FORUM Łódzkich Mam

Czy Waszym zdaniem warto? Jeśli tak to od kiedy i na jakie?
Z mojego podwórka, choć od innej strony mogę powiedzieć, że warto. Widzę, jak szybko dzieci poprzez zabawę chłoną angielski. 10 lat pracowałam w przedszkolu jako lektor i wiem, co mówię Oczywiście, najważniejsze to zdać sobie sprawę, iż nauka języka to proces długotrwały. Poza tym, zajęcia przez pierwsze lata mają służyć raczej rozbudzeniu ciekawości, oswojeniu niż opanowaniu danej sztuki.

A jakie są Wasze doświadczenia z zajęciami wszelkiego typu?

U Nati w przedszkolu właśnie jest angielski i na pewno młoda będzie na niego chodzić.
Będąc na praktkach w przedszkolu ( tym co TY Ju pracowałaś) widziałam kilka tkich lekcji języka i bardzo mi się podobały. Dzieci się dobrze bawiły a zasób słownictwa miały bardzo duży.
Marzę też o tym żeby zapisać ją na jakieś tańce- oczywiście jeśli będzie chciała ( ale na pewno nie balet)

Mi się marzą zajęcia z tańca i spiewu dla Uli oraz sztuki walki dla Leosia. No ale sport to nie edukacja. Czy on będzie się czymś interesował? Okaże się. Sam wybierze

Wojtek angielski ma w przedszkolu, dodatkowo na BJJ chodzi - chociaż narazie jest to bardziej na zasadzie zabawy i ćwiczeń fizycznych.
Dodatkowo zastanawiam sie nad kursem tańca, bo ma dryg do tego (ewidentnie po tatusiu

My Nelkę zapisaliśmy na rytmikę (obowiązkowa), angielski (bo bardzo mi się podobają zajęcia z ang dla dzieci, poza tym Nelka lubi pytań o słowa po angielsku, bajki po ang tez ogląda choć nie rozumie ), tańce (baaaaardzo chciała i mówiła o tym od dawna) i logorytmikę (bo ma problem z wymową r, sz, cz i chcę żeby sobie poćwiczyła trochę paszczę )
w naszym przedszkolu jest też do wyboru piłka nożna, kung fu, gimnastyka korekcyjna, zajęcia ruchu rozwijającego Weroniki Sherborne

Nati też będzie chodziła na "taniec", więc może będą spotykać się na zajęciach

Adaś na razie "na próbę" był na angielskim na dwóch spotkaniach. Nie wiem czy będzie chodził dalej, nie miałam okazji porozmawiać z nauczycielką bo mały się rozchorował.

agnieszka19 pisze:Nati też będzie chodziła na "taniec", więc może będą spotykać się na zajęciach

Myślę, że na pewno ;D

W pierwszym roku przedszkola odpuściliśmy zajęcia dodatkowe, bo miał fajną nianię i po przedszkolu wycinała z nim, kleiła, jeździła do Zoo itd.Potem chodził na płatne zajęcia ale odbywające się w przedszkolu:angielski, plastykę, logopedię, hip hop, korekcyjna ale fajnie prowadzona, teatralne tylko rok bo potem było mało chętnych, a ostatni rok na kreatywną gimnastykę umysłu- supersprawa szkoda ze dopiero w ostatnim roku to wprowadzono
Myślę, że warto, nie tylko się czegoś nauczył ale Młody nie boi się nowych grup dzieciaków, na urlopach zawsze szybko znajduje sobie kolegów, zaadoptował się w szkole super:-)

U nas mloda uczeszcza na zajecia dodatkowe w przedszkolu.Sa to 2 jezyki obce,gimnastyka korekcyjna,zajecia taneczne i rytmika.Mysle ze jak na dziecko ktore nie m jeszcze 4 lat to starczy i nie trzeba zapisywac jej nigdzie poza przedszkolem poki co.

Jestem ciocią 5 letniej Lenki która uczestniczy w zajęciach angielskie bajanie w [Reklama], zainteresowanie Lenki zajęciami jest ogromne, nie może doczekać się kolejnych, co zdecydowanie mnie cieszy tym bardziej że nauka języka obcego łączy się z takim entuzjazmem. Bajki opowiadane po angielsku przenoszą dzieciaki do całkiem nowego świata gdzie nieświadomie uczą się języka. Pani prowadząca zajęcia stwarza świetną atmosferę przez którą przekazywana przez nią wiedza jest po prostu wchłaniana przez maluchy. Dużym plusem zajęć jest możliwość zapisywania się na konkretne terminy- kiedy maluch choruje nic nie przepada.

Dodatkowe zajęcia są zawsze dobrym pomysłem. Mają też to do siebie, że są ciekawsze od zajęć obowiązkowych, a jeżeli dziecko wykazuje dodatkowo zainteresowanie tematyką to efekt będzie spotęgowany. Poza zajęciami językowymi można też postawić na zajęcia ruchowe ( taneczne, sekcje sportowe, basen) albo artystyczne (modelarstwo, malarstwo, gra na instrumencie).

Wklejam kilka linków na zajęcia dla dzieciaków starszych, czyli 6 lat+ (jeśli coś się powtarza to przepraszam)
http://experymentarium.pl/ape-semestr-2/
Łódzki Uniwersytet Dziecięcy na PŁ http://www.lud.p.lodz.pl/index.htm
Uniwersytet Łódzki dla dzieci https://dzieci.uni.lodz.pl/
Dzisiejsze znalezisko: http://cyfrowanka.pl/index.html

Od razu napiszę, że na żadnym z zajęć jeszcze nie byłyśmy. Planuję zapisać Żabę od nowego roku akademickiego na zajęcia na PŁ lub UŁ i fajnie wyglądają zajęcia matematyczne. Na pewno od września Żaba pójdzie do jakiejś szkoły językowej na angielski a w szkole zapiszę ją na hiszpański (o ile te zajęcia będą kontynuowane).

Dziewczyny gdzie w łodzi prowadzone są zajęcia dla maluchów takich 2-3 latka? Szukam czegoś dla Amelki, bo ona teraz jak gabka chłonie wszystkie słówka z angielskich piosenek, które uwielbia. Myslalam że Ania w Smykawce cos uruchomi, bo najchętniej poslałabym ją tam, ale niestety... macie jakieś doświadczenia ze szkołami językowymi? Gdzie posłać Malucha?

Fuente, Helen Doron, Baby English Center, British Centre, tylko Oni wszyscy są drodzy... Na pojedyncze zajęcia to może do klubu faktycznie. Sprawdź Baby Club Cafe i RO.

no ja też miałam Baby Club Cafe zaproponować
http://www.babyclubcafe.pl/
tylko to na Widzewie, nie wiem na ile będzie ci ta lokalizacja pasować

MamaŻaby, no właśnie BBC zupełnie nie, to juz prędzej RO

Fuente, Helen Doron jest też na Świtezianki, w Pingwinku - odrobinę dalej, ale nie więcej niż 500m.
Tyle, że kurs tam to 1500 zł za cały rok. To ja za kurs przygotowujący do CAE tyle nie płaciłam, a był dużo obszerniejszy godzinowo.

ja zapisałam Emi na zajęcia z angielskiego w zduńskiej ciekawa jestem jak się zaklimatyzuje w nowej grupie

Dziś Wiktor idzie na pierwszy trening Ju Jitsu mam nadzieję, że mu się spodoba.

A ja młodą i siebie zapisałam na basen:)

lmyszka pisze:Dziś Wiktor idzie na pierwszy trening Ju Jitsu mam nadzieję, że mu się spodoba.

jest zachwycony Jeśli zapał mu nie minie to za jakiś czas zapiszemy go do prawdziwego klubu

lmyszka pisze:Dziś Wiktor idzie na pierwszy trening Ju Jitsu mam nadzieję, że mu się spodoba.

Antoś przed wakacjami chodził na karate. Też był zachwycony. Mimo to podjęliśmy decyzję, że rezygnujemy. Jest jeszcze za mały i nie bardzo rozumie ideę.
Mimo, że to nie był taki "czysty" trening a połączony z zabawą, to jednak dużo zachowań Antoś przenosił na sytuacje codzienne. Dlatego zapadła decyzja, że koniec z karate.
Zostajemy przy gimnastyce ogólnorozwojowej.

Deco-Ania mojego męża chrześniak zaczął chodzić na karate jak miał bodajże 7 lat. Początkowo ciężko było się jemu i rówieśnikom skupić przez cały trening, sensei często ich upominał i przywoływał do porządku lub... mobilizował do ćwiczeń, bo zaczynali szaleć. Obecnie Młody ma 12 lat i jest mega zaangażowany w treningi. Każdego lata jeździ na obozy, gdzie co rano jest np. 10-km bieg przez las. Także dla chłopców to fajny sport, bo uczy ciężkiej pracy, skupienia i zaangażowania. To tak na przyszłość, gdybyście chcieli wrócić do treningów

Bian, ja to wszystko wiem. I widzę wiele zalet karate.
Ale może Antoś był jeszcze za mały? Z pracą na zajęciach nie było problemu.

Ja znam chłopca mega beksę (przepraszam,ale to słowa samej mamy chłopca),który bardzo zhardział po rocznym chodzeniu na karate.Wg mamy to zasługa tego sportu.A ma 7 lat:)

Ja dzisiaj rozmawiałam z animatorką w domu kultury na Siedleckiej (Górna) i pani zaprosiła nas na sobotnie zajęcia ruchowo plastyczne dla dzieci. Zajęcia są organizowane cyklicznie i są darmowe. Może któraś mama skorzysta. Najbliższe są w tą sobotę o 10 albo 11 (nie pamiętam), jak ktoś będzie zainteresowany to polecam zadzwonić (42) 684-66-47

W naszym osiedlowym domu kultury też są darmowe zajęcia dla dzieciaków. Jest plastyka, angielski, niemiecki, zumba, zajęcia przyrodnicze. Myślę, że większość domów kultury organizuje takie zajęcia więc jeśli ktoś byłby zainteresowany to dowiadywać się i chodzić

http://www.uml.lodz.pl/kultura/domy_kultury/
http://panoramafirm.pl/domy_kultury_i_kluby_osiedlowe/%C5%82%C3%B3dzkie,,%C5%82%C3%B3d%C5%BA
http://gorna.pl/
http://www.wdk.pl/

Zgadza się,sama jako dziecko na niektóre zajęcia do domów kultury uczęszczałam-choćby na balet 2 lata na Moniuszki-dzisiejsza YMCA;)