobrze oznaczone WC i przebieralnie, jakiś bar. Jeśli chodzi o baseny to w brodziku jest woda jest do 75 cm. Jest też coś w stylu brodzika przejściowego od 90 cm do chyba 1,25 i z niego bezpośrednio przechodzi się do basenu głębokiego. Jest fajna zjeżdżalnia. Hanna bawiła się wyśmienicie w brodziku. Mężowi pewnie by się przydał typowy basen sportowy, żeby przepłynąć kilka długości, bo wiadomo, że ten basen głęboki to też taki bardziej rekreacyjny. Na pewno będziemy tam wpadać w lato.

Co do basenów krytych to chyba zostaniemy wierni Nowej Gdyni ze względu na fajne przystosowanie dla maluszków. Jeszcze jak Hanna nie chodziła i wnosiliśmy ją w foteliku, to panie dawały nam szafki większe i jak najbliżej pokoiku do przebrania. Fajne jest też to, że są na miejscu zabawki do pływania, a woda w brodziku jest naprawdę cieplutka.

[sardynka]

My byliśmy z Misiem na Wodnisiu w pt jedziemy raz jeszcze a od września planujemy go zapisać już regularnie

[sardynka]

My byliśmy z Misiem na Wodnisiu w pt jedziemy raz jeszcze a od września planujemy go zapisać już regularnie

Misiek już zapisany od września w poniedziałki na 17:15 Może ktoś z Was też się wybiera?

[AnnaMaria]

My dziś byliśmy w Nowej Gdyni i bardzo nam się podobało

[Bian]

Podczas dzisiejszej wizyty w Nowej Gdyni doszłam do wniosku, że jak jest dużo dzieciaków, to woda w brodziku jest aż zbyt ciepła Po ok. pół godziny szaleństw poszłam z Hanią do tego większego basenu rekreacyjnego, zdecydowanie przyjemniejsza temperatura. Szkoda tylko, że dla Młodej za głęboko, ale za to uczyła się machać kończynami do pływania.

[malulu]

Czy słyszałyście o zajęciach grupowych dla niemowląt w wakacje? Dzwoniłam na Nową Gdynię, ale tam prowadzą takie zajęcia tylko od września do czerwca.

[Martha_]

Czy słyszałyście o zajęciach grupowych dla niemowląt w wakacje? Dzwoniłam na Nową Gdynię, ale tam prowadzą takie zajęcia tylko od września do czerwca.

Myślę, że w wakacje może być ciężko. My chodziliśmy na wodny Raj na zajęcia zorganizowane i teraz też do września jest przerwa wakacyjna:( ale nie ma tego złego teraz pochodzimy sami popływać.

Nie wiecie jak jest na Angelice na Rzgowskiej? czy są przewijaki, brodzik itp.?

[mikołajkowa]

Nie wiecie jak jest na Angelice na Rzgowskiej? czy są przewijaki, brodzik itp.?

Dość dawno tam ostatnio byłam, ale przewijaka nigdzie nie widziałam. Z maluchem bym się tam raczej nie wybrała, bo woda wydaje mi się, że jest tam za zimna dla dziecka, a brodzik mało atrakcyjny.

[Fuente]

dziewczyny powiedzcie mi, co powinnam zabrać ze sobą na basen w Nowej Gdyni, poza pieluszkami? Czy któraś z was orientuje się jak wygląda cena biletów dla dwojga rodziców i Malucha? No i poradźcie na jak długo na pierwszą wizytę na basenie z Amelką powinnam się nastawiać? 30 minut/godzina?

[Bian]

Fuente ja brałam ze sobą:
- ręcznik
- pieluszki basenowe
- kostium kąpielowy, choć myślę, że to gadżet, a nie potrzebna rzecz
- balsam do ciałka, bo nie wiedziałam jak Hani skóra zareaguje i wolałam po kąpieli nawilżyć ją

Za pierwszym razem byliśmy ok. 40 minut, ale braliśmy bilet godzinny. Ceny zależą od tego w jakich godzinach wchodzisz i na ile. Tu masz cennik dokładny: http://www.nowa-gdynia.pl/aquapark/cennik.html

Za Amelkę nie płacisz, tylko za siebie i męża. Warto panią przy kasie poprosić o szafki jak najbliżej pokoju z przewijakami, będzie Wam wygodniej

[taja]

my byliśmy parokrotnie na Fali. moje zdanie jest absolutnie średnie. bylismy-czyli ja sama + dziecko. brakowało mi jakiś 6 rąk.

na szatniach gorąco-to oczywiste. ale az za X 10000 dla mamy noszącej fotelik z dzieckiem i torbę z rzeczami.
pod szafką dziecko można postawić w foteliku i udać się ponownie z fotelikiem się przebrać. wrócić tachając fotelik. ok, tutaj jakos dałam radę. za drugim razem załatwiłam to w "pokoiku" dla mamy z dzieckiem-o czym później

przebrana z fotelikiem w ręku stanełam i myslę.. co dalej. iść pod prysznic z fotelikiem i go z pewnościa zamoczyć... nie. zostawić fotelik wart kupę kasy pos szafką?? nie. dałam panu z ochrony, sam zapytał, czy pomóc. zapewnił, że fotelik będzie bezpieczny przy kasie. ok. udało mi się dotrzeć z dzieckiem pod prusznic. a tam co?? straszzznie gorąca woda. mały zaczął wrzeszczeć. nie dziwię mu się. później na basenie poszło sprawniej. brodzik ok, czysta, ciepła woda. jednak naszym faworytem okazało sie jacuzi.

po wszystkim trzeba wyjść (za tym pierwszym razem) wyszłam spod prysznicy, i co dalej mysle. stoje morka z mokrym dzieckiem na reku. bez fotelika. pana z ochrony ni widu ni słychu. stoję. ide do szafki. ale przecież nie prebiore się trzymając go. szukam fotelika, ponoć przy kasie. idziemy mokrzy i rozebrani przez szatnie-póki ciepło ok. za drzwiami mniej jakieś 15stopni !!! fotelik stoi sam sobie na śrooodku !!! mówię pani, że biorę fotelik. kiwneła głową. w sumie dobrze, że nadal tam stał.
więc niosę ważący 15kg foteli. padam z sił.
już ubraniu siebie jakoś podołałam. gorzej z dzieckiem. na ławce. ciach ciach, dałam radę.
wyszłam poza Falę. zmęczona, umordowana, spocona. nigdy więcej.


kolejny raz. znalazłam pokój dla mamy z dzieckiem. póki mały w foteliku przebrałam się. na postawionym na takim stojaku przewijaku ogarnełam dziecko które spadłoby mi jakieś 37183 razy. ok. wyszliśmy. idziemy przez szatnie. upał. co z fotelikiem. ryzyk fizyk. rozebrani idziemy do kasy zostawić. ufff... siedzimy w jacuzi. przyszic ominelismy-sorry. ale jak mam sie umyć trzymając dziecko na ręku ????

wyszliśmy z basenu. ominelismy prysznic. mokrzy po fotelik, do szafki po rzeczy, do pokoju. ja jak obładowany słoń. dziecko płacze-głodne.
ok, w pokoju dalismy radę, dziecko nie spadło z przewijaka.

wyszliśmy z Fali. ja umordowana, zmęczona. nigdy więcej.



historia lubi się powtarzać. ale za każdym razem idzie mi lepiej. za każdym razem powtarzam-nigdy więcej.
w sumie mysle, że można by we wtorek się wybrać


na szatniach jakieś 200 osób. nie, nikt sie nie zapytał czy pomóc.

[Patrycja11]

dziewczyny powiedzcie mi, co powinnam zabrać ze sobą na basen w Nowej Gdyni, poza pieluszkami?

myślę, że to co napisała Ci Bianka w zupełności wystarczy. Ja zabierałam jeszcze pieluszkę flanelową i kładłam na przewijaku, jak już osuszyłam dziecko, żeby nie leżał na mokrym ręczniku.

Czy któraś z was orientuje się jak wygląda cena biletów dla dwojga rodziców i Malucha?

my byliśmy tam zawsze między 7:00-16:00. Dlaczego?
Bo zazwyczaj jest mniej dzieciaków i ogólnie ludzi. Mały mógł poszaleć do woli.

Pamiętaj ( teraz pewnie nie, ale w roku szkolnym) że pojawiają się tam bodajże we środę grupy zorganizowane. Oznacza to, że oni zajmują wtedy pokój dla mamy z dzieckiem, tam zostawiają swoje plecaki i rzeczy więc wtedy jest to pokój niedostępny. Jest to bardzo irytujące, szczególnie kiedy właśnie jedzie sama mama z dzieckiem. Małym, niechodzącym. Jak się przebrać/ubrać, jak zrobić to z dzieckiem?!
Dlatego ja zawsze dzwoniłam i pytałam czy grupa będzie, a jeśli tak od której do której.

No i poradźcie na jak długo na pierwszą wizytę na basenie z Amelką powinnam się nastawiać? 30 minut/godzina?

to zależy czy Amelce będzie się podobało, czy nie. Zawsze przecież po 30 minutach możecie wyjść.

[Deco-Ania]

Nie pamiętam kiedy byliśmy pierwszy raz z Antosiem na basenie, ale na pewno był trochę starszy niż Amelka. Mieliśmy oczywiście plany, żeby iść z maluszkiem - ale w sumie u nas pierwsze pół roku przypadło na okres jesienno-zimowy, wiec odpuściliśmy. Myślę, że miał ok 7 miesięcy (może 8 - na pewno nie więcej).
Byliśmy w sumie w trójkę - więc moje doświadczenie jest zupełnie inne niż taji, bo wspólnie z mężem nawet za pierwszym razem całkiem sprawnie się zorganizowaliśmy (ale to plus takiej wyprawy w dwie dorosłe osoby + dziecko). Dlatego polecam jednak rozwiązanie 2+1

Co zabraliśmy?
- ręcznik
- szlafroczek (lub drugi ręcznik) - zabraliśmy ze sobą już na sam basen. M. początkowo się ze mnie śmiał, ale jak zobaczył jak Antoś się trzęsie kiedy wyszedł z wody (mimo, że tam ciepło) to przyznał mi rację.
- pieluszka kąpielowa + kąpielówki (wiem, wiem, że kąpielówki niby zbędne, ale dla mnie jednak jakoś tak lepiej niż w samej pieluszce)
- kosmetyki Antosia
- sól fizjologiczna (do przeczyszczenia oczek, ale zabraliśmy tylko za pierwszym razem)
- suszarka (bo nie lubię tych basenowych)
- piłka dmuchana, później takie kółko dmuchane z siedzonkiem w środku, czasami łódka
- (jak już Antoś zaczął dreptać to zawsze obowiązkowo! klapki basenowe)
- przekąski na "po basenie"

[Bian]

- piłka dmuchana, później takie kółko dmuchane z siedzonkiem w środku, czasami łódka

I tu duży plus dla Nowej Gdyni, bo tam gadżetów dla dzieci jest mnóstwo - piłki, kółka, jakieś deski do nauki pływania, nawet widziałam ostatnio takie kółko z siedzonkiem.

taja faktycznie doświadczenia mało przyjemne. Dla mnie Nowa Gdynia plusowała dodatkowo jak Młoda była w fotelik 0-13 kg, bo zawsze dostawaliśmy klucze do szafek, w których fotelik się mieścił.

[Deco-Ania]

i przypomniało mi się jeszcze coś
Jeżeli chodzi o Falę - nie wiem czy coś się nie zmieniło, ale kiedyś można było wjechać wózkiem. Nie tylko do szatni ale także na część basenową.
My nigdy nie skorzystaliśmy z tej opcji, ale znajoma owszem.

W Nowej Gdyni nie byliśmy, ale byłam pod ogromnym wrażeniem ilości atrakcji dla dzieci w aquaparku we Wrocławiu. Wiadomo, że Antoś już starszy, ale byliśmy 3 godziny a i tak nie jeszcze było nam mało.
Naszej Fali w ogóle nie ma co porównywać.

[szaraczarownica]

Ja wczoraj robiłam rozeznanie jak Fala cenowo wychodzi i jak sobie z mamą podsumowałyśmy ile kosztują 3 godziny na Fali, a 3 godziny w Uniejowie, to ja się wolę zebrać z rodzicami i pomknąć do Term. Nie dość, że z tego co widzę, nie ma co porównywać atrakcji, to jeszcze za różnicę w cenie akurat dojadę do Uniejowa. To ja wolę wodę termalną, a nie zwykłą basenową

Fuente, my zabieramy pieluszki do pływania, dwa ręczniki i coś do jedzenia i picia. No i obowiązkowo samochodzik, ale bez tego się nigdzie nie ruszamy. Dodatkowo (z racji tego, że my akurat na otwartej przestrzeni byliśmy) krem z filtrem, ubranko kąpielowe i coś na głowę.

[zbroziu]

fajnie, że trafiłam na ten wątek bo sama chciałabym zacząć przygodę na basenie z synkiem. Mam tylko pytanie czy zimowa aura jest odpowiednia na basen?

[sardynka]

fajnie, że trafiłam na ten wątek bo sama chciałabym zacząć przygodę na basenie z synkiem. Mam tylko pytanie czy zimowa aura jest odpowiednia na basen?

Myślę że jak najbardziej i polecam Wodnisia na Spadkowej...chodzimy od września raz w tygodniu (zaczynaliśmy w lipcu ale później była przerwa wakacyjna) i Mikołaj jeszcze nigdy nie przeziębił się po basenie a bałam się, że szybko coś złapie...

[Malwina]

A ja nie polecam. Jak Maksio zaczął mi po basenie chorować w grudniu tak skończył w marcu...
Moim zdaniem najlepiej wiosną zacząć.

Jednak to tak jak ze wszystkim, każde dziecko reaguje inaczej.