caixa pisze:Ten strach naprawdę można pokonać.
Pepsi pisze:Niby tak ale ja to wychodzę z założenia, że jak ktoś nie lubi, nie czuje się dobrze za kółkiem to lepiej na siłę nie wsiadać bo można sobie tylko kuku zrobić.
eeee tam, ja się nigdy nie bałam ani samochodu ani jeżdżeniacaixa pisze:Ja po prostu piszę , że strach na początku jest zupełnie normalny.
wiesz, że mi mój mąż bardzo pomagał jak zaczynałam jeździć? np. gdyby nie on, chyba nigdy nie nauczyłabym się parkować tyłem "do garażu" albo koperty. Zawdzięczam to mojemu mężowi. On ze mną się gapił i mówił na początku kiedy odkręcać kierownicę, gdzie patrzeć. Ja jak zdawałam to był tzw. placyk. Tam się człowiek uczył zatrzymywać przy liniach nic więcej. Dopiero później między samochodami był cyrk. Gdyby nie mój mąż do dziś bym nie umiała. Aaaaa i jeszcze, tata mnie obdarował swoim starym duuuużym Mercedesem. Duże, szeroki i długie auto, którym jeździło się tylko na lusterkach. To też mnie dużo nauczyło. Teraz bałabym się tylko jechać ciężarówką. Nawet busy mi nie strasznecaixa pisze:bez męża w pakiecie siedzącego obok i strofującego za każdy zły ruch.
Patrycja11 pisze:eeee tam, ja się nigdy nie bałam ani samochodu ani jeżdżenia
Patrycja11 pisze:wiesz, że mi mój mąż bardzo pomagał jak zaczynałam jeździć?
ppola pisze:ale męża samochód jest dwa razy dłuższy i sporo szerszy od mojego wiec różnica jest kolosalna bo miejsce parkingowe tez musi być odpowiednio większe no i trudniej się "złamać" przy miejscu parkingowym
Patrycja11 pisze:wiesz, że mi mój mąż bardzo pomagał jak zaczynałam jeździć? np. gdyby nie on, chyba nigdy nie nauczyłabym się parkować tyłem "do garażu" albo koperty. Zawdzięczam to mojemu mężowi. On ze mną się gapił i mówił na początku kiedy odkręcać kierownicę, gdzie patrzeć.
a nawet jeśli - to co? Odpalisz na nowo.Misiak pisze:ale nie zgaśnie przecież na luzie
Deco-Ania pisze:a nawet jeśli - to co? Odpalisz na nowo.Misiak pisze:ale nie zgaśnie przecież na luzie
kakonka pisze:Deco-Ania pisze:a nawet jeśli - to co? Odpalisz na nowo.Misiak pisze:ale nie zgaśnie przecież na luzie
otóż to
No tak tak ale stres jest hahah ale już mniejszykakonka pisze:Deco-Ania pisze:
Misiak pisze:
ale nie zgaśnie przecież na luzie
a nawet jeśli - to co? Odpalisz na nowo.
otóż to
oczywiście tam nie odbilismy. Jechaliśmy pierwszy raz w zasadzie więc nie wiedzieliśmy że można odbić i jechać bez korków. Jechaliśmy przez sam środek armagedonu a jeszcze jak przejezdzalismy przez Gdynię, na naszych oczach jakaś kobieta zemdlala na pasach, zjechalismy, przenieslismy ja na chodnik, wezwalismy pogotowie i z nią czekaliśmy na pogotowie, które jechało z 15-20 minut (a babka co 2 minuty traciła przytomność ) więc dodatkowe pół godziny w plecy.AnnaMaria pisze:kochecka, a tak z ciekawości którędy jezdzicie my odbijamy na chwaszczyno w tym roku nad morze jechaliśmy 4 godz a wracaliśmy 5
Fuente pisze:Ale akurat na tym odcinku, który pokazuje Ola z tego co pamiętam Obywatelska jest jeszcze dwupasmowa, więc raczej nie ma problemu, Ola zawraca i wjeżdża na pas lewy, pojazd B skręca w prawo zajmując pas prawy...
jpuasz pisze:To ja powiem co wiem od siebie. Uważałam tak samo jak Niesia i Fuente, Kiedyś byliśmy z mężem w identycznej sytuacji (to samo miejsce), tyle, że my byliśmy jako B. Mąż wyjechał, pojazd A nas strąbił. Pod koniec zeszłego roku robiłam prawo jazdy i zapytałam instruktora o to miejsce opisując sytuację. Instruktor stwierdził, że mąż wymusił. "Opisane miejsce jest skrzyżowaniem i co do tego chyba nikt nie ma wątpliwości. Przy ustalaniu pierwszeństwa zawsze ma znaczenie droga jaką wjeżdżamy na skrzyżowanie. Pojazd A jest na drodze z pierwszeństwem i musi ustąpić tylko i wyłącznie tym, którzy jadą z przeciwka (czyli też są na drodze z pierwszeństwem). Pojazd B wjeżdża z drogi podporządkowanej i musi ustąpić WSZYSTKIM poruszającym się drogą z pierwszeństwem (czyli A też)." Tak mi to wytłumaczył instruktor
dziękuję! Żadna to genialność. Chociaż zmazanie tej "skazy"(braku prawa jazdy) kosztowało mnie bardzo dużo nerwów. Deco-Ania,Blue pisze:Genialna jesteś,gratuluję:)A gratuluję tym bardziej,że ja takiej umiejętnosci nie posiadam Zuch dziewczyna,braw5o.
Wróć do Plotki dnia codziennego
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość