Jestem podenerwowana bo...

autor: **jpuasz** » 26 lis 2015, 13:43

Rano byłam poddenerwowana, bo miałąm egzamin na prawko...

A teraz jestem poddenerwowana, bo zdałam i już niedługo będę musiała jeździć z Adasiam na pokładzie

autor: **niesia2708** » 26 lis 2015, 14:07

jpuasz, gratuluję.

autor: **kasieńka 85** » 26 lis 2015, 14:08

jpuasz, gratulacje!

autor: **tulipan87** » 26 lis 2015, 14:13

jpuasz, super

Gratuluję

autor: **Deco-Ania** » 26 lis 2015, 14:20

jpuasz, gratulacje!
super! Wsiadaj szybko w auto i nabierzesz wprawy

autor: **kangurek** » 26 lis 2015, 14:24

jpuasz, Gratuluję!

autor: **hatifnatka** » 26 lis 2015, 14:26

jpuasz, gratulacje

autor: **malulu** » 26 lis 2015, 14:28

jpuasz, gratuluję!

autor: **AgaGrusiecka** » 26 lis 2015, 15:11

jpuasz, super! Gratulacje!

autor: **ava** » 26 lis 2015, 16:36

jpuasz, super, gratulacje!

autor: **AnnaMaria** » 26 lis 2015, 16:44

gratuluję

autor: **MamaŻaby** » 26 lis 2015, 17:21

jpuasz, super i gratuluję :ymapplause:

autor: **kari** » 26 lis 2015, 17:30

jpuasz, a wczoraj myślałam o Twoim prawko, gratuluję, też mnie to przeraża, że kiedyś będę musiała z Filipem jechać

autor: **szaraczarownica** » 26 lis 2015, 18:56

jpuasz, gratuluję

kari, a widzisz, mnie z kolei stresuje jak ktoś inny niż ja jedzie ze Stasiem. No ale to zapewne kwestia tego, czy nabrało się wprawy przed dzieckiem, czy już po

autor: **Kurczak** » 26 lis 2015, 19:52

jpuasz, gratuluję!

autor: **klara76** » 26 lis 2015, 19:55

jpuasz, brawo

autor: **jpuasz** » 26 lis 2015, 20:35

jej, dziewczyny dziękuję

szaraczarownica pisze:No ale to zapewne kwestia tego, czy nabrało się wprawy przed dzieckiem, czy już po

Dokładnie tak jest. Cieszę się, że zdałam, ale nie czuję się na tyle pewnie, żeby prowadzić samochód, gdy dziecko będzie w środku. Także pewnie najpierw będę jeździła z tatą, czy mężem, potem dodatkowo Adaś a dopiero później sama z małym. Tak naprawdę, to boję się jechać z kimkolwiek mi bliskim (żeby ich nie narażać), ale niestety nie stać mnie, żeby wykupić tyle dodatkowych lekcji, żebym poczuła się pewnie :] Aczkolwiek zastanawiam się nad wykupieniem jeszcze raz 2h, żeby pojeździć po mieście w sensie centrum a nie retkinia.

autor: **sardynka** » 26 lis 2015, 22:30

jpuasz, gratulacje

A co do uzyskania wprawy to jak masz możliwość to najlepiej sama wsiądź za kółko (bez zbędnego towarzystwa

) i pojeździj sobie trochę po mieście

autor: **MamaŻaby** » 26 lis 2015, 22:57

jpuasz, ja robiłam prawo jazdy przed dziećmi ale nie jeździłam. Pojawienie się Żaby było bodźcem do odnowienia umiejętności jazdy samochodem. Wtedy wybrałam jazdy z instruktorem moim autem. To mi pomogło bo poczułam się pewnie za kółkiem własnego auta.
A potem odbyłam kilka jazd sama, bez nikogo w aucie i późnym wieczorem, żeby na drodze był jak najmniejszy ruch. No a potem to już poszło. Ty też sobie poradzisz, trzymam kciuki :ymhug:

autor: **ppola** » 26 lis 2015, 23:06

Ja zrobiłam prawo jazdy jak Marysia miała rok, mniej więcej po 2 tyg samodzielnych dojazdów do pracy, zaczęłam jezdzić z Marysią

autor: **lmyszka** » 27 lis 2015, 7:17

... Kacper raz zakasłał mi w żłobku i nie było to fajne odkaszlnięcie

autor: **risonia** » 27 lis 2015, 12:03

Ja zrobiłam prawo jazdy sporo przed pojawieniem się Basi , jeździłam ostrożnie i pewnie aż do wypadku , potem nastał czas wielkiego strach bałam się nawet jeździć jako pasażer . Do dziś mam jakieś obawy ale jeżdżę z obiema dziewczynami . Po sobie wiem , że dużo trzeba jeździć , przełamać lęk , trzeba dojść do wprawy . Ja zaczynałam jazdy po wypadku , po uboczach , lesie , drogach gdzie ruch był minimalny , lubiłam jeździć wieczorem i bez nikogo .
W temacie Basia dziś miała po nocy czerwone oczy , oby to nie zapalenie spojówek

autor: **hatifnatka** » 27 lis 2015, 13:06

Ukryty tekst: Włączony

Widoczne tylko dla zarejestrowanych użytkowników.

autor: **hatifnatka** » 27 lis 2015, 17:52

Ukryty tekst: Włączony

Widoczne tylko dla zarejestrowanych użytkowników.

autor: **lmyszka** » 27 lis 2015, 21:31

Rodzice byli dzis u okulisty, po bagatela 10 latach od poprzedniej wizyty.
Wzrok im się pogorszył, ale tego można było się spodziewać.

Ukryty tekst: Włączony

Widoczne tylko dla zarejestrowanych użytkowników.

autor: **ppola** » 27 lis 2015, 21:45

lmyszka,

Ukryty tekst: Włączony

Widoczne tylko dla zarejestrowanych użytkowników.

autor: **lmyszka** » 27 lis 2015, 21:48

Ukryty tekst: Włączony

Widoczne tylko dla zarejestrowanych użytkowników.

autor: **Malwina** » 27 lis 2015, 22:17

Mateusz złamał obie jedynki... Jedną w połowie, a drugiej fragment... Aaaaa osiwieje przy nim...

autor: **MamaŻaby** » 27 lis 2015, 22:23

Ukryty tekst: Włączony

Widoczne tylko dla zarejestrowanych użytkowników.

autor: **szaraczarownica** » 27 lis 2015, 22:26

MamaŻaby, ten lekarz uratował mi wzrok. Do końca życia będę mu wdzięczna. Jemu i za ten przypadek, że akurat tego dnia zastępował innego lekarza w przychodni.

autor: **lmyszka** » 27 lis 2015, 22:27

Ukryty tekst: Włączony

Widoczne tylko dla zarejestrowanych użytkowników.

autor: **MamaŻaby** » 27 lis 2015, 22:31

szaraczarownica pisze:MamaŻaby, ten lekarz uratował mi wzrok. Do końca życia będę mu wdzięczna. Jemu i za ten przypadek, że akurat tego dnia zastępował innego lekarza w przychodni.

ten lekarz uratował wzrok mojemu tacie, kilkakrotnie był (mój tata) operowany w WAMie i tam światowej sławy profesor tak go załatwił, że odwarstwiła mu się siatkówka. Prof. N. pocerował i tata widzi, słabo ale widzi. To najlepszy okulista w Łodzi jakiego znam.

Imyszka pracuje w Jonscherze, ale z tego co wiem to w swoim NZOZ też robi operacje na NFZ, tylko trzeba iść i się dowiedzieć jak by to wyglądało. Standard ma rewelacyjny, jak Pro-Familia na ginekologii :lol:

Tyle że koszt wizyty prywatnej dośćwysoki

autor: **lmyszka** » 27 lis 2015, 22:38

MamaŻaby, jaki? Chce tacie wszystko powiedzieć i jak masz jakieś namiary.

autor: **MamaŻaby** » 27 lis 2015, 22:40

Ukryty tekst: Włączony

Widoczne tylko dla zarejestrowanych użytkowników.

autor: **lmyszka** » 27 lis 2015, 22:43

Ukryty tekst: Włączony

Widoczne tylko dla zarejestrowanych użytkowników.

autor: **ola** » 29 gru 2015, 15:13

Ukryty tekst: Włączony

Widoczne tylko dla zarejestrowanych użytkowników.

autor: **MamaŻaby** » 29 gru 2015, 15:24

ola,

autor: **19anioleczek92** » 29 gru 2015, 15:37

ola,

autor: **hatifnatka** » 29 gru 2015, 16:33

ola, przytulam, trzymaj się :ymhug:

autor: **niesia2708** » 08 sty 2016, 22:46

Ukryty tekst: Włączony

Widoczne tylko dla zarejestrowanych użytkowników.

autor: **MamaŻaby** » 09 sty 2016, 15:26

Ukryty tekst: Włączony

Widoczne tylko dla zarejestrowanych użytkowników.

autor: **kasieńka 85** » 09 sty 2016, 18:34

Ukryty tekst: Włączony

Widoczne tylko dla zarejestrowanych użytkowników.

autor: **agunia** » 09 sty 2016, 20:44

niesia Ty to chyba żyjesz w innym wymiarze czasowym i Twoja doba trwa inaczej niż moja

ale gratuluję kolejnych zawodowych sukcesów.
Za mamę trzymam kciuki,nic się nie martw,będzie dobrze

autor: **tulipan87** » 13 sty 2016, 16:51

Ukryty tekst: Włączony

Widoczne tylko dla zarejestrowanych użytkowników.

autor: **malaJu** » 13 sty 2016, 16:56

Ukryty tekst: Włączony

Widoczne tylko dla zarejestrowanych użytkowników.

autor: **Marcka** » 13 sty 2016, 17:00

niesia2708, gratulacje

tulipan87, :ymhug:

autor: **hatifnatka** » 13 sty 2016, 20:04

tulipan87, dasz radę! :ymhug:

autor: **kasieńka 85** » 13 sty 2016, 20:05

tulipan87, będzie dobrze. Wszystko się ułoży ;;)

autor: **niesia2708** » 13 sty 2016, 20:15

tulipan87, powodzenia!!

autor: **agunia** » 13 sty 2016, 21:23

tulipan87 ja wlasnie przechodze dokladnie to samo co Ty.Po 3latach wrocilam niby w to samo miejsce a sklad zespolu zupelnie nowy,kierowniczka tez.Wiele zmian w strukturach firmy itp.Ale daje rade i jest lepiej niz myslalam.Takze za Ciebie tez mocno trzymam kciuki

Kto jest online