Deco-Ania pisze:dziadkowie M. mieli kwarantannę, bo lekarz u którego byl dziadek byl wirusowy.niesia2708 pisze: Ruszają się z domu praktycznie tylko raz na tydzień na jakieś małe zakupy i ewentualnie lekarz.
U nich pogotowie było w środę, oni w piątek byli w przychodni po jakieś wyniki. Zaczęła gorączkować w sobotę.
Swoją drogą kiedy wyjdzie ze szpitala to ją uduszę. Bo rozumiem jakby się nikt nie interesował, nie dzwonił.Ale przecież codziennie ktoś z nimi rozmawiał. A oni po prostu nic nie mówili żeby nie martwić