Strona 2 z 2

Re: Figloraje w Łodzi i okolicach

Post: 24 maja 2016, 20:19
autor: misiao1983
martula_87 pisze:Brudno okrutnie, dmuchance pozalepiane zwykłą taśma izolacyjna brudne tak ze można się było przykleić.
To u nas ponoć kiedyś grupy przedszkolne chodziły do tej sali, ale ponoc już nie chodzą, jak to panie pow. wlaśnie dlatego, że sala jest brudna i zaniedbana. No chyba, że nowa właścicielka - eks bratowa Agulki sie za to wzięła ;;)

Re: Figloraje w Łodzi i okolicach

Post: 24 maja 2016, 20:49
autor: martula_87
misiao1983, my byliśmy jakoś zimą i było strasznie. Byłam w takim szoku ze miałam ochotę od razu wyjść byl to mój pierwszy i ostatni raz na tej sali zabaw. M. ma też juz zakaz chodzenia do tej sali. Ja wiele nie wymagam ale odrobine czystości by wypadało zachować. Te dmuchance tak pozlepiane że Dominik nie był w stanie zjechać zero ślizgu dla mnie byl to koszmar choróbsko przewidziałam po minucie od wejścia na salę.... I to nie byl jak dla mnie miesiąc zaniedbań. Zdecydowanie dość dawno temu ktoś przestał o to dbać...

Re: Figloraje w Łodzi i okolicach

Post: 10 cze 2016, 18:59
autor: jpuasz
Byliśmy dziś w Agatce na Kusocińskiego i szczerze polecam :) Mały się wyszalał, ja w sumie też, bo oczywiście we wszystkich tunelach siatkowych byłam z nim :P Na początku bał się basenu kulkowego, ale na koniec już była radocha :) Także jak najbardziej nadaje się dla dzieci nawet ok. roku.

Jeden minus - sklepik w którym jest mnóstwo śmieciowego żarcia i zero zdrowych przekąsek. Na szczęście pozwolili małemu dać jabłko, które ze sobą wzięłam, także minus nie aż taki duży :) Wspomniałam im o tym jedzeniu i dostałam odpowiedź, że kiedyś były zdrowe przekąski (choćby musy owocowe itp), ale w ogóle nie było zainteresowania i zrezygnowali... Także z drugiej strony nie dziwię się, że jest śmieciowe jedzenie, skoro rodzice to kupują.

Re: Figloraje w Łodzi i okolicach

Post: 10 cze 2016, 19:10
autor: caixa
jpuasz, bo figloraje to raczej miejsca dla starszych dzieci a te już musów nie jadają ;) .

Re: Figloraje w Łodzi i okolicach

Post: 10 cze 2016, 20:37
autor: kakonka
a ja polecam Ceramilandie :) szczególnie w weekendy. byliśmy 3 razy i za każdym razem liczba dzieci nie była większa niż 5 ( z Filipem) jest czysto, są dwie sale - jedna z dmuchańcami a druga z typowym torem jak w figlorajach bywa ale... jak dla mnie jest klaustrofobiczny bo jest dużo tuneli o obwodzie mniejszym niż standardowe - nie weszłam, Fifi też, za to szalejemy na dmuchańcach :) dodatkowo w cenie jest karuzela i ciuchcia :)

Re: Figloraje w Łodzi i okolicach

Post: 10 cze 2016, 20:56
autor: jpuasz
caixa tylko czemu nie jadają? Bo nie chcą? Czy rodzice przestają dawać, "bo to dla maluchów"?

Re: Figloraje w Łodzi i okolicach

Post: 10 cze 2016, 21:30
autor: AgaGrusiecka
jpuasz, my kiedyś wzięłyśmy z koleżanką dla starszych dzieci banany i też nikt nam uwagi nie zwrócił :) A co do musów, to mój Łukasz nie lubi ze względu na konsystencję. Owoce uwielbia, ale nie w postaci musów. Koktajli owocowych też nie lubi ;)

Re: Figloraje w Łodzi i okolicach

Post: 10 cze 2016, 21:31
autor: caixa
jpuasz, raczej jadają owoce a te jak wiadomo nie są świeże tak długo jak mus.

Re: Figloraje w Łodzi i okolicach

Post: 10 cze 2016, 22:56
autor: jpuasz
Nie no mnie chodziło bardziej o gotowe/kupne przekąski :) I o ile dziecko odrzuca taką konsystencję, to rozumiem - ma prawo do swoich wyborów w pewnych kwestiach :) Ale niestety zazwyczaj to rodzice przestawiają dziecko na inne kupne "smakołyki" i stąd moja reakcja. A konkretnie mówiąc, to oprócz typowych wafelków czy batonów (prince polo, lion itd) było tam mnóstwo cukierków, lizaków, żelek, jakichś takich rożków z dziwną zawartością, które prawie każde dziecko ciućkało (nie wiem co to było). Pewne rzeczy sama jadłam w dzieciństwie, ale to w czasach podstawówki a nie jak miałam 2-4 lata. No ale nic to - nie będę odbiegać już od tematu. Figloraj Agatka polecam, ale tamtejsze jedzenie odradzam (no chyba, że soki, bo te są jeszcze ok)

Re: Figloraje w Łodzi i okolicach

Post: 14 lip 2017, 11:13
autor: gosiaczek85
Ja również ostatnio wybrałam się do Ceramilandii i z całego serca polecam. Mieliśmy jechać do zoo, jednak za oknem deszcz od rana i trafiliśmy na Ceramilandię. Park naprawdę duży, sporo atrakcji, a Piotruś był w swoim świecie - szczególnie podpasował mu dmuchaniec krokodyl >D

Re: Figloraje w Łodzi i okolicach

Post: 13 sie 2017, 7:53
autor: kasieńka 85
Polecam park rozrywki rodzinnej Ballandia, w Wiączyniu.
Na dole sala, bilard, kręgielnia. Na górze duża sala zabaw, z opieką. Na zewnątrz duży, zagospodarowany teren z placem zabaw. Ogromny plus-sala otwarta na początku sierpnia, więc wszystko nowe. Obsługa przemiła. Polecam!

Strony nie znalazłam ale można ich znaleźć na fb.

Re: Figloraje w Łodzi i okolicach

Post: 13 sie 2017, 15:11
autor: tulipan87
kasieńka 85, a jak sama sala zabaw? porównywalna z innymi? Pytam, bo na zdjęciach wygląda dość skromnie.
Od nas to rzut beretem, więc się wybieramy tylko jakoś ciężko dotrzeć :lol:

Re: Figloraje w Łodzi i okolicach

Post: 13 sie 2017, 19:25
autor: kasieńka 85
tulipan87, my dzisiaj się bawiliśmy w sali zabaw. Jest ekstra, najlepsza w jakiej byliśmy. Zdjecia nie oddają rzeczywistości. Za 3 h zabawy zapłaciliśmy 27 zł od dziecka.

Re: Figloraje w Łodzi i okolicach

Post: 22 sie 2017, 18:15
autor: double_mum
Ja też polecam :) Byliśmy w niedzielę i dziewczynki zachwycone.
Małe dwa minusy, ale naprawdę małe: mogłoby być ciu więcej miejsca do siedzenia dla rodziców, bo póki co Helci samej nie zostawię by iść np na kręgle czy billard i muszę ją mieć na oku, a dwa jak dziecko przepadnie w atrakacjach czy np się przestrszy zjeżdzając to nie ma dojścia do niego, musiałam sporo naobiecywać by Helcia wyszła :)

Re: Figloraje w Łodzi i okolicach

Post: 13 sie 2018, 15:20
autor: Paulina S.
Zabawa Park na Piłsudskiego 153 - bardzo fajne miejsce :) Warto się wybrać z dziećmi.

Re: Figloraje w Łodzi i okolicach

Post: 03 paź 2018, 19:48
autor: Justinaa
Paulina S., potwierdzam, fajne miejsce >D

Re: Figloraje w Łodzi i okolicach

Post: 05 paź 2018, 18:47
autor: Fijołkowa Mama
A czy był już może ktoś w tej nowej sali Candy Park w Rzgowie? Otwarcie było ponoć w ubiegły weekend. Reklamują się jako gigantyczny park dmuchańców ;) Ciekawa jestem opinii.

Re: Figloraje w Łodzi i okolicach

Post: 05 paź 2018, 19:46
autor: gohnia
Fijołkowa Mama, wiem tylko, że zaśmiecili nam całe osiedle swoimi ulotkami :evil: są wszędzie

Re: Figloraje w Łodzi i okolicach

Post: 06 paź 2018, 19:33
autor: Justinaa
Fijołkowa Mama, też jestem ciekawa Ale patrząc na zdjęcia z otwarcia cieszę się że nie wpadłam na pomysl żeby tam wtedy pojechać bo były straszne tłumy >D

Re: Figloraje w Łodzi i okolicach

Post: 14 lis 2018, 13:45
autor: tulipan87
Mój Mateusz był z grupą przedszkolną w Candy Parku. Wrócił bardzo zadowolony - faktycznie jest masa dmuchańców i jakieś niewielkie karuzele. Mieli też warsztaty, w czasie których robili własnoręcznie lizaki.

Re: Figloraje w Łodzi i okolicach

Post: 30 lis 2018, 22:53
autor: Fijołkowa Mama
Byłam dziś z Jasiem w Candy Parku. Muszę przyznać, że fajne miejsce, Młody się wyszalał jak nie wiem. Jest czysto, poziom trudności dmuchańców zróżnicowany, coś dla mniejszych i starszych dzieci. Warto odwiedzić, chociaż muszę przyznać że bilet wstępu mógłby być nieco tańszy.

Re: Figloraje w Łodzi i okolicach

Post: 27 maja 2019, 16:08
autor: imperidu
pioękne krajobrazy to świetne dla wyobraźni dziecka, parki szczegolnie.