Jestem podenerwowana bo...

Czyli wszystko to, co nie mieści się w działach powyżej

Re: Jestem podenerwowana bo...

Postautor: hatifnatka » 19 kwie 2023, 16:18

T 2011 <3 A 2013 <3
Awatar użytkownika
hatifnatka
SuperMama
 
Posty: 3995
Rejestracja: 04 lut 2013, 11:07
Has thanked: 94 times
Been thanked: 92 times

Re: Jestem podenerwowana bo...

Postautor: caixa » 19 kwie 2023, 20:07

Dziewczyny trzymam kciuki.
hatifnatka, daj znać po.
Awatar użytkownika
caixa
SuperMama
 
Posty: 10674
Rejestracja: 16 lis 2012, 20:33
Has thanked: 40 times
Been thanked: 222 times

Re: Jestem podenerwowana bo...

Postautor: Blue » 19 kwie 2023, 20:15

Blue
SuperMama
 
Posty: 18392
Rejestracja: 11 lis 2012, 9:59
Has thanked: 15 times
Been thanked: 206 times

Re: Jestem podenerwowana bo...

Postautor: niesia2708 » 19 kwie 2023, 20:28

Karolcia 19.07.2013
Misia 10.09.2017
Awatar użytkownika
niesia2708
SuperMama
 
Posty: 9161
Rejestracja: 28 lis 2012, 17:38
Has thanked: 62 times
Been thanked: 119 times

Re: Jestem podenerwowana bo...

Postautor: hatifnatka » 19 kwie 2023, 21:21

T 2011 <3 A 2013 <3
Awatar użytkownika
hatifnatka
SuperMama
 
Posty: 3995
Rejestracja: 04 lut 2013, 11:07
Has thanked: 94 times
Been thanked: 92 times

Re: Jestem podenerwowana bo...

Postautor: niesia2708 » 19 kwie 2023, 21:28

Karolcia 19.07.2013
Misia 10.09.2017
Awatar użytkownika
niesia2708
SuperMama
 
Posty: 9161
Rejestracja: 28 lis 2012, 17:38
Has thanked: 62 times
Been thanked: 119 times

Re: Jestem podenerwowana bo...

Postautor: Blue » 19 kwie 2023, 22:31

Blue
SuperMama
 
Posty: 18392
Rejestracja: 11 lis 2012, 9:59
Has thanked: 15 times
Been thanked: 206 times

Re: Jestem podenerwowana bo...

Postautor: Misiak » 20 kwie 2023, 6:22

5.12.2012 Polunia <3
7.07.2023 Rodzina <3
Awatar użytkownika
Misiak
SuperMama
 
Posty: 4009
Rejestracja: 19 lis 2012, 10:33
Has thanked: 39 times
Been thanked: 67 times

Re: Jestem podenerwowana bo...

Postautor: gohnia » 20 kwie 2023, 7:43

W 2011 Ł 2013 K 2017

Szczęście to skutek uboczny postępowania zgodnie ze swoimi wartościami.
Awatar użytkownika
gohnia
SuperMama
 
Posty: 4787
Rejestracja: 13 lis 2012, 22:01
Has thanked: 86 times
Been thanked: 84 times

Re: Jestem podenerwowana bo...

Postautor: hatifnatka » 20 kwie 2023, 10:44

T 2011 <3 A 2013 <3
Awatar użytkownika
hatifnatka
SuperMama
 
Posty: 3995
Rejestracja: 04 lut 2013, 11:07
Has thanked: 94 times
Been thanked: 92 times

Re: Jestem podenerwowana bo...

Postautor: lmyszka » 15 sty 2024, 18:17

Jutro kontrola w szpitalu... boe się co tam się dzieje z tą nerką.
Nie wiem czy pakować torbę czy faktycznie skończy się na kontroli i do domu.
<3 Wiktor <3 14.06.2009
<3 Kacper <3 14.08.2013
Awatar użytkownika
lmyszka
Moderator
 
Posty: 11302
Rejestracja: 27 paź 2012, 20:02
Has thanked: 77 times
Been thanked: 104 times

Re: Jestem podenerwowana bo...

Postautor: Misiak » 15 sty 2024, 20:14

lmyszka, a ma jakieś objawy? Coś się dzieje podejrzanego? Trzymam kciuki!!
5.12.2012 Polunia <3
7.07.2023 Rodzina <3
Awatar użytkownika
Misiak
SuperMama
 
Posty: 4009
Rejestracja: 19 lis 2012, 10:33
Has thanked: 39 times
Been thanked: 67 times

Re: Jestem podenerwowana bo...

Postautor: lmyszka » 16 sty 2024, 18:24

Misiak, niby nie, ale człowiek zawsze sobie coś wkręci ;;)
Jesteśmy po kontroli. na usg wszystko wygląda dobrze, wrecz lekarze byli zdziwieni, że tak dobrze >D za około 1,5 miesiaca ma mieć zabieg usunięcia cewnika i scyntygrafie nerki.
teraz ma brac furagin i mamy badać mocz co tydzień, bo zapomnieli nam o tym wspomnieć czy wypisie :lol:
<3 Wiktor <3 14.06.2009
<3 Kacper <3 14.08.2013
Awatar użytkownika
lmyszka
Moderator
 
Posty: 11302
Rejestracja: 27 paź 2012, 20:02
Has thanked: 77 times
Been thanked: 104 times

Re: Jestem podenerwowana bo...

Postautor: lmyszka » 05 mar 2024, 9:58

Jutro idziemy z Wik do szpitala na badanie i zabieg usunięcia drenu, czuję niepokój.
<3 Wiktor <3 14.06.2009
<3 Kacper <3 14.08.2013
Awatar użytkownika
lmyszka
Moderator
 
Posty: 11302
Rejestracja: 27 paź 2012, 20:02
Has thanked: 77 times
Been thanked: 104 times

Re: Jestem podenerwowana bo...

Postautor: gohnia » 05 mar 2024, 11:03

lmyszka, na końcu drenu ma taką buteleczkę?
W 2011 Ł 2013 K 2017

Szczęście to skutek uboczny postępowania zgodnie ze swoimi wartościami.
Awatar użytkownika
gohnia
SuperMama
 
Posty: 4787
Rejestracja: 13 lis 2012, 22:01
Has thanked: 86 times
Been thanked: 84 times

Re: Jestem podenerwowana bo...

Postautor: lmyszka » 05 mar 2024, 11:11

gohnia, nie to jest cewnik DJ, łączy nerkę z moczowodem w środku.
<3 Wiktor <3 14.06.2009
<3 Kacper <3 14.08.2013
Awatar użytkownika
lmyszka
Moderator
 
Posty: 11302
Rejestracja: 27 paź 2012, 20:02
Has thanked: 77 times
Been thanked: 104 times

Re: Jestem podenerwowana bo...

Postautor: gohnia » 06 mar 2024, 20:55

lmyszka, wszystko się udało?
W 2011 Ł 2013 K 2017

Szczęście to skutek uboczny postępowania zgodnie ze swoimi wartościami.
Awatar użytkownika
gohnia
SuperMama
 
Posty: 4787
Rejestracja: 13 lis 2012, 22:01
Has thanked: 86 times
Been thanked: 84 times

Re: Jestem podenerwowana bo...

Postautor: lmyszka » 06 mar 2024, 21:24

gohnia, kochana to daleka droga :evil:
Dziś przyjęcie, jutro badanie, a w piatek zabieg.
<3 Wiktor <3 14.06.2009
<3 Kacper <3 14.08.2013
Awatar użytkownika
lmyszka
Moderator
 
Posty: 11302
Rejestracja: 27 paź 2012, 20:02
Has thanked: 77 times
Been thanked: 104 times

Re: Jestem podenerwowana bo...

Postautor: gohnia » 06 mar 2024, 21:52

lmyszka, o wow, myślałam, że w miarę od ręki. Nic dziwnego, że jesteś zestresowana
W 2011 Ł 2013 K 2017

Szczęście to skutek uboczny postępowania zgodnie ze swoimi wartościami.
Awatar użytkownika
gohnia
SuperMama
 
Posty: 4787
Rejestracja: 13 lis 2012, 22:01
Has thanked: 86 times
Been thanked: 84 times

Re: Jestem podenerwowana bo...

Postautor: szaraczarownica » 06 mar 2024, 23:12

lmyszka, a tak w ogóle jak się Wiktor trzyma? Sądząc po niektórych twoich wpisach chyba słabo, co? Jest w ogóle szansa, że jeszcze zagra?
Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14787
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times

Re: Jestem podenerwowana bo...

Postautor: lmyszka » 07 mar 2024, 21:25

Nerka działa <3 <3 <3
szaraczarownica, źle się trzyma psychicznie :cry: On już chyba nie będzie chciał wrócić, za duża blokada :cry:
<3 Wiktor <3 14.06.2009
<3 Kacper <3 14.08.2013
Awatar użytkownika
lmyszka
Moderator
 
Posty: 11302
Rejestracja: 27 paź 2012, 20:02
Has thanked: 77 times
Been thanked: 104 times

Re: Jestem podenerwowana bo...

Postautor: gohnia » 07 mar 2024, 22:04

lmyszka pisze:Nerka działa
wspaniale ::)
W 2011 Ł 2013 K 2017

Szczęście to skutek uboczny postępowania zgodnie ze swoimi wartościami.
Awatar użytkownika
gohnia
SuperMama
 
Posty: 4787
Rejestracja: 13 lis 2012, 22:01
Has thanked: 86 times
Been thanked: 84 times

Re: Jestem podenerwowana bo...

Postautor: agunia » 07 mar 2024, 22:33

Moja mama ma jutro poważną operację; zdiagnozowano u niej nowotwór.Tak bardzo się boje i dziwny irracjonalny lęk czuję przed jutrem.
Każda Wasza dobra myśl czy modlitwa będzie dużym wspraciem <3
agunia
SuperMama
 
Posty: 5113
Rejestracja: 30 sty 2013, 13:21
Has thanked: 15 times
Been thanked: 93 times

Re: Jestem podenerwowana bo...

Postautor: Blue » 07 mar 2024, 23:39

Imyszka-bardzo dobre wiesci
Agunia-trzymam kciuki za Twoją mamę
Blue
SuperMama
 
Posty: 18392
Rejestracja: 11 lis 2012, 9:59
Has thanked: 15 times
Been thanked: 206 times

Re: Jestem podenerwowana bo...

Postautor: niesia2708 » 08 mar 2024, 0:13

agunia, trzymam kciuki żeby było dobrze!!
Karolcia 19.07.2013
Misia 10.09.2017
Awatar użytkownika
niesia2708
SuperMama
 
Posty: 9161
Rejestracja: 28 lis 2012, 17:38
Has thanked: 62 times
Been thanked: 119 times

Re: Jestem podenerwowana bo...

Postautor: ava » 08 mar 2024, 8:11

agunia, znam ten stres, trzymam mocno kciuki!
Awatar użytkownika
ava
SuperMama
 
Posty: 8875
Rejestracja: 13 lis 2012, 20:32
Has thanked: 37 times
Been thanked: 109 times

Re: Jestem podenerwowana bo...

Postautor: Fijołkowa Mama » 08 mar 2024, 16:32

agunia życzę właściwego przebiegu operacji i szybkiego powrotu do zdrowia dla Twojej mamy! :ymhug:
Fijołkowa Mama
SuperMama
 
Posty: 1402
Rejestracja: 24 lis 2015, 22:02
Has thanked: 44 times
Been thanked: 10 times

Re: Jestem podenerwowana bo...

Postautor: lmyszka » 08 mar 2024, 18:32

Wiktor po zabiegu, niestety za wiele nie wiem bo jest z nim mąż, a on nie jest zbyt ogarnięty aby się dopytać co i jak.
Narkozę zniósł dobrze w porównaniu do kolegi s pokoju, już 2h po był zupełnie przytomny, wstał i wogóle. Kolega wymiotował, bolała go głowa itd.
Jutro powinien wyjść.

agunia, trzymam kciuki, daj znać jak mama :ymhug: :ymhug:
<3 Wiktor <3 14.06.2009
<3 Kacper <3 14.08.2013
Awatar użytkownika
lmyszka
Moderator
 
Posty: 11302
Rejestracja: 27 paź 2012, 20:02
Has thanked: 77 times
Been thanked: 104 times

Re: Jestem podenerwowana bo...

Postautor: szaraczarownica » 08 mar 2024, 22:35

agunia, trzymam kciuki za mamę.

U nas podobna diagnoza padła kilka tygodni temu - teściowa ma nowotwór w piersi. To znaczy miała, teraz czeka ją naświetlanie.
Mąż już zdążył dojść do wniosku, że trzeba było trzymać wszystko przede mną w tajemnicy, bo może nie darzę mojej teściowej wielką sympatią, ale znoszę tę wiadomość nienajlepiej i mam sporo wspomnień o tacie. "Zażartowałam", że najwyżej poproszę psychiatrę o jakiś dodatkowy lek - bo teraz biorę "tylko" 5.

lmyszka pisze:Nerka działa
szaraczarownica, źle się trzyma psychicznie On już chyba nie będzie chciał wrócić, za duża blokada

Super wiadomość :)

Podrzucam przychodnię koło Was jakbyście chcieli skorzystać
https://poradniaclue.pl/
Myślę, że bardzo by mu się przydała pomoc psychologa.
Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14787
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times

Re: Jestem podenerwowana bo...

Postautor: lmyszka » 08 mar 2024, 22:59

szaraczarownica, chodzimy do psychologa od kilku tygodni, w środę idziemy do psychiatry.
<3 Wiktor <3 14.06.2009
<3 Kacper <3 14.08.2013
Awatar użytkownika
lmyszka
Moderator
 
Posty: 11302
Rejestracja: 27 paź 2012, 20:02
Has thanked: 77 times
Been thanked: 104 times

Re: Jestem podenerwowana bo...

Postautor: szaraczarownica » 08 mar 2024, 23:48

lmyszka, to dobrze, że zapewniacie mu wsparcie.
Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14787
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times

Re: Jestem podenerwowana bo...

Postautor: caixa » 09 mar 2024, 12:37

agunia, jak mama? Jak ty się trzymasz?
lmyszka, oby to był koniec tej fatalnej historii. Przykro mi, że W jest w złej kondycji psychicznej. W sporcie niestety wszystko może się zdarzyć. Dla kogoś kto całe życie z tym wiązał to z pewnością olbrzymi cios. :(
Awatar użytkownika
caixa
SuperMama
 
Posty: 10674
Rejestracja: 16 lis 2012, 20:33
Has thanked: 40 times
Been thanked: 222 times

Re: Jestem podenerwowana bo...

Postautor: agunia » 10 mar 2024, 15:45

Dziękuję dziewczyny <3 operacja przebiegła pomyślnie; u mamy guz na jelicie; byłyśmy się stomii ale udało się zespolić jelita.Guz był mały na szczęście; przerzutów nie ma.Od wyników histopato zależy czy chemia czy nie..
Na razie jest strasznie słaba,boli potwornie ale już dziś się uruchamiała..
agunia
SuperMama
 
Posty: 5113
Rejestracja: 30 sty 2013, 13:21
Has thanked: 15 times
Been thanked: 93 times

Re: Jestem podenerwowana bo...

Postautor: caixa » 10 mar 2024, 17:55

agunia, cieszę się. Dużo zdrowia dla mamy.
Awatar użytkownika
caixa
SuperMama
 
Posty: 10674
Rejestracja: 16 lis 2012, 20:33
Has thanked: 40 times
Been thanked: 222 times

Re: Jestem podenerwowana bo...

Postautor: szaraczarownica » 10 mar 2024, 21:43

agunia pisze:Od wyników histopato zależy czy chemia czy nie..

agunia, skonsultujcie to z drugim onkologiem!!!!
Przy raku jelita grubego najważniejszą sprawą są naświetlania, chemia jest drugorzędna. Najlepiej skonsultujcie się z dr Chmielowską https://www.znanylekarz.pl/ewa-chmielow ... g/brzeziny
Jest mało sympatyczna, ale bardzo skuteczna. Kiedyś brała pacjentów do siebie, do Bydgoszczy. Konsultacje ma w Łodzi.
Mojemu tacie w Łodzi powiedziano to samo, co Wy usłyszeliście. Nie dostał chemii. Po wznowie łaskawie zapisali. Po drugiej wznowie poszedł do Chmielowskiej, która najpierw zaserwowała mieszankę uderzeniową (rano chemia, żeby uwrażliwić komórki rakowe, kilka godzin później naświetlanie i tak kilka tygodni), która nie pomogła, potem eksperymentowała z różnymi protokołami chemii, żeby uderzyć jak najmocniej. Ogólnie lekarze w Bydgoszczy walczyli bardzo mocno o tatę, ale ta pierwsza decyzja o powstrzymaniu się od jakiegokolwiek leczenia po pierwszej operacji to był wyrok śmierci na mojego tatę.
I grono lekarzy, którzy debatowali co zrobić z tatą stwierdziło, że naświetlanie to po prostu pierwszy krok przy guzach jelita grubego. Takie są (przynajmniej były kilka lat temu) światowe standardy.
Czy ktoś zrobił też badania całej jamy brzusznej? Najlepiej z kontrastem, a już zupełnie najlepiej PET, ale czasami zwykłe usg wykrywa cienie, jak coś jest duże.
Tutaj chodzi o ludzkie życie. Upewnijcie się u kogoś innego, czy zastosowane leczenie jest dobre.

Kiedyś wpadłam na ranking onkologii w całej Polsce i okazuje się, że ośrodki specjalizują się w określonych typach nowotworów, a z innymi sobie nie radzą. Łódź jest świetna jeśli chodzi o raka piersi. Ale statystyki przy guzach jelit ma tragiczne. Tutaj królują Bydgoszcz i Warszawa.
Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14787
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times

Re: Jestem podenerwowana bo...

Postautor: Blue » 13 mar 2024, 18:35

Agunia-zdrowia dla.mamy,zagladalam co u Was ale forum cos nie dzialalo.
Blue
SuperMama
 
Posty: 18392
Rejestracja: 11 lis 2012, 9:59
Has thanked: 15 times
Been thanked: 206 times

Re: Jestem podenerwowana bo...

Postautor: agunia » 14 mar 2024, 17:45

Mama z każdym dniem fizycznie lepiej.Musi dużo chodzi a nie chce...do czasu wyników stres ogromny i psychicznie bardzo zła kondycja :(
Jeszcze mojej bardzo dobrej koleżance wyszła zła cytologia; potem miała kolposkopię i też wyniki źle...dziś miała zabieg konizacji szyjki, nie obyło się bez komplikacji.duzo krwi straciła i zostaje w szpitalu a to taki zabieg jednego dnia.No i kolejny stres czekania na wyniki.Ja się ostatnio nie nadaje do niczego...aż sama poszłam na cytologię po 3 latach :oops: a ona absolutnie regularnie zawsze w styczniu robi i co ...eh...
agunia
SuperMama
 
Posty: 5113
Rejestracja: 30 sty 2013, 13:21
Has thanked: 15 times
Been thanked: 93 times

Re: Jestem podenerwowana bo...

Postautor: gohnia » 11 kwie 2024, 13:26

Udaremniłam dziś kradzież naszego roweru z klatki :evil: Usłyszałam hałas za drzwiami, taki sam jak Łukasz który pakuje rower do windy. Patrzę przez wizjer, a tam przecięta blokada na podłodze i pusto. Wyszlam i okazało się, że pojechał z rowerem na górę. Stwierdziłam, że pewnie chce z nim wyjść inną klatką więc wyszłam przed blok.
Po jakimś czasie z drugiej klatki wyszedł jakiś obcy gość, niby nic nie wie I poszedł. Sąsiad z okna powiedział mi, że nasz rower został porzucony na klatce.

Na szczęście nagrywałam kto wychodzi z klatki więc mam eleganckie zdjęcie tego gościa.
Policja przyjechała po godzinie i nadal stoją i czekają na technicznego.

Ja się tak zdenerwowałam, że wszystkie siły mnie opuściły. Cieszę się, że rower ocalał, bo Łukasz by się załamał. Za własne pieniądze go sobie kupił.
W 2011 Ł 2013 K 2017

Szczęście to skutek uboczny postępowania zgodnie ze swoimi wartościami.
Awatar użytkownika
gohnia
SuperMama
 
Posty: 4787
Rejestracja: 13 lis 2012, 22:01
Has thanked: 86 times
Been thanked: 84 times

Re: Jestem podenerwowana bo...

Postautor: kata100710 » 11 kwie 2024, 15:01

:ymhug:
dobrze, że mu sie nie udało ukraśc tego roweru, a może nawet uda sie go złapać
kata100710
 
Posty: 81
Rejestracja: 02 lut 2013, 19:26
Has thanked: 0 time
Been thanked: 2 times

Re: Jestem podenerwowana bo...

Postautor: niesia2708 » 11 kwie 2024, 15:43

gohnia, co za historia! Dobrze, że nie ukradł!
Karolcia 19.07.2013
Misia 10.09.2017
Awatar użytkownika
niesia2708
SuperMama
 
Posty: 9161
Rejestracja: 28 lis 2012, 17:38
Has thanked: 62 times
Been thanked: 119 times

Re: Jestem podenerwowana bo...

Postautor: martula_87 » 18 kwie 2024, 20:24

gohnia, u nas na tym Widzewie to ostatnio same kradzieże, włamania do mieszkań, agresywni ludzi, wariaci chodzący bez gaci po całym osiedlu. Zboczeńca niedawno atakującego dzieci złapano w jednym z nowszych bloków. Zresztą 2 złodziej próbujących okrasc mieszkanie złapali w Wielkanoc mieszkańcy. Co gorsza policja całą tą patologię po 48 h wypuszcza.
Mieszkam 13 lata na Widzewie Wschodzie a wcześniej Stary Widzew i nigdy nie czułam się tak niebezpiecznie jak teraz na osiedlu na którym mieszkam.
Dominik 8.05.2012
Awatar użytkownika
martula_87
SuperMama
 
Posty: 8645
Rejestracja: 28 paź 2012, 6:39
Has thanked: 242 times
Been thanked: 93 times

Re: Jestem podenerwowana bo...

Postautor: gohnia » 19 kwie 2024, 14:27

martula_87, mam takie same odczucia. I też mnie ten brak zaangażowania policji martwi. Ludzie sami muszą pilnować
W 2011 Ł 2013 K 2017

Szczęście to skutek uboczny postępowania zgodnie ze swoimi wartościami.
Awatar użytkownika
gohnia
SuperMama
 
Posty: 4787
Rejestracja: 13 lis 2012, 22:01
Has thanked: 86 times
Been thanked: 84 times

Poprzednia

Wróć do Plotki dnia codziennego

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości