Prawo jazdy mam i przed siebie gnam :)

Czyli wszystko to, co nie mieści się w działach powyżej

Prawo jazdy mam i przed siebie gnam :)

Postautor: Audiolka » 14 lis 2012, 0:13

Od pierwszego dnia, gdy tylko dostałam w łapki swój nowy plastik jeżdżę non stop. Moja najdłuższa przerwa w prowadzeniu auta, to cztery dni, byłam wtedy akurat u kumpeli w Gdańsku i poziom % w mojej krwi nie dopuszczał mnie w pobliże auta 8-) nie no, żartuję, nie miałam dostępu do samochodu, ponieważ pojechałam pociągiem.
Za kółkiem czuję się bardzo dobrze, lubię jeździć, a wiosną dorabiam sobie druga kategorię (A).
A jak u Was wygląda jazda samochodem?
Gdzie są kobiety, tam jest zamieszanie
Obrazek
Awatar użytkownika
Audiolka
Administrator
 
Posty: 3001
Rejestracja: 27 paź 2012, 21:33
Lokalizacja: Uć/Łagiewniki
Has thanked: 41 times
Been thanked: 57 times

Re: Prawo jazdy mam i przed siebie gnam :)

Postautor: Fuente » 14 lis 2012, 0:19

Ja też bardzo lubię prowadzic auto, niesamowicie mnie to relaksuje. Ostatnio natomiast odwidziało mi się i boje sie panicznie. Wynika to z faktu, ze ostatnio w ciąży częściej robi mi się słabo i boję się żeby nie zaslabnąć. Pewniej sie czuje kiedy to mąż prowadzi, zwłaszcza że czuje się przy nim bezpiecznie i uważam, że jest znacznie lepszym kierowca ode mnie.
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Fuente
Moderator
 
Posty: 6317
Rejestracja: 27 paź 2012, 22:20
Has thanked: 42 times
Been thanked: 91 times

Re: Prawo jazdy mam i przed siebie gnam :)

Postautor: Deco-Ania » 14 lis 2012, 0:39

UWIELBIAM JEŹDZIĆ!
Jak jedziemy z M. gdzieś dalej, to czasami się kłócimy o to, kto ma prowadzić :-)
Obrazek
Obrazek
Deco-Ania
SuperMama
 
Posty: 10551
Rejestracja: 31 paź 2012, 11:07
Has thanked: 97 times
Been thanked: 194 times

Re: Prawo jazdy mam i przed siebie gnam :)

Postautor: kochecka » 14 lis 2012, 6:41

Ja też bardzo lubię siedzieć za kierownicą :) i
Deco-Ania pisze:czasami się kłócimy o to, kto ma prowadzić :-)


Jedynie boję się prowadzić jak wjeżdżamy do jakiegoś większego miasta :mrgreen: wtedy chetnie ustępuję miejsca mężulkowi :) jestem przyzwyczajona do małego miasta, mało skomplikowanych dróg i skrzyżowań i jak widzę ze 4 pasy ruchu, tramwaje i masę spieszących się kierowców (nie to że jestem niczym mucha w smole) to ogarnia mnie panika.
Co nie znaczy również, że przez większe miasta nie śmigałam sama. Owszem po Łodzi, Warszawie (jestem z siebie dumna :lol: ), Kielcach. Tyle tylko, że wtedy bez nawigacji ani rusz :lol:
Awatar użytkownika
kochecka
SuperMama
 
Posty: 3432
Rejestracja: 27 paź 2012, 21:03
Lokalizacja: Zd-Wola
Has thanked: 43 times
Been thanked: 42 times

Re: Prawo jazdy mam i przed siebie gnam :)

Postautor: evelinka » 14 lis 2012, 8:38

Dołączam do grona uwielbiających jeździć :D Nie mam problemu z jeżdżeniem po większych miastach. Jak wyjeżdżalismy nad morze, to byla kłótnia kto kieruje. Niestety mąż nie potrafił zająć młodego w czasie drogi i skończyło się tak, że musiałam podróżować na tylnej kanapie. A to jest dla mnie jak kara :/
Awatar użytkownika
evelinka
SuperMama
 
Posty: 792
Rejestracja: 28 paź 2012, 11:05
Has thanked: 13 times
Been thanked: 21 times

Re: Prawo jazdy mam i przed siebie gnam :)

Postautor: kochecka » 14 lis 2012, 9:30

dziewczyny a czy komentujecie/krytykujecie jak Wasz mąż prowadzi? :)
Mój cały czas coś musi komentowac i ja z przekory tez tak robię :twisted:
Awatar użytkownika
kochecka
SuperMama
 
Posty: 3432
Rejestracja: 27 paź 2012, 21:03
Lokalizacja: Zd-Wola
Has thanked: 43 times
Been thanked: 42 times

Re: Prawo jazdy mam i przed siebie gnam :)

Postautor: malaJu » 14 lis 2012, 10:02

Dobra to żeby nie było tak różowo. Mam prawko od 14 stycznia 2000. Ilość przejechanych kilometrów jako kierowca - mniej niż 200. Miłość do kółka? ZEROWA. Miałam się nauczyć, ale jak się oswoić z pojazdem i innymi kierowcami mając z tyłu dwoje dzieci? Nie do zrobienia. Sama to się moge rozbic, ale z nimi... Zatem moja kariera kierowcy ogranicza się do odwożenia męża z imprez.
Awatar użytkownika
malaJu
Administrator
 
Posty: 10299
Rejestracja: 21 paź 2012, 19:37
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 722 times
Been thanked: 264 times

Re: Prawo jazdy mam i przed siebie gnam :)

Postautor: kakonka » 14 lis 2012, 10:09

Uwielbiam jeździć,przez 4 lata jeździłam samochodem z automatyczną skrzynią biegów więc po zakupie nowego z manualną musiałam się przez 2 dni przystosować ale już jest w porządku :D Czasem jak kieruję a K. nie umie zająć Filipa (nasz syn nie lubi jazdy autem- bo nienawidzi pasów- najchętniej by je z siebie zdarł :P) to musimy robić podmianę :/
kochecka pisze:dziewczyny a czy komentujecie/krytykujecie jak Wasz mąż prowadzi? :)


zawsze jak widzę na drodze sytuację, która w moim mniemaniu może stwarzać zagrożenie mówię "uważaj" a mojego męża to doprowadza do szału- ja mam prawko 7 lat on 12 :P i robi dziennie kilkadziesiąt kilometrów.
Aczkolwiek kilka razy jak uniknęłam wypadku, powiedział, że jakby on kierował to mogłoby być różnie... bo kobiety podobno trafniej potrafią ocenić sytuację :P
Awatar użytkownika
kakonka
SuperMama
 
Posty: 4139
Rejestracja: 27 paź 2012, 22:27
Lokalizacja: Aleksandrów Łodzki
Has thanked: 109 times
Been thanked: 34 times

Re: Prawo jazdy mam i przed siebie gnam :)

Postautor: Bian » 14 lis 2012, 10:19

kakonka pisze:zawsze jak widzę na drodze sytuację, która w moim mniemaniu może stwarzać zagrożenie mówię "uważaj" a mojego męża to doprowadza do szału

Haha ja robię dokładnie tak samo. Czasami mąż się wścieka, bo nie powiem o co mi chodzi :twisted: Bo w sumie siedząc na siedzeniu pasażera ma się często inny pogląd na sytuację niż kierowca.

A ze mnie... no cóż kierowca jak z koziej d... trąba :P Tzn. wg mojego męża powinnam jeździć, bo jest ok, tylko nie mam wprawy i się boję. Nie da się ukryć, że taka jest prawda. Jak zrobiłam prawko to śmigałam często i chętnie samochodem taty. Potem wyprowadziłam się na studia do Łodzi i z autem miałam kontakt sporadyczny. Teraz jeżdżę bardzo rzadko, choć mąż mnie namawia, ale mam cały czas ambitny plan, żeby to zmienić :P
Bian
SuperMama
 
Posty: 7849
Rejestracja: 04 lis 2012, 20:05
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 9 times
Been thanked: 103 times

Re: Prawo jazdy mam i przed siebie gnam :)

Postautor: Audiolka » 14 lis 2012, 10:33

kochecka pisze:dziewczyny a czy komentujecie/krytykujecie jak Wasz mąż prowadzi?

Juz nie :lol: a jak on kiedyś mi komentował, to go wysadziłam w środku nocy na skrzyżowaniu i pojechałam do domu - o taka podła byłam.
W piątek jedziemy do Gdańska (ja razem z 4 chłopakami, w tym mój mąż) i chyba sobie stopery założę, bo ja prowadzę...
Gdzie są kobiety, tam jest zamieszanie
Obrazek
Awatar użytkownika
Audiolka
Administrator
 
Posty: 3001
Rejestracja: 27 paź 2012, 21:33
Lokalizacja: Uć/Łagiewniki
Has thanked: 41 times
Been thanked: 57 times

Re: Prawo jazdy mam i przed siebie gnam :)

Postautor: szaraczarownica » 14 lis 2012, 10:48

Deco-Ania pisze:UWIELBIAM JEŹDZIĆ!

O to to :D
W przeciwieństwie do wszystkich przedmówczyń ja sobie mogę poszaleć, bo mój mąż prawo jazdy ma, ale nie jeździ.
Oczywiście to tylko tak fajnie brzmi. Końcówka mojej ciąży to byl ogromny stres, że ja zacznę rodzić, a mój tata będzie poza miastem, albo akurat tego jednego jedynego dnia coś wypije i mnie nie będzie miał kto zawieźć. Rodzice mówili, że jak to, przecież Jacek może, ale ja właśnie nie chciałam. Bo jak ktoś na co dzień nie jeździ, a tu ma sytuację stresową - żona rodzi, to nie jest to najlepszy moment na przypominanie sobie jak to się robi.
Jestem wściekła na teścia, bo wysłał synów na kurs, a potem ich odciął od samochodu i przez ponad rok nie prowadzili. I mój mąż przez ten czas się zablokował. Potem próbowałam go od nowa nauczyć, ale jak raz mi się prawie w latarnię wpakował, a potem mi stanął na środku ulicy i prawie wysiadł, bo się wkurzył, że nie potrafi zaparkować, to ja mam bardzo mocne obawy. Teraz może bym chciała, żeby zaczął jeździć, ale zawsze czas jest nieodpowiedni. Jak obecnie motywację ma, to chwilowo brak czasu, a potem sytuacja na drodze będzie nieodpowiednia. Bo niestety uważam, że zimą, to jeździć trzeba umieć i to nie czas na przypominanie sobie jak się jeździ. Ale się zawzięłam i mam nadzieję, ze w końcu zacznie jeździć. Bo bardzo nam to utrudniało życie jak Staś był w szpitalu. W zasadzie prawie cały czas mój tata woził nas w tę i z powrotem, a akurat miał dużo pracy. Tak to byśmy się tylko wymieniali kluczykami i dokumentami i tyle.
Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14787
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times

Re: Prawo jazdy mam i przed siebie gnam :)

Postautor: justine » 14 lis 2012, 11:04

Ja lubię jeździć ale jak mamy gdzieś jechać razem to chętnie się przesiadam na miejsce kierowcy.
Prawo jazdy mam od prawie 8 lat ale jeżdżę tak naprawdę od ponad 4 - wtedy przeprowadziłam się do męża (wtedy jeszcze nie męża), kupiłam moją kochaną Suzi (czyli Vitarkę) i musiałam dojeżdżać do pracy 60km w jedną stronę - to była prawdziwa szkoła jazdy, szczególnie zimą :) Kiedyś ze śniegu wyciągał mnie pług :D nie dlatego, że wjechałam w zaspę tylko po prostu droga nie była odśnieżona a ja przeceniłam reduktor i myślałam, że przejadę :)
Kiedyś liczyłam to przez te 4 lata zrobiłam około 100 tysięcy, myślę, że całkiem nieźle :)
W zeszłym roku była podróż poślubna na południe Hiszpanii, też ciekawe przeżycie - 2700km czy coś koło tego, daliśmy radę :)
W ciąży jeździłam dopóki mogłam, pod koniec już nie dawałam rady, bo miałam jakiś ucisk w biodrze i kulałam :P
Teraz jeżdżę jak potrzebuję coś załatwić ale niedługo wracam do pracy, więc zacznę jeździć codziennie.
Co do komentowania to mój mąż nie komentuje jak ja prowadzę ale za to ja komentuję jak on prowadzi, szczególnie jak prowadzi moje auto :P Staram się to kontrolować ale czasem po prostu nie potrafię :P
Obrazek
Awatar użytkownika
justine
SuperMama
 
Posty: 536
Rejestracja: 01 lis 2012, 9:49
Has thanked: 16 times
Been thanked: 5 times

Re: Prawo jazdy mam i przed siebie gnam :)

Postautor: Deco-Ania » 14 lis 2012, 11:12

kakonka pisze: jeździłam samochodem z automatyczną skrzynią biegów więc po zakupie nowego z manualną
a ja kocham manualną skrzynię! - zmiana biegów w czasie jazdy sprawia mi ogromną frajdę (z automatyczną tez miałam okazję - żeby nie było, że nie próbowałam).

A Wy jak wolicie: manualna czy automatyczna?
Obrazek
Obrazek
Deco-Ania
SuperMama
 
Posty: 10551
Rejestracja: 31 paź 2012, 11:07
Has thanked: 97 times
Been thanked: 194 times

Re: Prawo jazdy mam i przed siebie gnam :)

Postautor: Audiolka » 14 lis 2012, 11:23

justine pisze:kupiłam moją kochaną Suzi (czyli Vitarkę)

Uwielbiałam to auto, małe, zwrotne i bardzo silne. Teraz np. kupiliśmy dla mnie osobówkę...no ale jakoś mi się źle nią jeździło, dlatego mam 4x4 dość potężne, zresztą mój Sławek i tak by w niej powietrze woził 8-)
Uwielbiam terenowe auta.
Gdzie są kobiety, tam jest zamieszanie
Obrazek
Awatar użytkownika
Audiolka
Administrator
 
Posty: 3001
Rejestracja: 27 paź 2012, 21:33
Lokalizacja: Uć/Łagiewniki
Has thanked: 41 times
Been thanked: 57 times

Re: Prawo jazdy mam i przed siebie gnam :)

Postautor: kakonka » 14 lis 2012, 12:29

Deco-Ania pisze:A Wy jak wolicie: manualna czy automatyczna?

hmmm :P aktualnie nie ma to dla mnie znaczenia :) automat był wygodniejszy w korkach :P bo nie musiałam ciągle "wrzucać na 1" :P ale w zasadzie to kwestia przyzwyczajenia :P
Awatar użytkownika
kakonka
SuperMama
 
Posty: 4139
Rejestracja: 27 paź 2012, 22:27
Lokalizacja: Aleksandrów Łodzki
Has thanked: 109 times
Been thanked: 34 times

Re: Prawo jazdy mam i przed siebie gnam :)

Postautor: Sybel » 14 lis 2012, 12:47

A ja nie mam prawka, bo się strasznie boję jeździć generalnie. Taki mój świr. Mąż się wścieka, że nie mam, ale jak się ostatnio zapisałam, to tego samego dnia zaszłam w ciążę... Poza tym on jeździ nad podziw dynamicznie i mnie to przeraża...
Sybel
 

Re: Prawo jazdy mam i przed siebie gnam :)

Postautor: Pepsi » 14 lis 2012, 15:45

Audiolka pisze:A jak u Was wygląda jazda samochodem?

zawsze, wszędzie i każdym autem :D uwielbiam jeździec samochodem, co się nawet dobrze składa bo jako jedyna w naszym domu mogę. Mój mąż prawka się nie dorobił i raczej się nie dorobi :P
Obrazek

Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił, tego czego sie pragnie.
Awatar użytkownika
Pepsi
Moderator
 
Posty: 4032
Rejestracja: 02 lis 2012, 20:17
Has thanked: 12 times
Been thanked: 61 times

Re: Prawo jazdy mam i przed siebie gnam :)

Postautor: justine » 14 lis 2012, 19:38

Audiolka pisze:kupiliśmy dla mnie osobówkę...

no ja też mam osobówkę teraz :( niby źle się nią nie jeździ ale wydaje mi się, że jak człowiek raz zakocha się w terenówkach to jest to miłość wieczna :) Wierzę, że sobie jeszcze kiedyś terenówkę sprawię, marzy mi się Subaru Forester - to trochę bardziej SUV niż terenówka ale fajny jest :)
Co do skrzyni biegów to ja jeździłam tylko na manualnej, więc się nie wypowiem.
Obrazek
Awatar użytkownika
justine
SuperMama
 
Posty: 536
Rejestracja: 01 lis 2012, 9:49
Has thanked: 16 times
Been thanked: 5 times

Re: Prawo jazdy mam i przed siebie gnam :)

Postautor: Marcka » 14 lis 2012, 20:27

ja mama prawo jazdy od 2,5 lat i jeździłam w miarę regularnie przez ok pół roku ... potem wyprowadziłam się do męża (wtedy jeszcze nie męża ;) ) i jakoś tak nie było okazji ani czym ... a jego autem nie chce jeździc mimo iż co jakis czaa próbuje mnie namówic, bo po prostu jest to jego ukochane autko i wscieka sie o wszystko co tylko zrobię. Więc czekam na obiecane małe cacko abym mogła sama sobi śmigac <początkowo od nowa nauczyc ;/ > i nikt nie będzie mi dupy truł :mrgreen:
ObrazekObrazek


Obrazek
Awatar użytkownika
Marcka
SuperMama
 
Posty: 2485
Rejestracja: 27 paź 2012, 21:15
Lokalizacja: okolice Zd-W.
Has thanked: 64 times
Been thanked: 49 times

Re: Prawo jazdy mam i przed siebie gnam :)

Postautor: martula_87 » 14 lis 2012, 20:29

Mam prawko od ponad 2 lat i cieszę się że się udało bo przy dziecko nie wyobrażam sobie go nie miec przy naszym planie tygodniowym komunikacja miejska doprowadziłaby mnie do nerwicy.Mam małe auto i trochę przy dziecku to przeszkada.
Uwielbiam jeździc ale nie w godzinach szczytu bo tu bezszczelnosc niektórych kierowców doprowadza mnie do wściekłosci.
I co do pytania kocheckiej ja ciągle mówię mężowi żeby zwolnił jeździ bardzo szybko i dosc ryzykownie no i nie ukrywam od momentu jak poznałam przepisy drogowe bardzo mnie wkurza jak je łamie .A on znów ciągle komentuje że wg niego za wolno jeżdże bo dla niego jechac 70 km/h po mieście to wstyd.
A w dalsze trasy szczerze przyznam nie miałm okazji jechac zawsze jeżdzimy autem firmowym męża którego ja raczje nie prowadzę.No i ja nie osiągam takich prędkości jak on w trasie za bardzo się boję.
Dominik 8.05.2012
Awatar użytkownika
martula_87
SuperMama
 
Posty: 8645
Rejestracja: 28 paź 2012, 6:39
Has thanked: 242 times
Been thanked: 93 times

Re: Prawo jazdy mam i przed siebie gnam :)

Postautor: Pepsi » 14 lis 2012, 20:38

justine pisze:Subaru Forester
justine pisze:Wierzę, że sobie jeszcze kiedyś terenówkę sprawię, marzy mi się Subaru Forester - to trochę bardziej SUV niż terenówka ale fajny jest :)


hmmm a mnie sie marzy Kia Sportage albo Audi Q5 :roll: ale chyba poczekam na wygraną w totka :lol:
Obrazek

Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił, tego czego sie pragnie.
Awatar użytkownika
Pepsi
Moderator
 
Posty: 4032
Rejestracja: 02 lis 2012, 20:17
Has thanked: 12 times
Been thanked: 61 times

Re: Prawo jazdy mam i przed siebie gnam :)

Postautor: Emi » 14 lis 2012, 21:25

My prawko mamy oboje ale mój mąż nie prowadzi tak więc auto mam dla siebie. Jeżdżę rzadko ale nie mam problemów z zapakowaniem dzieciaków i pojechaniem do rodziców sama.
ObrazekObrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Emi
Administrator
 
Posty: 3344
Rejestracja: 28 paź 2012, 9:18
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 19 times
Been thanked: 41 times

Re: Prawo jazdy mam i przed siebie gnam :)

Postautor: Mirasek » 15 lis 2012, 12:56

Audiolka pisze:Za kółkiem czuję się bardzo dobrze, lubię jeździć, a wiosną dorabiam sobie druga kategorię (A).
Mam prawo jazdy od4lat i jeździć lubię. BA nie wyobrażam sobie życia bez auta. A teraz maże o takim na motor-mąż mnie tym zaraził:-)
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Mirasek
SuperMama
 
Posty: 1274
Rejestracja: 02 lis 2012, 12:36
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 2 times
Been thanked: 5 times

Re: Prawo jazdy mam i przed siebie gnam :)

Postautor: Frezja » 15 lis 2012, 21:24

ja już od dzieciństwa miałam pociąg do 4 kółek,pokaźna kolekcja matchboxów i stos obrazków z gumy turbo :lol: to podstawa, prawko zrobiłam dopiero 3,5 roku temu bo wcześniej twierdziłam że jestem zbyt roztrzepana żeby prowadzić, od razu po odebraniu plastiku kupiłam sobie swój pierwszy samochodzik coby nie prosić się za każdym razem jeszcze wtedy nie męża o wóz ,no i przez pierwsze 2 lata prawie nie wychodziłam z auta :D odpuściłam trochę gdy zaszłam w ciąże jakoś odeszła mi ochota na prowadzenie ,wolałam być wożona.Jeśli chodzi o komentarze podczas jazdy to właśnie muszę się przyznać że odkąd mam uprawnienia to ja często strofuje męża choć on ma prawko od 19 lat i jest bardzo dobrym aktywnym kierowcą to
Bian pisze:w sumie siedząc na siedzeniu pasażera ma się często inny pogląd na sytuację niż kierowca.

Teraz ochota na prowadzenie powróciła ale moje autko odmawia już posłuszeństwa i tylko mąż potrafi go okiełznać i chyba będę się już z nim powoli żegnać :( co się z tym wiąże będę musiała zaprzyjaźnić się z mężowym autkiem które prowadzi się zupełnie inaczej i parkowanie jest znacznie trudniejsze :lol: no i będę musiała bardzo uważać na stan nawierzchni po której będę "gnać" bo części duuużo droższe niż do mojego :mrgreen:
Obrazek
Awatar użytkownika
Frezja
SuperMama
 
Posty: 539
Rejestracja: 02 lis 2012, 16:29
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 21 times
Been thanked: 3 times

Re: Prawo jazdy mam i przed siebie gnam :)

Postautor: szaraczarownica » 15 lis 2012, 21:33

Frezja, widzę, że mamy coś wspólnego 8-)
Ja w dzieciństwie chcialam być kierowcą rajdowym (zapomniałam wpisać to w odpowiednim wątku :lol: ), a jak przyszło co do czego, to mnie cykor dopadł i zamiast zrobić prawo jazdy w wieku 16 lat, to ja je zrobiłam dopiero jak miałam 22, a i tak w sumie zmusił mnie tata, który prawie siłą mnie zaciągnął do szkoły jazdy i zapisał. Bałam się, że nie będę umiała się skupić na jeździe, że nagle się okaże, że się do tego kompletnie nie nadaję, pomimo tego, że uwielbiam wszystko co z motoryzacją związane.
A potem się okazało, że to rzeczywiście tak fajne, jak mi się wydawało :)
Samochód miałam 2 dni przed odebraniem prawa jazdy i od samego początku jeżdżę. Do 9 miesiaca ciąży mogłam na palcach jednej ręki policzyć momenty, gdy nie jeździłam (głównie operacje). A teraz samochód więcej stoi pod blokiem. Brakuje mi tego strasznie. Dlatego, niestety, jak jadę gdzieś bez dziecka, to trochę szarżuję, jakbym próbowała sobie odbić te dni niejeżdżenia :?
Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14787
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times

Re: Prawo jazdy mam i przed siebie gnam :)

Postautor: Frezja » 15 lis 2012, 21:50

szaraczarownica, :mrgreen:
szaraczarownica pisze:a jak przyszło co do czego, to mnie cykor dopadł i zamiast zrobić prawo jazdy w wieku 16 lat, to ja je zrobiłam dopiero jak miałam 22,

to i tak tylko 6 latek straciłaś :D ja 13....
szaraczarownica pisze:Bałam się, że nie będę umiała się skupić na jeździe, że nagle się okaże, że się do tego kompletnie nie nadaję, pomimo tego, że uwielbiam wszystko co z motoryzacją związane.

lepiej bym tego nie ujęła :D
Obrazek
Awatar użytkownika
Frezja
SuperMama
 
Posty: 539
Rejestracja: 02 lis 2012, 16:29
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 21 times
Been thanked: 3 times

Re: Takie moje paranoje

Postautor: klarysa » 01 gru 2012, 0:33

Wstawiam oryginalny post z innego wątku dla jasności wypowiedzi.

Boję się prowadzić samochód. Dawno temu zrobiłam prawo jazdy, ale potem wsiadłam za kierownicę tylko raz. Panicznie boję się kierowania, tego, że nie zapanuję nad samochodem, że o czymś zapomnę, że ktoś we mnie wjedzie. A szkoda, bo bardzo by mi się przydało to jeżdżenie teraz. :(

Bian pisze:A myślałaś, żeby sobie wykupić kilka lekcji w jakiejś szkole? Może to by Ci pomogło się przełamać.

Niedawno myślałam. Ale o całym kursie, bo ja pamiętam tylko, gdzie się kluczyk wkłada. ;) Ja nie nabyłam nawet umiejętności jeżdżenia. Kurs zrobiłam tylko, żeby zdać egzamin. Potem 10 lat nic. Musiałabym zaczynać od początku. Niby ostatnio mąż wspominał, że pojeździmy, poćwiczymy, ale oczywiście czasu nie ma. :(
Awatar użytkownika
klarysa
SuperMama
 
Posty: 899
Rejestracja: 02 lis 2012, 16:35
Has thanked: 21 times
Been thanked: 16 times

Re: Takie moje paranoje

Postautor: martula_87 » 01 gru 2012, 7:52

klarysa, Bo to błąd wielki nie jeździc od razu.Ja nie jeżdziłam po zdnaiu prawka pół roku i jak wsiadłam w auto to mnie zimne poty oblały tak się zestresowałam że nie pojechałam odpuściłam zrobiłam kilka podejsc i poszło oczywiście na drodze się wkurzałam stresowałam ale im więcej jeździłam tym bardziej mi się podobało.
Ja bym wzięła jazdy ale w dobrej auto szkole z dobrym instruktorem, z mężem odpuśc od razu tylko Cię wkurzy komentarzami.
Mój wtedy narzeczony nie jeżdził ze mną bo jak tylko siedział obok to tak mnie wkurzał i stresował że nie była wstanie prowadzic zreszta do dziś zabraniam mu się odzywac bo mu grożę że go wysadze na środku drogi.
Dominik 8.05.2012
Awatar użytkownika
martula_87
SuperMama
 
Posty: 8645
Rejestracja: 28 paź 2012, 6:39
Has thanked: 242 times
Been thanked: 93 times

Re: Takie moje paranoje

Postautor: klarysa » 01 gru 2012, 10:33

martula_87 pisze:Bo to błąd wielki nie jeździc od razu.J

Wiem, ale ja się wtedy bardzo bałam, a nie miałam nikogo, kto by mi pomógł na spokojnie. Wszyscy tylko ciągle z oburzeniem pytali, po co to prawko robiłam?! Wiem, że z mężem to nie najlepszy pomysł, ale chcę najpierw przypomnieć sobie obsługę samochodu, a nie wydawać kasę na jazdy, na których będę się uczyć gdzie gaz, a gdzie hamulec. ;) Tylko ciągle się waham. Przydałoby mi się to bardzo, mogłabym się gdziekolwiek ruszyć z dzieciakami. Ale jak pomyślę o kierowaniu, to mi się niedobrze robi ze strachu.
Awatar użytkownika
klarysa
SuperMama
 
Posty: 899
Rejestracja: 02 lis 2012, 16:35
Has thanked: 21 times
Been thanked: 16 times

Re: Takie moje paranoje

Postautor: Frezja » 01 gru 2012, 10:40

klarysa pisze: Ale jak pomyślę o kierowaniu, to mi się niedobrze robi ze strachu.

w takim przypadku to bym chyba sobie odpuściła na Twoim miejscu albo rzeczywiście zaczęła naukę od początku u dobrego instruktora no i przede wszystkim trzeba polubić jazdę bo w stresie i strachu można tylko narobić sobie i innym kłopotu :(
Obrazek
Awatar użytkownika
Frezja
SuperMama
 
Posty: 539
Rejestracja: 02 lis 2012, 16:29
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 21 times
Been thanked: 3 times

Re: Takie moje paranoje

Postautor: Mirasek » 01 gru 2012, 12:14

Sybel pisze:Ja nie cierpię piasku między zębami - zawsze robi mi się niedobrze na samą myśl..

Ja tak mam z włosem na talerzu.... jak gdzieś jestem i znajdę kłaczka w swoim daniu to już pozamiatane... nie tknę ani kęsa
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Mirasek
SuperMama
 
Posty: 1274
Rejestracja: 02 lis 2012, 12:36
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 2 times
Been thanked: 5 times

Re: Takie moje paranoje

Postautor: Pepsi » 01 gru 2012, 20:20

ja nadal uważam, że jeszcze nikt nie nauczył się dobrze jeździec na kursie prawa jazdy. Trening czyni mistrza! Ja po zrobieniu prawka nie jeździłam chyba 5 lat. Potem wsiadłam do auta pożyczonego od kuzyna - ful wypas błękitny maluch z zepsutym prędkościomierzem :ymdevil: i całe szczęście, że nic nie jechało, bo skręcając (przy 60km/h :roll: ) znalazłam się na poboczu :roll:
Potem wsiadłam ze szwagrem i ten przypomniał mi do czego służy m.in. hamulec :p Jednak kiedy wsiadałam do auta i wyjeżdzałam na drogę to czułam się trochę jak oszołom. Przełamamałam się dopiero gdy musiałam sama jechać do Łodzi po męża, bo nie miał go kto odebrać. Trochę odkurzyłam swoje umiejętności i zaczęłam jeździć. Teraz nie wyobrażam sobie, żebym nie siedziała za kółkiem. Trochę to musowe, bo u nas w domu tylko ja mam prawko. Zresztą śmieje się, że jak jedziemy na imprezę autem to od razu wiadomo kto nie pije :lol: Na chwilę obecna mogę powiedzieć, że uwielbiam jeździć samochodem :mrgreen: a najbardziej z tego wszystkiego smieszy mnie jak ktoś pyta czy sama pojadę do Brzezin, do Łodzi, do Zgierza czy do Władysławowa. Przecież znaki drogowe są wszedzie takie same :p
Obrazek

Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił, tego czego sie pragnie.
Awatar użytkownika
Pepsi
Moderator
 
Posty: 4032
Rejestracja: 02 lis 2012, 20:17
Has thanked: 12 times
Been thanked: 61 times

Re: Takie moje paranoje

Postautor: Frezja » 01 gru 2012, 20:40

Pepsi pisze: a najbardziej z tego wszystkiego smieszy mnie jak ktoś pyta czy sama pojadę do Brzezin, do Łodzi, do Zgierza czy do Władysławowa. Przecież znaki drogowe są wszedzie takie same :p

niby śmieszne :p ale znam osoby które uczęszczały na kurs w Piotrkowie i tam zdawały egzamin i już kilka lat posiadają prawko a wyprawa np. do Łodzi dla tych osób to nie lada wyzwanie ;)
Obrazek
Awatar użytkownika
Frezja
SuperMama
 
Posty: 539
Rejestracja: 02 lis 2012, 16:29
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 21 times
Been thanked: 3 times

Re: Takie moje paranoje

Postautor: Pepsi » 01 gru 2012, 21:20

Frezja ja mam taką sąsiadkę. Kiedyś pojechałyśmy do Łodzi z zamiarem odwiedzenia tylko Selgrosu. W międzyczasie urodził się pomysł, by pojechać dalej. Dojechała do Tulipana i musiałam się z nią zamienić miejscami, bo cała mokra była :p Dlatego ja wychodzę z założenia, że nic na siłę, bo to można zrobić krzywdę sobie i innym.
Obrazek

Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił, tego czego sie pragnie.
Awatar użytkownika
Pepsi
Moderator
 
Posty: 4032
Rejestracja: 02 lis 2012, 20:17
Has thanked: 12 times
Been thanked: 61 times

Re: Takie moje paranoje

Postautor: Marcka » 01 gru 2012, 21:34

ja mam znajomą, która według swojego taty jest kierowcą "trasowym". Jedzie tylko do pracy ciągle ta samą drogą i po dziecko. Jak ma jechać kawałek dalej czy do Łodzi to już nie umie ;)
a w temacie: ja nie znoszę dźwięku drapania paznokciami po tablicy, czy noża/widelca po talerzyku brrr
ObrazekObrazek


Obrazek
Awatar użytkownika
Marcka
SuperMama
 
Posty: 2485
Rejestracja: 27 paź 2012, 21:15
Lokalizacja: okolice Zd-W.
Has thanked: 64 times
Been thanked: 49 times

Re: Prawo jazdy mam i przed siebie gnam :)

Postautor: Emi » 02 gru 2012, 10:03

Pepsi pisze: a najbardziej z tego wszystkiego smieszy mnie jak ktoś pyta czy sama pojadę do Brzezin, do Łodzi, do Zgierza czy do Władysławowa. Przecież znaki drogowe są wszedzie takie same :p

Tu chyba nie chodzi o znaki drogowe ale o to, że droga jest dłuższa i trasa nieznana. Ja mam prawko od nieco ponad roku i jak mam jechać gdzieś, gdzie wcześniej nie jechałam lub nigdy nie byłam to zawsze czuję lekki niepokój. Związane jest to głównie z tym, że muszę podzielić swoją uwagę nie tylko na prowadzenie pojazdu ale również na "szukanie" właściwej drogi (nie wiem czy jasno się wyraziłam ;) ). Oczywiście im dłużej jeżdżę tym większej wprawy nabieram :D
ObrazekObrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Emi
Administrator
 
Posty: 3344
Rejestracja: 28 paź 2012, 9:18
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 19 times
Been thanked: 41 times

Re: Prawo jazdy mam i przed siebie gnam :)

Postautor: Mirasek » 03 gru 2012, 17:21

Emi pisze: Oczywiście im dłużej jeżdżę tym większej wprawy nabieram
Praktyka czyni mistrza. Mnie ostatnio udało się wjechać pod prąd bo tak się z koleżanką zagadałam :lol: nikomu nic się nie stało bo zrozumiałam swój błąd nim dobrze koła skręciły a pomogły mi strzałki na jezdni. Grzecznie się wycofałam i śmiałam z całej sytuacji i reakcji ludzi którzy to widzieli-2 blondynki w aucie- nie trudno było się domyśleć ich myśli...
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Mirasek
SuperMama
 
Posty: 1274
Rejestracja: 02 lis 2012, 12:36
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 2 times
Been thanked: 5 times

Re: Prawo jazdy mam i przed siebie gnam :)

Postautor: justine » 03 gru 2012, 20:34

Tak jak pisałam wcześniej prawko mam od ponad 8 lat a jeżdżę od ponad 4, wiem, że to błąd nie jeździć od razu ale ja po prostu nie miałam czym :D jak kupiłam samochód to wzięłam kilka lekcji i potem już jeździłam sama. Na początku to była masakra, po godzinnej drodze do pracy/z pracy byłam tak wykończona jakbym tonę kartofli przerzuciła. wszystkie mięśnie mnie bolały, bo byłam przez drogę tak spięta. Nie mówiąc o tym jak przeżywałam każdą podróż - codziennie wieczorem opowiadałam mojemu B. co mnie spotkało podczas drogi rano i po południu, co robili kierowcy, jakich wariatów spotkałam, że musiałam wyminąć rowerzystę lub wyprzedzić traktor :D z czasem mi przeszło :)
Teraz baaaardzo lubię jeździć :) Myślę, że najłatwiej przekonać się do jeżdżenia w sytuacji kiedy nie masz innego wyjścia, tylko musisz wsiąść za kierownicę. Ja właśnie nie miałam wtedy opcji, bo żaden PKS nie jeździł tam gdzie mieszkałam, także każdego dnia, w każdą pogodę musiałam się przemóc i jechać do roboty :D
Obrazek
Awatar użytkownika
justine
SuperMama
 
Posty: 536
Rejestracja: 01 lis 2012, 9:49
Has thanked: 16 times
Been thanked: 5 times

Re: Prawo jazdy mam i przed siebie gnam :)

Postautor: tulipan87 » 03 gru 2012, 22:37

Ja mam prawko od prawie 6 lat i bardzo lubię jeździć. Jako, że mieszkam na wsi gdzie transport zbiorowy z zasadzie nie istnieje, to bez samochodu nie wyobrażam sobie życia. Mój mąż jest zdecydowanie lepszym kierowcą niż ja, ale nie komentuje mojej jazdy.
Za to ja słowem "uważaj" uratowałam nas już kilka razy od stłuczki kiedy mąż był kierowcą.
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
tulipan87
SuperMama
 
Posty: 2579
Rejestracja: 01 gru 2012, 22:35
Lokalizacja: okolice Łodzi
Has thanked: 12 times
Been thanked: 26 times

Re: Prawo jazdy mam i przed siebie gnam :)

Postautor: Szizel » 16 sty 2013, 14:17

Ja też prowadzę intensywnie czterokołowca od dnia kiedy otrzymałam prawko a było to całkiem nie tak dawno bo 28.10.2011, ale swoje już przejechałam bo dobre ponad 3 000 klocków machnęłam. Lubię to !
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Szizel
SuperMama
 
Posty: 776
Rejestracja: 27 paź 2012, 21:49
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 0 time
Been thanked: 9 times

Re: Prawo jazdy mam i przed siebie gnam :)

Postautor: Patrycja11 » 16 sty 2013, 15:14

Ja mam prawo jazdy od 8 lat. Bardzo lubię jeździć, choć teraz jak jestem w domu z Gabryniem to jeżdżę znacznie mniej niż kiedyś.
Bardzo lubię jeździć, jeździłam nawet jak nie miałam prawa jazdy (mąż mnie uczył jeździć po lesie :D).
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Patrycja11
Moderator
 
Posty: 9186
Rejestracja: 30 paź 2012, 13:47
Lokalizacja: Konstantynów
Has thanked: 198 times
Been thanked: 117 times

Re: Prawo jazdy mam i przed siebie gnam :)

Postautor: niesia2708 » 16 sty 2013, 16:32

Ja mam prawko od ponad 10 lat :)
Dawniej bardzo lubiłam jeździć tylko dać mi kluczyki i pojadę wszędzie. Teraz po kilku latach jeżdżenia codziennie 40 km, plus 140 do Łodzi w weekendy odechciało mi się jeździć i wolę jak mnie wożą :)
Ale jak trzeba to wsiadam i jadę, sama byłam w Olsztynie, Ustroniu.... Do Łodzi, po Łodzi też nie ma problemu...
Natomiast od jakiegoś czasu boje się jeździć zimą jak jest śnieg i ślisko, bez względu na to czy ja prowadzę czy jadę jako pasażer.
Karolcia 19.07.2013
Misia 10.09.2017
Awatar użytkownika
niesia2708
SuperMama
 
Posty: 9161
Rejestracja: 28 lis 2012, 17:38
Has thanked: 62 times
Been thanked: 119 times

Re: Prawo jazdy mam i przed siebie gnam :)

Postautor: Pepsi » 16 sty 2013, 17:08

niesia2708 pisze:Natomiast od jakiegoś czasu boje się jeździć zimą jak jest śnieg i ślisko, bez względu na to czy ja prowadzę czy jadę jako pasażer.

Ja też nie pałam uwielbieniem do jazdy zimową porą. Śnieg to śnieg, najgorsza jest ta breja z rozjeżdżonego śniegu. Do tego niestety zima to taki okres na drodze, że prócz tego co zamarza na jezdni to jeszcze ludziom za kółkiem mózgi zamarzają :twisted:
Obrazek

Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił, tego czego sie pragnie.
Awatar użytkownika
Pepsi
Moderator
 
Posty: 4032
Rejestracja: 02 lis 2012, 20:17
Has thanked: 12 times
Been thanked: 61 times

Re: Prawo jazdy mam i przed siebie gnam :)

Postautor: caixa » 16 sty 2013, 17:46

A ja mam prawo jazdy od 12 lat. Uwielbiam jeździć samochodem. A najbardziej lubię długie trasy. Jak kupiłam swój pierwszy samochód sama pojechałam nim nad morze. Ale... oczywiście początki nie były kolorowe. To dla tych, które się boją. Ja też się bałam. Przerażało mnie wszystko, nawet wielkość samochodu (bo tato miał Forda Mondeo). A najgorzej jeździło mi się o dziwo z kimś właśnie. Pozornie lepiej ale stresowałam się dodatkowo co powie mój pasażer.
Moja przyjaciółka prawo jazdy ma od 6 lat ale niewiele jeździła. W zeszłym roku kupiła samochód i głównie ja ją namawiałam do jeżdżenia samej. Udało się. Teraz jeździ i to lubi i już nie wyobraża sobie, ze mogłaby inaczej.

klarysa, przełam strach (to nie jest łatwe ale możliwe). Umów się z instruktorem. On ci wytłumaczy nawet gdzie jest hamulec... o to się nei martw. ;;) I wsiadaj i jedź. Wszędzie. Do sklepu, do mamy, do przedszkola. Rób krótkie odcinki. Najpierw szukaj tras, które już poznałaś. Jak poczujesz się pewniej skręć w inną ulicę. I tak krok po kroczku dasz radę. ;;))
Awatar użytkownika
caixa
SuperMama
 
Posty: 10674
Rejestracja: 16 lis 2012, 20:33
Has thanked: 40 times
Been thanked: 222 times

Re: Prawo jazdy mam i przed siebie gnam :)

Postautor: caixa » 16 sty 2013, 17:48

Mnie pogoda nie przeszkadza. No może poza szarówką. Chyba mam coś z oczami bo gdy tylko się ściemnia i włączają się światła a dodatkowo jest mokro... oczy mnie bolą i jestem bardzo rozkojarzona. :?
Awatar użytkownika
caixa
SuperMama
 
Posty: 10674
Rejestracja: 16 lis 2012, 20:33
Has thanked: 40 times
Been thanked: 222 times

Re: Prawo jazdy mam i przed siebie gnam :)

Postautor: Sybel » 16 sty 2013, 17:49

Podobno wiele kobiet ma taką "kurzą ślepotę", nie wiem, o co chodzi, ale częsciej od facetów narzekamy na problemy w warunkach szarówkowych.
Sybel
 

Re: Prawo jazdy mam i przed siebie gnam :)

Postautor: caixa » 16 sty 2013, 17:51

Sybel, całkiem możliwe. To się u mnie pojawiło niedawno. Wiem, że moja mama ma. Nie powiem irytujące jest... :evil:
Awatar użytkownika
caixa
SuperMama
 
Posty: 10674
Rejestracja: 16 lis 2012, 20:33
Has thanked: 40 times
Been thanked: 222 times

Re: Prawo jazdy mam i przed siebie gnam :)

Postautor: Sybel » 16 sty 2013, 17:52

Ja jako pasażerka też niewiele widze i fakt, jest to stresujące.
Sybel
 

Re: Prawo jazdy mam i przed siebie gnam :)

Postautor: niesia2708 » 16 sty 2013, 17:55

Pepsi pisze:Ja też nie pałam uwielbieniem do jazdy zimową porą. Śnieg to śnieg, najgorsza jest ta breja z rozjeżdżonego śniegu

A jak dodasz do tego mieszkanie na zad....piu to już koszmar....Od soboty nie przejechał pług na mojej wsi, a droga "główniejsza" z której skręca się na moją wiejską drogę jest którejś tam kategorii i wg rozporządzeń powiatowych mogą tam odśnieżać tylko jeden pas ruchu a piachem i solą sypać skrzyżowania i zakręty....jest super X(
Karolcia 19.07.2013
Misia 10.09.2017
Awatar użytkownika
niesia2708
SuperMama
 
Posty: 9161
Rejestracja: 28 lis 2012, 17:38
Has thanked: 62 times
Been thanked: 119 times

Re: Prawo jazdy mam i przed siebie gnam :)

Postautor: Patrycja11 » 16 sty 2013, 20:00

caixa pisze:Chyba mam coś z oczami bo gdy tylko się ściemnia i włączają się światła a dodatkowo jest mokro... oczy mnie bolą i jestem bardzo rozkojarzona.
OMG ja też tak mam :-s
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Patrycja11
Moderator
 
Posty: 9186
Rejestracja: 30 paź 2012, 13:47
Lokalizacja: Konstantynów
Has thanked: 198 times
Been thanked: 117 times

Następna

Wróć do Plotki dnia codziennego

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości